czemu on się nie odzywa? :(

[natka07]

W ogóle nie mam szczescia do chlopakow. NIe wiem z czego to wynika. Mam 20 lat, a byłam tylko w jednym, krótkim związku...
Ostatnio poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy sie dosłownie kilka razy, a teraz w ogóle się nie odzywa. Gdy ja pierwsza zaproponowałam ostatnio kolejne spotkanie, to on w ostatniej chwili zmienił zdanie, i mnie wystawił.
Nie wiem co spowodowało zmianę jego zachowania, co zrobiłam nie tak
Cały czas analizuje wszystko co powiedziałam, co zrobiłam, i na prawde nie wiem o co chodzi... Wiem, ze moze zbyt szybko sobie zrobiłam nadzieje, ale ja na prawde chcialabym w koncu znalezc sobie kogos, i myslalam ze to moze akurat TEN... Nie mogę się na niczym skupić, bo ciagle myślę, czy się do mnie odezwie

[Clemence]

A czemu nie skupiasz sie na wlasnym zyciu a koniecznie kogoś szukasz?
nie masz np pasji która Ciebie pochłania?

[natka07]

Pasji? hmm, chyba nie mam nic takiego szczególnego... na razie pochłania mnie nauka, ale oprócz tego chciałabym też być z kimś, nie chcę być samotna... Większość znajomych kogoś ma, i zajmują sie sobą nawzajem, a ja zostaję sama...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Nie wiem dlaczego , ale wydaje mi się, że życie bez drugiej osoby jest bezwartościowe. Juz od kilku osób słyszalam różne aluzje, że jeszcze nikogo nie mam, że pewnie coś ze mną jest nie tak... I moze faktycznie tak jest.. już sama nie wiem.

[kalincia]

Nie odzywa cię, bo nie chce. On. To nie twoja wina.

[myboyismine]

Napisane przez natka07

W ogóle nie mam szczescia do chlopakow. NIe wiem z czego to wynika. Mam 20 lat, a byłam tylko w jednym, krótkim związku...
Ostatnio poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy sie dosłownie kilka razy, a teraz w ogóle się nie odzywa. Gdy ja pierwsza zaproponowałam ostatnio kolejne spotkanie, to on w ostatniej chwili zmienił zdanie, i mnie wystawił.
Nie wiem co spowodowało zmianę jego zachowania, co zrobiłam nie tak
Cały czas analizuje wszystko co powiedziałam, co zrobiłam, i na prawde nie wiem o co chodzi... Wiem, ze moze zbyt szybko sobie zrobiłam nadzieje, ale ja na prawde chcialabym w koncu znalezc sobie kogos, i myslalam ze to moze akurat TEN... Nie mogę się na niczym skupić, bo ciagle myślę, czy się do mnie odezwie

może się wystraszył, bo od początku np za bardzo dawałaś znać, że chcesz czegos więcej...

[niepa]

Napisane przez natka07

Pasji? hmm, chyba nie mam nic takiego szczególnego... na razie pochłania mnie nauka, ale oprócz tego chciałabym też być z kimś, nie chcę być samotna... Większość znajomych kogoś ma, i zajmują sie sobą nawzajem, a ja zostaję sama...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Nie wiem dlaczego , ale wydaje mi się, że życie bez drugiej osoby jest bezwartościowe. Juz od kilku osób słyszalam różne aluzje, że jeszcze nikogo nie mam, że pewnie coś ze mną jest nie tak... I moze faktycznie tak jest.. już sama nie wiem.

Twoi znajomi gadają bzdury - to, że nie masz chłopaka, nie czyni Cię gorszą lub "upośledzoną" w sprawach związku. Nie poddawaj się presji otoczenia, nie szukaj nikogo na siłę, uwierz mi, jak przestaniesz szukać, to miłość przyjdzie sama wiem to po sobie. A teraz? Skup się na nauce, zapisz się na jakiś sport/siłownię/prawo jazdy (jeżeli nie masz), znajdź sobie pasję i ją rozwijaj. Nie patrz na siebie, że samotna=bezwartościowa. Tak nie jest

[Blondynka92]

Bedzie inny.Lepszy.Odpowiedni dla Ciebie
A ten calkiem prowdopodobne odezwie sie jak stracisz nim zainteresowanie Tak to juz czasami jest.

[naamarelle]

Być może nic nie zrobiłaś źle!

Może on szuka wśród dziewcząt i ma was kilka na oku i nie może się zdecydować biedactwo...

A może być tak że od początku znajomości wysyłasz mu sygnały że chcesz poważnego związku a chłopak w popłochu woli się wycofać bo on jeszcze nie jest na to gotowy.

Nie nastawiaj się do każdego napotkanego faceta że to może TEN!
Wrzuć na luz, miłość przyjdzie sama w najmniej spodziewanym momencie!
Znajdzie się twoja druga połówka, może szukasz w nieodpowiednim miejscu poprostu ;p

[natka07]

Właśnie starałam się nie pokazywać że chciałaym czegoś wiecej...

Ale jest mi przykro z takiego obrotu sprawy, bo naprawdę było z nim miło, i fajnie się spędzalo czas.

[stella717]

Potrzebujesz chłopaka, żeby się dowartościować?

Nic na silę. Takie podejście może spowodować, że wylądujesz w jakimś beznadziejnym związku z kiepskim chłopakiem i będziesz się go trzymać za wszelką cenę, żeby tylko kogoś mieć. A myślę, że stać Cię na więcej.

[natka07]

No tak, często widzę go z innymi kolezankami ...

[naamarelle]

Chłopak pewnie chce się bawić, dobrze że cię wystawił teraz a nie po np. roku związku powiedziałby Ci "wiesz mała, ja chce korzystać z życia..."

[Clemence]

Napisane przez natka07

Pasji? hmm, chyba nie mam nic takiego szczególnego... na razie pochłania mnie nauka, ale oprócz tego chciałabym też być z kimś, nie chcę być samotna... Większość znajomych kogoś ma, i zajmują sie sobą nawzajem, a ja zostaję sama...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Nie wiem dlaczego , ale wydaje mi się, że życie bez drugiej osoby jest bezwartościowe. Juz od kilku osób słyszalam różne aluzje, że jeszcze nikogo nie mam, że pewnie coś ze mną jest nie tak... I moze faktycznie tak jest.. już sama nie wiem.

To źle.
Zamiast tego poszukaj osób na których możesz zdobyć doświadczenie.Źle to brzmi,ale chodzi mi o to ,żebyś próbowała rozmawiać z różnymi ludźmi ,zobaczysz wtedy jakie mają poglądy,jak się dostosowujesz do otoczenia.
Musisz mieć przyjaciół,znajomych,hobb y.Chcesz całe życie tylko facet a potem płakać bo on zniknie?
Musisz coś robić sama ..

[Czarnulka19]

A od jakiego czasu się nie odzywa ? Może myśli w podobny sposób i czeka aż Ty się odezwiesz ?

[TmargoT]

chłopak pewnie młody i nie chce ci zawracac gitary,więc odpuść i nie skupiaj się na problemach,widocznie to nie ten-szukaj innego

[Ekstazaa]

jak można szukać kogoś na siłę... wydaje Ci się, że w ten sposób będziesz szczęśliwa, odnajdziesz prawdziwą miłość? no cóż, nic bardziej mylnego. odpuść sobie

[natka07]

juz z tydz bedzie jak sie nie odzywa... Ale wiem, ze ja pierwsza teraz nie moge, bo to by wyszło na to ze sie narzucam.... i tylko tak czekam na jego ruch..

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez natka07

W ogóle nie mam szczescia do chlopakow. NIe wiem z czego to wynika. Mam 20 lat, a byłam tylko w jednym, krótkim związku...
Ostatnio poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy sie dosłownie kilka razy, a teraz w ogóle się nie odzywa. Gdy ja pierwsza zaproponowałam ostatnio kolejne spotkanie, to on w ostatniej chwili zmienił zdanie, i mnie wystawił.
Nie wiem co spowodowało zmianę jego zachowania, co zrobiłam nie tak
Cały czas analizuje wszystko co powiedziałam, co zrobiłam, i na prawde nie wiem o co chodzi... Wiem, ze moze zbyt szybko sobie zrobiłam nadzieje, ale ja na prawde chcialabym w koncu znalezc sobie kogos, i myslalam ze to moze akurat TEN... Nie mogę się na niczym skupić, bo ciagle myślę, czy się do mnie odezwie

mniej desperacji, bo takie rzeczy czuc.
pewnie pojawila sie na jego horyzoncie inna dziewczyna i nie jest to kwestia, ze cos zrobilas zle.