Sierpniówki '17 Słodkie początki

[SportMama]

Oj to nie wiem jak ja przeczytałam 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Luzik. Ja też czasem czytam na szybko i różne ciekawe rzeczy mi wychodzą 😊

[mawik0]

Dziewczyny, pochwale sie. Dzis zrobilam pierwszy krociutki trening. Pewnie jutro bede miala zakwasy. Ciezko wrocic do cwiczen po tak dlugiej przerwie.

SportMama, znalazlas wozek gleboko-spacerowy do biegania? Myslalam, ze takie sa tylko spacerowki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Nie mam xlandera x run i biegam w tym,tyle że po asfalcie,żeby nie trzęsło. Super Mawik,że poćwiczyłaś. Ja się martwię,że nie mam zakwasów nie mam w brzuchu,po ćwiczeniach i się obawiam,że to powikłania po cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buena]

Hej.
My dziś po bilansie i szczepieniu. Tak mi szkoda tego mojego misia, że tak go pokłuli, naprawdę mnie to zasmuca.
Na całe szczęście, poza tym nieszczęściem, ładnie przybiera. Waży teraz 4890. Przez miesiąc 1,5 kg. Także ten tego.
Dostaliśmy też skierowanie do poradni okulistycznej, bo cały czas mu ropieje oczko.
Przedwczoraj synek zasnął po 21 i spał do 2! A Wczoraj zasnął i budził się co około 2 godz. A już myślałam, że będzie tak pięknie. Fajnie mieć ten wieczór dla siebie. No ale cóż poradzić.

[mawik0]

Napisane przez buena

Hej.
My dziś po bilansie i szczepieniu. Tak mi szkoda tego mojego misia, że tak go pokłuli, naprawdę mnie to zasmuca.
Na całe szczęście, poza tym nieszczęściem, ładnie przybiera. Waży teraz 4890. Przez miesiąc 1,5 kg. Także ten tego.
Dostaliśmy też skierowanie do poradni okulistycznej, bo cały czas mu ropieje oczko.
Przedwczoraj synek zasnął po 21 i spał do 2! A Wczoraj zasnął i budził się co około 2 godz. A już myślałam, że będzie tak pięknie. Fajnie mieć ten wieczór dla siebie. No ale cóż poradzić.

Mnie też szkoda mojego malucha jak go kłuli. A najgorsze, że nie pozwolili mi go wziąć na pierś od razu po szczepieniu, żeby nie zwymiotował szczepionki. Jak pomyślę, że gdybym nie zapłaciła za 6w1, to bu go kłuli 4 razy, to aż mnie ciarki przechodzą. W ogóle nie rozumiem, czemu szczepionki skojarzone nie są refundowane.

Tak mocno Twojemu Maluchowi ropieje oczko, że aż trzeba do okulisty? Będzie dobrze.

U nas ze snem też rożnie. Najchętniej śpi na mnie. Wczoraj w ogóle nie dał się odłożyć na drzemkę popołudniową, mimo ze był na maksa zmęczony. Nocka tez pourywana. Czasem się zastanawiam, czy to ja jestem jakaś felerna, ze nie umiem nauczyć swoich dzieci snu, czy trafiają mi się egzemplarze nienawidzące snu.

Napisane przez SportMama

Nie mam xlandera x run i biegam w tym,tyle że po asfalcie,żeby nie trzęsło. Super Mawik,że poćwiczyłaś. Ja się martwię,że nie mam zakwasów nie mam w brzuchu,po ćwiczeniach i się obawiam,że to powikłania po cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez nie mam zakwasów na brzuchu, a robiłam brzuszki. Może za mało intensywne te ćwiczenia były. Za to czuję, oj czuję nogi i tyłek.

[a_nn_a_]

Napisane przez yabadabadooo

ok dziewczyny. Jestem w miarę ogarnięta domowo-maksiowo i psychicznie. Zatem usiądźcie wygodnie, przygotujcie popcorn i wczujcie się w moją sytuację rodem z trudnych spraw :/

W sobotę rano, po śniadaniu siedziałam ze szwagierką i piłam kawe. Teściowa jak ranny lew, krążyła wokół mnie i ciągle zaczepiała słownie. Zaczęła od tego, miała nadzieję, że zrobimy chrzciny u nich na wsi-ja na to, że z jakiej paki, skoro mieszkamy u siebie. Potem mówiła, że kto to widział robić chrzciny na 16! Że to późno i że oni mają daleko do nas! To powiedziałam, że u nas w Katowicach jest jedna msza w miesiącu chrzcielno-roczna i tak jest odkąd pamiętam. To powiedziała, że zawsze możemy ochrzcić małego po sumie, samego. To powiedziałam, że nawet jak dziecko jest chore czy nieszczęśliwe ma prawo być chrzczone ze wszystkimi, tym bardziej moje dziecko. Potem zaczęła, że kto to wymyślił nauki przed chrztem. Że to jest chore, że to poje*any pis i poje*any kościół wymyślił takie rzeczy, że u nich takiego czegoś nie ma!!! Ja po tym wymiękłam i wyszłam mówiąc, że ide sie pakować(mały w tym czasie spał).
Kiedy wynosiłam rzeczy do samochodu ona zaś krążyła wokół mnie i zaczepiała słowami np "ty chodzisz jak wulkan, jestes bezkompromisowa, z tz zrobilas niewolnika, i pantofla"(owszem mam dosc pyskata nature ale akurat w zwiazku to tz nosi spodnie, bo ma bardzo dominujacy charakter, a po poprzednim malzenstwie, gdzie to ja musialam byc facetem i podejmowac wszystkie decyzje bardzo mi pasuje taki uklad, ze facet jest tym "samcem alfa"). Ja sie tylko usmiechnełam i powiedziałam, że to bardzo smutne, ze nie zna swojego dziecka. Potem kolejny raz (czyli już trzeci raz kiedy mnie prowokowała) znów mi coś zaczęła mówić, że jestem materialistka, że zależy mi tylko na pieniądzach ( ) że kazałam tz robic przelew (zepsul mu sie komp i musial skorzystac z kompa szefa w pracy), ze nie moglam zaczekac az mi przywiezie, taka ze mnie pazera! A tz po prostu chce kupic auto i nie chce takiej gotowki wozic ze sobą) to już się wkurzyłam, odwróciłam i powiedziałam "słuchaj, zaraz powiem Ci coś niemiłego i się pokłócimy a chyba obie tego nie chcemy przed chrzcinami, prawda? Odwróciłam się i wyszłam- oczywiście w akompaniamencie jej wyzwisk, że jestem materialistka, chciwa i nie wiadomo co jeszcze. I że ona przyjedzie do mnie do miasta i ona się dowie dlaczego moje poprzednie małżeństwo się posypało. Bo to na pewno przez moją chciwość ex zaczął pic, bo nie umiał sprostać moim wymaganiom, a wcześniej był dobry i nie pił to powiedziałam tylko, żeby ona nie czekała aż jak po wsi się przejdę i popytam ludzi, bo już dużo rzeczy o niej wiem. Gdy wszystko już spakowałam do auta, chciałam ubrać małego i zapakować do nosidła to.... złapała go na ręce, szczelnie oplotła ramionami i uciekała przede mną po całym domu. Wbiegła do salonu i biegała wokół stołu jadalnianego, krzyczała, że jestem niezrównoważona i nie odda mi dziecka.Najpierw na spokojnie mówie "proszę mi oddać dziecko" a ona nic. Potem mówie juz podniesionym glosem, ze ma ostatnia szanse bo wezwe policje. To zaczęła krzyczeć, a wezwij i dwie policje!!! Wstyd się przyznać, ale musiałam się szarpać ze starą babą, bo nie chciała mi dziecka oddać. Krzyczała z dzieckiem na ręku!!! Jak zobaczyłam, że mały ma oczy jak 5zł pełne łez a bródka mu się trzęsie na płacz nie wytrzymałam. Wpadłam w szał, siłą ją odwróciłam w moją stronę, mocno objęłam małego rękami i wyszarpałam go z jej ramion i wyszłam z domu.

Dziewczyny, wyobrażacie sobie, że ta wiedźma zadzwoniła do ojca tz(pracują razem za granicą) i skarżyła sie na mnie, jak ją potraktowałam?????? całe szczęście, że tz jest za mną całkowicie. I tz rozumie, że nie chce aby nasz mały miał jakikolwiek kontakt z tą wariatką. Ojciec pwoiedział, że matka mowila to wszystko w dobrej wierze, przez doswiadvzenia jakie miała z była zona mojego tz. To tz mu powiedział, ze miedzy nami jest ok, ze jest szczesliwy i zeby sie nie wpierd*alali wszyscy w rzeczy ktore ich nie dotyczą.

To by było na tyle. Jak przypominam sobie ta szarpanin z matka tz, to sama cała drżę i mam łzy w oczach

O matko,co za paskudna baba. Dobrze,że twarda jesteś! W ogóle już same teksty to żenada a późniejsze zachowanie to tragedia.

Napisane przez itakasia

U nas miły dzień. Obiad i kawa u mamy. Byłam z Agatka u lekarza i przy okazji zwazylam Antoniego. Mamy już 5300 😊

Zacna waga😊

Napisane przez SportMama

Oj dawno nie pisałam. Za krótka doba,dzień leci za dniem, Antoś coraz bardziej rozgarnięty i coraz dłużej i więcej śpi w łóżeczku. Yaba współczuję teściowej,nieźle dała Ci popalić. A u mnie mały dołek. Zaczęłam biegać i ćwiczyć i 2 kg zamiast mniej to więcej. No,ale liczę,że za chwilę organizm się ogarnie. Boję się diety wprowadzić,bo jak mniej jadłam to pokarmu też miałam mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jak mniej jem to odbija się na pokarmie.

Napisane przez mawik0

Dziewczyny, pochwale sie. Dzis zrobilam pierwszy krociutki trening. Pewnie jutro bede miala zakwasy. Ciezko wrocic do cwiczen po tak dlugiej przerwie.

SportMama, znalazlas wozek gleboko-spacerowy do biegania? Myslalam, ze takie sa tylko spacerowki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja trochę cwiczylam,no probowalam,ale boli mnie brzuch od rany i dałam spokój na razie😓

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Mawiko podsyłam ci świetny artykuł na temat snu niemowląt. Opisane jest skąd bierze się "nieodkładalność" czy 20 paro minutowe drzemki
ARTYKUŁ: http://www.wymagajace.pl/cykl-snu-dz...eodkladalnosc/

Napisane przez mawik0

Tez nie mam zakwasów na brzuchu, a robiłam brzuszki. Może za mało intensywne te ćwiczenia były. Za to czuję, oj czuję nogi i tyłek.

Napisane przez SportMama

Ja się martwię,że nie mam zakwasów nie mam w brzuchu,po ćwiczeniach i się obawiam,że to powikłania po cesarce.

Ja po ćwiczeniach aerobowych też nie miałam zakwasów, chyba mięśnie pamiętają pracę przed ciążą i w trakcie jej. Natomiast miałam straszne zakwasy po ćwiczeniach od fizjo na brzuch. Mięśnie głębokie widać mam w strasznym stanie..

Napisane przez itakasia

U nas miły dzień. Obiad i kawa u mamy. Byłam z Agatka u lekarza i przy okazji zwazylam Antoniego. Mamy już 5300 ��

ładnie przybiera

U nas mały zaczął się dziwnie zachowywać po odłożeniu go w nocy do łóżeczka w ciągu dnia po prostu się wybudza, w nocy natomiast rzuca się z pleców na bok i z boku na plecy kilka razy, stęka przy tym i nie da się go uspokoić nie wiem co to jest, ale jakoś się tego boję

[mawik0]

Napisane przez sharlotka87

Mawiko podsyłam ci świetny artykuł na temat snu niemowląt. Opisane jest skąd bierze się "nieodkładalność" czy 20 paro minutowe drzemki
ARTYKUŁ: http://www.wymagajace.pl/cykl-snu-dz...eodkladalnosc/

Dzięki
Przeczytałam ten i inne artykuły. Naprawdę świetny, wiele wyjaśnia.
Ja chyba trafiłam egzemplarz hajnida Trudno, trzeba kochać. Ciekawe tylko jak to babciom wytłumaczę, że nie jestem taką matką, która rozpuściła dziecko. Przecież kiedyś nie było hajnidów, a wszystkie dzieci były spokojne - zwłaszcza teściowej.

[a_nn_a_]

Napisane przez sharlotka87

Mawiko podsyłam ci świetny artykuł na temat snu niemowląt. Opisane jest skąd bierze się "nieodkładalność" czy 20 paro minutowe drzemki
ARTYKUŁ: http://www.wymagajace.pl/cykl-snu-dz...eodkladalnosc/




Ja po ćwiczeniach aerobowych też nie miałam zakwasów, chyba mięśnie pamiętają pracę przed ciążą i w trakcie jej. Natomiast miałam straszne zakwasy po ćwiczeniach od fizjo na brzuch. Mięśnie głębokie widać mam w strasznym stanie..

ładnie przybiera

U nas mały zaczął się dziwnie zachowywać po odłożeniu go w nocy do łóżeczka w ciągu dnia po prostu się wybudza, w nocy natomiast rzuca się z pleców na bok i z boku na plecy kilka razy, stęka przy tym i nie da się go uspokoić nie wiem co to jest, ale jakoś się tego boję

Moja jest typowym przykładem dziecka z 30 minutowym drzemkami,ale tylko w dzien. Budzi się szczęśliwa jakby 3h spała. No cóż trzeba to zaakceptować😅

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Cześć
Dziś miałam wypad do fryzjera a dzieć został z Tż i mieli wyjść na spacer ale Tż nie mógł mu założyć czapki bo młody się darł co prawda zawsze się drze przy jej zakładaniu ale Tż-ta jakoś tak to przeraziło że nie dał rady
No i walnął dwie drzemeczki po 30 minut a tata już się szykował na dłuższe spanie i coś sobie planował a tu niespodzianka
Nocka dziś była super bo butlę wykańczał już trochę na śpiocha i zasypiał od razu. Jedyny minus to ze nie ma szans go odbić ale za to cała operacja karmienia trwa ze 30 minutek także super

Napisane przez buena

Hej.
My dziś po bilansie i szczepieniu. Tak mi szkoda tego mojego misia, że tak go pokłuli, naprawdę mnie to zasmuca.
Na całe szczęście, poza tym nieszczęściem, ładnie przybiera. Waży teraz 4890. Przez miesiąc 1,5 kg. Także ten tego.
Dostaliśmy też skierowanie do poradni okulistycznej, bo cały czas mu ropieje oczko.
Przedwczoraj synek zasnął po 21 i spał do 2! A Wczoraj zasnął i budził się co około 2 godz. A już myślałam, że będzie tak pięknie. Fajnie mieć ten wieczór dla siebie. No ale cóż poradzić.

Ładnie przybiera
My idziemy na szczepienie 20.10. Trochę się denerwuje ale może mały będzie dzielny bardziej niż ja.
Może ta lepsza nocka to jakiś początek na przyszłość niedaleką oczywiście

Napisane przez sharlotka87

Mawiko podsyłam ci świetny artykuł na temat snu niemowląt. Opisane jest skąd bierze się "nieodkładalność" czy 20 paro minutowe drzemki
ARTYKUŁ: http://www.wymagajace.pl/cykl-snu-dz...eodkladalnosc/

U nas mały zaczął się dziwnie zachowywać po odłożeniu go w nocy do łóżeczka w ciągu dnia po prostu się wybudza, w nocy natomiast rzuca się z pleców na bok i z boku na plecy kilka razy, stęka przy tym i nie da się go uspokoić nie wiem co to jest, ale jakoś się tego boję

Fajny artykuł Dzięki! Co prawda nasz generalnie śpi ładnie ale im więcej się ma wiedzy tym lepiej
Może w nocy go wybudzają gazy? Mój często tak ma że się zaczyna rzucać właśnie i od czasu do czasu puszcza bąka, i trawa to czasem nawet 20 minut zanim się obudzi.

Napisane przez mawik0

Dzięki
Przeczytałam ten i inne artykuły. Naprawdę świetny, wiele wyjaśnia.
Ja chyba trafiłam egzemplarz hajnida Trudno, trzeba kochać. Ciekawe tylko jak to babciom wytłumaczę, że nie jestem taką matką, która rozpuściła dziecko. Przecież kiedyś nie było hajnidów, a wszystkie dzieci były spokojne - zwłaszcza teściowej.

Tia, teraz to dziwne rzeczy wymyślają. Jakieś hajnidy i inne takie
A tak serio to moja teściowa ciągle mi mówi że Tż był męczącym dzieckiem i ciągle się darł Ja też taką byłam, słyszałam to nawet od sąsiadów moich dziadków, u których mieszkaliśmy jak byłam niemowlakiem

Napisane przez a_nn_a_

Moja jest typowym przykładem dziecka z 30 minutowym drzemkami,ale tylko w dzien. Budzi się szczęśliwa jakby 3h spała. No cóż trzeba to zaakceptować😅

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miło że choć w nocy daje pospać trzeba doceniać

[bianca30]

Hej.
My już chyba jutro wyjdziemy. Antybiotyk się skończył, młody już nie kaszle i gluty nie płyną z nosa. Ale będę się teraz bala żeby zaraz znowu czegoś nie złapał. Jak ubierać, kogo wpuszczać do domu, czy chodzić na spacery?
Co do budzenia to marzy mi się nocka żeby zasnął o 21-szej i np następne karmienie było około drugiej w nocy. Ale średnio co 3 godz się budzi. Dwa pierwsze dni w szpitalu to potrafił mieć przerwy góra cztery godziny ale to z choroby i osłabienia.
Dzięki Dziewczyny za dobre słowo. Oby to było pierwsze i ostatnie takie chorobsko a nie zapowiedź tego, że będzie często chorował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Bianca super,że mały już zdrowy i wrócicie do domku. Miejmy nadzieję,że jednorazowa taka akcja z chorobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MademoiselleB]

Napisane przez bianca30

Hej.
My już chyba jutro wyjdziemy. Antybiotyk się skończył, młody już nie kaszle i gluty nie płyną z nosa. Ale będę się teraz bala żeby zaraz znowu czegoś nie złapał. Jak ubierać, kogo wpuszczać do domu, czy chodzić na spacery?
Co do budzenia to marzy mi się nocka żeby zasnął o 21-szej i np następne karmienie było około drugiej w nocy. Ale średnio co 3 godz się budzi. Dwa pierwsze dni w szpitalu to potrafił mieć przerwy góra cztery godziny ale to z choroby i osłabienia.
Dzięki Dziewczyny za dobre słowo. Oby to było pierwsze i ostatnie takie chorobsko a nie zapowiedź tego, że będzie często chorował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super, ze już wyzdrowieliście. No z ubieraniem to zawsze jest kłopot....
a co do pobódek nocnych - inni maja gorzej - moja z zegarkiem w reku co 2h

[sharlotka87]

Bianca dobrze, że już do domu. U nas mały waży 6 kg i budzi się w nocy co 3h , w dzień je co 2. Wczoraj na cały dzień przespał godzinę za to dziś je i śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Ależ tu cisza...
U nas leje już kilka dni pod rząd, nie ma nawet jak na spacer wyjść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sileje]

cześć dziewczyny mój synek dziś przesłał w nocy 8 godz. TŻ mówi żeby to jednak budzić ale nie wiem bo w dzień ma tylko krótkie drzemki po 20-30 min. A Wy swoje dzieci wybudzacie na karmienie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bianca30]

Napisane przez sileje

cześć dziewczyny mój synek dziś przesłał w nocy 8 godz. TŻ mówi żeby to jednak budzić ale nie wiem bo w dzień ma tylko krótkie drzemki po 20-30 min. A Wy swoje dzieci wybudzacie na karmienie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O wow! Jak tego dokonaliście? Ile mały ma już tygodni? Fajnie 😁👏 oby tak dalej. 👍
Ja swojego nie wybudzam, ale on sam budzi się średnio co 3 godziny.bczasami co dwie, a innym razem prześpi cztery ciurkiem. Ale to rzadko.
U nas też dziś wietrznie i ponuro. Ale coz, i tak spacer nie wchodzili by w rachubę tak zaraz po szpitalu więc teraz dla odmiany kisimy się w domu.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[sileje]

6 tygodni ma, ale za to w dzień ma krótkie drzemki no chyba że w aucie albo na spacerze to potrafi przespać pare godzin nawet. On jak się urodził też tak spal w nocy ale wtedy doradca lakt powiedziała mi,że powinnam wybudzac bo mało przybieral na wadze. Później już sam sie budził właśnie co 3-4 godziny w nocy a teraz znowu się pozmieniało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Oj zazdroszczę synka. Mój budzi się co 3 godz. Ale dziś to pobił samego siebie,obudził się i śmiał się do mnie,przez godz z nim się wygłupialiśmy,a potem zjadł i zasnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Napisane przez bianca30

Hej.
My już chyba jutro wyjdziemy. Antybiotyk się skończył, młody już nie kaszle i gluty nie płyną z nosa. Ale będę się teraz bala żeby zaraz znowu czegoś nie złapał. Jak ubierać, kogo wpuszczać do domu, czy chodzić na spacery?
Co do budzenia to marzy mi się nocka żeby zasnął o 21-szej i np następne karmienie było około drugiej w nocy. Ale średnio co 3 godz się budzi. Dwa pierwsze dni w szpitalu to potrafił mieć przerwy góra cztery godziny ale to z choroby i osłabienia.
Dzięki Dziewczyny za dobre słowo. Oby to było pierwsze i ostatnie takie chorobsko a nie zapowiedź tego, że będzie często chorował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że maluszek już zdrowy. Nic się nie martw - to że teraz zachorował raczej nie jest wyznacznikiem czy będzie chorował czy też nie

Napisane przez sharlotka87

Bianca dobrze, że już do domu. U nas mały waży 6 kg i budzi się w nocy co 3h , w dzień je co 2. Wczoraj na cały dzień przespał godzinę za to dziś je i śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój w dzień też czasem co 2 ale to zazwyczaj jak nie zjadł pełnej porcji przy poprzednim karmieniu i po tych 2 h też zazwyczaj nie zjada całości. Ogólnie w dzień mu się coś popitoliło - to zje 80, to 40, potem 30 a potem 90. Nie wiem o co chodzi. Wcześniej po prostu zjadł po 90 co 3 godziny i jakieś bardziej do ogarnięcia to było.

Napisane przez sharlotka87

Ależ tu cisza...
U nas leje już kilka dni pod rząd, nie ma nawet jak na spacer wyjść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie wczoraj było słonecznie, tylko wiało, ale byliśmy na spacerze dwa razy po 30-40 minut bo z psami musiałam wyjść. A w weekend było beznadziejnie. Lało non stop. Dziś też co chwilę pada. Podobno weekend ma być bardzo ładny. O ile do piątku prognoza się nie zmieni...

Napisane przez sileje

cześć dziewczyny mój synek dziś przesłał w nocy 8 godz. TŻ mówi żeby to jednak budzić ale nie wiem bo w dzień ma tylko krótkie drzemki po 20-30 min. A Wy swoje dzieci wybudzacie na karmienie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nigdy nie musiałam bo sam się budzi. Max śpi 5 h ciurkiem i to tylko jedna taka długa przerwa jest na dobę w karmieniu. 8 godzin to sporo ale synek Itakasi też podobnie przesypia.

Napisane przez SportMama

Oj zazdroszczę synka. Mój budzi się co 3 godz. Ale dziś to pobił samego siebie,obudził się i śmiał się do mnie,przez godz z nim się wygłupialiśmy,a potem zjadł i zasnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety aktualnie to nasze dzieci dyktują warunki i decydują kiedy spiny a kiedy się bawimy

[buena]

Bianca,fajnie,że jesteście już w domu.
U mnie też nie muszę wybudzać malucha.Najdłużej i to niezbyt często chyba z 4 godziny śpi. W dzień też różnie jest. Często jest tak,że wybudza sie co 10,30 minut albo po godzinie i muszę go poprzytulać albo do cycka brać.Na spacerze śpi,ale się wierci po jakimś czasie.
Plecy mnie od wczoraj bolą.Zastanawiam się,czy od noszenia panicza na rękach,czy od noszenia w chuście.Choć w chuście nie noszę dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MademoiselleB]

Dziewczyny dziekuje za polecenie ksiazki - Pierwszy rok zycia dziecka - faktycznie bardzo duzo infomacji i bardzo dobry zakup

[MademoiselleB]

dziewczy mam taki leżaczek

https://bemisie.istore.pl/pl/fisher-...sylka-24h.html

od kiedy można go używać?

[mawik0]

Napisane przez MademoiselleB

dziewczy mam taki leżaczek

https://bemisie.istore.pl/pl/fisher-...sylka-24h.html

od kiedy można go używać?

My dla starszego taki mieliśmy i sprawdził się bardzo dobrze. Używałam go chyba mniej więcej od trzeciego miesiąca, jak synek już trzymał główkę. Ale nie wiem jakie dokładnie są zalecenia w tej kwestii.
Ja na razie naszego używam tylko na chwilkę. Trochę mnie martwi, że mój smyk niezbyt polubił nasz bujaczek. Może to się jeszcze zmieni.

U nas ostatnie 2 dni były takie sobie. Mały wisi na mnie non stop, a każda próba odłożenia go kończy się rykiem. Mam wrażenie, że się nie najada. Już było lepiej, dawał się odkładać i nawet zasypiał bez problemu. A teraz ciągle ryk - nawet w samochodzie. Poważnie rozważam dokarmianie go butlą. Oprócz tego, że wreszcie może się uspokoi, to i ja będę miała trochę luzu.

[TinaTatina]

U nas dziś jakaś super noc. Młody obudził się przed 3 i o 7. Niestety w nocy mało zjadł, ale w dzień mam nadzieję nadrobi. W ogóle wczoraj wieczorem już któryś raz miałam akcję że nasz syn chciał zasnąć sam. Jak go na rękach bujałam, tak jak zawsze, to się kręcił, wiercił, stękał a w końcu zaczął popłakiwać. Odłożyłam go do łóżeczka a ten dwa razy zamarudził, potem łapki do góry i śpi. Aż w szoku byłam choć już kilka razy w dzień tak nam.sie zdarzyło.

Napisane przez mawik0

U nas ostatnie 2 dni były takie sobie. Mały wisi na mnie non stop, a każda próba odłożenia go kończy się rykiem. Mam wrażenie, że się nie najada. Już było lepiej, dawał się odkładać i nawet zasypiał bez problemu. A teraz ciągle ryk - nawet w samochodzie. Poważnie rozważam dokarmianie go butlą. Oprócz tego, że wreszcie może się uspokoi, to i ja będę miała trochę luzu.

Może to jakiś skok rozwojowy po prostu i mu zaraz mu przejdzie.

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez buena

Plecy mnie od wczoraj bolą.Zastanawiam się,czy od noszenia panicza na rękach,czy od noszenia w chuście.Choć w chuście nie noszę dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam ten sam problem od kilku dni z tym że u mnie chyba chodzi o to że o ile karmiąc w salonie mogę sobie plecy poduchami podeprzeć, to już w sypialni przybiera jakieś dziwne pozycję chyba niezbyt komfortowe dla pleców właśnie, a na dodatek mamy dość wysokie łóżko, a ja wzrostem nie grzeszę. Najbardziej mnie między łopatkami boli jak leżę. Inna sprawa że noszenie tych coraz więcej ważących brzdąców też nam nie pomaga z pewnością.
Wydaje mi się że te wiązania chustowe są tak wymyślone żeby jakoś mocno nie obciążały właśnie, ale jakoś bardzo się nie znam na tym prawdę mówiąc.

[bianca30]

Hej. Chyba dziś była właśnie taką przedziwna noc bo mój Jaś poszedł spać przed 23-cia a obudził się dopiero o 4-tej. Wow. Następne karmienie o 8-mej. Czyli de facto tylko jedna nocna pobudkę dziś zaliczyliśmy. Sami nie mogliśmy uwierzyć. Mogłoby już tak zawsze być. 😉☺️👍 Ale nie ma się co przyzwyczajac i łudzić.
Mnie też plecy bola. Także pewnie ma na to wpływ i waga naszych rosnących maluszków - mój waży już 5800. Jak i niewłaściwa postawa podczas karmienia.
Czy Wasze maluchy też już tak mocno i wysoko trzymają główkę oraz dużo się śmieją i "gugaja"? Zawsze mi się wydawało, że ciut starsze dzieci tak mają a ten mój ma dopiero 1,5 mca. Niby powinnam się cieszyć, że się szybko i prawidłowo rozwija, ale dziś takie czasy, że człowiek od razu doszukuje się nieprawidłowości.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[sharlotka87]

Napisane przez sileje

cześć dziewczyny mój synek dziś przesłał w nocy 8 godz. TŻ mówi żeby to jednak budzić ale nie wiem bo w dzień ma tylko krótkie drzemki po 20-30 min. A Wy swoje dzieci wybudzacie na karmienie ?

Ja stosuję metodę LAM(antykoncepcja) więc muszę małego wybudzać w nocy jeśli śpi powyżej 5 h. Choć muszę przyznać, że zdarzyło się to zaledwie dwa razy przeważnie sam budzi się co 3h jak w zegarku.

Napisane przez MademoiselleB

dziewczy mam taki leżaczek

https://bemisie.istore.pl/pl/fisher-...sylka-24h.html

od kiedy można go używać?

Też mam leżaczek z tej firmy. I wiem, że używać się go powinno od 3 mcż , ale mały bardzo lubi oglądać świat i marudzi kiedy leży w łóżeczku czy wózku, a w bujaku jest cały uradowany, więc tak na dobrą sprawę to używamy go od miesiąca już. Tylko, że leży w nim krótko, jakieś 10-15 min. Później idzie na matę.

Napisane przez mawik0

U nas ostatnie 2 dni były takie sobie. Mały wisi na mnie non stop, a każda próba odłożenia go kończy się rykiem. Mam wrażenie, że się nie najada. Już było lepiej, dawał się odkładać i nawet zasypiał bez problemu. A teraz ciągle ryk - nawet w samochodzie. Poważnie rozważam dokarmianie go butlą. Oprócz tego, że wreszcie może się uspokoi, to i ja będę miała trochę luzu.

Może to skok?

Napisane przez TinaTatina

U nas dziś jakaś super noc. Młody obudził się przed 3 i o 7. Niestety w nocy mało zjadł, ale w dzień mam nadzieję nadrobi. W ogóle wczoraj wieczorem już któryś raz miałam akcję że nasz syn chciał zasnąć sam. Jak go na rękach bujałam, tak jak zawsze, to się kręcił, wiercił, stękał a w końcu zaczął popłakiwać. Odłożyłam go do łóżeczka a ten dwa razy zamarudził, potem łapki do góry i śpi. Aż w szoku byłam choć już kilka razy w dzień tak nam.sie zdarzyło.

U nas podobnie! Noszę małego na rękach, a on stęka i kwęka. Odłożyłam go do bujaka ,a on oczy zamyka i śpi zaczęło się jakieś 1,5 tyg temu i od tej pory już go nie lulamy, tylko kładziemy i zasypia sam. Czasami trzeba go tylko pobujać w wózku, ale już nosić nie muszę

Napisane przez bianca30

Hej. Chyba dziś była właśnie taką przedziwna noc bo mój Jaś poszedł spać przed 23-cia a obudził się dopiero o 4-tej. Wow. Następne karmienie o 8-mej. Czyli de facto tylko jedna nocna pobudkę dziś zaliczyliśmy. Sami nie mogliśmy uwierzyć. Mogłoby już tak zawsze być. ��☺️�� Ale nie ma się co przyzwyczajac i łudzić.

Czy Wasze maluchy też już tak mocno i wysoko trzymają główkę oraz dużo się śmieją i "gugaja"? Zawsze mi się wydawało, że ciut starsze dzieci tak mają a ten mój ma dopiero 1,5 mca. Niby powinnam się cieszyć, że się szybko i prawidłowo rozwija, ale dziś takie czasy, że człowiek od razu doszukuje się nieprawidłowości.

U nas noc też dobra jestem wyspana

A mały guga i śmieje się, że w szoku jestem zdarzyło się dwa razy, że śmiał się w głos taaaaakie słodkie głowę trzyma już bardzo dobrze.Ponoć dzieci, które rodzą się duże mają silne kręgosłupy i szybciej trzymają główkę, szybciej raczkują i chodzą.

Mój mały strasznie kręci się w łóżeczku. Kładę go na poduszce,a po paru minutach leży w poprzek łóżka gubi przy tym skarpetę z prawej stopy najlepiej jest w nocy, patrzę na poduszce go nie ma, i znajduję go pod przewijakiem

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Pochwalę się jeszcze, że zmierzyłam dziś spodnie sprzed ciąży i są dobre! �� Od razu lepszy humor cóż, kobieta próżna jest

Dziewczyny karmiące tylko piersią: czy macie duży apetyt? Do tej pory jadłam tak jak przed ciążą. Ale od paru dni chodzę non stop głodna! Co bym nie zjadła, mam wrażenie jakbym od razu strawiła i znów chcę jeść. Czy to kp czy coś ze mną nie halo?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MademoiselleB]

Napisane przez sharlotka87

Ja stosuję metodę LAM(antykoncepcja) więc muszę małego wybudzać w nocy jeśli śpi powyżej 5 h. Choć muszę przyznać, że zdarzyło się to zaledwie dwa razy przeważnie sam budzi się co 3h jak w zegarku.

Też mam leżaczek z tej firmy. I wiem, że używać się go powinno od 3 mcż , ale mały bardzo lubi oglądać świat i marudzi kiedy leży w łóżeczku czy wózku, a w bujaku jest cały uradowany, więc tak na dobrą sprawę to używamy go od miesiąca już. Tylko, że leży w nim krótko, jakieś 10-15 min. Później idzie na matę.

Może to skok?

U nas podobnie! Noszę małego na rękach, a on stęka i kwęka. Odłożyłam go do bujaka ,a on oczy zamyka i śpi zaczęło się jakieś 1,5 tyg temu i od tej pory już go nie lulamy, tylko kładziemy i zasypia sam. Czasami trzeba go tylko pobujać w wózku, ale już nosić nie muszę

U nas noc też dobra jestem wyspana

A mały guga i śmieje się, że w szoku jestem zdarzyło się dwa razy, że śmiał się w głos taaaaakie słodkie głowę trzyma już bardzo dobrze.Ponoć dzieci, które rodzą się duże mają silne kręgosłupy i szybciej trzymają główkę, szybciej raczkują i chodzą.

Mój mały strasznie kręci się w łóżeczku. Kładę go na poduszce,a po paru minutach leży w poprzek łóżka gubi przy tym skarpetę z prawej stopy najlepiej jest w nocy, patrzę na poduszce go nie ma, i znajduję go pod przewijakiem

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Pochwalę się jeszcze, że zmierzyłam dziś spodnie sprzed ciąży i są dobre! �� Od razu lepszy humor cóż, kobieta próżna jest

Dziewczyny karmiące tylko piersią: czy macie duży apetyt? Do tej pory jadłam tak jak przed ciążą. Ale od paru dni chodzę non stop głodna! Co bym nie zjadła, mam wrażenie jakbym od razu strawiła i znów chcę jeść. Czy to kp czy coś ze mną nie halo?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja jeszcze nie mam wiekszego apetytu, ale moja kolezanka kp mowi ze zaraz po karmieniu jest mega głoda
ale ja mam tez pare kilo nadprogamowych sprzed ciaży wiec sa zapasy do produkcji natomisat mi juz w trakcie karmienia bardzo sie chce pic, naet w nocy musze miec wodę w zasiegu zeby pic.

[SportMama]

Ja z apetytem nie mam problemu,ale z piciem tak. Jak wróciłam do biegania to jest jeszcze gorzej,bo chyba wszystko wypocę i wypijam nawet litr wody,a potem co chwila do toalety. Też mój mały się śmieje i gaworzy. Główkę ładnie podnosi. Mam ten sam leżaczek co Wy od paru dni i młody zachwycony. Tylko denerwuje się bo małpki ręką nie sięga. A próbuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz