Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[magbeth]

Ja obstawiam specke z trollowania.

Tymczasem zdziwko: poszłam dziś z grupa na wiking w różowej bluzie (taka soczysta fuksja) i dorośli ludzie nie ogarniali ze nijak to nie koliduje z moja miłością do black metalu. Zdziwiłam się trochę, przyznaje. Myślałam, ze rynsztunek to dawniej. Owszem, na sztuki ubieram się w cały arsenał i łażę nacwiekowana i tylko w czerni, ale ze w góry miałabym tak iść?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Ja obstawiam specke z trollowania.

Tymczasem zdziwko: poszłam dziś z grupa na wiking w różowej bluzie (taka soczysta fuksja) i dorośli ludzie nie ogarniali ze nijak to nie koliduje z moja miłością do black metalu. Zdziwiłam się trochę, przyznaje. Myślałam, ze rynsztunek to dawniej. Owszem, na sztuki ubieram się w cały arsenał i łażę nacwiekowana i tylko w czerni, ale ze w góry miałabym tak iść?

O co chodzi z tym wikingiem?

[magbeth]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89574419]O co chodzi z tym wikingiem?[/QUOTE]

Borze szumiący, to autokorekta w Macu miał być HIKING nie pojechałam na wiking, nie
Dzieki

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89574509]Treść usunięta[/QUOTE] Znam ten ból. Autokorekta tez daje mi do wiwatu.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89574554]Treść usunięta[/QUOTE]

Śliczna, nosiłabym.

[magbeth]

Halina, bardzo zacna koszulka.
Ja mam tez czarna jak piekło z czerwonym napisem mały diabeł i małym diabłem jakby z kreskówki. Tak dumam czy może w niej do pracy kiedyś nie pójść...
A druga do kompletu to T-shirt z napisem "good at being bad". Nosze go na joge

Lubicie w ogóle pojechane koszulki czy Was dziwią u dorosłych ludzi?

[Imperfecta]

Napisane przez magbeth

Halina, bardzo zacna koszulka.

Ja mam tez czarna jak piekło z czerwonym napisem mały diabeł i małym diabłem jakby z kreskówki. Tak dumam czy może w niej do pracy kiedyś nie pójść...

A druga do kompletu to T-shirt z napisem "good at being bad". Nosze go na joge



Lubicie w ogóle pojechane koszulki czy Was dziwią u dorosłych ludzi?

Ja lubię - mam na przykład w góry taką z napisem "Daleko jeszcze?" i grafika z górami, zawsze ludzie, którzy mnie mijają odpowiadają na to pytanie
Drugą mam jeszcze górską "Szlak mnie trafi"
TŻ nosi "Wleze wszędzie"

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Halina, bardzo zacna koszulka.
Ja mam tez czarna jak piekło z czerwonym napisem mały diabeł i małym diabłem jakby z kreskówki. Tak dumam czy może w niej do pracy kiedyś nie pójść...
A druga do kompletu to T-shirt z napisem "good at being bad". Nosze go na joge

Lubicie w ogóle pojechane koszulki czy Was dziwią u dorosłych ludzi?

Bardzo lubię odjechane koszulki, czasami ubieram do pracy

[kasia2209]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ava_]

Napisane przez magbeth

Lubicie w ogóle pojechane koszulki czy Was dziwią u dorosłych ludzi?

Ogolnie sądziłam, ze nie lubię koszulek z nadrukami, ale ostatnio trafiłam do sklepu z Muminkami i od tego czasu dumnie nosze t-shirt z Buka. Planuje dokupić jeszcze jedna z Hatifnatami. Czasami po prostu nie da się inaczej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[cava]

ja może i bym lubiła, ale w klasycznym w kroju tschircie wyglądam koszmarnie a smiechowe napisy sa robione właśnie na takich.
Mało co gorszego mogę sobie zrobić, jeśli chodzi o założenie na siebie i potem wyglądanie w tym.
Więc żaden print mnie nie przekona, żeby takie nosić.

[chimay]

Napisane przez Ava_

Ogolnie sądziłam, ze nie lubię koszulek z nadrukami, ale ostatnio trafiłam do sklepu z Muminkami i od tego czasu dumnie nosze t-shirt z Buka. Planuje dokupić jeszcze jedna z Hatifnatami. Czasami po prostu nie da się inaczej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89574602]Treść usunięta[/QUOTE]

Też bym nosiła Hatifnaty. Tylko małej Mi nie chciałabym, bo swego czasu była moda demonstrowanie na koszulkach, jaką to jest się wredną złośnicą i często bywała na nich też ta właśnie postać. Dla mnie ten sam poziom co "piwo ukształtowało to wspaniałe ciało".

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez cava

ja może i bym lubiła, ale w klasycznym w kroju tschircie wyglądam koszmarnie a smiechowe napisy sa robione właśnie na takich.
Mało co gorszego mogę sobie zrobić, jeśli chodzi o założenie na siebie i potem wyglądanie w tym.
Więc żaden print mnie nie przekona, żeby takie nosić.

Ja też niestety. Jeszcze zależy z czym zestawię, ale jednak unikam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Jeśli chodzi o koszulki, to też lubię z nadrukami, jednak nie głupawymi napisami

Mój brat właśnie w weekend mi sprezentował świetną nasze nazwisko pisane czcionką Metallica, a że również zaczyna się ono na M a kończy na A to wygląda to obłędnie dzisiaj ją mam właśnie w pracy na sobie

[meliandra]

Napisane przez agnyska81

Tylko tak chciałam rozwiać pewne złudzenie - taka osoba nigdy nie będzie funkcjonować jak osoba neurotypowa. Może nauczyć się żyć w społeczeństwie, w których neurotypowe wzorce zachowania są powszechnie przyjęte, ale dalej będzie myśleć i czuć w ten sam sposób, mieć swoje trudności, fiksacje itp. Też jestem taką osobą, świadomość i wytłumaczenie swoich problemów zyskałam dopiero po 40stce, chodzę na psychoterapię, ale uczę się tam nie przystosowania do świata, a funkcjonowania w świecie, tak by mnie to nie niszczyło.

Przecież nie napisałam, że będzie funkcjonować normalnie tylko praktycznie normalnie, a to jest różnica.

Napisane przez agnyska81

Tak trochę zawiało mi tu segregacją - dzieci "z problemami" (w tym przypadku akurat jakoś zeszło na te z orzeczeniami) niech idą do szkół specjalnych, bo przeszkadzają. Z definicji jestem przeciwna.
W praktyce jednak rozważałabym każdy przypadek indywidualnie. Więcej pomocy na różnych polach (szkoła, a przede wszystkim dom, rodzice!) zamiast odseparowania tych dzieci.

Tak, wiem, że to idealistyczne podejście

Ale przecież nikt nie pisze żeby nie rozważać indywidualnie tylko, że całkowita likwidacja szkół specjalnych, to nie jest dobry pomysł, więc nie wiem czemu znów przeinaczasz. Jak widać po doświadczeniach tutaj różne są przypadki, a rodzice nie zawsze chętnie współpracują i potem cała klasa i nauczyciel mają przewalone.

Napisane przez Lumimi

Ocenianie że ktoś jest alkoholikiem tylko po wyglądzie bo ma czerwony nos, skórę czy opuchliznę jest nie tylko żałosne i bez podstawne ale też krzywdzące.

Polacy mają bardzo często jasne skóry, które z kolei sa bardzo często naczynkowe i wystarczy odrobina ruchu, wysoka temperatura czy ostrzejsze jedzenie i od razu jest się czerwonym na twarzy. Jest wiele osób które mają problemy skórne jak rumien czy trądzik różowaty po których się jest czerwonym. Można być też chorym np na alergie i mieć czerwony nos. Tak samo jak jest wiele dolegliwość które sprawiają że się puchnie.

Pewnie nawet niektórzy przeżyją szok ale możne nawet śmierdzieć komuś z ust alkoholem a ta osoba może nie być alkoholikiem tylko cukrzykiem.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Dokładnie. Poza typowym panem żulem, to ciężko stwierdzić kto faktycznie pije, a kto ma jakieś inne problemy. Dla mnie takie ocenianie jest żałosne. Tak samo jak stwierdzenie, że tacy ludzie tylko w małych miastach.

Napisane przez Anna1522

No tak. Niechlujne typy łażące bez celu z kolegami z przekrwionymi na fioletowo nosami od wieloletniego pijaństwa. Jaki problem z trądzikiem, jaka cera naczyniowa? Problem z trądzikiem po 60tce? No weź. Nie oceniam po samym wyglądzie tylko po kontekście. Zastanawiam się czy to typowe dla małych miasteczek, że 20 proc. facetów po trzydziestce ma problemy alkoholowe?

Może najpierw poczytaj na ten temat, a potem głoś takie teorie.

[Pigeons]

Napisane przez Imperfecta

Ja lubię - mam na przykład w góry taką z napisem "Daleko jeszcze?" i grafika z górami, zawsze ludzie, którzy mnie mijają odpowiadają na to pytanie
Drugą mam jeszcze górską "Szlak mnie trafi"
TŻ nosi "Wleze wszędzie"

Ja się przymierzam to zakupu t-shirtu z napisem "I'm not working here" i chodzenia w nim do pracy. Myślę, że takie koszulki są spoko ale właśnie w odpowiednim kontekście. Takie wyjście w góry, czy jakaś np. świecąca w ciemności z Maria Skłodowską-Curie jak się pracuje w jakimś laboratorium. Ale żeby tak na co dzień śmigać w "Piwo to moje paliwo" to już niekoniecznie.

Przypomniało mi się, że mój TŻ-obcokrajowiec dostał ode mnie koszulkę z napisem "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie" i ludzie go pytają co to znaczy oraz proszą żeby przeczytał, a on biedny nigdy nie wie jak

[Higurashi]

Ja mam trochę słabość do kijowych żartów sytuacyjnych na koszulkach, kupuję czasem takie dla samca niedawno przed wizytą u mamy dostał ode mnie koszulkę z napisem "muszę iść, komputer mnie potrzebuje", bo zawsze mama marudzi, że tyle przed kompem siedzi od dziecka

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[marza_mr]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Też nie lubię takiego generalizowania. A chyba jeszcze bardziej "Polacy mają problem alkoholowy" Mogłabym przytoczyć mnóstwo przykładów innych nacji, które też zdecydowanie nie wylewają za kołnierz i wcale nie robią tego w zaciszu domowego ogniska. Po co takie stwierdzenia? Alkoholicy są wszędzie, niezależnie od szerokości geograficznej niestety.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Anna1522

Na pewnoSino-fioletowy nos i podobnie przekrwiona twarz. Na moje oko to ze 30 proc mężczyzn miało w tym miasteczku problem alkoholowy. Kolejna zaskakująca rzecz to duża skala osób z niewiadomymi dla mnie źródłami utrzymania. Cały dzień siedzą, chodzą po tym mieście i nic nie robią. Za pensję minimalną obecnie na prowincjo można żyć jak król a nie wygląda by ci ludzie tyle zarabiali.

Taaa, i widziałaś dosłownie pół miasta facetów z sino-fioletowymi nosami i przekrwionymi twarzami. Acha.

[agnyska81]

Napisane przez meliandra

Ale przecież nikt nie pisze żeby nie rozważać indywidualnie tylko, że całkowita likwidacja szkół specjalnych, to nie jest dobry pomysł, więc nie wiem czemu znów przeinaczasz. Jak widać po doświadczeniach tutaj różne są przypadki, a rodzice nie zawsze chętnie współpracują i potem cała klasa i nauczyciel mają przewalone.

Hej, ale ja nigdzie nie napisałam, że popieram likwidację szkół specjalnych
I tu jest impas, bo jeśli rodzic nie współpracuje, to nikt poza nim nie może zdecydować o nauce dziecka w szkole specjalnej.

Zastanawiałam się, co mnie tak zgrzało, że aż postanowiłam napisać (bo zwykle tego nie robię, nie cierpię brać udziału w konfrontacjach) i było to to:

Napisane przez cava

Moja córka chodziła z uczniem ze spektrum aspergera do podstawówki.
bardzo neidobry pomysł.

Napisane przez meliandra

inne dzieci nie mają żadnego obowiązku integracji z dziećmi w spektrum.

Dla mnie to trochę brzmi, że z definicji dzieci ze spektrum to do szkoły specjalnej, bo się nie nadają to zwykłych szkół. Domyślam się, że nie była taka Wasza intencja, ale jak pewnie zauważyłyście jest to dla mnie ciężki temat. Jako matka takiego dziecka (i sama w spektrum) czuję potrzebę zwiększania świadomości innych (w rodzinie, wśród znajomych) i nie chcę być bierna, gdy słyszę takie hasła.
Dziecko z zaburzeniami nie równa się dziecko, które sprawia problemy innym dzieciom w klasie. Oczywiście są i takie, możesz być autystyczny+upośledzony, ale możesz być tym cichym kujonem bez kolegów/koleżanek.
Jak dla mnie większym problemem jest np. niedostosowanie społeczne czy zdemoralizowanie (to są hasła z orzeczeń poradni wyjęte żywcem, tak oni to określają). Są to dzieci, których problemy wynikają z wychowywania w takim a nie innym środowisku, na wcześniejszych etapach edukacyjnych nie ma za bardzo dla nich alternatywy, jak są starsze to mogą trafić do ośrodka socjoterapeutycznego lub zakładu poprawczego (zależy, co sobie nagrabiły po drodze).

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[pempek]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89574936]Treść usunięta[/QUOTE]

Wypowiem się ja, choć to nie było do mnie.

Szkoły specjalne chyba realizują inny program, dostosowany dla dzieci z upośledzeniem umysłowym. Przez to program ten jest zdecydowanie za mało ambitny dla dziecka w spektrum, które upośledzenia nie ma. Przez to marnuje się jego potencjał, a ludzie w spektrum (bez upośledzenia umysłowego) normalnie mogą prowadzić życie zawodowe, co taka szkoła specjalna właściwie by im to uniemożliwiła, albo znacznie ograniczyła do możliwości wykonywania jedynie najprostszych zawodów.

[Gravitsappa]

Zdziwił mnie dziś bardzo trend usuwania tłuszczu z twarzy Przecież jak stuknie 30 to te kobiety będą musiały polegać na wypełniaczach do końca życia, żeby nie wyglądać jak własna babcia.

[natalia_t]

Napisane przez Gravitsappa

Zdziwił mnie dziś bardzo trend usuwania tłuszczu z twarzy Przecież jak stuknie 30 to te kobiety będą musiały polegać na wypełniaczach do końca życia, żeby nie wyglądać jak własna babcia.

Chodzi ci o usuwanie tłuszczu z policzków? Dla mnie to wręcz przerażające. Tyle, że ja mam skrzywienie w drugą stronę i nigdy bym nie zrobiła żadnego zabiegu, który wymagałby później jakichś dalszych działań (typu kolejna korekta wyglądu, wymiana implantów, itp.), a nie byłby bezwzględnie konieczny. Mam koronę na przednim zębie, którą musiałam już kilka razy poprawić i to już dla mnie za dużo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz