Czy jecie zdrowo? Część 2.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez cava

Pierwsze słyszę żeby gotować strączki z sodą

Kiedyś się nauczyłam używać sody przy straczkach z wegańskiej for, ale wtedy zasada była taka, ze się z sodą tylko moczy ziarna, potem dobrze płucze przed ugotowaniem a nawet wymienia jeszcze raz wodę po zagotowAniu na nową, i gotuje w wodzie nie solonej, tylko z przyprawami typu kminek, tymianek
To miało powodować 2 rzeczy. Ze ziarna ugotowane mają miękkie łupinki , oraz mniej wzdymają.

W wolnowarze dobrze się strączkowe gotują. Jak ktoś ma to polecam. IMO najlepiej z niego wychodzą.

Swoją droga jak już strączkowe moczę, to przynajmniej całą noc, a na ogół nastawiam wieczorem a gotować zaczynam koło południa.

Ja tylko do hummusu gotuje z sodą, bo wychodzi właśnie bardzo kremowy. Cieciorka rozpada się już w trakcie gotowania, oddzielają się łupinki i wystarczy 30-40 minut, żeby zrobiła się z tego już trochę ciapa, więc soda przyśpiesza ten proces. Z kolei niestety nie zauważyłam żeby pomagało to na wzdęcia.

[Ervisha]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87279083]Ja tylko do hummusu gotuje z sodą, bo wychodzi właśnie bardzo kremowy. Cieciorka rozpada się już w trakcie gotowania, oddzielają się łupinki i wystarczy 30-40 minut, żeby zrobiła się z tego już trochę ciapa, więc soda przyśpiesza ten proces. Z kolei niestety nie zauważyłam żeby pomagało to na wzdęcia.[/QUOTE]
A ja tego nie zauważyłam... kremowy wyszedł mi od tahini i zimnej wody jak wszystko dokładnie zmiksowałam.... wyszedł też taki puszysty

[Ervisha]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87276446]Wielkie dzięki za inspiracje. Zwłaszcza to z fasolą i ostatnie (z pieczarkami) wyglądają baaardzo zachęcająco. Muszę dzisiaj wreszcie upolować bakłażana.


A teraz gotuję ciecierzycę (trochę do upieczenia, trochę na hummus) i kurcze... końca nie widać. Półtorej godziny wrzenia a ona jeszcze twarda. Pierwszy raz robię i nie wiem ile jeszcze mam to gotować? Chociaż po namyśle fasolę też zawsze gotuję dłużej niż w przepisach, nie wiem o co kaman. [/QUOTE]
I jak Twoje spotkanie z bakłażanem?

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez Ervisha

I jak Twoje spotkanie z bakłażanem?

Jeszcze nie kupiłam!

Rodzina mi się napaliła na pieczonego kalafiora i wymogli zmianę planów... później na na leczo, brokuła, plus jeszcze kilka innych rzeczy i uznałam, że za dużo tego dobrego. Ale bakłażan jest następny na liście i nie odpuszczę. "Pochwalę" się efektami.

[groszek75]

o wlasnie te kotlety co wyszly męzowi najlepsze to byly z kalafiora i juz kalafior czeka na ich zrobienie

Na ryneczku bylismy w sobote i byly kalafiory po 1 zl, bo troche w transporcie ucierpialy, to wzielismy 3, nic im w sumie nie bylo, a takie fajne , dorodne. Inne byly po 3 zł i jakies tam chyba po 4,50 , wiec i tak nie tak drogo jak te marketowe. Do tego lubie te ryneczkowe, bo one jakies takie nie wiem jak to nazwac, ale inne niz te marketowe. Jakby takie mniej zbite są. I delikatniejsze w swej budowie.

[Ervisha]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87289563]Jeszcze nie kupiłam!

Rodzina mi się napaliła na pieczonego kalafiora i wymogli zmianę planów... później na na leczo, brokuła, plus jeszcze kilka innych rzeczy i uznałam, że za dużo tego dobrego. Ale bakłażan jest następny na liście i nie odpuszczę. "Pochwalę" się efektami. [/QUOTE]
Jutro ma być promocja w Lidlu


Uwielbiam pieczonego kalafiora do tego pieczona dynia, pieczona ciecierzyca, pomidory

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

o wlasnie te kotlety co wyszly męzowi najlepsze to byly z kalafiora i juz kalafior czeka na ich zrobienie

Na ryneczku bylismy w sobote i byly kalafiory po 1 zl, bo troche w transporcie ucierpialy, to wzielismy 3, nic im w sumie nie bylo, a takie fajne , dorodne. Inne byly po 3 zł i jakies tam chyba po 4,50 , wiec i tak nie tak drogo jak te marketowe. Do tego lubie te ryneczkowe, bo one jakies takie nie wiem jak to nazwac, ale inne niz te marketowe. Jakby takie mniej zbite są. I delikatniejsze w swej budowie.

Zazdroszczę... u mnie na rynku nie mają... muszę kupować w markecie.... ostatnio trafiłam na takiego 2,5 kg

[groszek75]

ja tak przyznam szczerze, ze najlepiej z kalafiora smakuje mi... bułka tarta

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

pamietam, ze kiedys potrafilam sobie usmazyc bulki tartej i tak pożeralam , bo mi sie zachcialo i corka tez tak ma, ze tez tak lubi

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez Ervisha

Jutro ma być promocja w Lidlu


Uwielbiam pieczonego kalafiora do tego pieczona dynia, pieczona ciecierzyca, pomidory

Ooo, dobrze wiedzieć.

U nas w prostszej wersji - pieczony kalafior, pieczone ziemniaki, jajko sadzone i koniecznie świeży pomidor do tego. Plus dużo szczypiorku.


A dynię będę piekła dzisiaj, na ciasto dyniowe.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez groszek75

ja tak przyznam szczerze, ze najlepiej z kalafiora smakuje mi... bułka tarta

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

pamietam, ze kiedys potrafilam sobie usmazyc bulki tartej i tak pożeralam , bo mi sie zachcialo i corka tez tak ma, ze tez tak lubi

No ta buła to jest dobra do wszystkiego. Do kalafiora, fasolki szparagowej, albo do kapusty włoskiej - ale to do gotowanych jarzyn. Pieczonym już nic więcej nie trzeba.

[groszek75]

O tak

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

ja tak przyznam szczerze, ze najlepiej z kalafiora smakuje mi... bułka tarta

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

pamietam, ze kiedys potrafilam sobie usmazyc bulki tartej i tak pożeralam , bo mi sie zachcialo i corka tez tak ma, ze tez tak lubi

Uwielbiam kalafiora z bulka tarta

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

ja tak przyznam szczerze, ze najlepiej z kalafiora smakuje mi... bułka tarta

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

pamietam, ze kiedys potrafilam sobie usmazyc bulki tartej i tak pożeralam , bo mi sie zachcialo i corka tez tak ma, ze tez tak lubi

Nie znoszę bułki tartej

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87289632]Ooo, dobrze wiedzieć.

U nas w prostszej wersji - pieczony kalafior, pieczone ziemniaki, jajko sadzone i koniecznie świeży pomidor do tego. Plus dużo szczypiorku.


A dynię będę piekła dzisiaj, na ciasto dyniowe.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------


No ta buła to jest dobra do wszystkiego. Do kalafiora, fasolki szparagowej, albo do kapusty włoskiej - ale to do gotowanych jarzyn. Pieczonym już nic więcej nie trzeba. [/QUOTE]
Zkadłabym pomidora ale wszystkie bez smaku ;/


Jutro będę piekła dynie do sałatki

[MariaFrancesca]

Przychodzę z podziękowaniami: martaakow i naktergal dzięki wielkie za polecenie aplikacji Fitatu

Rzeczywiście dzięki tej aplikacji można łatwo wyłapać gdzie te kalorie uciekają. Fajna jest też opcja skanowania kodu kreskowego, później wystarczy wybrać czy to gramy czy sztuki i wklepać ilość zjedzoną. Podpowiada co się ostatnio jadło, więc też wystarczy zatwierdzić jeśli jest to samo. I jeszcze jest opcja wpisania swoich pomiarów i jeśli dobrze rozumiem on mi na tej podstawie wyliczy w przybliżeniu zawartość tłuszczu. Muszę poprosić męża, żeby mi pomógł w pomiarach i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zawsze liczenie kalorii kojarzyło mi się ze żmudnym ważeniem, sprawdzaniem w tabelach i jakąś ogólnie mordęgą, a tu wychodzi to całkiem zgrabnie. Też sobie ważę jedzenie, choć jak później dzieci wyjedzą mi z talerza to i tak nieaktualne, ale i tak jest super. Nie wiem tylko na ile opinie aplikacji są wiarygodne, bp np. białka ogólnie mam w normie, ale np. na czerwono pokazuje mi, że zjadłam za dużo białek roślinnych, a za mało zwierzęcych, a ja lubię właśnie taki miks albo dni w ogóle bez białka zwierzęcego. Nie wiem na ile to jest istotne w rzeczywistości. I pokazuje mi też, że są dni kiedy przesadziłam ze zjedzeniem kwasów omega 3 - to można rzeczywiście przeholować? Orientujecie się może?

Dzięki temu na spokojnie, powolutku zbiłam sobie te 2 kilogramy, które mnie irytowały i doszłam do wagi z liceum czyli 70 kg. Wiem, że najlepiej wyglądałabym przy wadze 65, ale nie jest trudne dla mnie dojście do tej wagi tylko jej utrzymaniem, więc teraz wyzwanie to zejście do 68, a później zobaczę co dalej. Nie chcę rzucać się z motyką na słońce, wywalczyć wynik i zaraz wrócić z powrotem. Tym bardziej, że cały czas szukam pracy, w między czasie doszkalam się z języków i excela, więc mam co robić, a okresu dołów i paniki, że nic nie znajdę nie pomagają mi na skupieniu się tylko na utracie wagi i ćwiczeniach. Dlatego wolę to zrobić powolutku w swoim tempie.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Ervisha

Jutro będę piekła dynie do sałatki

Jaką sałatkę zamierzasz zrobić?

[Ervisha]

Napisane przez MariaFrancesca

Jaką sałatkę zamierzasz zrobić?

Piecozna dynia, pieczony kalafior w marynacie z tahini, pieczona brukselka, pieczona ciecierzyca w marynacie tej co kalafior.. jak uda mi isę kupić smaczne pomidory to będą też pomidory i może pieczony korzeń pietruszki a do tego szczypiorek i może jakieś ziarenka

[MariaFrancesca]

Napisane przez Ervisha

Piecozna dynia, pieczony kalafior w marynacie z tahini, pieczona brukselka, pieczona ciecierzyca w marynacie tej co kalafior.. jak uda mi isę kupić smaczne pomidory to będą też pomidory i może pieczony korzeń pietruszki a do tego szczypiorek i może jakieś ziarenka

Brzmi fajnie, widziałam ten przepis z pieczonym kalafiorem i marynatą z tahini, widziałam kiedyś program, w którym gość gdzieś z Bliskiego Wschodu to robił i wyglądało to bardzo ciekawie. Musiałabym spróbować.

[martaakow]

Napisane przez MariaFrancesca

Przychodzę z podziękowaniami: martaakow i naktergal dzięki wielkie za polecenie aplikacji Fitatu

Rzeczywiście dzięki tej aplikacji można łatwo wyłapać gdzie te kalorie uciekają. Fajna jest też opcja skanowania kodu kreskowego, później wystarczy wybrać czy to gramy czy sztuki i wklepać ilość zjedzoną. Podpowiada co się ostatnio jadło, więc też wystarczy zatwierdzić jeśli jest to samo. I jeszcze jest opcja wpisania swoich pomiarów i jeśli dobrze rozumiem on mi na tej podstawie wyliczy w przybliżeniu zawartość tłuszczu. Muszę poprosić męża, żeby mi pomógł w pomiarach i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zawsze liczenie kalorii kojarzyło mi się ze żmudnym ważeniem, sprawdzaniem w tabelach i jakąś ogólnie mordęgą, a tu wychodzi to całkiem zgrabnie. Też sobie ważę jedzenie, choć jak później dzieci wyjedzą mi z talerza to i tak nieaktualne, ale i tak jest super. Nie wiem tylko na ile opinie aplikacji są wiarygodne, bp np. białka ogólnie mam w normie, ale np. na czerwono pokazuje mi, że zjadłam za dużo białek roślinnych, a za mało zwierzęcych, a ja lubię właśnie taki miks albo dni w ogóle bez białka zwierzęcego. Nie wiem na ile to jest istotne w rzeczywistości. I pokazuje mi też, że są dni kiedy przesadziłam ze zjedzeniem kwasów omega 3 - to można rzeczywiście przeholować? Orientujecie się może?

Dzięki temu na spokojnie, powolutku zbiłam sobie te 2 kilogramy, które mnie irytowały i doszłam do wagi z liceum czyli 70 kg. Wiem, że najlepiej wyglądałabym przy wadze 65, ale nie jest trudne dla mnie dojście do tej wagi tylko jej utrzymaniem, więc teraz wyzwanie to zejście do 68, a później zobaczę co dalej. Nie chcę rzucać się z motyką na słońce, wywalczyć wynik i zaraz wrócić z powrotem. Tym bardziej, że cały czas szukam pracy, w między czasie doszkalam się z języków i excela, więc mam co robić, a okresu dołów i paniki, że nic nie znajdę nie pomagają mi na skupieniu się tylko na utracie wagi i ćwiczeniach. Dlatego wolę to zrobić powolutku w swoim tempie.

Cieszę się, że aplikacja się spodobała
I gratuluję spadku wagi!

[Ervisha]

Napisane przez MariaFrancesca

Brzmi fajnie, widziałam ten przepis z pieczonym kalafiorem i marynatą z tahini, widziałam kiedyś program, w którym gość gdzieś z Bliskiego Wschodu to robił i wyglądało to bardzo ciekawie. Musiałabym spróbować.

Mnie smakuje... lubie piecoznego kalafiora w tej marynacie lub w marynacie z masła orzechowego

[elektro_lit]

Napisane przez Ervisha

Piecozna dynia, pieczony kalafior w marynacie z tahini, pieczona brukselka, pieczona ciecierzyca w marynacie tej co kalafior.. jak uda mi isę kupić smaczne pomidory to będą też pomidory i może pieczony korzeń pietruszki a do tego szczypiorek i może jakieś ziarenka

Podziel się przepisem

[Ervisha]

Napisane przez elektro_lit

Podziel się przepisem

Ale to prościzna... tahini mieszam z przyprawami, obtaczam kalafiora i piekę. To samo robię z dynią a czasem nawet nie. Piekę dynię (ja piekę w plastrach na chrupko a kiedy ostygnie kroję w kostkę). piekę brukselkę, piekę marynowaną ciecierzycę (marunuje albo w tahini albo w masle orzechowym ale z tahini według mnie lepsze) piekę pietruszkę w plastrach... potem mieszam i gotowe A jak sobie nakładam do dokrawam świeże pomidory - raz zrobiłam z suszonymi to wymieszałam z resztą Ot filozofia... pieczone warzywa jakie zechcesz

[elektro_lit]

Napisane przez Ervisha

Ale to prościzna... tahini mieszam z przyprawami, obtaczam kalafiora i piekę. To samo robię z dynią a czasem nawet nie. Piekę dynię (ja piekę w plastrach na chrupko a kiedy ostygnie kroję w kostkę). piekę brukselkę, piekę marynowaną ciecierzycę (marunuje albo w tahini albo w masle orzechowym ale z tahini według mnie lepsze) piekę pietruszkę w plastrach... potem mieszam i gotowe A jak sobie nakładam do dokrawam świeże pomidory - raz zrobiłam z suszonymi to wymieszałam z resztą Ot filozofia... pieczone warzywa jakie zechcesz

No a jakie przyprawy? W marynacie chwilę trzymasz czy od razu do piekarnika?

[Ervisha]

Napisane przez elektro_lit

No a jakie przyprawy? W marynacie chwilę trzymasz czy od razu do piekarnika?

marynata to tahini/masło orzechowe trochę czerwonej papryki, trochę majeranku, pieprz czarny i w zasadzie tyle... niektórzy dodają curry, kmin, kukrumę, wędzoną czerwoną paprykę Można potrzymać godzinę w marynacie a można od razu piec ja piekę w 200 stopniach aż się upiecze

[elektro_lit]

Napisane przez Ervisha

marynata to tahini/masło orzechowe trochę czerwonej papryki, trochę majeranku, pieprz czarny i w zasadzie tyle... niektórzy dodają curry, kmin, kukrumę, wędzoną czerwoną paprykę Można potrzymać godzinę w marynacie a można od razu piec ja piekę w 200 stopniach aż się upiecze

Dzięki

[Ervisha]

Napisane przez elektro_lit

Dzięki

Nie ma za co... tutaj dowolność przypraw
Jakbyś robiła marynate z masła orzechowego to trzeba dodać trochę oleju - tahini jest rzadsze to ja już nie dodaje... przyprawy takie aby marynata była smaczna

[haniavit]

Napisane przez MariaFrancesca

Przychodzę z podziękowaniami: martaakow i naktergal dzięki wielkie za polecenie aplikacji Fitatu

też zaczęłam korzystać z Fitatu i również się przyłączam do podziękowań przynajmniej czarno na białym widzę, ile kalorii pochłaniam dokładając sobie tu garść nerkowców, tam parę(naście) orzechów brazylijskich a w międzyczasie tak z pół garści słonecznika (albo dwie).

A jutro falafele domowej roboty, o ile blender przetrwa

[MariaFrancesca]

Napisane przez haniavit

A jutro falafele domowej roboty, o ile blender przetrwa

Daj proszę znać czy przetrwa. Chciałam robić, ale obawa o blender mnie powstrzymuje. Dlatego kiedyś zrobię wrzucany tu przeze mnie przepis na falafele z bakłażanem, gotowaną ciecierzycą i maką z ciecierzycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez MariaFrancesca

Daj proszę znać czy przetrwa. Chciałam robić, ale obawa o blender mnie powstrzymuje. Dlatego kiedyś zrobię wrzucany tu przeze mnie przepis na falafele z bakłażanem, gotowaną ciecierzycą i maką z ciecierzycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz podać jeszcze raz?


Ja mam maszynkę do mięsa ale nie robiłam falafeli. Robicie z Jadłonomi?

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez MariaFrancesca

Daj proszę znać czy przetrwa. Chciałam robić, ale obawa o blender mnie powstrzymuje. Dlatego kiedyś zrobię wrzucany tu przeze mnie przepis na falafele z bakłażanem, gotowaną ciecierzycą i maką z ciecierzycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja robiłam takim zwykłym blenderem z lidla i przetrwał. Blenduję też nim twardsze produkty i też nic się nie dzieje.

A i te falafele z bakłażanem bardzo dobre. Tylko, że ja robiłam z nich takie spłaszczone kotlety, bo zwątpiłam, że się usmażą w formie kulek na patelni. I wydaje mi się, że lepsze mogą jednak wyjść smażone tradycyjnie, czyli na głębokim tłuszczu

[Wolha wRedna]

U mnie blender z Lidla nie przetrwał jak współlokator idiota zaczął nim blendować orzechy

[Ervisha]

Napisane przez Wolha wRedna

U mnie blender z Lidla nie przetrwał jak współlokator idiota zaczął nim blendować orzechy

Ja blenderm z Lidla robię masło orzechowe ale robię przerwy