Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 78.

[kobietasukcesu]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89515482]Jak mnie drażnią wszelcy mędrcy z tekstami "bogaci ludzie nie wylegują się w łóżku" itp. Co jakiś czas wypływają jak grzyby po deszczu. Sen i odpoczynek musi być odpowiedni.[/QUOTE]


Pewnie się wylegują. Ale to nie oznacza, że każdy zapylający od świtu też podbije świat



Plus jeszcze wyliczanie w ile ktoś powinien się wyspać. No oczywiście to powinno być alarmujące, że jest to za wiele godzin i nie możemy się zregenerować i trzeba szukać przyczyn

Ale poczucie winy chyba jeszcze nie sprawiło, że ktoś zaczął się wysypiać w mniejszą ilość godzin


To już wolę uciąć czas na rozrywki, nie być na bieżąco z internetem i światem, a się wyspać

[Rudakiniak]

Przeprasz za pusty post wyżej. Nie wiem jak go edytować. A w temacie wątku to dziwi mnie zachowanie mojego faceta. Dzisiaj się okazało, że nie zna nazwy firmy w której pracuję. Uważa, że firma jest nieznana i wystarczy że wie czym się zajmuję. Inne dziwne zachowanie to miałam ważne badania o których wiedział, ale nie zapytał jak wyszły wyniki. Inne to zaplanowałam sobie samotny wyjazd. Powiedziałam mu, że kupiłam bilety. Nie spytał nawet na kiedy chociaż opowiadałam później, że się szykuję i nawiązywałam do tematu wiele razy. Wiedział tylko w którym miesiącu lecę. Do samego wylotu się nie zainteresował. Takie przykłady można mnożyć. Wasi faceci też tacy są? Czy bardziej się wami interesują?

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Lottie69

Da się, ja jako nastolatka to prędzej szłam spać niż wstawałam o tej 6.
Teraz wstaje do pracy o 6 i jeszcze mam kawał do dojechania, żeby być na 7 w pracy.
Nie jest miło, ale jak już się wyjdzie z ciepłego łóżka to jest z górki.

Dobry motywator to wolne miejsca parkingowe i mniejsze korki. Zimą jest gorzej, bo ciemno jak w dupie, a w domu jeszcze wszyscy śpią, to nie palę wszędzie świateł.

No i przez to w weekend też się budzę rano, ale dzięki temu rano sobie szybko posprzątam i reszta dnia jest dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie da się. Albo inaczej wszystko się da, ale jakim kosztem? Miałam okres że wstałam po 6 i całymi dniami byłam zmęczona, niewyspana, zła. Cała szczęście mam taką pracę, że elastyczne godziny pracy to normalna sprawa, więc to się już raczej nie powtórzy. ;d

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89515520]Nie, nie da się. Albo inaczej wszystko się da, ale jakim kosztem? Miałam okres że wstałam po 6 i całymi dniami byłam zmęczona, niewyspana, zła. Cała szczęście mam taką pracę, że elastyczne godziny pracy to normalna sprawa, więc to się już raczej nie powtórzy. ;d

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja nie czaję argumentu "w weekendy też można wstawać rano". No nie, nie można, bo jestem zmęczona po wstawaniu o 6 i wtedy dopiero to odsypiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89515525]Ja nie czaję argumentu "w weekendy też można wstawać rano". No nie, nie można, bo jestem zmęczona po wstawaniu o 6 i wtedy dopiero to odsypiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak.

Nawet jeśli na tygodniu spałam po te 8h i wstawałam wcześnie to jak przychodzi sobota to potrzebuję pospać dłużej. Śmiałam się, że jak ludzie mogą w piątki imprezować. Ja o godzinie 21 padałam.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez kobietasukcesu

Pewnie się wylegują. Ale to nie oznacza, że każdy zapylający od świtu też podbije świat



Plus jeszcze wyliczanie w ile ktoś powinien się wyspać. No oczywiście to powinno być alarmujące, że jest to za wiele godzin i nie możemy się zregenerować i trzeba szukać przyczyn

Ale poczucie winy chyba jeszcze nie sprawiło, że ktoś zaczął się wysypiać w mniejszą ilość godzin


To już wolę uciąć czas na rozrywki, nie być na bieżąco z internetem i światem, a się wyspać

Mam to samo. Niewyspanie to dla mnie poza bólem brzucha najgorszy możliwy stan, zresztą, nie bez powodu odcięcie od snu jest jedną z najskuteczniejszych tortur. U mnie takie skrajne niewyspanie idzie w parze z jadlowstrętem, brakiem sily na cokolwiek i błyskotliwością pantofelka. Także wolę być wyspana i biedna, jeśli już faktycznie weźmiemy na poważnie te wszystkie gadki, że ludzie sukcesu śpią po 4h dziennie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[natalia_t]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89515576]Treść usunięta[/QUOTE]9 godzin to już górna granica ile mogę spać. Ponad 9 godzin to już nie jest dobry sen. No chyba, że jestem chora albo bardzo mocno nie dosypiałam przez poprzednie kilka dni, ale tak poza tym to za dużo.
Ale 6 godzin to już zdecydowanie za mało dla mnie. 8-8:30 to w sam raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja nie mogę spać ani za dużo ani za mało. Najlepiej właśnie trzymać się 7,5-8,5 h, inaczej migrena gwarantowana.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[cava]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89515576]Treść usunięta[/QUOTE]

9 bym nie dała rady spać.
Śpię między 6 a 7 godzin. Zima dłużej, latem mniej, samo tak się reguluje.
Na 6 godzinach normalnie funkcjonuje, zwłaszcza latem, ale pełen komfort jest te 6,5-7 g.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja na ogół pierwszy posiłek jem koło 10-13, czasem nawet 14-15. Jeśli jestem głodna, to wcześniej, ale to się rzadko zdarza. Przy czym wstaję teraz dość wcześnie, bo przed 7.

[linaya]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja akurat jestem na intermittent fasting, i pomimo wstawania o 7.00 jem śniadanie o 11.00, a często później.
Można się przyzwyczaić.

[Higurashi]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zwykle 12-14, bo nie lubię jeść rano

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[natalia_t]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jak idę do pracy to wpycham około 7:15. W wolne dni 10-11 jest idealnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[cava]

Śniadanie w tygodniu koło 7 , w weekend koło 8.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja o 10 najwcześniej jem. Po wstaniu raz że nie lubię, a dwa to strata czasu, wolę w pracy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zaraz po wstaniu, bywa że o 5 rano, bywa że o 14. Dla mnie śniadanie to obowiązkowy początek dnia i nie ruszam się bez niego z domu.

[cava]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89515630]Treść usunięta[/QUOTE]

Ja bym tyle nie spała, bo się po prostu budzę i jestem obudzona. I po spaniu.
Zreszta jak się obudzę to zaraz mam pomysły fajnych rzeczy które można robić, śniadania jakie można zjeść, kawy mi się chce napić - to akurat nałóg, ale myśl o kawie z łóżka wywleka skutecznie

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dla mnie 9 godzin snu to optimum.

Napisane przez cava

kawy mi się chce napić - to akurat nałóg, ale myśl o kawie z łóżka wywleka skutecznie

To prawda akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez cava

9 bym nie dała rady spać.

Śpię między 6 a 7 godzin. Zima dłużej, latem mniej, samo tak się reguluje.

Na 6 godzinach normalnie funkcjonuje, zwłaszcza latem, ale pełen komfort jest te 6,5-7 g.

Mam dokładnie tak samo

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasiunia788742

Bo jedno drugiego nie wyklucza. Ja jestem sowa ale chodzę do pracy na 7 z wyboru aby o 15 mieć już wolne. Praca 10-18 to dla mnie tragiczne godziny pracy.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Jesteś skowronem z wyboru
Dla mnie tragiczne jest zaczynanie pracy o 7, jestem sowa i nienawidzę wstawac wczesnie.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Imperfecta]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

U mnie to temat rzeka, bo nie mogę zjeść co najmniej do godziny po przebudzeniu, a raczej po wzięciu tabletek, które muszę wziąć na czczo, a jednocześnie zaraz po jedzeniu muszę wziąć kolejne. Dodam do tego, że odkąd biorę metforminę, to jak mam długą przerwę między posiłkami, to muszę być bardzo blisko toalety
Więc nastawiam budzik już na 6:30, na śpiocha biorę tabletkę i dosypiam

do 7:30, biorę drugą tabletkę, ogarniam się i jem śniadanie. czasami jest to mega męczące, zwłaszcza jak nie daj bór zaśpię, bo oni to zjeść od razu po wstaniu, ani dużo później bo żołądek mi wariuje. Dramat.

[kobietasukcesu]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Licząc, że śniadanie to pierwszy posiłek w ciągu dnia to dzisiaj o 18 (nie miałam nastroju i apetytu, nie że celowo)Srednio od 12 do 14 (bliżej 14) wyjątkiem są wyjazdy wakacyjne


Problem to mam wieczornymi posiłkami, bo jachętniej bym zjadła o północy i poszła spać o pierwszej.
Raczej sie mieszczę do 20, jak są okazje towarzyskie to sobie naginam

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dziwi mnie, jaki niektórzy mają tupet. Dziewczyna z gimnazjum, którą mam w znajomych na Facebooku, ale z którą nie gadałam od lat, pisze do mnie nagle, co słychać, a potem, że ma prośbę i czy nie sprawdziłabym jej jakiejś pracy, która ma 40 stron, bo kiedys byłam dobra z polskiego Oczywiscie za darmo. Naprawdę zadziwiają mnie niektórzy, mnie by było wstyd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz