Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4 - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-31, 22:28   #721
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

czesc wszystkim. u mnie jakos leci raz lepiej raz gorzej. dzis jest lepiej. juz nie chce wracac do Niego nie ma po co. jest mnostwo zalu pustki ale wiem ze czas zakonczyc ten rozdzial w moim zyciu. szkoda lez.....nie jest tego wart
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-31, 22:59   #722
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

w ogole jak pomysle sobie, ze on teraz na weekend wyjechal, pewnie sie bedzie swietnie bawil, szlak mnie trafia... pewnie jest caly szczesliwy
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 10:48   #723
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

czesc dziewuchy no i POWROCILAM


Równy rok temu bylam tutaj bo zostawil mnie moj facet po 3latach.. no ok doszlam do siebie po wielkiej depresji poznalam nowego..


bylo swietnie, lepiej jak z poprzednim zakochala msie pokochalam cioagle razem wszystko razem.. cos mnie wczoraj pokusilo i zapytalam czy mnie kocha? bo dawno tego nie mowil


uslyszalam ze chyba nie, ze ma 21lat i nie chcial stalego zwiazku;( ze to co czuje.. to jzu sie bardziej nie roziwnie i lepiej bedzie dla mnie jak to skonczy bo sie juz za barzo wciagnelam


spadlo to jak grom z nieba bo bylo wszystko ok, powiedzial ze jestem super dziewczyna, ze bardzo dobrze mu zemna, nawet sie poplakal.,.. a on wogole nie placze NIGDY, i ze to przemysli...


co robic co roic drugi raz to samo co jest ze mna nie tak ? zakocham sie pokocham a oni uciekaja.. a on jeszcze byl tak icudwony idealnie bylo..


POMOCY
znów pomocy..

AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 11:08   #724
slonecztunius
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
faceci sa jednak trzepnieci...



ja juz o tym myslalam. Na poczatku zawsze jest cudownie, milo, a pozniej i tak sie konczy wszystko tak samo... bez sensu w ogole cos rozpoczynac z kimkolwiek. I tak wszystko sie konczy, nie ma nic trwalego. A jak wierzysz, ze tym razem bedzie inaczej, to jeszcze dostaniesz mocno po d...


Kochana,tak jak pisałam to On mi daje wiele,a ja staram się,ale nie potrafie się zaangażować na maxa... W poprzedni związku dałam sto procent z siebie i dostałam ostro po dupie i teraz mam nauczke. Nawet mi się nie chce dawać z siebie wszystkiego,bo niewierze już w słowa na zawsze,nigdy Cie nie opuszcze... Mam do tego mega dystans. Choc jest mi z nim dobrze,to i tak podchodze chłodno do tych spraw. Uczucia trzymam na wodzy,nie spieszy mi się z wyznaniem miłośći,może nawet nie dopuszczam do siebie tego uczucia,bo niewiem czy chce kogochać...
Jasne,jest mi z Nim dobrze bo dba o mnie,martwi się i troszczy,mam z nim naprawde dobrze,ale nie uważam że to jakiś wielki LOVE,fajerwerki i wielka euforia. Bardziej taki spokój,bezpieczeństwo,ale na chwile obecną. Żyje chwilą,nie planuej nic. Ba! Nawet nie dopuszczam do siebie jego uczucia. Mówi że mnie kocha najmocniej w świecie,to co dla mnie robi o tym świadczy,ale trzymam to na dystans,może nawet troche niedowierzam... Ex też naobiecywał i zostawił ot tak. Przez Niego nabrałam dystansu do facetów,ale boje się że teraz to ja bede ranić. Bo mój obecny facet nieba by mi przychylił,a ja póki co nie daje z siebie tego co potrafiłam dawać kiedyś osobie z którą jestem.
Czy dostane po dupie ? Nigdy nie wiadomo. Może to ja pierwsza Go zostawie ? a może On mnie ? Choć nic na to nie wskazuje,ale nigdy nie można być pewnym.
Pewne jest to że wchodząc w nowy związek,zawsze trzeba liczyć się z cierpieniem. Bo coś się będzie psuło,a może coś się skończy. Podjęłam to ryzyko. Nie żałuje bo czuje się dobrze z Nim. Wiem natomiast że gdyby, Go nie spotkała,to wciąż myślałabym o Exie,ale to nie dlatego że coś czuje,poprostu moje życie teraz kręci się jak w kołowrotku - praca -szkoła,a mimo wszystko iałabym dużo czasu na myślenie o Nim,czy bybyło warto itp...
Teraz przynajmniej wiem,że powrót i tak by nie nastąpił,bo On tego nie chciał,ma już Kogoś,a mi też to już zwisa...
mam faceta który dba o mnie dużo bardziej. Choć niestety ta pierwsza miłość będzie wciąz we mnie siedzieć,bo to było nowe,świeże,nieodkrtyte.
Ale co tam Dla mnie nowy facet okazał się lekarstwem,choć wiem że jeszcze nie raz moge dostać po dupie,to czym bybyło to życie gdybym za każdym razem rezygnowałam z czegoś pieknego tylko dlatego że kiedyś mocno się sparzyłam ?
Jest mi dobrze i nie chce niczewgo zmieniać. A to chyba naważniejsze. Spokój ducha
__________________

slonecztunius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 11:11   #725
Dreamerka
Rozeznanie
 
Avatar Dreamerka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
czesc dziewuchy no i POWROCILAM


Równy rok temu bylam tutaj bo zostawil mnie moj facet po 3latach.. no ok doszlam do siebie po wielkiej depresji poznalam nowego..


bylo swietnie, lepiej jak z poprzednim zakochala msie pokochalam cioagle razem wszystko razem.. cos mnie wczoraj pokusilo i zapytalam czy mnie kocha? bo dawno tego nie mowil


uslyszalam ze chyba nie, ze ma 21lat i nie chcial stalego zwiazku;( ze to co czuje.. to jzu sie bardziej nie roziwnie i lepiej bedzie dla mnie jak to skonczy bo sie juz za barzo wciagnelam


spadlo to jak grom z nieba bo bylo wszystko ok, powiedzial ze jestem super dziewczyna, ze bardzo dobrze mu zemna, nawet sie poplakal.,.. a on wogole nie placze NIGDY, i ze to przemysli...


co robic co roic drugi raz to samo co jest ze mna nie tak ? zakocham sie pokocham a oni uciekaja.. a on jeszcze byl tak icudwony idealnie bylo..


POMOCY
znów pomocy..



Hej Agusia!
Szkoda, że wracasz do nas z takimi wieściami...No, ale cóż - trzeba coś zdziałać! A więc ja myślę,ze powinnaś z nim jeszcze porozmawiać...Być może nie wszystko stracone, poza tym każdy z nas na pewnym etapie związku wątpi w to, co czuje, zastanawia się czy cokolwiek czuje, co to jest i czy to nie za mało...Być może on ma jakiś chwilowy kryzys, może wydarzyło się ostatnio coś, co w jakiś sposób zmusiło go do powątpiewania we własne uczucia...A może uważa, ze Ty dajesz za dużo i zastanawia się czy on daje Ci coś podobnego...
Mam nadzieję, że to nie jest Wasz koniec, że to chwilowe wahania i niedługo wszystko wróci do normy...
Trzymaj się dzielnie!
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
Dreamerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 11:18   #726
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

eh


szczerze to nie myslalam ze po roku tutaj powróce, chociaz ten watek mi wtedy bardzo pomogl,,, no wiec jestem i teraz..


no walsnie on moiwl... ze nie da mi tego czego ja oczekuje, ze ja czuje wiecej ze ja jestem bardziej zaangazowana, ze powinnam miec kogos bardziej uczuciowego

jednak mowi ze nic z tego wiekszego nie ebzie, on taki troche zimny zawsze bykl, dopier odo mnie poczul takie cos


wiem juz z autopsji ze trzeba dac spokoj nie psiac nie dzwonic.. chce myslec niech msyli, rano dzis cos tam o tyo sie pytalam a on ze kotku zamrozmy narazie ten temat i mnie pocieszal.. ze nie placz przeciez jestem przy tobie.. na co ja ze no tak ale jak dlugo



w sumie rozstanie sprzed roku nic mnie nie nauczylo;/ a z tamtym bylam 3lata, znow palcze idol;/ no kompletnie nic mnie nei nauczylo;/
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 12:12   #727
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
eh


szczerze to nie myslalam ze po roku tutaj powróce, chociaz ten watek mi wtedy bardzo pomogl,,, no wiec jestem i teraz..


no walsnie on moiwl... ze nie da mi tego czego ja oczekuje, ze ja czuje wiecej ze ja jestem bardziej zaangazowana, ze powinnam miec kogos bardziej uczuciowego

jednak mowi ze nic z tego wiekszego nie ebzie, on taki troche zimny zawsze bykl, dopier odo mnie poczul takie cos


wiem juz z autopsji ze trzeba dac spokoj nie psiac nie dzwonic.. chce myslec niech msyli, rano dzis cos tam o tyo sie pytalam a on ze kotku zamrozmy narazie ten temat i mnie pocieszal.. ze nie placz przeciez jestem przy tobie.. na co ja ze no tak ale jak dlugo



w sumie rozstanie sprzed roku nic mnie nie nauczylo;/ a z tamtym bylam 3lata, znow palcze idol;/ no kompletnie nic mnie nei nauczylo;/
no właśnie Kochane, czy takie doświadczenia nauczą nas czegoś pozytywnego???czy wogóle czegokolwiek nas nauczą???czy to ma być ta wielka nauka, że nie można ufać za bardzo, że należy kochać mniej, że nie wolno zapomninać o sobie, że nie można za wszelką cenę walczyć, za dużo oczekiwać, lepiej nie planować, nie zakładać że coś jest na zawsze, nie angażowac się do końca....no w takim razie czy wogóle warto????

zastanawiam się czego ja się nauczyłam...na pewno już wiem, że nie warto poświęcać dla drugiego człowieka swoich wartości i zasad, wartozostawić trochę miejsca dla siebie i swoich potrzeb...ale wiem to teraz...bo jestem zraniona, a jak czlowiek jest zakochany naprawdę to o sobie wogóle nie myśli,
staje się ofiarą, bezbronną i wystawioną na łatwy strzał...i wtedy najłatwiej go zranić...

nie chciałabym więcej popelniać tych samych błędów, ale kto mi da gwarancję, że z tego doświadczenia wyniosłam dobrą naukę i dobrze odrobiłam prace domową???
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-01, 12:18   #728
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

wiesz co

ja dokaldnie to samo mowilam po tamtym 3letnim zwiazku, ze sie nei wciagne ze dystans ze bla bla ze to ja bede teraz góra,, no mialam dystansd mzoe 3msc;/ a pozniej samo juz polecialo iznow tak bardzo bardzo sie wciagnelam i zaangazowalam, on mi sam wczoraj mowi lze jestem bardzo uczuciwoa, chyba az za;/ kocham z calych sil daje z siebie wszystko a dostaje nic
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 12:30   #729
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

bo chyba nie da sie mieć dystansu, jeśli kochasz prawdziwie, nie da się kochać mniej...bo albo kochasz albo nie...nad tym uczuciem nie da sie zapanować, nie da sie tu nic kalkulować i zaplanować....możesz sie tylko bać, że wysoką cenę za to zapłacisz....i chyba strach to jedyne czego uczymy się po tym jak się kończy związek....wszystkie mądrości i rady się ulatniaja a lęk zostaje....

szkoda tylko że to taki lęk, który nie chroni przed popelnianiem błędów;(
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain

Edytowane przez Enka333
Czas edycji: 2008-11-01 o 12:31
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 12:44   #730
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

on do mnie ze nie mam teraz o tym myslec... no jak nie myslec jak moze zaraz mi powie ze to koniec? zastanowi sie i co? a tereaz mam zyc z tym jak by bylo ok? nad czym tu sie zastanawiac jak mowi ze czuje, ale malo


co robic jakas porada rada? nie mam pojecia jak sie teraz zachowwac, powiedzial "zamroxmy narazie ten temat" ale ja ciagle o tym mysle...
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 13:14   #731
madzik050642
Raczkowanie
 
Avatar madzik050642
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cześć dziewczyny i ja dołączam !!!

Czytam to forum od jakiegos roku, w moim zwiazku tylko na poczatku bylo cudnie, potem czytalam was terapeutycznie i czasem było mi lepiej, faceta mialam prawie 2 lata, no i coż... kilka razy usłyszałam ze mnie kocha, doslownie kilka, myslalam ze to taki typ, co to nie mowi ale nie... byl coraz zimniejszy coraz zadziej sie odzywal nie odpisywal na meski i coz po prostu skonczylo sie, bylismy razem ale juz dawno powinnismy zerwac, wiem ze to glupie ale ja spotykam facetow zeby potem kiedys ewentualnie zalozyc z nimi rodzine i jak mi ktos mowi "na pewno nie bede twoim mezem" to raczej nie ma sensu tego ciagnac, a ja ciagnelam, i wierzylam ze sie wszystko zmieni, ze mnie pokocha... a to nie bylo w ogole potrzebne tylko sie ranilam tylko sie balam, a on caly czas mnie traktowal tymczasowo, wiec wczoraj powiedzialam zegnaj i koniec, myslalam ze bede z siebie dumna, ale oczywiscie serce boli i peka i chce wracac ;(;( nie moge nic zrobic moge tylko odejsc z godnoscia ale ten bol jest okropny
mam nadzieje ze mnie jakos przygarniecie i pocieszycie

A jesli chodzi o AguŚ87 - nie chce byc zlym prokorkiem ale ten moj byl i pocieszal zawsze jak mowil ze nic z tego nie bedzie, ze nie bedziemy razem forever (ja mysle ze oni to robia zeby swoje wyrzuty sumienia uśpic !!!)...

przepraszam za ort. przeedytuje kiedys
madzik050642 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-01, 13:43   #732
Eufi
Raczkowanie
 
Avatar Eufi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Witam Kochane !
Czytam Was już od dawna, ze świadomością, że za jakiś czas i ja do Was dołączę. No i tak to właśnie dołączam, chociaż nie cierpię tak jak większość z Was, bo moje uczucie do EX już dawno się wypaliło. Tliło się mocne przywiązanie, zżycie i przyzwyczajenie. Teraz on się pakuje, przed minutą nawet zdjął mi swoje skarpetki ze stóp. Boshe jakie to żenujące. Ale czemu się dziwić, przecież on do mądrych się nie zalicza. Właśnie zapytał czy kupuję jego lodówkę bo jak nie to on ją wyrzuca :/ (sam nie potrzebuje jej bo idzie mieszkać do brata, który lodówkę ma) ale mi nie zostawi, woli wyrzucić. Brak słów. Wiedziałam z kim pod jednym dachem żyję/łam, teraz poniosę tego konsekwencje. Idę zobaczyć co zabiera z kuchni. Nie pozwolę się obrobić ze wszystkiego. Ale i tak nie pobije poprzedniego Ex'a, który z lodówki zabrał cały słoik musztardy. Do dziś nie rozumiem go, po co chłopak wziął wyprowadzając się słoik musztardy. Chyba nikt tamtego nie pobije. Ale za to miałam powód do śmiechu Uciekam patrzeć co zabiera. Całusy Dziewczyny
Eufi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 15:12   #733
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

i jak wam mija sobota? ja leze chora w lozku...cudo. Ale w sumie i tak nie mam checi na nic, wiec co za roznica

slonecztunius, widzisz ja nie dawalam 100% z siebie, nie poswiecalam sie calkowicie dla niego... no i tak czy tak sie skonczylo wszystko jak sie skonczylo. Ciesze sie, ze dla Ciebie nowy TZ jest lekarstwem i jestes szczesliwa

ja juz w takie rzeczy nie wierze. I nie chce juz niczego z nikim. Czuje sie jak przedmiot, ktory sie wykorzystalo, zuzyl sie, to sie wyrzucilo na smietnik. I nie zycze sobie, zeby ktokolwiek wiecej czerpal jakiekolwiek korzysci z tego, ze jestem, jakakolwiek radosc z kontaktu ze mna. Nie chce zaspokajac niczyjej potrzeby bliskosci, czulosci, kontaktu, milosci. Nie chce nikomu nic dawac od siebie, nawet jednej milionowej czastki siebie. Na sama mysl, ze ktos moglby mnie chociaz dotknac robi mi sie niedobrze

AguŚ - nie wyglada to dobrze mowiac szczerze... Mam ogolnie tak pesymistyczne podejscie, ze nie napisze nic wiecej lepiej. Poczekaj na rozwoj sytuacji, nic chyba innego nie zostaje. Na pewno nie placz przy nim, przynajmniej sie staraj tego nie robic i nie narzucaj mu sie teraz.

Eufi - boze co za kretyn Zostawil Ci cos? Ale po takim to nie ma co rozpaczac, niech lepiej idzie im szybciej, tym lepiej...
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2008-11-01 o 15:13
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 15:51   #734
Celinaa
Raczkowanie
 
Avatar Celinaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 384
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Dolaczam do Was Dziewczyny...nie wiem czy to co przezywam to juz stricte rozstanie, ale chyba tak...skoro wyjechal na Erazmusa i od miesiaca sie do mnie nie odzywa...

postaram sie napisac cos od czasu do czasu bo czytam regularnie
Celinaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 16:06   #735
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
ja juz w takie rzeczy nie wierze. I nie chce juz niczego z nikim. Czuje sie jak przedmiot, ktory sie wykorzystalo, zuzyl sie, to sie wyrzucilo na smietnik. I nie zycze sobie, zeby ktokolwiek wiecej czerpal jakiekolwiek korzysci z tego, ze jestem, jakakolwiek radosc z kontaktu ze mna. Nie chce zaspokajac niczyjej potrzeby bliskosci, czulosci, kontaktu, milosci. Nie chce nikomu nic dawac od siebie, nawet jednej milionowej czastki siebie. Na sama mysl, ze ktos moglby mnie chociaz dotknac robi mi sie niedobrze
..
dokladnie to samo czuje. podpisuje sie pod tym obiema rekami.l
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 16:52   #736
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

dziewczyny nie przeczytalam wszytskich waszych wypowiedzi bo mnie strasznie oczy bolą, dlategonic do żadnej z was nie napisze,

wczoraj bylam na imprezie i co? i on znowu był, w tamtym tygodniu bawil sie cala impreze z jedna dziewczyna, w tym tygodniu z inna, gadali, siedzieli razem itp.... cholera jakmnie to wkurza.... jak on tak może, miesiąc od naszego rozstania, mówil ze kocha... a teraz na moich oczach cała impreze spedza z jakas dziewczyna... mógłby chociaż z szacunku do tego co bylo opanować sie chcoiaz teraz.... z szacunku do mnie, nie tak szybko.... mozna powiedzieć że nic złegonie robią bo się tylko bawią czy rozmawiają... ale jak cała impreze z jedna dziewczyna ... to już niejest tak przyjemnie ehh... smutno mi....
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 16:55   #737
Eufi
Raczkowanie
 
Avatar Eufi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
Eufi - boze co za kretyn Zostawil Ci cos? Ale po takim to nie ma co rozpaczac, niech lepiej idzie im szybciej, tym lepiej...

Tak, zostawił, garnki do czasu aż po nie nie wróci i bałagan, ale lubię zaczynać wszystko od początku i od porządku. Teraz właśnie siedzę w czystym pokoiku, już tylko moim pokoiku. Mam nadzieję, że smutne chwile mnie nie złapią.
Nio to sobota prawie zleciała, a jutro ciąg dalszy porządków.
Głowa do góry Dziewczyny. Buźki!
Eufi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:00   #738
asica-łobuzica
Zadomowienie
 
Avatar asica-łobuzica
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Eufi Pokaż wiadomość
Witam Kochane !
Czytam Was już od dawna, ze świadomością, że za jakiś czas i ja do Was dołączę. No i tak to właśnie dołączam, chociaż nie cierpię tak jak większość z Was, bo moje uczucie do EX już dawno się wypaliło. Tliło się mocne przywiązanie, zżycie i przyzwyczajenie. Teraz on się pakuje, przed minutą nawet zdjął mi swoje skarpetki ze stóp. Boshe jakie to żenujące. Ale czemu się dziwić, przecież on do mądrych się nie zalicza. Właśnie zapytał czy kupuję jego lodówkę bo jak nie to on ją wyrzuca :/ (sam nie potrzebuje jej bo idzie mieszkać do brata, który lodówkę ma) ale mi nie zostawi, woli wyrzucić. Brak słów. Wiedziałam z kim pod jednym dachem żyję/łam, teraz poniosę tego konsekwencje. Idę zobaczyć co zabiera z kuchni. Nie pozwolę się obrobić ze wszystkiego. Ale i tak nie pobije poprzedniego Ex'a, który z lodówki zabrał cały słoik musztardy. Do dziś nie rozumiem go, po co chłopak wziął wyprowadzając się słoik musztardy. Chyba nikt tamtego nie pobije. Ale za to miałam powód do śmiechu Uciekam patrzeć co zabiera. Całusy Dziewczyny
omg!!!!!!!!!!!!!!! dech mi zaparło!!!!! trzymaj się
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze
asica-łobuzica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:16   #739
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez bittersweet17 Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przeczytalam wszytskich waszych wypowiedzi bo mnie strasznie oczy bolą, dlategonic do żadnej z was nie napisze,

wczoraj bylam na imprezie i co? i on znowu był, w tamtym tygodniu bawil sie cala impreze z jedna dziewczyna, w tym tygodniu z inna, gadali, siedzieli razem itp.... cholera jakmnie to wkurza.... jak on tak może, miesiąc od naszego rozstania, mówil ze kocha... a teraz na moich oczach cała impreze spedza z jakas dziewczyna... mógłby chociaż z szacunku do tego co bylo opanować sie chcoiaz teraz.... z szacunku do mnie, nie tak szybko.... mozna powiedzieć że nic złegonie robią bo się tylko bawią czy rozmawiają... ale jak cała impreze z jedna dziewczyna ... to już niejest tak przyjemnie ehh... smutno mi....

moj robil to samo a byl z e mna 3lata dokladnie to samo, tez mowi lze kocha a po tyg na imprezie z inna panienka i znow inna i inna

bo oni wszyscy wychoza z zalozenai ze msuza sie wyszalec, ze za mlodzi na zwiazki bla bvla, i ze po kazdym zwiazku musza sie wyszalec zanim znajda nastepna

no coz podziwiam ich za takie myslenie..


a ja dol dol dol super
nie wiem po co mam mu dac miecha na przemyslenia.. i mam udawac ze jest ok i normalnie z nim CONAJMNIEJ CHORE
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-01, 17:27   #740
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
moj robil to samo a byl z e mna 3lata dokladnie to samo, tez mowi lze kocha a po tyg na imprezie z inna panienka i znow inna i inna

bo oni wszyscy wychoza z zalozenai ze msuza sie wyszalec, ze za mlodzi na zwiazki bla bvla, i ze po kazdym zwiazku musza sie wyszalec zanim znajda nastepna

no coz podziwiam ich za takie myslenie..


a ja dol dol dol super
nie wiem po co mam mu dac miecha na przemyslenia.. i mam udawac ze jest ok i normalnie z nim CONAJMNIEJ CHORE

wiesz co, ja teraz po tym związku, po roku straconym na czekaniu na to aż on sie zdecyduje być ze mną bo wciąż potrzebował czasu, też chce się wyszaleć, chce poznawać nowe osoby, bawić się z chłopakami itp ale nie tak szybko... ze względu na szacunek do tego co było między nami i do tego uczucia.


a co do Twojej sprawy.. daj mu ten czas.. ale okresl .. jak miesiąc to miesiąc i nie wiecej, po miesiącu albo w tą strone albo w tą... nie dawaj mu wiecej czasu... ja właśnie tak straciłam rok.. bo liczyłam że do siebie wrocimy a on ciągle potrezbowal czasu, ja nie potrafilam sie postawić i rok upłynął , kiedy wreszcie nabrałam siły, spojrzałam na te sprawy inaczej i powiedziałam albo jesteśmy razem albo nie to bylismy tydzien;] po czym on powiedział ze nie potrafi, nie moze nie chce byc ze mna w tym roku ponieważ teraz musi się posiwecić maturze, bo nie wyobraza sobie isc na inny kierunek niż ten co planuje i musi zdać dobrze biologie rozszerzona wieć ma mase nauki i nie będzie mogł mi dac tego na co zasługuje... ja uważam ze to była dobra wymówka i tyle... wieć postaw jasno sprawe ze ma miesiąc czasu a po miesiącu jak będzie owijał w bawełne olej go.. bo stracisz mase czasu i zycia tak jak ja...
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka

Edytowane przez bittersweet17
Czas edycji: 2008-11-01 o 17:35
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:38   #741
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

moj to jest mega dziwny ! gwarantuej z e nikt by go nie zrozumilal.. przytula i mowil kotku nie mysl o tym zamrozmy temat tak oczywsicie mam nie myslec i udawac ze sie nic nie stalo ale mnie nie kocha i wogole nie wie po co ze mna jest a pozniej zaczal temat sylwka ze moze wyjdziemy ze znajomymi, yhy jak to przed chwila chcial sie rozejsc? sam sobie ze wszystkim zaprzecza, chce chyba byc wolny i byc ze mna nie wiem


dlaczego wszystko nie moze byc PROSTE tylko zakrecone. ja to juz mam przerabane;/ rok temu zostawil mnie po3laatch, teraz ten po roku, ale teraz czulam wiecej i sie bardziej wciagnelam i NIC kompeltnie nic nie wskazywal oze mu tak odbije, bylo wszystko ok, no coz ;/ niepojęte istoty
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:47   #742
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
on do mnie ze nie mam teraz o tym myslec... no jak nie myslec jak moze zaraz mi powie ze to koniec? zastanowi sie i co? a tereaz mam zyc z tym jak by bylo ok? nad czym tu sie zastanawiac jak mowi ze czuje, ale malo


co robic jakas porada rada? nie mam pojecia jak sie teraz zachowwac, powiedzial "zamroxmy narazie ten temat" ale ja ciagle o tym mysle...
wiesz co kochana, ja bym chyba postawiła wszystko na jedną kartę, albo w jedną albo w druga stronę, bo teraz faktycznie masz prawo czuć się niekomfortowo...takiego tematu nie da się zamrozić, swoich uczuc przecież nie wyłączysz...a rozumiem że bycie z kimś kto do Ciebie "mało czuje" jest po prostu upokarzające...wiem że bardzo to przeżywasz i boli okrutnie, ale masz szansę wyjść z tego z klasą, zrób wszystko żeby cierpieć jak najmniej, jeśli stracisz tylko jego to sobie z tym poradzisz, a jak stracisz szacunek do siebie, to uwierz mi , będzie znacznie gorzej... trzymam kciuki
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:51   #743
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

wlasnie teraz mijaja 4 tygodnie od kiedy jestem sama. Boze. jak bardzo mi ciezko
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:53   #744
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
moj to jest mega dziwny ! gwarantuej z e nikt by go nie zrozumilal.. przytula i mowil kotku nie mysl o tym zamrozmy temat tak oczywsicie mam nie myslec i udawac ze sie nic nie stalo ale mnie nie kocha i wogole nie wie po co ze mna jest a pozniej zaczal temat sylwka ze moze wyjdziemy ze znajomymi, yhy jak to przed chwila chcial sie rozejsc? sam sobie ze wszystkim zaprzecza, chce chyba byc wolny i byc ze mna nie wiem


dlaczego wszystko nie moze byc PROSTE tylko zakrecone. ja to juz mam przerabane;/ rok temu zostawil mnie po3laatch, teraz ten po roku, ale teraz czulam wiecej i sie bardziej wciagnelam i NIC kompeltnie nic nie wskazywal oze mu tak odbije, bylo wszystko ok, no coz ;/ niepojęte istoty

niestety takie są koleje życia, ale każdy bezsens ma swój sens, miejmy nadzieje że kiedyś w tym dostrzeżemy ten ukryty sens:P tak jak pisze emka postaw wszytsko na jedna karte, ale daj mu troche czasu... faceci są tacy dziwni... mój mówi że kocha, zenie może być zemna ale chce być w wolnym związku który polega na spotykaniu sie w weekend, zaspokojeniu się, pisaniu miło do siebie i na tym koniec , bo w szkole czy coś to tylko znajomi, zadnego okazania uczuc!! i pomyśleć ze ja w tyakim czyms byłam 5 miesiecy, myślac że powoli powoli i będziemy razem... troche straciłam do siebie szacunek przez to.. a jeszczebardziej do niego...
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:56   #745
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
wlasnie teraz mijaja 4 tygodnie od kiedy jestem sama. Boze. jak bardzo mi ciezko


<przytul> u mnie chyba wczoraj był miesiąc, choć nie licze ... a w zasadzie to można powiedzieć że już rok i miesiąc:P
rozumiem że Ci ciężko, ale musisz byc silna, bardzo silna!!! faceci nie są warci naszych łez
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:57   #746
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez madzik050642 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny i ja dołączam !!!

Czytam to forum od jakiegos roku, w moim zwiazku tylko na poczatku bylo cudnie, potem czytalam was terapeutycznie i czasem było mi lepiej, faceta mialam prawie 2 lata, no i coż... kilka razy usłyszałam ze mnie kocha, doslownie kilka, myslalam ze to taki typ, co to nie mowi ale nie... byl coraz zimniejszy coraz zadziej sie odzywal nie odpisywal na meski i coz po prostu skonczylo sie, bylismy razem ale juz dawno powinnismy zerwac, wiem ze to glupie ale ja spotykam facetow zeby potem kiedys ewentualnie zalozyc z nimi rodzine i jak mi ktos mowi "na pewno nie bede twoim mezem" to raczej nie ma sensu tego ciagnac, a ja ciagnelam, i wierzylam ze sie wszystko zmieni, ze mnie pokocha... a to nie bylo w ogole potrzebne tylko sie ranilam tylko sie balam, a on caly czas mnie traktowal tymczasowo, wiec wczoraj powiedzialam zegnaj i koniec, myslalam ze bede z siebie dumna, ale oczywiscie serce boli i peka i chce wracac ;(;( nie moge nic zrobic moge tylko odejsc z godnoscia ale ten bol jest okropny
mam nadzieje ze mnie jakos przygarniecie i pocieszycie

A jesli chodzi o AguŚ87 - nie chce byc zlym prokorkiem ale ten moj byl i pocieszal zawsze jak mowil ze nic z tego nie bedzie, ze nie bedziemy razem forever (ja mysle ze oni to robia zeby swoje wyrzuty sumienia uśpic !!!)...

przepraszam za ort. przeedytuje kiedys
Ależ owszem!!!!powinnaś być z siebie dumna!!! zazdroszczę takiej decyzji i odwagi. Przynajmniej wiesz, że taki związek Ci nie odpowiada, masz swoje oczekiwania i wyobrażenia, które sa dla Ciebie ważne i nie godzisz sie na bylejakość i powierzchwność!!Wiesz ile kobiet tkwi w niestaysfakcjonujących związkach i odbierają sobie w ten sposób szansę na coś naprawde wyjatkowego???Ty sobie ta szansę właśnie dałaś i powinnaś być z siebie dumna!!Ja z Ciebie jestem dumna i cholernie Ci zazdroszczę!!Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń i pragnień, nie obniżaj poprzeczki, żeby mógł ją przeskoczyć byle jaki palant!!
Wiem że będzie Ci ciężko, ale uwierz, wiele bym dała żeby mieć odwagę i podjąć taką decyzję zanim zrobił to on....Tutaj kochana na pewno znajdziesz wsparcie
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 17:59   #747
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
w ogole jak pomysle sobie, ze on teraz na weekend wyjechal, pewnie sie bedzie swietnie bawil, szlak mnie trafia... pewnie jest caly szczesliwy

wiesz co jest na to najlepsze? jak Ty pojdziesz na impreze i będziesz się dobrze bawić! nie będziesz mysleć o tym że on tam gdzieś sobie jest ...
na początku na imprezie będzie napewno trudno, ale z każda nastepną będziesz się lepiej bawić
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 18:04   #748
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Celinaa - calkiem nic od miesiaca nie pisze ani nic? glupie pytanie wiem, ale masz pewnosc, ze nic mu sie nie stalo? Na takich wyjazdach ludzie czesto glupieja, pelno nowych znajomosci, wspolne imprezy do rana... A Ty dzwonisz do niego? nie odbiera? nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. Zadzwon moze i porozmawiaj, co jest grane...

Cytat:
Napisane przez bittersweet17 Pokaż wiadomość
wiesz co jest na to najlepsze? jak Ty pojdziesz na impreze i będziesz się dobrze bawić! nie będziesz mysleć o tym że on tam gdzieś sobie jest ...
na początku na imprezie będzie napewno trudno, ale z każda nastepną będziesz się lepiej bawić
jak znam siebie to wypije jedno piwo i sie rozplacze jak kretynka...
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2008-11-01 o 18:05
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 18:09   #749
Enka333
Raczkowanie
 
Avatar Enka333
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Eufi Pokaż wiadomość
Witam Kochane !
Czytam Was już od dawna, ze świadomością, że za jakiś czas i ja do Was dołączę. No i tak to właśnie dołączam, chociaż nie cierpię tak jak większość z Was, bo moje uczucie do EX już dawno się wypaliło. Tliło się mocne przywiązanie, zżycie i przyzwyczajenie. Teraz on się pakuje, przed minutą nawet zdjął mi swoje skarpetki ze stóp. Boshe jakie to żenujące. Ale czemu się dziwić, przecież on do mądrych się nie zalicza. Właśnie zapytał czy kupuję jego lodówkę bo jak nie to on ją wyrzuca :/ (sam nie potrzebuje jej bo idzie mieszkać do brata, który lodówkę ma) ale mi nie zostawi, woli wyrzucić. Brak słów. Wiedziałam z kim pod jednym dachem żyję/łam, teraz poniosę tego konsekwencje. Idę zobaczyć co zabiera z kuchni. Nie pozwolę się obrobić ze wszystkiego. Ale i tak nie pobije poprzedniego Ex'a, który z lodówki zabrał cały słoik musztardy. Do dziś nie rozumiem go, po co chłopak wziął wyprowadzając się słoik musztardy. Chyba nikt tamtego nie pobije. Ale za to miałam powód do śmiechu Uciekam patrzeć co zabiera. Całusy Dziewczyny
jejku czy ta lista palantów nigdy się nie skończy????? czy są na świecie jeszcze jacyś normalni faceci?????przecież to ociera sie o jakąś paranoję!!!!!dlaczego my z nimi jesteśmy????żenujące to mało powiedziane, to jest mega żałosne i kretyńskie!!Ciekawe czy jakikolwiek facet miał kiedykolwiek jakies wyrzuty sumienia i było mu wstyd za swoje zachowanie?????
Dobrze Eufi, że mas zdo tego dystans i potrafisz się z tego śmiać...
Tą lodówkę to pomogłabym mu wynieść z mieszkania...drogą na skróty...przez okno prosto na jego samochód, żeby nie miał problemów z jej zapakowaniem!!!
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Enka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-01, 18:14   #750
bittersweet17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 448
GG do bittersweet17 Send a message via Skype™ to bittersweet17
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość



jak znam siebie to wypije jedno piwo i sie rozplacze jak kretynka...

o to chodzi żebyś powoli małymi kroczkami starała się dobrze bawić, i chociaż troche odreagowac i zapomnieć
__________________
uwielbiam Marilyn Monroe <3


Idealna nie jestem ale idealnie sobie z tym radzę ;]



Moja wymianka
bittersweet17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.