Uporczywy meszek nad ustami

[zzzielona]

Witam!
Mam pewien problem, z którym się borykam od czasu, gdy zaczęłam używać podkładu... Szukałam na forum podobnego tematu i nigdzie nie znalazłam (tylko taki, gdzie dziewczyny piszą o ciemnym owłosieniu nad ustami u brunetek, ale u mnie nie w tym problem )...

Już piszę o co chodzi.
Z natury jestem blondynką i gdy nie używam podkładu delikatny meszek nad ustami nie rzuca się w oczy bo jest dość jasny. Co prawda go widać, ale trzeba się przyjrzeć - generalnie mi nie przeszkadza. Oczywiście do czasu aż nie nałożę podkładu, który osadza się na tym meszku sprawiając, że meszek przeradza się w "wąsik", który nie wygląda zbyt fajnie...

I tu rodzi się pytanie! Czym ten meszek usunąć? Używałam plastrów z Perfecty, ale skutek był raczej opłakany... Oczywiście było napisane, że do twarzy i takie tam inne bzdury... I nie dość, że te plastry nie usunęły większości meszku to jeszcze tak bardzo podrażniły moją skórę, że przez kilka dni miałam bolący obrzęk i przesuszoną skórę.

Macie na to jakieś inne sposoby? Ewentualnie inne marki? Nie chcę wybielać tych włosków bo są jasne, chcę je zlikwidować . Chyba, że ktoś mnie oświeci jak można nakładać podkład i puder, żeby nie było widać tego krępującego owłosienia .

Z góry dziękuję za pomoc!

[Lexie]

Wydepilować u kosmetyczki Prawdopodobnie skuteczność będzie znacznie większa, niż "domowe" plastry

[Monorola]

ja stosuje plastry Tanity, bardzo je sobie chwalę, nie tylko do depilacji "wąsika" czy brwi, ale też te do ciała. Dokładnie ten : <klik>

[zzzielona]

Napisane przez lexie

Wydepilować u kosmetyczki Prawdopodobnie skuteczność będzie znacznie większa, niż "domowe" plastry

To na pewno, ale taki zabieg to nie dość, że więcej kosztuje finansowo to jeszcze czasowo . Trzeba iść, zapisać się, czekać, i takie tam... To trochę frustrujące jak się mieszka na zadupiu :P. Ale przemyślę to.

Napisane przez Monorola

ja stosuje plastry Tanity, bardzo je sobie chwalę, nie tylko do depilacji "wąsika" czy brwi, ale też te do ciała. Dokładnie ten : <klik>

Chyba sobie dzisiaj (albo jutro ^^) takowe sprawię bo te z Daxa to porażka była. Tanitę również moja mama sobie kiedyś chwaliła. Bardzo podrażniają skórę?

[Monorola]

tylko przez kilka godzin jest odrobinę zaczerwieniona. Ale to na prawdę minimum

[zzzielona]

Napisane przez Monorola

tylko przez kilka godzin jest odrobinę zaczerwieniona. Ale to na prawdę minimum

Wiem, wiem, po najlepszych plasterkach skóra jest tam zaczerwieniona, to logiczne . Ważne, żeby po przebudzeniu się rano skórka była ładna i gładziutka

[Monorola]

po przebudzeniu nie ma ani śladu