Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

[anusia1990]

Napisane przez morelle_

Generalnie Pestka odkąd poszła do żłobka to budzi mi się w nocy. Przeżywa cały dzień. Mówi przez sen.
Nazywanie emocji u nas nie działa. Ona zwyczajnie nie słucha tylko wrzeszczy.
Dziś np wracaliśmy ze spaceru. Prowadziła wózek. Doszliśmy do domu. Chciałam schować wózek do auta i dostała histerii bo ona chce go dalej prowadzić. Tłumaczenie nie pomogło. Położyla się na asfalcie.. na chodniku. Fantastycznie.

Musze pomyśleć nad jakimś sposobem nad nią. Przytulam i tłumacze ale ona niby rozumie. Za chwilę robi to samo. Taka złośliwa to już dawno nie była. Wydaje mi się ze to od siedzenia w domu. Braku wychodzenia na dwór. Kółko się zamyka. Ciężko wychodzić jak ciągle jest chora. To mnie denerwuje i jojczenie. Zamiast powiedzieć co chodziEC co chce to jęczy czasami jak roczniak. Dopiero jak jej powiem ze umie przecież mówić to mówi.

W każdym razie stwierdziłam ze metoda z łóżeczkiem juz tez nie działa. Wiec nie będę tego stosować. Zabieranie tego czym rzuca tez nie zawsze. Nazywanie emocji tez nie. Ani moich. Ani jej. Najlepiej działa na nią pseudo szantaż. Typu jak nie posprzątać to nie będzie czego tam. Ale to też nie zawsze. Przewraca oczami i się śmieje. Musze to przemyśleć co z nią zrobić.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Xzora mam książkę. Ale jestem u mamy. Tam było o nazywaniu własnych emocji w takich przypadkach. U nas działało przez chwile.

Moja ma takie samo zachowanie w sensie ze ryk jest o byle co i zadne argumenty nie przemawiaja no to wtedy zeby ja chociaz uspokoic no to staram sie skupic jej uwage na czyms innym. Nie martw sie Pestka nie jest alienem to typowe zachowanie,na ktore potrzeba niestety czasu i cierpliwosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez pestycyda

A to ja polecę książkę Pozytywną Dyscyplina dladzieci w wieku 0-3 lat. Sporo o mechanizmach które dzieją się w mózgach dwulatka właśnie. Coś między byciem uległym a byciem zbytnio surowym. Szczególnie Tżowi chyba by się przydało ale rozumiem że jego nie zagonisz do czytania bo jest oporny tak jak mój:p
Tu chyba nie ma złotych rad, wszystko trzeba wypracować, nic nie działa od razu może właśnie poza karą/nagrodą tylko to znowu bardzo szybko przestaje działać. Musisz znaleźć swój sposób na Pestkę. Współczuję histerii na dworze, też nam się zdarzało. Kedys wijącego się w spazmach Wojtka niosłam na 4 piętro bo nie mógł znaleźć biedronek w październiku. Także ten. Tulę;*

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Ja jestem w szoku. Ona nigdy się tak nie zachowywała. Generalnie jest grzeczna. Ma tylko ostatnio raz dziennie taki odpał. Inaczej juz bym dawno osiwiala.
Ta nasi tz są podobni. Generalnie on słucha jak mowie co ma robić , ale muszę się nagadać. No i jest dla niej wg mnie za surowy i wymagający. Wg niego ja za uległa.
Prosty przykład. Dziś plac zabaw. Drewniane bale. Chciała po nich chodzić i przeskakiwac. Ja jej pomagałam. On asekurowal, ale zachęcał żeby sama próbowała. No i samej jej się udało. Wiec czasami jego podejście lepiej działa. Niż moje. Ale nie zawsze.
Zwłaszcza że ona jest mega uczuciowa i empatyczna.

Jutro mam lekarza i dentystę. Tz będzie pracował i zajmował się dwójką. Mam nadzieje ze ogarnie. A ja złapie dystans i zastanowię się co zrobić z takim zachowaniem.

Wczoraj wieczorem np totalnie mnie rozczulila i miałam wyrzuty sumienia ze tak mnie złości.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez anusia1990

Moja ma takie samo zachowanie w sensie ze ryk jest o byle co i zadne argumenty nie przemawiaja no to wtedy zeby ja chociaz uspokoic no to staram sie skupic jej uwage na czyms innym. Nie martw sie Pestka nie jest alienem to typowe zachowanie,na ktore potrzeba niestety czasu i cierpliwosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki

Tak sobie teraz myślę że jak chodzi do żłobka to nie ma takich zachowań. Może faktycznie za długo siedzi zamknięta w domu. Ileż można.

[anusia1990]

Napisane przez morelle_

Ja jestem w szoku. Ona nigdy się tak nie zachowywała. Generalnie jest grzeczna. Ma tylko ostatnio raz dziennie taki odpał. Inaczej juz bym dawno osiwiala.
Ta nasi tz są podobni. Generalnie on słucha jak mowie co ma robić , ale muszę się nagadać. No i jest dla niej wg mnie za surowy i wymagający. Wg niego ja za uległa.
Prosty przykład. Dziś plac zabaw. Drewniane bale. Chciała po nich chodzić i przeskakiwac. Ja jej pomagałam. On asekurowal, ale zachęcał żeby sama próbowała. No i samej jej się udało. Wiec czasami jego podejście lepiej działa. Niż moje. Ale nie zawsze.
Zwłaszcza że ona jest mega uczuciowa i empatyczna.

Jutro mam lekarza i dentystę. Tz będzie pracował i zajmował się dwójką. Mam nadzieje ze ogarnie. A ja złapie dystans i zastanowię się co zrobić z takim zachowaniem.

Wczoraj wieczorem np totalnie mnie rozczulila i miałam wyrzuty sumienia ze tak mnie złości.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------



Dzięki

Tak sobie teraz myślę że jak chodzi do żłobka to nie ma takich zachowań. Może faktycznie za długo siedzi zamknięta w domu. Ileż można.

A widzisz a moze pokaz jej ze jej zachowaniem robi mamusi przykrosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez anusia1990

A widzisz a moze pokaz jej ze jej zachowaniem robi mamusi przykrosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś pomyślę.


Dziękuje wam wszystkim za sugestie

[pestycyda]

Morele, dobrze że wychodzisz jutro sama. Tż ogarnie nie martw się. Też myślę że powinnaś częściej wychodzić a nie tylko do lekarzy. Może pójdziemy na kawę?! Mój to ma generalnie więcej cierpliwości ode mnie bo to taki spokojny typ tylko że wiadomo chowany tradycyjnie. Poczytać to on może o wyborze najlepszego termometra/wózka/rowerka ale nie o wychowaniu na szczęście po.poczatkoeych zgrzytach na tym tle sam zobaczył że jego nerwy, próby dawania konsekwencji które były raczej karami nie były skuteczne. Jakoś się nam udało dograć tak że jak jednemu już brakuje cierpliwości to wkracza drugie ale każdemu z nas się zdarza w nerwach i krzyknąć i drzwiami trzasnąć bo nikt tak jak Wojtek nie wyprowadza z równowagi ale też Wojtek nigdy nie był typem spokojnego dziecka, dawał w kość od początku więc my jesteśmy już przyzwyczajeni chyba:p
Ostatnio wymyśliliśmy takie motto rodzinne: "dobry humor Wojtka- podstawa zdrowia psychicznego rodziny"

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Napisane przez pestycyda

Morele, dobrze że wychodzisz jutro sama. Tż ogarnie nie martw się. Też myślę że powinnaś częściej wychodzić a nie tylko do lekarzy. Może pójdziemy na kawę?! Mój to ma generalnie więcej cierpliwości ode mnie bo to taki spokojny typ tylko że wiadomo chowany tradycyjnie. Poczytać to on może o wyborze najlepszego termometra/wózka/rowerka ale nie o wychowaniu na szczęście po.poczatkoeych zgrzytach na tym tle sam zobaczył że jego nerwy, próby dawania konsekwencji które były raczej karami nie były skuteczne. Jakoś się nam udało dograć tak że jak jednemu już brakuje cierpliwości to wkracza drugie ale każdemu z nas się zdarza w nerwach i krzyknąć i drzwiami trzasnąć bo nikt tak jak Wojtek nie wyprowadza z równowagi ale też Wojtek nigdy nie był typem spokojnego dziecka, dawał w kość od początku więc my jesteśmy już przyzwyczajeni chyba:p
Ostatnio wymyśliliśmy takie motto rodzinne: "dobry humor Wojtka- podstawa zdrowia psychicznego rodziny"

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

A wiesz, że u nas tez tak jest.
Tz jest spokojniejszy niż ja. Dopóki ona nie przegnie. I też właśnie musi zobaczyc ze jego metoda nie działa
Również do tej.pory było tak ze jak jednemu kończyła się cierlipowosc to drugie miało.
Tylko ostatnio jest kumulacja. Albo my nie jesteśmy przywyczajeni do takich akcji bo Pestka zawsze była grzeczna.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

A na kawę chętnie pójdę
Do sob jestem we Wrocławiu. Mogę iść tu czy tam
Obojętnie.

[pestycyda]

Eh no właśnie ja teraz uziemiona z chorym Wojtkiem i po południu praca a w piątek przyjeżdża moja przyjaciółka z Warszawy na weekend:/ może w przyszły weekend? Bo to aż grzech że się widziałyśmy RAZ mieszkając tak niedaleko.
Widzisz nasi Tżeci by się dogadali
Na pewno masz teraz pod korek wszystkiego. Pamiętam jak w zeszłym sezonie Wojtke był chory cały czas, do tego my się zarazalismy od niego non stop. Szpital w domu przez pół roku to ja byłam strzepkiem nerwów po prostu. Pomysł sobie że niedługo wiosna, te paskudne choroby odpuszczą, Pestka wróci do żłobka i trochę odsapniesz

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Devileek]

U nas jest tez etap wszystko sam i ja. Wręcz się kłóci o nie któreś rzeczy. Dramaty są jak zrobię coś za niego bo nie pomyśle że on by chciał i ryk bo on chciał zamknąć drzwi do auta i on teraz nie wsiądzie 🤦☠♀️ więc znów trzeba otworzyć. Z chęcią myje zęby ale nie pozwala mi ich dimyć bo on sam i koniec ...
Przez to też jest dużo hałasu. Więc morelle spokojnie jak widzisz u każdej z nas maluchy się podobnie zachowują


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Napisane przez Devileek

U nas jest tez etap wszystko sam i ja. Wręcz się kłóci o nie któreś rzeczy. Dramaty są jak zrobię coś za niego bo nie pomyśle że on by chciał i ryk bo on chciał zamknąć drzwi do auta i on teraz nie wsiądzie więc znów trzeba otworzyć. Z chęcią myje zęby ale nie pozwala mi ich dimyć bo on sam i koniec ...
Przez to też jest dużo hałasu. Więc morelle spokojnie jak widzisz u każdej z nas maluchy się podobnie zachowują


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No u nas jest identycznie! Jeszcze miesiąc temu był dramat że on sam buta nie zdejmie a teraz jest dramat jak go dotkne przy rozbieraniu

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Dziewczyny u mnie też tak jest. "Ja sama"!


Pestycyda pasuje mi
Dokładnie tak jak mówisz.

[SteveS]

Napisane przez anusia1990

A widzisz a moze pokaz jej ze jej zachowaniem robi mamusi przykrosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest dopiero robienie z wody mózgu. Robić przykrość może tym, że uderzyła, zrzuciła obiad, który mama dla niej zrobiła. A nie dlatego, ze rozrzuciła kredki czy położyła się na ulicy, bo nie umie inaczej radzić sobie z emocjami. To uczy dziecko jedynie tego, że sprawianie przykrości mamusi może być dosłownie wszystkim, co nawet jej nie dotyczy, a dodatkowo ważniejsze jest, żeby nie sprawiać przykrości niż żeby wyrażać własne emocje i uczucia. Ona ma dwa lata, nie dwanaście, żeby zrozumiała skomplikowane związki przyczynowo-skutkowe. Poza tym nie sprawia przykrości, tylko wkurza zachowaniem, to dwie różne rzeczy.

Może być tak, że Pestka sę zwyczajnie nudzi w domu - też to widzę u Maksa, gdy cały dzień siedzi w domu, bo nie może czy nie ma gdzie pójść. Dlatego ja wtedy, dla własnego bezpieczeństwa psychicznego, organizuję mu dzień. Mówię, co fajnego będziemy razem robić. Czasem zmieniam plany, gdy on łapie nerwa - u nas łapie nerwa tak o zwykle dlatego, ze albo jest głodny, albo chory, albo chce mu się bardzo pić.

Bo, tak w zasadzie, co wielkiego się stanie, jak dziecko nie posprząta kredek? Albo je rozrzuci? Tak w realnym świecie - prawdopodobnie nic, prócz zaburzenia poczucia porządku u osób dorosłych. Myślę, ze nastolatkowie z rozrzucaniem mają znacznie gorzej Jakbym powiedziała Maksowi "Posprzątaj kredki", to na 1000% by tego nie zrobił. Ale jak powiem "Jak posprzątasz kredki, to będziemy mieć miejsce na naklejki. To co, pomóc Ci? Możemy przy tym liczyć/nazywać kolory" - to robi to piorunem. Czasem wystarczy inaczej się wyrazić.

Że jojczenie męczy - no męczy. Ale ja myślę, że Ciebie Morelle męczą też rożnice w podejściu do wychowania między Tobą a Tż, a do tego obciążenie opieką nad dziećmi ciągle. Może znajdź sobie regularne hobby, które pozwoli Ci wychodzić nawet na godzinę 2-3 razy w tygodniu? Nie wiem, siłownia, klub książki, dzierganie, cokolwiek. Naładujesz siły, zasoby i będziesz lepiej się czuła.

[morelle_]

Próbowałam z tymi kredkami takiego podejścia, ale u nas to nie działa
Ja właśnie myślę że ona się nudzi bo wcześniej się tak nie zachowywała.

Z tz to od zawsze mamy we wszystkim inne zdanie. Każdy na tysiąc argumentów. Jak juz jest gowno burza to wychodzi ze jednak zdanie mieliśmy takie same tylko każde chce postawić na swoim i nie umie przekazać lub nie chce słuchać. W każdym razie wczoraj posłuchał co od teraz będziemy robić i zobaczymy. Sama nie wiem czy zadziala.

Z organizacją dnia to ja zwyczajnie nie mam już na to siły. Mogę się z nią pobawić godzinę. Ale nie będę jej całego dnia organizować. Mam jeszcze B. Któremu nie poświęcam nawet połowy z tego czasu co jej poświęcalam. Nie mówiąc już o domu itd.
Męczy mnie już też to siedzenie i bawienie się. 3.5 roku to już dla mnie za dużo. Potrzebuje do ludzi. A z tymi wyjściami to nie da rady dopóki mamy 1 auto i mieszkamy na wsi. Ja nim nie będę jeździć

[xzora]

Morelle - z Pestki był ugodowy egzemplarz, a teraz zachowuje sie jak typowy 2 latek.
U nas dzisiaj byla awantura o ubior do zlobka. Najpierw pytam czy chce spodnie czy rajstopy. Wybrala rajstopy, nalozylam jej. Potem ktorą sukienke - dostala dwie opcje - nie. Pokazalam jej wszystkie ktore mamy - dalej żadna. W koncu kazalam jej wybrac z trzech i nie mogla sie zdecydowac. Na beżową najbardziej spogladala wiec postanowilam jej zalozyc. Byl pisk, placz i wyrywanie sie.

Moze tez moglam cos bardziej kreatywnego wymyslic. Raz np jak nie chciala nalozyc kurtki (jej standardowa jeszcze byla mokra) to M pokazal jej, ze ma taką samą - granatową z futerkiem i zadowolona poszla ze ma taką jak tata. A wczesniej placz ze nie ubierze.

Tyle ze ja dzisiaj zupelnie nie mam sily i resztkami sił ją ubierałam. Znowu mnie rozczulila - popatrzyla na mnie i zapytala, czy jestem chora. Odpowiedzialam, ze tak. Zapytala, czy przyniesc doctors bag i zrobila mi zastrzyg.

Morelle - widac, ze jestes zmeczona zabawą, ale to normalne, ze ona tej uwagi od ciebie oczekuje. Moze staraj ją angazowac we wspolne gotowanie, porzadki.

Ja ostatnio w tk maxx kupilam mega ksiazke 100 activities - mnostwo najlejek, wyrywanki do naklejenia klejem, szablony do malowania, kolorowanki. Codziennie podnad godzine sie nią bawimy od 2 tygodni.

Chce jeszcze kupic mozaike - zaraz wkleje link. Kolezanka polecala i jak bylismy u niej to Klaudia bardzo dlugo sie tym bawila.
No i jeszcze u nas puzzle i duplo na topie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Puzzle juz do znudzenia robimy. Pokaż te książeczki. Brzmi bardzo ciekawie.

No właśnie z tym ubieranie to podobna sytuacja jak u nas.

[xzora]

taka mozaika:
https://allegro.pl/oferta/mozaika-kr...ory-8080931694


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Kupiłam wczoraj w Biedronce fajne karty ze zmywalnym flamastrem. Szlaczki i figury geometryczne. Trochę się tym zajęła.

[Devileek]

Napisane przez xzora

taka mozaika:
https://allegro.pl/oferta/mozaika-kr...ory-8080931694


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fajne ale przeraża mnie jak zacznie te gwoździe rozrzucać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

ksiazka
https://www.megaksiazki.pl/dla-najml...IaAuhIEALw_wcB
tu zdjecie srodka - na tej stronie trzeba bylo powklejac zabawki do pokoju dziewczynki IMG_2771.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Napisane przez xzora

taka mozaika:
https://allegro.pl/oferta/mozaika-kr...ory-8080931694


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zabawka mojego dziecinstwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez xzora

taka mozaika:
https://allegro.pl/oferta/mozaika-kr...ory-8080931694


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miałam takie klocki jak miałam 7 lat. Kochałam je. Na teraz się nie nadają przy B. Jak będzie większy kupie im obojgu

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez xzora

ksiazka
https://www.megaksiazki.pl/dla-najml...IaAuhIEALw_wcB
tu zdjecie srodka - na tej stronie trzeba bylo powklejac zabawki do pokoju dziewczynki Załącznik 7708230




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję świetna jest.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Po ile była w tk maxx?

[xzora]

Napisane przez morelle_

Miałam takie klocki jak miałam 7 lat. Kochałam je. Na teraz się nie nadają przy B. Jak będzie większy kupie im obojgu

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------







Dziękuję świetna jest.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Po ile była w tk maxx?

w tk maxx kosztowała 20zł, w moim były 3szt i kupilam 2 tygodnie temu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Napisane przez xzora

w tk maxx kosztowała 20zł, w moim były 3szt i kupilam 2 tygodnie temu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale cena

Jakbyś była przy okazji to kup mi proszę.

[xzora]

Napisane przez morelle_

Ale cena



Jakbyś była przy okazji to kup mi proszę.

oki, tylko muszą byc 2 bo jeszcze kolezanka chciala


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Devileek]

Też popatrzę za tą książeczką

Dziewczyny a macie pomysł jak tłumaczyć Julkowi żeby nie naśladował zachowań innych dzieci ? Nie był taki podatny ? Dziś jakiś chłopiec popchnął dziewczynkę no i za chwilę Julek zrobił to samo, dziewczynka się przewróciła na szczęście tylko na pupę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Napisane przez pestycyda

Test zdjęcia Załącznik 7708133

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Super wyglądacie 🤩

Xzora fajne te mozaiki, chyba kupię też
I książeczka super, będę zerkać w tkmaxx

Z takich kreatywnych rzeczy, to my lubimy też zdrapywanki, mamy coś w tym stylu https://allegro.pl/oferta/zdrapki-do...caAlXmEALw_wcB czyli takie małe karteczki, ale są przeróżne: duże formaty, zeszyty z wzorami itd. Pamiętam, że w przedszkolu robiliśmy coś takiego kredkami świecowymi i farbą



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Devilek, nie mam pojęcia szczerze powiem...

Xzora, mamy taką mozaikę i faktycznie ładnie się Wojtek nią zajmuje.

Byliśmy u pulmunologa na kontroli- osłuchowo czysto. Za to w nocy ryk bo ucho boli. Lekarka zaglda i mówi że dramat jest i mnie bez antybiotyku nie puści kurczę taka jestem zła bo 10 miesięcy był bez antybiotyku
Wojtek widać że źle się czuje, chodzi i kończy, mówi że go boli ucho i głowa. Następne 2 tygodnie ma siedzieć w domu. Moje dziecko w nowym roku było zdrowe tydzien. W żłobku 4 dni a tak się ładnie sezon nam zaczął

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez siilmariien

Super wyglądacie

Xzora fajne te mozaiki, chyba kupię też
I książeczka super, będę zerkać w tkmaxx

Z takich kreatywnych rzeczy, to my lubimy też zdrapywanki, mamy coś w tym stylu https://allegro.pl/oferta/zdrapki-do...caAlXmEALw_wcB czyli takie małe karteczki, ale są przeróżne: duże formaty, zeszyty z wzorami itd. Pamiętam, że w przedszkolu robiliśmy coś takiego kredkami świecowymi i farbą



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam to ale Łucja się potrafi tym bawić czy raczej to Ty musisz jej wydrapywać wzory?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[siilmariien]

Pestycyda zdrowia dla Wojtka Jaki antybiotyk dostał? I doustny czy do ucha? Tak, Łucja sama wydrapuje, głównie głowy z różnymi minami (uśmiechnięte bądź nie), ewentualnie całe postacie - bo to też najchętniej od dłuższego czasu rysuje. Ona ogólnie bardzo lubi rysować i kolorować i spędza przy tym sporo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Sili, szacunek. Wojtek nawet słonka nie namaluje. Kredki, mazaki czy pędzel oddaje od razu żeby to robić za niego. Ale ja nie lubię tego typu aktywności więc cóż... Nie będzie Piccassem
Antybiotyk augmentin lekarz powiedziała że nie ma opcji to ruszyć kroplami

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Oj pestycyda zdrowia dla Wojtka!

Sill brawo dla Lu. Pestka rysuje koła i kreski. Najbardziej lubi bazgroly; )

[emmos]

Dziewczyny, Tapatalk nie pokazywał mi żadnych nowych postów od ponad tygodnia. Juz myślałam, ze to forum umarło. A Wy tu tyle naskrobalyscie. Trudno mi Was nadrobić. Jestem od jakiegos czasu kpi. Z Tymka karmieniem jest jakis dramat. Poza tym jestesmy zdrowi. Amelka jest grzeczna, a Tymek budzi się co noc jakies 7 razy. Takze wesolutko.

Życzę zdrowia dla wszystkich.

Wrzucam rysunek Amci (mama, tata, Tymek) Ona uwielbia rysować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk