Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :))

[asik1503]

Napisane przez plywok

za to macie DM

Dokładnie
i jeszcze ceny wielu kosmetyków są duuużo "przyjemniejsze" niż w Polsce

[mychamycha]

Napisane przez plywok

za to macie DM

E tam DM, ja bym wolała promocje -49%

[NightwishLove]

A u mnie dzisiaj nici z zakupów... nigdzie w mieście nie znalazłam lakieru, którego szukam ale od czego ma się przyjaciół w innych miastach

[nicRu]

A jakiego szukasz? Mam nadzieje ze mi sie nie spodoba i nie zaczne go sama szukac

[NightwishLove]

Rimmel 60 seconds Super Shine by Rita Ora - nr 860: Bestival Blue

Koleżanka wysłana na zwiady - w Częstochowie też go nie ma

[plywok]

byłam dzisiaj z rowerem w serwisie.
ale przystojny chłopak mnie obsługiwał.
natomiast jak wróciłam po odbiór był już jakiś starszy facet.
i było mniej przyjemnie bo prawie stówę musiałam zostawić .

a teraz mam kawę zlodami. i internet. i książkę.
a wieczorem muszę zacząć robić projekty na uczelnie. bo od zasrania ich.

a wy jak tam weekend?

[mychamycha]

Napisane przez plywok

byłam dzisiaj z rowerem w serwisie.
ale przystojny chłopak mnie obsługiwał.
natomiast jak wróciłam po odbiór był już jakiś starszy facet.
i było mniej przyjemnie bo prawie stówę musiałam zostawić .

a teraz mam kawę zlodami. i internet. i książkę.
a wieczorem muszę zacząć robić projekty na uczelnie. bo od zasrania ich.

a wy jak tam weekend?

Ja wczoraj ze znajomymi w pubie byłam, a dzisiaj się byczę w domu. Coś mnie katar okropny dopadł. Pogoda beznadziejna i bierze mnie na spanie, więc się pewnie zaraz położę. Wieczór zapowiada się spokojny, beż żadnych wyjść.

[pitu pitu]

A ja jadę dzisiaj na ognisko do znajomych

[asik1503]

Ja dzisiaj idę z koleżanką do klubu trzeba się trochę poruszać

[nicRu]

Napisane przez NightwishLove

Rimmel 60 seconds Super Shine by Rita Ora - nr 860: Bestival Blue

Koleżanka wysłana na zwiady - w Częstochowie też go nie ma

Na szczęście niebieskie mi nie pasują

[20160901857]

Wczoraj byłam na randce, wróciłam o 3 i nie mam siły iść do klubu, chociaż mam dzisiaj zaplanowana zamknięta imprezę, wejście only dla nadętych aplikantów zostaje w domu, np nadrobię seriale i rzeczy naukowe, a jutro chyba znowu randkuje

[plywok]

Napisane przez mychamycha

Ja wczoraj ze znajomymi w pubie byłam, a dzisiaj się byczę w domu. Coś mnie katar okropny dopadł. Pogoda beznadziejna i bierze mnie na spanie, więc się pewnie zaraz położę. Wieczór zapowiada się spokojny, beż żadnych wyjść.

rano mi tez ciekło.wyszłam na dwór i przestało.
ale

Napisane przez pitu pitu

A ja jadę dzisiaj na ognisko do znajomych

też bym chciała. a nie tylko grill i grill

Napisane przez nouvelle90

Wczoraj byłam na randce, wróciłam o 3 i nie mam siły iść do klubu, chociaż mam dzisiaj zaplanowana zamknięta imprezę, wejście only dla nadętych aplikantów zostaje w domu, np nadrobię seriale i rzeczy naukowe, a jutro chyba znowu randkuje

czyli udane randkowanie.

ja w poniedziałek najpierw randka z dentystą, a później normlna randka z panem X.

[mychamycha]

Szalejecie dziewczyny z tymi randkami

[_GlamourGirl_]

Jest tu kto??

[mychamycha]

Napisane przez _GlamourGirl_

Jest tu kto??

Jestem jestem

Jak niedziela mija? Śliczna pogoda u mnie
Kończę właśnie kawę, podjadając giotto i za dwie godzinki jadę do kolegi na seans horrorów.

[20160901857]

Napisane przez mychamycha

Jestem jestem

Jak niedziela mija? Śliczna pogoda u mnie
Kończę właśnie kawę, podjadając giotto i za dwie godzinki jadę do kolegi na seans horrorów.

Chcę jechać z Tobą uwielbiam horrory, a nikt znajomy nie chce ze mną oglądać

[mychamycha]

Napisane przez nouvelle90

Chcę jechać z Tobą uwielbiam horrory, a nikt znajomy nie chce ze mną oglądać

Mam dokładnie tak samo! Ja się horrorów boję, dlatego sama nie oglądam, choć mam czasem ochotę. I bardzo ciężko znaleźć mi kogoś, kto chciałby je ze mną oglądać. Ale wreszcie znalazłam


A takie mam pytanie z innej beczki. Wierzycie w wymówki kolesi, że boją się zaangażować, bo ich kiedyś jakaś tam dziewczyna zraniła? Czy to raczej takie wymówki, zamiast mówić "Nie masz u mnie szans"?

[aniaaxd2]

Ja jestem


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[asik1503]

Hej
mycha ja bym się raczej nie łudziła bo jak się trafi ta odpowiednia to nagle facet zapomina o swoich doświadczeniach z byłymi

[_GlamourGirl_]

Napisane przez nouvelle90

Chcę jechać z Tobą uwielbiam horrory, a nikt znajomy nie chce ze mną oglądać

Ja się boję horrory oglądać nie wiem.. Tż zawsze prosi błaga a ja się boję..

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez asik1503

Hej
mycha ja bym się raczej nie łudziła bo jak się trafi ta odpowiednia to nagle facet zapomina o swoich doświadczeniach z byłymi

Dokładnie, nowy związek to coś innego po co od razu nastawiać się negatywnie. Jeśli tak myśli to tak będzie.

[NightwishLove]

Hej :hej:

Co do horrorów - nie wypowiadam się, bo nie lubię

Co do facetów - właśnie się przekonałam na własnej skórze, że jeżeli facet ma takie podejście to skończy się rozstaniem.

A poza tym - piszę magisterkę, został mi ostatni rozdział i nie mam kiedy go zrobić Jutro dwa pierwsze zaliczenia i prezentacja, a od wtorku przygotowania do Międzynarodowej Konferencji na Wydziale Może w piątek ruszę z piątym rozdziałem, a mam coraz mniej czasu

[panna_felicjanna]

Napisane przez asik1503

Hej
mycha ja bym się raczej nie łudziła bo jak się trafi ta odpowiednia to nagle facet zapomina o swoich doświadczeniach z byłymi

Dokładnie, zgadzam się.

Jak dla mnie to jest tylko taka wymówka, a facetowi nie zależy na tyle, by się zaangażować w związek. Jednak gdy spotka kolejną dziewczynę i będzie mu na niej zależało to raz dwa wejdzie z nią w związek bez gadki o wcześniejszych doświadczeniach.

[20160901857]

Albo jeszcze inaczej - ja mam takiego kolegę, który swoje jakieś tam przykre doświadczenia z jedną z byłych wykorzystuje do tego, żeby lawirować sobie swobodnie w związkach bez zobowiązań.

[_GlamourGirl_]

Napisane przez nouvelle90

Albo jeszcze inaczej - ja mam takiego kolegę, który swoje jakieś tam przykre doświadczenia z jedną z byłych wykorzystuje do tego, żeby lawirować sobie swobodnie w związkach bez zobowiązań.

Nie rozumiem takich facetów wogole..

[20160901857]

Każdy żyje jak mu wygodnie. Tak mnie uświadomił wspomniany kolega i w zasadzie się z tym zgadzam - nie każdy chce się bawić w związki, poważne relacje. Tylko dziewczyn, które przez niego cierpią jest mi szkoda.

[_GlamourGirl_]

Napisane przez nouvelle90

Każdy żyje jak mu wygodnie. Tak mnie uświadomił wspomniany kolega i w zasadzie się z tym zgadzam - nie każdy chce się bawić w związki, poważne relacje. Tylko dziewczyn, które przez niego cierpią jest mi szkoda.

Podzielam twoje zdanie
Odpoczywam po obiedzie a później idę się uczyć.

[mychamycha]

Seans horrorów udany Ale jednak nie wiedziałam żadnego, gdzie bym się miała straaaasznie bać a na taki liczyłam


Tak właśnie, jak piszecie, mi tez się wydaje, że skoro ktoś po wcześniejszych doświadczeniach "boi się" na nowo zaangażować, to jednak nie do końca mu zależy... Mój dobry kolega, na którym mi zależy, robił mi ostatnio wyrzuty, kiedy zobaczył jak kręciłam z innym. A on sam nigdy nie dał mi żadnego znaku, że jest zainteresowany czymś więcej, ja nawet mu sygnały dawałam, a on nic, więc sobie odpuściłam. I podczas kłótni wyjawiłam otwarcie swoje uczucia do niego, bo myślałam, że skoro jest zazdrosny, to mu zalezy. Na drugi dzień pogadaliśmy na spokojnie, ale tak kręcił, że stanęło na tym, że razem nie jesteśmy, że on kiedyś zdradzony boi się zaufać, że musi mnie poznać, ale niczego mi obiecać nie może. Koleś chyba sam nie wie, czego chce. Pies ogrodnika i tyle.


A jak po wyborach? Zadowolone z wyniku? Z dwojga złego, wydaje mi się, że jednak Duda trochę mniej zły....

[plywok]

ehh mi się poniedziałek już źle zaczął.
wstałam o świecie,tłukłam się z domu do miasta akademickiego, tylko po to, żeby się dowiedzieć, że osoba, która ogarnia wolontariat pomyliła osobyi ja dalej nic nie załatwię
a mogłam wrócić w czwartek.
i jeszcze rachunek do zapłaty czekał w skrzynce

[mychamycha]

Napisane przez plywok

ehh mi się poniedziałek już źle zaczął.
wstałam o świecie,tłukłam się z domu do miasta akademickiego, tylko po to, żeby się dowiedzieć, że osoba, która ogarnia wolontariat pomyliła osobyi ja dalej nic nie załatwię
a mogłam wrócić w czwartek.
i jeszcze rachunek do zapłaty czekał w skrzynce

No ten rachunek to już szczyt wszystkiego

[plywok]

Napisane przez mychamycha

No ten rachunek to już szczyt wszystkiego

noo. skubaniec co miesiąc wyciąga ode mnie pieniądze.

właśnie kupiłam kwiatki i będę się nagrywać i wyśle się w nowoczesnej laurce jutro mamie na e-maila. a Wy? pezent\pomysł na jutro macie?