Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[martynka9007]

Od Skalpela nie mają prawa boleć stawy!! Co ciekawsze robiłam killera i też nic mnie nie bolało po 25 min bo więcej nie wytrzymałam, a po Turbo Spalaniu ( robiłam 2 dni temu) wczoraj i dzisiaj bolało mnie kolano u lewej nogi i staw skokowy u prawej...ale pobiegałam na bieżni 30 min (mój nowy rekord!) i przestało boleć, tak jakby się rozruszał. O to co się stało podejrzewam ćwiczenie w którym robi się duży wyskok obunóż do przodu, a wraca się do pozycji wyjściowej dwoma małymi skokami do tyłu. Napewno źle je wykonywałam bo nie potrafiłam zrobić tego z gracja jak ewa, tylko skakałam jak słonica. Nadwagi nie mam, ważę 68kg przy 173cm wzrostu (zrzuciłam 4kg i kolejne 4kg planuje) więc nie wydaje mi się żebym jakoś mocno obciążała swoje stawy.
Suma sumaru zostaje przy Skalpelach, extra figurach i perfet body a typowe cardio załatwiać będę na siłowni

[tamlin111]

Napisane przez martynka9007

Od Skalpela nie mają prawa boleć stawy!!

No co Ty, nie znasz się Przecież jedna tu wizażanka pisała, że nawet nadgarstki sobie załatwila

[martynka9007]

No pewnie hehehe. W Skalpelu jest tyle podskoków i pompek...:p mało tego są tam pozycje z jogi, jeden nieuważny ruch i można skręcić kark i być do końca życia inwalidą! A miała rację z tymi nadgarstkami! Bo tam się też dużo na rękach stoi a jak każdy wie to bardzo osłabia nadgarstki

[tamlin111]

O taaa, no i nie zapomnijmy o ciężkich uszkodzeniach stawów biodrowych, barkowych i wszelkich innych

Ja pier... ludzie co wymyślają te głupoty to chyba nigdy nie próbowali tych ćwiczeń.

[JolciaKKK]

Ja uważam że nawet idąc ulicą można się kontuzji nwbawic, więc ćwiczyć też trzeba rozsądnie i z umiarem

[avantassia]

Złamałam niedawno nogę. Skacząc. Serio. Zwyczajnie podskoczyłam radośnie i trochę krzywo upadłam. A kość śródstopia w gipsie :v wszystko jest możliwe.

Dzisiaj killer już za mną, ale przyznaję się że trochę lżejszy, jestem tak wykończona że za nic w świecie bym tego nie zrobiła na 200% :/

[tamlin111]

Oczywiście, ze przy zwykłym chodzeniu można sobie zrobić krzywdę, tym bardziej nie rozumiem takiej nagonki na ćwiczenia z Ewką. A już co do tych nadgarstków w skalpelu szczególnie. No bo niby kiedy można sobie zrobić krzywdę? Klęcząc przez te kilka minut? Ludzie wymyślają takie głupoty, że szok.

[martynka9007]

Brawo za ćwiczenia)
Na prostej drodze można sie przewrócić. Jak ja np skacze jak słoń i za chiny ludowe nie potrafie tego zrobić tak leciutko i zgrabnie jak Ewa to wiadomo że będą mnie stawy boleć. Więc nauczona doświadczeniem będę omijać ćwiczenia tego typu. Taki Skalpel nie sprawia mi większych trudniści, już za pierwszym razem udało mi się zrobić cały a była to jedyna moja aktywność fizyczna więc takie ćwiczenia są widocznie dla mnie bo Secret też mi podpasował, ale na mój gust jest to już wyższy level niż skalpel ale przyjemny, spokojny

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Fakt, że przy tych ćwiczeniach w klęku podpartym mogą boleć ręce. Ja tak mam zazwyczaj jak dzień wcześniej się piwa napije, to puchną na momencie i bolą. Coś z krążeniem i zatrzymana woda w organizmie według mnie, ale stawy to nie są. Może te dziewczyny które takie rzeczy mówia mają podobne objawy jak ja po % i nazywają to stawami? Albo nie ćwiczyły tego nidy. Innych rozwiązań nie widzę

[Madame_Bijou]

Wczoraj i dziś skalpel. Jest najłatwieszy...
Jeśli chodzi o dietę...
Byłam cały dzień poza domem, zatem byłam zależna od tego, co podali.
Na śniadanie owsianka 300 ml mleka i 5 łyżek płatków, II śniadanie: 2 wafle ryżowe i jogurt do picia, i na tym dieta się kończy, bo na obiad miałam spaghetti, potem zjadłam wafelka Grześka i kolacja: budyń śmietankowy. Piłam dużo wody, rano szklanka wody z cytryną, herbata zielona, pokrzywa i mięta.

Będąc w domu jakoś bardziej mam możliwość kontrolowania tego, co jem. Poza domem, albo zjem to, co mi dadzą, albo będę głodować...

Zostaje przy tym, że mój obiad będzie liczył 500- 600 kcal, więc normalny posiłek uwzględniając małą ilość tłuszczu, odbije to sobie w innych posiłkach.

Ale za to z ćwiczeń jestem dumna, dziś już trochę lepiej, dokładniej i z większą starannością, efekty widać w energicznym działaniu i pozytywnym nastawieniu do świata.

Dodatkowo, kupiłam Therma Line Fast, będę się wspomagać! Znaczy... swoją głowę...

[Izulinka21]

Hej troche sie mi przytylo bo 10kg
jakie znacie dobre skuteczne diety na brzuch ogolnie bo nie moge na sieie patrzec mialam plaski brzuch a teraz mnam brzuszek prosze o skuteczne rady prose pozdrawiam

[JolciaKKK]

Aż ciężko w niektóre kontuzje uwierzyć to prawda. Witajcie co u Was. Jak dietka i ćwiczenia? Już piatunio

[avantassia]

Jestem właśnie po 2 wuefach i do jest beznadziejne uczucie. Nie czuję się na tyle zmęczona żeby uznać że zaliczyłam trening, ale na tyle że nic cięższego od skalpela na pewno nie zrobię :v

Głodna jestem. Chcę do domu.

[JolciaKKK]

Ach te szkolne Wf-y z niczym dobrym mi się nie kojarzą. Ja właśnie po śniadaniu. Witam w weekend kobiety

[martynka9007]

Ja tam bardzo lubiłam wf o ile nie kazali mi grać w pin ponga:p zawszw się na mnie dziewczyny wqrzały jak wymyslałam jakies biegi, gry zespołowe a nauczyciel mi przytakiwał. A laleczki złe były że się spocą i dawały z siebie dosłownie minimum

[Madame_Bijou]

Ja najlepsze porady znajduję na http://www.motywacjanonstop.pl/2015/...ki-brzuch.html

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Wczoraj zrobiłam sobie dzień wolny, nie planowałam, ale wróciłam późno do domu, zajęłam się projektem na studia i nie miałam już czasu na 40 minutowy trening o godzinie 23.00. Tak więc wykorzystałam jeden dzień wolnego od ćwiczeń w tygodniu.

Za to pilnowałam diety, wzięłam pierwszy raz Therm Line Fast i straciłam ochotę na słodycze i nie tak czułam głód jak zwykle.

Tutaj testuję Therm Line Fast https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post50648399

Dziś rano się zważyłam, waga pokazuje 56,4 kg.

[avantassia]

Turbo spalanie na 200% już za mną. Najadłam się strasznie na śniadanie i z wyrzutów sumienia ściągnęłam sobie apkę licząca kalorie wszystkiego co jem w ciągu dnia, planuję teraz się tego trzymać na obiadek gotowany brokuł i to by było na tyle, wieczorem idę na imprezę więc zostawię sobie trochę wolnych kalorii na cheat meal... :-D tak z okazji soboty.

[martynka9007]

Ja wczoraj brazylijskie pośladki obie części i 3/4 treningu płaski brzuch bo słabo się czułam a pod koniec już jest orka...dziś przerwa bo mam zakwasy i jutro siłownia

[tamlin111]

Ja w piątek miałam przerwę, bo zawsze piątki to dzień resetu u mnie. A wczoraj pół dnia na zakupach spędziliśmy, później musiałam w szafkach dzieciom poukładać i dzień minął.
Za to zaraz zabieram się za trx a wieczorem może Skalpel albo Secret będzie.

[avantassia]

Nie mam pomysłu który trening dzisiaj robić. Mam wrażenie że mogę nie podołać killerowi i turbo, ale jak zrobię coś lekkiego typu skalpel to będę mieć wyrzuty sumienia że nic nie robiłam :-D

Od jutra ma być ładnie i wreszcie wrócę na rower

[malwinawilk]

Skalpel wyzwanie - świetny program
Ćwiczę też z nową płyta Secret widoczne są efekty

[avantassia]

A na czym skupia się Secret? Spalanie czy modelowanie?

[martynka9007]

Pilates

[avantassia]

Oj. To nie na dzisiaj w takim razie. Mam ochotę na coś ciężkiego póki mam siły, na tygodniu nie zawsze potrafię je zebrać :/

[martynka9007]

Secret jest trudniejszy od skalpela. Moim zdaniem lekki nie jest, ale to moja opinia

[pozytywizja]

Ja po zimie własnie wzięłam się zasiebie.
Wykonałam dziś pierwszy Skalpel i pokonałam go bez większych trudności (co innego było 15 kilo temu).

[avantassia]

Skalpel dla mnie jest takim mega lekkim treningiem na gorszy sprawnościowo dzień dzisiaj żeby się nie skatować tylko 'ekstra figura'
Jestem z siebie dumna bo aplikacja pomaga mi liczyć kalorie i motywuje mnie do trzymania diety

[EyesBlue88]

Cześć dziewczeta trafilam tu bo szukam motywacji...kilka razy zaczynalam przygode z Ewka, konczyla sie po 2 tygodniach... dzis znow rozpoczelam, zaczelam od skalpela 2, moja kondycja jest tragiczna w kazdym badz razie, ciezko mi sie ruszyc z lozka. tymbardziej jak czesto w pracy jestem po 10-11h. wiec albo bede wczesniej rano wstawac (co jest dla mnie jak wyrok smierci) albo cwiczyc wieczorem, gdzie sie wtedy rozbudzam i pol nocy zasnac nie moge...i tak sobie wlasnie tlumacze moje lenistwo... mam nadzieje ze od tego czytania Was, zaczne nabierac wiecej checi...
Wczesniej widzialam jak pisalyscie o kontuzjach od cwiczen Ewy. Wedlug mnie jak sie wykonuje zle cwiczenie to owszem mozna sie nabawic kontuzji.
Mi np skalpel pomogl, mialam zlamana kostke w lewej nodze, pol roku po zdjeciu gipsu nadal nie moglam nia tak ruszac i wyginac jak ta prawa..rehabilitacje tez mialam, ale slabo pomogla. bolalo przy prostowaniu, nawet jak kucalam to na prawej nodze. zaczelam cwiczyc skalpel, powoli bez gwaltownych ruchow i dzieki tym cwiczeniom na poczatku gdzie ciagle sa wspiecia na palce czy cos kostka mi sie rozruszala, z tygodnia na tydzien zauwazalam ze moge coraz bardziej wykrecac stope takze ja sie z kontuzji raczej wyleczylam

[ViVio]

EyesBlue88 - gratulacje, że komuś to pomogło

Może mi ktoś na priv wysłać link do oficjalnego bloga Ewki? Byłem na jej stronie, ale nie potrafię odnaleźć swoistego bloga, a jedynie podstrony z książkami/filmami do zakupu.

[avantassia]

Ona prowadzi chyba tylko fanpage na Facebooku

[JolciaKKK]

Napisane przez avantassia

Jestem z siebie dumna bo aplikacja pomaga mi liczyć kalorie i motywuje mnie do trzymania diety

Jakiej aplikacji używasz?