2021-07-31, 23:19 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Przytłaczający nowy związek
Hej.
Wiem, że pewnie dostanę lincz za to, że za szybko wchodzę w związki (z resztą słusznie), ale no czasu już nie cofnę. Teraz potrzebuję rady i jak wybrnąć z tej sytuacji, albo czy może dać chłopakowi szansę... Poznałam chłopaka przez znajomych. Jest to kolega mojej koleżanki. Kiedy pierwszy raz się zobaczyliśmy oboje sobie wpadliśmy w oko, wymieniliśmy się nr telefonów i po tym spotkaniu pisaliśmy ze sobą niemal codziennie. Było od początku w powietrzu czuć, że oboje chcemy się poznać na płaszczyźnie damsko - męskiej, a nie jako zwykli kumple. Bardzo dobrze nam się pisało, nawet zanim spotkaliśmy się sam na sam to zwierzaliśmy się ze swojego życia, miałam wrażenie, że mogę mu zaufać chociaż na logikę uważałam to za głupie. W trakcie tego pisania zapaliło mi się kilka czerwonych flag, które oczywiście zignorowałam.. a mianowicie: 1) Facet odpisywał mi niemal natychmiast. Powiecie może, że to zaleta, ale mi przeszło przez głowę, że .. może zabrzmi to brutalnie.. miałam myśli, że on nie ma innych zajęć poza mną. Obojętnie, czy to był w pracy (pracuje zdalnie, ma możliwość pisania, no ale jednak) czy gdziekolwiek to moje wiadomości były odczytywane maks w 5 sekund i mogę policzyć na palcach jednej ręki kiedy nie dostałam odpowiedzi od razu. Lubię z kimś być w kontakcie, pisać, ale to mnie przytłaczało już powoli i się zastanawiałam czy ten facet nie jest zespawany z telefonem. Ale tak machnęłam na to ręką i pomyślałam, że hmm może mu tak zależy mocno, to nic takiego i w sumie to słodkie jest. 2) Kilka razy pytał się mnie czy nie przeszkadza mi różnica wieku. Ja mam 22 lata, on 30. Wiedziałam od początku ile ma lat więc to chyba logiczne, że nie, 8 lat różnicy mi nie przeszkadzało. A on o to zapytał kilka razy, albo pytał co bym zrobiła gdyby moi rodzice lub znajomi oznajmili mi, że jest dla mnie za stary Denerwowało mnie strasznie ciągle przekonywanie go, że wiek mi nie przeszkadza, ale znowu machnęłam ręką. 3) Szczepionki i COVID-19. Kiedy mu powiedziałam, że się zaszczepiłam zrobił mi wykład jak on tym gufnem nie zamierza się zaszczepić, coś tam, że statystyki takie są, a srakie, że te szczepionki są be, koncerny farmaceutyczne je produkują tylko dla zysku i on się zaszczepi tylko jak będzie zmuszony. Ja powiedziałam mu, że ja lekarzem nie jestem, nie znam się na tym, ale ufam wykształconym specjalistom dlatego poszłam się zaszczepić, ale jak ma inne zdanie na ten temat to dla mnie jest to ok. Nie obchodziło mnie czy mój potencjalny partner będzie szczepiony czy nie. On wreszcie zamknął ten temat, i już więcej mi wyrzutów o te szczepienie nie robił, ale pozostał po prostu trochę niesmak. Serio, już myślałam, ze on zerwie naszą znajomość przez to, że wzięłam pfizera Ja rozumiem, że on może mieć inne zdanie, ale czułam się jakby się ze mnie naśmiewał, naskoczył na mnie (padały teksty, że dałam się ponieść presji społeczeństwa, że sobie 'zepsułam krew', etc.), i to mnie zniechęciło. Ale no jak w poprzednich punktach machnęłam ręką, uznałam, że jest przewrażliwiony może na temat covida i w sumie w dłuższej perspektywie to nie będzie miało znaczenia. 4) Jasno ustaliliśmy, że chcemy się poznać w formie romantycznej, że on szuka związku, ja też. No i na wstępie zaznaczył mi oczekiwanie, że chce, abym nie poznawała innych potencjalnych kandydatów (miałam tindera i on o tym wiedział), bo dla niego to nie w porządku i się boi, że ktoś mnie bardziej zainteresuje. Wyjaśniłam mu, że póki co to nie wiem co z nami będzie, bo się nawet nie spotkaliśmy sam na sam, dlatego nie zamierzam usuwać konta, a nic złego nie robię, bo ja traktuję tindera na luzie i są to kumpelskie pogawędki z tymi facetami, a jak my mamy być razem to będziemy, a nie mnie zainteresuje jakiś alvaro z tindera. 5) Temat byłych. Może nie zapytał o to wprost, ale prowadził rozmowę w taki sposób, żeby się dowiedzieć z iloma facetami byłam i z iloma spałam. Udało mu się zdobyć cenne informacje Jednak nie robił mi żadnych wyrzutów, odpowiedział na to tylko "ok", więc uznałam, że to jedynie ciekawość, ale i tak mnie to trochę zaniepokoiło. A odnośnie jeszcze byłych sama go poinformowałam, że mam za przyjaciela swojego eks - byliśmy razem w liceum 4 miesiące, nawet ze sobą nie spaliśmy więc to baaardzo dawna sprawa i od kilku lat się przyjaźnimy bez żadnych tęsknot, podtekstów, spotykam się z nim i JEGO DZIEWCZYNĄ!!! na różne wypady, są to moi przyjaciele i nie wyobrażam sobie z nich zrezygnować. Wyjaśniłam mu sytuację, jak to wszystko wygląda i jak ma jakieś wątpliwości to jakbyśmy byli razem to zapraszam na wspólny wypad z dwójką moich przyjaciół, żeby mógł na własne oczy zobaczyć że z tym moim eksem jesteśmy dla siebie aseksualni, a on jest po uszy zakochany w obecnej dziewczynie. Potem było ok, ale wielokrotnie dostałam pytanie "czy na pewno nic już do niego nie czujesz?" i mnie to po prostu doprowadzało do szału... Jak już mówiłam machnęłam ręką na to wszystko, doszło do spotkania, na którym było cudownie Spotkaliśmy się raz, drugi, trzeci. Wtedy usunęłam tego tindera, co go tak męczył I w sumie ok, bo już inni mnie nie interesowali, byłam chętna z tym facetem na stworzenie fajnej relacji. Jednak jak się oboje zadeklarowaliśmy, że jesteśmy na wyłączność to bardzo szybko zaczęłam się zastanawiać czy to nie był błąd. Jesteśmy ze sobą jako para już 2 tygodnie około, a ja czuję się jakbym nie miała czym oddychać. Facet chce mnie widzieć CODZIENNIE. Jak mu napisałam, że idę się spotkać ze znajomymi to co prawda mi tego nie zakazał, awantur nie było, ale były teksty "będę tęsknił", "szkoda, że się nie widzimy", itd. To wzbudzało we mnie wyrzuty sumienia. Jak od niego wyjdę to od razu dostaję sms, że teskni.. A ja nie wiem co odpowiedzieć, bo jak kogoś widziałam 15 minut temu to nie miałam czasu nawet zatęsknić Też ostatnio była sytuacja że mój eks-przyjaciel do mnie zadzwonił w trakcie spotkania z nim, zapytał co słychać, jak się czuje (byłam przeziębiona) i czy nie chce wyjść gdzieś tam i z jego dziewczyna w miejsce x w przyszłym tygodniu. Widziałam, że ma speszoną już minę, ale nic nie powiedział, nie skomentował, ale atmosfera po tym telefonie siadła. Jeszcze powiedział, że myślał, że tamten przyszły weekend cały spędzimy razem.. mimo tego, że moglibyśmy się zobaczyć w drugi dzień weekendu albo w tygodniu, bo mamy taką możliwość, a moi przyjaciele mogą tylko w weeekend. Wtedy się poczułam jakbym miała kajdany na rękach, przeszło mi przez myśl, że wolałabym już stan singielstwa kiedy nie musiałam się z moich wyjść nikomu tłumaczyć niczym jak nastolatka przed rodzicem. Wiem, że napisałam całą powieść o tym jakie miałam czerwone flagi, o tym co mi nie pasuje w tym facecie, a związek jest serio krótki, więc nie ma sensu walczyć. Ale jednak coś czuję do tego faceta, podoba mi się, byłam nim zauroczona i nadal jestem ale jak czuję to przytłoczenie to mam dość. Nie wiem czy zakończyć tą relację czy może spróbować porozmawiać z nim, żeby zmienił pewne swoje zachowania, ale nie wiem czy to jest do zrobienia.. Jak wy na to patrzycie chłodnym okiem i co byście zrobili na moim miejscu? |
2021-08-01, 10:31 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Tkwisz w tym tylko i wyłącznie na własne życzenie, bo "on mi się podoba". Co forum ma poradzić na takie: wiem, że głupio robię, ale...?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-08-01, 10:43 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 778
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Czy on ma jakieś zainteresowania/hobby/paczkę bliższych znajomych, w skrócie coś lub kogoś co interesuje go poza znajomością z Tobą? Z tego co piszesz, dobrze, a nawet bardzo dobrze zapowiadająca się znajomość szybko dołuje, bo on się zachowuje jak bluszcz. Więcej, takie słodko-pierdzące teksty o tęsknocie po mega krótkim czasie dla mnie imo są mega odpychające. Kilka dni rozumiem, sama to stosuję, podobnie jak mój tż, ale jestem w dłuższym związku. Dałabym szansę tylko po poważnej rozmowie, gdyby obiecał i ZROZUMIAŁ, że średnio się zachowuje.
|
2021-08-01, 10:44 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Bluszcz, foliarz, zazdrośnik z kompleksami... Ja bym wiała. Jak dla mnie rozmowy nie zmienią jego zachowania. Rozmawiać to można po X latach jak ktoś się zmienił i nam coś nie pasuje, a nie układać sobie faceta w tak krótkiej znajomości. Także albo ci pasuje taki jaki jest i chcesz z nim być, albo będzie Cię irytowała/męczył coraz bardziej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-01, 10:47 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 778
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88836123]Bluszcz, foliarz, zazdrośnik z kompleksami... Ja bym wiała. Jak dla mnie rozmowy nie zmienią jego zachowania. Rozmawiać to można po X latach jak ktoś się zmienił i nam coś nie pasuje, a nie układać sobie faceta w tak krótkiej znajomości. Także albo ci pasuje taki jaki jest i chcesz z nim być, albo będzie Cię irytowała/męczył coraz bardziej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A, o foliarzu zapomniałam! Można mieć odmienne poglądy, ale typ wyraźnie obśmiewa to, że się zaszczepiła. |
2021-08-01, 12:15 | #6 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Taki osaczający typ, to nie materiał na partnera.
Nawet sobie nie wyobrażam być z kimś takim. |
2021-08-01, 13:29 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Porozmawiać zawsze można, ale słabo to widzę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-01, 13:46 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 01:22 |
2021-08-01, 16:48 | #9 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Miałam taką sytuację. Też się czułam, że się duszę. Zerwałam relację co polecam.
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2021-08-02 o 22:43 |
2021-08-01, 17:29 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Normalnie jestem za pracą nad związkiem, ale zważywszy, że związek trwa 2 tygodnie, to nie chciałoby mi się angażować czasu i siły na zmiany. Nie po drodze wam, lepiej się rozejść teraz, póki to nic poważnego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-01, 17:37 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Ogólnie też mi rozsądek podpowiada, że powinnam zakończyć tą relację. Jesteśmy razem 2 tygodnie, a już takie problemy. Jego foliarstwo ze szczepionkami bym przeżyła, serio dla mnie nie ma znaczenie jakie ma zdanie o covidzie mój partner, może być szczepiony, może nie być, mi to wisi, ale to taka wisienka na torcie. Bardziej mnie przeraża to, że on jest taki potrzebujący, ciągle tęskni i robi mi wyrzuty o znajomych. Dzisiaj była jazda przez messengera... Która chyba mnie utwierdziła w przekonaniu, że założenie tego wątku było dobre i raczej skłania mnie jego zachowanie do zerwania relacji. Otóż miałam sytuację, że do mnie wcześnie rano wpadła babcia (mieszkamy dwa bloki od siebie, czasem wpada bez zapowiedzi na pogawędki i przynosi dobre jedzonko ). No i wiadomo, z babcią mam super relacje, gadałam z nią, itd. Weszłam na neta, od niego widzę kilka wiadomości, ale ja napisałam jedną krótką na szybko, bo babcia ze mną rozmawiała to nie wypada siedzieć w tel. Potem odczytuje pretensje, że on się tak rozpisał, a ja napisałam jedną wiadomość i jeszcze potem dalej nie odpisałam przez 1,5h Następnie go poinformowałam, że ten mój przyjaciel dzwonił wczoraj, czy nie chcę z nimi wyjść i chyba wybiorę dzisiaj znajomych, bo z nimi mogę się widzieć tylko w weekendy, a my możemy w inny dzień. I się zaczęła afera... Po tym co napisałam wyłaczyłam internet i się szykowałam na spotkanie ze znajomymi, robiłam obiad, potem się ubierałam itd. Na tym spotkaniu ze znajomymi na chwilę włączyłam neta, żeby wysłać zdjęcia na chmurę google ze spotkania i dostałam ponad 12 wiadomości od lubego!!! Nie miałam czasu dokładnie przeczytać, bo ze znajomymi chodziliśmy po lasach, padało i mi telefon robił się mokry, ale no tam było m. in. że on liczył na wspólny weekend, że w tygodniu to nie to samo, bo oboje mamy prace i tak szybko sie nie spotkamy, pretensje, że po co teraz wyszłam jak przeciez we wtorek byłam widziałam innych znajomych, pytał się mnie czy coś między nami się zmieniło, czy może to przez to, że wczoraj mieliśmy taki średni seks :conf used: Nie odpisałam na to, bo raz, że padało, a dwa nie miałam siły psychicznej na to odpisywać. Minęło znowu kilka godzin, akurat ze znajomymi siedzieliśmy w knajpie to stwierdziłam, że pójdę do toalety i odpisze. To zostałam wtedy zalana nowymi wiadomościami, że widział, że odczytałam tamte i nie odpisałam, że czemu go olewam ... Odechciało mi się odpisywać wcale. Jest mi bardzo przykro, bo chłopak wydawał sie serio w porządku, liczyłam na długą relację, a tu takie jazdy.. Chyba nawet nigdy takiego faceta nie spotkałam |
|
2021-08-01, 17:58 | #12 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Po punkcie 3 przestałam czytać. Dla mnie jest skreślony nie tylko jako kandydat na partnera, ale też jako kumpel.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-01, 18:00 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
zmeczylam sie od samego czytania
on swojego zycia nie ma? nie wiem, nie gra, filmow nie oglada, ksiazek nie czyta, na silke nie chodzi, cokolwiek? czy on w ogole potrafi robic cos w pojedynke? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-01, 18:02 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;88836909]zmeczylam sie od samego czytania
on swojego zycia nie ma? nie wiem, nie gra, filmow nie oglada, ksiazek nie czyta, na silke nie chodzi, cokolwiek? czy on w ogole potrafi robic cos w pojedynke? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No właśnie jak już wspomniałam ma przyjaciela, filmy ogląda, bo nawet sam mi o tym pisze, ale w międzyczasie potrafi ze mną siedzieć na telefonie. Co jest dla mnie trochę dziwne i denerwujące |
2021-08-01, 18:30 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
czym on sie interesuje? co poza ogladaniem filmow robi w wolnym czasie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-01, 19:04 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;88836936]film mozna ogladac jednym okiem, ale juz jednoczesnie grac/czytac/cwiczyc/etc i pisac na telefonie sie nie da.
czym on sie interesuje? co poza ogladaniem filmow robi w wolnym czasie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Pogrubione: To prawda, można. Ale albo ja jestem jakaś dziwna, albo nie wiem, ale jak ja oglądam coś jednym okiem to w końcowym efekcie nic nie wiem z filmu / serialu albo muszę ciągle pauzować, więc dla mnie to dziwne. Reszta: Kurcze, wydaje mi się, że nic on więcej nie robi Z naszych rozmów wynika, że on oprócz pracy w wolnym czasie jedynie ogląda filmy, słucha muzyki, gada z rodzicami przez tel, spotyka się z tym przyjacielem (ale to i tak raz na tydzień) i to w sumie tyle. Może to jest problem, że on nie ma nic ciekawego do roboty? No, ale też mi dziwnie by było dorosłemu chłopowi szukać zainteresowań |
2021-08-01, 19:29 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 211
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Ja bym uciekała. Po Twoim drugim poście widać, że koleś się dopiero rozkręca. Już zauważyłaś, że lubi teorie spiskowe, a jego kolejną teorią będzie to że go zdradzasz i będzie chciał Cie kontrolować na każdym kroku.
Zwykle ludzie są mega podekscytowani początkiem związku, natomiast Ty widzisz już wiele niepokojących rzeczy. Zachowaj swoje trzeźwe spojrzenie i dla własnego dobra nie brnij w to dalej. |
2021-08-01, 19:48 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-01, 19:56 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
oczywiscie nie do ciebie nalezy szukanie mu zainteresowan, ale to ze nie ma zadnych jest dziwne i dla mnie osobiscie odrzucajace w potencjalnym partnerze. no nie wiem, ja bym nie chciala byc dla kogos >doslownie< calym swiatem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-02, 07:40 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Przerażające, jak on chce Cię kontrolować. Ja bym dała nogę póki to dopiero początki, lepiej nie będzie.
|
2021-08-02, 09:21 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Może serio spróbuj z nim pogadać, jak facet ci się bardzo podoba, daj mu szansę zrozumieć, gdzie robi błąd. Może nikt mu nigdy tego nie powiedział? Tylko laski go właśnie rzucały, uciekały i przez to on jeszcze bardziej się nakręcał i dlatego tak na starcie związku wypytuje i się upewnia, czy chcesz ze mna być, czy wiek ci nie przeszkadza, ale czy NA PEWNO?? Jak jakiś syndrom odrzucenia... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-02, 09:25 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Bardzo szybko sie wypali, zaraz nie będzie o czym mówić, ani co robić.
Chłop jest nudny. To ty będziesz ta co to baw mnie i zabawiaj. Wiej. |
2021-08-02, 11:18 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 103
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
On ma lękowy styl przywiązania, jak nic z tym sam nie zrobi, to Cię od siebie odstraszy. Poszukaj jakichś artykułów i mu prześlij, nawet jak nie będziecie razem, to może chłopakowi ułatwisz życie, szczególnie, że jest fajny, jak sama pisałaś.
https://www.google.com/amp/s/zdrowie...ponad-wszystko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-02, 11:32 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
To dopiero początek a on Cię już osacza, strach pomyśleć co będzie dalej. Ja bym w takiej sytuacji podziękowała za znajomość.
__________________
|
2021-08-02, 12:09 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 199
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Myślę, że nie ma co go za tą przypadłość ośmieszać czy besztać, ale warto rzeczowo powiedzieć, w czym problem. |
|
2021-08-02, 13:06 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 778
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Dopamina tu nie chodzi o to, że on ma odmienne zdanie w sprawie szczepienia tylko jak je wyraża, obśmiewając Twoje. To może dotyczyć każdego innego tematu (religia, polityka, czy takich jak pomysł na obiad i film do obejrzenia). To początki znajomosci, dopiero się poznajecie, ale są jakieś zasady, np. partner wyśmiewa się z tego co mam do powiedzenia to jest bardzo słabe. Możesz podjąć próbę rozmowy (oczywiście face to face), zobacz co powie. Na cud raczej nie ma co liczyć.
|
2021-08-02, 19:57 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Już jestem pewna, że chcę zakończyć tą relację.
Napisałam mu dzisiaj, że to nie ma sensu. Wymieniłam wszystkie zachowania, które mi przeszkadzają. On się tłumaczył, że to tylko nieporozumienie, że wczoraj przesadził, bo bał się, że go zostawię, ale przyznał, że to było głupie i zrozumiał swój błąd. Jednak skoro po tylko 2 tygodniach związku takie akcje się dzieją, jakieś nieporozumienia, wyjaśnianie to mi to dobrze nie wróży. |
2021-08-02, 21:36 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Spójrz ile wypisałaś sytuacji, rzeczy, które Ci przeszkadzają i są na nie, a ile pozytywnych? To chyba powinno zadecydować o Twojej decyzji.
Tak w ogóle to może ktoś mi wyjaśni co dokładnie oznacza i skąd wzięło się określenie ''foliarz''? Słyszałam kilka razy, ale nigdy nie wiedziałam o co chodzi |
2021-08-02, 21:59 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że bardzo się boję tego chłopaka zranić. On do mnie epopeje wypisywał, że jest skłonny się zmienić, że porozmawiajmy, a ja już po prostu wiem, że moje uczucia opadły, zauroczenie zniknęło i nie mam ochoty budować z nim relacji. Najgorsze jest to, że nie potrafię mu tego powiedzieć wprost, boję się go zranić, ale w jakiś sposób będę musiała. Foliarz to osoba, która wierzy w teorie spiskowe. A o szczepionkach na covid jest ich cała masa. Ostatnio bardzo popularne stało się to, że niby jakiś metal nam wstrzykują i możemy przyciągać magnez w miejsce podania szczepionki A skąd się wzięło słowo (z neta spisałam): "Słowo wzięło się od folii aluminiowej, z której zrobione czapki mają rzekomo chronić przed takimi zagrożeniami, jak broń psychotroniczna, kontrola umysłu czy promieniowanie generowane przez sieć 5G." Edytowane przez DoPa_MiNa Czas edycji: 2021-08-02 o 22:01 |
|
2021-08-02, 22:12 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Przytłaczający nowy związek
Cytat:
Ewakuuj się z tego szybko. Im więcej czasu minie, tym trudniej będzie ci zerwać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.