Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[BornVillain]

Napisane przez aileenn

Ferrytyna - mało Powyżej 50 włosy powinny przestać wypadać.

Kurczę, ja za tydzień idę na badania i dzięki Wam postanowiłam też ferrytynę zbadać i już się boję co się okaże... Nigdy nie miałam mocnych i gęstych włosów, co więcej rosną bardzo wolno, no ale... Zawzięłam się dwa i pół roku temu, zaczęłam o nie paranoicznie dbać i już jak na mnie było super, były mega zadbane, w tym czasie urosły 20cm (co dla mnie jest naprawdę ewenementem, chociaż wiem, że obiektywnie to mało), zrobiły się gęstsze, mocniejsze i co? Od pół roku, odkąd zaczęłam brać leki wypadają jak nienormalne, myślę że już z połowę straciłam, albo przynajmniej ćwierć. Wiem, że to niby błahy i żałosny problem, że to puste, że to tylko włosy, że ludzie mają gorzej niż ja itd itd, ale kurczę no... Tyle starania na nic. A ja naprawdę z natury już mam i tak beznadziejne włosy i się boję, że jak tak dalej pójdzie to niedługo perukę będę kupować.

A w ogóle, od endo poprzednio usłyszałam, że od euthyroxu może się to wypadanie nasilić, ale... Że gdybym nie brała leków to by było 10 razy gorzej. Tak mnie pocieszył... I, że ponoć po roku brania euthyroxu powinny przestać wypadać. Coś wiecie, dziewczyny, na ten temat? Nie wiem czy to było już tutaj poruszane czy nie, jak było to dajcie znać i sama sobie poszukam.

[aileenn]

Napisane przez BornVillain

Wiem, że to niby błahy i żałosny problem, że to puste, że to tylko włosy, że ludzie mają gorzej niż ja itd itd, ale kurczę no... Tyle starania na nic. A ja naprawdę z natury już mam i tak beznadziejne włosy i się boję, że jak tak dalej pójdzie to niedługo perukę będę kupować.

Nie znam nikogo, kto by się nie przejmował ucieczką włosów, więc chyba nie taki błahy ten problem, zwłaszcza dla nas - pełci pięknej Kiedyś po prostu popłakałam się nad wanną, gdy po raz kolejny po myciu włosów wyjmowałam z sitka kłęby sierści

[cholernarejestracja]

Napisane przez aileenn

Ferrytyna - mało Powyżej 50 włosy powinny przestać wypadać.

Powiem o tym lekarzowi, dziękuję. Zawsze mi głupio coś mówić, jak się z wynikiem mieszczę w normie

Napisane przez BornVillain

Kurczę, ja za tydzień idę na badania i dzięki Wam postanowiłam też ferrytynę zbadać i już się boję co się okaże... Nigdy nie miałam mocnych i gęstych włosów, co więcej rosną bardzo wolno, no ale... Zawzięłam się dwa i pół roku temu, zaczęłam o nie paranoicznie dbać i już jak na mnie było super, były mega zadbane, w tym czasie urosły 20cm (co dla mnie jest naprawdę ewenementem, chociaż wiem, że obiektywnie to mało), zrobiły się gęstsze, mocniejsze i co? Od pół roku, odkąd zaczęłam brać leki wypadają jak nienormalne, myślę że już z połowę straciłam, albo przynajmniej ćwierć. Wiem, że to niby błahy i żałosny problem, że to puste, że to tylko włosy, że ludzie mają gorzej niż ja itd itd, ale kurczę no... Tyle starania na nic. A ja naprawdę z natury już mam i tak beznadziejne włosy i się boję, że jak tak dalej pójdzie to niedługo perukę będę kupować.

A w ogóle, od endo poprzednio usłyszałam, że od euthyroxu może się to wypadanie nasilić, ale... Że gdybym nie brała leków to by było 10 razy gorzej. Tak mnie pocieszył... I, że ponoć po roku brania euthyroxu powinny przestać wypadać. Coś wiecie, dziewczyny, na ten temat? Nie wiem czy to było już tutaj poruszane czy nie, jak było to dajcie znać i sama sobie poszukam.

E tam, ja się głównie zaczęłam badać w kierunku tarczycy i chodzić po tych wszystkich badaniach uparcie, bo w ciągu 2 lat przytyłam z 10kg i nijak nie mogłam tego schudnąć. Wszyscy mi mówią, że wciąż wyglądam ok, że przesadzam, od lekarzy to nawet słyszałam, że to moja wina - cytuję, "tyje to pani od za częstego chodzenia do lodówki, a nie hormonów" (to od ginekologa, jak usiłowałam z nim skonsultowa wpływ tabletek antykoncepcyjnych i czy to przypadkiem nie ich wina ). A ja wiedziałam swoje, na odchudzaniu się znam, i widzę, że jak jem BARDZO restrykcyjnie i ćwiczę, a waga idzie w górę, to coś jest nie tak. Też się czasami z tego powodu czułam trochę pustakowato, albo już zaczynałam wątpić, czy ja faktycznie nie wstaję po nocy i nie wpycham w siebie smalcu rabowanego w lunatycznym szale, ale jednak nie.

Wypadaniem włosów też się przejmuję - mam bardzo długie, jak mi nie przestaną wypadać, to będę wyglądała jak smutny mop przez 3 lata chyba, zanim nie odrosną

[Leseratte93]

Napisane przez aileenn

Nie znam nikogo, kto by się nie przejmował ucieczką włosów, więc chyba nie taki błahy ten problem, zwłaszcza dla nas - pełci pięknej Kiedyś po prostu popłakałam się nad wanną, gdy po raz kolejny po myciu włosów wyjmowałam z sitka kłęby sierści

Echhh... mam tak samo, przerzedzone i cienkie włosy na dodatek boję się, że jak kiedykolwiek zaciążę, to ciąża jeszcze bardziej nasili wypadanie włosków

[strawberka]

Napisane przez Leseratte93

Echhh... mam tak samo, przerzedzone i cienkie włosy na dodatek boję się, że jak kiedykolwiek zaciążę, to ciąża jeszcze bardziej nasili wypadanie włosków

ciąża nie, bardziej karmienie ale to też zależy, ja karmię już 4 miesiące i jeszcze nie zaczęły lecieć

[Leseratte93]

Napisane przez strawberka

ciąża nie, bardziej karmienie ale to też zależy, ja karmię już 4 miesiące i jeszcze nie zaczęły lecieć

a wzmacniasz je jakoś? jakieś maseczki, odżywki?

[pantera09]

Napisane przez BornVillain

Kurczę, ja za tydzień idę na badania i dzięki Wam postanowiłam też ferrytynę zbadać i już się boję co się okaże... Nigdy nie miałam mocnych i gęstych włosów, co więcej rosną bardzo wolno, no ale... Zawzięłam się dwa i pół roku temu, zaczęłam o nie paranoicznie dbać i już jak na mnie było super, były mega zadbane, w tym czasie urosły 20cm (co dla mnie jest naprawdę ewenementem, chociaż wiem, że obiektywnie to mało), zrobiły się gęstsze, mocniejsze i co? Od pół roku, odkąd zaczęłam brać leki wypadają jak nienormalne, myślę że już z połowę straciłam, albo przynajmniej ćwierć. Wiem, że to niby błahy i żałosny problem, że to puste, że to tylko włosy, że ludzie mają gorzej niż ja itd itd, ale kurczę no... Tyle starania na nic. A ja naprawdę z natury już mam i tak beznadziejne włosy i się boję, że jak tak dalej pójdzie to niedługo perukę będę kupować.

Widzisz, ja zbadałam świadomie wiedząc, że mam problemy z utrzymaniem żelaza, mam poniżej normy ferrytynę, a lekarka uznała że żelazo mi niepotrzebne i mam dietą to wyrównać :/ I uznała to tylko na podstawie tego, że samo żelazo przypadkiem mam w normie
Też mi włosy wypadają i są jednocześnie suche i się przetluszczają, jak wiatr mi wlosy rozwieje to wyglądam jak postrzępiony mop:-( Stosuję odżywkę po każdym myciu, głównie na końcówki, a raz w tygodniu maske z keratynina i nic to nie daje. Są łamliwe i rozdwajajace się.

Paznokcie mam tak cienkie i miękkie, że mogę je wyginać... Jak je pomaluje żeby zakryć nierówną płytkę, to lakier schodzi mi z rozwarstwaiajacym się paznokciem :ściana:

[strawberka]

Napisane przez Leseratte93

a wzmacniasz je jakoś? jakieś maseczki, odżywki?

Nieszczególnie odżywkę stosuję, bo się kiepsko rozczesują
a z czasów sprzed ciąży stosowałam maseczkę babuszki Agafii na porost włosów-drożdżową- polecam sporo babyhair mi się pojawiło

[Leseratte93]

Napisane przez strawberka

Nieszczególnie odżywkę stosuję, bo się kiepsko rozczesują
a z czasów sprzed ciąży stosowałam maseczkę babuszki Agafii na porost włosów-drożdżową- polecam sporo babyhair mi się pojawiło

Tego nie znałam
Ja stosuję maseczkę nafta + jajka i w ślimaczym tempie rosną, ale ważne że w ogóle ruszyły do przodu

[BornVillain]

Napisane przez pantera09

Widzisz, ja zbadałam świadomie wiedząc, że mam problemy z utrzymaniem żelaza, mam poniżej normy ferrytynę, a lekarka uznała że żelazo mi niepotrzebne i mam dietą to wyrównać :/ I uznała to tylko na podstawie tego, że samo żelazo przypadkiem mam w normie
Też mi włosy wypadają i są jednocześnie suche i się przetluszczają, jak wiatr mi wlosy rozwieje to wyglądam jak postrzępiony mop:-( Stosuję odżywkę po każdym myciu, głównie na końcówki, a raz w tygodniu maske z keratynina i nic to nie daje. Są łamliwe i rozdwajajace się.

Paznokcie mam tak cienkie i miękkie, że mogę je wyginać... Jak je pomaluje żeby zakryć nierówną płytkę, to lakier schodzi mi z rozwarstwaiajacym się paznokciem :ściana:

Ech, ci lekarze... Trafić na dobrego to jak wygrać w totka.

Myślisz, że przez hashi też może być tak, że są przetłuszczone na górze, a na dole suche jak siano? Bo ja się właśnie od paru miesięcy zastanawiam co mi się stało. Zawsze miałam całe włosy suche - od samej góry do samego dołu. A teraz... czubek głowy wygląda jakbym go olejem polała już pierwszego dnia po myciu. I jak to teraz napisałaś, to się zaczęłam zastanawiać, czy to ma jakiś wpływ. Jak pytanie jest zbyt głupie to je zignoruj i wybacz.

A z paznokciami u mnie bardzo dziwna historia. Zanim mnie zdiagnozowano pękały, łamały się non stop choćbym nie wiem co robiła (zdecydowanie bardziej niż zwykle), no dosłownie nic nie pomagało, ale włosy jeszcze jako tako się trzymały. Jak zaczęłam brać tabletki, to nagle to się odwróciło. Odżywka do paznokci zaczęła działać i mam mocne i długie jak nigdy, a włosy zaczęły się sypać jak szalone. Wtf?

[pantera09]

Napisane przez BornVillain

Ech, ci lekarze... Trafić na dobrego to jak wygrać w totka.

Myślisz, że przez hashi też może być tak, że są przetłuszczone na górze, a na dole suche jak siano? Bo ja się właśnie od paru miesięcy zastanawiam co mi się stało. Zawsze miałam całe włosy suche - od samej góry do samego dołu. A teraz... czubek głowy wygląda jakbym go olejem polała już pierwszego dnia po myciu. I jak to teraz napisałaś, to się zaczęłam zastanawiać, czy to ma jakiś wpływ. Jak pytanie jest zbyt głupie to je zignoruj i wybacz.

A z paznokciami u mnie bardzo dziwna historia. Zanim mnie zdiagnozowano pękały, łamały się non stop choćbym nie wiem co robiła (zdecydowanie bardziej niż zwykle), no dosłownie nic nie pomagało, ale włosy jeszcze jako tako się trzymały. Jak zaczęłam brać tabletki, to nagle to się odwróciło. Odżywka do paznokci zaczęła działać i mam mocne i długie jak nigdy, a włosy zaczęły się sypać jak szalone. Wtf?

Z wypadajacymi włosami to może to, co któraś dziewczyna pisała - już nie wiem czy na tym wątku, czy tym o samej niedoczynności - że od samego euthyroxu mogą bardziej wypadać... A bez niego jeszcze bardziej:-P

Żadne pytanie nie jest głupie:-D Dokładnie tak mam, strasznie to widać po grzywce na drugi dzień mogłabym ją znowu myć, a resztę włosów wręcz przeciwnie i potem wyglądam - góra oklapnieta, dół suchy... :|
Ale czy to od Hashi? Nie wiem, więcej dziewczyn musiałoby powiedzieć, że tak ma.

[Platanoides]

Napisane przez BornVillain

Ech, ci lekarze... Trafić na dobrego to jak wygrać w totka.

Myślisz, że przez hashi też może być tak, że są przetłuszczone na górze, a na dole suche jak siano? Bo ja się właśnie od paru miesięcy zastanawiam co mi się stało. Zawsze miałam całe włosy suche - od samej góry do samego dołu. A teraz... czubek głowy wygląda jakbym go olejem polała już pierwszego dnia po myciu. I jak to teraz napisałaś, to się zaczęłam zastanawiać, czy to ma jakiś wpływ. Jak pytanie jest zbyt głupie to je zignoruj i wybacz.

A z paznokciami u mnie bardzo dziwna historia. Zanim mnie zdiagnozowano pękały, łamały się non stop choćbym nie wiem co robiła (zdecydowanie bardziej niż zwykle), no dosłownie nic nie pomagało, ale włosy jeszcze jako tako się trzymały. Jak zaczęłam brać tabletki, to nagle to się odwróciło. Odżywka do paznokci zaczęła działać i mam mocne i długie jak nigdy, a włosy zaczęły się sypać jak szalone. Wtf?

ja tak mam, ale nie wiem czy to od hashi, bo od zawsze miałam przetłuszczające się włosy. musze myć codziennie rano przed pracą! Bo nawet jak umyję wieczorem to rano już są na prawde bardzo tłuste u góry po paru godzinach od umycia są już przyklapnięte, a są cienkie i rzadkie. No i też wypadają. Na to chyba nie ma rady.

[cholernarejestracja]

Ja też tak mam, że na dole miotła, na górze tłusto jak brałam tabletki antykoncepcyjne to było lepiej.

[ibogaina]

U mnie to samo. Na dodatek do niedawna miałam kręcone włosy. Miałam ponieważ obecnie kręci się ich połowa, reszta jest albo prosta, albo falowana. Przez ostatnie dwa lata jest ich mniej o połowę, zaczęły się przetłuszczać przy głowie, na końcach są suche jak siano...

Są tu jakieś włosomaniaczki?

[BornVillain]

Napisane przez pantera09

Z wypadajacymi włosami to może to, co któraś dziewczyna pisała - już nie wiem czy na tym wątku, czy tym o samej niedoczynności - że od samego euthyroxu mogą bardziej wypadać... A bez niego jeszcze bardziej:-P

To ja akurat parę postów wyżej napisałam, haha.

Napisane przez Platanoides

ja tak mam, ale nie wiem czy to od hashi, bo od zawsze miałam przetłuszczające się włosy. musze myć codziennie rano przed pracą! Bo nawet jak umyję wieczorem to rano już są na prawde bardzo tłuste u góry po paru godzinach od umycia są już przyklapnięte, a są cienkie i rzadkie. No i też wypadają. Na to chyba nie ma rady.

No na wypadanie chyba niestety nie, ale jeśli chodzi o przetłuszczanie, to ja nie mogę myć rano, bo mi się kompletnie nie układają włosy (jedyne co je ratuje to spanie w warkoczu), więc dla mnie jedyny ratunek to suchy szampon.

Napisane przez cholernarejestracja

Ja też tak mam, że na dole miotła, na górze tłusto jak brałam tabletki antykoncepcyjne to było lepiej.

Biorę i anty więc to mi nie pomoże.

Napisane przez ibogaina

U mnie to samo. Na dodatek do niedawna miałam kręcone włosy. Miałam ponieważ obecnie kręci się ich połowa, reszta jest albo prosta, albo falowana. Przez ostatnie dwa lata jest ich mniej o połowę, zaczęły się przetłuszczać przy głowie, na końcach są suche jak siano...

Są tu jakieś włosomaniaczki?

W sumie to ze mnie trochę włosomaniaczka, może nie wiem wszystkiego, ale jednak sporo i jak widać w poprzednich wypowiedziach mam lekkiego fioła na tym punkcie.

[pantera09]

Napisane przez Platanoides

ja tak mam, ale nie wiem czy to od hashi, bo od zawsze miałam przetłuszczające się włosy. musze myć codziennie rano przed pracą! Bo nawet jak umyję wieczorem to rano już są na prawde bardzo tłuste u góry po paru godzinach od umycia są już przyklapnięte, a są cienkie i rzadkie. No i też wypadają. Na to chyba nie ma rady.

Też musiałam myć swego czasu codziennie. Ale jak za dużo szamponów używam, tzn. za często, to dostaję uczulenia (znacie jakieś niedrogie sprawdzone szampony bez SLS?).
Znalazłam na to taki sposób, najlepiej robić to jak ma się wolne, weekend itp. Jeśli zawsze myłam włosy rano, to któregoś dnia żeby zmniejszyć częstotliwość mycia, umyłam drugi raz wieczorem. Następne mycie bylo rano, ale nie nastepnego dnia, tylko kolejnego - w ten sposób mylam wlosy co 1.5 dnia. Jak umylam rano, to potem staralam się tak przeciągnąć kolejnego dnia żeby umyć wieczorem. Potem znowu wydluzalam to i myłam wieczorem, potem nastepny dzień bez mycia i w kolejnym znowu przyciągałam mycie do wiczora. Po ok. 2 miesiącach udalo mi się dojść do tego, że myłam włosy co 2-3 dzień.
Włosy nie były przetluszczone. Po prostu mycie zwiększa produkcję łoju i musimy myć corac częściej...

[BornVillain]

Napisane przez pantera09

Też musiałam myć swego czasu codziennie. Ale jak za dużo szamponów używam, tzn. za często, to dostaję uczulenia (znacie jakieś niedrogie sprawdzone szampony bez SLS?).
Znalazłam na to taki sposób, najlepiej robić to jak ma się wolne, weekend itp. Jeśli zawsze myłam włosy rano, to któregoś dnia żeby zmniejszyć częstotliwość mycia, umyłam drugi raz wieczorem. Następne mycie bylo rano, ale nie nastepnego dnia, tylko kolejnego - w ten sposób mylam wlosy co 1.5 dnia. Jak umylam rano, to potem staralam się tak przeciągnąć kolejnego dnia żeby umyć wieczorem. Potem znowu wydluzalam to i myłam wieczorem, potem nastepny dzień bez mycia i w kolejnym znowu przyciągałam mycie do wiczora. Po ok. 2 miesiącach udalo mi się dojść do tego, że myłam włosy co 2-3 dzień.
Włosy nie były przetluszczone. Po prostu mycie zwiększa produkcję łoju i musimy myć corac częściej...

Green Pharmacy, bodajże trzy wersje mają (może więcej, nie jestem pewna), używałam przez bardzo długi czas tej z pokrzywą, opakowanie kosztuje chyba około 7-9zł, a mi wystarczało na 3 miesiące.

[ibogaina]

Dziewczyny, a jakich kosmetyków używacie? Na przesuszoną skórę, jakich kremów do twarzy, szamponów czy odżywek do włosów? Okazuje się, że wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne, których używałam do tej pory, przestały się sprawdzać...

[Leseratte93]

Napisane przez ibogaina

Dziewczyny, a jakich kosmetyków używacie? Na przesuszoną skórę, jakich kremów do twarzy, szamponów czy odżywek do włosów? Okazuje się, że wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne, których używałam do tej pory, przestały się sprawdzać...

Ja używam Isana Med z mocznikiem (balsam do ciała) i oleju kokosowego (twarz i ciało). Póki co ani razu mnie nie zawiodły

[cholernarejestracja]

Odebrałam dziś też wyniki wit. D, mam poziom 17, 10 to niedobór, 10-30 to poziom niewystarczający, od 30 w górę dopiero jest norma.

[aileenn]

Napisane przez cholernarejestracja

Odebrałam dziś też wyniki wit. D, mam poziom 17, 10 to niedobór, 10-30 to poziom niewystarczający, od 30 w górę dopiero jest norma.

Czyli do suplementacji marsz
Dawki suplementacji w ywpadku niedoborów są tu: klik, bliżej końca. (Dla dorosłej osoby 7000-10 000 IU, w zależności od masy ciała). Przy okazji ostatnich zakupów aptecznych odkryłam, że Oleofarm wypuścił witaminę D w dawce 4000 IU (klik).
Rejestracjo, przy dużych dawkach witaminy D koniecznie trzeba też przyjmować K2.

[strawberka]

a ja dziś odebrałam wyniki TSH, ft3 i ft4- żegnaj poporodowe zapalenie tarczycy, Hashimoto witaj ponownie a na usg wyszły mi 2 małe guzki

[cholernarejestracja]

Napisane przez aileenn

Czyli do suplementacji marsz
Dawki suplementacji w ywpadku niedoborów są tu: klik, bliżej końca. (Dla dorosłej osoby 7000-10 000 IU, w zależności od masy ciała). Przy okazji ostatnich zakupów aptecznych odkryłam, że Oleofarm wypuścił witaminę D w dawce 4000 IU (klik).
Rejestracjo, przy dużych dawkach witaminy D koniecznie trzeba też przyjmować K2.

Hm, ten link z Oleofarmu nie działa, ale wyszukam sobie.

Zanim zacznę suplementację skonsultuję się z endokrynologiem w poniedziałek, ale czuję, że się bez niej nie obejdzie.

[Platanoides]

Napisane przez pantera09

Też musiałam myć swego czasu codziennie. Ale jak za dużo szamponów używam, tzn. za często, to dostaję uczulenia (znacie jakieś niedrogie sprawdzone szampony bez SLS?).
Znalazłam na to taki sposób, najlepiej robić to jak ma się wolne, weekend itp. Jeśli zawsze myłam włosy rano, to któregoś dnia żeby zmniejszyć częstotliwość mycia, umyłam drugi raz wieczorem. Następne mycie bylo rano, ale nie nastepnego dnia, tylko kolejnego - w ten sposób mylam wlosy co 1.5 dnia. Jak umylam rano, to potem staralam się tak przeciągnąć kolejnego dnia żeby umyć wieczorem. Potem znowu wydluzalam to i myłam wieczorem, potem nastepny dzień bez mycia i w kolejnym znowu przyciągałam mycie do wiczora. Po ok. 2 miesiącach udalo mi się dojść do tego, że myłam włosy co 2-3 dzień.
Włosy nie były przetluszczone. Po prostu mycie zwiększa produkcję łoju i musimy myć corac częściej...

ja uzywam barwę ziołową i barwę naturalną.

[Arya90]

Kurczę wracam z wakacji i patrzę, a tu pisałyście o insulinoodporności. Chyba zrobię te badania, choć drogie, bo ja od dawna zmagam się z brzuszkiem, więc kto wie... Lepiej zrobię i mam nadzieję wykluczę.

[5fer]

Dziewczyny, mam pytanko... Bylam w zeszlym tygodniu u endo (tej samej co zawsze, lecze sie u niej 2 lata, poki co bylam zawsze bardzo zadowolona) z wynikiem TSH 3,14... Nie czuje sie jakos bardzo zle ale zdecydowanie gorzej niz wtedy, kiedy wynosilo ok 1,5. Powiedziala, ze wszystko jest ok i nie chciala mi podwyzszyc dawki Euthyroxu. Troche sie poczulam olana i troche sie martwie, ale moze jestem nadwrazliwa... Co o tym myslicie?

[pantera09]

Napisane przez 5fer

Dziewczyny, mam pytanko... Bylam w zeszlym tygodniu u endo (tej samej co zawsze, lecze sie u niej 2 lata, poki co bylam zawsze bardzo zadowolona) z wynikiem TSH 3,14... Nie czuje sie jakos bardzo zle ale zdecydowanie gorzej niz wtedy, kiedy wynosilo ok 1,5. Powiedziala, ze wszystko jest ok i nie chciala mi podwyzszyc dawki Euthyroxu. Troche sie poczulam olana i troche sie martwie, ale moze jestem nadwrazliwa... Co o tym myslicie?

Na moje poziom ponad 3 skoro nie czujesz się tak, jak byś chciała jest za wysoki. Niektórzy mówią, że przy leczeniu poziom nie powinien wynosić wiecej niż 2.

[5fer]

No wlasnie... Zwlaszcza, ze u mnie przez dlugi czas byl ponizej 2 (1,5-1,70) i czulam sie dobrze a teraz nagle skoczylo... I nie jest tak kiepsko jak kiedys, nie zasypiam na stojaco i nie zbieram wlosow spod prysznica ale ciezko powiedziec zebym czula sie jak mlody bog

[pantera09]

Napisane przez 5fer

No wlasnie... Zwlaszcza, ze u mnie przez dlugi czas byl ponizej 2 (1,5-1,70) i czulam sie dobrze a teraz nagle skoczylo... I nie jest tak kiepsko jak kiedys, nie zasypiam na stojaco i nie zbieram wlosow spod prysznica ale ciezko powiedziec zebym czula sie jak mlody bog

Może to rzut choroby? Ja bym skontrolowała za 4 tyg., czy dalej nie wzrasta.

[Absurdalna07]

Napisane przez 5fer

Dziewczyny, mam pytanko... Bylam w zeszlym tygodniu u endo (tej samej co zawsze, lecze sie u niej 2 lata, poki co bylam zawsze bardzo zadowolona) z wynikiem TSH 3,14... Nie czuje sie jakos bardzo zle ale zdecydowanie gorzej niz wtedy, kiedy wynosilo ok 1,5. Powiedziala, ze wszystko jest ok i nie chciala mi podwyzszyc dawki Euthyroxu. Troche sie poczulam olana i troche sie martwie, ale moze jestem nadwrazliwa... Co o tym myslicie?

Bo zostałaś olana
Takie tsj jest zdecydowanie za wysokie, osoby przyjmujące tyroksynę powinny mieć tsh do 1 najlepiej, a góra do 2...