Mamusie listopad 2019- cz. 4 - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-10-08, 13:59   #4921
kapewa
Raczkowanie
 
Avatar kapewa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 163
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Teraz mamy 34+2. Niby około 3kg ale wierzyć mi się nie chce. Chyba że będzie aż taka różnica między waga u pierwszej córki, a drugiej.
Poza tym ok tylko to białko w moczu mnie martwii ale u mnie to też może być spowodowane stresem. To co ki funduje ostatnio córka nie mieści się w głowie. W życiu nie była taka dokuczliwa, płaczliwa i marudząca i to się jednak trochę na mnie odbija bo ja się dwa razy tak denerwuje jak ona płacze z byle powodu, a płacze bo jej lizak nie smakuje, bo jej "dom" z poduszek i koca się zawalił, a jak chce pomóc to mnie odpycha, bo lalka ma nie taki kolor sukienki, bo deszcz pada na dworze... No dosłownie nie poznaje własnego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Często jest tak że drugie dziecko większe ale to reguły nie ma. U mnie pierwsza urodzona w 38 tyg miala 3200 a druga w 40 tyg i 3260 g.
Teraz się niby większy synek zapowiada. Wiem że waga na usg jest wyliczania z jakiegoś algorytmu obwodu główki i długości kości udowej. Może u Ciebie Córka będzie miała "nogi do nieba" i dlatego tyle teraz wychodzi.

Ile Twoją Córka ma lat? Widzę że 3 latka. Może być marudna przez przeziębienie a może porostu przechodzi jakiś "bunt". Moja prawie 4 latka też ostatnio przechodzi trudny czas, piszczy o byle co, wszystko po swojemu, tylko Mama a Tata i Babcia be, w przedszkolu też jest inna. I nie sądzę żeby to przez nowe Dziecko, bo ona się bardzo cieszy. Ale czytałam to jak ulał pasuje do "skoku rozwojowego" buntu czterolatka. Starsza też tak miała-a później mija jak ręką odjal. Tylko z tą cierpliwością trudno jak hormony ciążowe buzuja

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka
kapewa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 14:11   #4922
Miss_Bow
Zadomowienie
 
Avatar Miss_Bow
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 229
Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Ja po wizycie.
Niby Livia dobija do 3kg ale czy ja wiem?! Liliana się 3220 urodziła w 41 tygodniu... Te ich mierzenie o kant dupy rozbić. Lili też miała mieć Ponad 4 kg przy porodzie. Młoda się obrucilo i jest główka do dolu(ale moja położna nadal mówi, że mam się upierać przy CC).

Poza tym czekam na wyniki badań moczu bo nie jest najlepiej ale mówiła, że mam być spokojna bo w tym etapie często siuski się mieszają z wydzielina i to może zaburzać wynik badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzisiejsza położna wymierzyła mi dziecko na ponad 3,5 kg (36+2), średnio w to wierzę, to dla mnie jak wróżenie z fusów Jak mi tyle na USG powiedzą to wtedy zacznę panikować...

Trzymam kciuki za te wyniki, żeby wszystko było w porządku

Cytat:
Napisane przez Jaguś Pokaż wiadomość
To spora waga ale właśnie, na ile mozna temu wierzyć? To tylko statystyka, każde z naszych dzieci może sie z tego wyłamać. Do wagi 4kg to jeszcze nic takiego, najbardziej się boję, że np wyliczą mi 3,8 a będzie 4,5 to jak ja go urodzę?

Ja też zaczynam się zastanawiać jak urodzę jak rzeczywiście maluch będzie duży?! Jak mąż wróci to też zaczynam powoli go z brzuszka wykurzać, żeby przed terminem się zdecydował


Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Teraz mamy 34+2. Niby około 3kg ale wierzyć mi się nie chce. Chyba że będzie aż taka różnica między waga u pierwszej córki, a drugiej.
Poza tym ok tylko to białko w moczu mnie martwii ale u mnie to też może być spowodowane stresem. To co ki funduje ostatnio córka nie mieści się w głowie. W życiu nie była taka dokuczliwa, płaczliwa i marudząca i to się jednak trochę na mnie odbija bo ja się dwa razy tak denerwuje jak ona płacze z byle powodu, a płacze bo jej lizak nie smakuje, bo jej "dom" z poduszek i koca się zawalił, a jak chce pomóc to mnie odpycha, bo lalka ma nie taki kolor sukienki, bo deszcz pada na dworze... No dosłownie nie poznaje własnego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, może czuje, że nadchodzi wielka rewolucja w Waszym życiu i już zaczyna być zazdrosna? A może to tylko chwilowy okres buntu?

Cytat:
Napisane przez Ska Pokaż wiadomość
Si, si Zobaczymy która teraz się rozpakuje
Macie jakieś przeczucie czy to będzie przed czy po PTP?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Moje przeczucia to bardzo kiepsko się sprawdzają, ale niech to będzie przed PTP

Według położnej synuś jest w odpowiedniej pozycji, więc te moje bóle w spojeniu i w dole są przez zmianę pozycji i nacisk jego główki. Jak się zaprze czasami na górze to tchu mi brakuje Dzisiaj w nocy spałam jak zabita i nagle się obudziłam i ledwo co do WC dobiegłam, chyba muszę sobie podkład na łożku zamontować

Podpytałam o płytki krwi - lekko poniżej normy nie są jeszcze powodem do obaw, niebezpiecznie się robi jak są ok. 100.
__________________
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi...!"

24 września 2016 r.

Edytowane przez Miss_Bow
Czas edycji: 2019-10-08 o 14:12
Miss_Bow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 14:13   #4923
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Miss_Bow Pokaż wiadomość
Dzisiejsza położna wymierzyła mi dziecko na ponad 3,5 kg (36+2), średnio w to wierzę, to dla mnie jak wróżenie z fusów Jak mi tyle na USG powiedzą to wtedy zacznę panikować...

Trzymam kciuki za te wyniki, żeby wszystko było w porządku




Ja też zaczynam się zastanawiać jak urodzę jak rzeczywiście maluch będzie duży?! Jak mąż wróci to też zaczynam powoli go z brzuszka wykurzać, żeby przed terminem się zdecydował





Oj, może czuje, że nadchodzi wielka rewolucja w Waszym życiu i już zaczyna być zazdrosna? A może to tylko chwilowy okres buntu?




Moje przeczucia to bardzo kiepsko się sprawdzają, ale niech to będzie przed PTP

Według położnej synuś jest w odpowiedniej pozycji, więc te moje bóle w spojenie i w dole są przez zmianę pozycji i nacisk jego główki. Jak się zaprze czasami na górze to tchu mi brakuje Dzisiaj w nocy spałam jak zabita i nagle się obudziłam i ledwo co do WC dobiegłam, chyba muszę sobie podkład na łożku zamontować

Podpytałam o płytki krwi - lekko poniżej normy nie są jeszcze powodem do obaw, niebezpiecznie się robi jak są ok. 100.
Magia w tym UK. Wróżenie z brzucha jak z kuli W sumie kształtem pasuje
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 16:18   #4924
malinka123108
Wtajemniczenie
 
Avatar malinka123108
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 409
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

a ja mialam dzis wizyte... z racji ze chodze na nfz nie mialam usg .. juz mniejsza o usg ale zastanawia mnie czemu lekarz bada mi tylko brzuch doslownie reka a nie bada ginekologicznie ( mam juz 36+4) chcialabym zeby zbadal szyjke i wgl ale nie smialam prosic ...a on bo badaniu"brzucha'' stwierdzil ze wysoko jeszcze..
zaczynam sie stresowac ze przenosze...tak bym chciala urodzic w pazdzierniku...ten moj grobowy termin na 2.11 mnie z deka przeraza
__________________
w oczekiwaniu na corenke t.p 02.11.2019

Edytowane przez malinka123108
Czas edycji: 2019-10-08 o 16:20
malinka123108 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 16:18   #4925
Jaguś
Rozeznanie
 
Avatar Jaguś
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 859
GG do Jaguś
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Ann555 Pokaż wiadomość
Macie pomysł na jakąś w miare zdrowa kolacje? myślę i myślę co by tu zjeść na wieczór, żeby Mężowi listę zakupów wysłać i nie mam pomysłu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hmm, może sałatka grecka? Albo syrniki, ja w diecie cukrzycowej uwielbiam. Przepis:
250g białego sera
1 jajko
3 łyżki mąki (u mnie pełnoziarnista z lubelli) + 1 do obtaczania osobno na talerzyku
Słodziwo wedle uznania - ja dodałam 1 łyżkę ksylitolu ale myślę że spokojnie można pominąć jeśli ktoś będzie jadł z owocami w sezonie jak są słodsze
Tłuszcz do smażenia
Ser rozgnieść widelcem dodać jajko, ksykitol i mąkę i wymieszać. Nieduże porcje ciasta brać w ręce uformować kulkę na oko jak mała pyza lekko spłaszczyć otoczyć w mące i piec na małym ogniu do złotego koloru - kłaść na rozgrzaną patelnię.


No, ja dzisiaj wzięłam się do roboty i zaatakowałam Nexta i szykownamama.pl, mam chyba wszystkie ubranka na początek. Brakuje tylko czapek ale to już ogarne stacjonarnie. Jutro jedziemy też po nosidełko, jestem prawie zdecydowana na avionaut pixel ale musimy sprawdzić, czy pasuje do samochodu.
Jaguś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 16:45   #4926
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Ann555 Pokaż wiadomość
Macie pomysł na jakąś w miare zdrowa kolacje? myślę i myślę co by tu zjeść na wieczór, żeby Mężowi listę zakupów wysłać i nie mam pomysłu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi id razu do głowy przyszła sałatka z wędzonym łososiem, avocado, halumi, jajkiem i zestawem sałat i pomidorami. Do tego jakieś ziarna, np słonecznika? Ja kocham takie sałatki. Tylko w niej jest sporo ttluszczow.
Cytat:
Napisane przez kapewa Pokaż wiadomość
Często jest tak że drugie dziecko większe ale to reguły nie ma. U mnie pierwsza urodzona w 38 tyg miala 3200 a druga w 40 tyg i 3260 g.
Teraz się niby większy synek zapowiada. Wiem że waga na usg jest wyliczania z jakiegoś algorytmu obwodu główki i długości kości udowej. Może u Ciebie Córka będzie miała "nogi do nieba" i dlatego tyle teraz wychodzi.

Ile Twoją Córka ma lat? Widzę że 3 latka. Może być marudna przez przeziębienie a może porostu przechodzi jakiś "bunt". Moja prawie 4 latka też ostatnio przechodzi trudny czas, piszczy o byle co, wszystko po swojemu, tylko Mama a Tata i Babcia be, w przedszkolu też jest inna. I nie sądzę żeby to przez nowe Dziecko, bo ona się bardzo cieszy. Ale czytałam to jak ulał pasuje do "skoku rozwojowego" buntu czterolatka. Starsza też tak miała-a później mija jak ręką odjal. Tylko z tą cierpliwością trudno jak hormony ciążowe buzuja

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka
Lili ma trzy lata. Też inaczej się zachowuje jak jest tata w domu, on na więcej pozwala ale i ona przy nim jest grzeczniejsza.

O ile będzie CC to i mogę mieć córkę ważąca 5kg, tylko szkoda, że część ciuszkow byłaby mała.
Cytat:
Napisane przez Miss_Bow Pokaż wiadomość
Dzisiejsza położna wymierzyła mi dziecko na ponad 3,5 kg (36+2), średnio w to wierzę, to dla mnie jak wróżenie z fusów Jak mi tyle na USG powiedzą to wtedy zacznę panikować...

Trzymam kciuki za te wyniki, żeby wszystko było w porządku




Ja też zaczynam się zastanawiać jak urodzę jak rzeczywiście maluch będzie duży?! Jak mąż wróci to też zaczynam powoli go z brzuszka wykurzać, żeby przed terminem się zdecydował





Oj, może czuje, że nadchodzi wielka rewolucja w Waszym życiu i już zaczyna być zazdrosna? A może to tylko chwilowy okres buntu?




Moje przeczucia to bardzo kiepsko się sprawdzają, ale niech to będzie przed PTP

Według położnej synuś jest w odpowiedniej pozycji, więc te moje bóle w spojeniu i w dole są przez zmianę pozycji i nacisk jego główki. Jak się zaprze czasami na górze to tchu mi brakuje Dzisiaj w nocy spałam jak zabita i nagle się obudziłam i ledwo co do WC dobiegłam, chyba muszę sobie podkład na łożku zamontować

Podpytałam o płytki krwi - lekko poniżej normy nie są jeszcze powodem do obaw, niebezpiecznie się robi jak są ok. 100.
Ja już się nie spodziewam USG[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87233708]Magia w tym UK. Wróżenie z brzucha jak z kuli W sumie kształtem pasuje [/QUOTE]Kochana jakbyś zobaczyła albo poczytała jak ta cała ciąża jest prowadzona to dopiero można się przerazić. Dla mnie to był szok jak zaczęłam planować pierwszą ciążę. No ale już przywykłam.
Za to na koniec w szpitalu i w czasie ciąży zawsze słyszę dziękuję, przepraszam, a czy ja mogę... Naprawdę tu lekarze są bardzo ale to bardzo mili i uprzejmi. Moja teściowa była trochę w szoku jak super położna się do mnie zwracała i ona nie zna angielskiego i się śmiała, że tylko thank you I please slyszala.



Zakupy online zrobione bo już nie chce mi się chodzić po spożywke, chciałam jechać na kawę do teściowej ale na jakiś początek przeziębienia więc sobie odpuściłam.
W każdym razie zaproponowała, że w weekend wpadnie do nas i zajmie się młoda, żebyśmy mieli chwilę dla siebie. Także tego... Już mówię tz że na coś planować na sobotę. Albo kino albo jakaś kolację we dwoje. Taka ostatnia szansa, potem do dwójki będzie ciężej zorganizować pomoc, a znowu teściowej nie zostawię z Livia bo ona jest ok do dzieci +1 rok. Także ten...


Zjadłam na obiad łososia pod szpinakowym sosem i ziemniaczki pieczone i pękam z objedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 17:07   #4927
Ann555
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 454
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

U nas tż podjął się kolacji, makaron z cukinią i z czyms tam jeszcze, a ja leżę i pachnę
Cos mnie ostatnio tak kluje po lewej stronie jakby na wysokości pępka ale w lewą stronę.
Nie wiem co to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ann555 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-08, 17:14   #4928
Kittylove89
Raczkowanie
 
Avatar Kittylove89
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 121
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Witam się z wami dziewczyny tak jakoś pod wieczór ale nie domagam już mam problemy z chodzeniem.

Co do porodu trudno mi powiedzieć czy uda się trochę przed terminem urodzić zobaczymy narazie mam się oszczędzać bo to dopiero 35 tyg ale od 37 koniec z tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kittylove89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 17:15   #4929
Clair123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 77
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez malinka123108 Pokaż wiadomość
a ja mialam dzis wizyte... z racji ze chodze na nfz nie mialam usg .. juz mniejsza o usg ale zastanawia mnie czemu lekarz bada mi tylko brzuch doslownie reka a nie bada ginekologicznie ( mam juz 36+4) chcialabym zeby zbadal szyjke i wgl ale nie smialam prosic ...a on bo badaniu"brzucha'' stwierdzil ze wysoko jeszcze..
zaczynam sie stresowac ze przenosze...tak bym chciala urodzic w pazdzierniku...ten moj grobowy termin na 2.11 mnie z deka przeraza
Z tym nfz to slabo... sama prowadze ciaze prywatnie i dopiero pod koniec poszlam dodatkowo z nfz (byl potrzebny koniecznie lekarz nfz dlatego musialam jakiegos znalezc) i do konca juz beda ciagnac "na dwa fronty". Poki co bylam na 3 wizytach nfz i na zadnej z nich nie mialam ani ginekologicznego ani usg (jedynie badanie manualne brzucha). Usg z nfz przysługuje podobno tylko 3 na cala ciaze (chyba ze sie myle). Takze sama jestem ciekawa czy na mojej nastepnej wizycie nfz jakiegos usg sie doczekam (obecnie 35+6)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Clair123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 17:30   #4930
Miss_Bow
Zadomowienie
 
Avatar Miss_Bow
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 229
Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Mi id razu do głowy przyszła sałatka z wędzonym łososiem, avocado, halumi, jajkiem i zestawem sałat i pomidorami. Do tego jakieś ziarna, np słonecznika? Ja kocham takie sałatki. Tylko w niej jest sporo ttluszczow. Lili ma trzy lata. Też inaczej się zachowuje jak jest tata w domu, on na więcej pozwala ale i ona przy nim jest grzeczniejsza.

O ile będzie CC to i mogę mieć córkę ważąca 5kg, tylko szkoda, że część ciuszkow byłaby mała. Ja już się nie spodziewam USGKochana jakbyś zobaczyła albo poczytała jak ta cała ciąża jest prowadzona to dopiero można się przerazić. Dla mnie to był szok jak zaczęłam planować pierwszą ciążę. No ale już przywykłam.
Za to na koniec w szpitalu i w czasie ciąży zawsze słyszę dziękuję, przepraszam, a czy ja mogę... Naprawdę tu lekarze są bardzo ale to bardzo mili i uprzejmi. Moja teściowa była trochę w szoku jak super położna się do mnie zwracała i ona nie zna angielskiego i się śmiała, że tylko thank you I please slyszala.



Zakupy online zrobione bo już nie chce mi się chodzić po spożywke, chciałam jechać na kawę do teściowej ale na jakiś początek przeziębienia więc sobie odpuściłam.
W każdym razie zaproponowała, że w weekend wpadnie do nas i zajmie się młoda, żebyśmy mieli chwilę dla siebie. Także tego... Już mówię tz że na coś planować na sobotę. Albo kino albo jakaś kolację we dwoje. Taka ostatnia szansa, potem do dwójki będzie ciężej zorganizować pomoc, a znowu teściowej nie zostawię z Livia bo ona jest ok do dzieci +1 rok. Także ten...


Zjadłam na obiad łososia pod szpinakowym sosem i ziemniaczki pieczone i pękam z objedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak naprawdę będzie taki klocuszek to też mi szkoda, że część ciuszków będzie za mała

Mam dodatkowe USG przez zwiększone opory na tętnicach macicznych. Straszyli, że dziecko może mieć przez to hipotrofię i zakwalifikowali do badań klinicznych. Także ten, najwyżej będziemy ciekawym przypadkiem do analizowania - opory były, cukrzycy nie było, a dziecko rosło jak szalone

Korzystajcie z czasu we dwoje póki jeszcze macie okazję

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87233708]Magia w tym UK. Wróżenie z brzucha jak z kuli W sumie kształtem pasuje [/QUOTE]


Hahaha! Idealnie ujęte Tylko ile z tych „wróżek” rzeczywiście ma dar przepowiadania wagi?!

Cytat:
Napisane przez malinka123108 Pokaż wiadomość
a ja mialam dzis wizyte... z racji ze chodze na nfz nie mialam usg .. juz mniejsza o usg ale zastanawia mnie czemu lekarz bada mi tylko brzuch doslownie reka a nie bada ginekologicznie ( mam juz 36+4) chcialabym zeby zbadal szyjke i wgl ale nie smialam prosic ...a on bo badaniu"brzucha'' stwierdzil ze wysoko jeszcze..
zaczynam sie stresowac ze przenosze...tak bym chciala urodzic w pazdzierniku...ten moj grobowy termin na 2.11 mnie z deka przeraza

A kiedy następna wizyta? Tylko na spokojnie, nie stresuj się, bo jeszcze ponad 3 tygodnie do terminu, wiele może się wydarzyć

Cytat:
Napisane przez Jaguś Pokaż wiadomość
No, ja dzisiaj wzięłam się do roboty i zaatakowałam Nexta i szykownamama.pl, mam chyba wszystkie ubranka na początek. Brakuje tylko czapek ale to już ogarne stacjonarnie. Jutro jedziemy też po nosidełko, jestem prawie zdecydowana na avionaut pixel ale musimy sprawdzić, czy pasuje do samochodu.

Oooo Jaguś, zaczęłaś ostro działać


Ja na kolacje jadam często obiad Tzn. nie opycham się, zazwyczaj porcja wielka nie jest, ale w ciągu dnia tak mam rozłożone posiłki, że obiad jem ok. 20-21, wtedy dopiero robię się porządnie głodna, potem jeszcze jakaś mała zagryzka przed snem, bo inaczej rano budzę się z głodu Ale chodzę spać zazwyczaj grubo po północy i wstaję ok. 9-10 Taki dziwny tryb życia teraz mam - wszystko przez mojego poprzedniego sąsiada, który do późnej nocy nie dawał mi spać I ciężko mi się przestawić...


Ja dalej czekam na wózek Mam nadzieję, że syn też na niego poczeka Bo mąż się śmiał, że w razie czego w bujaczku go do domu zaniesiemy Chyba od razu by nam opieka społeczna dziecko zabrała jakby w szpitalu zobaczyli w czym go wynieść chcemy
__________________
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi...!"

24 września 2016 r.

Edytowane przez Miss_Bow
Czas edycji: 2019-10-08 o 17:32
Miss_Bow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 17:42   #4931
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Kittylove89 Pokaż wiadomość
Witam się z wami dziewczyny tak jakoś pod wieczór ale nie domagam już mam problemy z chodzeniem.

Co do porodu trudno mi powiedzieć czy uda się trochę przed terminem urodzić zobaczymy narazie mam się oszczędzać bo to dopiero 35 tyg ale od 37 koniec z tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
CZemu problemy? Miednica? Plecy? Sorki jak już pisałaś ale ja jestem na tyle nowa, że jeszcze nie wszystko przyswoiłam o każdej z was

Ja mam mega ból w kroczu. Najczęściej jak już mi pyknie 5km to krocze się odzywa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-08, 17:50   #4932
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Clair123 Pokaż wiadomość
Z tym nfz to slabo... sama prowadze ciaze prywatnie i dopiero pod koniec poszlam dodatkowo z nfz (byl potrzebny koniecznie lekarz nfz dlatego musialam jakiegos znalezc) i do konca juz beda ciagnac "na dwa fronty". Poki co bylam na 3 wizytach nfz i na zadnej z nich nie mialam ani ginekologicznego ani usg (jedynie badanie manualne brzucha). Usg z nfz przysługuje podobno tylko 3 na cala ciaze (chyba ze sie myle). Takze sama jestem ciekawa czy na mojej nastepnej wizycie nfz jakiegos usg sie doczekam (obecnie 35+6)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z NFZ przysługują 3 USG przez całą ciążę, jeśli nie ma wskazań do częstszych.

Ja prowadzę tylko na NFZ. Miałam usg w 6/7 tygodniu ciąży, potem w 31. Prywatnie byłam na III prenatalnych, wyszła niedomykalność zastawki, lekarka dała papierek, który miał podpisać mój lekarz z NFZ, żebym nie musiała płacić za echo. Podpisał bez zająknięcia. Więc w 33tc miałam koleje usg z echem.

Na każdej wizycie mam badanie na fotelu, wywiad, pomiary u położnej (waga, ciśnienie, od 28tc tętno płodu). Co drugą wizytę dostaję skierowania na badania: mocz i morfo zawsze, w odpowiednich tygodniach tsh, glukoza, krzywa, przeciwciała, grupa krwi etc etc.

Byłam 3 razy prywatnie, 2 razy u tego samego lekarza.
04.06 stwierdził (na usg), że będzie duże dziecko.
07.06 miałam wizytę u swojego prowadzącego. Przez badanie na fotelu stwierdził, że będzie malutki dzieciaczek.
I co? Która wersja do tej pory się pokrywa? "Fotelowa".
Potem byłam na usg prywatnie, u lekarza który też przyjmuje u mnie w szpitalu, jest ultrasonografistą i podwładnym mojego prowadzącego. Zmierzył mi poziom wód na 5,8 i ogłosił małowodzie.
Dwa tygodnie później byłam u swojego, dał skierowanie na usg. Poszłam na usg, a tam afi prawie 13. Magia.

Naprawdę, nie sztuką jest mieć usg na każdej wizycie, bo wiele zależy i od sprzętu, i od człowieka, który nim operuje.
Trzeba znaleźć takiego lekarza, który zdobędzie Wasze zaufanie i po prostu zna się na fachu. A tych ostatnich jest jak na lekarstwo

Można być super specjalistą bez usg i partaczem z najnowszym sprzętem. Nie reguła.
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 18:25   #4933
Kittylove89
Raczkowanie
 
Avatar Kittylove89
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 121
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Pachwiny krocze plecy brzuch wszystko mnie ciągnie jak diabli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kittylove89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 18:31   #4934
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Kittylove89 Pokaż wiadomość
Pachwiny krocze plecy brzuch wszystko mnie ciągnie jak diabli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To się kochana oszczędzaj na maxa.

Ja właśnie miałam arie trzylatki. Boziu co ona nam tu robiła. Zasnęła z płaczu. Nie dała się przytulić. Nie skapitulowała. Jak tz chciał ją przenieść do loKa to na nowo zaczęła płakać. A o co wojna? Zabroniłam jej wziąć poduchę z sofy o którą się opierałam(część sofy przypięta na suwak). Chciała sobie zrobic nowy namiot🤦
Moje nerwy naprawdę ostatnio są wystawiane na ostrą probe. Najgorsze, że każdy mój stres odczuwa Livia.


Na szczęście wieczór zapowiada się spokojnie. Tz wziął młoda do kąpieli, a ja mam ciepła herbatę i mam się odstresować. Oby takich arii nie było jak się malutka urodzi bo ja jestem szurnieta na punkcie kp i nie wyobrażam sobie innej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 20:51   #4935
kasia2439
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2439
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 4 053
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Clair123 Pokaż wiadomość
Z tym nfz to slabo... sama prowadze ciaze prywatnie i dopiero pod koniec poszlam dodatkowo z nfz (byl potrzebny koniecznie lekarz nfz dlatego musialam jakiegos znalezc) i do konca juz beda ciagnac "na dwa fronty". Poki co bylam na 3 wizytach nfz i na zadnej z nich nie mialam ani ginekologicznego ani usg (jedynie badanie manualne brzucha). Usg z nfz przysługuje podobno tylko 3 na cala ciaze (chyba ze sie myle). Takze sama jestem ciekawa czy na mojej nastepnej wizycie nfz jakiegos usg sie doczekam (obecnie 35+6)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jestem Bardzo zadowolona z prowadzenia mojej obecnej ciazy. Chodzę na NFZ i od początku co trzy tygodnie mam robione USG i badanie na fotelu. Komplet badań obowiązkowych, morfo i mocz co.wizytę. Teraz wizytuję co dwa tygodnie od 33 tyg.
Bobo tv u mnie 16.10 bo chyba nie podawałam. Jedynie co to nie zbadano mi jeszcze blizny.

Widzę, że nie tylko moja trzy latka wariuje ostatnio. Wiem, że była chora teraz i zostawiam ją w domu do końca tygodnia bo jeszcze brzydko kaszle ale ... brak mi już sił. Ostatnio poplakalam się jak się zsikala z uśmiechem na twarzy na swoim łóżku.
Wpadłam w szał jak zaczęła rozrzucac po pokoju puzzle x3... walczę z nią o to by podawała nam wszystko do ręki a nie rzucała jak psu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasia2439 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 21:05   #4936
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez kasia2439 Pokaż wiadomość
Jestem Bardzo zadowolona z prowadzenia mojej obecnej ciazy. Chodzę na NFZ i od początku co trzy tygodnie mam robione USG i badanie na fotelu. Komplet badań obowiązkowych, morfo i mocz co.wizytę. Teraz wizytuję co dwa tygodnie od 33 tyg.
Bobo tv u mnie 16.10 bo chyba nie podawałam. Jedynie co to nie zbadano mi jeszcze blizny.

Widzę, że nie tylko moja trzy latka wariuje ostatnio. Wiem, że była chora teraz i zostawiam ją w domu do końca tygodnia bo jeszcze brzydko kaszle ale ... brak mi już sił. Ostatnio poplakalam się jak się zsikala z uśmiechem na twarzy na swoim łóżku.
Wpadłam w szał jak zaczęła rozrzucac po pokoju puzzle x3... walczę z nią o to by podawała nam wszystko do ręki a nie rzucała jak psu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasiu to chyba taki wiek.

Kurde mi i mężowi dziś było mega przykro. Naprawdę staramy się włożyć całe serce w wychowanie córki, uczymy ja dziękować, przepraszać jak trzeba i prosić, staramy się uczyć jej dobrych manier i też pokazujemy, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie(ona także). Pozwalamy jej mieć swoje wybory. Sam od jakiegoś czasu nawet wybiera sobie komplet ciuchów jeden z dwóch jakie jej przygotowuje.
Jej obecne zachowanie naprawdę mnie przeraża. Nigdy taka nie była. Najgorsze jest to, że ona nie potrafi zaakceptować słowa "nie". Odczekamy z dwa tygodnie i jak się to nie zmieni to będę myślała co dalej chociaż nie wiem co robimy nie tak🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-08, 22:00   #4937
kasia2439
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2439
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 4 053
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

To tak jak my. Staramy się jak możemy żeby wychować ją jak najlepiej. Potrafi dziękować, przepraszać itd ale czasem odbija jej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasia2439 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 07:14   #4938
Clair123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 77
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
Z NFZ przysługują 3 USG przez całą ciążę, jeśli nie ma wskazań do częstszych.

Ja prowadzę tylko na NFZ. Miałam usg w 6/7 tygodniu ciąży, potem w 31. Prywatnie byłam na III prenatalnych, wyszła niedomykalność zastawki, lekarka dała papierek, który miał podpisać mój lekarz z NFZ, żebym nie musiała płacić za echo. Podpisał bez zająknięcia. Więc w 33tc miałam koleje usg z echem.

Na każdej wizycie mam badanie na fotelu, wywiad, pomiary u położnej (waga, ciśnienie, od 28tc tętno płodu). Co drugą wizytę dostaję skierowania na badania: mocz i morfo zawsze, w odpowiednich tygodniach tsh, glukoza, krzywa, przeciwciała, grupa krwi etc etc.

Byłam 3 razy prywatnie, 2 razy u tego samego lekarza.
04.06 stwierdził (na usg), że będzie duże dziecko.
07.06 miałam wizytę u swojego prowadzącego. Przez badanie na fotelu stwierdził, że będzie malutki dzieciaczek.
I co? Która wersja do tej pory się pokrywa? "Fotelowa".
Potem byłam na usg prywatnie, u lekarza który też przyjmuje u mnie w szpitalu, jest ultrasonografistą i podwładnym mojego prowadzącego. Zmierzył mi poziom wód na 5,8 i ogłosił małowodzie.
Dwa tygodnie później byłam u swojego, dał skierowanie na usg. Poszłam na usg, a tam afi prawie 13. Magia.

Naprawdę, nie sztuką jest mieć usg na każdej wizycie, bo wiele zależy i od sprzętu, i od człowieka, który nim operuje.
Trzeba znaleźć takiego lekarza, który zdobędzie Wasze zaufanie i po prostu zna się na fachu. A tych ostatnich jest jak na lekarstwo

Można być super specjalistą bez usg i partaczem z najnowszym sprzętem. Nie reguła.
To sie zgadza, ze nie sam sprzet jest wazny ale doswiadczenie i wiedza jak z niego korzystać. Sama sie przekonalam bedac w szpitalu i majac usg przez dwoch roznych lekarzy jak bardzo rozbiezne moga byc wyniki. Dlatego do tych wszysykich pomiarów wagi, dlugosci itd podchodze trochę z dystansu.

Bardziej chodzilo mi moze nie tylko o samo usg jak a o cos wiecej niz tylko pomacanie brzucha, ktore mam wrazenie tylko rozdraznia dziecko. Moze to moje wrazenie ale osobiscie to moja pierwsza ciaza i gdybym miala tylko takie macane badania brzucha, usg raz na 3 miesiace, nie wspomne o badaniu na fotelu i badaniu szyjki (poki co takiego nie mialam ale to tez jak widac od lekarza zalezy) to czulabym sie troche niepewnie...



Cytat:
Napisane przez kasia2439 Pokaż wiadomość
Jestem Bardzo zadowolona z prowadzenia mojej obecnej ciazy. Chodzę na NFZ i od początku co trzy tygodnie mam robione USG i badanie na fotelu. Komplet badań obowiązkowych, morfo i mocz co.wizytę. Teraz wizytuję co dwa tygodnie od 33 tyg.
Bobo tv u mnie 16.10 bo chyba nie podawałam. Jedynie co to nie zbadano mi jeszcze blizny.

Widzę, że nie tylko moja trzy latka wariuje ostatnio. Wiem, że była chora teraz i zostawiam ją w domu do końca tygodnia bo jeszcze brzydko kaszle ale ... brak mi już sił. Ostatnio poplakalam się jak się zsikala z uśmiechem na twarzy na swoim łóżku.
Wpadłam w szał jak zaczęła rozrzucac po pokoju puzzle x3... walczę z nią o to by podawała nam wszystko do ręki a nie rzucała jak psu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oo to rzeczywiscie widac kiepsko trafilam skoro te przyslowiowe 3 usg rozszerzaja nawet bez jakis komplikacji, a badania na fotelu sa za kazdym razem

Lekarza musialam znalezc "na juz" wiec moze dlatego jest taki a nie inny tym bardziej ze późno sie u niego pojawilam. Dobrze wiedziec ze i z nfz mozna spokojnie prowadzic ciaze tylko trzeba dobrze trafic ☺

Dzien dobry wszystkim ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Clair123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 08:11   #4939
Jaguś
Rozeznanie
 
Avatar Jaguś
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 859
GG do Jaguś
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Owocowy masz jakąś super przychodnię, u mnie w mieście jest lekarka która u dziewczyny olała sprawę usg 12 tygodnia, noe mówiąc już o jakichś dodatkowych. Za to inna ciągle zlecała kobietom w ciąży badania aż raz słyszałam jak w laboratorium narzekały, że dzisiaj dużo roboty bo dr S przyjmuje ale ostatnio olała państwową pracę i przyjmuje tylko prywatnie. Tak naprawdę w większości przypadków jak ma być dobrze to i u konowała tak będzie a jak jest coś nie tak to i najlepszy profesor nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jaguś jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-09, 08:30   #4940
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Jaguś Pokaż wiadomość
Owocowy masz jakąś super przychodnię, u mnie w mieście jest lekarka która u dziewczyny olała sprawę usg 12 tygodnia, noe mówiąc już o jakichś dodatkowych. Za to inna ciągle zlecała kobietom w ciąży badania aż raz słyszałam jak w laboratorium narzekały, że dzisiaj dużo roboty bo dr S przyjmuje ale ostatnio olała państwową pracę i przyjmuje tylko prywatnie. Tak naprawdę w większości przypadków jak ma być dobrze to i u konowała tak będzie a jak jest coś nie tak to i najlepszy profesor nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla mnie nie liczy się przychodnia a lekarz. Świadomie wybrałam ordynatora ginekologii i położnictwa w szpitalu, w którym chciałam rodzić. Przyjmował w dwóch miejscach, w obu tylko na NFZ. Poszłam tam, gdzie mnie szybciej przyjęli i były milsze rejestratorki. W tej drugiej przychodni byłam u niego raz, pod koniec stycznia, i miał dosłownie TŁUM pacjentek. Poszłam tam w połowie marca to mnie położna tak zj... że powiedziałam: co to- to nie, trochę szacunku (między innymi, że ŻADEN lekarz nie zobaczy 6 tygodniowej ciąży). W tej przychodni w gabinecie jest usg.

Poszłam do drugiej, przyszpitalnej. Ofc, użyłam swoich "haczyków" i przyjęta zostałam 2 dni później. W tej przychodni nie ma usg- chodzi się na oddział lub do pracowni usg. i co? I lekarz jakoś już na fotelu powiedział, że tak na oko to 7 tydzień. Na usg potwierdziło się, że jest coś na rzeczy, ale jeszcze parę dni poczekamy na zarodek. Kolejne 2 dni później pokazało się serduszko. Był jakiś 6tc.

Zależało mi na tym lekarzu, nikim innym. Wcześniej poczytałam opinie, ale najlepszym wyznacznikiem dla mnie jest liczba pacjentek i zdanie tych pacjentek o nim.

Kiedyś zapytałam się czy przyjmuje prywatnie, żeby mieć większy spokój, usg etc:
"Nie, albo jestem ordynatorem albo lekarzem prywatnym. Nie można robić dobrze dwóch rzeczy na raz".
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 08:33   #4941
Ska
Zadomowienie
 
Avatar Ska
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 935
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Dzień dobry! Chociaż dla mnie fatalny.. A noc to w ogóle bez komentarza. Przeziębienie zamiast puszczać to się chyba rozkręca Plus to któraś z kolei niespokojna noc Synka, wstawanie co godzinę..
Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
To się kochana oszczędzaj na maxa.

Ja właśnie miałam arie trzylatki. Boziu co ona nam tu robiła. Zasnęła z płaczu. Nie dała się przytulić. Nie skapitulowała. Jak tz chciał ją przenieść do loKa to na nowo zaczęła płakać. A o co wojna? Zabroniłam jej wziąć poduchę z sofy o którą się opierałam(część sofy przypięta na suwak). Chciała sobie zrobic nowy namiot
Moje nerwy naprawdę ostatnio są wystawiane na ostrą probe. Najgorsze, że każdy mój stres odczuwa Livia.


Na szczęście wieczór zapowiada się spokojnie. Tz wziął młoda do kąpieli, a ja mam ciepła herbatę i mam się odstresować. Oby takich arii nie było jak się malutka urodzi bo ja jestem szurnieta na punkcie kp i nie wyobrażam sobie innej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez kasia2439 Pokaż wiadomość
Jestem Bardzo zadowolona z prowadzenia mojej obecnej ciazy. Chodzę na NFZ i od początku co trzy tygodnie mam robione USG i badanie na fotelu. Komplet badań obowiązkowych, morfo i mocz co.wizytę. Teraz wizytuję co dwa tygodnie od 33 tyg.
Bobo tv u mnie 16.10 bo chyba nie podawałam. Jedynie co to nie zbadano mi jeszcze blizny.

Widzę, że nie tylko moja trzy latka wariuje ostatnio. Wiem, że była chora teraz i zostawiam ją w domu do końca tygodnia bo jeszcze brzydko kaszle ale ... brak mi już sił. Ostatnio poplakalam się jak się zsikala z uśmiechem na twarzy na swoim łóżku.
Wpadłam w szał jak zaczęła rozrzucac po pokoju puzzle x3... walczę z nią o to by podawała nam wszystko do ręki a nie rzucała jak psu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Kasiu to chyba taki wiek.

Kurde mi i mężowi dziś było mega przykro. Naprawdę staramy się włożyć całe serce w wychowanie córki, uczymy ja dziękować, przepraszać jak trzeba i prosić, staramy się uczyć jej dobrych manier i też pokazujemy, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie(ona także). Pozwalamy jej mieć swoje wybory. Sam od jakiegoś czasu nawet wybiera sobie komplet ciuchów jeden z dwóch jakie jej przygotowuje.
Jej obecne zachowanie naprawdę mnie przeraża. Nigdy taka nie była. Najgorsze jest to, że ona nie potrafi zaakceptować słowa "nie". Odczekamy z dwa tygodnie i jak się to nie zmieni to będę myślała co dalej chociaż nie wiem co robimy nie tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziewczyny tylko spokój może nas uratować Ja mam w domu Synka 2lat 8mcy i też bywają gorsze momenty ale na ogół jest spoko. Mieliśmy kryzys dwulatka, teraz zdarzają się sporadycznie akcje podobne jak u Was - kiedy jest wybuch to dosłownie katastrofa jedna za drugą i o wszystko i też nie ma mowy o ukojeniu przytuleniem czy tłumaczeniem.
Ja mam taktykę spokoju, mówienia o swoich emocjach, przeczekaniu na zasadzie - kiedy będziesz gotowy to zapraszam. Gorzej jak się gdzieś spieszę a jest akcja, wtedy potrafię stracić kontrolę ale zawsze też mówię że jestem zdenerwowana, wściekła itp.
Polecam bardzo książkę "Dziecko z bliska" Agnieszki Stein
Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
Z NFZ przysługują 3 USG przez całą ciążę, jeśli nie ma wskazań do częstszych.

Ja prowadzę tylko na NFZ. Miałam usg w 6/7 tygodniu ciąży, potem w 31. Prywatnie byłam na III prenatalnych, wyszła niedomykalność zastawki, lekarka dała papierek, który miał podpisać mój lekarz z NFZ, żebym nie musiała płacić za echo. Podpisał bez zająknięcia. Więc w 33tc miałam koleje usg z echem.

Na każdej wizycie mam badanie na fotelu, wywiad, pomiary u położnej (waga, ciśnienie, od 28tc tętno płodu). Co drugą wizytę dostaję skierowania na badania: mocz i morfo zawsze, w odpowiednich tygodniach tsh, glukoza, krzywa, przeciwciała, grupa krwi etc etc.

Byłam 3 razy prywatnie, 2 razy u tego samego lekarza.
04.06 stwierdził (na usg), że będzie duże dziecko.
07.06 miałam wizytę u swojego prowadzącego. Przez badanie na fotelu stwierdził, że będzie malutki dzieciaczek.
I co? Która wersja do tej pory się pokrywa? "Fotelowa".
Potem byłam na usg prywatnie, u lekarza który też przyjmuje u mnie w szpitalu, jest ultrasonografistą i podwładnym mojego prowadzącego. Zmierzył mi poziom wód na 5,8 i ogłosił małowodzie.
Dwa tygodnie później byłam u swojego, dał skierowanie na usg. Poszłam na usg, a tam afi prawie 13. Magia.

Naprawdę, nie sztuką jest mieć usg na każdej wizycie, bo wiele zależy i od sprzętu, i od człowieka, który nim operuje.
Trzeba znaleźć takiego lekarza, który zdobędzie Wasze zaufanie i po prostu zna się na fachu. A tych ostatnich jest jak na lekarstwo

Można być super specjalistą bez usg i partaczem z najnowszym sprzętem. Nie reguła.
Tak, zgadzam się że można mieć super sprzęt ale jeśli fachowcem jest się średnim to nic z tych cudów techniki :/ Ostatnio nawet z Teściową gadałam i wspominała jak u niej było że lekarz potrafił wszystko na dotyk ocenić.. i rzadko kiedy się mylił.
Cytat:
Napisane przez Ann555 Pokaż wiadomość
U nas tż podjął się kolacji, makaron z cukinią i z czyms tam jeszcze, a ja leżę i pachnę
Cos mnie ostatnio tak kluje po lewej stronie jakby na wysokości pępka ale w lewą stronę.
Nie wiem co to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam dokładnie ten sam problem - kłucie pojawia się raz w ciągu dnia tylko i nie trwa długo ale jest uciążliwe i też zastanawiam się co to może być..

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
__________________
Szczęśliwa.
Ska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 11:35   #4942
Jaguś
Rozeznanie
 
Avatar Jaguś
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 859
GG do Jaguś
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
Dla mnie nie liczy się przychodnia a lekarz. Świadomie wybrałam ordynatora ginekologii i położnictwa w szpitalu, w którym chciałam rodzić. Przyjmował w dwóch miejscach, w obu tylko na NFZ. Poszłam tam, gdzie mnie szybciej przyjęli i były milsze rejestratorki. W tej drugiej przychodni byłam u niego raz, pod koniec stycznia, i miał dosłownie TŁUM pacjentek. Poszłam tam w połowie marca to mnie położna tak zj... że powiedziałam: co to- to nie, trochę szacunku (między innymi, że ŻADEN lekarz nie zobaczy 6 tygodniowej ciąży). W tej przychodni w gabinecie jest usg.

Poszłam do drugiej, przyszpitalnej. Ofc, użyłam swoich "haczyków" i przyjęta zostałam 2 dni później. W tej przychodni nie ma usg- chodzi się na oddział lub do pracowni usg. i co? I lekarz jakoś już na fotelu powiedział, że tak na oko to 7 tydzień. Na usg potwierdziło się, że jest coś na rzeczy, ale jeszcze parę dni poczekamy na zarodek. Kolejne 2 dni później pokazało się serduszko. Był jakiś 6tc.

Zależało mi na tym lekarzu, nikim innym. Wcześniej poczytałam opinie, ale najlepszym wyznacznikiem dla mnie jest liczba pacjentek i zdanie tych pacjentek o nim.

Kiedyś zapytałam się czy przyjmuje prywatnie, żeby mieć większy spokój, usg etc:
"Nie, albo jestem ordynatorem albo lekarzem prywatnym. Nie można robić dobrze dwóch rzeczy na raz".
No widzisz, ale miałaś "haczyki". Inaczej może bys do połowy ciąży czekala na wizytę do tego konkretnego lekarza. Taki jak on to chyba rzadkość, reszta na NFZ to najwyżej szpital, przychodnie olewają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jaguś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 13:51   #4943
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Jaguś Pokaż wiadomość
No widzisz, ale miałaś "haczyki". Inaczej może bys do połowy ciąży czekala na wizytę do tego konkretnego lekarza. Taki jak on to chyba rzadkość, reszta na NFZ to najwyżej szpital, przychodnie olewają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
"haczyki" to umiejętność rozmowy w rejestracji
Zresztą dziewczyny powiedziały, że to lekarz musi zdecydować czy mnie przyjmie. Poczekałam aż będzie szedł, powiedziałam, że chyba jestem w ciąży, że mam taką a nie inną sytuację w firmie. Wszedł ze mną do rejestracji i powiedział, że mają mnie zapisać na następne przyjęcia, a te wypadały w piątek (była środa).

Jak przyszłam w piątek to przyniosłam im parę pierdół. Od tamtej pory jestem zawsze numero uno, nie czekam, wchodzę pierwsza, zagadam do nich, pośmieję się.

I jasne, panikuję i stresuję się niepotrzebnie:
A bo ten z prywatnej powiedział to, a tamten to. I mówię swojemu prowadzącemu. To ten jakoś tak potrafi odpowiedzieć, że uspokoi.

Grunt to ufać. Ale sprawdzać czasem też warto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 15:33   #4944
Ann555
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 454
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Ska Pokaż wiadomość
Dzień dobry! Chociaż dla mnie fatalny.. A noc to w ogóle bez komentarza. Przeziębienie zamiast puszczać to się chyba rozkręca Plus to któraś z kolei niespokojna noc Synka, wstawanie co godzinę.. Dziewczyny tylko spokój może nas uratować Ja mam w domu Synka 2lat 8mcy i też bywają gorsze momenty ale na ogół jest spoko. Mieliśmy kryzys dwulatka, teraz zdarzają się sporadycznie akcje podobne jak u Was - kiedy jest wybuch to dosłownie katastrofa jedna za drugą i o wszystko i też nie ma mowy o ukojeniu przytuleniem czy tłumaczeniem.
Ja mam taktykę spokoju, mówienia o swoich emocjach, przeczekaniu na zasadzie - kiedy będziesz gotowy to zapraszam. Gorzej jak się gdzieś spieszę a jest akcja, wtedy potrafię stracić kontrolę ale zawsze też mówię że jestem zdenerwowana, wściekła itp.
Polecam bardzo książkę "Dziecko z bliska" Agnieszki Stein Tak, zgadzam się że można mieć super sprzęt ale jeśli fachowcem jest się średnim to nic z tych cudów techniki :/ Ostatnio nawet z Teściową gadałam i wspominała jak u niej było że lekarz potrafił wszystko na dotyk ocenić.. i rzadko kiedy się mylił.Mam dokładnie ten sam problem - kłucie pojawia się raz w ciągu dnia tylko i nie trwa długo ale jest uciążliwe i też zastanawiam się co to może być..

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Ja ja początku myslalam, ze moze zjadłam coś cięższego. A moze to Dzidziuś nam gdzieś ucisnie i stad to uczucie klucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ann555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 15:35   #4945
Miss_Bow
Zadomowienie
 
Avatar Miss_Bow
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 229
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Dzień dobry Albo już prawie dobry wieczór

Trochę intensywny dzień miałam. Przewędrowałam ponad 5km, a czuję się jakbym ze 30km zrobiła Bardziej się już toczyłam niż szłam, biodra i miednica bolą, brzuch ciągnie do przodu i jak dużo chodzę czy stoję to aż mam wrażenie, że skóra mi eksploduje Nie sądziłam, że to powiem, ale... strasznie ciężko mi się robić zaczyna Synu, zaczynaj rozważać niezbyt odległy termin ewakuacji zanim matka z sofy się nie ruszy

Ska, zdrówka dla Ciebie bidulko

A co do lekarzy to czy na NFZ czy prywatnie - czasami ciężko trafić na dobrego Zawsze istniało przekonanie, że prywatnie=lepiej, ale teraz tyle tych prywaciarzy, że czasami naprawdę lepiej poszukać porządnego na NFZ. Problem jest często w tych małych miejscowościach. W moich rodzinnych stronach bałabym się u kogokolwiek prowadzić ciążę na NFZ czy nawet prywatnie, bo nie ufam tym lekarzom, zresztą na palcach jednej ręki ich policzyć można, porodówka raz otwarta a raz zamknięta, porażka. Ten, kto tylko może sobie na to pozwolić, ucieka do prywatnych lekarzy w większych miastach w okolicy.

Owocowy, żeby wszyscy ordynatorzy byli tacy jak Twój! Ja znam dwóch (ale nie ginekologów). Mają prywatne gabinety, potrzebujesz przyspieszonego zabiegu to idziesz na prywatną konsultację, dajesz kopertę i wszystko idzie ekspresowo. Dasz za mało - idziesz w ustalonym dniu na oddział i lekarz udaje, że Cię nie zna. Musisz wrócić na wizytę prywatną z kolejną kopertą Nikt tego nie zgłasza, bo dla niektórych ludzi to ostatnia deska ratunku, żeby nie czekać lata na potrzebny zabieg... A biznes kwitnie
__________________
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi...!"

24 września 2016 r.
Miss_Bow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 16:04   #4946
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Miss_Bow Pokaż wiadomość
Dzień dobry Albo już prawie dobry wieczór

Trochę intensywny dzień miałam. Przewędrowałam ponad 5km, a czuję się jakbym ze 30km zrobiła Bardziej się już toczyłam niż szłam, biodra i miednica bolą, brzuch ciągnie do przodu i jak dużo chodzę czy stoję to aż mam wrażenie, że skóra mi eksploduje Nie sądziłam, że to powiem, ale... strasznie ciężko mi się robić zaczyna Synu, zaczynaj rozważać niezbyt odległy termin ewakuacji zanim matka z sofy się nie ruszy

Ska, zdrówka dla Ciebie bidulko

A co do lekarzy to czy na NFZ czy prywatnie - czasami ciężko trafić na dobrego Zawsze istniało przekonanie, że prywatnie=lepiej, ale teraz tyle tych prywaciarzy, że czasami naprawdę lepiej poszukać porządnego na NFZ. Problem jest często w tych małych miejscowościach. W moich rodzinnych stronach bałabym się u kogokolwiek prowadzić ciążę na NFZ czy nawet prywatnie, bo nie ufam tym lekarzom, zresztą na palcach jednej ręki ich policzyć można, porodówka raz otwarta a raz zamknięta, porażka. Ten, kto tylko może sobie na to pozwolić, ucieka do prywatnych lekarzy w większych miastach w okolicy.

Owocowy, żeby wszyscy ordynatorzy byli tacy jak Twój! Ja znam dwóch (ale nie ginekologów). Mają prywatne gabinety, potrzebujesz przyspieszonego zabiegu to idziesz na prywatną konsultację, dajesz kopertę i wszystko idzie ekspresowo. Dasz za mało - idziesz w ustalonym dniu na oddział i lekarz udaje, że Cię nie zna. Musisz wrócić na wizytę prywatną z kolejną kopertą Nikt tego nie zgłasza, bo dla niektórych ludzi to ostatnia deska ratunku, żeby nie czekać lata na potrzebny zabieg... A biznes kwitnie
Powiem szczerze: raz mnie potraktował niezbyt fajnie.

Potem do mnie dotarło czemu... Byłam w sobotę na oddziale, bo w piątek zapomniałam o zwolnieniu. W ramach "zawracania 4 liter" daliśmy mu czekoladę a w niej kasę.

A potem wyszło, że on nie z tych co lecą na pieniądze. :/

Więcej tegi błędu nie popełniłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 16:11   #4947
misiaa91
Zakorzenienie
 
Avatar misiaa91
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8 604
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez Miss_Bow Pokaż wiadomość
Dzień dobry Albo już prawie dobry wieczór

Trochę intensywny dzień miałam. Przewędrowałam ponad 5km, a czuję się jakbym ze 30km zrobiła Bardziej się już toczyłam niż szłam, biodra i miednica bolą, brzuch ciągnie do przodu i jak dużo chodzę czy stoję to aż mam wrażenie, że skóra mi eksploduje Nie sądziłam, że to powiem, ale... strasznie ciężko mi się robić zaczyna Synu, zaczynaj rozważać niezbyt odległy termin ewakuacji zanim matka z sofy się nie ruszy

Ska, zdrówka dla Ciebie bidulko

A co do lekarzy to czy na NFZ czy prywatnie - czasami ciężko trafić na dobrego Zawsze istniało przekonanie, że prywatnie=lepiej, ale teraz tyle tych prywaciarzy, że czasami naprawdę lepiej poszukać porządnego na NFZ. Problem jest często w tych małych miejscowościach. W moich rodzinnych stronach bałabym się u kogokolwiek prowadzić ciążę na NFZ czy nawet prywatnie, bo nie ufam tym lekarzom, zresztą na palcach jednej ręki ich policzyć można, porodówka raz otwarta a raz zamknięta, porażka. Ten, kto tylko może sobie na to pozwolić, ucieka do prywatnych lekarzy w większych miastach w okolicy.

Owocowy, żeby wszyscy ordynatorzy byli tacy jak Twój! Ja znam dwóch (ale nie ginekologów). Mają prywatne gabinety, potrzebujesz przyspieszonego zabiegu to idziesz na prywatną konsultację, dajesz kopertę i wszystko idzie ekspresowo. Dasz za mało - idziesz w ustalonym dniu na oddział i lekarz udaje, że Cię nie zna. Musisz wrócić na wizytę prywatną z kolejną kopertą Nikt tego nie zgłasza, bo dla niektórych ludzi to ostatnia deska ratunku, żeby nie czekać lata na potrzebny zabieg... A biznes kwitnie
Ja mam wrażenie, że w takie intensywne dni, mimo wszystko, czuję się lepiej niż jak dzisiaj, gdy leżę na kanapie. Ale i tak trzeba

Za to jutro się ruszę, bo mam położną, potem serwis do okien, pasuje.

Antoś na wczorajszej wizycie ważył 2022g, szyjka trzyma.
__________________
11.04.2015
misiaa91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 17:08   #4948
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Ja miałam iść do kina, niestety źle się poczułam. Mąż musiał dokończyć robienie obiadu, a ja leżałam na kanapie. Teraz po kawie jest odrobinkę lepiej. Ciśnienie ok, tętno skakało ale max do 90. Przed tym wszystkim miałam lekkie bóle (jak menstruacyjne) kiedy wracałam ze sklepu pod blokiem. I szkoda,.bo czuję że dzień zmarnowany. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. A do kina mam nową rezerwację na przyszły tydzień
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 19:41   #4949
Jaguś
Rozeznanie
 
Avatar Jaguś
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 859
GG do Jaguś
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
"haczyki" to umiejętność rozmowy w rejestracji
Zresztą dziewczyny powiedziały, że to lekarz musi zdecydować czy mnie przyjmie. Poczekałam aż będzie szedł, powiedziałam, że chyba jestem w ciąży, że mam taką a nie inną sytuację w firmie. Wszedł ze mną do rejestracji i powiedział, że mają mnie zapisać na następne przyjęcia, a te wypadały w piątek (była środa).

Jak przyszłam w piątek to przyniosłam im parę pierdół. Od tamtej pory jestem zawsze numero uno, nie czekam, wchodzę pierwsza, zagadam do nich, pośmieję się.

I jasne, panikuję i stresuję się niepotrzebnie:
A bo ten z prywatnej powiedział to, a tamten to. I mówię swojemu prowadzącemu. To ten jakoś tak potrafi odpowiedzieć, że uspokoi.

Grunt to ufać. Ale sprawdzać czasem też warto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Widzisz, ja nie umiem tak z kimś zagadać i coś załatwić. Mąż się ze mnie śmieje, jak ktos mi odmówi to ja tylko "aha" i wychodzę, w życiu się o swoje nie upomnę. Taka sierota


Cytat:
Napisane przez Miss_Bow Pokaż wiadomość
Dzień dobry Albo już prawie dobry wieczór

Trochę intensywny dzień miałam. Przewędrowałam ponad 5km, a czuję się jakbym ze 30km zrobiła Bardziej się już toczyłam niż szłam, biodra i miednica bolą, brzuch ciągnie do przodu i jak dużo chodzę czy stoję to aż mam wrażenie, że skóra mi eksploduje Nie sądziłam, że to powiem, ale... strasznie ciężko mi się robić zaczyna Synu, zaczynaj rozważać niezbyt odległy termin ewakuacji zanim matka z sofy się nie ruszy

Ska, zdrówka dla Ciebie bidulko

A co do lekarzy to czy na NFZ czy prywatnie - czasami ciężko trafić na dobrego Zawsze istniało przekonanie, że prywatnie=lepiej, ale teraz tyle tych prywaciarzy, że czasami naprawdę lepiej poszukać porządnego na NFZ. Problem jest często w tych małych miejscowościach. W moich rodzinnych stronach bałabym się u kogokolwiek prowadzić ciążę na NFZ czy nawet prywatnie, bo nie ufam tym lekarzom, zresztą na palcach jednej ręki ich policzyć można, porodówka raz otwarta a raz zamknięta, porażka. Ten, kto tylko może sobie na to pozwolić, ucieka do prywatnych lekarzy w większych miastach w okolicy.

Owocowy, żeby wszyscy ordynatorzy byli tacy jak Twój! Ja znam dwóch (ale nie ginekologów). Mają prywatne gabinety, potrzebujesz przyspieszonego zabiegu to idziesz na prywatną konsultację, dajesz kopertę i wszystko idzie ekspresowo. Dasz za mało - idziesz w ustalonym dniu na oddział i lekarz udaje, że Cię nie zna. Musisz wrócić na wizytę prywatną z kolejną kopertą Nikt tego nie zgłasza, bo dla niektórych ludzi to ostatnia deska ratunku, żeby nie czekać lata na potrzebny zabieg... A biznes kwitnie
Wow, 5km! Ja po jednym umieram.


Cytat:
Napisane przez misiaa91 Pokaż wiadomość
Antoś na wczorajszej wizycie ważył 2022g, szyjka trzyma.
I bardzo dobrze


[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87236953]Ja miałam iść do kina, niestety źle się poczułam. Mąż musiał dokończyć robienie obiadu, a ja leżałam na kanapie. Teraz po kawie jest odrobinkę lepiej. Ciśnienie ok, tętno skakało ale max do 90. Przed tym wszystkim miałam lekkie bóle (jak menstruacyjne) kiedy wracałam ze sklepu pod blokiem. I szkoda,.bo czuję że dzień zmarnowany. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. A do kina mam nową rezerwację na przyszły tydzień [/QUOTE]
Juz chyba tak będzie z nami, mnie dzisiaj w sklepie rozbolał brzuch tak, że przez sekundę pomyslałam "oho, zaraz będę miała okres". Lata rutyny robia swoje potem jak sobie przypomniałam, że jestem w ciąży to sie przestraszyłam a potem przeszło. Na co idziesz do kina?
Jaguś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-09, 20:29   #4950
kasia2439
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2439
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 4 053
Dot.: Mamusie listopad 2019- cz. 4

A ja dzisiaj mam problemy z oddychaniem ciężko mi się oddycha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasia2439 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-11 20:59:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:41.