Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[eevvaa]

Dziewczyny, a macie przy hashimoto normalną miesiączkę?
Moja zanikła, od pół roku mam jedynie maleńkie plamienia

[PaniFruzia]

Napisane przez eevvaa

Dziewczyny, a macie przy hashimoto normalną miesiączkę?
Moja zanikła, od pół roku mam jedynie maleńkie plamienia

U mnie Hashimoto wykryto 3 lata temu i w kwestii cyklu nic się nie zmieniło :P Miesiączki jak w zegarku, zwykle idealnie trzydniowe, co mnie trochę dziwi gdy moje znajome mówią, że ich potrafi trwać nawet tydzień

[gianna]

U mnie też regularna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[StupidAlice]

Witam

Napisane przez figa84

pytam, bo sama nie moge się zebrać i zacząć więcej ruszać a jak już się zbiorę to potem umieram po jakimś czasie....
ćwiczyłaś coś przed Hashi, czy zaczełaś w Hashi? ja przed nic, teraz jak próbuje to jest masakra...

Przepraszam, że tak się wtrące ale może znajdź aktywność, która Ci podpasuje wtedy to będzie przyjemność

Ostatnio zaczęły mi bardzo wypadać włosy i teraz skojarzyłam, że to może być wina hashi i tak wpadam poczytać co tam radzicie na to

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez eevvaa

Dziewczyny, a macie przy hashimoto normalną miesiączkę?
Moja zanikła, od pół roku mam jedynie maleńkie plamienia

Normalna, regularna. Endo nie pytał jaka jest u Ciebie?

[frezja123]

Hej znacie jakiegoś endokrynologa w Lublinie, który nie odeśle mnie do domu z TSH 4? Muszę się wybrać, bo mam wynik USG (obniżona echogeniczność tarczycy, małe torbielki, ziarnista o charakterze przewlekłego zapalenia, mała w stosunku do normy itd) generalnie Pani dr radiolog powiedziała, że wygląda na Hashimoto, ale mam zrobić wszystkie badania (tsh, ft3 i 4, anty tpo, anty tg) przy czym robiłam tsh ok dwa miesiące temu i było 4... a wiem, że często lekarze to olewają.

Chciałabym szybko pójść na te badania i zapisać się już do dobrego endokrynologa, który rozumie, że przy TSH 4 mogę czuć się fatalnie i zwróci na to uwagę.

[eevvaa]

Napisane przez StupidAlice

Witam



Przepraszam, że tak się wtrące ale może znajdź aktywność, która Ci podpasuje wtedy to będzie przyjemność

Ostatnio zaczęły mi bardzo wypadać włosy i teraz skojarzyłam, że to może być wina hashi i tak wpadam poczytać co tam radzicie na to

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------



Normalna, regularna. Endo nie pytał jaka jest u Ciebie?

Mój Endo powiedział, że nieregularne miesiączki, a w moim przypadku zanik nie ma nic wspólnego z niedoczynnością i hashimoto... Trochę mam co do tego wątpliwości.. bo te problemy zaczęły się od kiedy zachorowałam.

[Madziarka.n]

mój endo na każdej wizycie dopytuje jak miesiączka, czy regularna i czy wszystko z nią ok
na szczęście jest ok

[Ineczka33]

Cześć dziewczyny!
Zaczęłam czytać od początku, doszłam do 10 strony i stwierdziłam, że wolę się przywitać ;-)

Mam 38 lat, dwoje dzieci, młodsze 4 lata i w styczniu tego roku zdiagnozowano u mnie Hashimoto - chyba się uaktywniło przy ciężkiej infekcji z wysoką gorączką zimą, po której długo nie mogłam dojść do siebie, najbardziej dokuczały mi kości i mięśnie, szyja, kark, żebra, klatka piersiowa.

W styczniu br zaraz zrobiłam badania i poleciałam do endokrynologa. Morfologia super, ale TSH wynosiło 6. Zalecił euthyrox 25 i selen. Na USG jeden płat tarczycy zniszczony, drugi ok.
Kolejna wizyta ok TSH ok 4 - zwiększona dawka do 37,5. I na tej dawce czułam się świetnie przez całe lato, biegałam, ćwiczyłam...

Aż do września, bo w połowie tego miesiąca znowu poczułam bóle kości, wahania nastroju, jestem płaczliwa, nastrój raz góra raz dół, senność, najbardziej dokuczają mi mięśnie rąk. W tym miesiącu (we wrześniu) miałam sporo stresów, niewyspania, nie brałam też selenu.

Lekarka na wizycie w październiku, TSH 1,8 - zwiększyła mi Euthyrox do - na zmianę 37,5 i 50. Biorę do dzisiaj, choć doszły bóle (niewielkie) głowy, nudności.
Jestem bardzo szczupła, klatka piersiowa, to w sumie taki kościec i może stąd te bóle mięśni, kości? Od tygodnia zwiększyłam sobie dawkę D3 do 2000.

Może ktoś postawić ,,diagnozę"? W najbliższy piątek idę do endo (trochę za wcześnie, ale muszę skonsultować te bóle kości.
Pozdrawiam wszystkie Hashimotki


A. Dodam jeszcze, że moja mama, poza niedoczynnością tarczycy i Hashomoto leczy się też na RZS (wszystko to może być dziedziczne). Czy te bóle kości mogę łączyć z RZS, czy to moja nadinterpretacja?

I jeszcze jedno pytanie - jak długo nowa dawka ,,robi porządek" w organizmie? Ile trwa przyzwyczajenie się organizmu do nowej dawki?

[Absurdalna07]

Po nowej dawce badania robi się po upływie ok. 6 tygodni, a czasem po miesiącu już widać różnicę w tsh. Natomiast to, jakie mamy samopoczucie po nowej dawce jest sprawą bardzo indywidualną...
Na jesieni zwiększa się zazwyczaj zapotrzebowanie na hormon, może stąd Twoje kiepskie samopoczucie?

[figa84]

Napisane przez StupidAlice

Witam

Przepraszam, że tak się wtrące ale może znajdź aktywność, która Ci podpasuje wtedy to będzie przyjemność

nie ma za co przepraszać problem w tym że aktywność to zuo ale może się zmobilizuje w zimie na biegówki, jedyna aktywność jaka mi kiedykolwiek nie przeszkadzała, to chociaż może przy tym nie padnę

Napisane przez Ineczka33

Cześć dziewczyny!
Zaczęłam czytać od początku, doszłam do 10 strony i stwierdziłam, że wolę się przywitać ;-)

Mam 38 lat, dwoje dzieci, młodsze 4 lata i w styczniu tego roku zdiagnozowano u mnie Hashimoto - chyba się uaktywniło przy ciężkiej infekcji z wysoką gorączką zimą, po której długo nie mogłam dojść do siebie, najbardziej dokuczały mi kości i mięśnie, szyja, kark, żebra, klatka piersiowa.

W styczniu br zaraz zrobiłam badania i poleciałam do endokrynologa. Morfologia super, ale TSH wynosiło 6. Zalecił euthyrox 25 i selen. Na USG jeden płat tarczycy zniszczony, drugi ok.
Kolejna wizyta ok TSH ok 4 - zwiększona dawka do 37,5. I na tej dawce czułam się świetnie przez całe lato, biegałam, ćwiczyłam...

Aż do września, bo w połowie tego miesiąca znowu poczułam bóle kości, wahania nastroju, jestem płaczliwa, nastrój raz góra raz dół, senność, najbardziej dokuczają mi mięśnie rąk. W tym miesiącu (we wrześniu) miałam sporo stresów, niewyspania, nie brałam też selenu.

Lekarka na wizycie w październiku, TSH 1,8 - zwiększyła mi Euthyrox do - na zmianę 37,5 i 50. Biorę do dzisiaj, choć doszły bóle (niewielkie) głowy, nudności.
Jestem bardzo szczupła, klatka piersiowa, to w sumie taki kościec i może stąd te bóle mięśni, kości? Od tygodnia zwiększyłam sobie dawkę D3 do 2000.

Może ktoś postawić ,,diagnozę"? W najbliższy piątek idę do endo (trochę za wcześnie, ale muszę skonsultować te bóle kości.
Pozdrawiam wszystkie Hashimotki


A. Dodam jeszcze, że moja mama, poza niedoczynnością tarczycy i Hashomoto leczy się też na RZS (wszystko to może być dziedziczne). Czy te bóle kości mogę łączyć z RZS, czy to moja nadinterpretacja?

I jeszcze jedno pytanie - jak długo nowa dawka ,,robi porządek" w organizmie? Ile trwa przyzwyczajenie się organizmu do nowej dawki?

hey
warto robić badanie po 4-6 tygodniach od zmienienia dawki. Czy poza TSH robisz jakieś badania (ft3, ft4)? Mi po zmianie dawki na wyższą poprawia się po okołu tygodnia, dwóch. Długość porpawy zależy od wielu czynników, ale jak zaczynają mi się jakieś cuda dziać lub standardowe objawy to idę zrobić badania - zwykle 2-6 miesięcy daję rade.

Jak masz Hashimoto i w dodatku w rodzinie RZS to niestety też to możesz mieć. Pytanie tylko czy Twoje objawy wynikają z zbyt niskiej dawki hormonu czy faktycznie innej choroby.

[gianna]

A spotkałyście się z problemem obniżonego poziomu leukocytów przy Hashimoto?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Michoben]

Czy cierpi ktos na tym forum na inne choroby autoimmunologiczne poza hashimoto? Ja cierpie na luszczyce od dawna jeszcze przed hashi. Eksperymentuje troche z dieta i zauwazam korelacje miedzy tym co jem a ogniskami zapalnymi luszczycy, rowniez samopoczuciem. Obecnie jestem na diecie bezglutenowej i ogolnie bezzbozowej moze z wylaczeniem ryzu.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Ineczka33

Cześć dziewczyny!
Zaczęłam czytać od początku, doszłam do 10 strony i stwierdziłam, że wolę się przywitać ;-)

Mam 38 lat, dwoje dzieci, młodsze 4 lata i w styczniu tego roku zdiagnozowano u mnie Hashimoto - chyba się uaktywniło przy ciężkiej infekcji z wysoką gorączką zimą, po której długo nie mogłam dojść do siebie, najbardziej dokuczały mi kości i mięśnie, szyja, kark, żebra, klatka piersiowa.

W styczniu br zaraz zrobiłam badania i poleciałam do endokrynologa. Morfologia super, ale TSH wynosiło 6. Zalecił euthyrox 25 i selen. Na USG jeden płat tarczycy zniszczony, drugi ok.
Kolejna wizyta ok TSH ok 4 - zwiększona dawka do 37,5. I na tej dawce czułam się świetnie przez całe lato, biegałam, ćwiczyłam...

Aż do września, bo w połowie tego miesiąca znowu poczułam bóle kości, wahania nastroju, jestem płaczliwa, nastrój raz góra raz dół, senność, najbardziej dokuczają mi mięśnie rąk. W tym miesiącu (we wrześniu) miałam sporo stresów, niewyspania, nie brałam też selenu.

Lekarka na wizycie w październiku, TSH 1,8 - zwiększyła mi Euthyrox do - na zmianę 37,5 i 50. Biorę do dzisiaj, choć doszły bóle (niewielkie) głowy, nudności.
Jestem bardzo szczupła, klatka piersiowa, to w sumie taki kościec i może stąd te bóle mięśni, kości? Od tygodnia zwiększyłam sobie dawkę D3 do 2000.

Może ktoś postawić ,,diagnozę"? W najbliższy piątek idę do endo (trochę za wcześnie, ale muszę skonsultować te bóle kości.
Pozdrawiam wszystkie Hashimotki


A. o leczy się też na RZS (wszystko to może być dziedziczne). Czy te bóle kości mogę łączyć Dodam jeszcze, że moja mama, poza niedoczynnością tarczycy i Hashomotz RZS, czy to moja nadinterpretacja?

I jeszcze jedno pytanie - jak długo nowa dawka ,,robi porządek" w organizmie? Ile trwa przyzwyczajenie się organizmu do nowej dawki?

Zapalenie stawow czesto jest powiazane z Hashimoto jak rowniez z celiakia
Zastanow sie nad zmiana diety, sprawdz poziom vit.d, czesto slonce nie wystarcza, zwlaszcza przez pozostale 8 miesiecy w roku. Leki, ktorymi"lecza"hashi nie maja wiele wspolnego z leczeniem tylko regulowaniem pracy tarczycy, dlatego wiekszosc z nas zmuszona jest je lykac do konca zycia. Przeciwciala tarczycowe sa wytwarzane w twoim organizmie z nie do konca wiadomych powodow niszcza i powoduja zapalenie tarczycy. Te same przeciwciala moga wywolywac bole stawow i inne stany zapalne.

[frezja123]

Dziewczyny, czy była któraś z Was leczona, przy lekko podwyższonym TSH,ale fT3 i fT4 w normie? Bo ja się czuję fatalnie, ciągle bym spała, mam TSH 4,5 ale hormony tarczycy są ok i nie wiem czy lekarz powinien zapisać mi Euthyrox czy nie... a na nic innego moich objawów nie mogę zrzucić, bo jestem całkiem zdrowa i to się nie pojawiło od dziś. Mam tak ok 3 lat, przy czym wcześniej TSH było w granicach 3, a teraz 4,5 i czuję się dużo gorzej. Pomocy!
ps. antyTPO i antyTG ujemne, czyli podniesione tylko TSH.

[susse]

Napisane przez eevvaa

Dziewczyny, a macie przy hashimoto normalną miesiączkę?
Moja zanikła, od pół roku mam jedynie maleńkie plamienia

Też tak miałam, że początkowo miałam okres co 27 dni, później wydłużyło mi się do 31 dni, był coraz słabszy. Ale nie wiem czy to wina Hashi czy czegoś innego

[Absurdalna07]

Napisane przez frezja123

Dziewczyny, czy była któraś z Was leczona, przy lekko podwyższonym TSH,ale fT3 i fT4 w normie? Bo ja się czuję fatalnie, ciągle bym spała, mam TSH 4,5 ale hormony tarczycy są ok i nie wiem czy lekarz powinien zapisać mi Euthyrox czy nie... a na nic innego moich objawów nie mogę zrzucić, bo jestem całkiem zdrowa i to się nie pojawiło od dziś. Mam tak ok 3 lat, przy czym wcześniej TSH było w granicach 3, a teraz 4,5 i czuję się dużo gorzej. Pomocy!
ps. antyTPO i antyTG ujemne, czyli podniesione tylko TSH.

Podwyższone tsh przy ft4 i ft3 w normie to subkliniczna niedoczynność tarczycy i jak najbardziej powinno się ją leczyć. Ponadto przy tsh laboratoryjne normy są przestarzałe i obecnie uważa się, że kobiety w wieku rozrodczym powinny mieć tsh do 2, max. 2.5.

[fi]

Napisane przez frezja123

Dziewczyny, czy była któraś z Was leczona, przy lekko podwyższonym TSH,ale fT3 i fT4 w normie? Bo ja się czuję fatalnie, ciągle bym spała, mam TSH 4,5 ale hormony tarczycy są ok i nie wiem czy lekarz powinien zapisać mi Euthyrox czy nie... a na nic innego moich objawów nie mogę zrzucić, bo jestem całkiem zdrowa i to się nie pojawiło od dziś. Mam tak ok 3 lat, przy czym wcześniej TSH było w granicach 3, a teraz 4,5 i czuję się dużo gorzej. Pomocy!

ps. antyTPO i antyTG ujemne, czyli podniesione tylko TSH.

Moje hormony tarczycy były w normie, blisko dolnej granicy ale w normie, TSH ok 2,5 byłam wrakiem człowieka, na podstawie tych badań i wywiadu oraz usg zdiagnozowano u mnie hashimoto. Nawet nie miałam wtedy podwyższonych przeciwciał ( które co prawda pojawiają sie od czasu do czasu)

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

Napisane przez eevvaa

Dziewczyny, a macie przy hashimoto normalną miesiączkę?
Moja zanikła, od pół roku mam jedynie maleńkie plamienia

U mnie jest totalnie nieregularna...
I wygląda to tak:

[fi]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;49273298]U mnie jest totalnie nieregularna...
I wygląda to tak:[/QUOTE]


A ja pierwszy raz w życiu mam regularną tj, od kiedy sie leczę zniknął uciążliwy PMS a okres mam w miarę regularny. Wcześniej niegy nie wiedzialm kiedy sie pojawi.

[strawberka]

Dziewczyny przy nieregularnych @ sprawdźcie sobie poziom prolaktyny, u mnie była mocno za wysoka. Zbyt wysoka prolaktyna blokuje owulację i mogą być nieregularne @.

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

Napisane przez strawberka

Dziewczyny przy nieregularnych @ sprawdźcie sobie poziom prolaktyny, u mnie była mocno za wysoka. Zbyt wysoka prolaktyna blokuje owulację i mogą być nieregularne @.

Sprawdziłam i mam za wysoką też

[fi]

Jak miałam nieregularne @ tez sparwadzalam prolaktyne, zawsze była w normie...

[ruda_grazyna666]

Cześć dziewczyny,pozwolę sobie dołączyć do wątku.
Hashimoto mam stwierdzone od prawie 3 lat. Regularnie zażywam Euthyrox,dawki mi się zmieniają,zależnie od poziomu TSH. Sporo wiem o tej chorobie,ale powiedzcie mi z doświadczenia,jeśli takie macie-jak wygląda sytuacja z zajściem w ciążę? Pytam z ciekawości,bo czytałam trochę o tym w necie i opinie jak zwykle są rozmaite. Sama po sobie też wiem,że miałam takie sytuacje gdzie było ryzyko zajścia w ciążę,a jednak nie zaszłam. Zastanawiam się,czy to wina hashimoto(chociaż TSH mam w normie od dawna,okres przeważnie regularny) czy fizjologia po prostu. Jestem ciekawa niezmiernie waszych odpowiedzi

[Ramona_85]

Napisane przez ruda_grazyna666

Cześć dziewczyny,pozwolę sobie dołączyć do wątku.
Hashimoto mam stwierdzone od prawie 3 lat. Regularnie zażywam Euthyrox,dawki mi się zmieniają,zależnie od poziomu TSH. Sporo wiem o tej chorobie,ale powiedzcie mi z doświadczenia,jeśli takie macie-jak wygląda sytuacja z zajściem w ciążę? Pytam z ciekawości,bo czytałam trochę o tym w necie i opinie jak zwykle są rozmaite. Sama po sobie też wiem,że miałam takie sytuacje gdzie było ryzyko zajścia w ciążę,a jednak nie zaszłam. Zastanawiam się,czy to wina hashimoto(chociaż TSH mam w normie od dawna,okres przeważnie regularny) czy fizjologia po prostu. Jestem ciekawa niezmiernie waszych odpowiedzi

Witaj

u mnie nie było z tym problemów, 1cs, ale wiadomo, każdy organizm jest inny
ja się nie nastawiałam, podeszłam na luzie i się udało

[stokrotka0198]

Czy hashimoto mozna miec bez niedoczynnosci ? Anty tpo mam przekroczone, usg swiadczy o hashimoto jednak lekarka nie potwierdza diagnozy bo tsh mam 2.8 z norma do 4. Tsh badalam sporadycznie i zawsze tyle wynosilo. Mam drugiego endokrynologa za dniach bo chce poznac inna opinie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Absurdalna07]

Tak, można.

[agniese79]

Napisane przez ruda_grazyna666

Cześć dziewczyny,pozwolę sobie dołączyć do wątku.
Hashimoto mam stwierdzone od prawie 3 lat. Regularnie zażywam Euthyrox,dawki mi się zmieniają,zależnie od poziomu TSH. Sporo wiem o tej chorobie,ale powiedzcie mi z doświadczenia,jeśli takie macie-jak wygląda sytuacja z zajściem w ciążę? Pytam z ciekawości,bo czytałam trochę o tym w necie i opinie jak zwykle są rozmaite. Sama po sobie też wiem,że miałam takie sytuacje gdzie było ryzyko zajścia w ciążę,a jednak nie zaszłam. Zastanawiam się,czy to wina hashimoto(chociaż TSH mam w normie od dawna,okres przeważnie regularny) czy fizjologia po prostu. Jestem ciekawa niezmiernie waszych odpowiedzi

Napisane przez Ramona_85

Witaj

u mnie nie było z tym problemów, 1cs, ale wiadomo, każdy organizm jest inny
ja się nie nastawiałam, podeszłam na luzie i się udało

Ja też nie miałam problemów z zajściem w ciążę ani większych z jej przebiegiem (mimo, że urodziłam po 30-tce) "przeboje" zaczęły się po ciąży (ale to Dziewczyny pisały, że też miały z tym problem)
pozdrawiam i życzę powodzenia i tak jak napisała Ramona_85 dobrze podjeść na luzie i się "nie spinać"

[fi]

Napisane przez agniese79

Ja też nie miałam problemów z zajściem w ciążę ani większych z jej przebiegiem (mimo, że urodziłam po 30-tce) "przeboje" zaczęły się po ciąży (ale to Dziewczyny pisały, że też miały z tym problem)
pozdrawiam i życzę powodzenia i tak jak napisała Ramona_85 dobrze podjeść na luzie i się "nie spinać"

U mnie tez problemy zaczęły sie PO ciąży. Gdybym tylko wtedy miała te wiedzę co,dzisiaj....
Pierwszym symptomem było to, ze nie mogłam schudnąć po ciąży, karmiłam piersią, miałam dużo ruchu ale uparcie nie chudłam. Na innym forum wyczytałam, ze wiele kobiet z nieprawidłowo działającą tarczyca miało z tym problem. Schudłam dopiero gdybprzestalam karmić piersią ale za to cos porobiło sie z moim cyklem. I od tej pory do diagnozy tarczycy trwała huśtawka i bieganie od lekarza do lekarza.

[strawberka]

Jeśli chodzi o zachodzenie w ciążę, to najlepiej żeby TSH było w okolicach 1, a na początku ciąży 2,5, bo grozi to poronieniem. Wiem to od lekarza z kliniki leczenia niepłodności

[fantasia_a]

Hej dziewczyny

Mam mały problem z moimi wynikami. Choruję już od 4 lat i zawsze miałam TSH w normie, trochę skakało, ale nigdy nie wyszło poza widełki.
Od 4 lat biorę dawkę 50 Letrox
Przedostatni wynik:
miesiąc koniec lipca, 2,6 przy widełkach 0.27 - 4.2

Dzisiejszy wynik: 0,442 przy widełkach 0,55 - 4,00

Miałyście tak kiedyś? Czy powinnam iść z tym szybko do lekarza? Moja lekarka ma dopiero wolny termin na 31 stycznia ;/ Może któraś z Was już tak miała?
Dodam tylko, że w czerwcu biorę ślub i potem chciałabym się starać o dzidziusia i w ogóle nie spodziewałam się, że mogę mieć rozregulowaną tarczycę. Trochę się martwię

[strawberka]

Napisane przez fantasia_a

Dodam tylko, że w czerwcu biorę ślub i potem chciałabym się starać o dzidziusia i w ogóle nie spodziewałam się, że mogę mieć rozregulowaną tarczycę. Trochę się martwię

Nie martw się na zapas. Akurat przy staraniach lepszy byłby ten drugi wynik.