|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2008-12-22, 22:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Kolczyk w nosie a makijaż
Witam. Planuje zrobic sobie kolczyk w nosie. Mam pytanie do dziewczyn ktore maja kolczyk w nosie badz wiedza cos na ten temat. Czy po przekluciu mozna uzywac podkladu, pudru? Domyslam sie ze nie bo bedzie rana. Omijac to miejsce dziewczyny? do przeklucia zmyc makijaz? proszę o szybką opowiedz
Wesołych świat wszystkim |
2008-12-22, 22:56 | #2 | |
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
|
|
2008-12-22, 23:14 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Musi się zagoić, więc lepiej omijać to miejsce do tego czasu, i uważać ze wszystkim, co ma jakiś kontakt z raną. Ja bym jeszcze w aptece kupiła jakąś maść antybakteryjną i pomagającą w gojeniu, ale to się poradzić farmaceutki trzeba. Lepiej kilka dni przechodzić bez podkładu lub tylko z czystym noskiem niż męczyć się z zakażeniami. Powodzenia
|
2008-12-22, 23:22 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Mam maść ''tribiotic'' czy jakoś tak się nazywa. Bardzo boli przeklocie? Zastanawiam sie nad przeklociem pepka czy noska
|
2008-12-22, 23:26 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
wypowiem się, jeśli chodzi o pępek. sama mam, robiony u kosmetyczki, bez znieczulenia.
boli samo zaciśnięcie szczypiec. potem pierwszego dnia ciężko się zginać, ale nie są to jakieś wielkie bóle. jedyny problem, to fakt, że pępek się długo goi. mój goił się koło 7 miesięcy. ale w kazdym razie bardzo polecam
__________________
Zaczynam nowe życie.
|
2008-12-23, 00:46 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Az tak długo się goi? a po jakim uplywie czasu od przebicia pepka czy noska mozna wybrac sie na solarium? mozna juz po ok.miesiacu?
|
2008-12-23, 00:56 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
Tribiotic uzywa sie gdy przeklucie sie paprze a nie aby zapobiec papraniu! potem jak bedzie potrzebna, to sie uodpornicie. Poza tym prosze was o przeczytanie watkow na pytaniach do kosmetyczki odnosnie przekluc! Zarowno nos jak i pepek maja swoje watki! Tam wam odpowiedza i piercerki (blagam, przekluwanie sie u kosmetyczki jest nierozsadne!) i dziewczyny majace juz kolczyki i doswiadczenie z nimi. Nie klujcie sie w domu ani u kosmetyczek. Kosmetyczka nie posiada autoklawu, wiec nie ma mozliwosci pelnego wysterylizowania narzedzi co za tym idzie mozecie zostac czyms zarazone (np zoltaczka). Przeklucie czegokolwiek to nie sa przelewki. |
|
2008-12-24, 00:36 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Dziewczyny przebijanie pepka bardzo boli ze znieczuleniem ???
|
2008-12-24, 09:37 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 368
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
każdy ma swój próg bólu więc u każdego to jest inaczej, ze znieczuleniem nie powinnaś poczuć nic albo tylko niewielki ból ( to zależy jakie znieczulenie )
|
2008-12-24, 09:44 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Do przekłucia koniecznie zmyć makijaż. Absolutnie nie rób kolczyka u kosmetyczki, chyba, że jest też piercerem. Boli bardzo, krwi nie ma zbyt dużo. Po przekłuciu polecono mi myć nos mydłem Protex kilka razy dziennie i smarować tribiotic'iem (jest w saszetkach po 1 g, które kosztują około 3zł i wystarczają na kilka posmarowań). U mnie ranka zagoiła się błyskawicznie. Maluję się noramalnie, jak przed przekłuciem. Uzywam płynnych podkładów i pudrów supkich. Jedyne, co jest kłopotliwe, to kiedy podkład dostanie się do dziurki, ale wtedy wystarczy przetrzeć pacynką kosmetyczną. Generalnie dobrze zrobiony kolczyk ze stali chirurgicznej nie sprawia żadnych problemów.
|
2008-12-24, 11:00 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
Jeżeli chodzi o przekłucie, oczywiście skóra na nosie powinna być starannie oczyszczona, po przekłuciu lepiej omijać rankę( po przekłuciu używałam normalnie kosmetyków do makijażu, ale też nie od razu;]); W moim przypadku gojenie przyspieszyła sól fizjologiczna, którą przecierałam przekłute miejsce i nie było żadnych problemów; Jeżeli chodzi o tribiotic, hmm według mnie chyba nie ma sensu go stosować tak profilaktycznie, jeśli nic złego nie dzieje się z przekłutym miejscem |
|
2008-12-24, 11:09 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Mnie przekłucie nie bolało,krwi tyle co po nakłuciu palca igłą czyli niewiele, dziurka była pierwszego dnia lekko zaczerwieniona ale praktycznie na drugi dzień nie blo po tym śladu.. w moim przypadku zagoiła się aż za szybko (ściągnełam kolczyk na tydzień i potem nie szło go włożyć bo dziurka zarosła).
Z makijażem nie miałam problemu, malowałam też miejsce w okolicy kolczyka,wszystko było ok.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2008-12-24, 14:19 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
a broń Boże smarowac przeklute miejsce tribiotic'iem !!! to masc na stany zapalne. smarowanie przeklutego miejsca,zapycha kanal przeklucia i moze dojsc do powaznych infekcji !! tylko i wylacznie octenisept i sól morska! I jesli chodzi o przekluwanie to NIE PISTOLETEM i NIE U KOSMETYCZKI.
A na przeklucie bez makijazu i az do zagojenia omijac miejsce wokol kolczyka potem ne ma zadnych problemow.
__________________
Przyszła Fryzjerka <3 |
2008-12-25, 17:36 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ponoć
Wiadomości: 86
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Ninexa, ja jak i zarówno wiele moich znajomych, wszystkie swoje kolczyki smaruję i smarowałam tylko i wyłącznie tribiotic'iem i goi się wspaniale.
__________________
tell them the fairytale gone bad. |
2008-12-25, 17:47 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
nie malować , będzie się źle goić
__________________
Życie przechodzi czasem okres izolacji od świadomości . |
2008-12-25, 20:07 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
a jest to jak najbardziej niepoprawne. taka jest opinia piercerów.
__________________
Przyszła Fryzjerka <3 |
2008-12-25, 20:14 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: UB8
Wiadomości: 8 712
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
U mnie szybko sie zagoilo, gorzej bylo ze spaniem w 2 noce Niczym sie nie smarowalam bo blyskawicznie mi sie zagoilo. Tak czy siak pare lat temu kolczyk zdjelam bo mi krew z nosa przez niego leciala, dlatego iz mialam kolczyka zakonczonego taka strzalka i mnie gniotl (nigdy nie wymienilam na kolczyk taki zakrecony jak slimak), nie moglam sie wydmuchac w chusteczke :/ 3 lata jednak wytrzymalam z tym nabytkiem
__________________
28.05 - dokument do odbioru Aneckowo metal gora - 06.02.2012 metal dol - 12.06.2012 |
|
2008-12-27, 23:26 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Witam dziś przebiłam sobie pepek i musze wam sie pochawlic przebijałam u kosmetyczki i bez znieczulenia! Trwało to bardzo szybko, zero krwi i mało bólu. Dziewczyny jak poznać czy dobrze mam przebity pępek? Narazie nic mnie nie boli, jedynie co to 'czuje' go przy schylaniu się i zginaniu i wtedy lekko pobolewa. Dziurka nie jest zaczerwieniona itp. i moge normalnie robiąc to delikatnie poruszać kolczykiem w góre i w dół i obkręcać go. Przemywam wodą utlenioną. Czytałam że pępek goi się do 7miesięcy nawet a kosmetyczka powiedziała mi że to sprawa indywidualna ale raczej jest to kwestia kilku dni.
Edytowane przez colection Czas edycji: 2008-12-27 o 23:31 Powód: Chciałam jeszcze coś dodać ;) |
2008-12-27, 23:33 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
kilku dni?
|
2008-12-28, 08:57 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
masakra.
__________________
Przyszła Fryzjerka <3 |
2008-12-28, 13:15 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Z czym masakra dziewczyny :conf used:
|
2008-12-28, 13:20 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
u kosmetyczki
obkrecac woda utleniona GOJENIE KILKA DNI! |
2008-12-28, 20:14 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Więc oświećcie mnie dziewczyny ile czasu goi się pępek (do jakiego czasu będę odczuwała lekki ból przy schylaniu)??? Kosmetyczka mówiła mi by poruszać kolczykiem - nie robić tego??? Przemywam pępek wodą utlenioną i solą fizjologiczną
|
2008-12-28, 20:21 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
nie kręcic - podraznia kanal przeklucia i bedzie sie wieki goic. przemywac - octenisept,sol fizjologiczna i sol morska. w zadnym wypadku spirytus i woda utleniona. brak bólu przy schylaniu NIE OZNACZA WYGOJENIA.
__________________
Przyszła Fryzjerka <3 |
|
2008-12-28, 20:43 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Dlaczego w zadnym wypadku woda utleniona? Wydaje mi sie ze jak nie bede poruszać tym kolczykiem to ta rana się jakoś zrośnie razem z tym kolczykiem i pozniej nie bede mogla go wyjac.. jest taka mozliwosc?
|
2008-12-28, 22:19 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Odpowie mi ktoś
|
2008-12-28, 22:22 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
nie ma takiej mozliwosci jesli masz odpowiedniej dlugosci kolczyk i odpowiedniej wielkosci kulki.
|
2008-12-29, 08:06 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
woda utleniona rozmiekcza tkanke,a utleniając sie wysusza,co powoduje łuszczenie się naskórka.Jak naskórek sie łuszczy to jest go coraz mniej,a kolczyk wtedy zaczyna byc coraz plycej w ciele. (tzw. migracja).
__________________
Przyszła Fryzjerka <3 |
|
2009-01-11, 11:12 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
|
Dot.: Kolczyk w nosie a makijaż
Cytat:
mi zalecono przesuwanie kolczyka w górę i w dół, ruszanie kolczykiem po oczyszczeniu go octeniseptem. Nie wyobrażam sobie jak miałabym dobrze go oczyścić nie ruszając nim. to nie jest regułą, ja robiłam kolczyki na szkoleniu i te kosmetyczki, które tam się uczyły jeśli cokolwiek z tego szkolenia wyniosą i dodadzą do tego praktykę - będą umiały dobrze przekłuwać. Aczkolwiek jak słyszę o przeżyciach koleżanek, które trafiły na kosmetyczki-samouki...ałć. Z samego przekłucia jestem wybitnie zadowolona, nie bolało, było do obrzydzenia sterylnie (prowadzący pilnował tych dziewczyn jak dzieci normalnie...), wszystko mi wytłumaczono. W jednym tygodniu zrobiłam kolczyk w pępku. W następnym tygodniu w nosie (to już było wybitnie bolesne, ale to mój ulubiony kolczyk) i dwa w chrząstce (bezbolesne, ale jeden wyjęłam, bo mi się włosy plątały i mnie to drażniło). Co do makijażu koło kolczyka w nosie - ja sobie odpuściłam, po prostu na ten kawałeczek nosa nie kładłam podkładu, pudru, kremu, a po umalowaniu reszty twarzy jeszcze kontrolnie brałam na patyczek z wacikiem trochę octeniseptu i przemywałam dookoła kolczyka, żeby być pewną że niczego tam nie napchałam. Efektem jest to że od drugiego czy trzeciego dnia wszystko wyglądało jak niepodrażnione a po paru dniach w ogóle przestało boleć Za to jak skończona kretynka któregoś dnia sobie ten kolczyk z nosa wyjęłam bo wydawało mi się, że coś jest nie tak w środku nosa a nie miałam jak tego wyczuć nie wyjmując kolczyka. Oczywiście nic nie było nie tak, a mam ten ślimaczek i włożenie go to była masakra, siedziałam przed lusterkiem, kichałam, smarkałam, płakałam (bo ja reaguję kichaniem na każde drażnienie noska), ojciec pokładał się ze śmiechu, aż w końcu po 30 minutach go założyłam. Nigdy więcej samodzielnej obsługi kolczyka. Tak w ogóle najlepszym miejscem na szczegółowe pytania o piercing są fora o piercingu z profesjonalnie zajmującymi się tym osobami, a nie wizaż. |
|
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:04.