Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

[Dreamerka]

nieSmutna!
Właściwie to napisałaś wszystko, czego ja sama bym lepiej nie ujęła...Ja dodam tylko, że po prostu ręce opadają, że na takich ludzi to brak sił...Teraz sobie uzmysłowił, że Cię zranił, tak? I tak strasznie by chciał zamknąć ten etap? No nie noooo no wzruszę się zaraz! No jest lepszy niż Titanic! Jejciuniu! W ogóle co to za pisanie o tej godzinie takich rzeczy? Że on cierpi na bezsenność ( a może go dzieci zbudziły haha) to czy to oznacza, że masz dostawać takie smsy w nocy?! No jaka skrucha, no nie wierzę...Nie pisz nic, niech żyje ze świadomością, że pięknie komuś w życiu nawywijał...Przepraszam, ale....co za PALANT!

[asica-łobuzica]

Napisane przez nieSmutna24

Kochane ( szczególnie te, które siedza tu juz trochę i znają moją sprawe)...
ja juz myslałam, ze bedzie cisza a tu wczoraj sms...

"Przepraszam ze cie skrzywdziłem...Za całe zło które ci wyrządziłem...Co sie stało juz sie niestety nie odstanie ;( szkoda Udanego zycia zycze"

Nie wiedziałam kto to bo to było o 24.00 i jakis obcy nr...Okazało sie ze to mój EXior tylko ze ja go wywaliłam z tel.....

Nie wiedziałam co z tym zrobic i napisałam chyba po 15 minutach... " Czemu mi to piszesz?" Napisałam tak bezosobowo by gdyby mi nazdał czy cos to bym napisała ze to pomyłka i inny włascicie tel....No ale odpisał tak:
"mam wyrzuty sumienia i pragne twego wybaczeniaby zakończyc ten rozdział mego zycia i nie wracac pamięcią co by było gdyby... "

Nic mu juz nie napisałam, bo co tu mozna napisac....

Dał mi 1, 5 roku z czego po pół roku juz mnie zdradził i kolejny rok to było szarpanie, walka, niepewność, łzy i próby ratowania tego co on nawywijał...Wiec jeszcze co mu mam dac...Wieczny spokój, czyste sumienie, brak poczucia winy???
Ma co chciał..do tego jeszcze sie hajtnął z tą starą z 3 dzieci co mnie z nią zdradzał...No to czego mu jeszcze trzeba??
Jesli jest tak jak napisał i ma wyrzuty sumienia to dobrze..Chociaz taka jego kara za to wszystko z czego ja do dzis czasem mam sie trudno otrząsnąć, taka jego cena,bo powinien dostac po prostu w pysk i kopa w d@@@
Niech sobie zaplaci u psychologa 100 zł i tam sie wygada lub do spowiedzi idzie jak mu tak zle...
A swoją drogą widzicie mija powiedzmy juz 6 miesiecy i juz sie u niego kończy love story, juz tak nie jest tam z nia mu różowo...Jejka...jak ja go juz znam..Juz go nosi na boki...Ale to juz nie moja broszka..na szczecie..Ehhh..Co za typ

nieSmutna- faceci całe życie chyba będą mnie zaskakiwać , nie spodziewałąm się po twoim czegoś takiego, z jednej strony to nawet miłe a z drugiej załosne.
Miłe bo go męczą wyrzuty sumienia- widać, byłaś dla niego kimś ważnym, i głupio mu przed tobą. Ja mysle, ze on zadnej innej takiego esa nie wysłał. Myśle ze tylko do ciebie to napisał.
Był wieczór, moze siedział sam i zaczął myśleć.... i tak go naszło, wiadomo ze noc to najgorsza pora dnia bo wtedy wszystkie zmory nas męczą. A jego zmorą jest to ze cię skrzywdził.

A załosne bo chce się rozgrzeszyć i iść grzeszyć dalej

myślisz ze jemu i tej z 3 dzieci się nie układa? to, co? już łazi na boki? co za typ

[nieSmutna24]

ASIA i DREAMERKA pieknie to ujęłyście....
A czy sie mu układa czy nie to juz jego sprawa.. Z tego co jednak kiedys nawet mi mówił to po co sie ograniczac i miec jedną jak można miec kilka bo ile można jedną......... ( no wiecie) W kazdym razie on szuka takich łatwych co im nie zalezy na czyms stałym a takie to sie zawsze znajdą, szczególnie stare pudernice-mężatki....

Kazdą z nas na wiecej przeciez stac wiec niech sie tam mota taki TOXIC-Okaz w tym co wybrał ... Prawda tez jest taka - i to sie tez sprawdza-ze to co zrobi sie komus do nas wraca podwójnie..
Wiec Wy Kochane bedziecie szczesliwe na maxa a oni bedą nie raz jeszcze mieli zgagę i inne niestrawności...Heheheheh .....Dobra nasza!

Fajnie, ze mogłam wam to tu powiedziec, bo moja mama juz na samo wspomnienie o nim sie martwi i mam wrazenie...obawia czy on z czyms nie wyskoczy..


Zbieram sie powolutku do pracy a tak sie mi nie chce, bo pada i dzień typowo pościelowy w mojej części Polandu...bllleeee....

całuski

[Kasienka24]

Zmienilam avaterek i podpis Dosyc tesknoty za czyms, co wogole nie istnialo. Istnialo tylko w mojej glowie. Gdyby istnialo naprawde to nie pisalabym na watku o rozstaniach Czas sie zbudzic...

[asica-łobuzica]

a ja znowu mam kryzys, nie mogę powiedzieć ze od czasu rozstania czułam się kiedykolwiek dobrze ale przynajmniej przetałąm płakać. Ale znowu jest źle.
Sni mi się codziennie i w snach zawsze jesteśmy razem. To są albo bardzo dziwne sny albo po prostu piekne.
Budze się w nocy zdenerwowana, rozglądam po pokoju ale go nie ma.
I potem już nie moge zasnąć.
Wraca do mnie znowu potworny dół. Czuje jakiś dziwny niepokój w środku.
I tak naprawde nie chce się pocieszać w stylu: bedzie lepiej, zapomne, będzie inny.
Moze jestem dziwna i być moze nie mozna tego zrozumieć, ale ja po prostu chce zeby wrócił.
I tylko na nim mi zależy.
nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni.
jestem niereformowalna

[Vampi_z_piekla_rodem]

Wiecie co.. Jak czytam Wasze wypowiedzi to mi lepiej... Potraficie postawić na nogi Poza tym to dobry wątek , bo raczej nie wchodzą na niego zakochane dziewczyny, które mają jeszcze wiarę w faceta i nie moralizują

Szkoda,ze tyle trzeba czekać,żeby mniej bolało...Raz mam pełno siły na zasadzie "co to nie ja, ja mogę wszystko!" by następnego dnia leżeć w łóżku i tępo gapić się w sufit.


A z ta piosenka Beyonce to przyznam się,że nie znoszę jej głosu i nie przepadam za muzyką..ale nowy singiel jest piękny i zupełnie zmieniłam zdanie na jej temat. Tekst jest niesamowicie prawdziwy. Ciekawa jestem czy też byłabym nim tak zachwycona gdybym dalej była w związku? To chyba hymn porzuconych i cierpiących.. Dobrze,ze powstają takie piosenki





Dodam jeszcze od siebie nowa piosenkę PCD -> http://patryk2008.wrzuta.pl/audio/Ao...hate_this_part



Muzycznie nic ciekawego,o słowa chodzi. Też prawdziwe.

[Kasienka24]

Napisane przez asica-łobuzica

a ja znowu mam kryzys, nie mogę powiedzieć ze od czasu rozstania czułam się kiedykolwiek dobrze ale przynajmniej przetałąm płakać. Ale znowu jest źle.
Sni mi się codziennie i w snach zawsze jesteśmy razem. To są albo bardzo dziwne sny albo po prostu piekne.
Budze się w nocy zdenerwowana, rozglądam po pokoju ale go nie ma.
I potem już nie moge zasnąć.
Wraca do mnie znowu potworny dół. Czuje jakiś dziwny niepokój w środku.
I tak naprawde nie chce się pocieszać w stylu: bedzie lepiej, zapomne, będzie inny.
Moze jestem dziwna i być moze nie mozna tego zrozumieć, ale ja po prostu chce zeby wrócił.
I tylko na nim mi zależy.
nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni.
jestem niereformowalna

Asiu mi tez jest ciezko-bardzo! Ale ile mozna sie nad soba uzalac i rozpamietywac to co jest juz przeszloscia? Na co miec nadzieje? Nie bedziemy szczesliwe z kims kto ma nas w d... sorry ale tak jest i takie sa fakty, gdyby tak nie bylo, nie byloby nas tutaj. Tez cierpie i stoje w miejscu,zycie mi sie zawalilo, pozostala pustka. Ale trzeba zyc dalej-dla siebie. Polecam Ci ksiazke "Chce byc kochana tak jak chce" i szczegolnie rozdzial "Sens zycia kobiety". Zrozumialam,ze nie ma innego wyjscia jak przez ten smutny rodzial w naszym zyciu przejsc. Przeczytaj ta ksiazke prosze Cie

[shineE]

Miałam dobry humorek i szlag go trafił... zobaczyłam jego opis na gg... wynajme kawalerke. Nigdy nie chciał abyśmy razem zamieszkali, nic zero, nul... on wolał jak matka mu prała, prasowała, gotowała *facet prawie 24 lata* a mama mu śniadania, obiadki, kolacje robiła :/ jakby mu pod nos nie podstawić to nie zjadłby... Wiecei, że przez te 3 cholerne lata nie zapytał, czy zrobić mi herbaty...byłam cały dzień na nogach... nie zapytał o masaż.. nigdy!! Co z iego za facet, gdyby nie to między nogami to miałabym wątpliwości co do płci... Przepełnia mnie taka gorycz, że gdyby wlazł mi pod nogi zabiłabym gołymi rękami.. :/ Moja mama twierdzi, że kogoś miał i to od dawna, skoro okazało się, że ukrywał związek od marca.. nie dostałam żadnego pieprzonego kwiatka od tamtego czasu, nie usłyszałam/przeczytałam kocham CIę...
I nie chodzi o to, że ja tego wymagam, ale kiedyś to mnie wierszami zasypywał, kartkami,bilecikami i kwiatami ehhh.

[marzena85k]

Napisane przez asica-łobuzica

a ja znowu mam kryzys, nie mogę powiedzieć ze od czasu rozstania czułam się kiedykolwiek dobrze ale przynajmniej przetałąm płakać. Ale znowu jest źle.
Sni mi się codziennie i w snach zawsze jesteśmy razem. To są albo bardzo dziwne sny albo po prostu piekne.
Budze się w nocy zdenerwowana, rozglądam po pokoju ale go nie ma.
I potem już nie moge zasnąć.
Wraca do mnie znowu potworny dół. Czuje jakiś dziwny niepokój w środku.
I tak naprawde nie chce się pocieszać w stylu: bedzie lepiej, zapomne, będzie inny.
Moze jestem dziwna i być moze nie mozna tego zrozumieć, ale ja po prostu chce zeby wrócił.
I tylko na nim mi zależy.
nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni.
jestem niereformowalna

Oj Asiu nie jesteś absoltunie dziwna, tęsknisz za nim, chcesz żeby był przy Tobie , to sa normalne uczucia jak sie kogos kocha . Też mi zalezy na exie , chce zeby wrócił a nawet nie wiesz ile bym dała zeby móc coś zrobic żebysmy wrócili do siebie
Ja tez nie bede Cie pocieszła że bedzie lepiej , po co pocieszac sie na siłe , jak ma się coś zmienić to się zmieni nawet nie będziemy wiedziały kiedy . Ja juz sie pogodziłam że nie jest dobrze i bedę z tym życ bo muszę, jak coś się zmieni to bedzie ok ale tak jak Ty nie mam zamiaru się pocieszać i robic sobie złudzeń że jutro bedzie lepiej , no bo po co ? czy do tej pory się cos zmieniło NIE
A te sny kochana to powiem Ci że są fatalne, okropnie wpływają na nasz humor, nie potrzebnie one sa bo pokazują coś pięknego a w rzeczywistości nie ma znaku po tych snach nic nie ma

[asica-łobuzica]

Napisane przez marzena85k

Oj Asiu nie jesteś absoltunie dziwna, tęsknisz za nim, chcesz żeby był przy Tobie , to sa normalne uczucia jak sie kogos kocha . Też mi zalezy na exie , chce zeby wrócił a nawet nie wiesz ile bym dała zeby móc coś zrobic żebysmy wrócili do siebie
Ja tez nie bede Cie pocieszła że bedzie lepiej , po co pocieszac sie na siłe , jak ma się coś zmienić to się zmieni nawet nie będziemy wiedziały kiedy . Ja juz sie pogodziłam że nie jest dobrze i bedę z tym życ bo muszę, jak coś się zmieni to bedzie ok ale tak jak Ty nie mam zamiaru się pocieszać i robic sobie złudzeń że jutro bedzie lepiej , no bo po co ? czy do tej pory się cos zmieniło NIE
A te sny kochana to powiem Ci że są fatalne, okropnie wpływają na nasz humor, nie potrzebnie one sa bo pokazują coś pięknego a w rzeczywistości nie ma znaku po tych snach nic nie ma

oj, marzenka- właśnie, nie ma co się pocieszać mnie pocieszy tylko on, a reszta to tylko zapchajdziury.
każdy ma swoje sposoby na taki stan i kazdemu co innego pomaga. Mi widać -nic nie pomaga.
Co jutro niby bedzie lepiej? dzień jak każdy inny.
chodze do pracy, na uczelnie, spotykam sie ze znajomymi- nie zamknełam się w domu, ale to nie są dla mnie "pociechy"

[aretse]

Napisane przez asica-łobuzica

a ja znowu mam kryzys, nie mogę powiedzieć ze od czasu rozstania czułam się kiedykolwiek dobrze ale przynajmniej przetałąm płakać. Ale znowu jest źle.
Sni mi się codziennie i w snach zawsze jesteśmy razem. To są albo bardzo dziwne sny albo po prostu piekne.
Budze się w nocy zdenerwowana, rozglądam po pokoju ale go nie ma.
I potem już nie moge zasnąć.
Wraca do mnie znowu potworny dół. Czuje jakiś dziwny niepokój w środku.
I tak naprawde nie chce się pocieszać w stylu: bedzie lepiej, zapomne, będzie inny.
Moze jestem dziwna i być moze nie mozna tego zrozumieć, ale ja po prostu chce zeby wrócił.
I tylko na nim mi zależy.
nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni.
jestem niereformowalna

Ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem bo mam to samo, niby jest dobrze a zaraz napływają łzy do oczu których nie moge powstrzymać.
Tak samo jak ty mam ciągle sny o nim a to dlatego że cały czas w podswiadomości o nim myślę, budzę się w nocy wiercę się nie mogę zasnąc, zaczyna mnie to już męczyć.
Wcale nie jesteś dziwna ja rozumiem, że chcesz aby wrócvił bo ja chcę tego samego poprostu pokochałam go takim jakim jest i go takiego chce i nie chcę nikogo innego bo może to głupio zabrzmi ale innego nie pokocham.
Wczoraj zrobił mi nadzieję, że teraz aby coś się zmieniło musi być o wiele lepiej niż pare lat temu i więcej sensownych rozmów, jestem jakaś załamana bo nie wiem co mam zrobić aby wrócił może mi pomożecie jakoś coś podpowiecie pozdrawiam

[jennylo86]

Napisane przez Dreamerka

Jenny!
Kochanieńka! No fajnie wreszcie uslyszeć, co u Ciebie Mówisz, że Ci menczyzne wydelegowali do jakiejś kopalni? aaa to blisko mnie gdzieś pewnie dawaj namiary na niego, już ja mu przeprowadzę kontrolę pracy :P Kochanieńka i nie mów mi tulko, że się upiększasz! No przecież patrząc na Ciebie to sam człowiek pięknieje a Ty jeszcze coś poprawiasz? powiedz Ty mi co takiego? Śliczna dziewczyna z Ciebie i jeszcze chcesz więcej? eh Oddałabyś trochę tej urody a nie
Fajnie, że tak się martwi ten Twój chłopaczek Ale mu zależy, ojoj I wcale mu się nie dziwię, Skarbie nasz

Dreameruś,wydelegowali go gdzieś w okolicach Siemianowic Także wiesz,jak cos to szykuj nalot Fajnie by było jakbyście tak wszystkie sie zebrały i tam pojechały na inspekcje, a on by nie wiedział za cholerke o co chodzi i co to za laski przyjechały
Aniołki Charliego w rozszerzonej wersji,hehehe

Nie słodź mi tak kochana,bo jeszcze obrosne w pióreczka i może byc pózniej ze mną problem

Napisane przez marzena85k

Jennylo86 to ja tam wpadne do Ciebie to razem sie poupiękaszamy bo mi to by sie przydało , albo zapraszam do mnie

Wyśle do Ciebie pięknego rumaka,przypędzisz na nim do mnie sama,ale wrócisz już w objęciach bardzo męskiego królewiczaCo Ty na to???? Zgadzasz sie???
Ponadto wykonamy całą ofertę SPA u mnie w domku,wszelkie zabiegi kosmetyczne ciała i dla włosów a także masaże wykonane tylko i wyłącznie przez płec męską
Zaczniemy od eterycznych kąpieli a skończymy na popijaniu winka i kosztowaniu pyszności kulinarnych
Mam nadzieje że zgodzisz sie na moją propozycje
Jak tak,no to wysyłam rumaczka:jupi :

: cmok::c mok:Buziaki Dziewczynki

[Dreamerka]

Napisane przez shineE

Miałam dobry humorek i szlag go trafił... zobaczyłam jego opis na gg... wynajme kawalerke. Nigdy nie chciał abyśmy razem zamieszkali, nic zero, nul... on wolał jak matka mu prała, prasowała, gotowała *facet prawie 24 lata* a mama mu śniadania, obiadki, kolacje robiła :/ jakby mu pod nos nie podstawić to nie zjadłby... Wiecei, że przez te 3 cholerne lata nie zapytał, czy zrobić mi herbaty...byłam cały dzień na nogach... nie zapytał o masaż.. nigdy!! Co z iego za facet, gdyby nie to między nogami to miałabym wątpliwości co do płci... Przepełnia mnie taka gorycz, że gdyby wlazł mi pod nogi zabiłabym gołymi rękami.. :/ Moja mama twierdzi, że kogoś miał i to od dawna, skoro okazało się, że ukrywał związek od marca.. nie dostałam żadnego pieprzonego kwiatka od tamtego czasu, nie usłyszałam/przeczytałam kocham CIę...
I nie chodzi o to, że ja tego wymagam, ale kiedyś to mnie wierszami zasypywał, kartkami,bilecikami i kwiatami ehhh.

Shine!
Kochana widzisz, oni już tak mają...Mój ex gdy był ze mną- w tygodniu wychodził ode mnie troszkę po 22- bo przecież musi się położyć, bo rano do pracy...Beze mnie światło świeci się czasem do 1 w nocy...Wiesz jak mnie taka głupota rozwalała na początku naszego nie bycia? Chciałam żeby wyszedł ze mną na spacer- zawsze było coś, co stawało na przeszkodzie...Później okazało się, że z tą swoją lalunią robili sobie spacerowe maratony...Eh,nie pojmiesz ich
Ja tylko nie mogłam narzekać na rozpieszczanie mnie słowami, kwiatkami, i innymi materialnymi rzeczami...Ale to już nieistotne

W ogóle to dobry wieczór Diabelnie zmarzłam, achhh diabelnie!

[Dreamerka]

Dziewczynki!
Tak czytam Wasze wypowiedzi...Przeczytajci e "Zakochaj się w życiu" Ewy Foley! Ja Wam gwarantuję, że zmienią się Wasze myśli!

[kkarolinkaa007]

Witajcie Kochane!
Właśnie przed chwilą rozpadł się mój 4,5 letni zwiazek ;((. Moj ukochany stwierdził, że nie kocha....Nie umiem dopuścić do siebie tej myśli,właśnie caly świat zawalił mi się na głowę... Kiedys opisze Wam tę sytuację całą, ale na razie nie potrafię ;(;(;(

[coffeinka85]

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...

[marzena85k]

Napisane przez jennylo86

Dreameruś,wydelegowali go gdzieś w okolicach Siemianowic Także wiesz,jak cos to szykuj nalot Fajnie by było jakbyście tak wszystkie sie zebrały i tam pojechały na inspekcje, a on by nie wiedział za cholerke o co chodzi i co to za laski przyjechały
Aniołki Charliego w rozszerzonej wersji,hehehe

Nie słodź mi tak kochana,bo jeszcze obrosne w pióreczka i może byc pózniej ze mną problem




Wyśle do Ciebie pięknego rumaka,przypędzisz na nim do mnie sama,ale wrócisz już w objęciach bardzo męskiego królewiczaCo Ty na to???? Zgadzasz sie???
Ponadto wykonamy całą ofertę SPA u mnie w domku,wszelkie zabiegi kosmetyczne ciała i dla włosów a także masaże wykonane tylko i wyłącznie przez płec męską
Zaczniemy od eterycznych kąpieli a skończymy na popijaniu winka i kosztowaniu pyszności kulinarnych
Mam nadzieje że zgodzisz sie na moją propozycje
Jak tak,no to wysyłam rumaczka:jupi :

: cmok::c mok:Buziaki Dziewczynki

hihihihih jennylo86 zgadzam się na wszystko woooooooooo super pobrykam sobie na rumaku poprostu dziki szał
a czy tym królewiczem będzie mój ex??
hmmmmm winko super, moze tą część rytuału zaczniemy od samego poczatku, bedzie jeszcze zabawniej aha proszę jeszcze dopisać do zabiegów upiękrzających chlupanie w błotku
Wysyłaj rumaka czekam na niego z otwartymi ramionami

[jennylo86]

Napisane przez marzena85k

hihihihih jennylo86 zgadzam się na wszystko woooooooooo super pobrykam sobie na rumaku poprostu dziki szał
a czy tym królewiczem będzie mój ex??
hmmmmm winko super, moze tą część rytuału zaczniemy od samego poczatku, bedzie jeszcze zabawniej aha proszę jeszcze dopisać do zabiegów upiękrzających chlupanie w błotku
Wysyłaj rumaka czekam na niego z otwartymi ramionami

Juz sie robi!!!!!Rumak wysłany
A ten królewicz to będzie...ten kogo sobie użyczysz by był

Na początek zaczniemy od szampana a później pójdziemy sie pluskać : najpierw w błotku a później w mleczku - niczym Kleopatry

[shineE]

Dziewczynki kochane zaraz mnie rozniesie, cały dzień chodzę tak podkurzona, że bez kija nie podchodz... ;( już nie wiem co zrobić ze sobą.. siedze w domu i jednym słowem d****..
Jeszcze pojechałam odebrać ozdoby do paznokci z allegro i kolczyk, a okazało się, że sprzedawca nie przyjechał, nie dał znać ani nic, a ja stałam jak ta głupia pipa na dworze ;/ eeehhhh pomocy!

[marzena85k]

Napisane przez jennylo86

Juz sie robi!!!!!Rumak wysłany
A ten królewicz to będzie...ten kogo sobie użyczysz by był

Na początek zaczniemy od szampana a później pójdziemy sie pluskać : najpierw w błotku a później w mleczku - niczym Kleopatry

ok ok to czekam na rumaka, dzis go przenocuje u mnie bo pewnie bedzie zmeczony a jeszcze musi wiesc takiego kloca jak ja wiec odpoczynek musi byc
ehh jak by było fajnie jak by spełniało sie to co sobie zażycze

szampan oczywiscie moze byc pyszniutki jest
wow my kleopatry to musimy miec jeszcze paru meszczyzn do wahlowania naszy podwaładnych, którzy beda robic dla nas wszystko

[plastikowa biedronka]

Napisane przez coffeinka85

dzisiaj znowu mielismy z moją grupą zajęcia w psychiatryku...
co z tymi ludzmi sie dzieje - to tragedia

powiem jedno...
nie chcę zwariować...

nie poznaje siebie ...kiedys wesoła, pomysłowa, kontaktowa...
teraz zamknęłam sie na ludzi, na swiat, na zycie...
przezywam to ciągle w sobie, wszytsko- cały swiat stanąl przeciwko mnie, i czuję sie juz strasznie zmęczona i zniszczona...
muszę cos zrobic - bo ide w złą stronę...
...tylko -co?

Rób koniecznie!!! Ja wiem, że to trudne okropnie, bo też tak miałam, ale naprawdę się da. Wszystko od Ciebie zależy, chociaż wiem, że czasem myśli są nie do pokonania. Ale wierzę, że dasz radę


DREAMERKA skąd Ty bierzesz dziewczyno tyle pozytywnych myśli? Jak ja bym tak chciała... te moje starania są jakieś mało efektywne

A tak w ogóle to straaaaaszanie mi dziś smutno i źle Jakiś kryzys chyba, bo dzień miałam po prostu okropny Niech mnie ktoś przytuli................. .......................

[shineE]

A tak w ogóle to straaaaaszanie mi dziś smutno i źle Jakiś kryzys chyba, bo dzień miałam po prostu okropny Niech mnie ktoś przytuli

<przytul>

[plastikowa biedronka]

dziękuję Kochana
mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. każdego wieczoru sobie to wmawiam... czasem działa (szkoda, że nie zawsze...)

[jennylo86]

Napisane przez marzena85k

ok ok to czekam na rumaka, dzis go przenocuje u mnie bo pewnie bedzie zmeczony a jeszcze musi wiesc takiego kloca jak ja wiec odpoczynek musi byc
ehh jak by było fajnie jak by spełniało sie to co sobie zażycze

szampan oczywiscie moze byc pyszniutki jest
wow my kleopatry to musimy miec jeszcze paru meszczyzn do wahlowania naszy podwaładnych, którzy beda robic dla nas wszystko

Marzenko,no to szykuj tam posłanie dla niego Satynowa pościel musi byc
Ojjjj...ja to sobie juz wyobrażam co to sie moze dziać po drodze,bo rozbudzisz w nim jego zmysł węchuBedzie w siódmym niebie,bo jak wiesz mężczyźni mają niesamowity węch i smak...a Twoja skóra to będzie mix mleczka,błotka i czekolady
Tylko schrupac!!!!

Co do tych menów od wachlarzowania,to owszem,bedą.Ale nie jeden czy dwóch,tylko czterechDla każdej po dwa do dyspozycji
Wanne mam ogromną,także mogą z nami popływać i zrobić niesamowity masaż stupek pod wodą

[coffeinka85]

Napisane przez plastikowa biedronka

Jakiś kryzys chyba, bo dzień miałam po prostu okropny Niech mnie ktoś przytuli................. .......................

[plastikowa biedronka]

Napisane przez coffeinka85

nawet nie wiecie, jak to dobrze, że jesteście... podobno razem łatwiej

[jennylo86]

Napisane przez plastikowa biedronka

nawet nie wiecie, jak to dobrze, że jesteście... podobno razem łatwiej

Zdecydowanie łatwiej

[Dreamerka]

Napisane przez plastikowa biedronka

Rób koniecznie!!! Ja wiem, że to trudne okropnie, bo też tak miałam, ale naprawdę się da. Wszystko od Ciebie zależy, chociaż wiem, że czasem myśli są nie do pokonania. Ale wierzę, że dasz radę


DREAMERKA skąd Ty bierzesz dziewczyno tyle pozytywnych myśli? Jak ja bym tak chciała... te moje starania są jakieś mało efektywne

A tak w ogóle to straaaaaszanie mi dziś smutno i źle Jakiś kryzys chyba, bo dzień miałam po prostu okropny Niech mnie ktoś przytuli................. .......................

Noooo Biedronko Nasza!!!!!!
Skąd ja biorę tyle pozytywnych myśli? Oj Kochana Wiesz, ja już tyle przeszłam, że już nie mam zamiaru się dołować, martwić, płakać! Swoje przeżyłam- dziękuję,nigdy więcej załamań Nauczyło mnie to bardzo wiele i właśnie chyba wszystkie porażki napędziły mnie taką siłą, że aż samą mnie ona przeraża :P A tak poważnie....Wiesz, ja zmieniłam nastawienie...Cieszę się z tego, co mam, bo wiem, że mogłabym tego wszystkiego nie mieć...Doceniam każdy uśmiech do mnie skierowany, każdą małą rzecz, która spotyka mnie na drodze...Jestem wdzięczna Bogu za wszystko, co dobre...I za złe też! Bo to złe właśnie uczy nas o co w tym życiu tak naprawdę chodzi...Doszłam do wniosku, że ludzie są i ich nie ma....Że wszystko dzieje się po coś, że nie mogę płakać, bo coś chcę a tego nie mam- widocznie tak ma być i tak jest dla mnie najlepiej, nawet jeśli przez chwilę wydaje mi się że nie! Wszystko ma swoje plusy i minusy, ale każdy minuś można sobie zniwelować plusem! Ja po prostu akceptuję to, co mam, ja się temu nie sprzeciwiam. Zmieniam swoje nastawienie do wszystkiego, zmieniam sposób myślenia na dany temat i wtedy wszystko staje się prostsze, bardziej zrozumiałe, normalne, moje!
Przytulam Cię Biedronko, jesli tego potrezbujesz! Pamiętaj jedno- każdy z nas może mieć gorszy dzień, każdy może mieć kryzys! Ty masz go dziś, rozumiem! Ale nie dopuść do tego, żeby ten kryzys był z Tobą przez kolejne dni! To nie jest tak,że nie możesz nic zrobić! Możesz i to bardzo wiele!
Ściskam Cię mocno

[santicia90]

wiem że nie będę mogła przestać o tym myśleć ale są takie przypadki że ludzie po zdradzie kochają się jeszcze mocniej i dopiero doceniają to co stracili lub mogli stracić. Ale w sumie to mi tylko zależy on nagle ma mętlik w głowie bo zobaczyl że chce mu zamknąć drzwi przed nosem. Nie chcę myśleć o nim a ciągle tak jest... Myślę o nim i o niej. Nienawidzę jej! Idę popłakać

[bittersweet17]

Dreamerka Twoje słowa dodają otuchy


Mój ex dzisiaj wyskoczyl do mnie z pretensjami kiedy chwilke rozmawialiśmy na gg dlaczego ja z nim teraz tak oschle rozmawiam!! Napisałammu ze chyba nie myslał ze miedzy nami będzie tak samo nadal, ze ja nie potrafie z nim teraz inaczej rozmawiać i nie wiem czy kiedykolwiek będe potrafiła ...

wrrrr ale on mnie wkurza:[
teraz będzie ze jestem zła i nie dobra :[