Zodiakalne Bliźnięta-część 2-Super Babeczki Majowo-Czerwcowe

[Motylicaja]

Napisane przez kliwia

motylicja to kiedy dziecko wyjdzie nie zalezy ode mnie niestety Ja bym w swieta nie chciala rodzic. Tydzien przed swietami, albo dopiero w styczniu.

wiem wiem hehe

ale jaki wymagania masz hehe oby zuzia zdrowa byla a tedy sie urozi kiedy bd chcala

Napisane przez ewulinek@vp.pl

oo Goosiu ale masz fajnie z wolnym
ja w biurze, ale od rana spokoj, wiec cwicze alfbet

sluchajcie co ja wczoraj zrobilam, az wstyd...
pojechalam do rodzicow zaparkowalam auto, posiedzialam, zjadlam obiad, wypilam kawke, czas sie zbierac do domu, mowie do rodzicow ze wezme psa do domu, bo dzis nie mam szkoly, wiec z checia pojde z nim na spacer, wiec ok.
wyszlam z domu, otworzylam bagaznik, pies wskoczyl, ja buum zamknelam bagaznik z psem i... kluczykami w srodku
nie bylo by najstraszniej, gdyby nir to ,ze zapasowe kluczyki nie byly w domu rodzicow tylko u mnie, niestety Tata nie mogl po nie pojechac, bo zastawilam wyjazd autem, a co gorsza pies lapka nadusił alarm na kluczyku i auto zaczlo wyc.
Tata mnie wyzywa, mama biega... ja sie poryczalam... dzwonie do mojego TZ nie odbiera, do kuzyna ktory mieszka niedaleko rodzicow - ten na korkach , udalo mi sie do mojego przyjaciela zadzwonic, i w ciagu 20 minut dojechal, wzial mojego ojca pojechali po kluczyki.
takze mialam wczoraj niezla jazde

too niezle....

ja u malego lobuz spac niechcee

[goosia207]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

oo Goosiu ale masz fajnie z wolnym
ja w biurze, ale od rana spokoj, wiec cwicze alfbet

sluchajcie co ja wczoraj zrobilam, az wstyd...
pojechalam do rodzicow zaparkowalam auto, posiedzialam, zjadlam obiad, wypilam kawke, czas sie zbierac do domu, mowie do rodzicow ze wezme psa do domu, bo dzis nie mam szkoly, wiec z checia pojde z nim na spacer, wiec ok.
wyszlam z domu, otworzylam bagaznik, pies wskoczyl, ja buum zamknelam bagaznik z psem i... kluczykami w srodku
nie bylo by najstraszniej, gdyby nir to ,ze zapasowe kluczyki nie byly w domu rodzicow tylko u mnie, niestety Tata nie mogl po nie pojechac, bo zastawilam wyjazd autem, a co gorsza pies lapka nadusił alarm na kluczyku i auto zaczlo wyc.
Tata mnie wyzywa, mama biega... ja sie poryczalam... dzwonie do mojego TZ nie odbiera, do kuzyna ktory mieszka niedaleko rodzicow - ten na korkach , udalo mi sie do mojego przyjaciela zadzwonic, i w ciagu 20 minut dojechal, wzial mojego ojca pojechali po kluczyki.
takze mialam wczoraj niezla jazde

No to narobiłaś Ale przecież to może zdarzyć się każdemu
Piesek to chyba fioła dostał w tym aucie

[ewulinek@vp.pl]

Goosiu zniosl to dzielnie za to poszlam z nim wczoraj na dlugi spacer - u nas byl bardzo silny wiatr

u mnie dzis mega nudy w robocie, po malu robie sie glodna... chyba zamkne dzis wczesniej i wybiore sie na spacer do parku, bo ladnie swieci sloneczko

[goosia207]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

Goosiu zniosl to dzielnie za to poszlam z nim wczoraj na dlugi spacer - u nas byl bardzo silny wiatr

u mnie dzis mega nudy w robocie, po malu robie sie glodna... chyba zamkne dzis wczesniej i wybiore sie na spacer do parku, bo ladnie swieci sloneczko

u nas wczoraj też strasznie wiało

Ja właśnie zrobiłam kotleciki mielone z mięsa z indyka.Wyszły pyszne
Zapraszam

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez goosia207

u nas wczoraj też strasznie wiało

Ja właśnie zrobiłam kotleciki mielone z mięsa z indyka.Wyszły pyszne
Zapraszam

nie kus i Ty. bo juz Kliwia mi o rybach wspominala

a ja juz zjadlam co mialam... i czekam do 17.00
mam makaron z Lidla - ten ze szpinakiem i serem gorngozola (czy jak to sie pisze) pyszne te makarony, wiec zrobie sobie i na jezyk jade na 18.30

[goosia207]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

nie kus i Ty. bo juz Kliwia mi o rybach wspominala

a ja juz zjadlam co mialam... i czekam do 17.00
mam makaron z Lidla - ten ze szpinakiem i serem gorngozola (czy jak to sie pisze) pyszne te makarony, wiec zrobie sobie i na jezyk jade na 18.30

Makaron na pewno też będzie pyszny
Ja język mam jutro no i potem aerobik

Zaraz muszę jechać na pocztę po paczkę, a mi się nie chce Poczta do 16, a chyba wpadnę tam do nich o 15.55, bo odkładam to na ostatnią chwilę

[Motylicaja]

hejka

ale u mnie zimnooo wrocilam od Malego

[goosia207]

Motylica późno wracasz o której zaczynasz?rano?

Ja jestem u Tżta i myślę, że jutro już muszę wstać przed 6 do pracy

[Motylicaja]

Napisane przez goosia207

Motylica późno wracasz o której zaczynasz?rano?

Ja jestem u Tżta i myślę, że jutro już muszę wstać przed 6 do pracy

od 7.45 do 17.00 ale zawsze to jeszcze trzeba dojechac....i wejsc na wizaz pozniej po obiadku i schodzi

[goosia207]

Napisane przez Motylicaja

od 7.45 do 17.00 ale zawsze to jeszcze trzeba dojechac....i wejsc na wizaz pozniej po obiadku i schodzi

tak tylko spytałam

Hehe jutro już piątek dzisiaj w pracy jadłam torta, bo koleżanka przyniosła i ważę chyba z 5kg więcej zostało jeszcze na jutro

[Motylicaja]

Napisane przez goosia207

tak tylko spytałam

Hehe jutro już piątek dzisiaj w pracy jadłam torta, bo koleżanka przyniosła i ważę chyba z 5kg więcej zostało jeszcze na jutro

spokojnie

ojj tak Piatek piatek

[kliwia]

Jutro do tesciowej na rosołek idziemy
I szkoła rodzenia, ciekawe co będzie ciekawego
Aaaa na basen mam sie zapisać ihihih a po basenie będzie wizyta na porodówce.

[goosia207]

Napisane przez kliwia

Jutro do tesciowej na rosołek idziemy
I szkoła rodzenia, ciekawe co będzie ciekawego
Aaaa na basen mam sie zapisać ihihih a po basenie będzie wizyta na porodówce.

Smacznego rosołku

A czemu już na porodówkę?

Kupiłam wino i mam zamiar sobie dzisiaj je popić weekend bez planów, ale fajnie, że nie trzeba iść do pracy

[kliwia]

Gosia nooo na porodowke wpuszczaja zwiedzajace grupy jak nie ma porodu. a z tym to nigdy nie wiaodmo wiec trzeba zaczac juz polowac zeby przynajkniej wiedziec jak wygflada porodowka

a mi sie tak chce jakies drinka czy winka wlasnie

[goosia207]

aaaa to mów, że zwiedzać ja myślałam, że z Tżtem idziesz i właśnie nie wiedziałam po co

Oj ty drinka to chyba długo jeszcze nie wypijesz
Łyknę Wasze zdrowie właśnie Tż mi je odkorkował, ja zrobiłam popcorn w mikrofali. Ale uczta

[Motylicaja]

uffff Weekend sie zaczyna!!!:jupi :

[kliwia]

gosia no wiesz, do porodu jeszcze daleko
A drinka czemu, piwka bezalkoholowego moge, łyka szmapana albo coś Ale szkoda ki otwioerac calego szampana na łyka dla mnie - wiec jak sa jakies imprezy to mam radoche ale wtedy mi tak nie smakuje bo nie mam az takiej ochoty jak wczoraj np.
A hcyba sobie kupie karmi na jutro

[goosia207]

Napisane przez kliwia

gosia no wiesz, do porodu jeszcze daleko
A drinka czemu, piwka bezalkoholowego moge, łyka szmapana albo coś Ale szkoda ki otwioerac calego szampana na łyka dla mnie - wiec jak sa jakies imprezy to mam radoche ale wtedy mi tak nie smakuje bo nie mam az takiej ochoty jak wczoraj np.
A hcyba sobie kupie karmi na jutro

Aaa łyk czy bezalkoholowe to nie to samo co wypić pół butli wina jak ja wczoraj Ale jak lubisz karmi to dobrze, ja tego nie trawię coś mi nie smakuje

Jakie macie plany na weekend? ja się zastanawiam co tu robić potem za dwa tygodnie idziemy na wesele

[kliwia]

my dzis do tesciow i na szkole rodzenia.
a jutro leniuchujemy w domku. i ogladamy filmy

[Motylicaja]

czesc
ja dzis bylam na cmentarzu bo rok minie w e wtorek jak Tomek Umarl moj przyjaciel

a pozniej bylam w sklepie i zakupilam bluzke i kurteczke polarowa

a jutro pzyjedza do mnie Arek taki kolega z katowic:jup i:

[goosia207]

Napisane przez kliwia

my dzis do tesciow i na szkole rodzenia.
a jutro leniuchujemy w domku. i ogladamy filmy

jakie filmy? coś konkretnego?

Napisane przez Motylicaja

czesc
ja dzis bylam na cmentarzu bo rok minie w e wtorek jak Tomek Umarl moj przyjaciel

a pozniej bylam w sklepie i zakupilam bluzke i kurteczke polarowa

a jutro pzyjedza do mnie Arek taki kolega z katowic:jup i:

No, no kolega? co będziecie robić? wychodzicie gdzieś czy siedzicie w domku?

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Aaaa i zapomniałam napisać, że plany się zmieniły
zadzwoniła kuzynka i idziemy do niej na małą imprezkę

[kliwia]

Zapisalam się z mezem na basen w pierwsza srode listopada.

A filmy zadne konkretne - mamy ich tyle ze jest w czym wybierac
Ja w ciazy horrory za bardzo nie chce ogladac, wiec pewnie jakas komedia, romatyczny albo bajka

[bierka83]

Czesc Dziewczyny
Ale sie rozpisalyscie
my mielismy dzis ludzi ktorzy ogladali mieszkanie,a teraz mezus pojechal po znajomych i robimy mala imprezke.
A tak poza tym to u mnie nic nowego.Do szkoly jeszcze we wtorek i ferie,wiec nauki pelno no i pakowanko. Pogoda jak na razie u nas dobra wiec jest wporzadku.

Pozdrawiam Was i zycze udanego wieczoru

[Motylicaja]

Napisane przez goosia207

jakie filmy? coś konkretnego?



No, no kolega? co będziecie robić? wychodzicie gdzieś czy siedzicie w domku?

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Aaaa i zapomniałam napisać, że plany się zmieniły
zadzwoniła kuzynka i idziemy do niej na małą imprezkę

tak kolega do domku?? nie....bedziemy chodzic po Krakowie on juz ma Plan dnia....hehe

[goosia207]

Hej
sobotni wieczór nam się udał było fajne towarzystwo, same znajome osoby

Napisane przez kliwia

Zapisalam się z mezem na basen w pierwsza srode listopada.

A filmy zadne konkretne - mamy ich tyle ze jest w czym wybierac
Ja w ciazy horrory za bardzo nie chce ogladac, wiec pewnie jakas komedia, romatyczny albo bajka

Basen to bardzo fajna sprawa ja horrory kiedyś lubiłam oglądać,a teraz się boję nie wiem co mi się na starość porobiło

Bierka, Motylica mam nadzieję, ze wasze wieczory imprezowo-spotkaniowe tez udane

[Motylicaja]

Opis spotkania w naszym KLUBIE

ewuklinek,gosia bierka....zaproszenia wam wyslam do tego klubu bo on zamkniety jest

[goosia207]

Napisane przez Motylicaja

Opis spotkania w naszym KLUBIE

ewuklinek,gosia bierka....zaproszenia wam wyslam do tego klubu bo on zamkniety jest

Ja swoje napisałam Fajnie, że mamy klub,bo na otwartym forum wiadomo jak jest

Jutro znowu poniedziałek jedyny plus to spotkanie z moimi dwoma koleżankami po pracy zawsze jest miło i śmiesznie

[kliwia]

Juz nie spie Wstalam przed budzikiem mezowym. I zorbilam mezowi surprise i go obudzilam buziakiem i mowie, lepsze takie budzenie niz ryk budzika
Chociaz nie byl zadowolony z samego faktu wstania. No ale ja mu cwiczyc z rana i biegac nie kaze haha Sam mowi ze sie zle czuje potem w ciagu dnia jak nie pobiegnie

[goosia207]

Napisane przez kliwia

Juz nie spie Wstalam przed budzikiem mezowym. I zorbilam mezowi surprise i go obudzilam buziakiem i mowie, lepsze takie budzenie niz ryk budzika
Chociaz nie byl zadowolony z samego faktu wstania. No ale ja mu cwiczyc z rana i biegac nie kaze haha Sam mowi ze sie zle czuje potem w ciagu dnia jak nie pobiegnie

Ale z ciebie ranny ptaszek

[Motylicaja]

dzieki za odp w klubie tam tez moja wiadmosci zostawilam.....

ja od 6 na nogach....

malu luluac niechce