Czekoladki odrzucamy, bo o zgrabne ciało dbamy:-) Odwyk od słodkości:-)

[maagdulaa]

Napisane przez Eldo_rado

udało mi się nawet ograniczyć słodzenie ... z 2 do 1 łyżeczki (i to płaskiej!) na kubek

super! to wydaje się łatwe, a wcaaaale takie nie jest
ja z 2 zeszłam na 1 bez problemu, ale z 1 nie moglam za zadne skarby zejsc :P trwało to pare lat a teraz juz nikt u nas w domu nie słodzi ;]

[Eldo_rado]

ja powoli walczę... 1 płaska to dla mnie i tak już sukces

[maagdulaa]

Napisane przez Eldo_rado

ja powoli walczę... 1 płaska to dla mnie i tak już sukces

bo to jest sukces

[natasia20]

Napisane przez maagdulaa

super! to wydaje się łatwe, a wcaaaale takie nie jest
ja z 2 zeszłam na 1 bez problemu, ale z 1 nie moglam za zadne skarby zejsc :P trwało to pare lat a teraz juz nikt u nas w domu nie słodzi ;]

Ja nie słodzę już parę lat ale ciężko było

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Dziewczynki mogę was prosić o klik w Banerek?

[parolka]

Napisane przez Eldo_rado

parolka witaj wśród nas

witam ;*

Napisane przez maagdulaa

ważę 55,2 kg - tyle było rano :P
przy wzroście 172cm.
2 lata temu postawiłam sobie cel że z 65kg schudnę do 52 - to był mój wymarzony cel ale później pojechałam na kolonie i schudłam do 47,9, rodzice mówili że wyglądam jak kościotrup :P po powrocie do domu przytyłam i waga trzymała mi się między 51-53 kg... sama nie musiałam niczego sobie odmawiać ani nic, w lutym miałam studniówkę i kupiłam sobie cudowną sukienkę - moją wymarzoną <3 wtedy ważyłam jakeś 52-53 kg ;] rozmiar 34. w sierpniu MUSZĘ się w nią zmieścić dlatego muszę schudnąć chociaż każdy mi to odradza... a chłopak to już w ogóle tak dba żebym jadła i jadła

aj kurczę ja mam 164 cm, tez noszę 34, ale czasem czuję przerażenie, że kupuję rozmiar 34 a niebawem przytyję czy coś.
dassz radę do sierpnia 1,5 miesiąca) to faktycznie chudziutka jesteś z takim wzrostem.
mój chłopak tez dba żebym jadła, ale chyba nie chce żebym tyła. 2 lata temu na początku naszej znajomości wazyłam 62 kg.. kurdę jak pokazałam mu zdjęcie z wigilii 2 lata temu i mówię "patrz jaki miałam tyłek" a on: dalej masz taki duży i sprężysty... HALO? czy ja nie schudłam? czy faceci tego nie widzą? wszyscy tak, rodzina kolezank a on nie? czyli mogę spokojnie tyć a on nic nosiałam rozmiar 38 teraz 34 i on nie widzi że mój tyłeczek się skurczył..? że boczusie zniknęły..?
a tak mi się chce słodkiego.. brr jutro zakończenie roku idziemy na loady potem pizza z mamą... mogłabym jutro nie wstawać, żeby nie jesc tego wszystkiego

[Lubell]

Można się dołączyć?

Mogę wrecz zacytować pospis Eldo_rado bo mam taka samą sytuacje.
Ile masz wzrostu jeśli można ?

Zamiast drastycznych diet będę po prostu zrowiej jadła, 5 posiłków dziennie, bez słodyczy (choć czasem wybacze sobie troche gorzkiej czekolady)
Zaczynam od owsianki z truskawkami... mniam

[Eldo_rado]

ja kiedyś miałam na dole rozmiar 42 a teraz mam 38, czasem nawet 36

[natasia20]

Napisane przez Lubell

Można się dołączyć?

Mogę wrecz zacytować pospis Eldo_rado bo mam taka samą sytuacje.
Ile masz wzrostu jeśli można ?

Zamiast drastycznych diet będę po prostu zrowiej jadła, 5 posiłków dziennie, bez słodyczy (choć czasem wybacze sobie troche gorzkiej czekolady)
Zaczynam od owsianki z truskawkami... mniam

Witamy

[Eldo_rado]

Lubell witaj mam 170cm, a Ty?

[maagdulaa]

Napisane przez parolka

aj kurczę ja mam 164 cm, tez noszę 34, ale czasem czuję przerażenie, że kupuję rozmiar 34 a niebawem przytyję czy coś.
dassz radę do sierpnia 1,5 miesiąca) to faktycznie chudziutka jesteś z takim wzrostem.
mój chłopak tez dba żebym jadła, ale chyba nie chce żebym tyła. 2 lata temu na początku naszej znajomości wazyłam 62 kg.. kurdę jak pokazałam mu zdjęcie z wigilii 2 lata temu i mówię "patrz jaki miałam tyłek" a on: dalej masz taki duży i sprężysty... HALO? czy ja nie schudłam? czy faceci tego nie widzą? wszyscy tak, rodzina kolezank a on nie? czyli mogę spokojnie tyć a on nic nosiałam rozmiar 38 teraz 34 i on nie widzi że mój tyłeczek się skurczył..? że boczusie zniknęły..?
a tak mi się chce słodkiego.. brr jutro zakończenie roku idziemy na loady potem pizza z mamą... mogłabym jutro nie wstawać, żeby nie jesc tego wszystkiego

oj weź faceci :P mój też nie zauważa tego że teraz przytyłam ja jak zaczęłam być z chłopakiem to ważyłam 54 kg chyba ;D to właśnie było 2 lata temu jak kończyłam się odchudzać później zeszłam do 48, a później trzymałam te około 52kg, teraz jak przytyłam do 55 to trochę się źle z tym czuję :P jak się przytulamy czy coś siedząc na łóżku, to średnio się czuję jak dotyka mojego brzucha a on 'nie widzi zadnej roznicy' ;p jęczy tylko, że mam się nie odchudzać, tata powiedział ze mnie zabije jak zacznę się odchudzać a TŻ powiedział, że mu pomoże xD hehe no co ja poradzę, jak tak kocham tę sukienkę

[Eldo_rado]

maagdulaa masz jakieś zdjęcie tej sukienki?

[maagdulaa]

Napisane przez Eldo_rado

maagdulaa masz jakieś zdjęcie tej sukienki?

zaraz poszukam

[Eldo_rado]

to czekam, bo chętnie zobaczę

[Lubell]

Napisane przez Eldo_rado

Lubell witaj mam 170cm, a Ty?

172

Napisane przez natasia20

Dziewczynki mogę was prosić o klik w Banerek?

Kliknięte

[maagdulaa]

polonez :P

[Eldo_rado]

śliczna ta sukienka taka klasyczna

[maagdulaa]

Napisane przez Eldo_rado

śliczna ta sukienka taka klasyczna

dziękuję strasznie ją lubię szczególnie te 'falbanki' na dole, jak się kręcę to tak super wstają do góry

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Lubell

Kliknięte

ja też :P

[parolka]

Napisane przez maagdulaa

oj weź faceci :P mój też nie zauważa tego że teraz przytyłam ja jak zaczęłam być z chłopakiem to ważyłam 54 kg chyba ;D to właśnie było 2 lata temu jak kończyłam się odchudzać później zeszłam do 48, a później trzymałam te około 52kg, teraz jak przytyłam do 55 to trochę się źle z tym czuję :P jak się przytulamy czy coś siedząc na łóżku, to średnio się czuję jak dotyka mojego brzucha a on 'nie widzi zadnej roznicy' ;p jęczy tylko, że mam się nie odchudzać, tata powiedział ze mnie zabije jak zacznę się odchudzać a TŻ powiedział, że mu pomoże xD hehe no co ja poradzę, jak tak kocham tę sukienkę

kurczę no, ale to aż dobija. po prawdzie to chciałam się odchudzić, bo wiedziałam od początku , że podobają mu się szczupłe blondynki, a nie takie jak ja sześciesięcio kilogramowe.. a tutaj on nic nie zauważa. nic tylko tyć ;dd...

a sukienka <3 piękna. nie dziwię sie, że chudniesz specjalnie dla niej

[maagdulaa]

Napisane przez parolka

kurczę no, ale to aż dobija. po prawdzie to chciałam się odchudzić, bo wiedziałam od początku , że podobają mu się szczupłe blondynki, a nie takie jak ja sześciesięcio kilogramowe.. a tutaj on nic nie zauważa. nic tylko tyć ;dd...

a sukienka <3 piękna. nie dziwię sie, że chudniesz specjalnie dla niej

thx ;*
właśnie tyjmy :p dopiero jak będą nas na ślubie przenosić przez próg poczują że nie ważymy już tyle samo ;D
wesele na które idę, to ślub siostry mojego TŻ więc będzie jego cała rodzina, muszę tam zrobić furrrrore

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

A ja muszę wyglądać dobrze na ślub mojego brata, ale to w październiku więc mam czas

[Eldo_rado]

ja chcę wyglądać dobrze dla samej siebie poza tym chcę udowodnić sobie, ze DAM RADĘ!

[biscuits]

Witam wszystkie Wizażanki!

Na ten wątek trafiłam przeglądając "SŁODKODUPKI ->odwyk od słodyczy" i doszłam do wniosku, że jeśli mam ograniczyć wcinanie słodkości (które wprost uwielbiam!) to tylko w towarzystwie. Zawsze to przyjemniej pomyśleć, że nie jestem z tym sama!
A co więcej, jest to dobry powód do ujawnienia się na forum, które przeglądam już od baaardzo dawna.

Mam więc nadzieję, że mnie przygarniecie .

[Eldo_rado]

biscuits witaj im więcej ans- tym lepiej! tym abrdziej że słodycze to naprawdę potężny wróg!

[biscuits]

Co racja, to racja. Szczególnie czekolada (w każdej postaci) uśmiecha się do mnie i wręcz krzyczy "zjeeeeedz mnie" !

[Eldo_rado]

mnie kusi moja ulubiona Milka z orzechami ciągle ale trzymam się dzielnie!

[natasia20]

zjadłam obiad pyzy na parze ale tylko trochę I zaraz idę na spacer z TŻ trzeba troszkę pospalać

[biscuits]

Napisane przez Eldo_rado

mnie kusi moja ulubiona Milka z orzechami ciągle ale trzymam się dzielnie!

U mnie też jedna milka leży w szafce. Ale kupowałam dziś strój kąpielowy na plażę i... nie chcę już więcej słodyczy. Dawno nie miałam takiej mobilizacji!
Za godzinkę pójdę jeszcze pobiegać, w te wakacje trzeba się pomęczyć

[Vaniliaa_]

Witam dziewczyny
można dołączyc ?
mam problemy z odstawieniem słodyczy jestem chyba uzależniona od czekolady
i jakoś nie wychodzi mi samodzielne odchudzanie

[Eldo_rado]

Vaniliaa trafiłaś na najlepszy wątek antysłodkościowy

[Vaniliaa_]

Uff.. cieszę się bardzo
Może razem uda nam się coś zdziałać