|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2019-03-14, 20:52 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Od zera do bohatera
Moje zdolności researchowe jeśli chodzi o forum są nikłe, ale szukałam podobnego tematu i nie znalazłam. Jeśli gdzieś był podobny, to przepraszam.
Obecnie dużo się mówi o samorozwoju i wprowadzaniu dobrych zmian do swojego życia. Jestem ciekawa czy sami zrobiliście coś, co wydawało się Wam takie niemożliwe, nierealne lub znacie jakieś ciekawe, inspirujące historię ludzi (swoich znajomych, może jakichś znanych ludzi), którzy osiągnęli jakiś sukces, choć wydawało się, że są "na dnie" i to prawie niemożliwe. Nie wiem, cokolwiek co byłoby pozytywną, wielką zmianą dla kogoś. Chociażby, że ktoś z Waszych bliskich miał 2 stopień otyłości a teraz jest nawet wysportowany, lub z kasjera w Tesco stał się jakimś pisarzem Chciałabym poczytać takie inspirujące historyjki z życia wzięte. Taki wątek ku chwaleniu się albo motywowaniu innych, że you can do it.
__________________
A tam, od jutra. |
2019-03-14, 21:48 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Od zera do bohatera
Mój niegdysiejszy szef (nie wiem czy tak poprawnie się mówi ) był dla mnie mega inspirujący.
Ze trzy razy rozkręcał od zera swoje przedsiębiorstwa. Za pierwszym razem wykulali go z biznesu wspólnicy, za drugim żona, a za trzecim był już znacznie mądrzejszy Twardy koleś, nie dał się złamać. Jego ostatnia firma (którą rozkręcił już po 50tce) bardzo dobrze prosperuje, rozwija się, nieźle mu idzie. Działa cały czas w tej samej branży, więc może pod tym względem miał łatwiej, że nie wkraczał za każdym razem na nieznane lądy. Ale wybił się, podniósł, utarł nosa niegodziwcom. Imponował mi niezłomną wiarą w siebie i w to, że znowu mu się uda. Człowiek sukcesu, co tu dużo gadać. No i forsa go kocha - słyszałam, że niedawno wygrał kilkadziesiąt tysięcy euro w jakiejś niemieckiej loterii (jest Niemcem, tak swoją drogą) Miał pecha do ludzi po prostu. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2019-03-14 o 21:52 |
2019-03-14, 23:34 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Od zera do bohatera
Miałam koleżankę która bardzo chciała być piosenkarką. Wrodzonego talentu nie posiadała, ale z uporem próbowała, startowała w szkolnych konkursach (bez sukcesów). W pewnej chwili było mi jej nawet żal, bo parcie miała, ale no... głos nie ten. Nawet koleżanki delikatnie zaczęły jej odradzać, że może to nie to, że może by spróbowała coś innego.
Minęło kilka lat, nasze ścieżki się rozeszły. Co się okazuje - dziewczyna co jak co, ale jest cholernie wytrwała. Szlifowała ten głos latami, warsztaty, ćwiczenia w domu, lekcje, nie wiadomo co. I... wyszlifowała. Jak usłyszałam jej głos to opadła mi szczęka. Nie jest znana na całą Polskę ani nic takiego, ale JEST tą piosenkarką, utrzymuje się z tego, robi to co kocha. Nie znam drugiej tak wytrwałej osoby i szczerze podziwiam. A znam osoby które w dzieciństwie błyszczały na konkursach i recitalach w szkole muzycznej, miały wrodzony talent i mocny głos, i... rozeszło się po kościach.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-03-14, 23:39 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Od zera do bohatera
Moja znajoma...nie jest to może jakaś spektakularna historia, ale laska z bardzo przemocowego domu, której niemalże wmówiono, że jest zerem i nadaje się ewentualnie do mycia kibli, właśnie kończy drugi kierunek studiów, propozycji pracy ma na pęczki i tylko zastanawia się, którą wybrać jak już tylko się obroni.
__________________
"Ils s'aiment comme des enfants Amour plein d'espoir impatient Et malgre les regards Remplis de desespoir Malgre les statistiques Ils s'aiment comme des enfants" |
2019-03-15, 01:26 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Od zera do bohatera
Imponują mi osoby, które z dnia na dzień potrafią rzucić nałóg.
Sama palę e-fajkę i chciałabym w sumie tak umieć z dnia na dzień rzucić. Mój ojciec przestał pić % z dnia na dzień, mój TŻ przestał palić z dnia na dzień... Oboje od kilku lat nawet nie ruszyli swoich nałogów... |
2019-03-15, 06:48 | #6 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Od zera do bohatera
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86601246]Mój niegdysiejszy szef (nie wiem czy tak poprawnie się mówi ) był dla mnie mega inspirujący.
Ze trzy razy rozkręcał od zera swoje przedsiębiorstwa. Za pierwszym razem wykulali go z biznesu wspólnicy, za drugim żona, a za trzecim był już znacznie mądrzejszy Twardy koleś, nie dał się złamać. Jego ostatnia firma (którą rozkręcił już po 50tce) bardzo dobrze prosperuje, rozwija się, nieźle mu idzie. Działa cały czas w tej samej branży, więc może pod tym względem miał łatwiej, że nie wkraczał za każdym razem na nieznane lądy. Ale wybił się, podniósł, utarł nosa niegodziwcom. Imponował mi niezłomną wiarą w siebie i w to, że znowu mu się uda. Człowiek sukcesu, co tu dużo gadać. No i forsa go kocha - słyszałam, że niedawno wygrał kilkadziesiąt tysięcy euro w jakiejś niemieckiej loterii (jest Niemcem, tak swoją drogą) Miał pecha do ludzi po prostu.[/QUOTE] Przede wszystkim łał, że po takich porażkach potrafił się otrzepać i nie bał się ryzyka. Cytat:
Niesamowita historia. Na tym przykładzie można wręcz uwierzyć, że jak coś się naprawdę chce to się osiągnie sukces. Trzeba być tylko wytrwałym. Na jej miejscu już dawno bym się poddała a ona tym żyła i swoją determinacją osiągnęła swój cel. Też znam sporo osób, które miały niesamowity głos, miały talent i też koniec końców spełzło na niczym. A tu, proszę. Cytat:
Wyrwała się z patologii i chce wieść dobre życie. To też jest bardzo inspirujące. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86601484]Imponują mi osoby, które z dnia na dzień potrafią rzucić nałóg. Sama palę e-fajkę i chciałabym w sumie tak umieć z dnia na dzień rzucić. Mój ojciec przestał pić % z dnia na dzień, mój TŻ przestał palić z dnia na dzień... Oboje od kilku lat nawet nie ruszyli swoich nałogów...[/QUOTE] Mi też imponują takie osoby. Mi imponują nawet takie, które potrafią przejść ze zwykłych fajek na tego e-papierosa i tylko jego vapować. To trzeba mieć sporo samozaparcia, bo człowiek rzucający tak naprawdę, z sukcesem, musi przetransponować swoje myśli na "już nigdy nie sięgnę po swój nałóg" - to wyrzeczenie na całe życie. I mówię tu o wyrzeczeniu, nawet w kwestii niezdrowego nałogu, bo to zwyczajnie zakazywanie sobie czegoś na całe życie. Ja znam dziewczynę, która przez całe swoje szkolne życie chciała iść w stronę zawodu nauczyciela historii i trwała w tym postanowieniu aż do 3 klasy liceum. W ostatniej klasie zmieniła zupełnie swoje plany i postanowiła iść na filologię. W niecały rok nauczyła się języka tak, by swobodnie na 80parę procent zdać maturę rozszerzoną i móc iść na tę filologię. To nie jest może jakieś spektakularne, ale jednak potrafiła wziąć byka za rogi i całkowicie zmienić swoje priorytety.
__________________
A tam, od jutra. |
||
2019-03-15, 09:32 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 140
|
Dot.: Od zera do bohatera
Mi z kolei imponuje moja znajoma. Nie chcę wnikać w szczegóły, ale od zawsze miala problemy ze swoją tożsamoscią i była dodatkowo wiecznie tłamszona przez swoją rodzinę, która praktycznie od urodzin pragnela jej ustawic zycie po swojemu i wcisnać w okreslone role - że ma sie pobrać, zrobić takie i takie studia, miec dwojke dzieci, wlasny dom itd. No i faktycznie długie lata była tak tłamszona aż w końcu powiedziała dosc. Poszła na studia, które interesowały ją, od 5 lat jest w udanym związku i pracuje w zawodzie, do tego powoli i sukcesywnie rozwiazuje swoje problemy z tozsamoscia na przekor wszystkiemu. Szanuje strasznie.
|
2019-03-15, 10:10 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Od zera do bohatera
Szczerze mówiąc, to mnie się od wszelakich mów motywacyjnych i coachów robi niedobrze. To normalne, że człowiekowi czasem idzie lepiej, a czasem gorzej. Nie wiem, czemu miałabym się zachwycać osobą, która miała 2. stopień otyłości, a potem schudła. To już wolę zachwycać się osobą, która nigdy się tak nie zapuściła. Pisarz pracujący w Tesco? Dla mnie też normalka. Na pisaniu trudno zarobić, zwłaszcza jak się pisze rzeczy ambitne, a nie o twarzach Greya. Wielu pisarzy musiało przez jakiś czas albo i całe życie pracować też w jakiejś innej pracy, żeby się utrzymać. Z podanych tu historii to mogę podziwiać co najwyżej piosenkarkę. Za ciężką pracę.
|
2019-03-15, 10:31 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
Rozumiem też, że nie każdy wątek jest dla każdego. Jeśli Ty nie podziwiasz takich osób, niedobrze Ci od mów motywacyjnych itd a może sporo takich historii się jeszcze pojawi, to nie wiem po co się wypowiedziałaś. To nie jest atak, tylko tak merytorycznie nie wiem co Ci odpowiedzieć, a trochę czuję się w obowiązku jako założycielka wątku.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2019-03-15, 10:55 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
A Ty tu wyskakujesz z osobą, która od zawsze była szczupła i tą wagę utrzymała - to co to za dno, od którego niby się odbiła i osiągnęła sukces? Bo nie bardzo kumam... |
|
2019-03-15, 13:02 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
|
|
2019-03-15, 14:17 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
Przypomina mi się powiedzenie jednego z moich profesorów na studiach - że "talent" jest przereklamowany. Zawsze mówił że talent stanowi 10% sukcesu, pozostałe 90% to po prostu ciężka praca. Im dłużej żyję tym bardziej się z nim zgadzam
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2019-03-15, 22:02 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Od zera do bohatera
Podziwiam osoby, ktore serio zerwaly z narkotykami. Mam z nimi stycznosc i to jest ogrom pracy.Wlasnej pracy. Bo zadna terapia, rodzina czy milosc nie wyleczy Cie z tego poki sam nie powiesz stop. I zaczniesz zyc lepiej sam ze soba. To b wazne akceptowac swoja historie
|
2019-03-15, 22:14 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
|
|
2019-03-16, 06:04 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-03-16, 07:34 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Od zera do bohatera
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86605261]Znam taką osobę, która z miłości a właściwie z zauroczenia zerwała z narkotykami. W sensie poznał dziewczynę, ona powiedziała, że absolutnie to nie ma szans, jeżeli on będzie brał, no i rzucił. Ale też nie był uzależniony od lat a od paru miesięcy się w to "bawił".
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No właśnie. A mam na mysli ludzi, którzy się nie bawia. A żyli wręcz „dzięki narkotykom Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-16, 15:58 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 643
|
Dot.: Od zera do bohatera
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86605261]Znam taką osobę, która z miłości a właściwie z zauroczenia zerwała z narkotykami. W sensie poznał dziewczynę, ona powiedziała, że absolutnie to nie ma szans, jeżeli on będzie brał, no i rzucił. Ale też nie był uzależniony od lat a od paru miesięcy się w to "bawił".
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Koło mnie byl osrodek cos na zasadzie Monaru - znam z 3 chlopakow przeszli caly proces terapeutyczny, wyszli, weszli w relacje z moimi kolezankami i tak zyja z 12 lat. Jeden do tej pory toasty spelnia sokiem pomaranczowym, dwoch okazyjnie piwkuje. Oni brali naprawde grubo i wyszli.
__________________
Jeśli nie masz na coś czasu, to prosty znak, że nie jest to dla Ciebie istotne. |
2019-03-18, 04:09 | #18 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2019-03-18, 08:38 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
Masakra, trzeba mieć bardzo dużo siły by z tego wybrnąć. Od razu przypomina mi się historia naszego Polaka sportowca, Jerzego Górskiego, który wyszedł z takiego bagna o jakim mówisz. Jego historia została pokazana w filmie "Najlepszy".
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-05-28, 12:37 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Od zera do bohatera
Fajny wątek do odświeżenia. Ktoś ma jakieś inspirujące historie?
|
2021-05-28, 12:45 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Od zera do bohatera
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86601484]Imponują mi osoby, które z dnia na dzień potrafią rzucić nałóg.
Sama palę e-fajkę i chciałabym w sumie tak umieć z dnia na dzień rzucić. Mój ojciec przestał pić % z dnia na dzień, mój TŻ przestał palić z dnia na dzień... Oboje od kilku lat nawet nie ruszyli swoich nałogów...[/QUOTE] Ja palilam 10 lat, czasami rzucalam, potem wracalam do palenia. W zeszlym roku pod koniec lutego uslyszalam ze osoby ktora pala laduja pod respiratorem jesli maja covid. Tak mnie to ruszylo ze zgasilam fajke, wyrzucilam paczke do smietnika i nie zapalilam ani jego fajka od tamtego czasu. Latwo nie bylo, do tej pory mam ochote zapalic jak ktos pali np w filmie, albo jak wychodze ze znajomymi. moj kolega zrzucil 35kg bez niczyjej pomocy, sam uczyl sie o zdrowym odzywianiu i cwiczyl w domu i biegal.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2021-05-28, 12:55 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Od zera do bohatera
Co do nałogów, mama paliła chyba jakieś 20 lat i rzuciła. Mój tata coś ok. 30 i też rzucił jakiś rok temu, kiedy lekarz mu powiedział, że inaczej straci zęby (palenie sprzyja resorbcji kości). Teraz mówią, że sama myśl o papierosie ich brzydzi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-28, 14:29 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Od zera do bohatera
Cytat:
wow |
|
2021-05-28, 14:58 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Od zera do bohatera
Mój ojciec od zeszłego roku zrzucił ponad 30 kg, też bez niczyjej pomocy. Dobija do sześćdziesiątki.
Kolega z klasy z gimnazjum. Miał problemy, bardzo dużo wagarował, bardzo złe oceny, potrafił się upić w szkole. Miał problemy z prawem, jeszcze w gimnazjum ukradł samochód. Wywalili go w końcu ze szkoły. Jak zdawałam maturę, to jeszcze nie miał skończonego gimnazjum, jeszcze w czasie mojego LO miał sprawę w sądzie, nie za ten samochód, tylko coś "nowego". Potem był uzależniony od narkotyków, nie wiem jakich, ale twardych. Spotkałam go kiedyś w autobusie, miał wybite kilka zębów. Siedział kilka miesięcy, nie pamiętam dokładnie ile, ale mniej niż rok. Chyba handlował. Z więzienia wyszedł. Poszedł na odwyk, narkotyków nie tyka. Wyjechał do pracy za granicę. Nic szczególnie ambitnego, ale zwyczajnie sobie pracował, zarabiał. Nauczył się kilku języków. Teraz dużo podróżuje po Europie, drugiego takiego podróżnika nie znam. Problemów z prawem też już nie ma. Adoptował pieska. Jakoś sobie radzi. Inny znany mi facet. Wiek 65 lat. Był mocno otyły, groziły mu jakieś choroby, albo nawet już miał, nie pamiętam dokładnie. Kilka lat temu zaczął się ruszać. Pływanie, bieganie, triathlon. Schudł. Teraz biega w maratonach. Czołowych miejsc nie zajmuje, ale zawsze jest w pierwszej połowie. |
2021-05-28, 16:43 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Od zera do bohatera
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88732749]Mój ojciec od zeszłego roku zrzucił ponad 30 kg, też bez niczyjej pomocy. Dobija do sześćdziesiątki.
Kolega z klasy z gimnazjum. Miał problemy, bardzo dużo wagarował, bardzo złe oceny, potrafił się upić w szkole. Miał problemy z prawem, jeszcze w gimnazjum ukradł samochód. Wywalili go w końcu ze szkoły. Jak zdawałam maturę, to jeszcze nie miał skończonego gimnazjum, jeszcze w czasie mojego LO miał sprawę w sądzie, nie za ten samochód, tylko coś "nowego". Potem był uzależniony od narkotyków, nie wiem jakich, ale twardych. Spotkałam go kiedyś w autobusie, miał wybite kilka zębów. Siedział kilka miesięcy, nie pamiętam dokładnie ile, ale mniej niż rok. Chyba handlował. Z więzienia wyszedł. Poszedł na odwyk, narkotyków nie tyka. Wyjechał do pracy za granicę. Nic szczególnie ambitnego, ale zwyczajnie sobie pracował, zarabiał. Nauczył się kilku języków. Teraz dużo podróżuje po Europie, drugiego takiego podróżnika nie znam. Problemów z prawem też już nie ma. Adoptował pieska. Jakoś sobie radzi. Inny znany mi facet. Wiek 65 lat. Był mocno otyły, groziły mu jakieś choroby, albo nawet już miał, nie pamiętam dokładnie. Kilka lat temu zaczął się ruszać. Pływanie, bieganie, triathlon. Schudł. Teraz biega w maratonach. Czołowych miejsc nie zajmuje, ale zawsze jest w pierwszej połowie.[/QUOTE] Łał. Z tych wszystkich opowieści wynika jedna rzecz - wytrwałość, systematyczność i żeby nie zrażać się, że mamy trudne początki. |
2021-05-28, 18:55 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Od zera do bohatera
Moja koleżanka, pracująca w obsłudze klienta matka dwójki dzieci, pisząca od zawsze do szuflady, najpierw uporała się z traumą po utracie matki w dzieciństwie, a potem - już po 40 - zaczęła wydawać książki. Ma już ich na koncie 8 i można je znaleźć i w Empiku i w innych popularnych księgarniach
Bardzo bliska mi osoba - wychowująca się w melinie i codziennie patrząca na libacje swoich najbliższych, wyszła na ludzi, założyła rodzinę, sama nie pije i jest świetnym kochającym ojcem. Nie ukończył studiów, ale ucząc się sam po kolei różnych rzeczy i korzystając z możliwości rozwoju oferowanych przez pracodawcę, doszedł do zarobków netto 3x wyższych niż moje brutto (praca umysłowa). Bardzo podbudowują mnie te historie, choć żadna z tych osób o tym nie wie. Co do otyłości - to może i tu w przyszłości będę miała przykład zgubiłam już 10 kg, przede mną jeszcze 30 ale kto wie, może mi się uda
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2021-05-28 o 18:56 |
2021-05-28, 19:32 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Od zera do bohatera
Łał. Ekstra z tymi książkami! Szacun
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.