Puder w kulkach, czy róż?.....

[Aia]

Kochane, patrzę, że na tym forum można liczyć na rzeczywiście profesjonalne porady (lubię oglądać wasze zdjęcia i porady dziewczyn i oczywiście profesjonalistów - pani Agnieszki i Samanty, widzę też, że Mauricel z pewnością zajmuje się wizażem zawodowo). Jak wywołam jakieś nowsze zdjęcia, to je poskanuję i też poproszę o poradę, ale na razie chciałabym się dowiedzieć, czym robić sobie kolorki na policzkach? Mam jasną karnację, z tendencją do rumienienia się, przyciemniam sobie troszkę buzię samoopalaczem. Skusiłam się na dobry podkład (Lancome), niezły, polecany na forum korektor - La Roche, więc nakładam cienko korektor, na to podkład i muskam się kuleczkami brązującymi Avonu. Efekt jakiś tam jest (cholender, szkoda że nie mam tego zdjęcia), ale nie powala mnie na kolana. Chciałabym, żeby buzia była błyszcząco-ciepło-brązowa. Kuleczki mi się kończą i nie wiem, czy skusić się na kuleczki ponownie, z tym, że innej firmy, czy może na róż w odcieniu brązowo-pomarańczowym? Jeżeli róż, to jaki - sypki, czy w kremie?...Aha, cerę mam suchą...
Serdecznie pozdrawiam wszystkie wizażanki i wizażana (Złośliwca...)

[mauricel]

błyszcząco-ciepło-brązowo ma być ? Subtelny , błyszczący i beztroski - pięknie
- przydałoby się zrezygnować z matujących podkładów i nałozyć na twarz cieniutką warstwą naturalny , lśniący podkład np. Fluide Illuminateur
- oczy podkreslamy delikatnie ciemno brązową miękką kredką aby nadac spojrzeniu delikatnej wyrazistości .
- powieki natomiast niech będą jasne z odrobiną dyskretnego połysku / kolory mogą być jasnobrązowe , brązowe wieczorem odcienie jasnego złota , w załamaniu powieki miedziane złoto /
- policzki na dzień najbezpieczniej jest musnąć beżowym różem z drobinkami złota lub różem łososiowo - brązowym
- ustom wystarczy jednynie nadać zmysłowy połysk , miękkość - uzywając transparentnej pomadki , błyszczyku lub w koralowym odcieniu

Przy takim makijażu zrezygnowałabym z odcienia różu który brązowo-pomarańczoewgo . Mam taki kolor z YSL ale przy takim typie błyszcząco - ciepło - brązowego makijażu zdecydowanie świeże , ponętne i lekkie będą kolory brązowo różowe , łososiowo - brązowe , beżowe róże . Wszystkie z drobnymi ciepłymi okruchami złota . Tak żeby ten odcień brązowo- pomarańczowy różu nie przytłoczył blasku całego makijażu .

Jak najbardziej brązujący puder w kulkach Avonu , który używałaś można wykorzystać jako róż . Ale czasami dobrze jest odkryć też coś nowego . Róż w kremie jak najbardziej służy cerom suchym - ale wymaga dużej umiejętności w stosowaniu , oj lubi robić na twarzy plamy nieumiejętnie roztarty , a i granice koloru trzeba zacierać cierpliwie . Zdecydowanie lepiej szaleć z sypkimi różami .

Jeżeli jesteś fanką takich makijaży polecam wspaniałą serię Estee Lauder - ładne odcienie brązów , złota z okruchami - nadające cerze wspaniały ciepły , świetlisty wygląd . Są niestety drogie ale są trwałe i wydajne .

Załącz kiedyś zdjęcie

[AgaZ]

Witaj Aia
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa. Pozwolę sobie podpisać się pod wszystkim co napisała Mauricel. Zwłaszcza zwróć uwagę na podkład, musi być lekki. I jeszcze jedno, jeśli masz problem z kupnem różu w kolorze łososiowym, czy beżowo złotym to popatrz też na cienie. Jeśli nie będą za ciemne to spokojnie możesz je wykorzystać jak róż.

Pozdrowionka

AgaZ

[Aia]

Ślicznie dziękuję!
Z tym, że boję się podkładu w tonacji różowej, bo mam jasną cerę, z tendencją do rumienienia się, więc serce mi dyktuje, aby przygaszać te odcienie natury czymś brązowym. Zazdroszczę dziewczynom morelowej karnacji! U mnie wszelkiego rodzaju zmiany temperatury i emocje odbijają się na twarzy, stąd podkład i brązujące kuleczki są zdecydowanie moim kosmetykiem numer jeden.
Pozdrawiam gorąco i szukam swojego zdjęcia,
Aśka