Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[Panna Migotka 86]

Ja mrożę rosół, czasem po odgrzaniu trochę mętnieje, ale ja rosół mrożony traktuje jako bazę do innych zup


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Dobrze, ze moj maz gotuje, to nie musialam robic zapasow. Za to teraz musze mrozic mleko dla malucha wiec kazde miejsce w zamrazalce sie przyda.
Ogolnie z jedzenia mroze tylko kotlety mielone, pierogi, golabki i bigos.

[Kocurasek]

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31 🥰
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć 🥰


Wysłane z aplikacji Forum WizazIMG_1563316920.492496.jpg

[AmnesiaB]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31 🥰
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć 🥰


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Kocurasek serdeczne gratulacje ! Jakie kochane berbecie
Na zdjęciu wcale nie wyglądają na takie małe odpoczywajcie

[Shiz]

Ooo Kocurasek cudni są gratulacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Kocurasek gratuluję prześliczni są . Początki są trudne, ale szybko się siebie nauczycie. Jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Gratulacje, sa przeslodkie
Podziwiam ze zmiescilas dwa takie szczescia

Moge spytac jaka byla waga przewidywana przed porodem?

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

KTORA NASTEPNA?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[travis]

Ale ja jestem durna

Umowilam sie z kolezanka w centrum wiec dojazd lacznie godzine tramwaj pociag metro metro
Jest tak goraco ze mimo ze siedze Jest mi slabo

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Gratuluje! Cudni są


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Penny90]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31 🥰
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć 🥰


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Jakie słodziaki! Gratulacje Dużo zdrowia dla Ciebie i maluchów.

[klocki_LEGO]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31 🥰
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć 🥰
]

Gratuluje sa cudowni

[Wiedzminkaa]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Gratulacje! A chłopaki jakie kruszynki!


————


Byłam wczoraj u diabetologa już ostatni raz przed rozpakowaniem. Przez niskie cukry po posiłkach mam jeść w takich godzinach jak wcześniej tylko większe porcje albo mam jeść maksymalnie co 2 godziny.
6 tygodni po porodzie mam zrobić krzywą cukrową oraz zbadać poziom kreatyniny i dopiero wtedy się znowu u niej pojawić.

Wczoraj miałam tez wizytę u ginekologa. Co prawda nie u mojego prowadzącego, bo jego aktualnie nie ma, ale uparłam się na takiego, który pracuje razem z moim w jednym szpitalu. Mimo wszystko różnica między nimi spora - mój sam z siebie wszystko mówi i tłumaczy, a tego musiałam ciągnąć za język, żeby się czegokolwiek dowiedzieć. I mąż załamany, bo on nie drukuje zdjęć. Za 2 tygodnie znowu mam wizytę u niego.

Moje dwie pchełki ważą aktualnie po ok 2kg - czyli po tyle co moje koty (ciekawe jaki jest margines błędu skoro chłopcy Kocuraska mają teraz taką wagę, po pojawieniu się na świecie). Jedna pchełka ułożona główkowo, druga miednicowo. Przepływy dobre, z serduszkami wszystko dobrze. O szyjce mi nic nie powiedział, ale ogólnie stwierdził, ze wszystko jest dobrze. Pobrał mi tez wczoraj posiew do przebadania.
Przez wielkość brzucha i za niskie cukry mam sobie odpuścić już prowadzenie samochodu. Mam tez już sobie odpuścić chodzenie w te i z powrotem - chociaż w sumie i tak już sobie z tym nie daje rady, za bardzo bolą mnie biodra, miednica i ogólnie krocze. Dodatkowo przy chodzeniu szybko twardnieje mi baaaaardzo boleśnie brzuch. Także jakbym gdziekolwiek chciała albo musiała jechać, to muszę sobie szukać kierowcy ;x
Do tego mam tez sobie do rozwiązania odpuścić wszystkie obowiązki domowe, które wymagają ode mnie dłuższego stania w jednym miejscu, przeniesienia czegokolwiek czy są dla mnie jakimkolwiek wysiłkiem fizycznym.
Podsumowując - mąż jest zachwycony

No i termin CC na 9 sierpnia, wiec 8 mam się zgłosić do szpitala.
Gdyby wcześniej cokolwiek się wydarzyło co wzbudziłoby mój nawet najmniejszy niepokój również mam zgłosić się do szpitala i to w trybie natychmiastowym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez Kocurasek

Dzoewczyny, moje króliczki są już na świecie od 10:30 i 10:31 ��
Każdy ma po 10/10 pkt
44cm 1990
46 cm 2190
Po porodzie przytulili mi je do policzków przez minutę, a później zobaczyłam je o 17-18 jakoś
Czuję się dobrze, nie było to najlepsze doświadczenie. Dzieciaczki super ale nie chcą jeść a muszę je podtuczyć ��


Wysłane z aplikacji Forum WizazZałącznik 7683359

Slodkosci.
Gratuluje

Niestety karmienie takich malenstw, to ciezka sprawa. Moj dopiero od wczoraj jest rozbudzony i zaczal normalnie jesc, po 11 dniach katorgi i wybudzania gdzie porcje mleka z butelki pil minimum godzine.

[travis]

Napisane przez martynka89

Slodkosci.
Gratuluje

Niestety karmienie takich malenstw, to ciezka sprawa. Moj dopiero od wczoraj jest rozbudzony i zaczal normalnie jesc, po 11 dniach katorgi i wybudzania gdzie porcje mleka z butelki pil minimum godzine.

Z ciekawosci, ile ml takie malenstwo wypije naraz?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Z ciekawosci, ile ml takie malenstwo wypije naraz?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Moj zaczynal od 35 ml a raczej tyle powinien wypijac ale plul i wymiotowal a pielegniarkom zalezalo tylko na tym, zeby z butelki ubylo 35 ml. Nie wazne co sie z tym stalo wypijal wiec moze ze 20 ml. Teraz potrafi wypic 50ml ale nie duszkiem tylko wypije 20, robi sobie przerwe, pije kolejne 20, pozniej znow kilka minut przerwy wiec nam schodzi 40 minut do godziny. Na poczatku te 35 ml potrafil pic poltora godziny, tylko, ze ja pilnowalam zeby faktycznie tyle wypil.

Oczywiscie na poczatku siare sciagalam wiec bylo tego duzo mniej.

[travis]

Napisane przez martynka89

Moj zaczynal od 35 ml a raczej tyle powinien wypijac ale plul i wymiotowal a pielegniarkom zalezalo tylko na tym, zeby z butelki ubylo 35 ml. Nie wazne co sie z tym stalo wypijal wiec moze ze 20 ml. Teraz potrafi wypic 50ml ale nie duszkiem tylko wypije 20, robi sobie przerwe, pije kolejne 20, pozniej znow kilka minut przerwy wiec nam schodzi 40 minut do godziny. Na poczatku te 35 ml potrafil pic poltora godziny, tylko, ze ja pilnowalam zeby faktycznie tyle wypil.

Jesli karmisz piersia to jak zmierzyc ile wypil?

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Nam na szkole karmienia dzis mowili ze w pierwszej dobie dzidzi potrzeba 5ml

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Jesli karmisz piersia to jak zmierzyc ile wypil?

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Nam na szkole karmienia dzis mowili ze w pierwszej dobie dzidzi potrzeba 5ml

Sent from my E5823 using Tapatalk

Tak. Siary jest bardzo malo. Ja podalam ilosci mleczka, ktore pil jak juz mialam problem ze sciagnieciem siary.

Nie karmie piersia. Przystawiam i on sobie cos tam pociagnie, ale nie moge go karmic w ten sposob, bo nie mialabym kontroli nad tym ile wypil a on ze swoja waga musi byc pilnowany. Mam buteleczki ze szpitala w ktore wchodzi 50 ml, akurat smoczki z moich butelek standardowych na nie pasuja, wiec sciagam mleko, napelniam sobie te buteleczki, trzymam w lodowce i tylko odgrzewam jak jest pora karmienia. Niestety sciaganie pochlania sporo czasu.

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

[/COLOR]Nam na szkole karmienia dzis mowili ze w pierwszej dobie dzidzi potrzeba 5ml

Sent from my E5823 using Tapatalk

Bo takiej wielkosci jest zoladek noworodka. Pchanie na sile na raz 50 ml na przyklad jest niedorzeczne, nic dziwnego, ze wymiotuje.

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Bo takiej wielkosci jest zoladek noworodka. Pchanie na sile na raz 50 ml na przyklad jest niedorzeczne, nic dziwnego, ze wymiotuje.

Ja w niego nie pcham takich ilosci na sile, tylko sam zaczal sie tego domagac od kilku dni. 35 ml zalecil szpital i tyle mial wypijac. Obliczaja zapotrzebowanie w ml na kilogram masy ciala. Nie mial takich dawek zaraz po urodzeniu bo na poczatku sciagalam siare.
Teraz te 50 ml to normalna ilosc dla jego wieku. Na jedno karmienie przypada srednio 30-60 ml. On je co 3 godziny, wiec najwyrazniej potrzebuje wiecej.

[travis]

Napisane przez klocki_LEGO

Bo takiej wielkosci jest zoladek noworodka. Pchanie na sile na raz 50 ml na przyklad jest niedorzeczne, nic dziwnego, ze wymiotuje.

Wlasnie niby pojemnosc 5ml a jedno karmienie to moze byc pol ml nawet

Rozwialo to moje watpliwosci czy brac laktator do szpitala

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Wlasnie niby pojemnosc 5ml a jedno karmienie to moze byc pol ml nawet

Rozwialo to moje watpliwosci czy brac laktator do szpitala

Sent from my E5823 using Tapatalk

Dlatego kiedys pisalam, ze to sensu nie ma Siary laktatorem nie sciagniesz. Wyciska sie i zbiera po kropelce strzykawka albo wyciska sie na lyzeczke.
Jesli zostaje sie w szpitalu dluzej i chcesz sciagac mleko, to szpitale maja laktatory elektryczne.

[travis]

Napisane przez martynka89

Dlatego kiedys pisalam, ze to sensu nie ma Siary laktatorem nie sciagniesz. Wyciska sie i zbiera po kropelce strzykawka albo wyciska sie na lyzeczke.

Jesli zostaje sie w szpitalu dluzej i chcesz sciagac mleko, to szpitale maja laktatory elektryczne.

Brzydze sie

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Brzydze sie

Sent from my E5823 using Tapatalk

Tego, ze szpitalny?
To nie tak
Jest maszyna elektryczna a do niej daja sterylne nakladki na piersi z wezykami. Wezyki wpina sie w ta maszyne a one jedynie "ciagna powietrze", wiec nie masz stycznosci z niczym, co uzywala inna kobieta i mialoby kontakt z Twoim cialem lub mlekiem. Do tych nakladek dokreca sie sterylne, jednorazowe buteleczki. Swoje nasadki myje sie po kazdym uzyciu i przed ponownym uzyciem sterylizuje sie w torebce do sterylizacji w mikrofali.
Tez mnie przerazilo jak pielegniarka zaproponowala szpitalny laktator dopoki nie zobaczylam jak to wyglada.

[travis]

Napisane przez martynka89

Tego, ze szpitalny?

To nie tak

Jest maszyna elektryczna a do niej daja sterylne nakladki na piersi z wezykami. Wezyki wpina sie w ta maszyne a one jedynie "ciagna powietrze", wiec nie masz stycznosci z niczym, co uzywala inna kobieta i mialoby kontakt z Twoim cialem lub mlekiem. Do tych nakladek dokreca sie sterylne, jednorazowe buteleczki. Swoje nasadki myje sie po kazdym uzyciu i przed ponownym uzyciem sterylizuje sie w torebce do sterylizacji w mikrofali.

Tez mnie przerazilo jak pielegniarka zaproponowala szpitalny laktator dopoki nie zobaczylam jak to wyglada.

Ahhh ok rozumiem.
Myslalam ze taki co sterylizuja i nastepna osoba uzywa

Sent from my E5823 using Tapatalk

[agaciaaas]

Kocurasek gratulacje!!!! Cudni Jak się czujesz?

[chica latina]

Kocurasek jeszcze raz gratuluję
Wyobrażam sobie jaki teraz masz czas, mam nadzieję,ze czujesz sie coraz lepiej. Jak bedziesz kiedys miala chwile to napisz jak sie czujesz i jak wrażenia po pierwszych dniach .

U mnie bez zmian,leci 35 tc. Bylam w kinie i na pizzy. Korzystamy z mezem z ostatnich wolnych chwil chodzac na spacery i do restauracji. Pogoda super do spacerów. Jak sobie pomysle jak wygladalo lato w zeszłym roku,to my mamy szczęście zatoki zdrowe,w koncu moge oddychać. Umówiłam się do fryzjera, kosmetyczki. Odliczam dni do cc. Jeszcze 28

[Shiz]

My odpuścilismy od jakiegoś czasu kino, bo ciężko mi było wysiedzieć, ale w ostatnim tygodniu jak czuję się wspaniale to też korzystamy mam jeszcze kilka pozycji na liście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Ja ide w niedziele na krola lwa

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Ja ide w niedziele na krola lwa

Sent from my E5823 using Tapatalk

Zazdroszcze. Tez mielismy w planach isc, zanim urodze.

[AmnesiaB]

Wiedzminka to może będziemy mialy cc w tym samym dniu ja noszę już 3 kilogramowego berbecia a Ty nosisz 2 po 2 kilo. Podziwiam wszystkie kobiety w ciąży bliźniaczej . Ja już odczuwam mojego synusia dosyć boleśnie, dziś w nocy kołysałam biodrami i chodziłam po pokoju bo tak się wypinał. A jak ma jeszcze przytyć koło kilograma to ja nie wiem jak będę spać
Martynka a jak pierwsze dni z maluchem ? Bardzo daje popalić czy raczej należy do tych grzeczniejszych ?
Ja ogólnie to siedze w domu ,sprzatam po trochu tak bardziej generalnie. Mój tż ma sezon w pracy więc za bardzo nie ma dla mnie czasu po za weekendami a też chce się odgrzebać ,żeby po porodzie chociaż być tydzień ze mną. Mi zostało 4 tygodnie do terminu i straaaaasznie szybko mi mijają te dni.