2012-07-31, 15:54 | #61 | ||
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Dobrym sposobem na dostrzeżenie tego co brzydkie, przeszkadzające i zagracające jest zrobienie zdjęć pokoju. Aparat ma magiczne zdolność do wyłapywania w kadrze wszystkiego co wypełzło na wierzch oraz wyostrzania bałaganu kolorystycznego Jak człowiek zobaczy te wzorki i kolorki skaczące radośnie po pokoju, których nie zauważa na co dzień od razu ma się ochotę na bardziej stonowaną kolorystykę i zamknięcie wszystkiego w szafce, żeby nie zakłócało spokoju. Czasem zaglądam do zdjęć pokoju zrobionych tuż po remoncie i porównuję je z tym co dookoła. Od razu wyłapuję gdzie coś przybyło i co się zasiedziało za długo na komodzie i gdzie potrzebne są większe porządki ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Cytat:
Szkoda tylko, że mam szafkę pełną bluzek i wydaje mi się, że we wszystkich chodzę, a nawet jeśli nie, to i tak je lada chwila założę. Tylko, że i tak część leży bardzo długo aż sobie o nich przypomnę. Ja to chyba mam to o czym pisałyście, że trzymam rzeczy na gorsze czasy, albo na czasy, kiedy zrzucę parę kilo i będę znowu mogła nosić ubrania z czasów studiów... Fakt część rzeczy co jakiś czas odkrywam na nowo i do nich wracam, ale są takie, które leżą długo i tylko na nie patrzę. |
||
2012-07-31, 17:36 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Jak zarobilam pierwsze duze pieniadze (ok.10tys zl), to zastanawiam sie 5x na co je przeznacze i uwierzcie, ze prawie 100% wkladam na lokaty i konta oszczednosciowe, na wydatki przeznaczylam tylko ok. 500zl. Strasznie mi szkoda WLASNYCH pieniedzy. Te, ktore dostaje, wydaje lekka reka na kolejne kosmetyki, ubrania.
Za to wiem, ze nie bede miec problemu z oszczednymi zakupami jedzeniowymi. Szlag mnie trafia, jak cos mi sie psuje w lodowce Regularnie wynosze rzeczy do PCK albo zakladu opieki spolecznej. Bez zalu, ale ten porzadek w szafie jest cudowny Kosmetyki zuzywam do konca. Ogolnie nie jestem zbyt rozrzutna, nawet wode oszczedzam, ale jak juz na cos sie upre, na cos o czym marze od dawna, to musze to miec. |
2012-07-31, 19:01 | #63 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Pieniądze zarobione i otrzymane wydaję tak samo, a wręcz łatwiej swoje, bo z nich nikt mnie nie rozliczy Dopóki wystarcza mi pensji na codzienne życie, to nadwyżek pieniędzy nie trwonię na głupoty, jeśli już to oszczędzam na jakiś większy zakup czy na wakacje. Perspektywicznie oszczędzam na duuży remont, na który potrzebuję sporo kasy, jeśli miałabym uniknąć prowizorki i niedoróbek. Musi być tak jak chcę z drewnianą podłogą i wymarzonymi lampami, albo wcale się za to nie zabieram... |
|
2012-07-31, 21:46 | #64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
O ja cieeeee, watek dla mnie Bardzo mi sie podoba ogólna koncepcja, minimalizm jest super! Wcześniej miałam trochę durnostojek u rodziców, ale przeprowadzilam się do bardzo malego mieszaknia TŻ i musiałam zabrać najbardziej potrzebne rzeczy, mielismy ok 30m2. I przez ten czas i tak nagromadziłam tyle dupereli, które przy kolejnej przeprowadzce zabrałam ze sobą. Któregoś razu wykorzystywałam jakiś stary urlop i postanowiłam znudzona bardzo powywalać trochę rzeczy, które spokojnie leżały w piwnicy aż je rozpakuję. Słuchajcie..... Wywałiłam 6 worków 140l ubrań, jakichś starych ręczników, pościeli, papierów. Rzeczy, które nadawały się do użytku zawiozłam do stowarzyszenia pomagającemu bezdomnym i ludziom w trudnej sytuacji życiowej. Muszę powiedzieć, że bardzo motywująco podziałał na mnie ten blog: http://lifeskillsacademy.blogspot.com/ a zwłaszcza: http://lifeskillsacademy.blogspot.co...e-zycie-w.html i http://lifeskillsacademy.blogspot.co...estrzeni%C4%85
nie jest to typowy blog o minimalizmie, ale ma świetne przesłanie i doskonale nastraja W każdym razie mnie to pomogło opanować przestrzeń wokół siebie Cytat:
[QUOTE=Elfia4;35615481]Zauważyłam to u siebie. Stoi sobie czasem coś brzydkiego, albo postawionego na chwilę (tyle, że chwila minęła wieki temu, a rzecz ma się dobrze) i człowiek tak się zamyka na rozgardiasz i brzydotę, że przestaje je zauważać, jakby patrzył, a nie widział. Dobrym sposobem na dostrzeżenie tego co brzydkie, przeszkadzające i zagracające jest zrobienie zdjęć pokoju. Aparat ma magiczne zdolność do wyłapywania w kadrze wszystkiego co wypełzło na wierzch oraz wyostrzania bałaganu kolory Jak człowiek zobaczy te wzorki i kolorki skaczące radośnie po pokoju, których nie zauważa na co dzień od razu ma się ochotę na bardziej stonowaną kolorystykę i zamknięcie wszystkiego w szafce, żeby nie zakłócało spokoju. Czasem zaglądam do zdjęć pokoju zrobionych tuż po remoncie i porównuję je z tym co dookoła. Od razu wyłapuję gdzie coś przybyło i co się zasiedziało za długo na komodzie i gdzie potrzebne są większe porządki[QUOTE=Elfia4;35615481] To prawda Chociaż ja oglądając zdjęcia swojego mieszkania mam wrażenie że jest okropnie łyse - niby mam kwiatka na parapecie, obraz na ścianie... ale dla mnie jest przytulnie Teraz tak kilka razy w roku przeglądam szafę, szafki kuchenne, piwnicę i..... zawsze coś wyrzucę, oddam koleżance, wystawię na All.... Koleżanka mówi, że jest pod wielkim wrażeniem, jak bardzo nie jestem przywiązana do rzeczy. Nie umiem tylko wyrzucić książek, serce mnie wtedy boli. I marzy mi się kiedyś taka piękna biblioteczka.... Edytowane przez Madzia_M77 Czas edycji: 2012-07-31 o 21:47 |
|
2012-07-31, 22:28 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Poczytałam wczoraj sobie co nieco na tym forum i doszłam do wniosku, że trzeba przesiać szafę...Nazbierałam 2 duże reklamówki i dwie małe...jejku...
Oczywiście trzymałam to wszystko na tzw. czarną godzinę, ale powiedziałam sobie dość i pozbyłam się. Moja młodsza i szczuplejsza kuzynka wszystko z wdzięcznością przygarnęła I wszyscy zadowoleni A teraz muszę zrobić sobię listę rzeczy do kupna...Nowe ubrania by mi się przydały, bielizna i skarpetki.Może coś jeszcze uda mi się na wyprzedaży na lato kupić, a jeśli nie, to już na jesienne rzeczy będę polować |
2012-08-02, 21:20 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Czy ma któraś z Was "Sztukę prostoty" w pdfie np? Może być po angielsku Byłabym wdzięczna za podesłanie Dziekuję
|
2012-08-03, 19:38 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 507
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
|
2012-08-03, 21:16 | #68 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
W końcu kupiłam książkę - w Matrasie można ją zamówić z bezpłatną dostawą do sklepu, więc wzięłam przy okazji zakupu czegoś innego. Kosztowała chyba równo 27 zł. Chyba wersja papierowa bardziej mi odpowiada jednak Teraz zastanawiam się nad drugą książką D. Loreau - tą o planowaniu z piórem na okładce. Ktoś ją czytał? Warto kupić? |
|
2012-08-24, 12:54 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Podoba mi się to, naprawdę. Ja już od dawna nie oglądam tv. W zasadzie odkąd mam komputer, to tv może nie istnieć. Jest kilka programów, które lubię oglądać... Ale jak pomyślę o tych reklamach, które robią ludziom wodę z mózgów... Nie powiem, też byłam pod ich wpływem i chciałam mieć, mieć, mieć... Coś kupiłam, na coś innego nie było mnie stać...no błędne koło. A teraz też przejdę po galerii i więcej jak połowa rzeczy dla mnie to badziew chiński. Ostatnio kupiłam sobie 3 koszulki i co? Mają po około miesiąc, a są w takim stanie jakbym je miała kilka lat. Ostatnio założyłam koszulkę z Tesco. Pomimo, że ma ponad 3 lata, to wygląda jak nówka... Niestety ja już się nie zachwycam zakupami w galeriach. Owszem lubię przejść, popatrzeć. Często coś mi się spodoba, ale zdecydowanie częściej wychodzę z pustymi rękoma i z uśmiechem, że nie wydałam niepotrzebnie pieniędzy. Często zatrzymuję się koło jubilera, bo jako kobieta lubię popatrzeć i czasem pożeram wzrokiem to wszystko. Chciałam kiedyś być elegancką kobietką. Mieć dodatki do każdego stroju... Ale ja bym ciągle musiała coś kupować i stale byłoby mi mało. Na co dzień noszę, tylko obrączkę- też jest można by rzec- minimalistyczna. Najprostsza, klasyczna, złota, bez oczek, diamencików i wzorków, gładka. I do tego zegarek, co prawda dostałam go w prezencie i tak na dwa razy mi odpowiada, ale noszę. Dopóki będzie działał. Ale mam już upatrzony zegarek, który będzie pełnił swoją funkcję doskonale. Od święta zakładam tylko pierścionek zaręczynowy. Zamiast kupować 3 pary butów...kupuję jedne, ale porządne, które kosztują tyle, co tamte 3. Ale wiem, że mi posłużą, a nie tamte, co wyglądają jak- patrz na mnie, nie rusz mnie Powoli i stopniowo staram się selekcjonować przydatne mi rzeczy i nie kupować pod wpływem impulsu. Szczerze mówiąc, to osoby o takim podejściu do życia nie mają łatwo. Bo społeczeństwo nasze jest zachłyśnięte konsumpcjonizmem i większość gdzieś goni, biegnie, szuka, chce mieć, musi mieć. Pamiętam sytuację przed zeszłorocznymi świętami- noc wyprzedaży zabawek w Tesco. Zapomnieliśmy z mężem o pieczywie i mówię skoczymy, może coś jeszcze mają. O tej promocji nie wiedziałam. Wchodzimy, a tam ludź na ludziu Jak w filmach...przedświąteczna gorączka...Śmiać nam się chciało strasznie Kompletnie mnie to nie rusza. Od jakiegoś czasu staramy się nie kupować zabawek w tym przedświątecznym okresie. Mamy na zakupy cały rok. Chodzi mi o zabawki dla dzieci. Co miesiąc odkładam sobie jakąś drobną kwotę i koło wakacji, gdzie wszystko najtańsze kupujemy. I czasem mam nie tylko prezent na gwiazdkę, ale przy okazji już imieninki czy urodzinki czasem z głowy. Za tą samą kwotę, którą bym wydała na jedną okazję, okazje już są 3 zaklepane. Każdy minimalizm rozumie inaczej i inaczej wprowadza w swoje życie. Nie wszyscy to zrozumieją |
|
2012-08-24, 14:00 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
No niestety. Ja w sumie szaleję tylko na punkcie naprawdę ładnych ubrań, biżuterii i kosmetyków do włosów, ale staram się zawsze zakup przemyśleć, przymierzyć, zastanowić się, czy mi w ogóle do czegoś pasuje, czytam KWC... lepiej przejść się jeszcze raz do sklepu, ale kupić potrzebną rzecz i być zadowolonym. Dzisiaj bardzo kusiła mnie maseczka, ale się powstrzymałam, i dobrze, bo kiedy przeczytałam w internecie skład, okazało się, że ma silikony, które źle działają na moje włosy.
__________________
Edytowane przez Darkoz Czas edycji: 2012-08-24 o 14:01 |
2012-08-25, 08:00 | #71 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-25, 08:58 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
podzielicie się jakimiś adresami blogów o minimaliźmie?
|
2012-08-25, 10:03 | #73 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
http://minimalizm-dt.blogspot.com/
http://mypresentsimple.blogspot.com/ http://minimalist-ka.blogspot.com/ http://minimalny.wordpress.com/ http://mini.post.waw.pl/ http://drogaminimalisty.blogspot.com/ http://minimalplan.com/ http://minimalistycznadroga.blogspot.com/ http://minimalizm-dt.blogspot.com/ |
2012-08-25, 10:43 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
|
2012-08-25, 11:08 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
fajny watek zainspirowal mnie do wyrzucenia duzej czesci "kurzolapow" z mojego pokoju u rodzicow przez ktore scieranie kurzu to katorga zostawilam w sumie tylko pare swiec, bo lubie i pare ramek ze zdjeciami
od jakiegos czasu staram sie wprowadzic minimalizm szczegolnie w kosmetykach i tak zamiast 10 balsamow czy kremow wole miec jeden ale porzadny, aktualnie mam 1 brazer, 1 roz, 1 puder, gdzie zdarzalo mi sie miec po 5 czy 8 uzywanych na raz ; wlasnie od jakiegos czasu staram ise robic przemyslane zakupy i nie wpadac w ekstaze przy kazdej wizycie w perfumerii |
2012-08-25, 12:28 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Polecam ten artykuł: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-..._swobody_.html
|
2012-08-25, 13:28 | #77 | |
Madzia
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 131
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
__________________
Zasady to wskazówki dla głupców, którzy nie potrafią się zdecydować. |
|
2012-08-25, 14:32 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 98
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
|
2012-08-25, 14:40 | #79 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
W pokoju mam łóżko, szafę i szafkę na książki. Ostatnio dorobiłam się też małego stoliczka. Jedzenie kupuję na bieżąco, zakupy robię tylko przemyślane. Ciuchy- tylko z lumpeksów; te, których nie zakładam jakiś czas, oddaję. Jeżdżę tylko rowerem. Pieniądze odkładam na podróże. Aha, wszystkie meble mam z ogłoszeń z gumtree "oddam za darmo". Jakbyście miały coś do oddania lub potrzebujecie czegoś a nie macie funduszy, to naprawdę jest wielu życzliwych ludzi, którzy się dzielą.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" Edytowane przez basior Czas edycji: 2012-08-25 o 14:54 |
|
2012-08-25, 15:04 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Po prostu typ chomika nigdy nie będzie minimalistą
Jestem typem "wyrzucacza"i nie mam problemów z nadmiarem. |
2012-08-25, 15:54 | #81 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
|
2012-08-25, 17:13 | #82 |
Madzia
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 131
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cóż za cudna uszczypliwość. Dla twojej wiadomości: Przeczytałam CAŁY wątek.
__________________
Zasady to wskazówki dla głupców, którzy nie potrafią się zdecydować. |
2012-08-25, 21:30 | #83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
|
|
2013-02-22, 12:52 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
uwielbiam minimalizm. w moim obecnym mieszkaniu nie ma zbyt wiele rzeczy. mam dwu pokojowe mieszkanie wynajmowane z czego kuchnia jest razem z salonem i dla mnie jest to wystarczajace. i juz nie wyobrazam sobie miec osobnej kuchni. mam jedynie 3 polki otwarte w ktorych mieszcza sie talerze i szklanki kubki i sloje na makarony oraz blat pod ktorym znajduja sie dwie polki na ktorych trzymam garki przyprawy i pieczywo i szafka z dwoma polkami w ktorej trzymam pare produktow suchych i pare przedmiotow kuchennych ktorych stale uzywam oraz dwie szuflady na sztucce i gabki do mycia naczyc. a na blacie stoi tylko pojemnik na drewniane lyzki. no i oczywiscie lodowka ; kuchenka ktora mam we wnece i zlew ktory jest rowniez we wnece i to jest cala moja kuchnia. wszystko w kuchni jest uzywane .pozniej mam tylko kanape ;stol; szafke pod tv;i zabudowana szafe na cala sciane. w niej trzymam wszystko. a drugi pokoj to tylko lozko i dwa stoliki nocne. jak narazie bo ciagle sie zastanawiam co jeszcze kupic bo chce tam tv. a nie wiem czy sie tam da zrobic zawieszany. ostatnio powyrzucalam mnostwo ubran ktorych nie lubilam i ktorych nie nosilam . nie posiadam rzeczy po domu bo jestem zdania ze w domu trzeba tez ladnie wygladac a i tak co sezon kupuje jakies ciuchy wiec kumulowanie ciuchow po domu sie nie oplaca. z kosmetykami nigdy nie mialam problemu bo jak zuzyje to kupuje nastepny; nie mam mani kosmetykowej i uzywam ich bardzo malo. i mam dwa przedmioty pamiatkowe. natomiast w moim domu rodzinnym mam niestety cala szafe ubran i juz sie niedoczekam uporzadkowania jej. no i rowniez mam pare rzeczy pamiatkowych ktorych nigdy sie nie pozbede no i ksiazki ktore kocham i dwa wielkiie obrazy. ogolnie nie jest tego duzo. bardzo lubie organizacje i wyrzucanie. moglabym miec taka prace ;chodzic po domach i sprzatac i organizowac
|
2013-05-03, 09:10 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 854
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Witajcie minimalistki Pora rozruszać wątek
Moja przygoda z minimalizmem zaczeła sie pół roku temu. Zauważyłam,że na nic nie mam czasu, malowanie i wyszykowanie z rana zajmuje mi wieki, nie mam w co sie ubrać, choć z szafy wylatują ubrania, ciagle mam sterte papierzysk na biurku, nie pamietam o zaplaceniu rachunków bo nie ma ich w wyznaczonym miejscu, jak czegos szukam waznego nie moge tego znalezc, pelno zachomikowanych gratow,ciuchów ojca, ktorego juz nie ma z nami. Totalny chaos w przestrzeni i w głowie. Zaczęłam od projektu denko- wykończyłam pozaczynane balsamy,olejki, wyrzucilam przeterminowana pielegnacje i kolorowke. Potem zaczelam sie interesowac skladami i systematycznie wymienialam kosmetyki od "kazdej czesci ciala" na kosmetyki uniwersalne i jak najbardziej naturalne, półprodukty czy po prostu oleje. W tym momencie uzywam 1szamponu,olej kokosowy na zmiane z odzywka alterry, oliwka do ciala Hipp, serum z granatu-zel hilarnowy-olej z kocanki(biochemia urody), i do zadan specjalnych algi i kwas migdalowy z e-naturane, moj makijaz to podklad mineralny z meow i kohel czarny do kresek na oko. na suche usta carmex, na suche dlonie i stopy krem do rak Isana z mocznikiem. Zrobilam reorganizacje szafy swojej i mamy powyrzucalysmy bardzo duzo worków ciuchów, bibelotów starych garnków, niedzialajacych urzadzen, papierzysk( teraz wszystkie dokumenty i rachunki mieszcza sie w 4 segregatorach A4 ), pozegnanie sie z zeszytami z podst,gim,lo i wiekszosc notatek ze studiów. jest jeszcze kilka ubran i butów do wyrzucenia,ale to naprawde drobiazg w porónaniu z tym co zostalo usuniete wczesniej. Jestem o wiele bardziej skupiona, mam wiecej energii, regularnie cwicze(nigdy nie cwiczylam), odzywiam sie zdrowo, musze popracowac jeszcze nad wczesnym wstawaniem i checia do nauki. Czlowiek rozwija sie cale życie, wiec staram sie nie czuc winna z powodu mojego lenistwa,ktore kazdego dnia powoli maleje A jak u Was ten proces przebiegał, mieliscie problem z rozstaniem z rzeczami?? Ja nie mialam, bardzo lubie taka forme oczyszczenia |
2013-05-03, 11:01 | #86 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
o, nawet nie wiedzialam ze wpisuje sie w ten "trend" w sumie to takie podejscie do zycia moze wydawac sie dziwne, ale co tam
zdecydowanie wyznaje zasade "less is more" i nie znosze zbednych rzeczy. Lubie wszelkie przeglady rzeczy, majace na celu pozbycie sie tych nieuzywanych. Zwykle staram sie te niepotrzebne rzeczy sprzedac za grosze np. na allegro, zdarzalo mi sie sprzedawac np. juz przeze mnie nieuzywane hula hop, gdy zabraklo motywacji aby krecic i hula zalegalo smetnie w kacie (udalo sie! ktos to kupil ). Nawet lubie przeglady domowej apteczki w celu pozbycia sie przeterminowanych lekarstw . Nie lubie, jak cos niepotrzebnego "zalega". Po sklepach chodze rzadko i nigdy nie kupuje ☠☠☠☠☠☠☠. Tak samo nowinki techniczne mnie nie rajcuja: mam ten sam telefon od ponad 6 lat i nie zamierzam zmieniac. Po co, skoro dziala i go lubie? Tylko dlatego ze teraz sa Iphony i inne bajery? Moj maz jest z kolei chomikiem, wiec czasami trudno nam sie dogadac w kwestii typu zakup czegos czy pozbycie sie jakiegos przedmiotu. Ale w sumie moze to i dobrze, gdyby i on mial takie nastawienie jak ja to na pewno mieszkalibysmy w prawdziwie ascetycznym domu Oj, i prezenty. Nie znosze, jak ktos kupuje nam jakis wazon, swieczke czy innego zbieracza kurzu. Maz na szczescie wie, ze nie warto kupowac mi zadnych rzeczy, i zwykle dostaje od niego np. bilety na jakis koncert albo bon upominkowy do salonu kosmetycznego. Bo rzecz bedzie zalegac i sie kurzyc, a tak to przynajmniej fajnie spedzi sie czas i zostana mile wspomnienia |
2013-05-09, 18:38 | #87 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
A ja trochę nie rozumiem... Ci ludzie ograniczają się do 40 czy 100 przedmiotów i kiedy je wymieniają wynika z tego, że nie gotują, nie dbają o siebie, nie robią nic kreatywnego. Żadna z osób nie wymienia nigdy w takich wyliczankach (nie tylko w tym artykule) patelni, garnków, pokrywek, talerzyków, kubków, pasty do butów, koca piknikowego, obcinaczek do paznokci, szczotki do mycia wc, szmatki do ścierania blatów, sztućców, długopisów, papieru do drukarki, drutów do dziergania, igły z nitką, linijki, kosza na śmieci i tysięcy innych przedmiotów, które są mniej lub bardziej do życia w cywilizowanym kraju potrzebne. Posiadanie 100 rzeczy jedynie to mit. |
|
2013-05-11, 08:43 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 284
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Czytałam na którymś z blogów (czy też artykułów?) poświęconych minimalizmie (to chyba pisał Orest), że te listy 100 rzeczy itp to głupota i sprawa dziennikarzy, nie uwzględniających innych przedmiotów.
W tym tekście było to lepiej i jaśniej wyjaśnione, jak tylko sobie przypomnę gdzie go czytałam, to podzielę się linkiem.
__________________
to fall is connected to try |
2013-05-11, 09:14 | #89 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Cytat:
Nie umiem zjeść zupy w restauracji. A nawet jak znajdę apartmanet z kuchnią w dalekim kraju no to przecież nie wezmę do walizki składników na kilkugodzinny lot xD Jeszcze jak mam ciepłą wodę, ładną pogodę i dostęp do tańszych kosmetyków to spoko. Ale tydzień łażenia po zabytkach? można mnie wysłać za karę Dla mnie to całe podróżowanie jest baardzo przereklamowane. -- W lodówce mam niedużo, bo nie lubię jeść rzeczy na siłę tylko dlatego, że kończy im się termin ważności(kiedyś kupowałam jogurty w wielu smakach, teraz mam parę serków bieluch, które jem prawie codziennie i jakiś jeden/dwa słodkie na deser). Za to znowu zawsze mam zapasy rzeczy typu makaron, ryż, koncentrat pomidorowy, sos do sałaty i takie tam. Czyli tego co na pewno mi zejdzie i co ma długi termin.
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 Edytowane przez kobietasukcesu Czas edycji: 2013-05-11 o 09:17 |
|
2013-05-11, 21:38 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 55
|
Dot.: Minimalizm w zyciu
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;40728475]A ja trochę nie rozumiem... Ci ludzie ograniczają się do 40 czy 100 przedmiotów i kiedy je wymieniają wynika z tego, że nie gotują, nie dbają o siebie, nie robią nic kreatywnego. Żadna z osób nie wymienia nigdy w takich wyliczankach (nie tylko w tym artykule) patelni, garnków, pokrywek, talerzyków, kubków, pasty do butów, koca piknikowego, obcinaczek do paznokci, szczotki do mycia wc, szmatki do ścierania blatów, sztućców, długopisów, papieru do drukarki, drutów do dziergania, igły z nitką, linijki, kosza na śmieci i tysięcy innych przedmiotów, które są mniej lub bardziej do życia w cywilizowanym kraju potrzebne. Posiadanie 100 rzeczy jedynie to mit.[/QUOTE]
Nie da się wyżyć ze "100" przedmiotami. Też kiedyś czytałam na jakieś skrajnie minimalistycznej stronie o tym. Jeśli rzeczywiście są takie osoby to robią to na pokaz. Bardziej interesuje mnie samo podejście do tematu. Czyli nie potrzebuję 100 patelni, 100 garnków, 100 kubków itd. Z reguły książek nie gromadzę, ale nie żałowałabym zawalonego płytami pokoju, kiedyś w przyszłości...takie moje marzenie To o czym mówisz, to rzeczy codziennego użytku, bez których nikt nie jest się w stanie obyć. W minimalizmie nie chodzi o to. Tutaj nie zbiera się porcelanowych aniołków, tysiąca plastikowych pojemników, słoików. Rzeczy droższe można czasami zastąpić tańszymi i nie kupować ich 100 bo się przyda kiedyś. Denerwuje mnie marnotrawstwo produktów spożywczych, tym samym kupowanie na zasadzie zapełnienia lodówki. W końcu wyrzucania... W minimalizmie liczy się wspomniana organizacja. Minimalista to nie skąpiec, on ma ułożoną w głowie niewielką listę ważnych dla niego rzeczy, na które wydaje pieniądze. Mogę gadać i gadać ale prawdziwego sensu nie oddam lepiej niż gość, który prowadzi tego bloga: http://mnmlist.com/ |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.