|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-11-27, 18:11 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 4
|
zerwałam z chłopakiem i cierpię
Hej, piszę o tym tu, bo mam czystą chęć do wyżalenia się. Prawie tydzień temu zerwałam z chłopakiem, zerwałam z nim pomimo tego, że jestem w nim zakochana, zrobiłam to, bo rozsądek wziął górę. Spotykałam się z nim od trzech miesięcy. Wszystko szybko się potoczyło i wiadomo było, że ja mu się bardzo spodobałam i on mi.Zaczęliśmy się spotykać. Wszystko było ok, jest to naprawdę dobry chłopak, tylko, problemem było to, że jest nieśmiały, o czym sam mi powiedział. Problemem było to, że mało poświęcał mi uwagi,starałam się być w tym wyrozumiała, ale było to dla mnie niepokojące, że nie odzywał się, widywaliśmy się w weekendy, ale zazwyczaj to ja wychodziłam z inicjatywą, czasem nie odpisywał mi na wiadomości, czułam się olewana. Byłam zmieszana, bo gdy się widywaliśmy wszystko było naprawdę super, był czuły, mówił mi o swoich uczuciach . Zerwałam z nim właśnie z tego powodu, dodam, że dwa razy o tym z nim rozmawiałam(mówiłam, że jesli mu nie zależy to to skończmy),on zaprzeczał i obiecywał, że się poprawi, ale nie przyniosło to żadnych skutków. Więc z nim zerwałam, koleś się tego nie spodziewał(widać było zaskoczenie), powiedział, że wie, że zwalił, że jeśli tego chcę, to ok i że chyba się za bardzo różnimy. I zerwałam pomimo, że jestem w nim zakochana, bo miałam dość bycia zapychaczem czasu i bycia olewaną, od chłopaka oczekuję, żeby poświęcał mi czas (nie mówię o spotkaniach non stop). I wiem, że zrobiłam dobrze, bo widziałam, że nic się nie zmieni,więc lepiej to zakończyć wcześniej. Ale w mojej głupiutkiej główce cały czas jest nadzieja, że zrozumie. Jak ją zniszczyć? Dodam, że nie sądziłam, że tak zniosę to rozstanie, od tygodnia jestem w stanie apatii i brak mi wszelkiej motywacji do czegokolwiek, wiem, że nie spotykaliśmy się długo, ale jestem osobą która szybko się przywiązuje i to tak boli Dodam, że oboje mamy 19 lat
Edytowane przez targus27 Czas edycji: 2017-11-28 o 15:34 |
2017-11-27, 18:40 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Możesz:
1. Wrócić do niego i cierpieć dalej. 2. Przetrwać ten czas rozpaczy i wyjść na prostą, silniejsza 3. Zwinąć się pod kocem, z dobrym jedzeniem, wypłaczeniem się i ..patrz punkt 2. Innego wyjścia nie ma Jak chcesz pogadać napisz na priv
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-11-27, 19:11 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: kręcę się tu i tam
Wiadomości: 118
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Nie zmienisz go. 3 miesiące to początkowa faza, jeśli już w tym okresie czułaś się olewana... to pomyśl, jak będzie później. Tak jak napisała mirabelka3690, masz trzy opcje do wyboru. Spróbuj zagłuszyć tęsknotę, zajmij się czymś, uwierz w to, że poznasz kogoś, kto nie będzie widział świata poza Tobą. Samotność zawsze jest lepsza niż beznadziejny związek. Teraz będzie bolało, ale ta apatia o której piszesz, w końcu ustąpi. Chyba że za jakiś czas uznasz, że to był ten jeden jedyny i kupujesz go ze wszystkimi wadami, przez które teraz zerwałaś. Dużo siły
|
2017-11-27, 19:11 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 72
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Moim zdaniem źle zrobiłaś. To po prostu tak nie działa, że gdy będziesz na niego naciskać to on zacznie się zmieniać. Bo ty mu mówisz o tym a dalej za niego inicjujesz spotkania i odwalasz całą robotę. On nic nie robił dlatego, że pewnie mu nie dałaś. To jest tak jak z seksem - jak jedna osoba non stop naciska, inicjuje kontakty to druga nie czuje potrzeby robienia tego samego i staję się bierna. A tekstami - staraj się bardziej nic nie zmienisz bo taka osoba jest już przyzwyczajona i oczekuję tego (podświadomie) od ciebie.
Więc jak najelpiej postąpić? NIE NACISKAĆ!!! I powoli się wycofywać. Gdybyś stawała się coraz bardziej chłodna i sama zaczęła go olewać to on prędzej czy później by pękł(gdyby mu zależało) i jest duża szansa na to, że on przejąłby pałeczke. Nawet nieśmiały facet dałby sobie radę, nieśmiałość to słaba wymówka jeśli podoba ci się naprawdę druga osobą to nieśmiałość często jest pokonywana. Ale nie możesz wiecznie za niego inicjować i mówić mu tego wprost. Trzeba działać wręcz przeciwnie, chłodzić i nakierowywać go na to, że przejął pałeczkę. Jeżeli ty dawałaś z siebie 60% on dawał 40%, jeżeli ty dawałaś 80 on dawał 20. A gdybyś tak po prostu bez słowa zaczęła mniej inwestować tak powiedzmy do 30% to on powinien dawać z siebie 70%, takie trochę ganianie króliczka. W zdrowej relacji powinno być 50/50. Edytowane przez Capucin Czas edycji: 2017-11-27 o 19:13 |
2017-11-27, 20:55 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Ja myślę, że to dobrze, że z nim zerwałaś. Teraz cierpisz, ale z czasem na pewno poczujesz się lepiej. Na pewno nie jest warto starać się o osobę, która nie stara się o Ciebie.
|
2017-11-27, 21:26 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Miałam podobne sytuacje. Nie warto brnąć w takie związki. Widocznie do siebie nie pasowaliście. Kiedy ludzie do siebie pasują to nawet nie muszą liczyć i nie zauważają, kiedy które do którego napisało czy coś zainicjowało, bo po prostu to wychodzi jakoś tak naturalnie. Jak ktoś musi wyczekiwać, albo naciskać, bo już ma dość czekania i czuje się olewany, to znaczy, że ten związek jest z braku laku. Może i było w tym chłopaku coś, co ci się podobało, ale to nie był ten. I nawet zazdroszczę ci, że tak szybko z nim zerwałaś. Pomyśl jakby to było męczyć się jeszcze w takim czymś przez miesiące czy lata i ciągle czuć się olewaną.
|
2017-11-27, 21:57 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Nie wiem jak autorka, ale gdybym miała się całe życie bawić w takie gierki to serdecznie podziękowałabym za taką pałeczkę. Zresztą facet raczej szybko odpuścił.
|
2017-11-28, 05:46 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 90
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Facet ma swoje pasje, swoje życie, a ty chcesz mu to wszystko zabrać, zeby on był dla ciebie na wyłączność? Współczuję mu, i dobrze zrobiłaś dla niego że od niego odeszłaś.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-28, 05:58 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
proszę czytać ze zrozumieniem, pisałam, że starałam się być wyrozumiała i taka byłam, rozumiem, że mógł mieć mało wolnego czasu, ustaliłam, z nim że nie musimy się widywać codziennie, ale kilka minut rozmowy (codziennie, czy nawet co dwa dni) by wystarczyło, a to nie tak dużo prawda?
|
2017-11-28, 06:06 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 90
|
Dot.: zerwałam z chłopakiem i cierpię
Im bardziej naciskasz na faceta, tym mniej osiągniesz, spoko, chciałaś ustalić granice, tylko że facet albo za bardzo nie chce się wiązać, albo przesadziłaś z naciskaniem na niego. Tak czy inaczej teraz wam będzie lepiej osobno, on bedzie dalej inwestował w swoje pasje, a ty znajdziesz kogoś kto będzie sie z Tobą częściej spotykał.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.