Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4 - Strona 115 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-12-21, 14:06   #3421
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
no sroki.
zerwal, potem chcial wrocic bo mu z inna nie wyszlo a na drugi dzien sie wycofal. Rekacja dokaldnie taka na jaka zasluzyl <brawa dla syntagmy >
i zapomnialas o najwazniejszym, kazal mi do marca czekac, bo moze znowu bedzie chcial wrocic
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:21   #3422
coffeinka85
Raczkowanie
 
Avatar coffeinka85
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 235
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...
__________________
Każdy dzień zbliża nas do śmierci...

Edytowane przez coffeinka85
Czas edycji: 2008-12-29 o 20:25
coffeinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:30   #3423
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez coffeinka85 Pokaż wiadomość
ad 1 - u mnie nie ma i nie będize, widocznie jestem zbyt wstrętna
ad2- dla mnie nie ma, ...samej mi ze sobą zle, wiec jak ma byc mi dobrze z kims, zwłaszcza po tym wszytskim ?


ja tez nie...
nie ma normalnych są tylko nienormalni, cwaniaczki, debile, egoisci, oblesni i geje...



no własnie ...
do mnie, zarywaja ciagle sami starsi ode mnie o 15-20 lat. I powaznie mi rece juz opadaja... jak chce sie ze mna umawiac taki 40 latek to mi sie slabo robi.

takze serio, lepiej adoratorow nie miec zadnych

bo oprocz cwaniakow, egoistow, kretynow i debili, jeszcze podstarzali tatusiowie podrywacze sie zdarzaja...
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:30   #3424
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
i zapomnialas o najwazniejszym, kazal mi do marca czekac, bo moze znowu bedzie chcial wrocic
oooooo. Dokladnie
i jak tu dbac o jego uczucia skoro on ma Twoje w dupie. Szanujmy sie baby. Oni robia co ccha a my jeszcze mamy byc bardzo ostrożne w kontaktach z nimi i uwazac zeby nie zranic ich delikatnych uczuć. phii
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:31   #3425
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
bo oprocz cwaniakow, egoistow, kretynow i debili, jeszcze podstarzali tatusiowie podrywacze sie zdarzaja...
jakie podsumowanie
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:33   #3426
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez coffeinka85 Pokaż wiadomość
ad 1 - u mnie nie ma i nie będize, widocznie jestem zbyt wstrętna
ad2- dla mnie nie ma, ...samej mi ze sobą zle, wiec jak ma byc mi dobrze z kims, zwłaszcza po tym wszytskim ?


ja tez nie...
nie ma normalnych są tylko nienormalni, cwaniaczki, debile, egoisci, oblesni i geje...



no własnie ...
Czyli nadal nie udaje mi się Ciebie przekonać no nic bedę probował dalej.

I know someday you'll have a beautiful life, I know you'll be a star
In somebody else's sky, but why
Why, why can't it be, why can't it be mine
__________________
Expletur lacrimis egeriturque dolor
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:42   #3427
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez kinia130 Pokaż wiadomość
Jest tak mi źle w nocy płakałam...nie mam już siły żyć, teraz się zastanawiam co po ja tu jestem, dlaczego mam żyć i dla kogo mam żyć i dla kogo jestem ważna? I nic. Jestem ciągle sama i nikt mnie nie docenia i nie lubią mnie, coraz częściej myślę, że nikt nie może mnie pokochać Z nikim nie spotykam...nie mam przyjaciółki, ostatnio wyżaliłam dość że takie mam życie, a ona mi dała spokój, olała mnie skoro jestem taka słaba że nic nie poradzę sobie w życiu Często myślę, że chciałbym zachorować jakąś ciężką chorobę...i umrzeć kilka miesięcy albo niech potrąci mnie samochód...
Jestem beznadziejna, brzydka i nic nie warta, na uczelni ludzie odsuwają się ode mnie jestem bardzo nieśmiała i cicha Dla Niego byłam z kimś, byłam radosna i szczęśliwa i nauczył mnie wiele...a teraz...pozostał smutek, cierpienie i pustka Nie mam kontaktu z nim i chyba tak pozostaje Ciągle czekam na Niego sms...
jest nas takich tutaj jak Ty znacznie więcej

to chyba normalny efekt uboczny rozstania
kompleksy, brak poczucia własnej wartości, zaniżona samoocena

to straszne, że tak okropnie myślimy o sobie
same sobie fundujemy przeknanie, że facet to jak powietrze, bez niego nie oddychamy
a to nieprawda!!!

mnie było znacznie lepiej ze sobą zanim go poznałam
a teraz siebie nie znoszę
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-21, 14:49   #3428
coffeinka85
Raczkowanie
 
Avatar coffeinka85
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 235
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...
__________________
Każdy dzień zbliża nas do śmierci...

Edytowane przez coffeinka85
Czas edycji: 2008-12-29 o 20:26
coffeinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 14:58   #3429
kinia130
Raczkowanie
 
Avatar kinia130
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Enka333 Pokaż wiadomość
jest nas takich tutaj jak Ty znacznie więcej

to chyba normalny efekt uboczny rozstania
kompleksy, brak poczucia własnej wartości, zaniżona samoocena

to straszne, że tak okropnie myślimy o sobie
same sobie fundujemy przeknanie, że facet to jak powietrze, bez niego nie oddychamy
a to nieprawda!!!

mnie było znacznie lepiej ze sobą zanim go poznałam
a teraz siebie nie znoszę
Za miesiąc będzie rok samotności, ale 3 miesiące temu spotkałam z nim, sam oto prosił no i nie wyszło, pozostał tylko smutek i pustka
Nie jest mi lepiej
__________________
kinia130 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:02   #3430
pollyy88
Przyczajenie
 
Avatar pollyy88
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 9
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
podal Ci jakis powod sensowny rozstania? mieliscie od dawna problemy?
nie mieliśmy żadnych problemów.
pisałam na jednym z forów. i jak to forum, o życiu o seksie, problemach. Ktoś ze znajomych poznał że to ja i powiedział mojemu facetowi. przeczytał i sie wkurzył. Bo jak mogłam na forum pisać o nas. a nie mając przyjaciółki z kim miałam rozmawiać? tam mogłam wyrzucić z siebie wszystko.
__________________
.Ulotka rzecz święta.
pollyy88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:05   #3431
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez pollyy88 Pokaż wiadomość
nie mieliśmy żadnych problemów.
pisałam na jednym z forów. i jak to forum, o życiu o seksie, problemach. Ktoś ze znajomych poznał że to ja i powiedział mojemu facetowi. przeczytał i sie wkurzył. Bo jak mogłam na forum pisać o nas. a nie mając przyjaciółki z kim miałam rozmawiać? tam mogłam wyrzucić z siebie wszystko.
i dlatego się rozstaliście????
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-21, 15:05   #3432
coffeinka85
Raczkowanie
 
Avatar coffeinka85
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 235
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

ja nie wybacze
nie zapomnę.
__________________
Każdy dzień zbliża nas do śmierci...

Edytowane przez coffeinka85
Czas edycji: 2008-12-29 o 20:27
coffeinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:14   #3433
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

pollyy88, jesli to jest jedyny powod rozstania, to daj moze mu czas, pewnie zadzialal pod wplywem emocji, sie wkurzyl, ale mu przejdzie moze mu. Przeciez to zaden powod do rozstania...tzn. nie wiem chyba nic strasznego nie napisalas tam?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:14   #3434
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez kinia130 Pokaż wiadomość
Za miesiąc będzie rok samotności, ale 3 miesiące temu spotkałam z nim, sam oto prosił no i nie wyszło, pozostał tylko smutek i pustka
Nie jest mi lepiej
mnie tez nie jest lepiej choc juz minąl 5 miesiąc
przestałam wierzyć że czas cokolwiek tu zmieni
moje rany sie nie lecza bo ja je codziennie rozdrapuje
mimo ze nie mam jego zdjec, numerów, zadnego kontaktu to caly czas mam go w glowie

tak jak pisze coffeinka należałoby znaleźć szczęście niezależnie od tego czy się jest z kimś czy też samemu
ale to chyba najtrudniejsze, bo jak być szczęśliwym, gdy czegoś nam brakuje
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:22   #3435
coffeinka85
Raczkowanie
 
Avatar coffeinka85
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 235
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...
__________________
Każdy dzień zbliża nas do śmierci...

Edytowane przez coffeinka85
Czas edycji: 2008-12-29 o 20:27
coffeinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:26   #3436
pollyy88
Przyczajenie
 
Avatar pollyy88
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 9
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
pollyy88, jesli to jest jedyny powod rozstania, to daj moze mu czas, pewnie zadzialal pod wplywem emocji, sie wkurzyl, ale mu przejdzie moze mu. Przeciez to zaden powod do rozstania...tzn. nie wiem chyba nic strasznego nie napisalas tam?
nie napisałam nic co było złe. Było mi dobrze w tym związku. Chciałam się dzielić tym szczęściem. Wymieniałam się z ludźmi doświadczeniami. jak to na forum.
Uraziło Go to, że mogłam tam spokojnie pisać o seksie itd. że mogłam ujawniać nasze problemy.

Dam mu czas. Chociaż przeraża mnie teraz Jego spokój. Wolałabym żeby się ze mną spotkał i skrzyczał czy coś a tu tylko suche spokojne smsy.
__________________
.Ulotka rzecz święta.
pollyy88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:37   #3437
kinia130
Raczkowanie
 
Avatar kinia130
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Enka333 Pokaż wiadomość
mnie tez nie jest lepiej choc juz minąl 5 miesiąc
przestałam wierzyć że czas cokolwiek tu zmieni
moje rany sie nie lecza bo ja je codziennie rozdrapuje
mimo ze nie mam jego zdjec, numerów, zadnego kontaktu to caly czas mam go w glowie

tak jak pisze coffeinka należałoby znaleźć szczęście niezależnie od tego czy się jest z kimś czy też samemu
ale to chyba najtrudniejsze, bo jak być szczęśliwym, gdy czegoś nam brakuje
Wiem czas nie zmieni...przestałam wierzyć czy coś sie zmieniło, muszę się pogodzić, że nic nie będziemy razem...
Tak najtrudniejsze być szczęśliwym, gdy brakuję mi czegoś...


Cytat:
Napisane przez coffeinka85 Pokaż wiadomość

ja tez miałam i nadal mam doła, kompleksy jak nigdy, nie wiem czy to minie...
nie czekaj ...wiem ze to trudne...
ja tez czekałam...nie doczekałam sie do tej pory...mija juz niedługo 8 miesięcy
trzymaj sie
Pamiętam Twój post, wiem, że było Ci ciężko...chyba nie będę już czekać..., ciągle tęknie za sms czy kiedykolwiek mi napisze...
Muszę żyć od nowa...tylko tak brak mi sił...ile jeszcze czasu...?
Widzę, że Ci jest trochę lepiej a raz gorzej, jeśli mogę o coś spytać, czy się odezwał się do Ciebie?
__________________
kinia130 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 15:55   #3438
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez zielona87 Pokaż wiadomość
jeszcze dzisiaj ide z adoratorem... będzie się działo!
Ponawiam zaproszenie do krk
ja też wczoraj byłam z moim M.,i było bardzo fajnie no a jak z adoratorem?
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 16:01   #3439
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez coffeinka85 Pokaż wiadomość
Świat jest okrytny i ludzie są okrutni wobec siebie
Myslę, ze gdyby nastała wojna ( czysto teoretycznie ) ludzie nie krzywdzili by siebie nawzajem, szanowali by siebie jako ludzi, jako partnerów...
A tak- to kazdemu komu się nudzi, to czyni drugiemu krzywde....z nudy...z głupoty

Piotrek, jestes mądrym facetem, i wiesz wszytsko o tym jak z tego wyjsc
UMIESZ TO !!
..tylko zacznij stosowac sie do tych rzeczy...
Wcale tak nie jest. Wyolbrzymiasz niepotrzebnie problem.Wiekszość mieszkańców tej planety to wspaniali ludzie, którzy innym dają szczęscie, miłość i oparcie. To normalne zachowania uczciwego czlowieka. Tak normalne, że na co dzien nie zwracamy na to uwagi. Znacznie częściej do zbiorowej świadomości przebijają się niestety złe informacje.
To jest jak z samolotami. Kazdego dnia setki o ile nie tysiace samolotów bezpiecznie dociera do docelowego portu. Nikt tym się nie interesuje i żadna stacja telewizyjna nawet się nie zająknie na ten temat, bo jest to jak mawia Yaro Kaczyński oczywista oczywistość. Wystarczy jednak, że jeden z tych tysiecy samolotów sie rozbije i wie o tym cały swiat. Sprzedaja sie tylko zle wiadomości
Wiec nie jest tak ze ludzie tylko sie rania, krzywdza robia sobie swinstwa. Oczywiscie jest i tak bo niestety i takie kreatury po swiecie chodzą ale uwierz mi to jest margines. Wiekszosc to dobrzy uczciwi ludzie i otaczaja nas zewszad. Nie dostrzegamy ich po prostu.

Ja juz drugi raz w zyciu zostalem sam. Powinienem znienawdziec ludzi, kobiety w szczegolności, wrzucic je do wspolnego worka i psioczyc jakie to one sa zle i bez serca. Ale ja nie lubie generalizowac i nawet przez moment tak nie pomyslalem o kobietach. Nigdy tak nie pomysle. A juz w szczegolnosci o tych ktore kochalem, kocham czy byc moze kiedys pokocham. Mimo, ze cierpie i sama wiesz jak bardzo, to mam dla nich tylko cieple uczucia i mysle o nich jak o cudownych osobach, ktore choc przez chwile daly mi szczescie.
Ludzi nie mozna kategoryzowac poprzez plec, swiat nie jest czarno - bialy. Nie jest tak ze wszyscy faceci to swinie a wszystkie kobiety sa ok. To nie jest kwestia plci przeciez tylko charakteru czlowieka. Tu plec nie ma nic do rzeczy albo jest sie draniem albo nie.
No chyba ze sie myle. Moze naprawde zadna kobieta w historii ludzkosci nie zostawila faceta, nie zdradzila go itp. Moze faktycznie zaden facet nie płakał nigdy przez kobiete. Sa niestety faceci bez serca i jak czytam wasze historie to mi za nich wstyd i probuje zrozumiec wasze zdanie o mezczyznach ale na boga nie wszyscy sa tacy jak ci ktorzy wyrzadzili wam tak straszna krzywde.


I know someday you'll have a beautiful life, I know you'll be a star
In somebody else's sky, but why
Why, why can't it be, why can't it be mine
__________________
Expletur lacrimis egeriturque dolor
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-21, 17:11   #3440
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez nothingman Pokaż wiadomość
Wiekszość mieszkańców tej planety to wspaniali ludzie, którzy innym dają szczęscie, miłość i oparcie. To normalne zachowania uczciwego czlowieka. Tak normalne, że na co dzien nie zwracamy na to uwagi. Znacznie częściej do zbiorowej świadomości przebijają się niestety złe informacje.

(...)

Ludzi nie mozna kategoryzowac poprzez plec, swiat nie jest czarno - bialy. Nie jest tak ze wszyscy faceci to swinie a wszystkie kobiety sa ok. To nie jest kwestia plci przeciez tylko charakteru czlowieka. Tu plec nie ma nic do rzeczy albo jest sie draniem albo nie.
wypowiedz nie skierowana do mnie, ale pozwole sobie cos napisac.

Jestesmy inaczej w wiekszosci wychowywani. Faceci nie sa od malego uczeni troski o drugiego czlowieka, wrazliwosci na potrzeby innych, na cudze emocje... w zamian za to otrzymuja pomoc zewszad, wszystko sie za nich robi, w rezultacie rosnie cala armia mamisynkow-egoistow, ktorym matki praly, gotowaly i sprzataly cale zycie, nigdy nie otrzymujac nic w zamian.

Skad wiec ktos kto cale zycie tylko brac umial, nagle ma byc pelen empatii i wrazliwosci na drugiego czlowieka?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 17:52   #3441
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Słońca moje Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Dawno nie pisałam... i wcale nie dlatego, że u mnie coś się zmieniło... Co najwyżej sposób w jaki odczuwam ból.
Ale zaczynając od początku: przez 1 tydzień (czy coś koło tego) rozmawiałam z exem codziennie. Czułam się tak cholernie dobrze... Ale z drugiej strony wiem, że to już nie to... On już nie nazywa mnie "żoną", nie mówi o naszej przyszłości. Nie wiem, może jestem dla niego jakąś "zapchajdziurą", teraz to nieważne.

Powiem tylko tyle - nie przestałam Go kochać. Ani trochę. Nie ma we mnie nienawiści. Tylko rezygnacja. Może też właśnie dlatego tutaj już nie piszę. Nie mam o czym. Uczucia przygasły. Ból... Hmm... wciąż jest, ale jakby przytłumiony...

Ściskam Was wszystkich bardzo mocno
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 17:55   #3442
Domiiniisiia
Zadomowienie
 
Avatar Domiiniisiia
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 751
GG do Domiiniisiia
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Poszłam na ten mecz. Znowu nie wiedziałam co się dzieje.
Zrozumiałam jedno, inaczej się śmieje.
Kiedyś było prawdziwe `haha`, a teraz takie wymuszone, nudne `ha` i koniec.
Rozmawiałam z tym chłopakiem, co mówił, że się powiesi. Żadnych tematów do rozmowy. Napisałam mu, żeby nie pisał. Już nigdy. On, że znowu coś mi się stało, a ja, że nie. Koniec.
Siedziałam i nic nie mówiłam. Ktoś do mnie coś mówił, ja udawałam, że jest dobrze i tak przez 2,5 h.
Tęsknie za Nim ..
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
Domiiniisiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 18:23   #3443
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
wypowiedz nie skierowana do mnie, ale pozwole sobie cos napisac.

Jestesmy inaczej w wiekszosci wychowywani. Faceci nie sa od malego uczeni troski o drugiego czlowieka, wrazliwosci na potrzeby innych, na cudze emocje... w zamian za to otrzymuja pomoc zewszad, wszystko sie za nich robi, w rezultacie rosnie cala armia mamisynkow-egoistow, ktorym matki praly, gotowaly i sprzataly cale zycie, nigdy nie otrzymujac nic w zamian.

Skad wiec ktos kto cale zycie tylko brac umial, nagle ma byc pelen empatii i wrazliwosci na drugiego czlowieka?
Nie wypowiadam sie za wszystkich mezczyzn bo tego nie lubie. Moge mowic tylko za sobie.

A więc tak:

Brak troski i wrazliwosci na krzywde innych ludzi?
Nie zaobserwowalem u siebie tego stanu. Mam chyba jej az w nadmiarze i czesciej mysle o innych niz o sobie. Nigdy w zyciu nikomu nie odmowilem pomocy. Nigdy w zyciu nikogo nie skrzywdzilem, staram sie zyc tak aby po mojej smierci ludzie nad grobem mowili "zmarl dobry czlowiek".

To prawda ze mama mi gotowala, prala itp. Nic nie otrzymała ode mnie w zamian?
A to ze ja kocham to za malo? To ze przy kazdej klotni z ojcem stawalem zawsze po jej stronie i jej bronilem tez sie nie liczy? To ze po rozwodzie z ojcem zabralem ja do siebie to tez nic? Przeciez moglem zostawic ich razem i powiedziec jestescie dorosli to sobie radzcie albo sie pozabijajcie.

Egoizm?
Poltora roku cierpie z powodu kobiety ale robie to z milosci do niej. Mogłbym przeciez zniszczyc jej zycie, wpakowac sie w jej malzenstwo z butami bo to przeciez zaden problem. Jednym telefonem moglbym przekreslic ich zwiazek. Ale ja nawet przez moment o tym nie pomyslalem. Kocham ja bardziej niz siebie samego i poswiece wlasne szczescie dla jej szczescia. Niech zycie przynosi jej same dobre chwile. Wazniejsze od tego czego ja chce jest to czego chce ona. A skoro uznala ze szczescie moze dac jej tylko maz to ja to szanuje. Choc kochac jej nie przestane. Robil bede to tak aby nie mialo to negatywnego wplywu na jej malzenstwo.

Brak empatii?
Co dzien rozmawiam w srodku nocy z moja najlepsza przyjaciolka, ktora potrzebuje pomocy. Nie ma znaczenia że dzwoni o 3 czy o 4 nad ranem. Nie wazne ze w pracy bede chodzil nieprzytomny.Skoro potrzebuje rozmowy to zawsze jestem. Na ile moge staram sie ją pocieszac i podtrzymywac na duchu. Skoro sobie nie potrafie pomoc niech jej chociaz bedzie lepiej.
Naprawde szczerze wspolczuje kazdej dziewczynie, ktora trafila tu na to forum i naprawde kazdej zycze aby byly szczesliwe i to jak najszybciej.

Mezczyznie nie sa nastawieni tylko na branie, to niesprawiedliwa ocena. Sa tacy ktorzy potrafia tylko brac ale sa i tacy ktorzy nastawieni sa na dawanie. Ja zawsze zaliczalem sie do tych drugich. Robilem to kosztem siebie i zawsze wychodzilem na tym jak Zablocki na mydle. Ale to niewazne, nie mam o to pretensji. I wcale mi nie chodzi o to aby przekonac tu kogokolwiek jaki to ja jestem super facet do rany przyłóz. Wcale nie. Jestem prostym, skromnym, przecietnym gosciem, ktory kieruje sie w zyciu pewnymi zasadami i stara sie ich przestrzegac.

Moglbym zniszczyc zycie ukochanej kobiecie, moglbym zostawic mamę samej sobie, moglbym nie probowac pomoc mojej najlepszej przyjaciolce. Tylko dlaczego? Dlatego ze mama w dziecinstwie gotowala mi obiady i prala moje spodnie?

Nie chce wiecej pisac juz w tej sprawie bo boje sie ze ktoras z was nie zrozumie moich intencji i skonczy sie niepotrzbnie nieporozumieniem jak z niejakim malkolmem. On probowal zbawiac swiat ja nie mam takich ambicji.
Nie to bylo moim zamyslem. Siedze na tym forum juz 8 miesiecy i dobrze mi tu z wami. Rozumiem dobrze wasze rozgoryczenie i niechęc do samców ale czasem po prostu jest mi przykro jak mierzycie wszystkich jedna miara. Chcialem tylko zaznaczyc skromnie ze nie kazdy facet jest z gruntu zly. Nigdy nie powiem ze wszystkie kobiety sa zle. Jak moglbym tak powiedziec, przeciez nie znam osobiscie wszystkich kobiet chodzacych po tej planecie.

Tyle w tym temacie i obiecuje ze juz wiecej na tem temat sie nie wypowiem a jesli kogos niechcacy urazlilem do najmocniej przepraszam
__________________
Expletur lacrimis egeriturque dolor
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 18:31   #3444
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

nothingman, spokojnie, nikogo nie uraziles i nie urazisz mysle Ja tez nie uwazam, ze wszyscy faceci to debile, dranie, kretyni... ja mysle, ze tak 99%.. a ja nie mam w sobie duszy lowcy, poszukiwacza, zeby ta perelke wylowic
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 18:47   #3445
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
nothingman, spokojnie, nikogo nie uraziles i nie urazisz mysle Ja tez nie uwazam, ze wszyscy faceci to debile, dranie, kretyni... ja mysle, ze tak 99%.. a ja nie mam w sobie duszy lowcy, poszukiwacza, zeby ta perelke wylowic
A moze ta perelka wylowi Ciebie? Moze juz Cie szuka a Ty nawet o tym nie wiesz jeszcze
pozdrawiam

I know someday you'll have a beautiful life, I know you'll be a star
In somebody else's sky, but why
Why, why can't it be, why can't it be mine
__________________
Expletur lacrimis egeriturque dolor
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 18:51   #3446
Domiiniisiia
Zadomowienie
 
Avatar Domiiniisiia
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 751
GG do Domiiniisiia
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Wiecie co, nie każdy facet jest zły.
Tylko więcej jest tych `złych`.
Stwierdziłam, że nie będę szukać miłości.
W najgorszym wypadku zostanę sama.
Najważniejsza jest teraz nauka i przyjaciele.
Trzeba korzystać z życia póki się je ma. A każdy ma chwilę, gdy nie chce już żyć. Ale one przechodzą, prędzej czy później ..
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
Domiiniisiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 19:45   #3447
dominika0411
Raczkowanie
 
Avatar dominika0411
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lw
Wiadomości: 84
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Gosiuch Pokaż wiadomość
Słońca moje Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Dawno nie pisałam... i wcale nie dlatego, że u mnie coś się zmieniło... Co najwyżej sposób w jaki odczuwam ból.
Ale zaczynając od początku: przez 1 tydzień (czy coś koło tego) rozmawiałam z exem codziennie. Czułam się tak cholernie dobrze... Ale z drugiej strony wiem, że to już nie to... On już nie nazywa mnie "żoną", nie mówi o naszej przyszłości. Nie wiem, może jestem dla niego jakąś "zapchajdziurą", teraz to nieważne.

Powiem tylko tyle - nie przestałam Go kochać. Ani trochę. Nie ma we mnie nienawiści. Tylko rezygnacja. Może też właśnie dlatego tutaj już nie piszę. Nie mam o czym. Uczucia przygasły. Ból... Hmm... wciąż jest, ale jakby przytłumiony...

Ściskam Was wszystkich bardzo mocno
Oczywiście, że Cię pamiętamy
Może w końcu zacznie się coś dziać, może on zrozumiał co stracił a teraz nie chce przyznać się do błędu, bo przecież taki z niego twardziel. Wiem, że już 1000 razy to słyszałaś, ale może w tym wypadku czas coś zdziała ?
Ból.... wiem jak to jest, niby powoli odchodzi ale z każdą rozmową na nowo sobie o nim przypominasz.
Ja też tu dawno nie pisałam, ale dziś musiałam się was poradzić bo sytuacja, w której teraz się znajduje przerasta mnie i nie chodzi tu już o ból...
3maj sie
__________________
"In and out of love "




dominika0411 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 19:45   #3448
TwOjaImaginaCja
Raczkowanie
 
Avatar TwOjaImaginaCja
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Nigdy się nie dowiesz
Wiadomości: 161
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

dzisiaj zerwałam

okłamał mnie

eh .. a tak go kocham ...
__________________





`wszystko dla ciebie, jak wiele, może nawet nie wiesz..´


;****
TwOjaImaginaCja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 20:37   #3449
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

nothingman zastanawiałam sie nad tym co napisałeś..
i to nie jest zupełnie tak, że generalizując wkładamy wszystkich facetów do jednej szuflady
nie przemawia przez nas pogarda z zasady dla tego gatunku ale przede wszystkim złe doświadczenia w kontakcie z nim
być może przesadzamy i to poważnie, ale jest to podyktowane naszym obecnym stanem serca i umysłu, który pozostawia wiele do zyczenia
nie możemy być pozytywnie nastawione do męskiego świata, po tym jak ten męski świat nas potraktował, a że tych doświadczeń na tym forum nazbierało się aż na 4 wątki tego forum to tak niechcacy stworzyła się reguła, że faceci to dranie, postepujący według określonych podłych zasad
no ale pamietamy tez ze skoro jest reguła to i musi być wyjątek, zostawiłyśmy na pewno na niego trochę miejsca, bo jak widać niektóre złamane serca wracają do świata żywych właśnie przy pomocy tych "nędznych kreatur"

a poza tym normalne jest okazywanie złości, nienawiść to też uczucie może niechwalebne, ale na pewno ludzkie, czasami żeby do końca nie zwariować, tzreba się wykrzyczeć, tupnąć nogą, poprzeklinać cały świat, protestować i pójść na barykady

i wiesz, Ty też powinieneś, nie masz w sobie ani trochę złości???
poczucia niesprawiedliwości??? podłości tego świata???
i nie chodzi mi o to żebyś nagle zaczął wszystkich dookoła nienawidzieć
ale mnie się wydaje że takie pogodzenie się ze startą i cierpieniem, a nawet pielęgnowanie tej straty i cierpienia przynosi więcej szkody niż pożytku
pożal sie trochę, to nic złego, na pewno masz jakieś uwagi do kobiet, do ich zachowania,
trudno mi uwierzyć, że nie masz nam (jej) nic do zarzucenia

nikt nie będzie miał Ci za złe że pokarzesz nam swój męski punkt widzenia
konstruktywna krytyka kobietom tez sie należy
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-21, 20:48   #3450
soulone
Wtajemniczenie
 
Avatar soulone
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Tak. Spotkał się ze mną. Zero czułości, trzymania za rękę, czegokolwiek co dałoby mi nadzieję. Rozmawiał ze mną jak ze znajomą, nowo poznaną osobą. Prowadził rozmowę tak, że nie miałam szans poruszyć tematu. Spróbować wyjaśnić. Jednak spytałam czy chce mnie dzisiaj wysłuchać. Powiedział, że pewnie nie. Że nie chce wracać do tej kwestii, nie chce o tym myśleć, bo ma za dużo problemów na głowie. Był niewzruszony. Więcej o to nie pytałam... Pożegnanie? "Cześć. Jutro się pewnie spotkamy"- powiedziane dlatego, że stałam dobita i smutna, nie wiedziałam czy mogę go przytulić. W momencie kiedy odwrócił się i odszedł zrozumiałam, że nie mogę. I być może już nigdy nie będę mogła...
soulone jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.