Co robicie na obiad? Część XXI!

[MariaFrancesca]

Napisane przez Knife_Girl

Zapomniałam jeszcze o grahamkach, które piekłam w sobotę

Wow, wyglądają super, jak takie z piekarni.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Knife_Girl]

Napisane przez MariaFrancesca

Wow, wyglądają super, jak takie z piekarni.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Dziękuję Pierwszy raz piekłam.

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

Dziękuję Pierwszy raz piekłam.

Ja też raz upiekłam grahamki... można było nimi oko wybić
Twoje wyglądają wspaniale

Wczoraj obiad potrójnie pomidorowy: kuskus z przepisu Nigelli (uwielbiam go!), fasolka na arabsko i sałatka na winie z jogurtem.

[Triszuniek]

Dzisiaj burrito napchane chilli sin carne z wege mielonym, farsz już gotowy i o dziwo wyszedł naprawdę smacznie

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Ja też raz upiekłam grahamki... można było nimi oko wybić
Twoje wyglądają wspaniale

Wczoraj obiad potrójnie pomidorowy: kuskus z przepisu Nigelli (uwielbiam go!), fasolka na arabsko i sałatka na winie z jogurtem.

Moimi dziś rano też już można było krzywdę zrobić Normalnie zrobił się z nich kamień

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

Moimi dziś rano też już można było krzywdę zrobić Normalnie zrobił się z nich kamień

Moje chyba były kamieniste od samego początku

Wczoraj samotny obiad walentynkowy - burger z kotletem z fasoli (miał być z cieciorki, ale zawartość puszki - z datą ważności 2 lata do przodu - okazała się skisła ), bułki kupne, sos domowy + sriracha, sałata, pomidory i pikle.
TŻ swoją mięsną wersję dostanie może dzisiaj - jeśli skończy pracę o ludzkiej porze
Trochę mam załamkę bo w sobotę ma urodziny, zjedzie się familia, a TŻ ma masakrę w pracy plus jeszcze auto do warsztatu odstawiliśmy dziś, więc czarno to wszystko widzę.

[MariaFrancesca]

Pesto z natki marchewki z orzechami nerkowca, kurczakiem, pomidorkami koktajlowymi z makaronem z zielonego groszku. Pięknie podbiło mi zawartość białka.
Na deser pączek wegański - niezdrowy, tablica Mendelejewa, tuczący - co tam, raz w roku można, do porannej herbatki wszedł jak złoto. W końcu udało mi się dorwać w Lidlu to wzięłam wszystkie 3 pozostałe. Przynajmniej tu normalna cena, bo parę lat temu w Fali płaciłam chyba 6 zł xa sztukę, choć pewnie to zdrowsza opcja. Kiedyś robiłam sama, ale nikt oprócz mnie nie je, a głupia zrobiłam z kilograma mąki, teraz lenistwo mnie dopada i wolę kupić.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Moje chyba były kamieniste od samego początku

Wczoraj samotny obiad walentynkowy - burger z kotletem z fasoli (miał być z cieciorki, ale zawartość puszki - z datą ważności 2 lata do przodu - okazała się skisła ), bułki kupne, sos domowy + sriracha, sałata, pomidory i pikle.
TŻ swoją mięsną wersję dostanie może dzisiaj - jeśli skończy pracę o ludzkiej porze
Trochę mam załamkę bo w sobotę ma urodziny, zjedzie się familia, a TŻ ma masakrę w pracy plus jeszcze auto do warsztatu odstawiliśmy dziś, więc czarno to wszystko widzę.

Ależ ten burger apetycznie wygląda Pożarłabym z dziką chęcią


Dziś po pracy mamy kilka spraw do załatwienia. Zjemy gdzieś w Radomiu

[Personal_Jesus]

Witajcie
U mnie rządziła zupka pieczarkowa z makaronem, TŻ jak nie lubi zup to zjadał po 2 porcje. Upiekłam też super ciasto z gruszkami
A na dziś i jutro tradycyjny obiad, mielone, puree i buraczki

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Pesto z natki marchewki z orzechami nerkowca, kurczakiem, pomidorkami koktajlowymi z makaronem z zielonego groszku. Pięknie podbiło mi zawartość białka.

Jak smakuje natka marchewki? Nigdy nie jadłam.

Napisane przez Personal_Jesus

Witajcie
U mnie rządziła zupka pieczarkowa z makaronem, TŻ jak nie lubi zup to zjadał po 2 porcje. Upiekłam też super ciasto z gruszkami
A na dziś i jutro tradycyjny obiad, mielone, puree i buraczki

Ale ciacho

Wczoraj makaron z woka z grzybami shiitake i mun, do tego jajo - miało być gotowane, ale i tak smażyłam sadzone do burgerów TŻ-ta, więc zrobiłam sobie też.
Dziś i jutro zupa ogórkowa i grzanki z serem.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Jak smakuje natka marchewki? Nigdy nie jadłam.



.

Trochę marchewkowo, trochę trawiaście.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[MariaFrancesca]

Dodam, że pesto z natki marchewki to moim zdaniem po bazyliowym najlepsze pesto. Próbowałam z rukoli (traci swój pazur), z natki pietruszki - ok, z liści rzodkiewki - ok, ale bez szału.
Widziałam też na YouTubie makaron z sosem z blendowanej marchewki posypane natką pietruszki wymieszaną z natką marchewki i oliwą. Będę musiała spróbować, bo też może być spoko.
Dzisiaj szybki obiad w wykonaniu męża, bo ja chora: udka z kurczaka z patelni, kupne surówki i pieczywo.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Personal_Jesus

Witajcie
U mnie rządziła zupka pieczarkowa z makaronem, TŻ jak nie lubi zup to zjadał po 2 porcje. Upiekłam też super ciasto z gruszkami
A na dziś i jutro tradycyjny obiad, mielone, puree i buraczki

O, pieczarkową bym zjadła. Twoja wygląda pysznie

Napisane przez Pelagia_W

Jak smakuje natka marchewki? Nigdy nie jadłam.


Ale ciacho

Wczoraj makaron z woka z grzybami shiitake i mun, do tego jajo - miało być gotowane, ale i tak smażyłam sadzone do burgerów TŻ-ta, więc zrobiłam sobie też.
Dziś i jutro zupa ogórkowa i grzanki z serem.

Boskie

Napisane przez MariaFrancesca

Dodam, że pesto z natki marchewki to moim zdaniem po bazyliowym najlepsze pesto. Próbowałam z rukoli (traci swój pazur), z natki pietruszki - ok, z liści rzodkiewki - ok, ale bez szału.
Widziałam też na YouTubie makaron z sosem z blendowanej marchewki posypane natką pietruszki wymieszaną z natką marchewki i oliwą. Będę musiała spróbować, bo też może być spoko.
Dzisiaj szybki obiad w wykonaniu męża, bo ja chora: udka z kurczaka z patelni, kupne surówki i pieczywo.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Zdrówka!

__

Przyznać mi się - po ile pączków wciągły?!

[MariaFrancesca]

Napisane przez Imperfecta

O, pieczarkową bym zjadła. Twoja wygląda pysznie Boskie Zdrówka!

__

Przyznać mi się - po ile pączków wciągły?!

Dzięki
Ja od wtorku, jak udało mi się dorwać wegańskie w Lidlu, to po pół lub całym codziennie i mam jeszcze zapas do końca weekendu.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki
Ja od wtorku, jak udało mi się dorwać wegańskie w Lidlu, to po pół lub całym codziennie i mam jeszcze zapas do końca weekendu.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Ja chciałam kupić dzisiaj ketopączki zupełnie bez cukru, były w boskich smakach - czekolada maliną, pistacja-śmietanka i coś jeszcze jedno, ale niestety kolejka mnie pokonała

[MariaFrancesca]

Napisane przez Imperfecta

Ja chciałam kupić dzisiaj ketopączki zupełnie bez cukru, były w boskich smakach - czekolada maliną, pistacja-śmietanka i coś jeszcze jedno, ale niestety kolejka mnie pokonała

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki
Ja od wtorku, jak udało mi się dorwać wegańskie w Lidlu, to po pół lub całym codziennie i mam jeszcze zapas do końca weekendu.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Gdzie takie cuda? Jakaś lokalna cukiernia?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez MariaFrancesca

Gdzie takie cuda? Jakaś lokalna cukiernia?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

W Katowicach, to chyba lokalna bezcukiernia

[MajkaNowaczyk]

2 razy w tygodniu obowiązkowo rosół

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Dodam, że pesto z natki marchewki to moim zdaniem po bazyliowym najlepsze pesto. Próbowałam z rukoli (traci swój pazur), z natki pietruszki - ok, z liści rzodkiewki - ok, ale bez szału.
Widziałam też na YouTubie makaron z sosem z blendowanej marchewki posypane natką pietruszki wymieszaną z natką marchewki i oliwą. Będę musiała spróbować, bo też może być spoko.
Dzisiaj szybki obiad w wykonaniu męża, bo ja chora: udka z kurczaka z patelni, kupne surówki i pieczywo.

Zapowiada się bardzo dobrze takie pesto. Bałam się, że powiesz, że podobne do natki pietruszki, ale jak nie to przy okazji spróbuję zrobić

Napisane przez Imperfecta

Przyznać mi się - po ile pączków wciągły?!

1!
Ale tylko dlatego, że jutro będę smażyć swoje
I nawet mam pomysł, żeby zrobić dla siebie ze 2-3 zupełnie bez nadzienia

Upiekłam buraki na barszcz i zrobiłam wywar. Dzisiaj robię tort i kilka past na kanapki. Jutro wstaję z kurami i będę smażyć te pączki. Na szczęście niedzielę będę mieć całą dla siebie

[Knife_Girl]

Napisane przez Imperfecta

O, pieczarkową bym zjadła. Twoja wygląda pysznie Boskie Zdrówka!

__

Przyznać mi się - po ile pączków wciągły?!

Ja żadnego Jednego faworka wciągnęłam tylko


Dziś nie robię typowego obiadu, zrobimy sobie spóźnione Walentynki (we wtorek okoliczności nie sprzyjały, mieliśmy pogrzeb i stypę...).
Będą różne sycylijskie sery - z oliwkami, pieprzem, rukolą, ziołami; prosciutto cotto, mortadella, sycylijskie oliwki marynowane z czosnkiem, bruschetty, prosecco i włoskie ciasteczka czekoladowe w kształcie serca).

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Zapowiada się bardzo dobrze takie pesto. Bałam się, że powiesz, że podobne do natki pietruszki, ale jak nie to przy okazji spróbuję zrobić

Czemu bałaś się, że podobne do natki pietruszki? Nie lubisz?

Napisane przez Imperfecta

W Katowicach, to chyba lokalna bezcukiernia

Fajna opcja dla cukrzyków itd. choć jednak biała mąka też robi swoje, jeśli chodzi o poziom cukru. Ktoś tu na wątku chyba robił kiedyś też pieczone pączki.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Personal_Jesus]

u mnie jeden pycha pączek z płatkami róży Dziś jem u siostry, leczo z bagietką

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Czemu bałaś się, że podobne do natki pietruszki? Nie lubisz?

Nie i to mój nr 1 jeśli chodzi o nielubiane smaki. Za to używam mnóstwo suszonej natki pietruszki, tę akceptuję bez problemu

[Bogusia1935]

Gulasz wieprzowy z kiszoną kapustą - do tego pare ziemniakow , gotowane osobno.

[MariaFrancesca]

Znowu pieczony batat z sosem tahini i jogurtem ze szczypiorkiem, do tego miks smażonych warzyw plus sprzątanie lodówki: tofu, soczewica, marchew, papryka, pieczarki, szpinak, podwiędła rukola, cebulka z dymki (jesteśmy w Poznaniu ) przyprawione kuminem, słodką papryką w proszku i przyprawą do hummusu (kupiłam na próbę z Kotanyi, bardzo lubię ich przyprawy).
Ostatnio kupiłam też sól Kala Namak i Perską niebieską - zobaczymy co to. Macie jakieś doświadczenia?
I konfituje mi się właśnie czosnek, ale nie w oliwie z oliwek tylko w oliwie pozostałej z suszonych pomidorów, zobaczymy co wyjdzie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Personal_Jesus]

Wczoraj robiłam zapiekane canneloni w sosie pomidorowym z serowym farszem, w smaku super, ale nadzienie coś za rzadkie i w sumie połączyło się z sosem A dziś robię pałki pieczone, do tego surówka z pora i ziemniaczki z pieca

[Imperfecta]

Ja wczoraj robiłam flądre z piekarnika, do tego surówkę z kiszonej kapusty i ziemniaki. Nuda

Dzisiaj pieczarkowa (będzie pewnie na jutro), kurczak i frytki z piekarnika, do tego dojemy surówkę i moje pikle. Więc nadal nuda

[Bogusia1935]

Nalesniki z serem

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Ostatnio kupiłam też sól Kala Namak i Perską niebieską - zobaczymy co to. Macie jakieś doświadczenia?
I konfituje mi się właśnie czosnek, ale nie w oliwie z oliwek tylko w oliwie pozostałej z suszonych pomidorów, zobaczymy co wyjdzie.

O Kala Namak słyszałam, ale tylko tyle, że jest taka daj znać jak trochę poużywasz

Przez weekend uroczystości urodzinowe TŻ-ta. Był barszcz i paluchy francuskie z pesto, moc kanapek, a do kawy tort korzenny i pączki. Potrzebowałabym teraz z 2 dni urlopu żeby odsapnąć
Niestety szykuje mi się intensywny tydzień

[Knife_Girl]

Napisane przez Imperfecta

Ja wczoraj robiłam flądre z piekarnika, do tego surówkę z kiszonej kapusty i ziemniaki. Nuda

Dzisiaj pieczarkowa (będzie pewnie na jutro), kurczak i frytki z piekarnika, do tego dojemy surówkę i moje pikle. Więc nadal nuda

Zjadłabym flądrę

Napisane przez Pelagia_W

O Kala Namak słyszałam, ale tylko tyle, że jest taka daj znać jak trochę poużywasz

Przez weekend uroczystości urodzinowe TŻ-ta. Był barszcz i paluchy francuskie z pesto, moc kanapek, a do kawy tort korzenny i pączki. Potrzebowałabym teraz z 2 dni urlopu żeby odsapnąć
Niestety szykuje mi się intensywny tydzień

Ale pyszności!


Ja też w weekend gotowałam. Szykowałam jedzenie dla TŻta, który pojechał na 5-dniowe szkolenie bez wyżywienia.

Zrobiłam:

- penne z cukinią,
- klopsiki w sosie koperkowym z ryżem,
- kaszę gryczaną z sosem pieczarkowym,
- surówkę z marchewki z chrzanem i prażonym słonecznikiem.


Z głodu nie padnie
Tym sposobem ja też mam obiad na najbliższe dni

I jeszcze piątkowe jedzonko wrzucam. Nie byliśmy jakoś specjalnie głodni, więc odpuściliśmy sobie bruschetty i otworzyliśmy tylko dwa sery.