Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Susanna]

Napisane przez betty_b

susanko, a ile kosztuje taki overlock do domowego użytku? I o jakim myślałaś? 3 - 4 nitkowy?
Ja w sumie patrzę na to tak, że może gdybym szyla więcej, to bym zainwestowała, ale jak na razie nie widzę zwrotu z inwestycji. Tak mam niestety, że na swoje widzimisię najbardziej skąpię, dlatego zawsze odkładam wizyty u kosmetyczki "na następny miesiąc", overlock - może kiedyś, itp. Chyba łatwiej jest komuś sprawić prezent niż sobie . (no z wyjątkiem tkanin -te kupuję głównie dla siebie).

Za w miarę dobry overlock 1500-1600 zł trzeba zapłacić. On jest 3 lub 4 nitkowy. Ja bym chciała albo Janome albo Toyota.
Jak nie szyjesz zawodowo to overlock szybko się nie zwróci - to raczej takie ułatwienie w pracy. Z drugiejs trony mam wykształcenie krawieckie, gdybym np. straciła pracę to mogłabym się zająć jakimiś uszytkami/przeróbkami więc wówczas przydałby się jeszcze bardziej

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;23770518]


Hm ceny sa zróżnicowane mocno - jak wszystkiego ... ale czytałam że bardzo wolne te domowe są ... też mi się marzy w każdym razie [/QUOTE]
Imp znajoma krawcowa, która zresztą szyła moją suknię ślubną, ma overlocka chyba Brothera. Płaciła coś 1700 zł kilka lat temu. Maszyna szyje szybko tz. tak normalnie jak maszyny przeznaczone do użytku domowego. Wolno to chyba szyją te mini overlocki za 300 zł Ale to straszny szajs jest, szkoda pieniążków.

Dziewczyny jaka ja głupia jestem!!!!!!!!!!!!!!! źle obliczyłam ilość materiału potrzebną na uszycie sukienki "na ramiona patrz" (wiecie o którą chodzi), pojechałam dokupić tego materiału ale już go nie było Za to kupiłam kszamir z przeceny za 9,5zł/m w pięknym, bliżej nieokreślonym (chyba morskim) kolorze z tego też powinno się fajnie szyć.

[Borsa Aga]

Mam stary model overlock'a, 4 nitkowy (chyba nawet Łucznik to jest). Kupiłam go około 5 lat temu w zakładzie naprawy maszyn. Używany. Zapłaciłam 500zł i dostałam pensety, igły i cztery szpule nici ) Jestem z niego bardzo zadowolona do dzisiaj. Zwrócił mi się w ciągu miesiąca (przeróbki krawieckie dla znajomych). Ani przez chwilę nie żałowałam zakupu!!
Ale znam krawcową, która zajmuje się szyciem na miarę i przeróbkami od wielu, wielu lat i do dzisiaj nie ma overlock'a. Korzysta ze ściegu zyg zag. I świetnie sobie radzi

[betty_b]

No właśnie - zależy chyba od potrzeb. Ja jakoś sobie z tym zygzakiem też radzę, tylko jak jest mocno strzępiący materiał, to trochę denerwujące jest jak po praniu znów wszystkie nitki są na wierzchu. Ale kiedyś widziałam szwy wykończone taśmą ze skosu - to już wygląda super elegncko, tylko trzeba by było mieć dostęp do niedrogiej taśmy, bo normalnie wszelkie artykuły pasmanteryjne są w detalu cholendarnie drogie....np. 3,6 zł za zamek do spódniczki...brrr

[Susanna]

Dziś jest wiekopomna chwila - zaczęłam szyć sukienkę z Burdy. Wreszcie Bardzo fajnie się szyje z tego kaszmiru
Co do cen za pasmanterię to jestem w szoku. Wczoraj byłam, kupiłam 3 szpulki nici, paczkę zwykłych szpilek, kule ze styropianu i 4 m tasiemki i zapłaciłam blisko 30 zł!! To coś nienormalnego. A pamiętam czas gdy nici kosztowały 1,80 za szpulkę
Za zamek lepszej jakości (nie polski) u nas też życzą sobie ok. 4 zł

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez betty_b

No właśnie - zależy chyba od potrzeb. Ja jakoś sobie z tym zygzakiem też radzę, tylko jak jest mocno strzępiący materiał, to trochę denerwujące jest jak po praniu znów wszystkie nitki są na wierzchu. Ale kiedyś widziałam szwy wykończone taśmą ze skosu - to już wygląda super elegncko, tylko trzeba by było mieć dostęp do niedrogiej taśmy, bo normalnie wszelkie artykuły pasmanteryjne są w detalu cholendarnie drogie....np. 3,6 zł za zamek do spódniczki...brrr

Polecam allegro - można znaleźć naprawdę tanie rzeczy, zresztą już pisałam o tym... jeżeli chodzi o pasmanterię to akurat baardzo się opłaca kupować bo z kosztami przesyłki czasami już przy 1szt czegoś wychodzi taniej :| a to takie pierdułki niby
Gorzej jak próbuje się dopasowac kolor itp :P

[crankyevilme]

hej dziewczyny! mam nadzieje ze nie zasmiecam tego watku ale nie chcialam zakladac oddzielnego tematu
czy potraficie moze rozrysowac wykroj do takiej saszetki jak na zalaczonych zdjeciach? a moze natknelyscie sie na podobny wykroj w necie? bede wdzieczna za pomoc

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

to będzie cos takiego...

[crankyevilme]

wow dziekuje! moze sprobuje uszyc w swieta

[betty_b]

dla tych, które nie blogują wklejam zdjęcia mojej spódniczki i bluzki.

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez betty_b

dla tych, które nie blogują wklejam zdjęcia mojej spódniczki i bluzki.

Jak zwykle świetna Ale Ty dużo szyjesz ... a mi gdzieś zapał do szycia wcięło

[betty_b]

imp - dziękuję. Tak - masz rację - ostatnio sporo szyję, zawzięłam się na początku jesieni stwierdzając poważne braki w garderobie i że nie mam na pewne okazje co na siebie włożyć. A że ceny w sklepach na początku sezonu są mocno odstraszające, postanowiłam sama się wziąć do roboty .
Caszem tak jest jednak, że się po prostu nic nie chce - ja miałam tak w ubiegłym roku - w tym - o dziwo - kryzys jesienno - zimowy mnie ominął (nie dotyczy tylko szycia, ale całokształtu chęci, zapału i nastroju).
Trzymam kciuki - może wkrótce też się zachęcisz do uszycia czegoś i nam pokażesz.

[Myszka_80]

Betty szaleje jak zwykle
a ja nie tyle co nie chce, co po prostu nie mam kiedy

Ale za to mam pierwszą w życiu moją własną ( no dobra naszą bo tz cieszy sie tez jak małe dziecko) kuchnie a jeszcze jutro dojdzie łazienka
i co lepsze w kuchni mam wydzielony kącik do szycia, a tam szafka która zmieści i manekina i deske do prasowania
najpierw przeraziło mnie ze tam sie mogą dwa manekiny zmieścic ale miejsca nigdy za dużo wkoncu

[Susanna]

Myszo zdradź proszę patent na kącik do szycia w kuchni... Plisss bo ja się na moim mikro biurku nie mieszczę a w kuchni trochę więcej miejsca. Możesz zrobić zdjęcie?
W ogóle gratuluje nowej kuchni i lazienki, znam tę radość i dumę

Siedzę w domu na L4, znów mam zapalenie gardla (Boże niech się to już skończy ), przestrzegam przed myciem okien przy minusowych temperaturach. Szyć nie moge ale za to zrobiłam to... wiecej fotek i opis na moim blogu.

[kasiek228]

Super te pomysły!!!!! Bardzo fajne....

Mi też brakuje czasu na szycie.... ale za niedługo muszę poświęcić trochę czasu na jednakowe 4 sukienki. Są potrzebne do mojej choreografii układu ruchowego - kwartet smyczkowy Beethovena Zastanawiałam się nad zwiewnym, materiałem, lekkim... może macie jakieś fajne wzory lub wykroje? Mile widziane rady....

[Myszka_80]

Susannko ja do tej pory szyłam na zwykłym starym kuchennym stole
teraz mam blato w roku kuchni postawiony, ale chyba przeniose szafke z manekinem na prawą strone bo mi zawadzac będzie przy szyciu kiecek ślubnych, one jednak czasami są olbrzymie

pokazuje jak to na razie wygląda
( fot 1,2 - jak było jeszcze 2 lata temu)
ten kąt ma miec jeszcze w rogu wiszącą półkę, bo wiem ze mi się bardzo przyda

[Susanna]

Myszko bardzo pomysłowy kącik tym bardziej, ze kuchnię masz w stylu nowoczesnym. Kurcze no fajny ten kącik. I szafeczka jest i wszystko do niej zmiescisz. Yhhhh.... Patrzyłam jakby to moglo wyglądać u mnie ale chyba nic z tego nie będzie. Nie dość że kuchnia w stylu rustykalnym to jeszcze ten kącik jest chyba za mały. Możnaby trochę stół przesunąć no ale to i tak za wiele nie da :/ Chyba pozostanę na obecnym miejscu.

[kapciuszek]

Oglądam wczoraj Burdę w sklepie - czy warto kupić- i co widzę w galerii talentów?? Zdjęcie naszej Susanny w wełnianej sukience. Gratuluję Kochana! Teraz jesteś już osobą publiczną

[Susanna]

Napisane przez kapciuszek

Oglądam wczoraj Burdę w sklepie - czy warto kupić- i co widzę w galerii talentów?? Zdjęcie naszej Susanny w wełnianej sukience. Gratuluję Kochana! Teraz jesteś już osobą publiczną

A widzisz miałam pisać tutaj o tym miłym wydarzeniu ale mnie ubiegłaś Kurcze ale się zdziwiłam Zapewniam że jednak nie jestem osobą publiczna tylko małą madzią szyjąca sobie w kąciku w domu

[betty_b]

susanko gratuluję, to naprawdę urocza sukienka i bardzo ładne zdjęcie - nie dziwię się, że je wybrali w redakcji
myszko - a Tobie gratuluję nowej kuchni i łazienki i kącika do szycia, ja brutalnie wykorzystuję stół w kuchni do szycia

[Wisnia]

Napisane przez betty_b

Zaciekawiłaś mnie, czekam na fotki. A z jakiego wykroju szyjesz tą kiecę?

Zacznę od tego, ze okres przedświąteczny ciężki jest. Kiecka była prajtycznie skończona, juz miałam fotki robic, ale trzeba bylo pomoc rodzinie a raczej dwom rodzinom męza siostry w przeprowadzce...
A jak wczoraj włozylam kiecke to okazalo sie, ze musze poprawki robic!!!!

O mamusiu!!! wyszło, ze dekolt niestety sie rozciąga paskudnie, tak to jest z tymi zakładanymi. Szyje z wykroju z burdy 8/2010 kiecke nr 140.
Po poprawkach już jest dobrze, ale trzeba teraz pozaszywać itd... a dzisiaj jade mamie pomoc w gotowaniu potrwa wigilijnych. Obiecuje, ze w tym tygodniu fotkę wyślę.

Napisane przez Susanna

Co do cen za pasmanterię to jestem w szoku. Wczoraj byłam, kupiłam 3 szpulki nici, paczkę zwykłych szpilek, kule ze styropianu i 4 m tasiemki i zapłaciłam blisko 30 zł!! To coś nienormalnego. A pamiętam czas gdy nici kosztowały 1,80 za szpulkę
Za zamek lepszej jakości (nie polski) u nas też życzą sobie ok. 4 zł

Paskudne to jest., Jakiś czas temu kupowałam gumy do ramiączek takich w stylu biustonoszowym i te wszystkie elementy plastikowe - cos chyba mialo tego byc 3 pary i sama sprzedawczyni sie zdziwiła, ze wyszlo jej za kilka plastyków i trochę gumy 25 zł!!
Makabra, czasem kupuje przez net, jak mam coś więcej i wtedy te koszty wysyłkiu nie podrażają tak bardzo całosci, ale dodam, ze ostatnio kupilam 2 zamki takie grubsze 40 cm - 10 zł nie moje. fu... szycie stało sie drogim hobby.

Napisane przez betty_b

dla tych, które nie blogują wklejam zdjęcia mojej spódniczki i bluzki.

Piękna Jak zawsze zreszta... Ehhh, talent masz niewątpliwie

Napisane przez Susanna

Myszo zdradź proszę patent na kącik do szycia w kuchni... Plisss bo ja się na moim mikro biurku nie mieszczę a w kuchni trochę więcej miejsca. Możesz zrobić zdjęcie?
W ogóle gratuluje nowej kuchni i lazienki, znam tę radość i dumę

Siedzę w domu na L4, znów mam zapalenie gardla (Boże niech się to już skończy ), przestrzegam przed myciem okien przy minusowych temperaturach. Szyć nie moge ale za to zrobiłam to... wiecej fotek i opis na moim blogu.

Ja mam 2 pokoje i patent na szycie i na czesc komputerowa mam taki, ze postawilismy regał prostopadle do ściany zaraz za telewizorem w dużym pokoju i jak siedzę na kanapie to nie widać śmietnika na biurku i moge tam sobie szyc. Niestety sypialnie mamy mala a zreszta nie chcialam miec w niej ani kompa ani innych gratów poza tym co potrzeba do spania
Załącze rzut, robilam projekt swego czasu, zeby zobaczyc to wirtualnie. Mniej wiecej w urpszczeniu tak to wyglada. Kolory i wzorki sie niezgadzaja, bo nie mialam siły poprawiac gotowych elementów - ale kącik sie sprawdza

Biedulko, zdrowiej. Kurcze, nie lubie zimy chyba głownie z tego powodu, ze ciagle czlowiek chodzi przeziebiony

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

A widzisz miałam pisać tutaj o tym miłym wydarzeniu ale mnie ubiegłaś Kurcze ale się zdziwiłam Zapewniam że jednak nie jestem osobą publiczna tylko małą madzią szyjąca sobie w kąciku w domu

Noooo.... gratulacje
Miło, ze zostałaś doceniona i ciesze sie z Toba

[betty_b]

o susanko - jakoś mi uciekło - też Ci życzę szybkiego powrotu do zdrowia - to paskudna sprawa rozchorować się przed Świętami - mnie też dopadł jakiś paskudny wirus i 2 dni nie wstawałam z łóżka, ale już jest lepiej - też Ci życzę, żeby Ci szybko chorubsko odpuściło .

[Myszka_80]

Najpierw gratulacje dla Susannki
Osobo publiczna wielkie brawa ci się należą
I zdrówko

U nas rota u starszej potworki sie rozwija. Elegancko. W zasadzie zdziwiłabym sie gdyby Święta spokojne były

A korzystajac z okazji.......

Wigilijny Wieczór, opłatek na stole
Zapach potraw wśród płonących świec
Betlejemska gwiazda mruganiem wesołym
Niesie ziemi swą niebiańską pieśń
Bóg Miłością dusze rozświetla
...I opłatek błogosławi biały
Wlewa pokój w nasze smutne serca
Narodzony dzisiaj Jezus mały
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda
Każdy dom i każdego z nas
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.
Wesołych Świąt

[long red thread]

Oto co ja ostatnio uszyłam:
1) fartuszek wg pomysłu z Burda 12/2010
2) aksamitna spódnica tulipan wg wykroju z Burdy 3/2008
3) tunika wg wykroju z Burdy 8/2010

Duzo więcej zdjęć na moim blogu http://longredthread.wordpress.com/
Jest już tam prawie 100 postów wiec jest co oglądać. Zapraszam

[zerstreut]

Witajcie dziewczyny


jednak zrezygnowałam z uszycia na pierwszy raz sukienki i wybrałam spódniczkę. też nie poszło super gładko i bezproblemowo bo wybrałam taką, która składa się z wielu elementów. W załączniku zamieszczam foto mojego pierwszego arcydzieła. troszkę pognieciona:P ...

[Susanna]

Napisane przez long red thread

Oto co ja ostatnio uszyłam:
1) fartuszek wg pomysłu z Burda 12/2010
2) aksamitna spódnica tulipan wg wykroju z Burdy 3/2008
3) tunika wg wykroju z Burdy 8/2010

Duzo więcej zdjęć na moim blogu http://longredthread.wordpress.com/
Jest już tam prawie 100 postów wiec jest co oglądać. Zapraszam

Ale mi się ten fartuszek podoba jest slodki! A spódnicę tulipanka szylam już 2 razy dokladnie z tego samego modelu. Brawo, pieknie szyjesz

Napisane przez zerstreut

Witajcie dziewczyny


jednak zrezygnowałam z uszycia na pierwszy raz sukienki i wybrałam spódniczkę. też nie poszło super gładko i bezproblemowo bo wybrałam taką, która składa się z wielu elementów. W załączniku zamieszczam foto mojego pierwszego arcydzieła. troszkę pognieciona:P ...

No proszę świetie te spódniczka wyszla. Masz niewątpliwie talent, gdybyś zobaczyła moją pierwszą spodniczkę łooo matko... MASAKRA!

Dziewczyny raz jeszcze dziekuję za gratulacje

A to moje najnowsze dzielo - sukienka model 122 z burdy 9/2010 bez tych charakterystycznych rękawków. Caly opis na moim blogu (nie poszlo gladko), więcej zdjęc jak i pytanie do Was -> http://szyjesobie.blogspot.com/
Zostawiać tak jak jest czy doszyć rękawki?

[betty_b]

Susanko - jak pieknie Ci wyszła ta sukienka - ja ją sobie właśnie tak wyobrażałam - bez tych rękawków, lub ewentualnie ze zwykłym rękawem 3/4. Ślicznie ją uszyłaś i te szwy zaokrąglone tak ładnie się układają i pięknie wyglądasz.....a ja gapa jakoś przegapilam wpis na Twoim blogu - wieczorkiem zajrzę...

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

A to moje najnowsze dzielo - sukienka model 122 z burdy 9/2010 bez tych charakterystycznych rękawków. Caly opis na moim blogu (nie poszlo gladko), więcej zdjęc jak i pytanie do Was -> http://szyjesobie.blogspot.com/
Zostawiać tak jak jest czy doszyć rękawki?

No pisze moje spostrzeżenia:
1. kolor piękny
2. nie doszywaj rękawów. Tak jest genialnie!!
3. byłam na blogu - faktycznie coś nie tak jest z tymi szwami na brzuchu, nie u Ciebie tylko w ogóle. Coś mi sie wydaje, że połączenie takich szwów na tkaninie elastycznej (taka zalecają) z umiejscowieniem ich w okolicy bioder to marny pomysł, ale jaki efektowny!!
4. szyła kilkakrotnie z wykrojów na niskie kobietki i mam wniosek: szyć trzeba odpowiednik swojego rozmiaru tylko należy wydłużyć wkrój górnych części garderoby w okolicy talii i w dolnych długość spódnicy lub nogawek w spodniach. To jest jedyna różnica jaka zauważyłam pomiędzy tymi rozmiarami


No ale się jeszcze nachwalę!! Pięknie Ci kiecka wyszła!! Normalnie napatrzeć się nie mogę i od razu zaczynam mieć poważne wyrzuty co do braku zdjęcia mojej. Bosz wybaczcie, ale jak już ja ubrałam na wigilie to wyszło to, ze nie mamy czasu na fotografowanie....

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez zerstreut

Witajcie dziewczyny


jednak zrezygnowałam z uszycia na pierwszy raz sukienki i wybrałam spódniczkę. też nie poszło super gładko i bezproblemowo bo wybrałam taką, która składa się z wielu elementów. W załączniku zamieszczam foto mojego pierwszego arcydzieła. troszkę pognieciona:P ...

Gratulacje!

świetnie wszyłaś zamek kryty Szwy wyszły ładnie prosto.
Mam nadzieje, ze nie pogniewasz się za to co napisze - poprawiłabym lewy bok - robi się taki nieciekawy dzióbek na wysokości karczku.
Proponuje złapać to szpilka na prawej stronie, zdjąć spódnice, wywinąć na lewą i przeszyć uwzględniając ten nadmiar jaki tam jest. Czasem wystarczy kilka milimetrów przesunąć szew i jest lepiej. Samej mi się robią takie rożne dziwne rzeczy, zwłaszcza na spodniach w okolicy bioder - każda z nas ma inna budowę w wykroje wiadomo - są na idealna sylwetkę

[zerstreut]

Hej


dzięki dziewczyny za pochwały. Tak, jestem z niej dumna choć nie powiem uszycie tej spódnicy kosztowało mnie wiele cierpliwości . do rad wiśni się dostosuję. choć pewnie robienie poprawek jest o wiele trudniejsze i denerwujace niz samo szycie z wykroju. co do nowej sukienki susanny to kolor jest naprawde sliczny taki... niebanalny, nieoklepany, a bez kosmicznych rekawkow mi sie bardziej podoba choć to dzieki tym rekawkom znowu kroj tej sukienki przzyciaga wzrok...ja lepiej czuje sie raczej w klasycznych krojach ale czasem fajnie jest zszokowac... teraz zmykam spac a jutro po pracy zabieram sie za kolejną spódnice a potem jak wszystko bedzie ok zabieram sie za prosta sukienke bez rekawkow zeby sobie zzycia nei utrudniac a i obowiazkowo gratulacje dla susanny zdobylas najwieksze wyroznienie jakie moze byc dla domowego szycia...zamieszczenie fotki w burdzie, gratulacje!

[Susanna]

Napisane przez betty_b

Susanko - jak pieknie Ci wyszła ta sukienka - ja ją sobie właśnie tak wyobrażałam - bez tych rękawków, lub ewentualnie ze zwykłym rękawem 3/4. Ślicznie ją uszyłaś i te szwy zaokrąglone tak ładnie się układają i pięknie wyglądasz.....a ja gapa jakoś przegapilam wpis na Twoim blogu - wieczorkiem zajrzę...

Betty dziękuję! Generalnie jestem zadowolona z efektu koncowego choc no naprawde moglaby sie lepiej układac na brzuchu...

Napisane przez Wisnia

No pisze moje spostrzeżenia:
1. kolor piękny
2. nie doszywaj rękawów. Tak jest genialnie!!
3. byłam na blogu - faktycznie coś nie tak jest z tymi szwami na brzuchu, nie u Ciebie tylko w ogóle. Coś mi sie wydaje, że połączenie takich szwów na tkaninie elastycznej (taka zalecają) z umiejscowieniem ich w okolicy bioder to marny pomysł, ale jaki efektowny!!
4. szyła kilkakrotnie z wykrojów na niskie kobietki i mam wniosek: szyć trzeba odpowiednik swojego rozmiaru tylko należy wydłużyć wkrój górnych części garderoby w okolicy talii i w dolnych długość spódnicy lub nogawek w spodniach. To jest jedyna różnica jaka zauważyłam pomiędzy tymi rozmiarami

Wisieńko absolutnie zgadzam się co do punktu 3 - cóz z tergo ze krój piękny jak te ciecia to chyba do konca nie był trafiony pomysł. Sukienkę trzeba uszyć z elastycznej tkaniny bo inaczej beda bardzo duże problemy aby ja ubrac! Nie ma przecież zamka.
I takze mam to samo zdanie co do przeróbki wykrojów dla kobiet niskich - zdecydowanie wydłużyc gorną częśc wykroju i będzie dobrze
W ogóle to dziękuję za wszelkie sugestie

No ale się jeszcze nachwalę!! Pięknie Ci kiecka wyszła!! Normalnie napatrzeć się nie mogę i od razu zaczynam mieć poważne wyrzuty co do braku zdjęcia mojej. Bosz wybaczcie, ale jak już ja ubrałam na wigilie to wyszło to, ze nie mamy czasu na fotografowanie....

Dziękuję mam nadzieję ze w końcu jednak zamiescisz fotkę swojej sukienki co się odwlecze to nie uciecze

Kurcze maltretuję męża o overlocka, jutro będzimey w Bielsku i mamy zaglądnąc do jednego sklepu z maszynami. Na dzień dzisiejszy jestem niemal zdecydowana na zakup Toyoty SL3335

Napisane przez zerstreut

Hej


dzięki dziewczyny za pochwały. Tak, jestem z niej dumna choć nie powiem uszycie tej spódnicy kosztowało mnie wiele cierpliwości . do rad wiśni się dostosuję. choć pewnie robienie poprawek jest o wiele trudniejsze i denerwujace niz samo szycie z wykroju. co do nowej sukienki susanny to kolor jest naprawde sliczny taki... niebanalny, nieoklepany, a bez kosmicznych rekawkow mi sie bardziej podoba choć to dzieki tym rekawkom znowu kroj tej sukienki przzyciaga wzrok...ja lepiej czuje sie raczej w klasycznych krojach ale czasem fajnie jest zszokowac... teraz zmykam spac a jutro po pracy zabieram sie za kolejną spódnice a potem jak wszystko bedzie ok zabieram sie za prosta sukienke bez rekawkow zeby sobie zzycia nei utrudniac a i obowiazkowo gratulacje dla susanny zdobylas najwieksze wyroznienie jakie moze byc dla domowego szycia...zamieszczenie fotki w burdzie, gratulacje!

zerstreut naprawde jak na pierwszy raz to Ci super ta spódniczka wyszla. Proponuję przeczytac takze ten wątek -> http://ekrawiectwo.net/board/thread/...szycie/?page=1 Zaczynasz swoja przygodę z krawiectwem, wiec uwazam, ze warto zwrócić na pewne sprawy uwagę
I raz jeszcze dziękuję za gratki