Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[Marudna Krolewna]

Napisane przez gwiazdka93

Jaki powinien być poziom wit. D3 25- OH przy Hashi?

Mój obecny wynik: 31,0 ng/ml (Niedobór: <20. Poziom niewystarczający: 21-29. Poziom wystarczający: >30)
Trzeba suplementować?

Suplementuj, tylko bez przesady 1000 wystarczy.

Też ponad 100zł placilam za wit.D, wyszedł poziom niewystarczający (ok 26 chyba) - biorę wit.D 4000, jak skończę opakowanie to zmniejszę dawkę.

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

No i właśnie tym bardziej mam teraz dylemat czy suplementować czy nie...
Mój endo stwierdził, że on nie widzi potrzeby. Zaczął mi tłumaczyć,
że 90% Polaków ma niedobory wit. D3 ze względu na to,
że normy są ustalone gdzieś tam na innym miejscu na świecie
gdzie ludzie mają większy dostęp do słońca.
I że to normalne, że my będziemy mieć niższy poziom tej witaminy niż nasi sąsiedzi.
A mój wynik to 13,36<30, więc na moje oko jest coś nie halo
Zwłaszcza jak czytam o objawach niedoboru to większość mam czarno na białym
i naprawdę nie najlepiej się czuję.
Zresztą unikam słońca jak się da, smaruję się filtrem 50+,
więc nie sądzę, że suplementacja mogłaby mi zaszkodzić.

Aha, z wit. B12 mam to samo...

[aileenn]

Napisane przez gwiazdka93

Jaki powinien być poziom wit. D3 25- OH przy Hashi?

Mój obecny wynik: 31,0 ng/ml (Niedobór: <20. Poziom niewystarczający: 21-29. Poziom wystarczający: >30)
Trzeba suplementować?

Gwiazdko, ja bym suplementowała. Ponoć przy chorobach autoimmunologicznych potrzeba nam więcej D niż "zwykłym" ludziom, więc 31 to wciąż maławo. Sama mam teraz 23 ng/ml, a dążę do 60+ Bodajże na tłustym życiu znalazłam info, że przy optymalny poziom D to 60-80 ng/ml, i tym się kieruję.

[gwiazdka93]

Napisane przez Marudna Krolewna

Suplementuj, tylko bez przesady 1000 wystarczy.

Też ponad 100zł placilam za wit.D, wyszedł poziom niewystarczający (ok 26 chyba) - biorę wit.D 4000, jak skończę opakowanie to zmniejszę dawkę.

Napisane przez aileenn

Gwiazdko, ja bym suplementowała. Ponoć przy chorobach autoimmunologicznych potrzeba nam więcej D niż "zwykłym" ludziom, więc 31 to wciąż maławo. Sama mam teraz 23 ng/ml, a dążę do 60+ Bodajże na tłustym życiu znalazłam info, że przy optymalny poziom D to 60-80 ng/ml, i tym się kieruję.

Dzięki dziewczyny Właśnie gdzieś czytałam, że 60 to właśnie minimum przy Hashi. Fajny artykuł jest też tutaj Wizytę u endo. mam we wrześniu, więc poczekam i zobaczę co zaleci.

[nynka_1987]

Mi lekarz ( nie endo, ale dobra lekarka również chorująca na Hashi) zaleciła 4000 jednostek wit. D3, latem zaś 2000 tysiące jednostek, do tego kwasy Omega. Wynik wit. D3 miałam 43, wg norm laboratorium poziom wystarczający.

[strawberka]

a jaką wit D bierzecie?

[Arya90]

a ja odstawiłam wit D3 bo słyszałam, że do zbadania poziomu trzeba być 2 tyg bez tabletek i tak się ostatnio kiepsko czuję, że się zastanawiam czy dobrze zrobiłam i czy jednak nie zacząć na nowo jej brać.

[butterfly8921]

Zastanawiam się czy też nie zbadać, jak ostatnio mam problem z nadpotliwością, gdzie to nie nigdy nie dotyczyło i zwaliłam to na hashi.. a ponoć niedobór wit D też ma na to wpływ. Biorę 1500 ale z doskoku :/

[Absurdalna07]

Napisane przez strawberka

a jaką wit D bierzecie?

Krople Vigantol lub Juvit.

[aileenn]

Napisane przez strawberka

a jaką wit D bierzecie?

Taką.

[BornVillain]

Napisane przez strawberka

a jaką wit D bierzecie?

Vigantoletten 1000 (to jest D3), taką mi endo przepisał, nie wiem w sumie czemu konkretnie ta.

[gwiazdka93]

Napisane przez BornVillain

Vigantoletten 1000 (to jest D3), taką mi endo przepisał, nie wiem w sumie czemu konkretnie ta.

Też to kiedyś brałam

[annabelka]

Też muszę się zainteresować witaminą D, zwłaszcza, ze na co dzień muszę używać filtrów ze względu na znamiona.

Ogólnie dołączam do klubu . Okazało się, że już od dawna mam hashi, ale nie byłam tego świadoma, bo poprzedni lekarze nie zlecili mi badań. Tzn. miałam robione anty-tpo, które było w normie, więc nie drążyli. Teraz chodzę do innego endo, zlecił komplet przeciwciał, które z wyjątkiem tpo miałam bardzo podwyższone. Zrobił usg. Diagnoza - hashimoto, tylko stare i już raczej w formie łagodnej (podobno wtedy tpo już nie występują).

[Madziarka.n]

Napisane przez strawberka

a jaką wit D bierzecie?

ja brałam Vigantoletten 1000, ale aktualnie biorę D-Vitum Forte 2000j.m, bo jest tańszy i lepszy
na czas lata odstawiłam wit. D na rzecz wapnia - Calperos 1000mg (nie można brać jednocześnie D i wapnia)

[butterfly8921]

Napisane przez Madziarka.n

ja brałam Vigantoletten 1000, ale aktualnie biorę D-Vitum Forte 2000j.m, bo jest tańszy i lepszy
na czas lata odstawiłam wit. D na rzecz wapnia - Calperos 1000mg (nie można brać jednocześnie D i wapnia)

Też zaczęłam brać D-Vitum

[Madziarka.n]

Jeszcze a propos D-vitum... biorąc to cudo już dłuuuuuuuugi czas nie byłam przeziębiona, a jak odstawiłam to po miesiącu złapało mnie przeziębienie i trzymało przez tydzień. Przypadek?

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Madziarka.n

Jeszcze a propos D-vitum... biorąc to cudo już dłuuuuuuuugi czas nie byłam przeziębiona, a jak odstawiłam to po miesiącu złapało mnie przeziębienie i trzymało przez tydzień. Przypadek?

Dawno mnie tu nie było... A wit. D można brać samemu czy najpierw trzeba sprawdzić jej poziom?I jak często bierzecie, raz dziennie? Rano? Wieczorem?

[Absurdalna07]

Napisane przez a_g_a_t_a

Dawno mnie tu nie było... A wit. D można brać samemu czy najpierw trzeba sprawdzić jej poziom?I jak często bierzecie, raz dziennie? Rano? Wieczorem?

Najlepiej sprawdzić jej poziom przez suplementacją, by dobrać najlepszą dawkę.
Ogólnie najnowsze zalecenia, z tego co pamiętam, są takie, że profilaktycznie/w ciemno bezpiecznie jest brać 2000j.
Jeśli jednak okaże się, że masz niedobór, to należy zażywać o wiele więcej.
Dla przykładu napiszę, że brałam pół roku "w ciemno" 2000j, potem dopiero zbadałam poziom - wyszedł za niski, ok. 20, przy normie chyba od 30. Podobno przy Hashimoto najlepiej mieć ten poziom ok. 50. A zatem, mimo suplementacji - i po lecie - miałam witaminy D za mało. Endokrynolog kazał mi brać 6000j do końca kwietnia (byłam u niego w grudniu). Powinnam była sprawdzić poziom obecny, wybieram się... Teraz biorę 3000j.
Wit D biorę popołudniowo lub wieczorem.

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Absurdalna07

Najlepiej sprawdzić jej poziom przez suplementacją, by dobrać najlepszą dawkę.
Ogólnie najnowsze zalecenia, z tego co pamiętam, są takie, że profilaktycznie/w ciemno bezpiecznie jest brać 2000j.
Jeśli jednak okaże się, że masz niedobór, to należy zażywać o wiele więcej.
Dla przykładu napiszę, że brałam pół roku "w ciemno" 2000j, potem dopiero zbadałam poziom - wyszedł za niski, ok. 20, przy normie chyba od 30. Podobno przy Hashimoto najlepiej mieć ten poziom ok. 50. A zatem, mimo suplementacji - i po lecie - miałam witaminy D za mało. Endokrynolog kazał mi brać 6000j do końca kwietnia (byłam u niego w grudniu). Powinnam była sprawdzić poziom obecny, wybieram się... Teraz biorę 3000j.
Wit D biorę popołudniowo lub wieczorem.

Ja niedawno robiłam badania, więc na razie nie wybiorę się specjalnie Także spróbuję może profilaktycznie, tylko już sporo tego wszystkiego łykam, że nie wiem, kiedy co, by na siebie źle nie wpływały

[Absurdalna07]

Napisane przez a_g_a_t_a

Ja niedawno robiłam badania, więc na razie nie wybiorę się specjalnie Także spróbuję może profilaktycznie, tylko już sporo tego wszystkiego łykam, że nie wiem, kiedy co, by na siebie źle nie wpływały

Generalnie - najlepiej wszystko łykać jak najdalej od tyroksyny, zwłaszcza żelazo (ja brałam na noc).

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Absurdalna07

Generalnie - najlepiej wszystko łykać jak najdalej od tyroksyny, zwłaszcza żelazo (ja brałam na noc).

Właśnie wieczorem staram się to wszystko brać, z przerwami między lekami

[Platanoides]

pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was lecąc na wakacje za granicę wykupuje pełne ubezpieczenie zdrowotne w związku z hashi? Jakby nie patrzeć to choroba przewlekła, ale czy jest sens dopłacać.

planujemy lecieć na 2 tyg do Turcji i oboje mamy choroby przewlekłe. Tż musi koniecznie wykupić to dodatkowe ubezpieczenie, a ja się zastanawiam czy w moim przypadku jest to niezbędne. Dwa takie pełne ubezp.to 500 zł, więc nie mało...

[201704210903]

nigdy nie kupowałam takiego
wydaje mi się że takie ubezpieczenie to bardziej do chorób które wiążą się z pobytem w szpitalu lub potrzeba nagłego leczenia np cukrzyca

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pantera09]

Napisane przez Platanoides

pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was lecąc na wakacje za granicę wykupuje pełne ubezpieczenie zdrowotne w związku z hashi? Jakby nie patrzeć to choroba przewlekła, ale czy jest sens dopłacać.

planujemy lecieć na 2 tyg do Turcji i oboje mamy choroby przewlekłe. Tż musi koniecznie wykupić to dodatkowe ubezpieczenie, a ja się zastanawiam czy w moim przypadku jest to niezbędne. Dwa takie pełne ubezp.to 500 zł, więc nie mało...

Też nigdy nie kupowałam, myślę że nie jest konieczne z naszą chorobą...

[aileenn]

Napisane przez a_g_a_t_a

A wit. D można brać samemu czy najpierw trzeba sprawdzić jej poziom?I jak często bierzecie, raz dziennie? Rano? Wieczorem?

Biorę raz dziennie - a że wit. D rozpuszcza się w tłuszczach, to zwykle biorę ją po obiedzie (najtłustszym posiłku w ciągu dnia) w towarzystwie omegi

[--Olka--]

Napisane przez Platanoides

pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was lecąc na wakacje za granicę wykupuje pełne ubezpieczenie zdrowotne w związku z hashi? Jakby nie patrzeć to choroba przewlekła, ale czy jest sens dopłacać.

Prawdę mówiąc, to nigdy by mi to nie przyszło do głowy.
Nie wydaje mi się, żeby Hashi groziło jakimś nagłym załamaniem zdrowia.

[gwiazdka93]

Napisane przez --Olka--

Prawdę mówiąc, to nigdy by mi to nie przyszło do głowy.
Nie wydaje mi się, żeby Hashi groziło jakimś nagłym załamaniem zdrowia.

Też tak uważam

[a_g_a_t_a]

Napisane przez aileenn

Biorę raz dziennie - a że wit. D rozpuszcza się w tłuszczach, to zwykle biorę ją po obiedzie (najtłustszym posiłku w ciągu dnia) w towarzystwie omegi

Biorę od kilku dni po kolacji, obawiam się, że po obiedzie częściej bym zapominała Ale muszę przemyśleć

[Platanoides]

Dzieki za odp. Tez tak myslalam Tz trochę swiruje, a pani w biurze go jeszcze nakrecila.

[Hope55]

Witam wszystkich, jestem u Was nowa.

Myślę, że nie będziecie mi mieli za złe gdy opiszę naszą historię, liczę na możliwość skorzystania z Waszej wiedzy. U mojej 16-letniej córki endokrynolog podejrzewa Hashimoto. Na pierwszej wizycie miała zawyżone TSH 0,125 (norma 0,270-4,200) FT4 lekko poniżej normy 11,29 (norma 12-22), Ft3 w normie. Endo kazała poczekać miesiąc i zbadać ponownie, bo tak może zaczynać się Hashi. Najpierw nadczynność, potem przełamuje się w niedoczynność.
Z innych objawów to odczucie zimna, zimne dłonie, dużo picia, trudności w przełykaniu, obniżona do 35,4 temeperatura ciała, zatrzymanie miesiączki od 4 miesięcy, bóle stawów, obniżone Neutrofile w krwi, niskie krwinki białe, IBS, zmienne nastroje, niepokój, lęki, zdarzyły się ataki paniki, natręctwo myśli, ogólnie do kitu emocjonalnie od czterech miesięcy.

A wszystko zaczęło się trzy tygodnie po ostrym stanie zapalnym w jelitach, stwierdzono jelitówkę, antybiotyk, niby stan zapalny ustał, ale zaburzone jelita zostały, gazy, bulgotanie, pobolewanie i tak sobie trwały. Stawiałam na pasożyty lub lamblie, ale nic, a przebadana super idealnie, poza tym i tak przeleczona na pasożyty, na alergię i celiakię nie wygląda, bo bywają bezobjawowe dni, do niczego nie można podłączyć dolegliwości. Podaję jej Citrosept, magnez i probiotyk, jelita od dwóch tygodni dużo spokojniej, zaburzeń w sumie brak. No i właśnie odebrałam wyniki po miesiącu od nadczynności i ... Niedoczynność! TSH 8,480 (norma 0,510-4,300), FT3 w normie, FT4 poniżej 0,75 (norma 0,93-1,70). I tak oto czekamy na 19.08 na wizytę u endokrynologa, wtedy też będą kolejne badania już z Anty-TG i Anty-TPO. Pojutrze robimy USG tarczycy.

Wybaczcie za długość, ale chciałam dokładnie przedstawić sytuację, może ktoś z Was znajdzie tu jakiś element podobny, albo pomoże mi w doszukiwaniu się różnych rzeczy.

Teraz moje pytanie, choć pewnie nie jedno. 😒 Chciałabym zrobić córce badania na niedobory, co wybrać z badań? Z Waszych wcześniejszych postów wyszło mi, że: D3, B12, Ferrytynę, Selen, Sód i Potas, Glukozę i Insulinę (czy wystrczy pojedyncza, taka na czczo czy musi być z obciążeniem, czy krzywa? Tu się trochę gubię o co chodzi).

Fajnie by było dojść czy to nie zaczęło się wszystko po nieszczelnym jelicie pozapalnym, nie wiem czy może tamto w marcu to nie była bakteria Yersinia, która też może wywoływać Hashi? Ale teraz skoro jelita się uspokoiły to może nie ma sensu tego szukać w organiźmie? Jak ewentualnie uszczelniać jelita, czym?

Póki co to chyba wszystko. Będę wdzięczna każdemu za przeczytanie moich wypocin i pomoc radą. Co myślicie o naszej historii? Wydaje mi się, że to Wy możecie mi najwięcej powiedzieć o sytuacji, bo sami walczycie dzielnie, a moje dziecko dopiero takie młodziutkie, a jeszcze do szkoły poza dom jedzie, ja od zmysłów odchodzę chcąc jej pomóc.

Czekam na Waszą reakcję z niecierpliwością. Z góry dzięki!!!
Pozdrawiam,
Hope