Mamy luty 2023

[theali]

Napisane przez nowa180321

I jak u was z ruchami ? Jestem już w 28 tygodniu i jest tragedia . Czuję tylko po prawej stronie gdzie ma nogi i to serio może z 5 razy na dzień 🤦🏻♀️ w poprzednich ciążach miałam z tyłu to ruchy dzieci na tym etapie były mocne i bardzo częste . Panikuje codziennie że coś jest nie tak i chyba bym pod USG zamieszkała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogólnie zaczęłam czuć później (w tamtej ciąży pierwsze w 14 tc, regularne od około 18 tc - teraz pierwsze bliżej 16 tc, a tak naprawdę kilka dni temu jeszcze czułam głównie wieczorami, po położeniu się - teraz już więcej, ale chyba czas najwyższy w 28+4 ).

Poprzednio łożysko częściowo na tylnej ścianie, częściowo w dnie macicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

A po wizycie: około 1400 g bobasa, obrócił się główkowo (i niech tak już zostanie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nowa180321]

Napisane przez theali

A po wizycie: około 1400 g bobasa, obrócił się główkowo (i niech tak już zostanie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba też duże bobo ? Z tymi obrotami to dzieci nie raz potrafią zaskoczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Wooow, rosną te nasze maluchy! Dobrze, że wszystko w porządku

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez nowa180321

To chyba też duże bobo ? Z tymi obrotami to dzieci nie raz potrafią zaskoczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Minimalnie poniżej 80 centyla, więc w porównaniu ze starszym bratem to olbrzym I tym bardziej mam nadzieję ponownie rodzić około 38 tygodnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

jak wam psychicznie jest w ciąży? wszystko super, czy macie jakieś wahania nastroju? jesteście gotowe na poród, dziecko, nowe życie?
jestem na razie na etapie akceptacji zmiany ciała trudno to jest, bo odczuwam, że nie mogę jak wcześniej szybko chodzić, mam zadyszkę, brzuch już widoczny w każdym ubraniu (a często czuje się grubą a nie ciężarną więc trochę to jest dziwny stan...

[theali]

Różnie

Jeśli chodzi o zmiany w ciele, to trochę mi trudno z tym, że w tej ciąży dużo szybciej przybieram na wadze (11 kg w 28 tc, wtedy 13 kg do porodu w 37 tc), chociaż mam wrażenie, że odżywiam się rozsądniej Ostatnio weszłam na etap permanentnego "nie mam w się ubrać" (wolałam pod tym kątem termin późnym latem). I miewam kryzysy związane z karmieniem.

Natomiast jeżeli chodzi o poród, to jest mieszanka nadziei i z obawami, czy nie pojawią się przeciwwskazania do pd. Na razie "odhaczoną" mam krzywą cukrową, następny istotny punkt to GBS, ale też ileś dodatkowych badań do zrobienia w okolicach 35/36 tc. Czyli tak naprawdę do końca brak pewności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

no tak, też wolałabym brzuch połączyć z latem, bo tam można sobie kupić parę sukienek oversize i po sprawie na razie zakładam jeszcze swoją zwykłą kurtkę, ale jest z każdym dniem coraz węższa ciężko patrzyć na siebie w swoich zwykłych ubraniach, jakbym najadła brzuch i nagle wyglądam źle

cholernie się boje ew. CC, ale jednak SN też pewnie nie spa zabieg w ogóle chce się już rozwiązać, ale boje się wyobrazić to nowe życie (będzie 1 dziecko)... jeden wielki strach czy dam radę czy nie pożałuję

[theali]

[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89410634]cholernie się boje ew. CC, ale jednak SN też pewnie nie spa zabieg w ogóle chce się już rozwiązać, ale boje się wyobrazić to nowe życie (będzie 1 dziecko)... jeden wielki strach czy dam radę czy nie pożałuję [/QUOTE]

Nade mną dosyć długo w pierwszej ciąży widmo CC wisiało, ale kompletnie nie byłam z tą opcją pogodzona i byłam gotowa na "turystykę" do szpitala podejmującego próby obrotu zewnętrznego Na szczęście ostatecznie się starszak sam obrócił.

Teraz też kompletnie nie potrafię zaakceptować takiej możliwości, chociaż widziałam podsumowanie, że najlepiej byłoby sobie "przepracować" co najmniej cztery główne scenariusze (w domu z położną, w domu bez asysty - gdyby położna nie zdążyła, SN w szpitalu, CC). Przy czym wiadomo, te cztery to też jest pewne uproszczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszel92]

Hej Czytam Was cały czas ale coś ostatnio mam znowu spadek mocy i zero sił żeby odpisać.
Madzia dobrze, że udało się ustabilizować tarczycę i że wyniki amniopunkcji są dobre, teraz ciesz się ciążą! ️
Theali ale kawał chłopa już Jeżeli będzie tak rósł dalej to będziesz miała faktycznie dużą różnicę między starszakiem a młodszym Ale dzięki Bogu nie ma mowy o hipotrofii jak wcześniej
U mnie krzywa wyszła dobrze, mogę nadal wciągać słodycze 🤣 Na ten moment mam już 10kg na plusie gdzie w 1 ciąży przytyłam do 37tyg 12kg Ale teraz się tak już tym nie przejmuję, lekarze w szpitalu mi też sugerowali, że się "głodziłam" bo byłam bardzo szczupła i może dziecko było niedożywione przez to. Najwięcej przytyłam w ciągu tych 6 tyg leżenia na patologii ciąży bo prawie 5kg. Także teraz mam w nosie grube uda, tyłek i boczki, staram się jeść rozsądnie ale nie myślę o tym, że mam już za dużo nadprogramowych kg. W trakcie karmienia się zrzuci Przy młodym zjechałam do 45kg i wyglądam tragicznie...
Co do obaw. Oczywiście, że je mam. Boję się bardzo, że córka też przestanie rosnąć jak syn. Że znowu zakończy się cesarką a to dla mnie była mega trauma i teraz nawet nie chce o tym myśleć. Że będzie równie płaczliwa, nieodkładalna i "trudna" jak jej brat... Że znowu będą kolki, płacze po 20h na dobę, odmowy jedzenia i inne problemy. Boję się, że nie dam rady z dwójką. Także obawy to normalna rzecz i każda je ma tylko wiadomo, każda inne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez miszel92

Theali ale kawał chłopa już Jeżeli będzie tak rósł dalej to będziesz miała faktycznie dużą różnicę między starszakiem a młodszym Ale dzięki Bogu nie ma mowy o hipotrofii jak wcześniej
U mnie krzywa wyszła dobrze, mogę nadal wciągać słodycze 🤣 Na ten moment mam już 10kg na plusie gdzie w 1 ciąży przytyłam do 37tyg 12kg

Jeśli utrzyma tempo, to idzie na prawie 4 kg w terminie... Więc niech lepiej wyłazi te dwa tygodnie wcześniej, bardziej w okolicach 3,5 kg

A z tą różnicą w przybieraniu na wadze to widzę mamy podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Co do obaw to ja się jeszcze boję, żeby nie było jak u mojego szwagra - pierwsze dziecko łatwe w obsłudze, to drugie się okazało skrajnym high-need baby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nowa180321]

Jeżeli chodzi o wagę , to chyba ja idę na rekord przytyłam już od początku ciąży 15 kg z czego do 18 tygodnia pracowałam i to można powiedzieć że fizycznie 🤷🏻☠♀️ nie wiem co jest grane , wydaje mi się że jem normalnie . A co miesiąc mam po 4/5 kg na plusie . Z córkami to ja z 16 kg szłam do porodu , tutaj jak tak pójdzie to z 48 kg na start , przytyje do 80 kg . Zaczyna mi to przeszkadzać, ale mam kochanego męża który wie co powiedzieć w takich sprawach by poprawić mój nastrój . Co do nastroju w ciąży , mamy też jesień więc aura depresyjna się udziela , to będzie moje 4 dziecko i bardzo się boje . Boje się też porodu czy go przeżyje więcej też nie mogę pisać , bo niestety spotkałam na swojej drodze fałszywe osoby , które życzyły mi w tej ciąży źle . Obstawiam że mogą czytać ten wątek . W poniedziałek mam 3 prenatalne , będzie to 28+3 TC , mam nadzieję że nie za wcześnie . No i jestem ciekawa czy u tego lekarza też wyjdzie takie duże dziecko , jak wychodzi cały czas lekarzowi na NFZ w szpitalu . Optymalny dla mnie noworodek to takie maks 3,5 kg chociaż mąż się śmieję że nawet 4 kg jak kichne to samo wyleci takie doświadczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

No właśnie bardzo się boje, że będzie dziecko nieodkładalne, że cały czas będzie potrzebował uwagi i czasu i zwariuję... Wiadomo że to przejściowo, ale tak w ogóle każdy wiek dziecka niesie swoje kryzysy

[Madzia9999]

[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89410609]jak wam psychicznie jest w ciąży? wszystko super, czy macie jakieś wahania nastroju? jesteście gotowe na poród, dziecko, nowe życie?
jestem na razie na etapie akceptacji zmiany ciała trudno to jest, bo odczuwam, że nie mogę jak wcześniej szybko chodzić, mam zadyszkę, brzuch już widoczny w każdym ubraniu (a często czuje się grubą a nie ciężarną więc trochę to jest dziwny stan...[/QUOTE]
Teraz psychicznie jest super. Do około 18TC było źle, ale to przez skrajnie niskie TSH. Ciągle mi się chciało spać, byłam zmęczona i ciągle w☠☠☠☠iona. Aptetyt kijowy i rzygałam po 2-3 razy dziennie.
U mnie brzuch nie jest mocno widoczny, jakbym się porządnie objadła wyglądam.


[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89410634]no tak, też wolałabym brzuch połączyć z latem, bo tam można sobie kupić parę sukienek oversize i po sprawie na razie zakładam jeszcze swoją zwykłą kurtkę, ale jest z każdym dniem coraz węższa ciężko patrzyć na siebie w swoich zwykłych ubraniach, jakbym najadła brzuch i nagle wyglądam źle

cholernie się boje ew. CC, ale jednak SN też pewnie nie spa zabieg w ogóle chce się już rozwiązać, ale boje się wyobrazić to nowe życie (będzie 1 dziecko)... jeden wielki strach czy dam radę czy nie pożałuję [/QUOTE]
Ja na codzień ubieram sukienki więc teraz mam 3 ciążowe z H&M. Dwie z Vinted, jedną koleżanka w SH mi kupiła Mam teraz parę sukienek trochę taki oversize albo pod biustem odcinanych z Medicine. Do tego rajtki ciązowe i tak ubrania mi pasują
Kurtę jedna typowo zimową mam w rozmiarze L czyli większa niż teraz noszę więc będę miała w czym chodzić Póki co mieszczę się w swoje kurtki z czasu przed ciąży.

Napisane przez theali

Nade mną dosyć długo w pierwszej ciąży widmo CC wisiało, ale kompletnie nie byłam z tą opcją pogodzona i byłam gotowa na "turystykę" do szpitala podejmującego próby obrotu zewnętrznego Na szczęście ostatecznie się starszak sam obrócił.

Teraz też kompletnie nie potrafię zaakceptować takiej możliwości, chociaż widziałam podsumowanie, że najlepiej byłoby sobie "przepracować" co najmniej cztery główne scenariusze (w domu z położną, w domu bez asysty - gdyby położna nie zdążyła, SN w szpitalu, CC). Przy czym wiadomo, te cztery to też jest pewne uproszczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziwiam za chęć poddania się wykonania obrotu dziecka zewnętrznego

Napisane przez miszel92

Hej Czytam Was cały czas ale coś ostatnio mam znowu spadek mocy i zero sił żeby odpisać.
Madzia dobrze, że udało się ustabilizować tarczycę i że wyniki amniopunkcji są dobre, teraz ciesz się ciążą! [emoji4]️
Theali ale kawał chłopa już Jeżeli będzie tak rósł dalej to będziesz miała faktycznie dużą różnicę między starszakiem a młodszym Ale dzięki Bogu nie ma mowy o hipotrofii jak wcześniej
U mnie krzywa wyszła dobrze, mogę nadal wciągać słodycze 🤣 Na ten moment mam już 10kg na plusie gdzie w 1 ciąży przytyłam do 37tyg 12kg Ale teraz się tak już tym nie przejmuję, lekarze w szpitalu mi też sugerowali, że się "głodziłam" bo byłam bardzo szczupła i może dziecko było niedożywione przez to. Najwięcej przytyłam w ciągu tych 6 tyg leżenia na patologii ciąży bo prawie 5kg. Także teraz mam w nosie grube uda, tyłek i boczki, staram się jeść rozsądnie ale nie myślę o tym, że mam już za dużo nadprogramowych kg. W trakcie karmienia się zrzuci Przy młodym zjechałam do 45kg i wyglądam tragicznie...
Co do obaw. Oczywiście, że je mam. Boję się bardzo, że córka też przestanie rosnąć jak syn. Że znowu zakończy się cesarką a to dla mnie była mega trauma i teraz nawet nie chce o tym myśleć. Że będzie równie płaczliwa, nieodkładalna i "trudna" jak jej brat... Że znowu będą kolki, płacze po 20h na dobę, odmowy jedzenia i inne problemy. Boję się, że nie dam rady z dwójką. Także obawy to normalna rzecz i każda je ma tylko wiadomo, każda inne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się bardzo cieszę

Napisane przez theali

Jeśli utrzyma tempo, to idzie na prawie 4 kg w terminie... Więc niech lepiej wyłazi te dwa tygodnie wcześniej, bardziej w okolicach 3,5 kg

A z tą różnicą w przybieraniu na wadze to widzę mamy podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Co do obaw to ja się jeszcze boję, żeby nie było jak u mojego szwagra - pierwsze dziecko łatwe w obsłudze, to drugie się okazało skrajnym high-need baby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja pierwsza córka poza męczącymi kolkami była złotym i spokojnym dzieckiem. Ciekawe jak będzie z synkiem :P


[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89411094]No właśnie bardzo się boje, że będzie dziecko nieodkładalne, że cały czas będzie potrzebował uwagi i czasu i zwariuję... Wiadomo że to przejściowo, ale tak w ogóle każdy wiek dziecka niesie swoje kryzysy [/QUOTE]
Też się trochę tej nieodkładalności boję, tym bardziej bo córka od przyszłego roku idzie do 1 klasy więc też będzie dużo uwagi potrzebowała, plus jej zajęcia dodatkowe. Chcę żebym nie odczuła spadku jakoś swojego życia i dawek przyjemności z powodu pojawienia się na świecie nowego członka rodziny.
Mam też trochę obawy jak moje szalone pieski zareagują na nowego członka rodziny. Mam dwa psy rasy jack russel terrier. Starsza była z Nami przed pojawieniem sie córki na świecie, młodsza pojawiła się jak córka miała 1,5 roku

[sara3008]

Napisane przez nowa180321

Jeżeli chodzi o wagę , to chyba ja idę na rekord przytyłam już od początku ciąży 15 kg z czego do 18 tygodnia pracowałam i to można powiedzieć że fizycznie 🤷🏻☠♀️ nie wiem co jest grane , wydaje mi się że jem normalnie . A co miesiąc mam po 4/5 kg na plusie . Z córkami to ja z 16 kg szłam do porodu , tutaj jak tak pójdzie to z 48 kg na start , przytyje do 80 kg . Zaczyna mi to przeszkadzać, ale mam kochanego męża który wie co powiedzieć w takich sprawach by poprawić mój nastrój . Co do nastroju w ciąży , mamy też jesień więc aura depresyjna się udziela , to będzie moje 4 dziecko i bardzo się boje . Boje się też porodu czy go przeżyje więcej też nie mogę pisać , bo niestety spotkałam na swojej drodze fałszywe osoby , które życzyły mi w tej ciąży źle . Obstawiam że mogą czytać ten wątek . W poniedziałek mam 3 prenatalne , będzie to 28+3 TC , mam nadzieję że nie za wcześnie . No i jestem ciekawa czy u tego lekarza też wyjdzie takie duże dziecko , jak wychodzi cały czas lekarzowi na NFZ w szpitalu . Optymalny dla mnie noworodek to takie maks 3,5 kg chociaż mąż się śmieję że nawet 4 kg jak kichne to samo wyleci takie doświadczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedna z gorszych cech człowieka jest, to że lubi przeinaczać czyjeś słowa... To tak tylko odnośnie tego, że życzyliśmy tobie czy dziecku źle Swoją drogą miło, że o nas pamiętasz wciąż mimo, że nas z naszej WSPOLNEJ grupy usunęłaś

A do pozostałych lutowek mam tylko przekaz taki, żebyście na Magdę uważały, jak się już przeniesiecie na Facebook, dziewczyna lubi się kłócić z byle powodu, jak wspomniałam, przeinaczać czyjeś słowa, rozpowiadać za plecami nieprawdziwe informacje i o zgrozo-wynosi informacje z prywatnych grup.
Wszystkiego dobrego, nudnych ciąż.

[Madzia9999]

Napisane przez sara3008

Jedna z gorszych cech człowieka jest, to że lubi przeinaczać czyjeś słowa... To tak tylko odnośnie tego, że życzyliśmy tobie czy dziecku źle Swoją drogą miło, że o nas pamiętasz wciąż mimo, że nas z naszej WSPOLNEJ grupy usunęłaś

A do pozostałych lutowek mam tylko przekaz taki, żebyście na Magdę uważały, jak się już przeniesiecie na Facebook, dziewczyna lubi się kłócić z byle powodu, jak wspomniałam, przeinaczać czyjeś słowa, rozpowiadać za plecami nieprawdziwe informacje i o zgrozo-wynosi informacje z prywatnych grup.
Wszystkiego dobrego, nudnych ciąż.

Hmm o co chodzi?

[nowa180321]

Napisane przez Madzia9999

Hmm o co chodzi?

W skrócie , to jest moja ,, była koleżanka z innej grupy mamowej . Na zasadzie 4 lata w jednej grupie dużo kobiet , za dużo prywaty / więzi . I jak to między kobietami zaczęła się burza Wiecie jak się komuś w życiu za bardzo powodzi to niektórych szczypie tyłek , i tak było tym razem . Nigdy nic nie wyniosłam z naszej prywatnej grupy , są to zwykłe oszczerstwa i kłamstwa . Za to ja mam dowody kiedy w moją stronę poszły słowa że trzyma się kciuki bym urodziła tym razem niepełnosprawne dziecko , nie mówiąc o wyzwiskach . Ale tak jak myślałam , moje życie chyba jest ciekawsze niż ich skoro dalej śledzą moje losy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ciastko_Pomaranczowe]

Napisane przez nowa180321

Za to ja mam dowody kiedy w moją stronę poszły słowa że trzyma się kciuki bym urodziła tym razem niepełnosprawne dziecko , nie mówiąc o wyzwiskach.

!! Jeśli to prawda co piszesz to jestem w ciężkim szoku. Dramat.

[sara3008]

Napisane przez Ciastko_Pomaranczowe

!! Jeśli to prawda co piszesz to jestem w ciężkim szoku. Dramat.

Ja swoje napisałam.. was ostrzegam, resztę będziecie mogły zinterpretować same. Nie uważam żeby wizaż był odpowiednim miejscem na przepychanki

[nowa180321]

Napisane przez sara3008

Ja swoje napisałam.. was ostrzegam, resztę będziecie mogły zinterpretować same. Nie uważam żeby wizaż był odpowiednim miejscem na przepychanki

Dlatego wtracilaś swoje trzy grosze ? Teraz nagle nie miejsce na przepychanki no cóż ja chociaż mam pewność że śledzicie mnie dalej . Bez odbioru mam już nadzieję .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

No i dupa. Wyszła cukrzyca. Niby się jej spodziewałam a jednak się mocno podlamalam..oby się udało ogarnąć dietą. Na pewno nie pójdę na Polna,więc teraz muszę szukać gdzies diabetologa..

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

Napisane przez ania_mala

No i dupa. Wyszła cukrzyca. Niby się jej spodziewałam a jednak się mocno podlamalam..oby się udało ogarnąć dietą. Na pewno nie pójdę na Polna,więc teraz muszę szukać gdzies diabetologa..

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

miałaś może jakieś objawy?

[theali]

Napisane przez ania_mala

No i dupa. Wyszła cukrzyca. Niby się jej spodziewałam a jednak się mocno podlamalam..oby się udało ogarnąć dietą. Na pewno nie pójdę na Polna,więc teraz muszę szukać gdzies diabetologa..

Wyszukaj sobie przychodnię Gaja (bodajże na Orła Białego). Osobiście nie korzystałam, nie znam konkretnych lekarzy, ale słyszałam jako o alternatywie dla Polnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Objawów w sumie wielkich nie miałam. Bardziej niż zwykle chciało mi się pić. No i w poprzednich ciążach też zawsze byłam na granicy cukrzycy i teraz sobie sprawdzałam glukometrem i np. Po 2 naleśnikach wyszedł mi cukier 160. Więc wiedziałam,że po wypiciu glukozy nie będzie lepiej
Dużo słyszałam o tej poradni, tylko na Orła Białego to ja mam kawał drogi będę jutro dzwonić tam i prywatnie do diabetologa z Przeźmierowa, gdzie mam dużo bliżej. Zobaczę co mi doradza. Mój ginekolog wie, że Polnej będę unikać jak ognia

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez ania_mala

Dużo słyszałam o tej poradni, tylko na Orła Białego to ja mam kawał drogi będę jutro dzwonić tam i prywatnie do diabetologa z Przeźmierowa, gdzie mam dużo bliżej. Zobaczę co mi doradza. Mój ginekolog wie, że Polnej będę unikać jak ognia

Też miałabym daleko, ale wolałabym to niż Polną Jeśli bo będziesz mieć opcję na coś bliżej, to pewnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

o matko, też czuję że więcej chce się pić, ale myślałam że to ok w ciąży

[nowa180321]

[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89412158]o matko, też czuję że więcej chce się pić, ale myślałam że to ok w ciąży [/QUOTE]Ale to chyba nie jest wyznacznik . Ja piję dużo a cukrzycy nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Napisane przez ania_mala

No i dupa. Wyszła cukrzyca. Niby się jej spodziewałam a jednak się mocno podlamalam..oby się udało ogarnąć dietą. Na pewno nie pójdę na Polna,więc teraz muszę szukać gdzies diabetologa..

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

Daj znać jak będziesz po wizycie u diabetologa


Ja mam test obciążenia glukozą w sobotę na 7 rano się umówiłam




[QUOTE=theali;89411972]Też miałabym daleko, ale wolałabym to niż Polną Jeśli bo będziesz mieć opcję na coś bliżej, to pewnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE
Co jest nie tak ze szpitalem przy Polnej? To ogólnie duża placówka, ja same dobre opinie słyszałam od znajomych z Poznania i okolic

[ania_mala]

Ja nigdy nie odczuwałam pragnienia,mogłam nie pić cały dzień. A teraz suszyło mnie jak na kacu. Chociaż tak jak piszecie, w ciąży i bez cukrzycy chce sie pić

Nie wiem jaki jest szpital na Polnej,ale poradnia diabetologiczna to dla mnie porażka. Byłam tam dwa razy, za każdym razem siedziałam w zatloczonej poczekalni po kilka godzin, tylko po to,żeby w trakcie 10minutowej wizyty nie dowiedzieć sie kompletnie nic nowego i jeszcze zostać źle potraktowaną przez bardzo niemiła panią diabetolog. W poprzednich 2 ciążach miałam tylko delikatny problem z cukrem na czczo i wyregulowałam je sobie dieta,pod okiem ginekologa i więcej sie tam nie pokazałam. Teraz już wyszła konkretniejsza cukrzyca, więc wolę być pod opieką diabetologa
A szpital jak każdy w Poznaniu ma swoje plusy i minusy

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Madzia9999

Co jest nie tak ze szpitalem przy Polnej? To ogólnie duża placówka, ja same dobre opinie słyszałam od znajomych z Poznania i okolic

Organizacja pracy w poradniach to jest dramat. Na przykład rozpisują pacjentki od godziny ósmej, lekarz przy odrobinie szczęścia schodzi z oddziału o dziewiątej trzydzieści... A i tak na miejscu trzeba być o siódmej, bo od pewnego etapu ciąży wszystkim robią ktg. Więc każda wizyta tam to jest pół dnia wyjęte z życiorysu, zdarzyło mi się od 7 do 13 z kawałkiem siedzieć (odesłali mnie w tamtej ciąży na kontrole w związku z przepływami - od połowy ciąży co miesiąc).

No i to jednak moloch jest. A co do opinii o danym szpitalu, to z baardzo różnymi się spotkałam. Jak w sumie z każdego poznańskiego szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz