Czy warto jeszcze walczyć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-23, 17:18   #1
hereitcomes
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 8

Czy warto jeszcze walczyć?


Hej, piszę tutaj, bo czuję się już zupełnie bezsilna i potrzebuję porady.

Pół roku zostawił mnie facet. Powiedział, że nie ma sporo problemów, które się za nim ciągną i nie chce ich wprowadzać do mojego życia. Stało się to po tym, jak powiedziałam mu, że chciałabym, żeby poświęcał mi trochę więcej czasu. Po rozstaniu przez jakiś czas utrzymywaliśmy nadal bliski kontakt, ale to mnie wyczerpało psychicznie i odcięłam się. Spotkaliśmy się, wszystko wytłumaczyłam, a później jeszcze napisałam mu naprawdę długiego smsa z podziękowaniem za wszystko. Odpisał, że jestem okazją, na którą czekał całe życie, ale teraz wie, że nie może jej wykorzystać. Później zdarzały się czasami pojedyncze wiadomości, pełne troski i szacunku z obu stron. Ale on nadal twierdził, że nie jest odpowiedni dla mnie.



Następnie znowu prawie 2 miesiące bez kontaktu. W końcu zadzwonił złożyć mi życzenia na urodziny i wszystko wróciło. Chociaż nic nie zostało powiedziane otwarcie. To było i jest ciągłe domyślanie się. Pisaliśmy prawie codziennie. Z jego strony padało wiele podtekstów. Napisał, że chce się zobaczyć, zażartowałam wtedy, że może za pół roku się uda (epidemia, on na drugim końcu Polski), ale chyba wziął to na serio, bo więcej nie poruszył tematu.



Raz zapytał, czy nie powinnam mieć już faceta. Odpisałam wtedy zgodnie z prawdą, że dobrze mi samej i nie będę szukać na siłę, bo to powinno przyjść naturalnie. Od tamtej pory coś się zmieniło. Zrobił krok w tył. Nadal mamy kontakt, ale nie ma w tym żadnego flirtu.



Ciężko jest przedstawić całą sytuację w takim poście, na pewno jest jeszcze wiele małych innych czynników, które wpłynęły na tą sytuację.



Nie chcę go stracić po raz kolejny. A takie trwanie we friendzone źle się przekłada na moje samopoczucie. Chciałabym ostatni raz zawalczyć o niego, tylko jak? I czy widzicie w tym sens?
hereitcomes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 19:34   #2
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Ale jak juz odnowiliscie kontakt i pisaliscie codziennie, to nie mogl powiedziec co to za problemy przeszkadzaja mu w zwiazku z Toba? No i najwazniejsze czy kogos ma?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 06:13   #3
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Ale Ty go już dawno "straciłaś". Ten facet naprawdę nie jest wart Twoich łez. Badał teren, czy może już kogoś masz w życiu lub na oku, aby Cię zaliczyć bez konsekwencji i oczekiwań, że się zejdziecie. Usłyszał, że jesteś sama, to zaczął wycofywać zainteresowanie, bo "nie daj Boże" mu wyskoczysz z tym, że chcesz się zejść.

To nie jest żadna przyjaźń. Przedłużasz niepotrzebnie swoje cierpienie mając z nim jakikolwiek kontakt.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 06:14   #4
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez hereitcomes Pokaż wiadomość
Hej, piszę tutaj, bo czuję się już zupełnie bezsilna i potrzebuję porady.

Pół roku zostawił mnie facet. Powiedział, że nie ma sporo problemów, które się za nim ciągną i nie chce ich wprowadzać do mojego życia. Stało się to po tym, jak powiedziałam mu, że chciałabym, żeby poświęcał mi trochę więcej czasu. Po rozstaniu przez jakiś czas utrzymywaliśmy nadal bliski kontakt, ale to mnie wyczerpało psychicznie i odcięłam się. Spotkaliśmy się, wszystko wytłumaczyłam, a później jeszcze napisałam mu naprawdę długiego smsa z podziękowaniem za wszystko. Odpisał, że jestem okazją, na którą czekał całe życie, ale teraz wie, że nie może jej wykorzystać. Później zdarzały się czasami pojedyncze wiadomości, pełne troski i szacunku z obu stron. Ale on nadal twierdził, że nie jest odpowiedni dla mnie.



Następnie znowu prawie 2 miesiące bez kontaktu. W końcu zadzwonił złożyć mi życzenia na urodziny i wszystko wróciło. Chociaż nic nie zostało powiedziane otwarcie. To było i jest ciągłe domyślanie się. Pisaliśmy prawie codziennie. Z jego strony padało wiele podtekstów. Napisał, że chce się zobaczyć, zażartowałam wtedy, że może za pół roku się uda (epidemia, on na drugim końcu Polski), ale chyba wziął to na serio, bo więcej nie poruszył tematu.



Raz zapytał, czy nie powinnam mieć już faceta. Odpisałam wtedy zgodnie z prawdą, że dobrze mi samej i nie będę szukać na siłę, bo to powinno przyjść naturalnie. Od tamtej pory coś się zmieniło. Zrobił krok w tył. Nadal mamy kontakt, ale nie ma w tym żadnego flirtu.



Ciężko jest przedstawić całą sytuację w takim poście, na pewno jest jeszcze wiele małych innych czynników, które wpłynęły na tą sytuację.



Nie chcę go stracić po raz kolejny. A takie trwanie we friendzone źle się przekłada na moje samopoczucie. Chciałabym ostatni raz zawalczyć o niego, tylko jak? I czy widzicie w tym sens?

Nie, nie widać w tym żadnego sensu. Gościu Cię ewidentnie nie chce, świadczy o tym to co pogrubione. Nie wiem po co się łudzisz i na dodatek chcesz o niego walczyć. WTF On zerwał, a Ty będziesz za nim biegać? Skoro on tak Ci siedzi w głowie to zerwij z nim kontakt, bo to Cię blokuje przed nową znajomością.

Poza tym - serio, smakowałby Ci taki odgrzewany kotlet? Nie bałabyś się, że jesteś z nim bo wychodziłaś sobie związek, a facet rzuci Cię, jak pojawi się ciekawsza na horyzoncie?
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 08:22   #5
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Jak komuś zależy to nie ma takich problemów, które by go blokowały przed wejściem w związek. Gościu ściemnia i tyle. Dla własnego dobra psychicznego daj sobie spokój z nim i zakończ definitywnie znajomość. Śmierdzi od niego ściemą na kilometr.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 08:33   #6
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Co za męczarnia i Ty się dalej z tym bujasz? Masakra. Weź zakończ tą żenadę. On nie będzie z Tobą, jeśli by chciał uwierz mi, że wykonałby dawno krok a nie pierdzielił jakieś farmazony.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 08:53   #7
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87952042]Co za męczarnia i Ty się dalej z tym bujasz? Masakra. Weź zakończ tą żenadę. On nie będzie z Tobą, jeśli by chciał uwierz mi, że wykonałby dawno krok a nie pierdzielił jakieś farmazony.[/QUOTE]

Ale ona sobie wkręca, że on jest taki z szacunkiem do niej. Szkoda, że jej czasu i uczuć za grosz nie szanuje.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-24, 09:55   #8
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez hereitcomes Pokaż wiadomość
Hej, piszę tutaj, bo czuję się już zupełnie bezsilna i potrzebuję porady.

Pół roku zostawił mnie facet. Powiedział, że nie ma sporo problemów, które się za nim ciągną i nie chce ich wprowadzać do mojego życia. Stało się to po tym, jak powiedziałam mu, że chciałabym, żeby poświęcał mi trochę więcej czasu. Po rozstaniu przez jakiś czas utrzymywaliśmy nadal bliski kontakt, ale to mnie wyczerpało psychicznie i odcięłam się. Spotkaliśmy się, wszystko wytłumaczyłam, a później jeszcze napisałam mu naprawdę długiego smsa z podziękowaniem za wszystko. Odpisał, że jestem okazją, na którą czekał całe życie, ale teraz wie, że nie może jej wykorzystać. Później zdarzały się czasami pojedyncze wiadomości, pełne troski i szacunku z obu stron. Ale on nadal twierdził, że nie jest odpowiedni dla mnie.



Następnie znowu prawie 2 miesiące bez kontaktu. W końcu zadzwonił złożyć mi życzenia na urodziny i wszystko wróciło. Chociaż nic nie zostało powiedziane otwarcie. To było i jest ciągłe domyślanie się. Pisaliśmy prawie codziennie. Z jego strony padało wiele podtekstów. Napisał, że chce się zobaczyć, zażartowałam wtedy, że może za pół roku się uda (epidemia, on na drugim końcu Polski), ale chyba wziął to na serio, bo więcej nie poruszył tematu.



Raz zapytał, czy nie powinnam mieć już faceta. Odpisałam wtedy zgodnie z prawdą, że dobrze mi samej i nie będę szukać na siłę, bo to powinno przyjść naturalnie. Od tamtej pory coś się zmieniło. Zrobił krok w tył. Nadal mamy kontakt, ale nie ma w tym żadnego flirtu.



Ciężko jest przedstawić całą sytuację w takim poście, na pewno jest jeszcze wiele małych innych czynników, które wpłynęły na tą sytuację.



Nie chcę go stracić po raz kolejny. A takie trwanie we friendzone źle się przekłada na moje samopoczucie. Chciałabym ostatni raz zawalczyć o niego, tylko jak? I czy widzicie w tym sens?
"Powinnaś"...?? Co za idiotyczne pytanie. To jest jakiś obowiązek posiadania faceta? Zabiłabym gościa śmiechem.
Laska, weź się przestań karać tymi męczarniami i daj sobie siana z nim. Powinnaś całkowicie i raz na zawsze urwać kontakt, inaczej się będziesz męczyć. On nic od Ciebie nie chce, jakby chciał to by się zupełnie inaczej zachowywał. Zamilkł, gdy tylko wspomniałaś o spotkaniu bo tylko żartował i się wystraszył, że mogłabyś naprawdę chcieć się spotkać. On tego nie chce i to widać. Przestań się go desperacko trzymać, jak rzep psiego ogona. Miej do siebie szacunek, nigdy się o nikogo nie "walczy" bo jeśli to jest zdrowe uczucie to nigdy nie będziesz musiała o to "walczyć", samo się ładnie potoczy, zapamiętaj to sobie.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 09:59   #9
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Ale ona sobie wkręca, że on jest taki z szacunkiem do niej. Szkoda, że jej czasu i uczuć za grosz nie szanuje.

A daj spokój
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 18:36   #10
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

ja to widze, moze celnie, moze mylnie, tak ze facet sam nie wie czego chce i po tym jak cie zostawil to robil jakies dziwne podchody, które ucielas mu nieco tekstem ze dobrze ci samej. Ogolnie obydwoje wygladacie jakbyscie nie wiedzieli czego od siebie wlasciwie chcecie.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-24 19:36:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:11.