Znajomy Exa- czy uwierzyć w miłość

[Mikusia321]

Witam. Chciałabym poprosić o poradę Otóż jakiś czas temu rozstałam się z exem. Strasznie się wycierpiałam i obiecałam, że nigdy nie dopuszczę do siebie żadnego faceta. Lecz po rozstaniu tęskniłam za jego kolegami- w końcu w jakiś sposób zgrałam się z nimi skoro spotykałam się z Ex. Podczas jednego spotkania poznałam X. Od razu zaczęlismy sie dogadywać, troszkę razem potanczyliśmy. pomyslałam, że fajny z niego koleś. Ale po rozstaniu z exem przestalismy sie wiywać. Znalazł mnie na fb. Zaczęliśmy pisać. Mi było głupio, bo byłam pewna, że to dobry kolega TŻta. Wręcz szukałam na siłe podpuchy, że niby z drugiej strony siedzi ex. jednak jak się okazało, oni również się dawno nie widzieli i to są znajomi na,,cześć co tAM". jAKIŚ CZAS TEMU x WYZNAŁ MI MIŁOŚĆ/ Powiedział, że się zakochał, że podobałam mu się od pierwszego spotkania, ale skoro byłam z ex to musiał to trzymać w ukryciu. Od tego czasu jak się znamy ponad 2 lata. Powiedział, że bedzie czekał,aż dam mu szansę. Czy jest to fair, gdybym zaczęła się z nim spotykać?? W końcu to znajomy EX. Co prawda tylko na ,,cześć-cześć" ale jednak znajomy. Gdzieś tam w podświadomości mi się podoba, ale czy można kręcić z kolegą exa?? Rozstaliśmy sie z winy ex, on już dawno ma panienkę ale jednak nie wiem czy to byłoby fair??

[Noa_]

no właśnie, EX to EX a nie twój obecny chłopak. Moim zdaniem nie ma przeszkód do tego, abyście zaczęli się razem spotykać.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Mikusia321

Witam. Chciałabym poprosić o poradę Otóż jakiś czas temu rozstałam się z exem. Strasznie się wycierpiałam i obiecałam, że nigdy nie dopuszczę do siebie żadnego faceta. Lecz po rozstaniu tęskniłam za jego kolegami- w końcu w jakiś sposób zgrałam się z nimi skoro spotykałam się z Ex. Podczas jednego spotkania poznałam X. Od razu zaczęlismy sie dogadywać, troszkę razem potanczyliśmy. pomyslałam, że fajny z niego koleś. Ale po rozstaniu z exem przestalismy sie wiywać. Znalazł mnie na fb. Zaczęliśmy pisać. Mi było głupio, bo byłam pewna, że to dobry kolega TŻta. Wręcz szukałam na siłe podpuchy, że niby z drugiej strony siedzi ex. jednak jak się okazało, oni również się dawno nie widzieli i to są znajomi na,,cześć co tAM". jAKIŚ CZAS TEMU x WYZNAŁ MI MIŁOŚĆ/ Powiedział, że się zakochał, że podobałam mu się od pierwszego spotkania, ale skoro byłam z ex to musiał to trzymać w ukryciu. Od tego czasu jak się znamy ponad 2 lata. Powiedział, że bedzie czekał,aż dam mu szansę. Czy jest to fair, gdybym zaczęła się z nim spotykać?? W końcu to znajomy EX. Co prawda tylko na ,,cześć-cześć" ale jednak znajomy. Gdzieś tam w podświadomości mi się podoba, ale czy można kręcić z kolegą exa?? Rozstaliśmy sie z winy ex, on już dawno ma panienkę ale jednak nie wiem czy to byłoby fair??

gdyby ludzie sie nie spotykali ze znajomymi (nawet nie bliskimi) swoich eks, to pewnie duuuuuuuuuza czesc zwiazkow nawet by nie zaistniala...

[Mikusia321]

Napisane przez Noa_

no właśnie, EX to EX a nie twój obecny chłopak. Moim zdaniem nie ma przeszkód do tego, abyście zaczęli się razem spotykać.

czyli to nie jest tak, że ja będe tą szują, bo się spotykam z jewgo znajomym?? On mi zaproponował, że jeśli nie chce, możemy się z nim nie spotykać, bo oni się na imprezy nigdy nie zapraszali. poprotu byli u wspólnego znajomego.

[Mikusia321]

Napisane przez skazana_na_bluesa

gdyby ludzie sie nie spotykali ze znajomymi (nawet nie bliskimi) swoich eks, to pewnie duuuuuuuuuza czesc zwiazkow nawet by nie zaistniala...

co prawda to prawda.... a jak spostrzegacie jeśli nop para ze sobą zerwie a przyjaciel zakochuje sie?? czy to jest nie fair wobec exa?? czy zależy kto zawinił w tamtym związku??

[bluebluesky]

Moim zdaniem mozesz sie z nim spotykac. Sa dla siebie tylko kolegami, nie przyjaciolmi.

[mpt]

Podobno od każdego człowieka na ziemi dzieli nas pięć uścisków dłoni
Co ma Twój ex do tego chłopaka? Gdyby to był jego brat albo najlepszy przyjaciel - nie warto psuć sobie nerwów, ale zwykły kumpel? Nawet się nie zastanawiaj

[Mikusia321]

Napisane przez mpt

Podobno od każdego człowieka na ziemi dzieli nas pięć uścisków dłoni
Co ma Twój ex do tego chłopaka? Gdyby to był jego brat albo najlepszy przyjaciel - nie warto psuć sobie nerwów, ale zwykły kumpel? Nawet się nie zastanawiaj

dzięki coraz bardziej jestem przekonana , ze to nic złego...Mój ex mnie o wszystko obwinial, przez co teraz ciagle się zastanawiam, co robić, aby nie zostać znówobwiniona.

[Noa_]

Napisane przez Mikusia321

czyli to nie jest tak, że ja będe tą szują, bo się spotykam z jewgo znajomym?? On mi zaproponował, że jeśli nie chce, możemy się z nim nie spotykać, bo oni się na imprezy nigdy nie zapraszali. poprotu byli u wspólnego znajomego.

Co innego jakby łączyła ich przyjaźń / inna bliska relacja np .rodzinna . Wtedy można mieć jakieś obiekcje, ale w twojej sytuacji nawet bym się nie zastanawiała.Po prostu się znają / są jakimiś tam kolegami i nic więcej, więc nie powinno mieć to znaczenia.
To czy twój były związek rozpadł się z winy twojego byłego czy twojej też nie ma tu znaczenia moim zdaniem.

[LaCandy]

Ja także uważam że nie ma żadnych przeciwwskazań do tego żebyś się spotykała z tym facetem. Nie robisz nic złego, to tylko jego znajomy, jedyne co ich łączy to jak sama napisałaś fakt że od czasu do czasu jak spotkają się na ulicy to powiedzą sobie cześć. Walcz śmiało o swoje szczęście i nie oglądaj się na byłego bo już zbyt dużo czasu straciłaś na myślenie o nim - on nie zasługuje na to żeby myśleć o nim jeszcze więcej.

[lala2506]

Pewnie, że możesz się z nim spotykać

[Madzialenka_21]

Oczywiście, że możesz się z nim spotkać!
Eks to eks, nie ma go już w Twoim życiu, Ciebie nie ma w jego. On kogoś ma, więc Tobie też nic nie stoi na przeszkodzie żeby mieć.

[Puchatek0807]

Jasne, że możesz a nawet powinnaś i napewno to nie jest nic złego. Twój EX może znać połowe miasta i być z nimi na "cześć" co nie znaczy że Ty masz tych ludzi omijać szerokim łukiem

[Mikusia321]

Macie racje tym bardziej, że jemu serio chyba zalezy, bo nie czekałby 2 lata...

[basior]

Napisane przez Mikusia321

dzięki coraz bardziej jestem przekonana , ze to nic złego...Mój ex mnie o wszystko obwinial, przez co teraz ciagle się zastanawiam, co robić, aby nie zostać znówobwiniona.

Daj sobie szansę na trochę szczęścia ex to już przeszłość, pamiętaj.

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

daj spokój. nawet gdyby byli przyjaciółmi, to możesz. nikt nikomu nic nie zabroni. gdyby to był kolega,czy przyjaciel ex byłoby trochę gorzej, bo faceci wygadują czasem niestworzone rzeczy na temat swoich byłych, albo stawiają ultimatum- ona,albo nasza męska przyjaźń, ale w tym wypadku Ci to nie grozi. każde miasto wbrew pozorom jest małe i w grupie znajomych każdy gdzieś kogoś tam kojarzy.

[clara morfina]

pewnie, że możesz.
sama byłam w podobnej sytuacji i też miałam mnóstwo wątpliwości ale zaryzykowałam i udało nam się.
trzymam kciuki!

[malowanareggae]

Uważam, że to nie jest nie fair. Po pierwsze to ex zostawił Ciebie, a nie Ty jego, a po drugie to nie jest jakiś bliski kolega, tylko znajomy... W małych miasteczkach praktycznie wszyscy się znają, są na "cześć", "co słychać?", jeśli tam ludzie mieliby takie wątpliwości jak Ty, to prawie nikt nie mógłby się z nikim związać...

Ja jestem w takiej sytuacji, że rozstałam się z eksem (ja tego chciałam), a potem związałam się z jego bliskim kolegą, no i zarazem moim, bo kiedy byłam z eksem to spotykaliśmy się wszyscy razem. Nie było łatwo, ale większość znajomych to zaakceptowała, a ja bardzo cieszę się z tej decyzji.

[Kaja-ja]

Napisane przez malowanareggae

Ja jestem w takiej sytuacji, że rozstałam się z eksem (ja tego chciałam), a potem związałam się z jego bliskim kolegą, no i zarazem moim, bo kiedy byłam z eksem to spotykaliśmy się wszyscy razem. Nie było łatwo, ale większość znajomych to zaakceptowała, a ja bardzo cieszę się z tej decyzji.

Mam dokładnie to samo. Jestem w dość długim już związku z dobrym znajomym (o ile nie przyjacielem) mojego ex. Co prawda od naszego rozstania minęło 1,5 roku zanim jego przyjaciel zaczął się mną interesować. Ale nie zmienia to faktu, że ani ex, ani ja, ani nikt na to krzywo nie patrzył. I wszyscy mamy ze sobą dobre stosunki (a wkoło biegają jednorożce i wszyscy są szczęśliwi )

[malowanareggae]

Napisane przez Kaja-ja

Mam dokładnie to samo. Jestem w dość długim już związku z dobrym znajomym (o ile nie przyjacielem) mojego ex. Co prawda od naszego rozstania minęło 1,5 roku zanim jego przyjaciel zaczął się mną interesować. Ale nie zmienia to faktu, że ani ex, ani ja, ani nikt na to krzywo nie patrzył. I wszyscy mamy ze sobą dobre stosunki (a wkoło biegają jednorożce i wszyscy są szczęśliwi )

U mnie jest inaczej, bo praktycznie od razu po rozstaniu z ex zaczęłam spotykać się z tym obecnym... Od dawna mi się podobał, nie wiem czemu byłam z tamtym. Już od jakiegoś czasu mówiłam mu, że źle się czuję w tym związku, ale do niego jakoś to nie docierało, widywaliśmy się coraz rzadziej, aż w końcu to skończyłam. Pewnie wszystko wyglądałoby inaczej, gdybym widziała zainteresowanie z strony obecnego, gdy byłam z ex a on to ukrywał, z resztą ja też. Teraz się z tego śmieję, ale exowi nie było do śmiechu i nie mamy ze sobą kontaktu.
Uważam, że nie ma czym się przejmować, wiadomo że ludzie trochę pogadają, ale bardzo szybko się przyzwyczają.

[0nasty0]

czym Ty się przejmujesz?
ja z byłym byłam 2 lata, poznałam go i mojego obecnego, w tym samym czasie.
byli najlepszymi przyjaciółmi.
po rozstaniu z pierwszym, zaczełam się spotykać z jego (w sumie już nie najlepszym) kolegą. i z nim jestem.
a żebyś Ty nie widziała jakiś problemów,to powiem Ci, że mieszkają w tej samej klatce. a żeby było jeszcze śmieszniej, na tym samym piętrze, tylko na przeciwko siebie
także jeśli ciągnie Cię do Niego, to warto spróbować. zresztą jak sama nazwa mówi "były" to były.