2008-04-24, 12:45 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Gonić króliczka
Niewiele ostatnio działo się w kobiecej literaturze. Szczególnie polskiej. (Albo coś przegapiłam). Więc tytuł jakby nabiera podwójnego znaczenia Tytuł czego? Książki Marioli Zaczyńskiej - nie wiem dlaczego zakwalifikowanej do gatunku "romans". Dla mnie to bardziej pełen ironii i inteligentnej złośliwości obraz polskiej rzeczywistości.
A drugie znaczenie?: - Świetne dialogi - Poczucie humoru i zabawa słowem - zwroty akcji dość częste - ironia i znakomity zmysł obserwacji To cechy których szukam w książkach dla relaksu. No i lekka posucha bo tak: Chmielewska wydaje mniej no i pazur jej się stępił. Grochola? Niby można było się pośmiać ale co książka to już historia jakby coraz bardziej naciągana. Stricte romansów nie lubię - z resztą polskich chyba jakoś nie uświadczy na rynku. Nie macie takiego wrażenia że poszukiwania naprawdę dobrej książki to ostatnio właśnie pogoń za króliczkiem? Autorzy nam się wypisali czy my mamy coraz większe wymagania? |
2008-04-24, 15:50 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Gonić króliczka
Wydaje mi się, że to taki "syndrom świeżości". Że te pierwsze książki są przemyślane, oryginalne, wychuchane. A potem pojawia się rutyna. sztampa i termin z wydawnictwa goni, więc trzeba stukać. Zgodzę się, że Grochola sie już zapętla i powtarza. Jeśli chodzi o Chmielewską to czapki z głów mimo wszystko, bo jej dorobek musi budzić szacunek. A może to jest tak, że po prostu autor nie może wyjść poza pewne ramy swojego stylu, swojej percepcji, swojej wizji świata i siła rzeczy i jest skazany na nie-świeżość?
|
2008-04-24, 21:06 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
autor pokazuje nam w książce obraz świata, który on odbiera.
ja jako czytaelnik zauważylam, że wybieram autorów, którzy prezentują podobne poglądy a w swoich książkach jak ja, opisują świat w taki sposob jak ja go obieram. i zazwyczaj ulubiony raz autor pozostaje nim juz do konca i często do jego ksiązek powracam. |
2008-04-25, 15:02 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Czytasz tylko tych którzy patrzą na świat tak samo jak Ty? Hm. Ja wręcz przeciwnie. Najczęściej sięgam po tych którzy odbierają go zupełnie inaczej niż ja. Jakby jest to dla mnie ciekawsze spojrzenie. I doświadczenie
|
2008-04-25, 15:42 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Gonić króliczka
Cytat:
Hamy? A jak byś miała porównać Chmielewską z Zaczyńską? Ciekawam Twojej opinii |
|
2008-04-25, 20:14 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Nie bardzo da się porównać Chmielewską i Zaczyńską. Trochę inne półki.
Z jednej strony humorystyczny kryminał. Z drugiej również humorystyczna ale powieść obyczajowa. Być może w powietrzu odrobinę klimat Chmielewskiej da się wyczuć w króliczku: wyścigi konne, cała seria nieporozumień i ich konsekwencji. Ale styl, język jest jednak zupełnie inny. |
2008-04-25, 21:29 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Każdego można porównywać, wielu ludziom kojarzy się z chmielewską - może to właśnie kwestia humoru
|
2008-04-26, 18:53 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
tak, ja wolę przezywać w ksiązkach to co jest mi znane, to co mnie interesuję i pociąga tez w zyciu realnym.
ale jasne czasem kiedy nic nie wiem o autorze i jego spojrzeniu na świat to czytam go i tak, jednak ulubionymi zostają Ci z którymi zgadzam się w odbiorze świata. |
2008-04-27, 20:00 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Jeśli chodzi o książki to chyba również preferuje autorów którzy mają podobne poglądy do moich. Jednak z drugiej strony autorzy którzy inaczej spoglądają na świat niż ja zmuszają mnie do myślenia i dzięki temu takie książki bardziej rozwijają.
|
2008-04-28, 15:46 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Czy ja wiem czy rozwijają bardziej? To chyba nie ma znaczenia. Ale to moim zdaniem
Mi zależy na książkach które inaczej niż ja widzą świat bo jest to ciekawe doświadczenie. Mogę spojrzeć na pewne rzeczy sprawy i wydarzenia z zupełnie innego punktu widzenia. Czasem jest to nawet forma dyskusji - takie czytanie |
2008-04-28, 16:00 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Chodzi mi umiejętność myślenia. Jeśli czytamy książkę autora z którym się nie zgadzamy, to automatycznie w głowie pojawiają się nam kontrargumenty w stosunku do tego co pisze autor.
|
2008-04-28, 16:49 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gonić króliczka
Jedna czy dwie dobre ksiązki nie przywrócą mi wiary w polską literaturę współczesną. Wystarczy zobaczyć kto odbiera Nike żeby się załamać. Jakoś poooleciało ostatnio jeśli chodzi o coś dobrego do czytania :/
|
2008-04-28, 18:49 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
masz na myśli Myśliwskiego, bo to on dostał ostatnio nike, czyz nie?
jasne macie racje fajnie jest podyskutować z ksiażką z Króliczkiem dyskutowałyście/liście? ja się obawiam, że feministki to nie polubią tej pozycji- chyba, ze mają duzo dystansu do siebie. |
2008-04-29, 08:39 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Myślę, że polubią. Przecierz są tam przedstawione wręcz w karykaturalny sposób, dzięki czemu Zaczyńska obala stereotyp panujący w naszym społeczeństwie.
|
2008-04-29, 10:17 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Ja przestałam się interesować Nike kiedy dostała tę nagrodę Pani Masłowska. Wulgarność i bełkot nagradzane? No jakoś mnie to odrzuciło.
Mam dziwne wrażenie że w dzisiejszych czasach częściej stawia się na kontrowersję i tanią prowokację niż prawdziwą sztukę. I ie dotyczy to tylko literatury. Ale innych dziedzin sztuki też. Patrz Sasnal na przykład. Czy feministki polubią książkę czy nie sama nie wiem. Daleko mi do palącej staniki sufrażystki wykrzykującej wojenne hasła. Ale z tym niewalczącym ruchem się identyfikuję. Chcę mieć prawo wyboru swojego życia i chcę sama o nim decydować. Chcę mieć równe prawa. A o tym feminizm właśnie mówi. Czy ten karykaturalny obraz w książce mnie obraża? Nie. Śmiałam się gdy to czytałam. Ale z drugiej strony wiem że wielu ludzi właśnie takie obrazki widzi gdy słyszy słowo feminizm. |
2008-04-29, 18:16 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gonić króliczka
Tak jak hamy tak i mnie trochę przestało interesować to co się dzieje w Nike. Najpierw Pod Mocnym Aniołem - bełkot alkoholika. Potem Masłowska.
Myśliwski pisze świetnie. Ale stawiać go w takim towarzystwie to dla mnie niesmak |
2008-04-30, 00:21 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
tu się zgodzę z wami. Masłowska nigdy mnie nie przekonała do siebie. nie chcę czytać ksiązki, która jest spisanym dialogiem "dresów" spod mojego bloku.
nie wiem, może to taki jej sposob na zwrócenie uwagi na tą część społeczeństwa mniej przystosowaną do zycia. może to taki właśnie trend: Pilch "pije", Masłowska "przeklina" taki apel do czytelników: popatrz Ty, który czytasz książki i żyjesz w pięknym inteligenckim świecie, spójrz na to co dzieje się za rogiem twojego domu. miej świadomość zła, przemocy, uzależnień itp. tylko czy my wytrzymamy ciężar takiej literatury, bo ja nie chcę co wieczór doświadczać katharsis. podziękuję. |
2008-04-30, 12:26 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Literatura realizmu nie jest taka zła - chociażby Hłasko - też pisał o sprawach codziennych. Ale jak to zupełnie inaczej wyglądało niż u Masłowskiej?
|
2008-04-30, 18:19 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
Styl masłowsiej zabija literaturę według mnie, zaczęłam czytać Wojnę Polsko-Ruską pod flagą biało-czerwoną i mnie odrzuciło, miałam przez 30 stron wykrzywiona minę.
Może jestem niesprawiedliwa, bo ktoś inny uzna to samo o moim ulubionym autorze. |
2008-04-30, 18:53 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
To za Pawia Królowej się nawet nie zabieraj
|
2008-04-30, 19:33 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gonić króliczka
Ej ale nie stawiajmy Hłaski i Masłowskiej w jednym rzędzie :/
|
2008-05-02, 14:47 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Nie stawiam ich w jednym rzędzie brońboże. Mówię tylko że można pisać o rzeczach prostych codziennych i małych w sposób mądry. A można zrobić z tego blogaska z językiem spod budki z piwem.
|
2008-05-02, 18:57 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Gonić króliczka
jeśli a Paw królowej jest taki sam to coś mi się wydaję, że autorka się szybko skończy.
No właśnie uważacie, że pisarz musi zachować swój styl ponad wszystko, spojrzmy na panią Masłowską, czy ona już jest skazana na taki styl pisania do końca zycia? |
2008-05-03, 11:26 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: Gonić króliczka
Moja przygoda z Masłowską zakończyła sie na 5-tej stronie, choć to lektura studencka była i pan psor skarcił srodze za zaniechanie. Ale ja nie mogłam po prostu. Nie wydaje mi się, żeby Masłowska była w stanie wyjść poza ten rynsztokowy styl. Bo ze stylem autora jest jak z charakterem pisma, nie da się go zmienić na raz, dwa, trzy. A nie myślicie, że prawdziwy pisarz ma opanowany kunszt snucia opowieści w sposób nienachalny? Że warsztat opanowany do mistrzostwa to narzędzie, które pozwala stworzyć Dzieło z każdej historii? Masłowska nie ma warsztatu, konstruuje historię na bazie steku wulgaryzmów. I daleko na tym nie zajedzie. Tako rzecze very_berry
|
2008-05-04, 18:44 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Myślę, że dobry pisarz potrafi manipulować stylem. Sądze, że autor dopasowuje styl do powieści jaką pisze
|
2008-05-04, 21:53 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
tamtam - mylisz styl autora z formą książki. Jasne że pisząc romans autor zastosuje inne wyrazy ekspresji niż pisząc thriller - ale jego styl jest niezmienny. Pewne schematy pewne wyrażenia będą dla niego zawsze charakterystyczne.
|
2008-05-05, 00:21 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Myślę, że to właśnie zależy od tego jak bardzo się różnią te książki. Jeżeli będzie miał świeży pomysł, to schematy się zmienią. Poza tym od dawna wiadomo, że trening czyni mistrza, więc teoretycznie z każdą kolejną książką styl powinien być coraz lepszy.
|
2008-05-05, 12:02 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Gonić króliczka
Ja nie twierdzę że pisarz się nie rozwija. Niemniej jego styl pozostaje jego stylem. Jest dzięki temu rozpoznawalny. Chmielewska na ten przykład ma pewien określony styl wypowiadania się. I chociaż (do pewnego momentu) rozwijała się pisarsko to styl pozostał stylem. Wizytówką tej Pani. I posiadanie takiej wizytówki to chyba marzenie każdego pisarza.
|
2008-05-05, 16:49 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gonić króliczka
Hamy są jeszcze i którzy dopiero poszukują swojego stylu
|
2008-05-05, 18:22 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gonić króliczka
Poza tym każde doświadczenia zmieniają człowieka. Nie ważne, czy już sobie wyrobił pewien styl czy nie, jak się człowiek zmienia to zmienia się wszystko - chociaż czasem w nieznaczny sposób. Myślę, że to nie jest największe marzenie pisarzy, aby posiadać jeden niezmienny styl - po pierwsze wszystko się kiedyś nudzi, po drugie jeśli się nie rozwijasz, to się cofasz
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:57.