Listopadówki 2021! Część III ;)

[aga019es]

Napisane przez Inez03

Mi się wcale nie spieszyło do tego żeby wstawał i chodził ale u nas to sobie sam to ogarnął,ale ma już 9,5 miesiąca więc raczej normalnie. U nas wczoraj po inhalacji dwa razy od razu zasnął,po drugiej zwymiotował i później już po każdym jedzeniu. Po 4 godzinach już myślałam że będzie dobrze to kawałek bułki dorwał i znów zrzucił ale wcześniej taki kaszel go złapał że już wzięłam wózek i poszłam na ostry dyżur. Osłuchowo ok, wzięli wymaz na rsv,jakby nie przeszło do 24 godzin i receptę na glukozę dostałam. W domu już tylko go po troszku karmiłam piersią i zabierałam to było bez wymiotów.
Glukozę przed snem dałam to najpierw nie smakowało ale później z głodu zaczął pić. Na szczęście w nocy już spokojnie,rano jak jednak więcej dałam zjeść to w czasie snu zrzucił mleko, także cały czas na oku trzeba mieć. Teraz już dwa razy biegunkę miał bo z pampersa az się wylało na plecy. Wymęczy to go ale może tą glukozą się trochę wzmocni.
Moja 4 latka również najbardziej lubi brzegi pizzy, wcześniej jadła wszystko a teraz tylko tak.
Miałam zrobić pizzę ale po tych chorobach to już ogarniam tylko podstawowe rzeczy,

Zdrówka!

Napisane przez jedytka1

A nam się wlasnie połamała spacerówka
Generalnie z wozka zadowolona nie bylam ale to juz przesada. Oddam na reklamacje ale czy uwzglednia nie wiadomo, no i na ten czas zostaniemy bez wozka zapewna. No dramat to jakis.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ze jak? Rozumiem zepsuty hamulec ale ze taka awaria...

Napisane przez mikoma

Jak to się stało?!

Wczoraj byłyśmy u mojej mamy i oczywiście od progu tekst o braku czapki, a było ze 20-22 stopni i słońce ale się zainspirowałam tym komentarzem i zamówiłam w hm czapki z rękawiczkami już na zimę i jeszcze trochę innych rzeczy Jeszcze zostaje kwestia butów, ten temat mnie przeraża, a jak o tym powiedziałam mężowi, to mnie wyśmiał

Mnie przerazaja ceny butow, 300 zł za buty na 2 miesiące 🤦☠♀️
Moi rodzice I teściowie mają to samo. Czapka jak tylko jest trochę chłodniej, czyli bez słońca 23 stopnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Przy zmiany pozycji siedziska ten uchwyt do tego sie zacinał, i ja wczoraj na spacerze patrze co on tak krzywo i z jednej strony jakby bardziej pochylony i pomyslalam ze moze sie tam jakis zatrzask nie zahaczył i pyķ połamała się cale, no ja mysle ze tez juz wczesniei sie to nadłamało No ale generalnie ja nie mam siły Pudziana przecież
No i na pewno nigdzie tym wozkiem nie walnęłam ani nam nie upadł.

Mi nikt o czapkę nie zaczepia ale tak nie ma czapki i jej nie potrzeba

Co do butów to ja zaczne kupowac jak zacznie chodzic. Wczesniej wydaje mi sie to niepotrzebne. Chociaż jedne buty dostala od cioci to tez taki prezent bo pod choinkę i nie wiem do czego mi to. Wiadomo ze byly wtedy za duze No ale dalej sa ona nie chodzi wiec zapewnie wyrosnie i tyle, poleza w szafie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

No Clara nie chodzi, ale staje, wiec na placu zabaw to sie tarza w kurzu i lisciach, jak przyjdzie listopad to nawet jak nie bedzie chodzic to gumowe wdzianko i jakies skarpety z podeszwami, kapcie, no cos zeby mogla na mokrym stanac. U nas te nianie to z dziecmi caly dzien na dworzu siedza wiec dzieci musza miec jakas oslone

A co do butow to starszak mial takie buly o wysokim podbiciu, ze nic nie wchodzilo, zadne kickersy, geoxy itd. Dopiero Addidasy na rzepy, ale tylko jeden model, okazaly sie ok i potem mielismy jeszcze trzy razy ten model wiekszy. A w sobote bylismy w sklepie i sobie wybral sam (Pumy ) i okazalo sie ze wszedl juz na rozmiar junior, bo tych dzieciecych nie robia 28. Rosna te dzieci.

[szmyglo]

Z aktualizacji co u Wandzi:
-znów ma katar i ropiejące oczy w bonusie
-z pozytywów zaczęła prawidłowo, sprawnie siadać

[Opiumalfa]

Jeszcze mi sie przypomnialo ale Laura ma gorne jedynki z przerwa ale dole jedynki kolo siebie smiesznie to wyglada

Aha, Arbuzik, pchacze sa ok, ale musza miec bardzo wolno obracajace sie kola.

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Jeszcze mi sie przypomnialo ale Laura ma gorne jedynki z przerwa ale dole jedynki kolo siebie smiesznie to wyglada

Aha, Arbuzik, pchacze sa ok, ale musza miec bardzo wolno obracajace sie kola.

Clara ma na gorze z przerwami ale symetrycznie 4, a na dole ma trzy zeby i bardzo to dziwnie wyglada, jakby miala skrzywiona szczeke :p

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

Clara ma na gorze z przerwami ale symetrycznie 4, a na dole ma trzy zeby i bardzo to dziwnie wyglada, jakby miala skrzywiona szczeke :p

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Napisane przez jedytka1

Szmyglo mam anex mtype.
Mam nadzieje ze mi reklamacje uznają bo inaczej chyba się poryczę. Wozek za 2700. To nie jest jakoś najdroższy z wózków ale nie najtańszy. Teraz to kosztuje 3700 jak sprawdzałam takze jestem mega zla. Mam nadzieje ze maja jakies wozki zastepcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję bardzo. Dla mnie brak wózka to uwiazanie w domu, bo nie lubię nosidełka.
Kurcze ja moim wózkiem robię kilometry, kupiłam używany a on nawet nie zgrzyta podobno ta moja firma jest nie do zajechania, chociaż już kółka się ścierają

Napisane przez mikoma

Jak to się stało?!

Wczoraj byłyśmy u mojej mamy i oczywiście od progu tekst o braku czapki, a było ze 20-22 stopni i słońce ale się zainspirowałam tym komentarzem i zamówiłam w hm czapki z rękawiczkami już na zimę i jeszcze trochę innych rzeczy Jeszcze zostaje kwestia butów, ten temat mnie przeraża, a jak o tym powiedziałam mężowi, to mnie wyśmiał

Oooo wczoraj TŻ babcia do nas dlaczego dziecko nie ma czapki. 21 stopni, slonce i przyjechaliśmy samochodem. TŻ się zapytał dlaczego sama nie założyła

W sobotę byłam o 17 na spacerze. Jakaś kobieta jechała rowerem, zatrzymała się tylko po to by się mi powiedzieć, ze moje dziecko marznie. 19 stopni było a on długie spodnie, skarpetki, body na krótki rękaw i kurtka jeansowa. Nie wiem co miałam mu jeszcze założyć?


Właśnie dziewczyny, co planujecie dzieciom kupić na zimę?
- kombinezon z nóżkami
- kurtka na szybkie wyjścia
- komplet kurtka plus jakieś spodnie
- co do samochodu - poncho?

Kupiłam w H&m super jesienna bluzę misiowa, która nie jest śliska i chyba do samochodu to będę mu zakładała 🤨
Co się zakłada rocznym dzieciom na zimę?


Apropo butów to na IG fizjomommy była ciekawa relacja o butach jesiennych, ma powtórzyć przegląd na zimę. Polecam, bo pokazywała buty z Deichmann i CCC a do tej pory myślałam że jedyne słuszne to primigi i emele ja narazie nie kupuje butów.

Napisane przez szmyglo

Z aktualizacji co u Wandzi:
-znów ma katar i ropiejące oczy w bonusie
-z pozytywów zaczęła prawidłowo, sprawnie siadać

Słabo z oczkami a postępów gratuluję!

Napisane przez Opiumalfa

Jeszcze mi sie przypomnialo ale Laura ma gorne jedynki z przerwa ale dole jedynki kolo siebie smiesznie to wyglada

Aha, Arbuzik, pchacze sa ok, ale musza miec bardzo wolno obracajace sie kola.

Gratulacje dla Laurki za postępy ja chyba też miałam delikatna diasteme u góry

Nie kojarzę żebym pytała o pchacze, mam w domu ale służy jako tablica manipulacyjna. Jak będzie próbował uczyc sie chodzić z nim to go schowam

Mój syn nauczył się dziś pościągać na szafce. Jeju oczy trzeba mieć dookoła głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez zielona hortensja

No Clara nie chodzi, ale staje, wiec na placu zabaw to sie tarza w kurzu i lisciach, jak przyjdzie listopad to nawet jak nie bedzie chodzic to gumowe wdzianko i jakies skarpety z podeszwami, kapcie, no cos zeby mogla na mokrym stanac. U nas te nianie to z dziecmi caly dzien na dworzu siedza wiec dzieci musza miec jakas oslone



A co do butow to starszak mial takie buly o wysokim podbiciu, ze nic nie wchodzilo, zadne kickersy, geoxy itd. Dopiero Addidasy na rzepy, ale tylko jeden model, okazaly sie ok i potem mielismy jeszcze trzy razy ten model wiekszy. A w sobote bylismy w sklepie i sobie wybral sam (Pumy ) i okazalo sie ze wszedl juz na rozmiar junior, bo tych dzieciecych nie robia 28. Rosna te dzieci.

Właśnie chodzi mi o coś takiego, a nie o typowe buty. Ja wiem, że buty to dopiero dla chodzącego bobasa.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89339271]Współczuję bardzo. Dla mnie brak wózka to uwiazanie w domu, bo nie lubię nosidełka.
Kurcze ja moim wózkiem robię kilometry, kupiłam używany a on nawet nie zgrzyta podobno ta moja firma jest nie do zajechania, chociaż już kółka się ścierają
Oooo wczoraj TŻ babcia do nas dlaczego dziecko nie ma czapki. 21 stopni, slonce i przyjechaliśmy samochodem. TŻ się zapytał dlaczego sama nie założyła

W sobotę byłam o 17 na spacerze. Jakaś kobieta jechała rowerem, zatrzymała się tylko po to by się mi powiedzieć, ze moje dziecko marznie. 19 stopni było a on długie spodnie, skarpetki, body na krótki rękaw i kurtka jeansowa. Nie wiem co miałam mu jeszcze założyć?


Właśnie dziewczyny, co planujecie dzieciom kupić na zimę?
- kombinezon z nóżkami
- kurtka na szybkie wyjścia
- komplet kurtka plus jakieś spodnie
- co do samochodu - poncho?

Kupiłam w H&m super jesienna bluzę misiowa, która nie jest śliska i chyba do samochodu to będę mu zakładała
Co się zakłada rocznym dzieciom na zimę?


Apropo butów to na IG fizjomommy była ciekawa relacja o butach jesiennych, ma powtórzyć przegląd na zimę. Polecam, bo pokazywała buty z Deichmann i CCC a do tej pory myślałam że jedyne słuszne to primigi i emele ja narazie nie kupuje butów.
Słabo z oczkami a postępów gratuluję!
Gratulacje dla Laurki za postępy ja chyba też miałam delikatna diasteme u góry

Nie kojarzę żebym pytała o pchacze, mam w domu ale służy jako tablica manipulacyjna. Jak będzie próbował uczyc sie chodzić z nim to go schowam

Mój syn nauczył się dziś pościągać na szafce. Jeju oczy trzeba mieć dookoła głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja nie wiem jeszcze.
Do fotelika to w ogóle, bo będziemy zmieniać fotelik na rok, a te wszystkie poncza i otulacze to chyba tylko do łupiny? W zeszłym roku mieliśmy śpiworek dedykowany do modelu fotelika.

A na wyjścia to pewnie kurtka i spodnie tylko właśnie nie wiem co na stopy wtedy. Ale to mi przypomniało, że muszę dokupić osłonkę na nogi do wózka.

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Mikoma nie, te poncza samochodowe są dla starszych dzieci my też niedługo przesiadka z łupiny, w tym miesiącu jedziemy do 8*, bo już nam wyrasta z długości.

Ja kurtki się boję, że się będzie kręcił i mu będzie się zwijać. I że może łatwiej do kombinezonu go włożyć? Sama już nie wiem. Może jakieś doświadczone mamusie się wypowiedzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Ooo i też muszę kupić osłonkę do wózka. W ogóle boję się, bo u nas w wózku w spacerowce budka jest jak z grubej rajstopy taki materiał. Wiatr będzie hulał zdrowo 🧐

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Z doswiadczenia to ci powiem, ze wiele mam wlasnie kombinezony preferuje, np w grupie starszakowej czesto te z Lidla chyba byly polecane.

Ja natomiast kombinezon to tylko dla noworodka, moje dzieci lubia swobode, a ubieranie ich w warstwy to mordega, pamietam jak bylismy w zimie w Alpach ze starszakiem, kupilam ùu takie narciarskie spodnie na szelkach, to co ranek ubieranie mu tego to byly wrzaski na cala wioske.

A propos to jeszcze raz polecam decathlonowe ubrania dla dzieci, kosztuja serio grosze (szczegolnie na jakichs przecenach) a bardzo sa fajne.

[jedytka1]

Napisane przez Opiumalfa

Jeszcze mi sie przypomnialo ale Laura ma gorne jedynki z przerwa ale dole jedynki kolo siebie smiesznie to wyglada

Aha, Arbuzik, pchacze sa ok, ale musza miec bardzo wolno obracajace sie kola.

U nas też podobnie zęby wygladaja,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Arbuzik No dla mnie to tez udręka bez wozka bo i ciezko na plac zabaw wyjsc, na spacer to wiadomo że już nie. No nic będa ją dźwigać przez ten czas na plac zabaw osiedlowy
Oddałam.na rwklamacje 2 tygodnie niby sie czeka. Oczywiście nie mieli juz zastępczych wózków. Od brata chciałam pożyczyć a tu się okazało że mu sie tez zepsuł wozek



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Arbuzik a jaki wozek masz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Ja sie jeszcze nie zastanawiałam co kupic na jesien/zime
Bede myśleć jak zimno sie zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Ja mam na zime kurtke, spiworek do wozka.
Na jesien mam kurteczki, ale tez mam i jakis cienki kombinezon. My duzo rowerem jezdzimy, codziennie ze zlobka odbieram dzieci rowerem wiec celuje raczej w kombinezon i spiworek jak juz bedzie zima, na jesien kurtka i spiworek/kocyk. Musze tez cos starszakowi wymyslec na rower na zime, bo tak kocem sie przykryc to slabo.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Arbuzik, to pomylilam o kogo chodzilo

[mikoma]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89339328]Mikoma nie, te poncza samochodowe są dla starszych dzieci my też niedługo przesiadka z łupiny, w tym miesiącu jedziemy do 8*, bo już nam wyrasta z długości.

Ja kurtki się boję, że się będzie kręcił i mu będzie się zwijać. I że może łatwiej do kombinezonu go włożyć? Sama już nie wiem. Może jakieś doświadczone mamusie się wypowiedzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Ooo i też muszę kupić osłonkę do wózka. W ogóle boję się, bo u nas w wózku w spacerowce budka jest jak z grubej rajstopy taki materiał. Wiatr będzie hulał zdrowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Otulacze też?

Helcia nosiła kurtkę już na wiosnę i było ok. Dla mnie ubieranie jej w kombinezon to była mordęga.

[zielona hortensja]

Napisane przez mikoma

Helcia nosiła kurtkę już na wiosnę i było ok. Dla mnie ubieranie jej w kombinezon to była mordęga.

Thank you! Zawsze to powtarzam.

[mikoma]

Napisane przez zielona hortensja

Thank you! Zawsze to powtarzam.

Ja w ogóle nienawidziłam spacerów zeszłej zimy. Tego ubierania siebie, potem dziecka w ten kombinezon na szybko (albo odwrotnie) i ta ciągła niepewność czy nagle w środku pola nie zacznie się ryk z niedożywienia za to spacerków wiosenno-letnich będzie mi bardzo, bardzo brakować.

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Ja w ogóle nienawidziłam spacerów zeszłej zimy. Tego ubierania siebie, potem dziecka w ten kombinezon na szybko (albo odwrotnie) i ta ciągła niepewność czy nagle w środku pola nie zacznie się ryk z niedożywienia za to spacerków wiosenno-letnich będzie mi bardzo, bardzo brakować.

Ja prawie w ogole niw wychodziłam przez pierwsze 3 miesiące bo pogoda do dupy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Ja tez nienawidziłam ubierać córki w te kombinezony, były często za ciasne i ona sie darła przy ubieraniu czesto, całą logistykę opracowałam jak to zrobić aby nie zdążyła się zapocić zanim wyjdziemy na dwór
Teraz też nie lubi się ubierać, i nie musi być to kombinezon więc nie wiem jak to będzie w zimie. Dziś przeszła samą siebie. Mam takie ładne body z newbie. Koronki, falbanki i wiecie te sprawy. No wyglądałaby w tym pięknie więc dziś chciałam jej założyć ale ona tak zaczęła płakać, drzec się. Nie mogłam jej uspokoic, mleka nie chciała bo akurat chcialam tez jej dać.... no jakiś dramat był z nią, po 2 minutach jej zdjęłam i znów była uśmiechnieta, oczywiście zdazyla poplamic witaminą d bo tak się wierciła, że nie mogłam trafić. Nie zorientowałam się na poczatku ze ten bodziak mógł ją wkurzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Ja tez nienawidziłam ubierać córki w te kombinezony, były często za ciasne i ona sie darła przy ubieraniu czesto, całą logistykę opracowałam jak to zrobić aby nie zdążyła się zapocić zanim wyjdziemy na dwór
Teraz też nie lubi się ubierać, i nie musi być to kombinezon więc nie wiem jak to będzie w zimie. Dziś przeszła samą siebie. Mam takie ładne body z newbie. Koronki, falbanki i wiecie te sprawy. No wyglądałaby w tym pięknie więc dziś chciałam jej założyć ale ona tak zaczęła płakać, drzec się. Nie mogłam jej uspokoic, mleka nie chciała bo akurat chcialam tez jej dać.... no jakiś dramat był z nią, po 2 minutach jej zdjęłam i znów była uśmiechnieta, oczywiście zdazyla poplamic witaminą d bo tak się wierciła, że nie mogłam trafić. Nie zorientowałam się na poczatku ze ten bodziak mógł ją wkurzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego ja mam bekę z tych wszystkich matek chłopców, które mi zazdroszczą córki "bo córkę można ładnie ubrać w koronki i falbanki". Moja też tego nienawidzi. Im prostsze ubrania, tym lepiej

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Dlatego ja mam bekę z tych wszystkich matek chłopców, które mi zazdroszczą córki "bo córkę można ładnie ubrać w koronki i falbanki". Moja też tego nienawidzi. Im prostsze ubrania, tym lepiej

A no właśnie, to tak ładnie wygląda na wieszakach tylko ale sukieneczki, spódniczki są mega niepraktyczne, a właśnie od koleżanek bezdzietnych najczęściej dostaje właśnie sukienki, czesc założyła tylko raz a mam i takie, że jeszcze wcale. Zaraz z nich wyrośnie. Ale nie mam gdzie założyć bo na czworakach jak jest to sie wkurza bo przydeptuje a jak mam ją przebierać na sam spacer i męczyć ją i siebie bo przecież nie lubi przebierania to nie mam na to ochoty.
Ja ją tylko przebieram z pidżamki na body i z body na pidżamke, na spacer dokładam tylko spodnie jakieś i bluzę/sweter jak ide rano i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Moja powabna księżniczka jak tylko ja ubiorę w jakaś ładniejsza sukienkę to wali kupę po pachy i patrzy na mnie wzrokiem “a co, myślałaś ze mnie wciśniesz w jakieś falbany? Odwal się, masz kupę w prezencie”. Mało tego, jak ja włożę jakaś ładniejsza sukienkę to tez na bank mi ja obrzyga albo obsra. Ma serio jakaś misje życiowa żeby protestować przeciwko ładnym ciuchom.

[aga019es]

Starszy miał niecałe półtora roku jak zaczęła się zimna, był chodzący to na spacery miał kombinezon. Dziecko idzie, przewróci się, dupa mokra, snieg na plecy się przykleja A tak serio to moim zdaniem kombinezon jest najlepsza opcja. Kurtkę miał na szybkie wyjścia. Młoda też będzie miała kombinezon. No i wtedy na dziecko nie trzeba nakładać warst, tylko w tym co jest pakuje go do kombinezonu.
Co do kombinezonu, chyba lidlowe są najlepsze, polecam!
Do auta nie polecam kurtek, są niebezpieczne, szczególnie te puchowe. Syn miał polarowy kombinezon. Ale u nas auto jest pod domem więc miejsce parkingowe na ogrodzie. Raz dwa do przejścia.
Moja chodzi wiecznie w body plus spodenki. Sukienkę miala na sobie kilka razy. I szczerze, nie inwestuje dużo w ubrania, ona tak szybko wyrasta z tego że szkoda kasy 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez zielona hortensja

Moja powabna księżniczka jak tylko ja ubiorę w jakaś ładniejsza sukienkę to wali kupę po pachy i patrzy na mnie wzrokiem “a co, myślałaś ze mnie wciśniesz w jakieś falbany? Odwal się, masz kupę w prezencie”. Mało tego, jak ja włożę jakaś ładniejsza sukienkę to tez na bank mi ja obrzyga albo obsra. Ma serio jakaś misje życiowa żeby protestować przeciwko ładnym ciuchom.

Haha wie kiedy się "wstrzelić"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Napisane przez jedytka1

A no właśnie, to tak ładnie wygląda na wieszakach tylko ale sukieneczki, spódniczki są mega niepraktyczne, a właśnie od koleżanek bezdzietnych najczęściej dostaje właśnie sukienki, czesc założyła tylko raz a mam i takie, że jeszcze wcale. Zaraz z nich wyrośnie. Ale nie mam gdzie założyć bo na czworakach jak jest to sie wkurza bo przydeptuje a jak mam ją przebierać na sam spacer i męczyć ją i siebie bo przecież nie lubi przebierania to nie mam na to ochoty.
Ja ją tylko przebieram z pidżamki na body i z body na pidżamke, na spacer dokładam tylko spodnie jakieś i bluzę/sweter jak ide rano i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio tylko dwa razy ja przebierasz? Jaki z niej czyscioch mój to wczoraj rano piżama, dwa komplety body plus spodenki, popołudniu zestaw na wyjście i znów piżama na noc. Wszystko do prania.

Ja czasami swojego odstroje w jakieś miękkie jeansy i koszule, bo lubię taki styl u chłopców. Ale to muszę mieć wene a on dobry humor. Jak wariatka kupiłam w ciąży dużo chinosow i innych takich bajerow

Jedytka pytalas o wózek - mam joolz hub.

Napisane przez zielona hortensja

Moja powabna księżniczka jak tylko ja ubiorę w jakaś ładniejsza sukienkę to wali kupę po pachy i patrzy na mnie wzrokiem “a co, myślałaś ze mnie wciśniesz w jakieś falbany? Odwal się, masz kupę w prezencie”. Mało tego, jak ja włożę jakaś ładniejsza sukienkę to tez na bank mi ja obrzyga albo obsra. Ma serio jakaś misje życiowa żeby protestować przeciwko ładnym ciuchom.

Ooo mój tak miał z pięknym pajacykiem Merino. Zawsze kupa bokiem, zawsze

Napisane przez aga019es

Starszy miał niecałe półtora roku jak zaczęła się zimna, był chodzący to na spacery miał kombinezon. Dziecko idzie, przewróci się, dupa mokra, snieg na plecy się przykleja A tak serio to moim zdaniem kombinezon jest najlepsza opcja. Kurtkę miał na szybkie wyjścia. Młoda też będzie miała kombinezon. No i wtedy na dziecko nie trzeba nakładać warst, tylko w tym co jest pakuje go do kombinezonu.
Co do kombinezonu, chyba lidlowe są najlepsze, polecam!
Do auta nie polecam kurtek, są niebezpieczne, szczególnie te puchowe. Syn miał polarowy kombinezon. Ale u nas auto jest pod domem więc miejsce parkingowe na ogrodzie. Raz dwa do przejścia.
Moja chodzi wiecznie w body plus spodenki. Sukienkę miala na sobie kilka razy. I szczerze, nie inwestuje dużo w ubrania, ona tak szybko wyrasta z tego że szkoda kasy 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do mnie właśnie też kombinezon przemawia, bo liczę że może w styczniu lutym zacznie chodzić a będzie jeszcze śnieg. Oglądałam z H&M ale zwrócę uwagę z Lupilu.
Do auta to wiem, że ma być lekko. Też mam miejsce prawie pod wyjściem z bloku to będę chyba mu zakładała poprostu misiowa bluzę.
Mam ubrań tonę, ale ja mam brudaska i sporo idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89340012]Serio tylko dwa razy ja przebierasz? Jaki z niej czyscioch mój to wczoraj rano piżama, dwa komplety body plus spodenki, popołudniu zestaw na wyjście i znów piżama na noc. Wszystko do prania.

Ja czasami swojego odstroje w jakieś miękkie jeansy i koszule, bo lubię taki styl u chłopców. Ale to muszę mieć wene a on dobry humor. Jak wariatka kupiłam w ciąży dużo chinosow i innych takich bajerow

Jedytka pytalas o wózek - mam joolz hub.
Ooo mój tak miał z pięknym pajacykiem Merino. Zawsze kupa bokiem, zawsze
Do mnie właśnie też kombinezon przemawia, bo liczę że może w styczniu lutym zacznie chodzić a będzie jeszcze śnieg. Oglądałam z H&M ale zwrócę uwagę z Lupilu.
Do auta to wiem, że ma być lekko. Też mam miejsce prawie pod wyjściem z bloku to będę chyba mu zakładała poprostu misiowa bluzę.
Mam ubrań tonę, ale ja mam brudaska i sporo idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak nie musze to nie przebieram. Do śniadania panna siedzi w samym pampersie bo oczywiście nie daje sobie założyć śliniaczków, ochraniaczy itp wtedy tylko placze i całkiem nic nie je. Zatem jemy prawie na golaska. Ubieram ją później w body i tak lata po domu, na spacer ide rano wiec dorzucam spodenki i sweterek/bluzę jak zimniej i wtedy jeszcze jest czysta. Pozniej jak przy obiedzie czy kolacji sie ubrudzi to trudno. Tak już łazi aż do kąpieli, wtedy ciuszki do prania i pidżamka.
Zmieniam body gdy się osika, dwójeczka wyjdzie albo sie czyms innym ubrudziła i musimy wyjsc np do lekarza to wtedy na czysto przebieram.
Ja sie nie przejmuje jak ma cos lekko ubrudzone o ile to nie siku lub kupa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

dla mam z co najmniej juz dwojka, CO NA PREZENT NA ROCZEK? moje dzieci wszystko maja, a rodzina zaczyna dopytywac... z synem nie bylo tego problemu...

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Jak nie musze to nie przebieram. Do śniadania panna siedzi w samym pampersie bo oczywiście nie daje sobie założyć śliniaczków, ochraniaczy itp wtedy tylko placze i całkiem nic nie je. Zatem jemy prawie na golaska. Ubieram ją później w body i tak lata po domu, na spacer ide rano wiec dorzucam spodenki i sweterek/bluzę jak zimniej i wtedy jeszcze jest czysta. Pozniej jak przy obiedzie czy kolacji sie ubrudzi to trudno. Tak już łazi aż do kąpieli, wtedy ciuszki do prania i pidżamka.
Zmieniam body gdy się osika, dwójeczka wyjdzie albo sie czyms innym ubrudziła i musimy wyjsc np do lekarza to wtedy na czysto przebieram.
Ja sie nie przejmuje jak ma cos lekko ubrudzone o ile to nie siku lub kupa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo. Tylko jak się mocno zabrudzi obiadem, a ciuch z tych lepszych, to zdejmuję i od razu zapieram. Ale jakieś szmaty z Pepco to w opór nosi, nawet jak trochę brudne. Piżama jedna na dwie noce, chyba że obsika, to wiadomo.
Pamiętam te czasy na początku, jak ulewała wszystko, co wypiła i chlustała jeszcze godzinę po jedzeniu, to i pięć razy dziennie przebierałam.

[jedytka1]

Bez wozka to jakas masakra, ani na spacer ani nic. Zabrałam ją na plac zabaw osiedlowy, pobawiła się w piaskownicy, pohuśtała ale co ztego jak od przeniesienia jej 100m złamał mi sie prawie kregosłup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez mikoma

Ja tak samo. Tylko jak się mocno zabrudzi obiadem, a ciuch z tych lepszych, to zdejmuję i od razu zapieram. Ale jakieś szmaty z Pepco to w opór nosi, nawet jak trochę brudne. Piżama jedna na dwie noce, chyba że obsika, to wiadomo.
Pamiętam te czasy na początku, jak ulewała wszystko, co wypiła i chlustała jeszcze godzinę po jedzeniu, to i pięć razy dziennie przebierałam.

Emilka nie ulewała ale jak juz sie jej zdazylo to tez przebierałam w sumie to nie wiem po co. No wiadomo jak by ulewała bardziej az by była mokra to wiadomo że trzeba bo tez niestety to brzydko pachnie ale teraz to mi nawet sie z nia szarpać nie chce bo w większości przypadków placze po prostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szmyglo]

Strasznie awanturna mi się Wandzia robi. Ciężko wytrzymać…

[Olga_1988]

Hej
Ja nie mam czasu ostatnio na nic. Chłopcy zakaterzeni, lekko marudni. Noce beznadziejne, bo małemu jeszcze na dodatek idzie czwarta jedynka. Przez ten katar ma buzię otwartą częściej i ślina cieknie litrami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz