2018-12-19, 14:22 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 23
|
Mobbing w pracy?
Odkąd przyszłam do pracy, doświadczam przykrych uwag ze strony wspolpracownic . Fakt dałam się na początku , o ile od jednej mogłabym to przetrzymac to przed grupa nie dam rady się obronić . Przyznam ze nie wiem co robić , zatyka mnie j nie umiem się bronić . Odechciewa mi się chodzić do roboty. Przykładowo dziś było nas 5 do rozliczenia się po zmianie a wiec tłok . Wchodzę ostatnia a jedna „ x widzisz ile nas jest chyba musisz poczekać przed drzwiami „ nic nie odp, potem onacdomnie „ z jesteś tu jeszcze , co tak cichutko” a inna „ bo ona się boi” .
|
2018-12-19, 15:04 | #2 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Szukaj innej pracy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2018-12-19, 15:24 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Prawo dżungli, niestety. Silniejsi (psychicznie) rządzą słabszymi (psychicznie).
Terapia, ćwiczenia z asertywności albo własna działalność. Oczywiście, że przed grupą dasz radę się obronić. Psychologia tłumu rządzi się swoimi prawami. Wystarczy zagryźć Alfę Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2018-12-19 o 15:27 |
2018-12-19, 15:52 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Mnóstwo takich tekstów do mnie i lekceważenia mnie. Jestem tym przytłoczona i zaczynam nie lubić tych ludzi. Szukam cały czas, najchętniej już bym się zwolniła ... nawet tego się obawiam i reakcji tych ludzi
|
2018-12-19, 16:12 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Tzn jakie jeszcze teksty? Twoja relacja z pierwszego posta nie wskazuje na lekceważenie, ale w ogóle jest średnio zrozumiała.
|
2018-12-19, 16:27 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Opisz dokładniej sytuacje. A to nie starasz się jakoś odgryźć?
|
2018-12-19, 16:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Mobbing w pracy?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86265373]Tzn jakie jeszcze teksty? Twoja relacja z pierwszego posta nie wskazuje na lekceważenie, ale w ogóle jest średnio zrozumiała.[/QUOTE]
Czasem słowa są bez znaczenia - da się wyczuć w jakim tonie ktoś je wymawia. Do mnie też jedna tak się odnosiła. Nie miałam problemu z przyjmowaniem krytyki od innych, ale tylko od niej wyczuwałam lekceważenie i frustrację kierowaną do mnie wynikająca z uj wie czego. W każdym słowie jakie do mnie skierowała. Doszło do konfrontacji, obiło się o szefa wszystkich szefów i wow - jest spokój. Straciła poczucie bezpieczeństwa, więc się bardziej pilnuje. Co ci mogę doradzić - jeśli nie otworzysz buzi i nie wyluzujesz to będziesz miała to w każdej pracy. Przeżywałam podobnie - uciekałam po kilku miesiącach z każdej pracy, bo nie mogłam zdzierżyć traktowania mnie jako kogoś gorszego. Wyczuwali słabość i pozwalali sobie na przykre komentarze, złe traktowanie i lekceważenie. W obecnej nic takiego nie ma miejsca. Pracodawca i przełożeni dbają o dobrą atmosferę pracy. Może porozmawiaj z kierownikiem/przełożonym? |
2018-12-19, 16:37 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Co do przytoczonej sytuacji. Na zmianie było nas 5. Ja zeszłam z kasy ostatnia. Wchodząc do pomieszczenia usłyszałam „ co dużo nas czekaj , stan pod drzwiami” chamskim tonem. Potem zostały już tylko trzy osoby w tym ja. A ona do mnie” jesteś tu jeszcze co tak cichutko, co jesteś taka cicha”. A druga „ bo ona się boi” . Jestem bardzo spokojna osoba. Takim milczkiem. W szkole nawet nie miałam takich chanskuch tekstów w swoją stronę . Tu dałam się zaszczuć . Zespol tworzą kobiety pracujące ze sobą ponad 10 lat. Nie wygram z nimi. Przykłady innych testów
„ na pytanie „ do której pracujesz „ odp „ a co?” Usłyszałam „ gówno”. Na stołówce „ Czemu nic nie mówisz „ ja „ jem” a ona „ jak piesek je to nie szczeka „. Nikt mnie tam nie szanuje. |
2018-12-19, 16:42 | #9 | ||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ---------- To im odpowiadaj Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2018-12-19, 16:56 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-12-19, 16:58 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 411
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Po pierwsze i najważniejsze - odezwij się. Jak będziesz siedzieć cicho, to nic się nie zmieni. Skąd tak naprawdę ktoś ma wiedzieć, że Tobie się coś nie podoba?
Porozmawiaj z nimi. Powiedz, że nie podoba Ci się ich zachowanie w stosunku do Twojej osoby. Jeśli nic się nie zmieni - idź do przełożonego. Miałam całkiem niedawno podobną sytuację. Może nie d końca to samo, ale też problem ze starszymi pracownicami. Mam nową pracę, jestem tam o 3msc, rzecz jasna starsze pracownice próbowały się mną wysługiwać, wrzucać mnie na najcięższe stanowisko, bo "Ty musisz", a one ewentualnie "mogą". Starałam się rozmawiać, trwało to jakieś 3 tyg - niestety nie przyniosło to żadnego efektu. Poszłam do brygadzisty. Bardzo szybko zmieniło im się nastawienie . |
2018-12-19, 17:10 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Możliwe jest również to, że dziewczyny chcą cię poznać i twoje milczenie je denerwuje. Jeśli na pytania odpowiadasz krótkimi zdaniami to również mogą czuć się lekceważone przez ciebie. Jak dla mnie sytuacja jest jeszcze do odratowania. Trzeba tylko pracy nad sobą, bycia asertywną i wyrobienia sobie nawyku nie przejmowania się gadaniem pracowników.
|
2018-12-19, 17:13 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Mobbing w pracy?
[1=9dc9f077b88e2e6074b7e6b 2ea51cb621a80eea0_6418f3a 67e28c;86265515]Po pierwsze i najważniejsze - odezwij się. Jak będziesz siedzieć cicho, to nic się nie zmieni. Skąd tak naprawdę ktoś ma wiedzieć, że Tobie się coś nie podoba?
Porozmawiaj z nimi. Powiedz, że nie podoba Ci się ich zachowanie w stosunku do Twojej osoby. Jeśli nic się nie zmieni - idź do przełożonego. Miałam całkiem niedawno podobną sytuację. Może nie d końca to samo, ale też problem ze starszymi pracownicami. Mam nową pracę, jestem tam o 3msc, rzecz jasna starsze pracownice próbowały się mną wysługiwać, wrzucać mnie na najcięższe stanowisko, bo "Ty musisz", a one ewentualnie "mogą". Starałam się rozmawiać, trwało to jakieś 3 tyg - niestety nie przyniosło to żadnego efektu. Poszłam do brygadzisty. Bardzo szybko zmieniło im się nastawienie .[/QUOTE] A jak to argumentowałaś? Tak jak tutaj opisałaś prosto z mostu temu brygadziście? ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ---------- ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ---------- Cytat:
|
|
2018-12-19, 17:51 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
Oczywiście. Przełożona jak stwierdziła - sama zauważyła, że jest coś nie tak. W tym samym dniu chciała ze mną porozmawiać, ale ją uprzedziłam. Usłyszała również od innych współpracowników, że jestem źle traktowana, a na dziewczynę już wcześniej skarżyły się inne współpracownice (nie chciały by ich uczyła). Miałam ogromne wsparcie u moich przełożonych, bo jestem raczej sumiennym pracownikiem i znana ze swojej wesołości (jestem takim śmieszkiem, których się kocha lub nienawidzi). Gdy zaczęłam chodzić smutna i zgaszona to wszyscy wokół mnie wyłapali, że jest coś nie tak. Finał był taki, że obie zaczęłyśmy ryczeć i wyrzucać swoje żale na dywaniku u szefa. Przyznam - ja zaczęłam buczeć pierwsza. Dzisiaj już prawie o tym zapomniałam, tylko ta dziewczyna jest pod ciągłą obserwacją. I wiesz co? Poskutkowało. Straciła grunt pod nogami i jest grzeczniutka. A ja spokojna, bo przełożona już wie iż nasza współpraca raczej nie wchodzi w grę. Nie wszędzie kierownicy to chamskie prymitywy. Im czasem też zależy by atmosfera w grupie była dobra. Szczególnie jeśli wcześniej nie było żadnych zgrzytów. A wiesz dlaczego do tego doszło? Bo nie umiałam otworzyć buzi, a jak już otwarłam to nie był to zbyt miły tekst do niej skierowany. Ja czułam się sfrustrowana, ona czuła się obrażona. Finał był jaki był. xD EDIT: Ja powiedziałam przełożonej, a przełożona zgłosiła szefowi. Z tego co wiem to dziewczyna miała jeszcze rozmowę z prezesem i kimś innym, ale już bez mojego udziału - ja byłam tylko przypadkową osobą. Ta dziewczyna miała żal do innych dziewczyn, że traktują ją jak dobrą kumpelę, ale ostatecznie nie chciały z nią współpracować. Ja pracuję dopiero od czerwca, a ona już od trzech lat i trochę znajomości tam pozyskała. Słabych jak widać i to ją najbardziej zabolało. Na koniec to jej nawet współczułam. Żal miałam tylko taki, że traktowała mnie podle gdy mi zależało na jak najszybszym nauczeniu się tego za co ta dziewczyna odpowiadała. Edytowane przez ChanLee Czas edycji: 2018-12-19 o 17:58 |
|
2018-12-19, 19:02 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Zamiast od razu szukać nowej pracy dobrze jest pójść do przełożonego, a jeśli to nic nie da jeszcze wyżej.
Mowie to z perspektywy kierownika magazynu. Często zdarzają się takie przypadki, ale nie za często trafiają tam gdzie trzeba, a takie sytuacje w większości firm nie są tolerowane. Nie ma co się przejmować konsekwencjami ze strony koleżanki, prędzej ona będzie miała nieprzyjemności i przestanie być taka pewna siebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-19, 19:51 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Mobbing w pracy?
Nie rozumiem tych rad, ze autorka ma tez być chamska skoro tamte osoby takie sa!
Bycie milczącym nie daje pozwolenia na to aby traktować kogoś po chamsku. Według mnie idz do przełożonego i powiedz jaki jest problem. On powinien sie tym zając. Nie musisz od razu być chamska dla innych. Niech pipy potem sobie gadają. |
2018-12-19, 22:07 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mobbing w pracy?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86266147]Nie rozumiem tych rad, ze autorka ma tez być chamska skoro tamte osoby takie sa! [/QUOTE]No sorry, ale tak wygląda obrona i rozmawianie językiem szanownych koleżanek. Prawdopodobnie inaczej nie zrozumieją, a i możliwe jest, że donoszenie przełożonemu tylko zaogni sytuację.
Tak samo gdyby ktoś był notorycznie traktowany agresją fizyczną, to radziłabym również odpowiedzieć tym samym w ramach obrony. Cytat:
|
|
2018-12-19, 22:10 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Mobbing w pracy?
A ja nie jestem za tym aby agresje zwalczać agresja.
Czy to słowna czy fizyczna. Stajemy sie dokładnie tacy sami, nawet jesli nie my zaczęliśmy, my sie tylko bronimy. Ja poradzę autorce przestań sie odzywać jesli nie musisz z nimi rozmawiać. Jak sie zapytają o cos to nie odpowiadaj. Jakby nie istniały. I daj sobie jakis czas. Jesli nie zmienia zachowania to zgłosić to przełożonemu. Jo chyba, ze szukasz przyjaźni wsród tych osób. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2018-12-19 o 22:12 |
2018-12-19, 22:13 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mobbing w pracy?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86266637]A ja nie jestem za tym aby agresje zwalczać agresja.
Czy to słowna czy fizyczna. Stajemy sie dokładnie tacy sami, nawet jesli nie my zaczęliśmy, my sie tylko bronimy.[/QUOTE]Nie widzę w jaki sposób obrona skuteczną strategią ma upodabniać do agresora, który jest agresorem bez powodu, ale cóż, twoje prawo tak uważać. Dla mnie to co opisujesz to tylko brak asertywności i pozwalanie włazić sobie na głowę. Jak cie ktoś zaatakuje na ulicy, to też położysz uszy po sobie i będziesz czekać na więcej batów nawet jeśli z łatwością mogłabyś oddać? |
2018-12-19, 22:17 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Mobbing w pracy?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86266645]Nie widzę w jaki sposób obrona skuteczną strategią ma upodabniać do agresora, który jest agresorem bez powodu, ale cóż, twoje prawo tak uważać. Dla mnie to co opisujesz to tylko brak asertywności i pozwalanie włazić sobie na głowę.
Jak cie ktoś zaatakuje na ulicy, to też położysz uszy po sobie i będziesz czekać na więcej batów nawet jeśli z łatwością mogłabyś oddać?[/QUOTE] Jak ktos mnie zaatakuje to sie obronie ale nie musi to oznaczać, ze kogoś pobije mogę zablokować cios, zrobic unik. Walka to juz ostateczność. Chamstwo to tez nie asertywność. Asertywność to powiedzenie komuś „słuchaj Zosia nie mowi tak do mnie bo sobie nie życzę” Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2018-12-19 o 22:19 |
2018-12-19, 22:18 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Ja bym na twoim miejscu olala panie totalnie, a na tekst czemu nic nie mowisz odpowiedziala spokojnie cos w stylu: bo nie rozmawiam z ludzmi na twoim poziomie. Czasami inteligencja mozna zbic z pantalyku takie ameby umyslowe.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-20, 07:55 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
Autorko, jak sobie radziłaś w poprzednich pracach? To, że ktoś jest spokojny nie oznacza, że można go gnoić. Zresztą nie rozumiem takiego zachowania u dorosłych osób. One nie są normalne, więc się nimi nie przejmuj Masz kilka wyjść - odpowiadać takim samym tonem (słabo i jeszcz zaogni ich reakcje), złożyć skargę do przełożonych (tu mogą zacząć Ci robić na złość "po cichu"), poszukać nowej pracy. Atmosfera w pracy jest bardzo ważna i ja bym nie chciała pracować w takim miejscu. Wnioskuję, że pracujesz w sklepie, więc nie powinnaś mieć problemu z znalezieniem pracy w innym. Jeśli będziesz miała coś na oku to w miarę możliwości rozeznaj się jak atmosfera |
|
2018-12-20, 08:01 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 866
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Przyłączam się do pytania.
Autorko, zastanawiam się na ile jesteś w stanie odróżnić realne ataki na swoją osobę, jakieś serio zaczepki od tego, że po prostu ktoś spojrzał, czy powiedział coś bez intencji denerwowania, czy gnojenia Cię. Bo tak szczerze, to nie wszystko, co napisałaś brzmi jak "oni mają złe intencje". Miałaś kiedykolwiek problem ze stanami lękowymi? |
2018-12-20, 15:41 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
Ja to odniosłam wrażenie jakby to właśnie jedna konkretna laska była chamska, a reszta ze strachu przed nią się podporządkowuje. Może wystarczyłoby ją starać się unikać, a próbować zakolegować się z innymi. Jak dla mnie - za mało danych, za mało przykładów by móc ocenić sytuację. |
|
2018-12-20, 18:32 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 411
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
To, że jesteś nowa nie znaczy, że możesz pozwalać innym wchodzić Ci na głowę. |
|
2020-02-02, 17:42 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Niestety nie jest wiele lepiej. Do tego jeszcze kierownik zmiany, raz na przerwie rozpoczął ze mną gadkę" co jest najlepsze po kolacji pani Aniu" i za chwilę dodał , że lody. Za chwilę , że to są żarty a nie molestowanie. I że jak tu wchodzę powinnam się uodpornić. Ja się wściekłam wtedy... i naskoczyłam na koleżankę jak oni mnie tu traktują.
A na drugi dzień on mnie wielce przepraszał , że nie miał prawa tak mówić. Za dwa tyg wszedł jak się rozliczałam i mówi" A ty gdzie" ja do " do domu" a on "zapieprzac kuwa' i walnął pięścią w stół. Po tym miałam się zwolnić , ale nie zrobiłam tego. Nie odzywam się do niego. Ostatnio też się wkurzyłam, wszyscy wiedzieli , że trzeba się na liste urlopową wpisać a ja nie... Został mi ostatni termin. Obraziłam się. Potem on pytał kiedy chcę mieć urlop ja nic. Wysłał wnioski. Za jakieś 3 dni weszłam i mówię do niego " Co z tym Z tym urlopem" a on, że mówi się dzień dobry , że kultura wymaga. /zabawne, jakos jak klnal na mnie o kulturze nie myslał/. Zaczal gadac ze mam dobry temin. Ze mozemy sie dogadac.... Ze on nie chce ze mna walczyc... Ze dobrze pracuje, ze on chce mi mówic'czesc". Ze on nie jest psychologiem i brakuje mi asertywnosci. Wyszłam bez słowa. Najgorsze , ze mam 3 miesiace wypowiedzenia... Oni są teraz dla mnie strasznie mili, on mówi, że nie chce mnie stresować... to wszystko jest fałszywe. Traktują mnie jak śmiecia. Wiem, że wyjście mam jedno, ale ja się boję nawet zwolnić. Próbowałam ich zrozumieć, dostosować , się. Jestem ponad 3 lata a jest tak samo... Edytowane przez Anna788 Czas edycji: 2020-02-02 o 17:43 |
2020-02-02, 18:02 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Robisz podstawowy błąd, reagujesz emocjonalnie. Wychodzisz, obrażasz się, przestajesz odzywać, co nie pomaga w postrzeganiu Ciebie przez resztę osób w pracy. Rozumiem, że ta sytuacja nie jest ogólnie komfortowa, ale Twoje zachowanie nie sprawia że oni zaczynają Cię szanować, przeciwnie.
Dodatkowo, jeżeli mowisz głośno, że coś jest nie tak, a później przychodzisz przez kolejne miesiące do pracy, to inni myślą że wcale tak źle nie jest, bo gdyby było to byś się zwolniła. Na Twoim miejscu szukałabym innej pracy, i zwolniła się. Jeżeli naprawdę źle się czujesz psychicznie, to idź do specjalisty który Ci pomoże, i idź na zwolnienie, chociaż to bym traktowała jako ostateczność.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
2020-02-02, 19:25 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Tylko, że to się we mnie skumulowało. I stąd to moje zachowanie.
Zresztą one też na mnie krzyczały, strzelały fochy, o niewiadomo co. On potrafi też się obrazić, i trzaskać drzwiami. Tam nikt ze sobą nie rozmawia tylko jakieś niedopowiedzenia... Takie mam wrażenie. Taka nerowwa atmosfera tam jest. Raz mi on powiedział" my nie lubimy takich jak ty". To co za problem zwolnić? Serio nie kumam. Edytowane przez Anna788 Czas edycji: 2020-02-02 o 19:28 |
2020-02-02, 19:48 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Cytat:
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
|
2020-02-02, 21:21 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 143
|
Dot.: Mobbing w pracy?
Ta praca to jakiś koszmar, uciekaj stamtąd jak najszybciej. Dziwne że tak długo tam wytrzymałaś.
Długi masz ten okres wypowiedzenia ale może da się z nimi jakoś dogadać. Spróbuj powysyłać CV, popytaj w innych miejscach czy jest możliwość zatrudnienia. Jeśli nie masz poduszki bezpieczeństwa odłóż sobie trochę pieniędzy żeby przetrwać pewien czas bez pracy - na wszelki wypadek, tak długi okres wypowiedzenia trochę utrudnia szukanie nowej pracy. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.