Scent Bar LX

[Murszafka]

Napisane przez gryx82

To całkowicie normalne i zrozumiałe Ludzie są fajni, gdy niczego od ciebie nie chcą

---

Nie umiem w prezenty Chyba kupię rodzicom perfumy (i tyle mej kreatywności)...

Nawet nie to, chociaż to wielka prawda ale to obca osoba, jeśli czegoś ode mnie chce, niech sama napisze, ja tam nie mam o czym z nią rozmawiać...

No więc ja mam kupić samej sobie perfumy od małżona i też nie wiem, co chcę...

Zapisz

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

to obca osoba, jeśli czegoś ode mnie chce, niech sama napisze, ja tam nie mam o czym z nią rozmawiać...

No to jest właśnie najdziwniejsze w tym wszystkim

No więc ja mam kupić samej sobie perfumy od małżona i też nie wiem, co chcę...

Ja w tym roku perfum nie chcę Zresztą mam kryzys perfumowy od 2 miesięcy co najmniej (najdłuższy ever od początków mego perfumoholizmu), niczym nie chce mi się pachnieć i nic mi się nie podoba

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Rejcz, a te saszetkowe to faktycznie zło? Bo rzuciło mie się w oczy takie cuś: http://www.ceneo.pl/14108337#tab=click i czytam, że saszetki tanie, szeroki wybór firm...

Nie fie mnie nie smakujo saszety po prostu.

Napisane przez Redhaired Witch

Parabelko, mam wrażenie, że niedawno o tym pisałaś szczegółowo, ale nie mogę znaleźć. Znaczy o Twojej zmianie pielęgnacji - co i jak teraz? Co fogle sądzisz o peptydach, retinolu? Jak znajdujesz czas na użycie wszystkiego? Robisz sesje po kilka tygodni, czy co drugi dzień, czy jak?
Ja się zastanawiam cobytu jeszcze albo zamiast. Zgodnie z sugestią postanowiłam używać Juvitu C na dzień, dorzuciłam do niego kilka kapsułek wit. E. Ale nie wiem czy takie cuś wystarczy, czy powinnam na noc stosować coś np. z peptydami? Co jakiś czas coś z retinolem? A może dorzucić gdzieś hialuronowy albo kolagen? Kupić gotowca czy lepiej półprodukty i dodawać do sprawdzonego tłustego kremu na dzień? Krem sam w sobie robi NIC konkretnego, ale ładnie natłuszcza, goi. A może szamać kolagen...?
Do tego potrzebne mi coś na zaskórniki, liczę na recenzję Rejcz odnośnie Błota, a od biedy otworzę K+K.
Wypełniacz swoją drogą jakoś wcisnę... Ale zastanawiam się ile czasu powinien zalegać na paszczy żeby zadziałał. Powiedzmy Juvit nałożę o 8, zmyję o 15, walnę wypełniacz i o 20-21 mogę już użyć czegoś na noc? Ten drugi wypełniacz, od Cukra, ma już w sobie peptydy i cuś tam jeszcze więc takie dwa w jednym - no ale na całą twarz go przecież nie nałożę.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------



"Wypollyzowany", toś mi pomógł

Fie za to i już od dawna mówię że kolagen lepiej pić. Robi różnicę. Zewnętrzny robi ino okluzje zasłonę dymno wizualny efekt napięcia nie robi nic skórze. Sama bym pila ale to je białko a ja mam nerkowe problemy i nie mogę przesadzac z bialeczkiem więc na dłuższą metę to by mogło nie być obojętne dla moich nerasow. :-(

[Redhaired Witch]

Napisane przez gryx82

Ale o co się rozchodzi, bo nie rozumje

Wyguglałam go sobie i rzucili mi w twarz "nieprodukowany". Foch!

Rejcz, dobrze Fiedzieć A orientujesz się której firmy warto pić?

[Katty_p13]

A ja właśnie zrobiłam sobie i małżonowi mały gwiazdkowy prezenicki najnowsze muzyczne odkrycie w wersji CD - Nocny Kochanek

I ich coś na czasie:

[gryx82]

Napisane przez Redhaired Witch

Wyguglałam go sobie i rzucili mi w twarz "nieprodukowany". Foch!

Serio? Czekaj ino... racja, nie ma, rodzice kupili go w końcu 7 lat temu Ale tu masz nowsze serie

Napisane przez Katty_p13

A ja właśnie zrobiłam sobie i małżonowi mały gwiazdkowy prezenicki najnowsze muzyczne odkrycie w wersji CD - Nocny Kochanek

Pierwsze słyszę

[Maja102]

Napisane przez Katty_p13

A ja właśnie zrobiłam sobie i małżonowi mały gwiazdkowy prezenicki najnowsze muzyczne odkrycie w wersji CD - Nocny Kochanek

a cos słyszalam, bo ostatnio kolega pytał na fejsie kto wieczorem idzie na Nocnego Kochanka? Az się bałam pytac o szczegóły

Jakie etui

http://allegro.pl/zelowe-etui-oczy-s...316353038.html


P.S. u nas są zaiste kreatywni ludzie w it

[Murszafka]

Koth mnie napastuje przy pracy

[Parabelka]

snad znienackiego ciepeła

Napisane przez gryx82

A ten jaki dizajnerski

makropiersiówka Duhilla

Napisane przez Redhaired Witch

Parabelko, mam wrażenie, że niedawno o tym pisałaś szczegółowo, ale nie mogę znaleźć. Znaczy o Twojej zmianie pielęgnacji - co i jak teraz? Co fogle sądzisz o peptydach, retinolu? Jak znajdujesz czas na użycie wszystkiego? Robisz sesje po kilka tygodni, czy co drugi dzień, czy jak?
Ja się zastanawiam cobytu jeszcze albo zamiast. Zgodnie z sugestią postanowiłam używać Juvitu C na dzień, dorzuciłam do niego kilka kapsułek wit. E. Ale nie wiem czy takie cuś wystarczy, czy powinnam na noc stosować coś np. z peptydami? Co jakiś czas coś z retinolem? A może dorzucić gdzieś hialuronowy albo kolagen? Kupić gotowca czy lepiej półprodukty i dodawać do sprawdzonego tłustego kremu na dzień? Krem sam w sobie robi NIC konkretnego, ale ładnie natłuszcza, goi. A może szamać kolagen...?
Do tego potrzebne mi coś na zaskórniki, liczę na recenzję Rejcz odnośnie Błota, a od biedy otworzę K+K.
Wypełniacz swoją drogą jakoś wcisnę... Ale zastanawiam się ile czasu powinien zalegać na paszczy żeby zadziałał. Powiedzmy Juvit nałożę o 8, zmyję o 15, walnę wypełniacz i o 20-21 mogę już użyć czegoś na noc? Ten drugi wypełniacz, od Cukra, ma już w sobie peptydy i cuś tam jeszcze więc takie dwa w jednym - no ale na całą twarz go przecież nie nałożę.

Uuuuu , no fięc tak : pielęgnizuję się po koreańsku, znaczy sie oczyszczam , regeneruję i nawilżam cały czas , czyli :
1.zmyć farbę z pyska micielem
2.oczyszczanie olejem + masaż wg Cukra
3.mycie żelem/pianką na wodzie
i teraz :
3a. opcjonalnie piling ( którym zresztą najczęściej zapominam) - powinien być regularnie zależnie od potrzeb raz na tydzień czy jak się chce ( u mnie jak sobie przypomnę ) - albo mechaniczny albo enzymatyczny albo najdelikatniejszy gommage, który właściwie może być stosowany codziennie , ale zapominam
4.tonik
lub najpierw
4a.zmywalna maska i po niej tonik
5. esencja lub w braku takowej serum całoryjne o rzadkiej konsystencji , np . hialuronowe , wit.C - przy czym wit.C ładuję codziennie rano m hialurona zależnie od potrzeb
6. regionalna terapia na konkretny problem typu punktowo na zmarchy np peptyd biomimetyczny , cos na syfy , punktowo coś na przebarwienia
6a.maska w płachcie wedle chęci
7.powinien być lotion, trzymający to wszystko na skórze razem z nawilżeniem
8.krem pod łocy
9.krem ogólnie nawilżający/odżywczy /maska całonocna
10. w dzień filtr i tapeta
przy czym niekoniecznie trzeba wszystko dwa razy dziennie w sensie nakładania wszystkiego oprócz oczyszczenia, toniku i nawilżania, które są obowiązkowe . Reszta zależenie od potrzeb ,czasu , pogody i chęci teraz dochodzę po etapie ładowania z entuzjazmem wszystkiego na raz do etapu planowej pielęgnacji znaczy rano koniecznie coś przeciwrodnikowego znaczy wit.C i coś z zieloną herbatą na przykład i peptyda biomimetycznego na rozkurcz zmarch plus nawilżanie plus filtr, za to na noc mogę poszaleć jak mam czas i według schematu dodaję sobie a to maskę, a to coś tam na syfy a to na wybielanie itp . W związku z czym zaczynam stosować różne rzeczy w różne dni, żeby nie wszystko razem , no i na przykład jak mi się kończy opakowanie jakiegoś seruma to zmieniam na inne i paczam , so sie zieje

Chciałabym jakieś coś z peptydami krótkołańcuchowymi albo EGF o czym Cukier pisała, bo to ponoć poprawia strukturę skóry i ją pogrubia , ale takie rzeczy to najczęściej w wyciągach z kawioru więc a na noc byłoby stosownie sobie zapodać . Retinolu nie próbowałam , i jakoś sie go obawiam, bo i fotouwrażliwia i potrafi podrażnić , a nie mam ochoty coby zabiegi dające frajdę były z niemiłym skutkiem . Z tego co wiem , retinol najlepiej stosować zimą , kiedy najmniej światła, tak jak kwasy .

Na pewno dobrze zrobisz, jak sobie do codziennej pielęgnacji wrzucisz hialurona, bo narzekałaś jak pamiętam na wysychanie skóry , szamanie kolagena jest jak najbardziej wskazane , natomiast co do wypełniacza to ja nie wię w ogóle ostrożnie podchodzę do czegoś co ma w sobie dużo oleju , bo nie mam pojęcia jak dozować wtedy czas stosowania, jako że toto się nie wchłania . Mnie się zdaje że bezwzględnie powinnaś po pierwsze dwa razy dziennie solidnie nawilżać , czyli nawet 2x dziennie po toniku serum z hialuronem czy sam żel hialuronowy z BU na przykład , na to dopiero jakiś przeciwzmarch czy wypełniacz punktowo i na to krem nawilżający/odżywczy , też hialuronem albo mocznikiem , a jak np jest duży mróz albo mocno grzeją, to na to jeszcze coś tłustszego można . Peptyda można spokojnie dorzucić po hialuronie wedle uznania rano albo wieczorem . Ale przede wszystkim wydaje mi sie , że powinnaś się skupic najpierw na solidnym nawilżaniu i delikatnym regularnym złuszczaniu żeby zaskórniki zlikwidować a przynajmniej zmniejszyć .

Mnie taka warstwowa pielęgnacja dobrze robi tfutfu , zjaśniało mi jedno przebarwienie i w ogóle skóra jaśniejsza jakby , zmarchy płytsze , buldogi uniesione i ogólnie jakoś lepiej wyglądam a przynajmniej tak mi się zdaje no i nie łuszczy mi się nic, suche skórki zniknęły , syfów też odpukać prawie nie ma, tylko niestety zaskórniki się robią od czasu do czasu, ale to muszę pilnować pilingów i się chcę teraz pokwasić, żeby odblokować pory .

Co do wyższości gotowców nad kręconymi i wice wersal - trudno rzec , i tu i tu może się zdarzyć że będzie robić nic jak mnie serum winogronowe z BU , albo będzie działać, jak azelooliwkowe , więc czeba metodo prób i błendów sobie znajdywać coś, co działa .

ja sie wpakowałam jakiś czas temu w sera bielendy jedno algowe dwufazowe i drugie mezolaserextrabomba czy jakoś tak , nie robiły nic poza tłuszczeniem , i w sumie co do tego drugiego nic dziwnego , skoro jak sie dłuuuugo po otwarciu opakowania doczytałam w składzie, że to mieszanka trzech olejów , teraz się znakomicie sprawdza jako dodatek do nakadłubnych balsamów , więc nawet nieudanego kosmetyka jeżeli nie szkodzi można dobrze wykorzystać .

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez Maja102

P.S. u nas są zaiste kreatywni ludzie w it

Napisane przez Murszafka

Koth mnie napastuje przy pracy Załącznik 6786071

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

domaga się portretu

[Margot45]

Serum algowe Bielendy wyzużywałam na zewłoka jako maseczkę po opalaniu - bardzo zacne, wchłaniało się jak w gąbkę napaszczowo odczułam jedynie tłustość, która mię zdrzaźniła

Podobne zastosowanie znalazłam dla Eveline Collagen Booster - nieźle się sprawdza jako balsam i krem do rąk

[gryx82]

Napisane przez Maja102

Jakie etui

http://allegro.pl/zelowe-etui-oczy-s...316353038.html

Fajne

P.S. u nas są zaiste kreatywni ludzie w it

Widziałem "branżową" choinkę z książek, w rozmiarze XXL

Napisane przez Murszafka

Koth mnie napastuje przy pracy Załącznik 6786071

Napisane przez Parabelka

makropiersiówka Duhilla

Uuuuu , no fięc tak : pielęgnizuję się po koreańsku, znaczy sie oczyszczam , regeneruję i nawilżam cały czas , czyli : ...

A jakiś czas wolny poza tym? No wiesz - sen, wc, jedzenie?

drugie mezolaserextrabomba czy jakoś tak

[Parabelka]

Napisane przez gryx82

A jakiś czas wolny poza tym? No wiesz - sen, wc, jedzenie?

to detale
aaaa ,jeszcze do pracuni chadzam w międzyczasie

[gryx82]

Napisane przez Parabelka

to detale
aaaa ,jeszcze do pracuni chadzam w międzyczasie

Tylko podziwiać Mnie by dnia (i chęci) nie starczyło na te wszystkie czary-mary

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

P.S. u nas są zaiste kreatywni ludzie w it

Napisane przez gryx82

Ale tu masz nowsze serie

Obciąć ostatnią cyfrę i cenowo będzie spoko -_-

Napisane przez Parabelka

1. serum całoryjne o rzadkiej konsystencji , np . hialuronowe ,
wit.C
peptyd biomimetyczny
coś przeciwrodnikowego znaczy wit.C i coś z zieloną herbatą
coś z peptydami krótkołańcuchowymi albo EGF
szamanie kolagena

2. natomiast co do wypełniacza to ja nie wię w ogóle ostrożnie podchodzę do czegoś co ma w sobie dużo oleju , bo nie mam pojęcia jak dozować wtedy czas stosowania, jako że toto się nie wchłania .

3. sam żel hialuronowy z BU na przykład

4. na to dopiero jakiś przeciwzmarch czy wypełniacz punktowo i na to krem nawilżający/odżywczy , też hialuronem albo mocznikiem (...) Peptyda można spokojnie dorzucić po hialuronie wedle uznania rano albo wieczorem .

Dzięki!
1. zapodasz linki do swoich hitów z każdej kategorii? Wiem, że mi wklejałaś wtenczas, ale i tak nie jarzę co jest co
2. zdecydowałam się otworzyć ten od Cukra, który chyba nie jest na oleju bo na filmiku biały i bardziej treściwy. Ten olejowy zużyję pod oczy. Na usta też mogę stosować, ponoć niektórym wypełnił, w sensie, że zmarchi na wargach zmalały.
3. można hialurona solo? Znaczy on i tak nie będzie solo bo walnięty na to wszystko, ale wiesz o co chodzi.
4. kurcze, ja używam tylko Juvitu z E albo tylko filtra Vichy :/ Jakoś wkokufia mnie kilka warstw na twarzy, ciężko mi podebrać coś pod puder. Najchętniej capnęłabym wszystko w jednym, jakiś krem na noc z peptydami, zawsze mogę dać na to hialuron.
No i znowu dnia za mało, bo jak na dzień Juvit, to na to jeszcze krem? Nie zaszkodzą sobie wzajemnie, nie rozcieńczą skutecznego stężenia?
Z nocą też słabo bo pół paszczy w wypełniaczu (policzki, a na czole Neostrata) i mam wrażenie, że jak coś na to położę, to niepotrzebnie rozmażę pierwszą warstwę po całej twarzy. Więc się zastanawiam po ilu godzinach coś dołożyć - ze dwie wystarczą? Zakładając, że nie będę ich kłaść na niewchłanialny olej.

Ad reszta to w końcu otworzyłam K+K i będzie sporadycznie na zaskórniki, właśnie w nim siedzę.
Ponadto dokupię coś z hialuronem i coś z peptydami, może jaki hialuron solo i będę go dokładać na wchłonięty Juvit i na noc. I jeszcze kolagen do jedzenia.

EDIT: poczytałam wnikliwie Cukier i drogie te kolageny do szamania. To już wolę płatki pod oczy z EGF. Serum z EGF też drogie jak nieszczęście...
Wypełniacz od C ma spoko konsystencję, normalnie się wchłania.

[Margot45]

Red, a zamierzasz wstawać w nocy, żeby nałożyć kolejną warstwę?

[Florens]

Napisane przez Margot45

Red, a zamierzasz wstawać w nocy, żeby nałożyć kolejną warstwę?

to samo miałam pytać

Red nie bój się warstwowej pielęgnacji, te warstwy pomagają sobie na wzajem się wchłaniać , żele wszelkie (hialuron, kolageny z elastyną, peptydy, aloesy itd itp.) pięknie zasysają oleje w skórę

dobry wieczór

[Redhaired Witch]

Napisane przez Margot45

Red, a zamierzasz wstawać w nocy, żeby nałożyć kolejną warstwę?

Ha ha Nakładam takie rzeczy koło 21, a idę spać po 23 więc wtedy mogę coś jeszcze dowalić.

[Florens]

ad ekspresy kawowe, pozwólcie, że opowiem wam swoją historię
mieliśmy zawsze przelewowy, korzystał P. ja nie lubiłam, bo kawa była zbyt chłodna (dolewam mleko). Dostałam tego kapsułkowańca, tassimo i tu kawa jacobs (mielona!!!) była bardzo ok. ale porcje małe , więc robiłam z 2 szt. co wychodziło mało ekonomiczne. Kapsułki pakowane po16 szt. to cena 20-30 zł, ale kupowałam na all w kartonach po 100 szt. (za 60zł) i jakoś leciało. Niestety zapas na all się wyczerpał i z bólem portfela zaczęłam kupować te małe opakowania. W międzyczasie przelewowy P. dokonał żywota i nie udało mi się przekonać P. do ciśnieniowca , dorobiliśmy się więc kolejnego przelewowca, ale z stalowym termosem . No i teraz mam kawy dużo i jest prawie gorąca .
co do tych wszystkich kapuczino i late, do jak dla mnie to straszny syf, w kapsułce jest ot jakaś kawa rozpuszczalna, a w drugiej kapsułce mleko w proszku , chemia na chemii, chemią pogania i ja tę chemię czuję w smaku.

to mówiłam ja, flo

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Rejcz, dobrze Fiedzieć A orientujesz się której firmy warto pić?

No niestety skoro na starcie musiałam sobie odpuścić to nie zgłębiłam temata. Każdy reklamuje inne cosie. Nie będę udawać eksperta, nie pomogę.

Napisane przez Parabelka

Uuuuu , no fięc tak : pielęgnizuję się po koreańsku, znaczy sie (...)

Przeczytałam wszystko z przyjemnością! Fajnie się Ciebie czyta
Moi faworyci to "serum całoryjne" i "pielęgnacja regionalna" o ile dobrze cytuję

Ja uwielbiam rytuał oczyszczania zarówno kąpielowy jak i całoryjny, zwłaszcza gdy mam do niego mega fajowe kosmetyki. Relaksacyjne zapachy, formuły i pielęgnacyjne działanie. Mursi byc przyjemność, hedonizm ponad wszystko! Choć tyle się nam należy. Resztę, niestety zaniedbuję, brak mi rutyny, jak zwykle fristajl rządzi, nic nie poradzę, ale własnie staram się obstawiać w jakieś fajne kosmetyki, żeby w kąpieli chciało mi się ich użyć. Np jak moczę doophkę to maseczki, serumy, inne takie a ja czytam książkę/ net. Jak znam siebie, to za rok/dwa będę też peptydowa i będę ogarniać te wszystkie efg

Napisane przez Florens

ad ekspresy kawowe, pozwólcie, że opowiem wam swoją historię
mieliśmy zawsze przelewowy, korzystał P. ja nie lubiłam, bo kawa była zbyt chłodna (dolewam mleko). Dostałam tego kapsułkowańca, tassimo i tu kawa jacobs (mielona!!!) była bardzo ok. ale porcje małe , więc robiłam z 2 szt. co wychodziło mało ekonomiczne. Kapsułki pakowane po16 szt. to cena 20-30 zł, ale kupowałam na all w kartonach po 100 szt. (za 60zł) i jakoś leciało. Niestety zapas na all się wyczerpał i z bólem portfela zaczęłam kupować te małe opakowania. W międzyczasie przelewowy P. dokonał żywota i nie udało mi się przekonać P. do ciśnieniowca , dorobiliśmy się więc kolejnego przelewowca, ale z stalowym termosem . No i teraz mam kawy dużo i jest prawie gorąca .
co do tych wszystkich kapuczino i late, do jak dla mnie to straszny syf, w kapsułce jest ot jakaś kawa rozpuszczalna, a w drugiej kapsułce mleko w proszku , chemia na chemii, chemią pogania i ja tę chemię czuję w smaku.

to mówiłam ja, flo

No cóż, jak zwykle powiedziałaś na głos moje obawy i wnioski jakie wysnułam z riserczu na "sucho" Brutalna prawda. buuuuuu

Szkoda, bo te sieciówkowe smakowe to moje hity, serio uwielbiam. Zwłaszcza orientalne, orzechowe, karmelowe, waniliowe, etc., etc. Chciałabym se takie w domu robić, z EKSPRESU/MASZYNY a nie z saszety, bo nietorpe z niej

Niby logika, nikt by se w kolano nie strzelał, robiąc tanią opcję domowej kawy indentyko jak w sieciowej kawiarni. Aaaaaaaaaaaaaaaale, skoro se można już hybrydy szczelać w domu za pół darmo, to czas też na kawy I mówię to ja, rejcz

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Maja102

P.S. u nas są zaiste kreatywni ludzie w it

czad

Napisane przez Murszafka

Koth mnie napastuje przy pracy

Co do ekspresów to ja poważnie rozważałam kapsułkowy ale stwierdziłam że jednak się nie opłaca jak się pije kawę codziennie to drogo wychodzi, a jakieś tam latte czy inne kapuczina mnie nie interesowały bo ja piję czarną z mlekiem roślinnym Ostatecznie kupiłam taki: http://www.ceneo.pl/35958723#tab=spec
Można z niego robić kawę z saszetek albo mieloną. Ja zazwyczaj robię z saszetek (to są takie saszetki jak herbata), bo nie mam czasu sie bawić jak mi Did wisi na nodze

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Ja uwielbiam rytuał oczyszczania

Ach, to na co nie mam czasu W zasadzie na nic nie mam czasu, od szyi w dół się całkiem zaniedbuję. Ale spoko, myję po dwa razy dziennie

[Maja102]

A ja onegdaj zaonspirowana postem Parabelki o pielęgnacji zrobiłam kolejna w zyciu próbę do toników, kupiłam, używałam kilka miesięcy i... Jal zwykle nie widze żadnej różnicy na skórze z tonikiem i bez niego



Macham znad przezarcia pierogami z Zapiecka Podsmażane z bryndzą i oscypkiem oraz z grzybami leśnymi wymiatają

A jak Zamek Królewski i Krakowskie Przedmieście pięknie oświetlone

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Ach, to na co nie mam czasu W zasadzie na nic nie mam czasu, od szyi w dół się całkiem zaniedbuję. Ale spoko, myję po dwa razy dziennie

Ja z każdym takim rytuałem powtarzam sobie mantrę, korzystaj, to może być Twój ostatni, na przestrzeni kilku następnych lat, ale jednak chyba i tym razem nie będzie

Anyway, podczas takich kąpieli natrafiłam na kwas szikimowy - online rzecz jasna we wannie też je sieciunia. Mam zamiar go popełnić sprawdzić, albowiem pono nawet ciążowym się nada, więc łaj not sprawdzić czy coś wart. Także daję znać na razie trochę w ciemno.

Aha, ja jestem anti-retinol. Popieram Parabell. Albowiem ponieważ sama antytrądowo miałam miliony kuracji milionami stężeń - na młodość skóry meeeeehhh, nic zauważalnego, więcej szkody, użerania się niż pożytku. Podrażnienia koszmarne. Aaaaaaaaaaaaaaale. To może być kwestia stężeń. Bo, już w samym olejku różanym, który ma retinowe kwasy, jest niezła moc. Nie masz złuszczania, ale masz jakby zagęszczenie naskórka. Zbicie, plump, pojędnrnienie. Także po raz fefnasty ever, powtarzam, kupcie se olejek z róży. Obojętnie jakiej. Ja po tym z rdzawej, serio nie pamiętam już zsk? widziałam lepszą twarz w lustrze. Także zimą właczenie olejków z róży daje bardzo dobry efekt a żadnych skutków ubocznych. Aaaameeeen

Widziałam laski po dużych stężeniach reti, nic im się nie poprawiło, mnie również. Moja derma też nie wspiera reti, bo uważa, że to kapryśny produkt, który ma zbyt małe wymierne efekty w stosunku do rozmachu kuracji i ryzyka zniszczeń Niestety nie wiem czym się odmładza, bo juz kilka lat tam nie chodzę. Ale pamiętam, że była maniaczką kwasów i nawilżania.

[gryx82]

:herbata:

Napisane przez Redhaired Witch

Obciąć ostatnią cyfrę i cenowo będzie spoko -_-

No najtańszy taki ekspres nie jest (choć zapewne są i mniejsze i dużo tańsze), ale to inwestycja na lata w końcu

Napisane przez Margot45

Red, a zamierzasz wstawać w nocy, żeby nałożyć kolejną warstwę?

Napisane przez Florens

ad ekspresy kawowe, pozwólcie, że opowiem wam swoją historię
...
to mówiłam ja, flo

Ja kawę z przelewowca bardzo lubię, ale na chwilę obecną nie mamy żadnego na stanie (zresztą miejsca na niego też nie ma). Mleko sobie zawsze w mikrofali podgrzewam, nie dość, że temperatura kawy nie spada, to jeszcze smakowo działa bardzo in plus (wlewam po prostu do kubka, wstawiam na 30 sekund, a na to kawa)

Napisane przez Maja102

Macham znad przezarcia pierogami z Zapiecka Podsmażane z bryndzą i oscypkiem oraz z grzybami leśnymi wymiatają

Jadłbym!

[gryx82]

Dobranoc

[Ewusia_marchew]

Dzień dobry znad

[gryx82]

I ja również

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Jal zwykle nie widze żadnej różnicy na skórze z tonikiem i bez niego

Bo to ino do oczyszczania i różnicy nie robi, co najwyżej będą się pory mniej zapychać jak kto ma tendencje. U mnie też różnicy żadnej nie ma, więc też nie używam. Jak syfy i zaskórniki są, to i tak są, nieważne czy używam toniku, czy nie. Co gorsze i micele mnie znudziły - różnica żadna - i myję mydłem Ale chcę coś kupić.
A Tobie to w ogóle nic różnicy nie zrobi bo masz świetną cerę.
Ja bym ino sugerowała prewencję - coś z wit. C, E, filtry, coś mocniejszego pod oczy.

Napisane przez rachell111

we wannie też je sieciunia.

Także po raz fefnasty ever, powtarzam, kupcie se olejek z róży.

Ok, skusiłaś mnie! Zmieszam z hialuronem jako serum, pół na pół, może być? EDIT: z dzikiej róży miałaś? Np. taki wynalazłam http://ecospa.pl/produkt/olej-z-dzik...-zimnotloczony
Hialuron jaki brać, małocząsteczkowy? 1,5%? EDIT: wezmę mieszankę z tego samego sklepu http://ecospa.pl/produkt/potrojny-kw...nowy-3-roztwor

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Bo to ino do oczyszczania i różnicy nie robi, co najwyżej będą się pory mniej zapychać jak kto ma tendencje. U mnie też różnicy żadnej nie ma, więc też nie używam. Jak syfy i zaskórniki są, to i tak są, nieważne czy używam toniku, czy nie. Co gorsze i micele mnie znudziły - różnica żadna - i myję mydłem Ale chcę coś kupić.
A Tobie to w ogóle nic różnicy nie zrobi bo masz świetną cerę.
Ja bym ino sugerowała prewencję - coś z wit. C, E, filtry, coś mocniejszego pod oczy.




Ok, skusiłaś mnie! Zmieszam z hialuronem jako serum, pół na pół, może być?
Hialuron jaki brać, małocząsteczkowy? 1,5%?

U mnie toniki robią duuuużą różnicę, albowiem przy tak tłustej i zapychającej się skórze fajnie ją doczyszczają w środku dnia, tonizują, domykają pory, łagodzą, koją, bez nich jest gorzej.

Ostrzegam, że olejek z róży potrafi być taki hmmm tępawy? Na początku tłusty, ale jakimś cudem nawet w mojego tłuszczaka się po dłuższej chwili wchłania. Nadmiar można zawsze odcisnąć chusteczką, choć tylko raz miałam taką potrzebę. Potem git. Ale ja go z niczym nie mieszałam. Fajne jest serum z IOSSI rozjaśniające. Ma różę i inne bajery z C. Ale imo tylko roża saute dawała efekt tak gęstej, jędrnej skóry. No chyba, że zależy od skóry.

Nie doradzę w kwestii hialurona, gdyż ja się z nim obchodzić nie umiem.

[gryx82]

Tak mnie naszło pytanie z rana (gdym grzał mleko Bandziorkowi), czy Wy też zwracacie się do swoich zwierzaków jak kelner do gościa w super-hiper-ekstra restauracji? Bo u mnie to standard (tylko gratyfikacji pieniężnej nie dostaję, niestety)

Artykuł z głównej: "Przeważają również kwiatowe bazy - zwłaszcza bergamotka" (szczegół, że to cytrus z nut głowy)