Homoseksualizm. Co sądzicie?

[Kymonka]

Napisane przez tinkerver2

Ej tak z drugiej strony, zastanawia mnie kwestia "te homoseksualisty i pedały kcom adoptować dzieci i krzywdzic i wychowywać na pedałuw i lesbyyy".
No bo ok, może w Polsce nie ma adopcji przez pary homoseksualne, ale co za problem dla lesbijki (oczywiście pomijając niechęć i brak pociągu) iść do baru i zbajerować i przespać się z jakimś typem, a potem wychowywać dziecko z partnerką?
Więc jak można mówić, że "zue lesby chco deprawowac dzieci" i zabraniac adopcji, skoro bardzo prostym sposobem lesbijka może zrobić sobie dziecko i wychowywać je z partnerka?
Z gejami jest cięższa sprawa, no bo jednak to oni zapładniają, a laska w ciąży może stwierdzić, że nie odda dziecka.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Bo cały ten lament o deprawacje dzieci i homoseksualne rodziny jest z tyłka wzięty. Z tego co czytalam, nawet w Polsce jest kilka tysiecy homoseksualnych par wychowujacych dzieci. A takie statystyki pewnie nawet nie uwzgledniaja osób trans, które np. mogły przejśc korekte płci już po założeniu rodziny.

Blokowanie tego prawnie to po prostu czyste robienie na złośc ludziom, którzy i tak wychowują dzieci.

[MsN]

Napisane przez loverek

Witam wszystkich a wiec co sądzicie na ten temat? jak postrzegacie gejów i lesbijki? czy dla Was są to kreowani fałszywie przez stereotypy i media faceci mowiącyy przegietym glosem i kobiety ktore bardziej przypominaja facetow niz kobiety? nie chce sie w tym temacie zaglebiac w polityke, kosciol, parady rownosci bo o tym juz bylo. Chce wiedziec czy znacie takie osoby? Czy dla Was to jak kochaja jest w porzadku? Piszcie

Mam w dużej mierze liberalne poglądy odnośnie społeczeństwa i życia w nim, uważam się za lewaka i toleruje mniejszości seksualne. Nawet popieram tzw. "parady równości", wszelkie marsze i sama chce kiedyś brać w nich udział jako osoba popierająca i tolerująca społeczność LGBT.

Dla równie części społeczeństwa/dla niektórych ludzi wszelkie "parady równości" to niejednokrotnie "OBNOSZENIE" się ze swoją przynależnością seksualną/orientacją co uważam za bzdurę, no ale wiadomo są podobno "mądrzejsi", co człowiek to inne zdanie więc chyba nie ma sensu się spierać, lepiej wyrazić swoje zdanie uprzednio podając argumenty.

Odwrócony medal i wyobraźmy sobie, że jest na odwrót właśnie, że to w społeczeństwie dominuje społeczność LGBT, a mniejszością seksualną są heteroseksualiści. Czy wtedy również odbywałoby się parady równości? Myślę, że tak no i co w tym złego? Wg mojego subiektywnego zdania - nic, jednak znajdzie się zawsze ktoś komu będzie to przeszkadzać.

Z jednej strony takiej osobie przysługuje prawo "przeszkadzania", ma prawo do tego, że jej przeszkadza, że społeczność LGBT się "obnosi" że swoją orientacją seksualną na ulicach, w miejscach publicznych. Gdyby heteroseksualiści byli mniejszością i też się obnosili też by było zapewne źle to postrzegane.

Nie rozumiem dlaczego nam heteroseksualistom wolno, dlaczego to jest dobrze odbierane przez społeczeństwo, a społeczności LGBT już "niby" nie i się ich piętnuje, na ostracyzm rzuca.

Heteroseksualizm - tak?
LGBT - nie?

Czyżby panowała hipokryzja? No w tym kraju z kraju absurdów oczywiście i już nic mnie nie dziwi szczerze powiedziawszy.

[Cordianka]

Bardzo chciałabym dozyc przełomu w którym wreszcie wprowadzimy chociaz zwiazki partnerskie, ale patrzac na stan tego kraju mam ku temu spore wątpliwości.

[Sabrinasab]

Napisane przez _Bumblebee_

Dlaczego PiS? Głównie sprawy światopoglądowe bo wg mnie gospodarkę prowadzą podobnie mało udolnie jak poprzednicy. Inna sprawa, że jesteśmy gospodarczą kolonią Niemiec i mało co od nas w dużej skali zależy. Generalnie to mi jest najbliżej do Konfederacji ale w tej chwili, gdy realna jest opcja powrotu PO do władzy to już wolę PiS, bo Konfa ma za małe poparcie. Przynajmniej w jakimś stopniu chroni to nasz kraj przed tą tęczową, antydemokratyczną i antychrześcijańską falą jaka przetacza się w tej chwili przez Europę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z ciekawości, co powoduje do Ciebie taką niechęć LGBT i związków homoseksualnych? Jak jeszcze potrafię zrozumieć, że ktoś jest przeciwnikiem aborcji z uwagi na ochronę życia, ale dlaczego komuś przeszkadza, to że facet sobie żyje z facetem, czy kobieta z kobietą, to tego już mój umysł kompletnie nie ogarnia.

[edan84]

Napisane przez Sabrinasab

Z ciekawości, co powoduje do Ciebie taką niechęć LGBT i związków homoseksualnych? Jak jeszcze potrafię zrozumieć, że ktoś jest przeciwnikiem aborcji z uwagi na ochronę życia, ale dlaczego komuś przeszkadza, to że facet sobie żyje z facetem, czy kobieta z kobietą, to tego już mój umysł kompletnie nie ogarnia.

Mi nie przeszkadza by sobie pary homoseksualne szły do notariusza i spisywały umowy cywilne jakie mają dana parę (lub większe grono) obowiązywać. Dlatego nie rozumiem czemu tego nie robią.
W konstytucji jest zapis że ślub jest zarezerwowany dla pary: kobiety i mężczyzny. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dana para homoseksualistow spisała sobie wzajemne prawa i obowiązki wprost z danej deklaracji wymawianej w USC.
Jednak nie mieszajmy w to państwa. A jak już chcemy być fair, to czemu do takiego grona zapraszać tylko homoseksualistow. Dlaczego nie zakochanego ojca i jego niepełnoletniej corki? Dziadka i wnuczki? Dlaczego nie można organizować trójkątnych (i więcej) ślubów dla poliamorystow? Dlaczego nie można wziąć ślubu z drzewem? Albo z bohaterką z gry komputerowej? Jeśli chcemy rozszerzenia definicji ślubu to tylko dla jednej grupy pomijając bardzo liczne grono zainteresowanych?
Bije od Ciebie hipokryzja na kilometr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez edan84

Mi nie przeszkadza by sobie pary homoseksualne szły do notariusza i spisywały umowy cywilne jakie mają dana parę (lub większe grono) obowiązywać. Dlatego nie rozumiem czemu tego nie robią.
W konstytucji jest zapis że ślub jest zarezerwowany dla pary: kobiety i mężczyzny. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dana para homoseksualistow spisała sobie wzajemne prawa i obowiązki wprost z danej deklaracji wymawianej w USC.
Jednak nie mieszajmy w to państwa. A jak już chcemy być fair, to czemu do takiego grona zapraszać tylko homoseksualistow. Dlaczego nie zakochanego ojca i jego niepełnoletniej corki? Dziadka i wnuczki? Dlaczego nie można organizować trójkątnych (i więcej) ślubów dla poliamorystow? Dlaczego nie można wziąć ślubu z drzewem? Albo z bohaterką z gry komputerowej? Jeśli chcemy rozszerzenia definicji ślubu to tylko dla jednej grupy pomijając bardzo liczne grono zainteresowanych?
Bije od Ciebie hipokryzja na kilometr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyjątkowo sprytna erystyka.
Niestety, kompletnie nieprzekonująca.
Szczególnie że mieszasz tutaj osoby niepełnoletnie.

A i zamieszczam jeszcze raz link, bo w końcu byłam nazwana miłośniczką GW:
https://rainbow-europe.org/country-ranking

Polska to najbardziej homofobiczny kraj w Europie. Posłowie PiS'u nie sprzeciwili się karze śmierci w Ugandzie za homoseksualizm na europarlamencie - to dosyć twardy dowód. Jak napisałam w poprzednim poście, za bycie homoseksualistą można zostać pobitym na ulicy.

W zachodnich krajach samo istnienie takiej dyskusji byłoby obraźliwe.

[edan84]

Napisane przez sublips

Wyjątkowo sprytna erystyka.
Niestety, kompletnie nieprzekonująca.
Szczególnie że mieszasz tutaj osoby niepełnoletnie.

A i zamieszczam jeszcze raz link, bo w końcu byłam nazwana miłośniczką GW:
https://rainbow-europe.org/country-ranking

Polska to najbardziej homofobiczny kraj w Europie. Posłowie PiS'u nie sprzeciwili się karze śmierci w Ugandzie za homoseksualizm na europarlamencie - to dosyć twardy dowód. Jak napisałam w poprzednim poście, za bycie homoseksualistą można zostać pobitym na ulicy.

W zachodnich krajach samo istnienie takiej dyskusji byłoby obraźliwe.

To tylko oznacza, że skoro dyskusja jest obraźliwa w zachodniej Europie, to coś nie tak jest z nami, czy z Zachodnia Europa??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Dlaczego nieprzekonująca? Odnosisz się do tego co jest w zach Europie. A dlaczego nie do tego że w innych państwach za mąż wychodzą 9-letnie dziewczynki? W czym są lepsze jedne standardy kulturowe od innych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

I dlaczego gorszym jest dostanie po ryju kiedy jest się homoseksualistą od tego kiedy jest się heteroseksualista z szalikiem Polonii na Łazienkowskiej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Jesteś tak bardzo tolerancyjna ale tylko jeśli Ci dana ofiara podchodzi pod ideologię. Ja mam w rzyci kto co robi ze swoim wackiem. Jeśli ktoś narusza nietykalność cielesną innej osoby, to powinien za to odpowiedziec. I mam gdzieś czy jest homoseksualista czy nie. Jeśli homoseksualista kogoś pobije winien odpowiadać jak szalikowiec bijący kogoś na stadionie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez edan84

I dlaczego gorszym jest dostanie po ryju kiedy jest się homoseksualistą od tego kiedy jest się heteroseksualista z szalikiem Polonii na Łazienkowskiej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Jesteś tak bardzo tolerancyjna ale tylko jeśli Ci dana ofiara podchodzi pod ideologię. Ja mam w rzyci kto co robi ze swoim wackiem. Jeśli ktoś narusza nietykalność cielesną innej osoby, to powinien za to odpowiedziec. I mam gdzieś czy jest homoseksualista czy nie. Jeśli homoseksualista kogoś pobije winien odpowiadać jak szalikowiec bijący kogoś na stadionie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez edan84

Mi nie przeszkadza by sobie pary homoseksualne szły do notariusza i spisywały umowy cywilne jakie mają dana parę (lub większe grono) obowiązywać. Dlatego nie rozumiem czemu tego nie robią.

Oczywiście, że robią.

W konstytucji jest zapis że ślub jest zarezerwowany dla pary: kobiety i mężczyzny. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dana para homoseksualistow spisała sobie wzajemne prawa i obowiązki wprost z danej deklaracji wymawianej w USC.

Stoi. Z tego co wiem, to wszystkiego sobie w USC nie spiszesz. Chociażby wspólnego opodatkowania małżonków.

Jednak nie mieszajmy w to państwa. A jak już chcemy być fair, to czemu do takiego grona zapraszać tylko homoseksualistow. Dlaczego nie zakochanego ojca i jego niepełnoletniej corki? Dziadka i wnuczki? Dlaczego nie można organizować trójkątnych (i więcej) ślubów dla poliamorystow? Dlaczego nie można wziąć ślubu z drzewem? Albo z bohaterką z gry komputerowej? Jeśli chcemy rozszerzenia definicji ślubu to tylko dla jednej grupy pomijając bardzo liczne grono zainteresowanych?
Bije od Ciebie hipokryzja na kilometr.

No nie wiem. Może chodzi o to, że ten wątek jest o homoseksualistach, a nie o wszystkich, więc ludzie wypowiadają się o homoseksualistach? Ja tam nie mam nic przeciwko temu, by ślub mogli brać wszyscy zainteresowani w dowolnych konfiguracjach. W tych wymienionych przez ciebie widocznie zainteresowanych nie ma (dzieci), zainteresowanie jest niewielkie (rodzice tych dzieci), albo ślub nie miałby żadnych skutków prawnych (drzewa).

Napisane przez edan84

I dlaczego gorszym jest dostanie po ryju kiedy jest się homoseksualistą od tego kiedy jest się heteroseksualista z szalikiem Polonii na Łazienkowskiej?

A ktoś tak powiedział?

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez edan84

Dlaczego nieprzekonująca? Odnosisz się do tego co jest w zach Europie. A dlaczego nie do tego że w innych państwach za mąż wychodzą 9-letnie dziewczynki? W czym są lepsze jedne standardy kulturowe od innych?

Bo wątek ich nie dotyczy.

[edan84]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87905323]Oczywiście, że robią.
Stoi. Z tego co wiem, to wszystkiego sobie w USC nie spiszesz. Chociażby wspólnego opodatkowania małżonków.
No nie wiem. Może chodzi o to, że ten wątek jest o homoseksualistach, a nie o wszystkich, więc ludzie wypowiadają się o homoseksualistach? Ja tam nie mam nic przeciwko temu, by ślub mogli brać wszyscy zainteresowani w dowolnych konfiguracjach. W tych wymienionych przez ciebie widocznie zainteresowanych nie ma (dzieci), zainteresowanie jest niewielkie (rodzice tych dzieci), albo ślub nie miałby żadnych skutków prawnych (drzewa).
A ktoś tak powiedział?

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------


Bo wątek ich nie dotyczy.[/QUOTE]Lis:
1. Napisałem o wzajemnych relacjach w umowie u notariusza. Jasne, że taka forma nie dotyczy zobowiązań państwa. Konstytucja zostanie zmieniona, to notariusz potrzebny nie bedzie. Póki co definicja ślubu państwowego jest jasna. Mozna sobie gdybać czy rozszerzenie definicji ślubu jest potrzebne i jakie korzyści państwu to da. Póki co wzajemne relacje spisywać sobie można, pomijając zobowiązania państwa wobec takiej umowy notarialnej.
2. Nie ja pisałem te posty w tym wątku - zostały tu przeniesione z wątku o wyborach prezydenckich.
3. Nie mam danych czy zainteresowanie w danych grupach jest niewielkie czy nie.
4. Jw w pkt 2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez edan84

Lis:
1. Napisałem o wzajemnych relacjach w umowie u notariusza. Jasne, że taka forma nie dotyczy zobowiązań państwa. Konstytucja zostanie zmieniona, to notariusz potrzebny nie bedzie. Póki co definicja ślubu państwowego jest jasna. Mozna sobie gdybać czy rozszerzenie definicji ślubu jest potrzebne i jakie korzyści państwu to da. Póki co wzajemne relacje spisywać sobie można, pomijając zobowiązania państwa wobec takiej umowy notarialnej.
2. Nie ja pisałem te posty w tym wątku - zostały tu przeniesione z wątku o wyborach prezydenckich.
3. Nie mam danych czy zainteresowanie w danych grupach jest niewielkie czy nie.
4. Jw w pkt 2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak posty są wyrwane z kontekstu to nie ma co dyskutować za bardzo.
Tylko 3. mogę skomentować, że jednak zainteresowanie widać po ruchach społecznych. Ludzi domagających się ślubów jednopłciowych jest całkiem sporo, a postulatów legalizacji ślubów z drzewami jakoś próżno szukać. Jeśli ktoś się będzie domagać, to spoko, tylko w sumie nie wiem po co.

[Shady_Lady]

Napisane przez edan84

I dlaczego gorszym jest dostanie po ryju kiedy jest się homoseksualistą od tego kiedy jest się heteroseksualista z szalikiem Polonii na Łazienkowskiej?

Zakładając, że kibic nie prowokował innych w żaden sposób (i uznajemy, że samo noszenie szalika to nie prowokacja, podobnie jak bycie gejem)? To tak, różni te sytuacje bardzo niewiele i powinny byc one tak samo ukarane. Jedyna różnica jest taka, że bycia gejem sobie nie wybierasz, dlatego jak najbardziej rozumiem postulaty oddzielnego kwalifikowanie agresji na tle homofobicznym, co niestety u nas lezy i kwiczy.

[edan84]

Napisane przez Shady_Lady

Zakładając, że kibic nie prowokował innych w żaden sposób (i uznajemy, że samo noszenie szalika to nie prowokacja, podobnie jak bycie gejem)? To tak, różni te sytuacje bardzo niewiele i powinny byc one tak samo ukarane. Jedyna różnica jest taka, że bycia gejem sobie nie wybierasz, dlatego jak najbardziej rozumiem postulaty oddzielnego kwalifikowanie agresji na tle homofobicznym, co niestety u nas lezy i kwiczy.

Raczysz wac panna żartować? Czy wobec tego rozumiesz też postulaty agresji na tle bycia rudym? Albo na tle posiadania głupiego imienia/nazwiska?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shady_Lady]

Napisane przez edan84

Raczysz wac panna żartować? Czy wobec tego rozumiesz też postulaty agresji na tle bycia rudym? Albo na tle posiadania głupiego imienia/nazwiska?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okej, chyba liczylam na zbyt wiele spodziewajac sie sensownej dyskusji.

[sublips]

Napisane przez edan84

I dlaczego gorszym jest dostanie po ryju kiedy jest się homoseksualistą od tego kiedy jest się heteroseksualista z szalikiem Polonii na Łazienkowskiej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

[/COLOR]Jesteś tak bardzo tolerancyjna ale tylko jeśli Ci dana ofiara podchodzi pod ideologię. Ja mam w rzyci kto co robi ze swoim wackiem. Jeśli ktoś narusza nietykalność cielesną innej osoby, to powinien za to odpowiedziec. I mam gdzieś czy jest homoseksualista czy nie. Jeśli homoseksualista kogoś pobije winien odpowiadać jak szalikowiec bijący kogoś na stadionie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy ja napisałam coś innego?
W ogóle wsadzasz mi jakieś zdania, których nigdzie nie napisałam. Skąd wiesz, jak bardzo tolerancyjna jestem?

Nie wiem, masz taki styl dyskusji trochę, że stawiasz tezy, które sam obalasz. No i fajnie, tylko że ja jakby z nimi nie polemizowałam od początku i ich - przede wszystkim - nie postawiłam.

[edan84]

Napisane przez Shady_Lady

Okej, chyba liczylam na zbyt wiele spodziewajac sie sensownej dyskusji.

Jaka jest różnica między oberwaniem w mordę za to że jest się homoseksualista a między tym, że się ma rude włosy? Przerasta Cię ta odpowiedź?
Napisałaś że różnica między szalikowcem jest fundamentalna, bo homoseksualizm jest wrodzony, a szalikowcem z wyboru. Więc masz inny przykład, a Ty rzucasz focha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rag]

Napisane przez Shady_Lady

Zakładając, że kibic nie prowokował innych w żaden sposób (i uznajemy, że samo noszenie szalika to nie prowokacja, podobnie jak bycie gejem)? To tak, różni te sytuacje bardzo niewiele i powinny byc one tak samo ukarane. Jedyna różnica jest taka, że bycia gejem sobie nie wybierasz, dlatego jak najbardziej rozumiem postulaty oddzielnego kwalifikowanie agresji na tle homofobicznym, co niestety u nas lezy i kwiczy.

Kwalifikowanie agresji na tle homofobicznym tylko pogorszy sytuację. Albo jest równość wobec wszystkich, albo jej nie ma.

Idzie facet ulicą. Z naprzeciwka idzie jakiś dres, któremu nie podoba się, że facet ten ma, np. skórzaną kurtkę. Dochodzi do pobicia. W rejestrze policji jest jako pobicie.

Idzie ktoś ulicą. Z naprzeciwka idzie jakiś dres, któremu nie podoba się, że facet ten ma legginsy w panterkę, makijaż i tęczową torebkę. Dochodzi do pobicia. W rejestrze policji jest jako akt nienawiści na tle homofobicznym. Sprawa jest nagłaśniana. Wszyscy mówią, że zło jest złe.

Jest sobie społeczeństwo. W telewizji widzi, że ktoś pobił homoseksualistę. Prowadzący mówi, że ataki na tle homofobicznym to poważny problem, bo to już trzeci taki przypadek w tym roku. Społeczeństwo wie też, że od początku roku doszło do 1100 pobić, w tym 23 ze skutkiem śmiertelnym. Ale tego nie przedstawia się jako globalnego problemu. Społeczeństwo zaczyna uważać, że homoseksualiści stanowią wyższą kastę i zaczyna odczuwać do nich niechęć, z czasem przeradzającą się w nienawiść.
-------------------------------------------------------------------
O to do czego prowadzi takie selekcjonowanie ludzi na tych, których problemy warto nagłaśniać, a te których nie warto. Tak jak teraz w USA. Wszędzie się mówi o wszechobecnym rasizmie w stanach. I to jest prawda. Jest rasizm. I jest on problemem. Tylko, że dotyka on białych, nie czarnych. Aktualnie społeczeństwo amerykańskie czuje coraz większe uprzedzenie do murzynów. I będzie się to pogłębiało, aż osiągnie masę krytyczną. Jakie jest rozwiązanie? Proste. Jak to zasugerował Neil deGrasse Tyson, przestańmy o tym mówić. Nie będzie parad, nie będzie ochrony państwowej, nie będzie przywilejów, nie będzie wtłaczania pozycji męczennika i bezkarności, nie będzie negatywnego nastawienia, a na pewno będzie o wiele mniejsze. Na standardowym poziomie. I nie dotyczy to tylko homoseksualistów, ale wszystkich aktualnie uprzywilejowanych grup, czyli osób transseksualnych, osób innych ras, wyznawców pokojowej litery na I i kobiet. Wtedy będzie można zacząć myśleć o w miarę jednorodnym, niepodzielonym społeczeństwie.

[jarzyniuchna]

Uważam, że powinno się szanować każdego człowieka. Szanować to znaczy być dla niego dobrym, kulturalnym, wyrozumiałym. Osoby homoseksualne jak każde inne na to zasługują, ze względu na bycie człowiekiem.

Czy popieram homoseksualizm? Nie. Czy z powodu odmiennej niż mojej orientacji seksualnej gardzę człowiekiem? Nie.

Druga strona to legalizacja związków formalnych par homoseksualnych. Nie popieram, ale gdyby to ode mnie zależało, bylabym skłonna pójść na rękę takim parom, pod warunkiem, że nie zdobędą prawa do adopcji dzieci.
Dlaczego? Dziecko jest wynikiem stosunku płciowego kobiety i mężczyzny, tak to zaplanowała natura. To raz. Dwa - napiszę po krótce - ogromny wpływ na prawidłowy rozwój odgrywa rola matki i ojca. O tym napisono tysiące książek, i przeprowadzono badania. Kobieta oprócz cielesności, różni sie od mężczyzny także sposobem myślenia, odczuwania emocji, rozwiązywania problemów, podejsciem do dziecka. Ojciec i matka uzupełniają się wzajemnie w wychowaniu dziecka. Są naturalnymi wzorcami.
W przypadku posiadania dwóch ojców, czy dwóch matek proces wychowania zostaje zaburzony, bo dziecko otrzymuje tylko jeden wzorzec i to podwójnie.

Zaraz ktoś napisze "no tak, ale co z matkami lub ojcami samotnie wychowującymi dziecko?". Tam również proces wychowania jest niestety zaburzony. Jednak nie należy dążyć by stwarzać takie warunki - tak byłoby w przypadku adopcji dziecka przez parę homoseksualną.

Reasumując mój wywód. Tak dla szacunku wobec homoseksualistów. Nie popieram, ale jeśli bardzo im zależy to Tak dla sformalizowania związku. Nie dla adopcji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shady_Lady]

Napisane przez jarzyniuchna

Druga strona to legalizacja związków formalnych par homoseksualnych. Nie popieram, ale gdyby to ode mnie zależało, bylabym skłonna pójść na rękę takim parom, pod warunkiem, że nie zdobędą prawa do adopcji dzieci.
Dlaczego? Dziecko jest wynikiem stosunku płciowego kobiety i mężczyzny, tak to zaplanowała natura. To raz. Dwa - napiszę po krótce - ogromny wpływ na prawidłowy rozwój odgrywa rola matki i ojca.

Ok, czy tylko w takim wypadku nie tworzymy dosc niebezpiecznego precedensu dotyczącego dzieci wychowywanych z różnych powodów przez tylko jednego rodzica? Przeciez im też brakuje często ojca czy matki i jakoś nie ma żadnych badan dowodzących że uczynilo ich to dysfukncyjnymi.

Druga sprawa to kwestia dzieci siedzących w i tak przepelnionych domach dziecka, często bez szans na adopcje. Czy naprawde uwazasz, że lepiej aby dziecko cisnęło sie samotne w bidulu niz zeby bylo wychowywane przez dwie kobiety, ktore tak czy inaczej musza przejsc szereg procedur sprawdzajacych czy potem kontrol jakosci opieki? Zreszta z tego co czytalam jest w Polsce przypadek pary lesbijek ktorej udalo sie adoptować dziecko i oczywiscie są z tego tytułu pod ciaglym ostrzałem osób kontrolujących, nadal nie wykazano im żadnych nieprawidlowosci a dziecko jest podobno bardzo zadowolone ze swojej nowej rodziny.

[jarzyniuchna]

Napisane przez Shady_Lady

Ok, czy tylko w takim wypadku nie tworzymy dosc niebezpiecznego precedensu dotyczącego dzieci wychowywanych z różnych powodów przez tylko jednego rodzica? Przeciez im też brakuje często ojca czy matki i jakoś nie ma żadnych badan dowodzących że uczynilo ich to dysfukncyjnymi.

Druga sprawa to kwestia dzieci siedzących w i tak przepelnionych domach dziecka, często bez szans na adopcje. Czy naprawde uwazasz, że lepiej aby dziecko cisnęło sie samotne w bidulu niz zeby bylo wychowywane przez dwie kobiety, ktore tak czy inaczej musza przejsc szereg procedur sprawdzajacych czy potem kontrol jakosci opieki? Zreszta z tego co czytalam jest w Polsce przypadek pary lesbijek ktorej udalo sie adoptować dziecko i oczywiscie są z tego tytułu pod ciaglym ostrzałem osób kontrolujących, nadal nie wykazano im żadnych nieprawidlowosci a dziecko jest podobno bardzo zadowolone ze swojej nowej rodziny.

Nie slyszalam o czyms takim, że w Polsce para homoseksualna może adoptowac dziecko. Nie ma jeszcze takiego prawa. W wychowaniu nie chodzi jedynie o miłość, choć niewatpliwie to najwazniejszy jego aspekt. Wychowywać znaczy wpływać na rozwój fizyczny, umysłowy i moralny. To ostatnie, póki co stoi w sprzeczności z byciem para homoseksualna. Dlatego nie należy celowo dopuszczać do takiej demoralizacji. Jest wiele małżeństw heteroseksulanych, które adoptują dzieci.A dzieci wychowywane przez jedno rodzica, niestety często mają problemy emocjonalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez jarzyniuchna

Wychowywać znaczy wpływać na rozwój fizyczny, umysłowy i moralny. To ostatnie, póki co stoi w sprzeczności z byciem para homoseksualna. Dlatego nie należy celowo dopuszczać do takiej demoralizacji.

Niby w jaki sposób?
Na czym polega moralność wg ciebie?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez jarzyniuchna

Nie slyszalam o czyms takim, że w Polsce para homoseksualna może adoptowac dziecko. Nie ma jeszcze takiego prawa. W wychowaniu nie chodzi jedynie o miłość, choć niewatpliwie to najwazniejszy jego aspekt. Wychowywać znaczy wpływać na rozwój fizyczny, umysłowy i moralny. To ostatnie, póki co stoi w sprzeczności z byciem para homoseksualna. Dlatego nie należy celowo dopuszczać do takiej demoralizacji. Jest wiele małżeństw heteroseksulanych, które adoptują dzieci.A dzieci wychowywane przez jedno rodzica, niestety często mają problemy emocjonalne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czyli co maja zrobić matki porzucone przez ojca ich dzieci? Co sugerujesz?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez jarzyniuchna

Czy popieram homoseksualizm? Nie.

Jak można popierać albo nie popierać homoseksualizmu? To tak jakbyś popierała rude włosy albo nie popierała posiada 190cm wzrostu.

Dlaczego? Dziecko jest wynikiem stosunku płciowego kobiety i mężczyzny, tak to zaplanowała natura. To raz.

Natura niczego nie planuje. Skoro nie chcesz dać prawa do adopcji parom homoseksualnym, to na tej samej zasadzie powinnaś zakazać adopcji parom bezpłodnym. Albo w ogóle zakazać wspomaganego rozrodu, bo natura "zaplanowała" inaczej.

Dwa - napiszę po krótce - ogromny wpływ na prawidłowy rozwój odgrywa rola matki i ojca. O tym napisono tysiące książek, i przeprowadzono badania.

Jakie to książki i badania? Co takiego wg tych książek i badań może dać tylko kobieta albo tylko mężczyzna i dlaczego?

Kobieta oprócz cielesności, różni sie od mężczyzny także sposobem myślenia, odczuwania emocji, rozwiązywania problemów, podejsciem do dziecka.

Kobieta od kobiety też się różni sposobem myślenia, odczuwania emocji, rozwiązywania problemów, podejsciem do dziecka. Mężczyzna od mężczyzny też. Nie ma żadnego powodu by sądzić, że istnieje jakieś uniwersalne kobiece podejście albo uniwersalnie męskie.

Ojciec i matka uzupełniają się wzajemnie w wychowaniu dziecka. Są naturalnymi wzorcami.
W przypadku posiadania dwóch ojców, czy dwóch matek proces wychowania zostaje zaburzony, bo dziecko otrzymuje tylko jeden wzorzec i to podwójnie.

W jaki sposób otrzymuje jeden wzorzec? Musiałoby chyba być wychowane przez bliźnięta jednojajowe. Postulujesz, że z np. dwóch różnych kobiet każda wychowałaby dziecko tak samo tylko dlatego, że jest kobietą.

Zaraz ktoś napisze "no tak, ale co z matkami lub ojcami samotnie wychowującymi dziecko?". Tam również proces wychowania jest niestety zaburzony.

I czego konkretnie takim ludziom brakuje? Tylko nie pisz, że "wzorca", bo to pustosłowie i nic nie mówi.

Reasumując mój wywód. Tak dla szacunku wobec homoseksualistów. Nie popieram, ale jeśli bardzo im zależy to Tak dla sformalizowania związku. Nie dla adopcji.

No tylko nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale pary homo i tak wychowują dzieci. I będą to robić. Brak regulacji prawnych utrudnia tylko życie zarówno im, jak i dzieciom.

[squirrelqa]

Napisane przez jarzyniuchna

Uważam, że powinno się szanować każdego człowieka. Szanować to znaczy być dla niego dobrym, kulturalnym, wyrozumiałym. Osoby homoseksualne jak każde inne na to zasługują, ze względu na bycie człowiekiem.

Czy popieram homoseksualizm? Nie. Czy z powodu odmiennej niż mojej orientacji seksualnej gardzę człowiekiem? Nie.

Druga strona to legalizacja związków formalnych par homoseksualnych. Nie popieram, ale gdyby to ode mnie zależało, bylabym skłonna pójść na rękę takim parom, pod warunkiem, że nie zdobędą prawa do adopcji dzieci.
Dlaczego? Dziecko jest wynikiem stosunku płciowego kobiety i mężczyzny, tak to zaplanowała natura. To raz. Dwa - napiszę po krótce - ogromny wpływ na prawidłowy rozwój odgrywa rola matki i ojca. O tym napisono tysiące książek, i przeprowadzono badania. Kobieta oprócz cielesności, różni sie od mężczyzny także sposobem myślenia, odczuwania emocji, rozwiązywania problemów, podejsciem do dziecka. Ojciec i matka uzupełniają się wzajemnie w wychowaniu dziecka. Są naturalnymi wzorcami.
W przypadku posiadania dwóch ojców, czy dwóch matek proces wychowania zostaje zaburzony, bo dziecko otrzymuje tylko jeden wzorzec i to podwójnie.

Zaraz ktoś napisze "no tak, ale co z matkami lub ojcami samotnie wychowującymi dziecko?". Tam również proces wychowania jest niestety zaburzony. Jednak nie należy dążyć by stwarzać takie warunki - tak byłoby w przypadku adopcji dziecka przez parę homoseksualną.

Reasumując mój wywód. Tak dla szacunku wobec homoseksualistów. Nie popieram, ale jeśli bardzo im zależy to Tak dla sformalizowania związku. Nie dla adopcji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Proszę, napisz, że Twoja dedukcja dotycząca wzorców i wychowania dzieci bierze się z wieloletnich badań nad dużą grupą osób i na osobistym obcowaniu z dziećmi z różnych związków (hetero, homo, tylko matka, tylko ojciec). A nie z przeczytania kilku artykułów na Onecie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[_Bumblebee_]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87909237]
Natura niczego nie planuje. Skoro nie chcesz dać prawa do adopcji parom homoseksualnym, to na tej samej zasadzie powinnaś zakazać adopcji parom bezpłodnym. Albo w ogóle zakazać wspomaganego rozrodu, bo natura "zaplanowała" inaczej.[/QUOTE]

Nieprawda. Człowiek domyślnie zbudowany jest tak, żeby móc się rozmnażać (heteroseksualnie). Bezpłodność oznacza, że natura w którymś momencie nie zadziałała prawidłowo (no oczywiście są też przypadki gdzie to sam człowiek do tego doprowadza przez używki czy pracę w szkodliwych warunkach).
W przypadku par homoseksualnych brak możliwości poczęcia potomstwa oznacza, że natura działa prawidłowo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez _Bumblebee_

Nieprawda. Człowiek domyślnie zbudowany jest tak, żeby móc się rozmnażać (heteroseksualnie). Bezpłodność oznacza, że natura w którymś momencie nie zadziałała prawidłowo (no oczywiście są też przypadki gdzie to sam człowiek do tego doprowadza przez używki czy pracę w szkodliwych warunkach).
W przypadku par homoseksualnych brak możliwości poczęcia potomstwa oznacza, że natura działa prawidłowo.

Yhym. Dokładnie tak samo prawidłowo natura działa, kiedy homoseksualiści chcą wychowywać dzieci i to robią.

[jarzyniuchna]

Napisane przez jarzyniuchna

Czy popieram homoseksualizm? Nie. Czy z powodu odmiennej niż mojej orientacji seksualnej gardzę człowiekiem? Nie.



Zaraz ktoś napisze "no tak, ale co z matkami lub ojcami samotnie wychowującymi dziecko?". Tam również proces wychowania jest niestety zaburzony. Jednak nie należy dążyć by stwarzać takie warunki - tak byłoby w przypadku adopcji dziecka przez parę homoseksualną.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Faktycznie pisząc "nie popieram homoseksualizmu" wkradł mi się skrót myślowy. Chodzilo mi o popieranie zawierania związków, stosunków intymnych jednoplciowych, postulatu zawierania związków malzenskich, adopcji dzieci.

Tak jak napisałam, nie należy celowo doprowadzac do takiej adopcji. Najlepsze dla dziecka jest mieć matke i ojca. Temu nie da się zaprzeczyć.
Prosze nie pisac o jakis skrajnych przypadkach, gdzie np. ojciec bije dzieci.
Mowimy o zdrowych relacjach.
Kobieta różni się od mężczyzny. Czemu to również jest podważane? Czy jesteśmy jednopłciowi?
Polecam obejrzeć https://m.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs

Rodzice samotnie wychowujący dziecko? To rodzice biologiczni, o tym ze dziecko ma byc przez nich wychowane również decyduje "natura". Rodzice biologiczni mogą swoim zachowaniem źle wpływać na wychowanie, wtedy interweniuje opieka społeczna. Ale do czego dążę... Do tego, ze biologiczni rodzice, bądź pary hetero mają potencjał wychowawczy. U hetero na dzien dobry tego potencjału nie ma gdyż żyją niemoralnie, niezgodnie z naturą.

A homoseksualista ma rozum, nie gorszy niz hetero i również umie rozpoznać moralność. Nie musi on zawierać zwiazku w ogóle. Sory, ale zaspokajanie popędu seksualnego nie jest niezbędne do przeżycia. Kto ustanawia co jest moralne? Ludzie. Większość ludzi. Mniejszość trzeba szanowac, ale nie moze wejsc na głowę większości. Tak to jest juz w życiu społecznym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Galavant]

Napisane przez jarzyniuchna

A homoseksualista ma rozum, nie gorszy niz hetero i również umie rozpoznać moralność. Nie musi on zawierać zwiazku w ogóle. Sory, ale zaspokajanie popędu seksualnego nie jest niezbędne do przeżycia. Kto ustanawia co jest moralne? Ludzie. Większość ludzi. Mniejszość trzeba szanowac, ale nie moze wejsc na głowę większości. Tak to jest juz w życiu społecznym.

Która większość? W krajach, w których adopcja przez pary jednopłciowe jest dozwolona czy w ciemnotach?