Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 58.

[invisible_01]

Napisane przez nie_powiem

Niechlubny epizod życiowy?

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek. Niektórym to zostało, innym nie. Teraz byłoby łatwiej się z tym kryć, rodzice raczej nie wyczują elektryka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez invisible_01

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek. Niektórym zostało, innym nie. Teraz byłoby łatwiej się z tym kryć, rodzice raczej nie wyczują elektryka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to niedobrze. Dużo dzieci pali I to od takich podstawówkowych..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476400]I to niedobrze. Dużo dzieci pali I to od takich podstawówkowych..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wydaje mi się, że paliłyby i tak, choć zdecydowanie łatwiej jest się kryć z paleniem elektryków, bo możesz zapalić i w pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

Napisane przez invisible_01

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek. Niektórym to zostało, innym nie. Teraz byłoby łatwiej się z tym kryć, rodzice raczej nie wyczują elektryka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja znam parę osób, co to nigdy ani jednego. Ja sama dopiero kilka dobrych lat po osiemnastce spróbowałam. A co do nastolatków, to naprawdę nigdy nie widziałam tylu palących dzieciaków (tak plus minus gimnazjum) niż teraz, za czasów elektryka, co jest dość przerażające.

[invisible_01]

Napisane przez nie_powiem

Ja znam parę osób, co to nigdy ani jednego. Ja sama dopiero kilka dobrych lat po osiemnastce spróbowałam. A co do nastolatków, to naprawdę nigdy nie widziałam tylu palących dzieciaków (tak plus minus gimnazjum) niż teraz, za czasów elektryka, co jest dość przerażające.

Nie znam chyba nikogo, kto w życiu nie spróbował papierosa, ale 99% moich znajomych miało palących rodziców lub rodzica i uzyskanie papierosa do spróbowania nie było trudne. Ja mało widzę dzieciaków obecnie, ale macie rację, to przerażające

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476284]Ja żyję z samymi palaczami. Moi rodzice palą z 40 lat, mój TŻ 20, mój brat pali. Ja nie palę, muszę mieć ogromną ochotę, żeby zapalić papierosa, najczęściej na imprezach po sporej ilości alkoholu. Sama dymu papierosowego nienawidzę i piorę wszystko od razu po przyjściu do domu po przebywaniu w tym zapachu. Ale otaczam się dorosłymi ludźmi, nie mam zamiaru z nikim walczyć.[/QUOTE]Też uważam, że bardzo fajne masz podejście.[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476301]A i jeszcze nie lubię zapachu smażonej cebulki i wątróbki, a czuję go tak co drugi dzień oraz zapachu pana żula, który ów pan rozsiewa po całej klatce.[/QUOTE]Ja nie znoszę zapachu grilla, ale czasem w sezonie zawiewa z sąsiedztwa. Też walczyć nie będę.

[Finlora]

Napisane przez melkmeisje

Wiem, że nie na temat, ale, nomen omen, dziwi mnie, że już po raz drugi dzisiaj widzę to słowo.

O rany, faktycznie!
Jak patrzyłam wcześniej na to słowo, to tak mi się wydawało, że dziwnie wygląda
Grammar nazi i taka wpadka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476400]I to niedobrze. Dużo dzieci pali I to od takich podstawówkowych..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

dlatego bardzo podoba mi sie idea "szkola bez papierosa" zeby nauczyc dzieci, ze niepalenie to norma. To dorosli ucza dzieci palic palac w ich towrzystwie
od 1 sierpnia w kazdej szkole w NL bedzie calkowity zakaz palenia

[patiasym]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87476426]dlatego bardzo podoba mi sie idea "szkola bez papierosa" zeby nauczyc dzieci, ze niepalenie to norma. To dorosli ucza dzieci palic palac w ich towrzystwie
od 1 sierpnia w kazdej szkole w NL bedzie calkowity zakaz palenia [/QUOTE]Popieram zakaz palenia w budynku szkoły. Natomiast zgadzam się też z mariamalaria, że jak nauczyciel na okienku czy dużej przerwie wyjdzie poza obręb szkoły i zapali, to tak może robić.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez patiasym

Popieram zakaz palenia w budynku szkoły. Natomiast zgadzam się też z mariamalaria, że jak nauczyciel na okienku czy dużej przerwie wyjdzie poza obręb szkoły i zapali, to tak może robić.

zakaz obejmuje nie tylko budynek, ale caly teren szkoly- czyli boisko, skwerek, itd…a palacy nauczyciele musza wychodzic poza teren szkoly

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Mada

nie mieszkałam nigdy w wielkiej płycie na dłużej to nie wiem, ale nie wystarczyłoby nie palić w łazience? aż tak się te zapachy niosą?

Niosą się straszliwie.


Jak odwiedzam kuzyna, który mieszka w bloku, to zawsze wiem, co sąsiad ma na obiad.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87476068]
Kiedyś słyszałam powiedzenie, że kobieta za kierownicą Cię wkurzy a facet zabije. Swego czasu dotarłam do statystyk wypadków śmiertelnych, większościowo winowajcą był mężczyzna. [/QUOTE]


Tak. Bo statystycznie kobiety są bardziej roztrzepane za kółkiem, ale jeżdżą wolniej. Więc jest więcej wypadków, ale mało groźnych.


Faceci często są tak dobrymi kierowcami, że znacznie przekraczają dozwoloną prędkość. Jak taki cię walnie, to często nie ma czego zbierać.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez invisible_01

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek. Niektórym to zostało, innym nie. Teraz byłoby łatwiej się z tym kryć, rodzice raczej nie wyczują elektryka

Dziwne, bo ja znam mnóstwo osób, które raz, maksymalnie dwa spróbowały i jakoś nie wróciły.

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

Niosą się straszliwie.


Jak odwiedzam kuzyna, który mieszka w bloku, to zawsze wiem, co sąsiad ma na obiad.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------




Tak. Bo statystycznie kobiety są bardziej roztrzepane za kółkiem, ale jeżdżą wolniej. Więc jest więcej wypadków, ale mało groźnych.


Faceci często są tak dobrymi kierowcami, że znacznie przekraczają dozwoloną prędkość. Jak taki cię walnie, to często nie ma czego zbierać.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------




Dziwne, bo ja znam mnóstwo osób, które raz, maksymalnie dwa spróbowały i jakoś nie wróciły.

No dla mnie takie dwa czy trzy razy to właśnie "popalanie". Może nieodpowiednio używam tego słowa, ale dla mnie popalanie to właśnie takie bardzo okazyjne palenie, albo właśnie spróbowanie z dwa razy i tyle. Choć jak pisałam niektórym z moich znajomych zostało i się uzależnili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez invisible_01

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek.

Ja nigdy nie próbowałam Życie w smrodzie z palaczami skutecznie mnie zniechęciło.

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

Ja nigdy nie próbowałam Życie w smrodzie z palaczami skutecznie mnie zniechęciło.

Ja byłam średnio asertywna jako nastolatka. Choć sama z siebie pewnie też bym spróbowała z ciekawości, czy to faktycznie takie dobre, skoro tyle osób to pali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez Finlora

Ja nigdy nie próbowałam Życie w smrodzie z palaczami skutecznie mnie zniechęciło.

Ja tez nigdy. Moi rodzice palili ale nigdy mnie nie kusiło nawet spróbować. Raz tylko wzięłam do ręki sprawdzić jak to się trzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez invisible_01

No dla mnie takie dwa czy trzy razy to właśnie "popalanie". Może nieodpowiednio używam tego słowa, ale dla mnie popalanie to właśnie takie bardzo okazyjne palenie, albo właśnie spróbowanie z dwa razy i tyle. Choć jak pisałam niektórym z moich znajomych zostało i się uzależnili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja mam na myśli jedno pociągnięcie w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Ciężko to moi zdaniem nazwać popalaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez nie_powiem

Ja znam parę osób, co to nigdy ani jednego. Ja sama dopiero kilka dobrych lat po osiemnastce spróbowałam. A co do nastolatków, to naprawdę nigdy nie widziałam tylu palących dzieciaków (tak plus minus gimnazjum) niż teraz, za czasów elektryka, co jest dość przerażające.

Ja sprobowalam jakos chyba latem po maturze, mialam z 19 lat. W towarzystwie popalalam przez 3-4 miesiace, a potem stwierdzilam, ze mi sie znudzilo i w sumie nie ma w tym nic fajnego i przestalam.

[j_fly]

Napisane przez invisible_01

Nie znam chyba nikogo, kto w życiu nie spróbował papierosa, ale 99% moich znajomych miało palących rodziców lub rodzica i uzyskanie papierosa do spróbowania nie było trudne. Ja mało widzę dzieciaków obecnie, ale macie rację, to przerażające

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy w życiu nie miałam w ustach papierosa. Mój tata palił, ale rzucił, jak chodziłam do przedszkola. Jeden dziadek ciągle pali, drugi palił, ale zmarł na raka płuc, jak moja mama była nastolatką. Teściowie palą, rodzeństwo męża nie, ale on już tak. Na szczęście nie pali w domu, tylko w garażu lub w pracy. Rzucał dwa razy, ale wracał do nałogu. Mam nadzieję, że pozbędzie się tego dziadostwa, chociażby ze względu na dziecko. Na szczęście nie rusza alkoholu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87476458]zakaz obejmuje nie tylko budynek, ale caly teren szkoly- czyli boisko, skwerek, itd…a palacy nauczyciele musza wychodzic poza teren szkoly[/QUOTE]

Straszna bzdura, moim zdaniem. Widok palącej dorosłej osoby nie uczyni z dziecka palacza. Podobnie, jak widok butelki piwa nikogo nie wpędzi w alkoholizm.

Moi rodzice nigdy nie palili. My z bratem kopcimy. Poza tym różnica między nauczycielem a uczniem jest taka, że ten pierwszy przepala własne pieniądze a nie pieniądze rodziców. Nie chodzi mi o to, że belfer ma kopcić wśród dzieci, bo nie pali się wśród niepalących ale jednak można wyznaczyć jakieś miejsce montując tam wyciąg powietrza a nie zmusza dorosłego człowieka do robienia kilometrów po to, by zapalić.

EDIT

Nie wiem, co lepsze: czy palić w specjalnym pomieszczeniu, czy narażać się na to, że za bramką uczniowie będą idealnie widzieć belfra palacego ukradkiem. Jest większa szansa, że uczniowie zobaczą nauczyciela w tej drugiej sytuacji. Nie jestem befrem ale jestem palaczem. Nigdy nie palę tam, gdzie są niepalący i nie terroryzuję nkogo do biernego palenia. Miło jednak, jeśli ktoś wzajemnie szanuje moje prawa do palenia i nie stara się mnie odzwyczajać na siłę.

[kaledonia]

Napisane przez invisible_01

Nie, dlaczego? Chyba standard, nie znam nikogo, kto by nie popalał jako nastolatek. Niektórym to zostało, innym nie. Teraz byłoby łatwiej się z tym kryć, rodzice raczej nie wyczują elektryka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476400]I to niedobrze. Dużo dzieci pali I to od takich podstawówkowych..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Nie mam pojęcia skąd Wy jesteście, bo mnie to dziwi. Nigdy się z tym nie spotkałam

Popalanie w podstawówkach to widywałam tylko w filmach o patologiach, na żywo nigdy.

[tinkerver2]

Ja sama zaczynałam palenie jako 12-13 latka. Ale nie umiałam się zaciągać. I nigdy się nie nauczyłam. Więc nigdy tak naprawdę nie zaczęłam palić, mam 25 lat, nie palę.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kaledonia

Nie mam pojęcia skąd Wy jesteście, bo mnie to dziwi. Nigdy się z tym nie spotkałam

Popalanie w podstawówkach to widywałam tylko w filmach o patologiach, na żywo nigdy.

Ze slumsów...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

U mnie śmietnik jest w budce klatki - zaraz obok drzwi śmietnika okno ma sąsiadka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476756]Ze slumsów...

[/QUOTE]
Za coś takiego jak palenie to wywaliliby u mnie ze szkoły . Nikt nie reagował

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kaledonia

Za coś takiego jak palenie to wywaliliby u mnie ze szkoły . Nikt nie reagował

ale przecież nikt nie palił na terenie szkoły u mnie w jednej szkole wychodziło się między bloki, w drugiej nad rzekę - tam nauczyciele nie mieli dyżurów, bo niby i z jakiej paki?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kaledonia

Za coś takiego jak palenie to wywaliliby u mnie ze szkoły . Nikt nie reagował

Ale skąd pomysł, że oni palą w szkole?
Ja widuję takie dzieci jak ich mijam wracając ze sklepu, na boiskach itp. Nie w szkole.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87476779]Ale skąd pomysł, że oni palą w szkole?
Ja widuję takie dzieci jak ich mijam wracając ze sklepu, na boiskach itp. Nie w szkole.[/QUOTE]
ano.

ja pamiętam, w jakim szoku byłam, jak kiedyś gimnazjalista z ostatniej klasy cały dumny powiedział mi, że on już rzucił tradycyjne palenie i pali tylko elektroniki.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta