2020-06-02, 16:52 | #2131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cinde mi również się chce nadal i wbrew wszystkiemu i wszystkim... Czy jakoś tak nadal mam wielki apetyt na życie, sex i rockandroll
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- Botox nareszcie będzie 15.06. Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka |
2020-06-02, 17:03 | #2132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Aussi zakodowałam, że teraz jakoś idziesz do estetycznej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-06-02, 17:33 | #2133 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No nie wiem co mi ostatnio jest "życie mi jest", jak to powiedziała w jednym z wywiadów Chylinska. Myśle, że powinnam wrócić do regularnego sportu, bo z własnego doświadczenia nic mi tak głowy nie naprawia jak właśnie to. Ide robić chicken fajitas. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2020-06-02 o 17:37 |
|||
2020-06-02, 17:46 | #2134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Jeszcze to mi się przypomniało .
|
2020-06-02, 21:09 | #2135 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Zdarzają się, acz rzadko, takie osoby jakie kreuje telewizja i Hollywood - śpią po 5 godzin, robią target w korpo, później lecą na crossfit, spotkanie ze znajomymi, kurs tańca, w piatek impreza, w sobotę wspinaczka wysokogórska, albo deska w alpach, a poniedziałek zaczynają od joggingu o 6 rano i przy tym mają jeszcze czas na kochanków i czytanie albo wychowywanie dzieci. Gorzej, że świat do niedawna wmawiał nam, że tak żyć się powinno, a jeśli tego nie robisz - jesteś przegrywem.
To jest ta propaganda z portali randkowych typu Tinder i moda na mówców motywacyjnych Ogromna większość ludzi wraca z pracy i pada na kanapę zmęczona, a jeszcze zakupy, pranie, ogarnięcie mieszkania. I to jest ok, tak wygląda codzienność typowego Polaka. Podobnie mają się związki - jako dzieciaki szukamy wielkiej, romantycznej miłości, oglądania wspólnie spadających gwiazd trzymając się za ręce, a najlepiej jeszcze wierszy. Młodość jest o wiele bardziej czarno-biała, dychotomiczna, dlatego te związki tak, a nie inaczej wyglądają. Oczywiście na pewno znajdą się osoby, które na tym etapie się zatrzymują. Do niedawna sama uwielbiałam relacje, w których spalałam się szybko i intensywnie. Dziś za bardzo cenię samą siebie, żeby na coś takiego się jeszcze porwać. Fajne to - pierwszy miesiąc, czy nawet dwa, ale na dłuższą metę dla mnie nie działa. Myślę, że jest całkiem zwyczajnym (i normalnym), że mamy różne potrzeby na różnych etapach życia. Różną ilość energii. Zmieniają się priorytety i to jest super, bo ciągle za rogiem czeka nowa przygoda, nawet jeśli jest rozdziałem pieluch, czy emeryturą w kapciach. Zresztą tak naprawdę według najszerzej przyjętych teorii, to mniej więcej z każdą dekadą mamy inne cele do spełnienia, bo jesteśmy na kolejnych stadiach rozwoju jako kontinuum. Cinde nie wiem na ile masz tę prolaktynę podwyższoną, ale hiperprolaktynemia często powoduje depresję, a depresja to nie tylko brak uczucia radości, ale też permanentne zmęczenie, rezygnacja z zainteresowań. Ale oczywiście nie dopatrywałabym się nic na siłę, bo każdy ma lepsze i gorsze okresy, jak zdrowy psychicznie by nie był La Mary, Zastrzeżona - czekam na relacje z gabinetów Wychodzi na to, że ja z tym końcem czerwca/początkiem lipca będę ostatnia piękna na wątku. Anyż masz może jakieś zdjęcia przed i po?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-06-02, 21:33 | #2136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Pani R, zgadzam się z tym, co napisałąs. I rozumiem odczucia Cinde. Jako, ze jestem starsza - mogę już tak myslec, bez poczucia, ze to depresja i wymaga zmiany...? Kiedyś już mnie tu za to opitoliłyscie, może wyszło na to, ze dopasowuje inne kobiety do mojego wzorca, a ja po prostu wspomniałam o swoich odczuciach. Odczuciach drzwi już zamkniętych, wyborow dokonanych i coraz prostszego korytarza...I nie uważam tego za depresje, pesymizm, raczej za pragmatyczny realizm. I z pewnoscia częściowo wynika to z mego poczucia zadowolenia, spełnienia...Niczego nikomu nie musze udowadniać ani za niczym gonic. Nie mam szalonych marzen i tajemnych pragnień i nie bardzo widze, by moje zycie miało się drastycznie zmienić. Pracy nie zmienie. w teorii mozliweâŚ? Tak, ale ja robie to co lubie i wcale nie rajcuje mnie myśl o lepieniu garnkow, kursach jogi w Pernambuco, chatce w gorach czy co tam się komus marzy. Nie planuje zmiany miejsca zamieszkania, lubie swój wygodny domek. Nie planuje zmiany męza na inny, lepszy model. Jestem szczesliwa i chciałabym, by ta chwila trwała...To, ze powinnam być bardziej ambitna i podciagnac się w nowinkach z mego zawodu...? przyłozyc się do jezyka..?ostro cwiczyc i wreszcie przestrzegac diety...? Pewnie powinnam...mogłabym...ale mi się nie chce - i daje sobie takie prawo. Mogę to szczerze podziwiać u kogos innego i rozumiem, ze ktoś tego będzie chciał i potrzebował, ja - nie.
Dlatego nie licze, ze za kolejnym zakrętem czeka mnie kolejna przygoda mego zycia, ale może jakas mala, miła niespodzianka - i mi to wystarczy. I nie tryskam entuzjazmem, po prostu jestem spokojnie zadowolona z chwili obecnej... Mam nadzieję, ze żadna z Was nei odbierze tego jako podcinania skrzydełek ani znowu jako proby sciagniecia Was w doł - tak po prostu ja to widze i czuje - i dobrze mi z tym. |
2020-06-02, 22:07 | #2137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
I bardzo ważne są Kama Twoje odczucia. Ja je szanuje.
Czy mam tak zawsze ? Mam słabsze chwile w życiu. Bywa źle, bywa mocno źle. Muszę bardzo dbać o równowagę w aktywnym życiu, dbać o spokój, wyciszenie. Dlatego kocham przyrodę. Spora cześć mojego życia to samotność. Potrzebuje przemyśleć, poleżeć w słońcu, posłuchać muzyki. Jestem introwertykiem. Ludzi potrzebuje kiedy mam siłę. Ale jestem ciekawa życia. Ekscytują mnie przygody, próbowanie czegoś po raz pierwszy. Zakochuje się bardziej w czymś niż kimś. Wypracowałam sobie swoje szczęście bez innych osób. Ale ludzi lubię. Lubię mężczyzn z pasją, uwielbiam kobiety niezależne, odważne. Choć moim przyjaciółkami są również kobiety bardzo spokojne, żyjące statecznie. Ja im daje swoją energię a ja przy nich się wyciszam. Siedzę u takiej w domu, jem jej domowe ciasto, podziwiam kwiaty w wazonie. I myśle: to nie moja bajka ale kocham być w jej domu. PaniRobot nie mam zdj niestety. Zawsze oceniam przed lustrem co i jak. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-06-02, 23:44 | #2138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Myślę sobie, że najfajniejsze jest w nas to, że jesteśmy różni. Ja nigdy nie chciałam żyć kanapowo, praca-dom-dzieci i tak nie żyję, co nie oznacza, że nie umiem zrozumieć, że inni tak lubią i tego potrzebują. Potrzebuję bodźców, chcę poznawać nowe, lubię nowe doswiadczenia, ruch, dużo emocji. Co nie znaczy, że nie mam chwil wyciszenia ale koniec końców lubię jak się dużo dzieje.
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka |
2020-06-03, 05:39 | #2139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Soso
Dziś wstałam o godz 6. 🥱 Wracam do pracy. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-06-03, 10:29 | #2140 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Swoją drogą, zupełnie inną głowe miałam (i podejrzewam, że miałabym) jako singielka - bo dobrze pamiętam, że wtedy inne myślenie się włącza, tj. "wszystko się może zdarzyć", a inne kiedy to życie jest już takie poukładane i dopięte na ostatni guzik, że jest dobrze, nie brakuje nic, a jednak ta poprawna rutyna i ład uwiera w boku. Jednak tak jak napisałam wcześniej: takie samopoczucie dopadło mnie glównie na tej kwarantannie. Jak wychodze z domu, do ludzi, spełniam sie w pracy, to daje mi to na tyle satysfakcji i zadowolenia na co dzień, i sensu życia, że nad resztą się nie zastanawiam, bo wiem, że robie rzeczy, które kocham, i które chce robić. Ehhh, filozoficznie się jakby zrobiło . Ale dyskusja fajna . I fakt - różnimy się, co jest fajne. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2020-06-03 o 10:31 |
|||
2020-06-03, 11:14 | #2141 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
Pochwale sie: dostalam dzis maila z urzedu imigracyjnego, dostalam w koncu moja wize
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-06-03, 12:14 | #2142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
uklika bardzo dziękuję za linki
Poszłam za ciosem i umówiłam się na botoks - unicestwiam swoją lwią zmarszczkę. Ostatnio (i jednocześnie pierwszy raz w życiu) miałam ze dwa lata temu i serio, od tamtego czasu aż do teraz nie widziałam potrzeby ponawiania. Zastanawiam się, czy to możliwe, że botoks trzyma aż tak długo, czy to raczej retinol/kwasy/nawilżenie. Aussiewoman idę zaraz po Tobie, bo 17. Szukałam balsamu ujędrniajacego dla mamy i trafilam na sesdermę z taaakimi opiniami - KLIK. Jestem mega ciekawa czy to rzeczywiście takie cudo, czy dobry marketing Testowałam wczoraj YSL Libre, na nadgarstkach. Nie dość, ze całkiem przepadłam (zmysłowa lawenda) to jeszcze odkryłam, że dziś także nimi pachnę, a musicie mi uwierzyć - moment spryskania nadgarstków od chwili obecnej dzielą dwa prysznice Kupiłam, w notino zniżka 20% m.in. na zapachy YSL Anyzkowa cytat z Chrystusem mnie rozbawił Cinderella Girl myślę, ze zamknięcie w domu na tak długo i izolacja od ludzi tak na Ciebie może działać. Pamiętam, że pisałaś, że potrzebujesz kontaktu z innymi Na mnie tak działa brak słońca i świeżego powietrza. Może jakieś zajęcia sportowe? Sama nie mogę się doczekać, aż moje dancehallowe zajęcia się zaczną, ale chyba sobie trochę poczekam, bo póki co tworzą grupę, a same zajęcia to dooooopiero za dwa tygodnie, smuteczek :/ Ale zaplanowałam weekend w Łebie, biorę od exa jego wypasiony samochód (śliczny, czerwony plus świetny silnik, dodatkowo ex jest tak miły i kochany, że nigdy nie wspomina o mandatach ) i jadę z dziewczynami. Planujemy rowery, włóczenie się po plaży, chill na wydmach, wieczorem wino i śpiwory na plaży Oby była ładna pogoda Zaprzyjaźniona grupa spacerowa organizuje w tym roku ponownie spływy kajakowe rzeką do morza, kolejno na wschód słońca i zachód. Także się zapisałam, magicznie jest zwłaszcza na wschodach A w ogóle w Gdańsku są już imprezy, nie jestem pewna, jak z ich legalnością, ale są. A jeszcze tak Cinde rzutem na taśmę, myślę sobie, że trzeba mieć szczęście trafić na ludzi z podobnymi potrzebami. Bardzo cenię sobie wszystkich moich przyjaciół, ale tylko jedna z tych osób ma zbliżone do moich potrzeby ciągłych emocji i ruchu. Gdyby nie ona to pewnie dużo bardziej miotałabym się w nastrojach, bo jednak co innego namawiać kogoś do tego, żeby uczestniczył w wydarzeniach z Tobą (bo cię kocha/lubi/dał się namówić/cokolwiek) a co innego mieć kogoś, z kim się wzajemnie nakręcasz. Pamiętam sytuację, kiedy wyciągałam jednego z exów na dłuuugi spacer a on na to, z miłością w oczach, żeby nie było: 'No ale Eli kochanie, co tam jest czego jeszcze nie widzieliśmy i po co tam iść, przecież wieje. weź samochód, albo o, zamówię ci ubera, pojedziesz, zobaczysz, wrócisz, opowiesz, a ja się w tym czasie zrelaskuję w wannie " no więc tak, odpowiedni ludzie są ważni xD ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- kasztanka3 GRATULACJE Edytowane przez Soso Czas edycji: 2020-06-03 o 12:09 Powód: lit |
2020-06-03, 12:25 | #2143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka super
Soso już Ci zazdroszczę wypadu zabierz mnie Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka |
2020-06-03, 12:46 | #2144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka, gz
|
2020-06-03, 12:55 | #2145 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-06-03, 14:22 | #2146 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
No i gratulacje Soso, dzięki |
|
2020-06-03, 16:53 | #2147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Wróciłam do domu z tak potwornym bólem głowy, że ledwo widzę na oczy
Napiszę kilka słów na świeżo, bo jutro połowę z tego, co sie wydarzyło dyskretnie przemilczę Może zacznę od tego, że nie ma to jak dobre, ba! chyba nawet pisze się o wysokim mniemaniu o sobie Cóż człowiek postrzega swoją urodę w lepszym świetle niż widzą ją inni, a i przyzwyczajenie do siebie robi swoje Na miejscu Dr ostudziła mój młodzieńczy (tu: szyderczy śmiech) zapał do poprawy nawilżenia ust. Nie tykamy. No to nie tykamy. Czoło za to dotykamy skoro chcę otworzyć oko No i teraz powinnam właściwie spuścić zasłonę milczenia... a na pewno powinnam dyskretnie przemilczeć ciąg dalszy upiększania bo trzeba uważać na to, co się pisze Pani Dr ...przyczepiła się do... brody Do mojej przecież pięknej brody Dr dostrzegła jakieś opadanie tkanek czy coś... No nie, żeby zaraz widać było chociaż ona przecież gołym okiem brodę oglądała, a nie pod mikroskopem. Wtedy może nie byłabym taka czepialska. Nie wiem, jakim cudem Dr zauważyła te zmiany ale stwierdziła, ze czas zacząć działać... żeby przywrócić jej i linii żuchwy ładne, młodzieńcze proporcje. Wzywać wszystkich świętych nie zamierzałam ale wybrzmiało to jakbym od nosa w dół twarzy sypała się a w najlepszym razie, ze lada dzień mogę patrzeć jak owal mi opada do wysokości kolan Zgroza. Kwasem i kaniulą (a wiecie, jakie paskudne to uczucie) Dr doprowadziła mnie do łez, które polały się nie z powodu utraconej młodości ale bardziej z prozaicznego powodu: z bólu czego to kobieta nie zrobi dla urody... efekt juz w gabinecie przerósł moje oczekiwania "brodowe" Powiedzmy że twarz odzyskała właściwe proporcje Do tego wyszłam z gabinetu bez siników, chociaż z bólem głowy. A jutro znając życie będę spuchnięta... Tak że jestem po botoksie i Ha. A teraz idę się położyć... tabletka przeciwbólowa zaczyna powoli działać. |
2020-06-03, 17:30 | #2148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
Swoją drogą, ja jestem za wrażliwa na takie akcje... Gdybym poszła do lekarza, a on mi powiedział, że to do zmiany, i tamto, to z moją naturą wpadłabym w dół roku. I nawet jakby się to poprawiło zabiegami, to po czasie bym pewnie fiksowała czy efekt aby nadal jest taki jaki ma być, a może już do poprawki, a może to, a może tamto, i zwariowałabym . Ale to ja, a ja jestem wyjątkowo wrażliwa na wszelakie komentarze na temat mojego wyglądu. Usłysze coś raz, a później prześladuje mnie to codziennie, przez całe życie... |
|
2020-06-03, 23:33 | #2149 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka gratulacje. Jak się ma kicia?
La Mary, ja młodsza i tkanki robią te same nieprzyjemne rzeczy, których nie zamierzam wymawiać, więc jakby Tobie nie robiły, to byłabym wielce zazdrosna Ostatnio zrobiłam zdjęcia w ostrym słońcu i natychmiast wyparłam to, co zobaczyłam. Nie umiem w starzenie, a ono już zaczęło ze mną kilka lat temu pogrywać... Do tego mam cofniętą żuchwę i duże policzki, które lecą Bardzo liczę na KH i wprawną rękę z kaniulą. Mężczyźni mają pod tym względem o wiele łatwiej - zapuszczają brodę, przycinają ją w kancik u barbera i lifting gotowy. Zabrałam dzisiaj dziecię do pani doktor, bardzo fajna, empatyczna wetka. Został przyjęty jak słodki bobasek, nakarmiony i wypodziwiany w całej lecznicy. To ten typ, który swoja słodkością kradnie w parku kobiece serca Misiek ma szmery w serduszku, dlatego się tak szybko męczy. Będziemy włączać lek nasercowy. Słucham ulubionego utworu mojej babci - zawsze czekała dla niego na Koncert Życzeń w tv https://www.youtube.com/watch?v=b_zHQ6kFuQ0 Wybrałam się do największej galerii w mieście i powiem Wam, że bardzo, bardzo brakowało mi ogródków, kawiarenek (nie mogę, ale oczami wyobraźni piłam), macania ubrań w sklepach, mierzenia ich w przymierzalniach w odpowiednim świetle, a nie w domu w bajzlu. Jednak takie zakupy, to dużo większy fun niż kurier z paczką. Nic nie kupiłam, a wróciłam zadowolona. Żadnych kolejek do przymierzalni, ani tłumów. Pasuje mi ta pandemia Nie mogłam nie wejść do perfumerii, co prawda szukałam Rabarbaru Hermesa, ale przy okazji odświeżyłam sobie ogródki, bo w ubiegłym roku w końcu na żaden się nie zdecydowałam. No... to już się zdecydowałam, leci do mnie lagunowy Florabotanicę Balenciagi mam i lubię, ale używam dość rzadko. Jednym z moich zimowych hitów jest unisex Jo Malone https://www.notino.pl/jo-malone/wood...lonska-unisex/ Cinde ja znoszę "w miarę" dzielnie jak mi dr mówi, że to opada, czy tamto krzywe. Jestem typową konsumentką - proszę mi to poprawić, żeby było dobrze Nie dość, że płacę, to jeszcze wychodzę zadowolona, że mnie ulepszono. Jak nam kiedyś te wszystkie kwasy, które się nie wchłaniają do końca obwisną, to będziemy całkiem ciekawym pokoleniem staruszków Ale wtedy będę się martwiła artretyzmem, a nie owalem twarzy.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-06-04, 01:54 | #2150 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Pani Robot, Buffy ma sie bardzo dobrze, bedziemy jutro sciagac kolnierz po wizycie kontrolnej. I to juz bedzie najprawdopodobniej ostatnia wizyta zwiazana z przebytymi zabiegami, bo wszystko sie tym razem ladnie zagoilo. Kamien z serca, naprawde, po tym wszystkim, co to malenstwo przeszlo
Teraz glownym problemem jest to, ze futra sie nie dogaduja, Bowie wykorzystuje kazda nadarzajaca sie okazje, zeby zaznaczyc swoje terytorium poprzez zalatwianie sie w kuwecie Buffy, rece mi juz opadaja.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-04, 10:38 | #2151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka super wieści o kotce już będzie coraz lapiej
LaMary a może ten ból głowy to na zmianę pogody ? U mnie już dzisiaj jakoś niewyraźnie... Z od nocy zimno i deszcz.. Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka |
2020-06-04, 11:01 | #2152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka, gratuluję wizy
A Bowie jako dominant widocznie ma potrzebę (nie tylko w sensie dosłownym) podkreślenia tego, kto. w tym domu rządzi Myślę, że nawet gdybys miała w każdym kacie kuwetę to Bowie z każdej skorzysta Taka jego natura. Jeśli kotce to nie przeszkadza to nie ma problemu. Soso, botoks trzyma krótko, w porywach do 5-6 m-cy. Stawiałabym raczej na młodość oraz nawilżanie/retinol/kwasy. YSL Libre początkowo nie podobał mi się ale kolejne niuchy pokazały piękno zapachu I do tego jest trwały. Czy powinnam zerknąć na stronę Notino A spływy kajakowe to moja stara miłość. Nad morzem również organizują spływy ale nigdy nie możemy znaleźć czasu...Może w tym roku. Cinderella, Pani Robot nawet nie wiecie ile dobrej myśli włożyłyście do mojej głowy. dziękuję Juz pozbyłam się złych myśli. Wy jesteście jeszcze bardzo młode i macie prawo do nieakceptowania pewnych zmian zachodzących na zewnątrz. Jednak jak ma sie lat... więcej to chyba ta akceptacja zewnetrznego wizerunku bywa boleśniejsza... Bo jeszcze do niedawna (powiedzmy...) wystarczyła mi mezoterapia i wolumetria (mam szczupła twarz) a im dalej... w las, tym więcej drzew I tak zdaję sobie sprawę, ze kiedyś będę musiała zaakceptować jakieś bruzdy czy inne chomiki... ale na razie systematyczność w chodzeniu do gabinetu to dla mnie obowiązek. Święty obowiązek Właśnie sobie w tym momencie uświadomiłam, że moją Dr znam juz 15 lat Ufam jej, wiem, że nie zrobi mi krzywdy upiększaniem Wyglądam dzisiaj naprawdę nieźle. A może źle ale czuję się z tym świetnie No takie tam masło maślane ale chyba mnie rozumiecie Moja broda ma push-upowy wygląd Odpowiada mi to bardzo, aż żal że obrzęk zejdzie... Na razie cała szczęka jest obolała ALE nie mam żadnego siniaka. No cud, że Dr nie wbiła mi się w żadne naczynko... Zabieg trwa równe 50 min więc na więcej "dobroci" nie było czasu. Skutkiem tego zapisałam się na lipiec na jednorazowy zabieg rewitalizacji twarzy i szyi. Miłego dnia Aussie nie jestem meteopata, to nadmiar wczorajszych emocji. Edytowane przez LaMary Czas edycji: 2020-06-04 o 11:02 |
2020-06-04, 11:14 | #2153 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
A co do kuwety, to Buffy to przeszkadza, potem absolutnie do takiej kuwety nie wejdzie, dopoki nie zostanie dokladnie wyczyszczona. I to Buffy zawsze zaczyna bojki, poza jednym wyjatkiem. Kiedy Buffy korzysta z drapaka Bowiego, to on pierwszy zaczyna ja atakowac. I o ile czasami toleruja sie bez problemow, o tyle boje sie tych bojek, bo jesli Bowie ugryzie Buffy tak mocno, jak czasami gryzie mnie, to zle sie to skonczy. Zmieniajac temat: zobaczcie jaki piekny kubek na kawe dzisiaj nabylam Musialam jeden z ostatnich zakupow zwrocic, ale z uwagi na to, ze byl to produkt z wyprzedazy, to mialam do wyboru wymiane lub zwrot, ale utrate vouchera, ktorym zaplacilam czesc kwoty - $25. No to wymienilam na kubek.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-06-04, 12:20 | #2154 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
Z pewnością nie jest aż tak źle. O ile sobie dobrze przypominam, to ostatnio usłyszałaś od znajomych pare naprawdę miłych komplementów na temat swojego wyglądu - tego słuchaj , a nie tego co Ci coś tam gada od środka. Mi też gada, więc Cię rozumiem, ale jestem pewna, że na pewno nie jest aż tak źle jak to sama widzisz. Co do brody u mężczyzn, to pełna zgoda Nie raz mówie, że ta moda na brody w ostatnich latach, to najlepsze co się mogło przytrafić mężczyznom. Te często 'ulane' i nieforemne buźki, podbródki, itp. nabierają konturów dzięki brodzie właśnie. Nie raz jestem w szoku jak spotykam kogoś kto zapuścił brode, bo z faceta 3/10 robi się 7/10. Piosenka ładna . Z tych samych lat, uwielbiam, wręcz kocham te piosenke: https://www.youtube.com/watch?v=VdQY7BusJNU Pamiętam nawet dokładnie moment kiedy ją usłyszałam. Miałam 7 lat, jakiegoś grata walkmana i chodziłam i słuchałam na nim radia, kiedy puścili te piosenke Ogólnie bardzo lubie Cindy Lauper. Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Kasztanka, ale słodziaki . Wiem, że to koszty, i często problem z miejscem, ale myślałaś o kupieniu drugiej kuwety dla każdego z nich? ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- A w ogóle, to wczoraj poćwiczyłam . Mam nadzieje, ze wróce do regularnych ćwiczeń - przynajmniej 3x w tygodniu. Zaskoczyłam samą siebie, bo wszystko robiłam poprawnie, i w tempie trenerki, jakimś cudem nie straciłam formy. Pamiętam jak po raz pierwszy te ćwiczenia robiłam jakieś 7 lat temu, to umierałam po 5 minutach. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2020-06-04 o 12:16 |
|||
2020-06-04, 12:28 | #2155 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87905497]Kasztanka, ale słodziaki . Wiem, że to koszty, i często problem z miejscem, ale myślałaś o kupieniu drugiej kuwety dla każdego z nich?[/QUOTE]
W sensie po dwie kuwety dla kazdego z nich? Mamy obecnie 3 kuwety i Bowie mysli, ze wszystkie 3 sa dla niego A w praktyce ma byc tak, ze jedna jest dla niego, jedna dla Buffy i jedna "awaryjna". A Pani Robot jest przesliczna kobieta, kazdy jest na punkcie jakiejs czesci swojego wygladu wyczulony i wiekszosc osob jest dla siebie duzo bardziej surowa, niz byliby inni ludzie. Ja na zdjeciach zadnej z wymienionych w poscie wad nie widze. Ale jest tez kwestia tego, jak patrzymy na siebie i innych. Nigdy nie szukam u innych (ani u siebie zreszta, lubie siebie i zawsze sie stawiam na szczycie listy priorytetow, bo bycie wrednym dla samej siebie to taki masochizm, ktorego nie mam ochoty uprawiac) wad, niedociagniec czy czegokolwiek, do czego mozna byloby sie przyczepic. Nie lezy to w mojej naturze Widze zalety, na ktorych sie skupiam. Nawet jesli to male rzeczy. Zwlaszcza w pracy, czy na zakupach zdarza mi sie zagadac do obcej kobiety tylko po to, zeby powiedziec jej komplement. Skomplementowac to, co jako pierwsze zwrocilo moja uwage. Wlosy, makijaz, kolor paznokci, ubranie, stylizacja, cokolwiek. Uwazam, ze to mile. A na pewno duze milsze od zimnego oceniajacego w milczeniu spojrzenia.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-04, 12:40 | #2156 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
|
2020-06-04, 12:48 | #2157 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87905564]Sorry, widocznie nie doczytałam - myślałam, że macie jedną.[/QUOTE]
Nie, koty sa przez wiekszosc czasu odizolowane i dwie kuwety to takie absolutne minimum. I jak to LaMary slusznie zauwazyla, nawet gdybysmy postawili kuwete w kazdym kacie, to Bowie pewnie nawet jednej by nie zostawil bez oznaczenia swojego terytorium. Jego sposob na powiedzenie "to moj dom, ja bylem tu pierwszy". Jestem szczerze zdziwiona tym, jak ta cala sytuacja z nimi wyglada, bo naprawde bylam przekonana, ze Bowie bedzie bardziej otwarcie i pozytywnie nastawiony do nowego kociego domownika
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-04, 13:10 | #2158 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Cytat:
|
|
2020-06-04, 13:39 | #2159 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87905634]Koty sa bardzo specyficzne pod tym względem. To jest loteria... Jeszcze czas może tu coś zmienić, ale i tego nie można być pewnym.[/QUOTE]
No oczywiscie, staram sie byc raczej pozytywnie nastawiona i stopniowo ich zachecac do interakcji.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-04, 18:40 | #2160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
|
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Kasztanka, u mnie koty kuwetami się wymieniają. No i powinny być u Ciebie 3 kuwety, to wiesz...? liczba kotow+ 1...Sorry, nie doczytałam, ze sa...
Mysle, ze BUffy powinna się poczuc zdrowa i bardzie pewna siebie, wtedy przestanie ja tak obchodzić problem toalety. musi nabrać pewności, ze to jest już jej dom na dobre i zawsze. koty łatwo się stresują. probowałas z felliwayem? do kontaktu albo psikania, nie zawsze działa, ale moze pomoc. Lubie czytac Twoje humorystyczne opisy estetycznej, la Mary Zawsze tez poprawia ludziom humor myśl, ze nie oni jedni cos musza dla siebie robic, a nie sa piekni z natury... Co prawda pewnie jakbyśmy zobaczyły taka LaMary, Pania R czy Anyz w realu to byśmy się zastanawiały, czego te laski szukają u lekarza Chyba komplementow, bo poprawiac to nie ma czego. Z tego co widziałąm - wszystkie panie maja tu figury swietne, a i na urode nie ma co narzekac Oczywiście kazda może cos u siebie wypatrzeć sokolim okiem i jeśli to zaczyna doskwierać - to można sprobowac zadziałąc. albo odpuscic, jeśli nam to nie przeszkadza. Oczywiście nie ukrywam, ze mnie zmotywowałyście. po ultraformerze miałąm za pare miesięcy robic crystalys, cos z wolumetrii z hydroksyapatytem...Ale wirus, a teraz medytowałam, jak będzie z dojazdem do wielkiego miasta, wiec się nie spieszyłąm. dziś jednak wreszcie przedzwoniłam i mam na 3.07. nie mam specjalnych bolączek, zobaczymy, co doktor zaproponuje. wkurza mnie to, co widze na zdjęciach ze smartfona, tyle, ze tego raczej nie zmienie ...pisałam - jakies dziwne zarysy na twarzy, pojęcia nie mam, co to włąsciwie ejst...jakies zarysy miesniâŚ? nie zmarszczki, nie bruzdy, w lustrze nie ma sladu, obojętnie, jak pada swiatło czy nałożę okulary powiększające - na zdjęciach - jest. prościej będzie ograniczyć fotki z aparatu, co akurat nie ejst trudne - te, które widziałąm nader skutecznie mnie zniechęciły. Edytowane przez Kamlisa Czas edycji: 2020-06-04 o 18:44 |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.