Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 68

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Zmieniając temat. Dziwi mnie, że ludzie są tacy bierni.
Nie od dzisiaj istnieje możliwość głosowania i proponowania lokalizacji w jakich mogą powstać nowe paczkomaty. U mnie w mieście chyba nikt o tej opcji nie słyszał a jak próbuję coś z tym zrobić i piszę do różnych grup lokalnych z prośbą o udostępnienie, żeby to miasto (a raczej dziurę zabitą dechami) jakoś rozwinąć technologicznie, unowocześnić, to jestem zlewana i nikt nie chce wstawić głupiego linka ze strony inpostu. Już pal licho moją wskazaną lokalizację, wiadomo, że wybrałam najbliżej siebie, ale zawsze ktoś może dodać swoją lokalizację bliżej siebie albo zagłosować na tą najbliżej siebie. Ale nieeee, niech inne miasta mają paczkomat na paczkomacie a my jak w lesie.

Przecież to nic nie kosztuje. 3 sekundy na kliknięcie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Hultaj

a co jest tu dziwnego? Dorosłą kobietę ze wzrostem 156 cm i wagą 42 kilo wyobrażam sobie już bliżej jako anoreksję ? Ja bym raczej powiedziała właśnie że taka klasyczna kandydatka na misskę czyli +/- 170 cm wzrostu to jest waga ok 50 kg a one są szczupłe.

Dziwi mnie utożsamianie anoreksji wyłącznie z niską wagą. To jest choroba psychiczną, a nie określenie na czyjąś sylwetkę.
Oba przykłady, które podałaś mają podobne bmi oznaczające niedowagę, więc w czym lepsze jest to 50kg przy wyższym wzroście od 42 przy niskim?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez this_witch

Dziwi mnie utożsamianie anoreksji wyłącznie z niską wagą. To jest choroba psychiczną, a nie określenie na czyjąś sylwetkę.
Oba przykłady, które podałaś mają podobne bmi oznaczające niedowagę, więc w czym lepsze jest to 50kg przy wyższym wzroście od 42 przy niskim?

Właśnie też nie zrozumiałam. Jeśli osoba 156cm /42 kg kojarzy się komuś z anoreksją, to ta 170cm/50 kg chyba tym bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88691317]Zmieniając temat. Dziwi mnie, że ludzie są tacy bierni.
Nie od dzisiaj istnieje możliwość głosowania i proponowania lokalizacji w jakich mogą powstać nowe paczkomaty. U mnie w mieście chyba nikt o tej opcji nie słyszał a jak próbuję coś z tym zrobić i piszę do różnych grup lokalnych z prośbą o udostępnienie, żeby to miasto (a raczej dziurę zabitą dechami) jakoś rozwinąć technologicznie, unowocześnić, to jestem zlewana i nikt nie chce wstawić głupiego linka ze strony inpostu. Już pal licho moją wskazaną lokalizację, wiadomo, że wybrałam najbliżej siebie, ale zawsze ktoś może dodać swoją lokalizację bliżej siebie albo zagłosować na tą najbliżej siebie. Ale nieeee, niech inne miasta mają paczkomat na paczkomacie a my jak w lesie.

Przecież to nic nie kosztuje. 3 sekundy na kliknięcie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Sama pisałaś w innym wątku, że jesteś leniwa. Widocznie inni ludzie też i nie chce im się klikać. Albo nie potrzebują paczkomatu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88691253]Chwalenie się swoim biustem to naprawdę kwintesencja wizażu Nie ma nic, co lepiej symbolizowałoby kulturę tutaj.[/QUOTE]Aha. Super [1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88691263]No ale jak ktoś faktycznie młodo wygląda? To ma pisać, że nie, bo nie wypada? xD[/QUOTE]Bo można tylko narzekać. Jak ktoś napisze (czy powie w realu), że ma super figurę, czy młodo wygląda i się z tego cieszy, to zostanie delikatnie sprowadzony na ziemię, bo nie wypada się chwalić. A nie daj Boże, jak ktoś powie ci komplement. Wtedy trzeba odpowiedzieć "Nie, no co ty. Zdaje ci się." itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Napisane przez j_fly

I wcale nie jestem za chuda, bo przy moich 171 cm ważę 57 kg, więc nie mam niedowagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ważę około 60kg, mam 163 cm wzrostu i ubrania XS są na mnie za ciasne, kupuję S, a czasem i M. Dziwne.

[theali]

Napisane przez Pani_Mada

co nie? nie można powiedzieć, że się młodo wygląda, bo zaraz ktoś się urażony poczuje

jakiś czas temu w pracy dzwoniłam do męża, aby mu szybko coś przekazać. dosłownie 2 zdania więc nie wychodziłam z laboratorium. i mówię do telefonu "nie kupiłam wina. zapomniałam dowodu i kasjerka mi nie sprzedała, bo wg niej za młodo wyglądam. kup Ty jak będziesz wracał"

zaraz się dyskusja rozpętała, że 'niektórzy' to wszędzie muszą się pochwalić, że niby młodo wyglądają i jakie to żenujące jest

Mnie dziwi, że tyle osób zakłada, że odmowa sprzedania alkoholu bez dowodu = "wygląda na niepełnoletniego". Kasjerzy często mają obowiązek sprawdzać każdego, kto nie wygląda na minimum trzydziestkę. A teraz przy maseczkach to w ogóle z automatu sprawdzają, chyba że ktoś jest ewidentnie w średnim wieku czy jeszcze starszy.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez theali

Mnie dziwi, że tyle osób zakłada, że odmowa sprzedania alkoholu bez dowodu = "wygląda na niepełnoletniego". Kasjerzy często mają obowiązek sprawdzać każdego, kto nie wygląda na minimum trzydziestkę. A teraz przy maseczkach to w ogóle z automatu sprawdzają, chyba że ktoś jest ewidentnie w średnim wieku czy jeszcze starszy.

Dokładnie tak. Plus ja mam duży dystans do tego „młodego wyglądu” jak ktoś sam siebie opisuje, bo na wizażu to co druga osoba pisze, ze wyglada taaak młodo, „mam 32 lata a ludzie mi dają 22”, co rusz czytam podobne wywody. Ja w to, delikatnie mówiąc, nie wierze, bo jak żyje to nie spotykałam osoby 30+ wyglądającej na 20, to po pierwsze, a po drugie, ludzie maja tendencje to odmładzania się. Znam kilka takich osób na żywo, co myślą, że wyglądają super młodo, a zwyczajnie wiek po nich widać. Nie rozumiem tego zjawiska. Ja mam 32 lata i wyglądam najwyżej na jakieś 28-27 - ale 18?22? No way, trzydziestoletnia osoba ma zupełnie inne rysy twarzy i skore niż nastolatka czy osoba świeżo po 20.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[melkmeisje]

A np Lidl to już w ogóle z tego "słynie", że sprawdzają prawie każdego. To nie znaczy, że się wygląda na niepełnoletnią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[brandie]

Ludzie różne rzeczy różnie oceniają i trzeba brać na to sporą poprawkę - taki banał mi wyszedł Ale zmierzam do tego, że moim zdaniem wyglądam na 25 lat, tylko kilka razy w życiu sprawdzono mi dowód w sklepie, a kilka miesięcy temu w jakichś delikatesach pani po okazaniu dowodu powiedziała, że gratuluje mi genów. Tak samo, gdy ktoś mówi, że np. w jakimś ciuchu wygląda świetnie, a według mnie niekonieczne i na odwrót. Więc ja się w ogóle opinią przypadkowych osób nie przejmuję i nie biorę pod uwagę.

[melkmeisje]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88691423]Dokładnie tak. Plus ja mam duży dystans do tego „młodego wyglądu” jak ktoś sam siebie opisuje, bo na wizażu to co druga osoba pisze, ze wyglada taaak młodo, „mam 32 lata a ludzie mi dają 22”, co rusz czytam podobne wywody. Ja w to, delikatnie mówiąc, nie wierze, bo jak żyje to nie spotykałam osoby 30+ wyglądającej na 20, to po pierwsze, a po drugie, ludzie maja tendencje to odmładzania się. Znam kilka takich osób na żywo, co myślą, że wyglądają super młodo, a zwyczajnie wiek po nich widać. Nie rozumiem tego zjawiska. Ja mam 32 lata i wyglądam najwyżej na jakieś 28-27 - ale 18?22? No way, trzydziestoletnia osoba ma zupełnie inne rysy twarzy i skore niż nastolatka czy osoba świeżo po 20.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Ja kobiet aż tak młodo wyglądających tez nie kojarzę, ale znam facetów 40+ wyglądających na 30, przysięgam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misia452]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88691253]Chwalenie się swoim biustem to naprawdę kwintesencja wizażu Nie ma nic, co lepiej symbolizowałoby kulturę tutaj.[/QUOTE]xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez melkmeisje

A np Lidl to już w ogóle z tego "słynie", że sprawdzają prawie każdego. To nie znaczy, że się wygląda na niepełnoletnią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O tak, w Lidlu praktycznie za każdym razem pytali mnie o dowód. Moje koleżanki tak samo. Jak tam idę i kupuje alko to od razu przygotowuje dowód xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Jak dla mnie, to istnieją zarówno ludzie, którzy wyglądają na swój wiek, którzy wyglądają młodziej i tacy, którzy wyglądają poważniej Nie piszę o jakichś skrajnych przypadkach, typu 30-latka uważa, że wygląda na 18. Chociaż kiedyś pisałam tu, że jak podchodziłam pod 30, to jedno starsze małżeństwo wzięło mnie za licealistkę, ale to było tylko zabawne nieporozumienie, a nie coś, co połechtało moje ego Starsi ludzie, może niedowidzą, czy coś Tak samo to, czy ktoś zapyta mnie w sklepie o dowód, to nie jest żaden wyznacznik wieku, bo chyba nie jest wiedzą tajemną, że szczególnie w dużych sieciach marketów kasjerzy mają odgórny przykaz sprawdzania osób, które wyglądają na mniej, niż 30 lat. Mnie ludzie dają najczęściej 24-25 lat, a w tym roku kończę 33. Wolę to, niż gdyby dawano mi teraz 40 lat (tak, wiem, że niektóre 40-stki wyglądają zayebiście ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez melkmeisje

A np Lidl to już w ogóle z tego "słynie", że sprawdzają prawie każdego. To nie znaczy, że się wygląda na niepełnoletnią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, sama byłam świadkiem, gdy o dowód został poproszony starszy pan, sądząc po wyglądzie mógł mieć ok. 65-70 lat. Bardzo się ucieszył, że wygląda tak młodo, że musi pokazywać dowód.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez melkmeisje

Ja kobiet aż tak młodo wyglądających tez nie kojarzę, ale znam facetów 40+ wyglądających na 30, przysięgam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kolega z pracy jest dobrze po 40 a jak go pierwszego dnia zobaczyłam to dałam mu maks 30, w życiu bym nie powiedziała, że to pan po czterdziestce

[theali]

Napisane przez melkmeisje

A np Lidl to już w ogóle z tego "słynie", że sprawdzają prawie każdego. To nie znaczy, że się wygląda na niepełnoletnią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ta, w Lidlu tak. Łącznie z tym, że sprawdzają przy wariantach bezalkoholowych Kiedyś w trakcie zakupów stwierdziłam, że mogłabym coś kupić, po czym sobie uświadomiłam, że dowodu nie mam że sobą, to nawet nie brałam do kasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Mimiko

Sama pisałaś w innym wątku, że jesteś leniwa. Widocznie inni ludzie też i nie chce im się klikać. Albo nie potrzebują paczkomatu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie aż tak, żeby nie kliknąć w telefonie Jakby się dało zaszczepić kliknięciem to bym się zaszczepiła Przecież telefon ma każdy przy sobie i to trwa 3 sekundy a nie cała wyprawa do punktu kliknięć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Sweet jak tam samopoczucie? Lepiej? Ja wczoraj na wieczór już zdrowiuśka i winko popijałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sublips]

Napisane przez this_witch

Dziwi mnie utożsamianie anoreksji wyłącznie z niską wagą. To jest choroba psychiczną, a nie określenie na czyjąś sylwetkę.
Oba przykłady, które podałaś mają podobne bmi oznaczające niedowagę, więc w czym lepsze jest to 50kg przy wyższym wzroście od 42 przy niskim?

Ja nie wiem i dziwi mnie to, że jeszcze można patrzeć na to z perspektywy wagi. Ja osobiście jak chorowałam na anoreksję, to ważyłam od 48 kilo do 57 (bo ciągle wahała mi się waga) przy wzroście 1,67 i jak patrzę na swoje zdjęcia, jak ważyłam 52 kilo, to już byłam bardzo, ale to bardzo chuda, tyle że mam też taką budowę, że mi od razu wszystkie kości widać. W okresach tej niższej wagi nosiłam rozmiar 32-34. Także 50 kilo przy 1,7 to dla mnie jest bardzo mało, misski więcej raczej ważą i patrzy się na wymiary.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88691540]Sweet jak tam samopoczucie? Lepiej? Ja wczoraj na wieczór już zdrowiuśka i winko popijałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Dziś już jestem sobą wieczorem już nie miałam gorączki, tylko ręka boli w miejscu wkłucia. Ja dziś sobie likierek wciągnę, zasłużyłam (jeszcze sobie kupiłam torebkę, w ranach odznaki 'dzielnego pacjenta' ) cieszę się, ze Ty już tez zdrowa. Jak to głupia szczepionka potrafi trzepnąć człowieka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88691559]Dziś już jestem sobą wieczorem już nie miałam gorączki, tylko ręka boli w miejscu wkłucia. Ja dziś sobie likierek wciągnę, zasłużyłam (jeszcze sobie kupiłam torebkę, w ranach odznaki 'dzielnego pacjenta' ) cieszę się, ze Ty już tez zdrowa. Jak to głupia szczepionka potrafi trzepnąć człowieka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]



Super, ciszę się, że doszłaś do siebie. Oczywiście nagroda w pełni zasłużona.
Mnie już nawet ręka nie boli. Co ciekawe, bo wieczorem jeszcze bolała i to dość konkretnie, a dziś wstaje i absolutnie nic. Chyba to winko mnie uleczyło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ninquelote]

Napisane przez sublips

Ja nie wiem i dziwi mnie to, że jeszcze można patrzeć na to z perspektywy wagi. Ja osobiście jak chorowałam na anoreksję, to ważyłam od 48 kilo do 57 (bo ciągle wahała mi się waga) przy wzroście 1,67 i jak patrzę na swoje zdjęcia, jak ważyłam 52 kilo, to już byłam bardzo, ale to bardzo chuda, tyle że mam też taką budowę, że mi od razu wszystkie kości widać. W okresach tej niższej wagi nosiłam rozmiar 32-34. Także 50 kilo przy 1,7 to dla mnie jest bardzo mało, misski więcej raczej ważą i patrzy się na wymiary.

Ja przy wzroście 167 ważę teraz 54kg i to dla mnie zdecydowanie za dużo. Wolę ważyć 50.

Kupiłam niedawno spodnie w h&m na dziale dziecięcym i mają w pasie wszyta gumkę do regulacji. I to jest cudowne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez Ninquelote

Ja przy wzroście 167 ważę teraz 54kg i to dla mnie zdecydowanie za dużo. Wolę ważyć 50.

Kupiłam niedawno spodnie w h&m na dziale dziecięcym i mają w pasie wszyta gumkę do regulacji. I to jest cudowne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To cóż, to niepokojące, że dopiero przy takiej niedowadze się dobrze czujesz, ale to Twoja sprawa; mnie nie interesują już takie dyskusje, kto się grubo czuje przy jakiej wadze .

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez sublips

To cóż, to niepokojące, że dopiero przy takiej niedowadze się dobrze czujesz, ale to Twoja sprawa; mnie nie interesują już takie dyskusje, kto się grubo czuje przy jakiej wadze .

Ja według tego co czytam na wizażu powinnam się czuć jak ostatni wieloryb. W ogóle mam wrażenie, że już po przekroczeniu 60 kg jest się według tutejszych standardów wielorybem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez sublips

To cóż, to niepokojące, że dopiero przy takiej niedowadze się dobrze czujesz, ale to Twoja sprawa; mnie nie interesują już takie dyskusje, kto się grubo czuje przy jakiej wadze .

Nie interesuje, a odpowiadasz. poza tym to naprawdę takie dziwne, że kazdy ma swoje graniczne wartości przy których czuje się dobrze?



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88691704]Ja według tego co czytam na wizażu powinnam się czuć jak ostatni wieloryb. W ogóle mam wrażenie, że już po przekroczeniu 60 kg jest się według tutejszych standardów wielorybem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Waga to raczej z dupy wskaźnik, to sądzenia czegokolwiek o kimkolwiek. Ale co ja tam wiem.
Moim zdaniem każda sylwetka jest spoko dopóki nie ma się znacznej nadwagi lub otyłości. Nie wiem co że różnica, czy ktoś ma 5 kilo w tą czy w tamtą, jeśli sie dobrze z tym czuje.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[sublips]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88691710]Nie interesuje, a odpowiadasz. poza tym to naprawdę takie dziwne, że kazdy ma swoje graniczne wartości przy których czuje się dobrze?



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Waga to raczej z dupy wskaźnik, to sadzenia czegokolwiek o kimkolwiek. Ale co ja tam wiem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie mam nic do tego, kto się przy jakiej wadze jak czuje, ale tak, uważam, że to niesmaczne napisać coś takiego pod postem, w którym napisałam, że miałam anoreksję i byłam wychudzona przy takiej wadze. Też uważam, że waga to żaden wyznacznik.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88691704]Ja według tego co czytam na wizażu powinnam się czuć jak ostatni wieloryb. W ogóle mam wrażenie, że już po przekroczeniu 60 kg jest się według tutejszych standardów wielorybem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

No ja też tak uważam; albo jak w wątkach o jakichś programach pisze się o jakiejś kobiecie, że jest przy kości czy jest gruba, a na oko to wygląda na rozmiar 38. Deynn, z tego co pamiętam (nie przepadam za nią jako osobą publiczną, ale sylwetkę ma świetną), waży ponad 60 kilo.

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88691704]Ja według tego co czytam na wizażu powinnam się czuć jak ostatni wieloryb. W ogóle mam wrażenie, że już po przekroczeniu 60 kg jest się według tutejszych standardów wielorybem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ej weź nic nie mów, ja mam ponad 80kg a wzrostu 170. Miałam wczoraj pisać, że na wizażu same laski a ja taki pasztet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez sublips

Nie mam nic do tego, kto się przy jakiej wadze jak czuje, ale tak, uważam, że to niesmaczne napisać coś takiego pod postem, w którym napisałam, że miałam anoreksję i byłam wychudzona przy takiej wadze. Też uważam, że waga to żaden wyznacznik.





No ja też tak uważam; albo jak w wątkach o jakichś programach pisze się o jakiejś kobiecie, że jest przy kości czy jest gruba, a na oko to wygląda na rozmiar 38. Deynn, z tego co pamiętam (nie przepadam za nią jako osobą publiczną, ale sylwetkę ma świetną), waży ponad 60 kilo.

Ja ważyłam w życiu dorosłym od 43 do 52 kg i szczerze mówiąc nie czułam się lepiej czy gorzej przy żadnej wadze. Nie wyglądałam też nigdy na jakąś wychudzona, bo ja z kolei mam budowę, gdzie mi nigdy nawet obojczyki nie wystają. Mam wrażenie, że ludzie panikują jak widzą w czyjejś wadze 4 z przodu, ale 50kg już jest zawsz ok, przy obojętnie jak wysokim wzroście Ale uważam, że zdecydowanie lepiej mieć wagę w normie niż niedowagę albo nadwagę. Długo nie mogłam przytyć z mojej niedowagi, ale cieszę się że w końcu się udało.
Co do Deynn, ona sporo ćwiczy więc pewnie z tego wynika ta jej wyższa waga. Jak promuje legginsy to z tego co widzę nosi rozmiary XS i S.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Omg wyszukałam te cała Deynn. I o niej ktoś pisze, że jest gruba?
O tempora, o mores!
Każdy może się czuć jak chce, ale kurcze, napisać że czuje się grubo ważąc 54 kg przy 167 cm wzrostu to jest imo przesada. Weźmy to w druga stronę - czuje się szczupło przy 167 ważąc 120 kg. Indywidualne odczucia indywidualnymi odczuciami, ale to już chyba przesada.
Tym bardziej pod postem osoby, która pisała że była bardzo chuda i miała zaburzenia odżywiania, a tu zjawia się ktoś i pisze, ze ja przy takiej wadze czuje się grubo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk