Wizyta u ginekologa, czy o to też będzie pytał? Co mu odpowiedzieć?

[Marvelous_Chandelier]

Hej
Mam do Was takie dziwne pytanie, a mianowicie, czy podczas wizyty u ginekologa,
pyta on o to kiedy miał miejsce pierwszy stosunek? Jest to bardzo ważne?
Niestety nadszedł czas , aby się do niego wybrać na pierwszą w życiu wizytę , a nie
powiem mu dokładnej daty, ponieważ sama jej nie znam. Jedynie przyblizenie wieku.
Kłamać nie chcę, bo i tak się dowie, ale nie wiem też w jaki sposób to lekarzowi powiedzieć, gdyż sytuacja jest o tyle dziwna, że było to dość dawno i nie jestem pewna
czy błona się w ogóle przebiła. (niestety wtedy nie miałam jeszcze pojęcia o tych
rzeczach, a skoda )
Wiem ze to dziwne pytanie, ale bardzo Was proszę o odpowiedzi

[Trzepotka]

Treść usunięta

[szmyglo]

Niestety, musisz sobie przypomnieć, bo pyta kiedy a także z kim i w jakiej pozycji. A tak serio wyluzuj, musisz znać datę ostatniej miesiączki, ewentualnie też tej pierwszej a o dziewictwo spyta tylko tak czy nie, żeby wiedzieć jak Cię badać

[platekrozy]

Yyy a dlaczego po 1 stosunku nie poszłaś do ginekologa?

[szmyglo]

Napisane przez platekrozy

Yyy a dlaczego po 1 stosunku nie poszłaś do ginekologa?

Dlaczego nie poszła PRZED?

[asia27100]

zapyta tylko czy jestes dziewica. data pierwszego razu nie jest mu do niczego potrzebna

[jesienny_lisc]

Bo dużo dziewczyn myśli, że do ginekologa, to tylko jak się chce tabletki, albo jest w ciąży. Poza tym, to wstyd.

Autorko, ja zawsze byłam pytana (na pierwszej wizycie u nowego lekarza) o to, czy współżyje/współżyłam czyli czy jestem dziewicą i czy jestem aktywna seksualnie w tym momencie, bez żadnych dat, datę pierwszej (zawsze mówię na oko, w jakim byłam wieku) i ostatniej miesiączki.

[LadyBeatta]

o date rozpoczeczecia wspolzycia nie bedzie pytal, kobito... jedynie czy jestes dziewica.

[awia]

Mnie jeszcze pytali czy bylam w ciąży, czy poronilam kiedys, czy poddalam sie aborcji.

Za pierwszym razem mnie te pytania zszokowaly, wiec warto być przygotowanym

[Marvelous_Chandelier]

Dziekuje Wam za odpowiedzi
platekrozy: niestety to troche delikatna i dziwna sprawa, wiec nie bylam jeszcze u ginekologa w ogole.

Ale niepokoi mnie tez ta rzecz, ze ja wlasciwie to nie wiem czy ta blona mi sie przerwala czy nie... Wiec nie wiem jak mam odpowiedziec na pytanie lekarza czy jestem dziewicą. Bo co mu odpowiem , "nie wiem" ?

Jak juz wczesniej pisalam wtedy jeszcze nie mialam pojecia o tych rzeczach i chyba nie zwracałam na to uwagi a teraz nie jestem wstanie sobie tego faktu przypomnieć.

[kobieta oszczedna]

Napisane przez Marvelous_Chandelier

Dziekuje Wam za odpowiedzi
platekrozy: niestety to troche delikatna i dziwna sprawa, wiec nie bylam jeszcze u ginekologa w ogole.

Ale niepokoi mnie tez ta rzecz, ze ja wlasciwie to nie wiem czy ta blona mi sie przerwala czy nie... Wiec nie wiem jak mam odpowiedziec na pytanie lekarza czy jestem dziewicą. Bo co mu odpowiem , "nie wiem" ?

Jak juz wczesniej pisalam wtedy jeszcze nie mialam pojecia o tych rzeczach i chyba nie zwracałam na to uwagi a teraz nie jestem wstanie sobie tego faktu przypomnieć.

Wybierz dobrego lekarza i dokładnie tak mu powiedz, że nie wiesz. Po krótce opisz sytuacje, a on na pewno pozwoli Ci rozwiać wszelkie wątpliwośći. Podczas badania sprawdzi i powie Ci, czy masz błonę, czy nie

[Marvelous_Chandelier]

Dziekuje Wam za odpowiedzi!
Bardzo mi pomogłyście.

[Mijanou]

Jestem przerażona. Przerażona. Bo chyba nie ta kolejność. Najpierw powinna być wizyta u ginekologa a potem współżycie. Nie na odwrót.

I druga sprawa, która mnie przeraża. Piszesz:"wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o tych sprawach". No to ja czegoś tu nie rozumiem. Nie miałaś pojęcia i rozpoczęłaś współżycie?

[kawa_zmlekiem]

masz wątek zbiorczy! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=90095

[JossStone]

Napisane przez Mijanou

Jestem przerażona. Przerażona. Bo chyba nie ta kolejność. Najpierw powinna być wizyta u ginekologa a potem współżycie. Nie na odwrót.

I druga sprawa, która mnie przeraża. Piszesz:"wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o tych sprawach". No to ja czegoś tu nie rozumiem. Nie miałaś pojęcia i rozpoczęłaś współżycie?

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

[201606242122]

Napisane przez JossStone

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

brawo.

[szarri]

Napisane przez JossStone

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

Nie do końca rozumiem "kult" chodzenia do ginekologa po to, żeby się przejść. Nikt nie chodzi prewencyjnie do pulmunologa, onkologa ani neurologa, więc czemu do ginekologa? Lekarz jak każdy inny. PO rozpoczęciu współżycia warto sobie zrobić cytologię, okej, ale wcześniej? Po co?

[Marvelous_Chandelier]

Napisane przez JossStone

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

bardzo dziękuję za obronę i brawa za wiedzę.

odbiegnę troche od tematu, ktory umiescilam w tym wątku:
Nie warto oceniac ludzi po pozorach i naszych konkretnych domysłach i traktowac ich zbiorowo. Jakies konkretne zachowanie człowieka nie zawsze u kazdego, nie kazda sytuacja w ktorej sie znajduje ma te sama przyczyne. Zastanawiajac sie nad jego sposobem bycia myslmy wielopłaszczyznowo, a nie uczepiamy się jednej konkretnej sytuacji a nie rozwazamy innych opcji. W zyciu czlowieka jest przeciez wiele roznych wydarzen
Świat od razu stanie się lepszy.

[lukrecja222]

Napisane przez Mijanou

Jestem przerażona. Przerażona. Bo chyba nie ta kolejność. Najpierw powinna być wizyta u ginekologa a potem współżycie. Nie na odwrót.

I druga sprawa, która mnie przeraża. Piszesz:"wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o tych sprawach". No to ja czegoś tu nie rozumiem. Nie miałaś pojęcia i rozpoczęłaś współżycie?

naprawdę przerażające

[dacn]

Napisane przez szarri

Nie do końca rozumiem "kult" chodzenia do ginekologa po to, żeby się przejść. Nikt nie chodzi prewencyjnie do pulmunologa, onkologa ani neurologa, więc czemu do ginekologa? Lekarz jak każdy inny. PO rozpoczęciu współżycia warto sobie zrobić cytologię, okej, ale wcześniej? Po co?

Bo chodzenie tak sobie do pulmonologa czy onkologa sensu nie ma, ale ginekolog tak!

[ellish]

Napisane przez JossStone

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez Mijanou

Jestem przerażona. Przerażona

[gwyn66q]

Róznie bywa. Kiedy ja byłam pierwszy raz u ginekologa to powiedział żeby przyjść dopiero po rozpoczęciu współżycia bo nie dało się przeprowadzić badania wziernikiem. Mimo wszystko warto się przebadać wcześniej żeby wiedzieć czy wszystko jest ok, ale sorry, każdy idzie do ginekologa kiedy chce a już na pewno nie wtedy gdy kogoś obcego przeraża fakt braku badań
A co do Marvelous, powiedz lekarzowi, że nie wiesz czy błona dziewicza została przerwana. Lekarz sam to sprawdzi i będzie wiedział żeby być delikatniejszym

[mamaNiu]

Napisane przez JossStone

Może została zgwałcona, może była molestowana, może miała 5 lat i bawiła się w doktora, może, może, może... dziewczyna nie pytała o umoralnianie.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam, bez wizyty u lekarza, żyję, mam się dobrze, w ciąży nie byłam, ani nie jestem, nie mam żadnej choroby, wiedziałam jak się zabezpieczyć.

[emi94]

Nie martw się wszystko będzie dobrze, pamiętaj o dacie ostatniej miesiączki Mi się zdarzyło zapomnieć zapisać, a to potrzebne.

Ja do ginekologa też nie poszłam przed pierwszym stosunkiem i jakoś wszystko było ok, wybrałam się dopiero, gdy chciałam zacząć brać tabletki anty i pamiętam że było to trochę stresujące przeżycie, ale po paru minutach wszystko było w porządku bo oni wiedzą jak się Tobą zająć, zwłaszcza gdy już się przyznasz że jesteś dziewicą

Pamiętaj żeby być z lekarzem szczera ;-)

[ellish]

ja tez pierwszy raz bylam po tabletki. Stres byl niemilosierny.
Ale jak sie okazalo, byla to najlepsza wizyta do tej pory, a nascie lat juz minelo.
Lekarz bardzo wyrozumialy, delikatny, na kazde pytanie odpowiadal z usmiechem, uprzejmy i do tego przystojny Niestety, teraz juz pracuje w innym miescie, ja w innym miescie tez mieszkam, wiec niestety, juz do niego nie jezdze.

Mnie pytal o date ostatniego okresu, czy sa regularne, bolesne, czy nie ma plamienia miedzy, ile trwa. Zbadal mi tez piersi.
Bedzie dobrze, tylko znajdz dobrego lekarza

[Bothi]

Napisane przez Marvelous_Chandelier

Hej
Mam do Was takie dziwne pytanie, a mianowicie, czy podczas wizyty u ginekologa, pyta on o to kiedy miał miejsce pierwszy stosunek?

Mnie zapytał, od ilu lat współżyję.

A także o datę zakończenia ostatniej miesiączki, o to, czy jestem dziewicą, czy stostuję antykoncepcję, czy współżyję, czy mam regularne miesiączki, czy jestem/byłam w ciąży, czy poroniłam i czy miałam aborcję.