Trądzik

[guest]

Dzień dobry!Mam 15 lat.Moim problemem jest trądzik nie jest on zbyt obfity ale jednak mi przeszkadza.Ponadto mam rozszerzone pory na policzkach,w okolicy nosa.Do tej pory uzywałam maści Benzacne 10% ale nie przyniosla efektów.Czy moglibyście poradzic mi kosmetyki na pryszcze i rozszerzone pory w granicach 100zł?Z GÓRY DZIĘKUJĘ!!!

[aasskkaa]

kup maść darcin 2,5% na recepte bardzo pomaga jest za antybiotykiem polecam!!

[systematica]

wpisz do okienka wyszukiwarki hasło trądzik - znajdziesz mnóstwo postów z interesującymi Cię informacjami [img]icons/icon7.gif[/img]
Zerknij także do artykułów

[guest]

W moim stadium tradzika rozowatego wymagam leczenia Roaccutanem.
Czy ktos z Was ma jakies doswiadczenia z tym lekiem?
Przyznam, ze po przeczytaniu listy mozliwych skutkow ubocznych jestem przyrozona, moze niepotrzebnie?

Pozdrawiam,
Alicja

[guest]

To nie są cukierki, fakt. Ale każdy lek, który działa ma również działania niepożądane. Zwykle poza suchością błon śluzowych nie pojawiają się dodatkowe problemy. Trzeba pamiętać o diecie nie obciążającej wątroby i o skutecznej (pigułka) antykoncepcji.

[guest]

Dziewczyny wyratujcie mnie z opresji.Na czole robi mi się pryszcz,z tych bolących i głębokich.Myślę,że akurat na Sylwestra będzie piękny i wielki.Może jest jakiś cudowny sposób,żeby się go pozbyć,albo choć złagodzić.Może pobiec po te plasterki Vichy?Poradżcie coś drogie Wizażaneczki.

[Hepi]

Pasterki mogę polecić tylko wtedy, gdy jest on dopiero "napoczęty", z dojrzałym sobie nie poradzą [img]icons/icon9.gif[/img]. Jednak jeśli mogę to polecam żel Benzacne, o wiele tańszy (kosztuje ok 5zł w aptece) i o wiele skuteczniejszy w likwidacji tego typu problemów [img]icons/icon7.gif[/img].

[palomino]

Tylko jak będziesz kupowała to kupuj 10% (ten 5% jest nieskuteczny) I spróbuj to po prsotu tym punktowo przysuszyć na noc - może też pasta cynkowa się przyda - bo chyba kupowanie preparatu opartego na antybiotyku na takie coś nie ma sensu [img]icons/icon7.gif[/img]
Albo jeżeli masz zaprzyjaźnioną kosmetyczkę, która Cię na chwilę wciśnie w grafik (w końcu Sylwester tuż tuż [img]icons/icon10.gif[/img] ) to mogłabyś do niej zapukać po pomoc [img]icons/icon7.gif[/img]

powodzenia i udanej zabawy na Sylwestra [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]

[guest]

Mi taki syfek zrobił się na plecach a na Sylwestra mam taka bluzke że go bedzie widać.... kupiłam nalewke z szałwi (w aptece, kosztuje ok. 7zł). Dla mnie jest skuteczna, dokładnie nie wiem na co ona jest ale mi tj. przypala syfy i już jego prawie nie mam [img]icons/icon7.gif[/img] Ale dokładnie nie wiem czy jest OK., ale ten żel Benzacene miałam i mi nic nie pomagał. Może ktoż powie czy ta szałwia jest do tego dobra???

[Beata]

Już kiedyś ratowałam na tym forum z podobnej opresji. W wyjątkowej sytuacji , gdy koniecznie musisz pozbyć się krostki można zastosować taki sposób:
zrób najpierw zmiękczający okład z sody (łyżeczka na szklankę przegotowanej wody)
potem na noc nałóż na zmienione miejsce odrobinę maści ichtiolowej (kupisz w aptece bez recepty), najlepiej zakleić to plasterkiem gdyż maść brudzi pościel
Po takim okładzie "guzek" powinien zebrać i utworzy się krostka z ropnym czubkiem , jeśli będzie już czubek to delikatnie spróbuj wycisnąć (ale trzeba to robić tak aby nie wcisnąć treści ropnej do środka), skóra musi być zdezynfekowana , ręce czyste, zdezynfekowane , a usuwanie krostki koniecznie przez chusteczkę higieniczną , po całej "operacji" możesz na to miejsce nałożyć troszkę maseczki z zielonej glinki.
To jest taki ekspresowy ratunek -nie zdradzam tego sposobu zbyt często , gdyż takich zmian nie powinno się wyciskać , ale... to taki mały wyjątek.

Jeśli czasu na leczenie jest więcej to na takie bolące guzki pomaga:
- przykładanie (przez woreczek foliowy kostki lodu)
- smarowanie sokiem z czosnku
to sprawdzone sposoby