Powiedz to tutaj cz. 64

[linaya]

Ostatni dzień polędwiczenia się.
Jutro do pracy, a po pracy... hit the road, Jack

[Agnek]

Niesamowite że już prawie rok jak tutaj mieszkam. I wróciłam z domu do domu, czuje sie tutaj tak dobrze czas strasznie szybko leci


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mija62]

Ale ty jesteś durna, piszesz ze chcesz mieć postanowienie noworoczne, żeby schudnąć, odpisuje Ci ze super, żebyśmy razem zaczęły, razem się wspierały, po czym wysyłam Ci jakiś durny gif z dwoma grubasami, a ty Sue obrażasz. Przecież jestem od ciebie sto razy grubsza, a ty łapiesz focha o jakiś durny gif, a w doopue masz moje słowa o wspieraniu się itp.
Jesteś napięta, jak gumką w moich majtach 🤣🤣🤣 spadaj.

[izan1222]

Wracamy do domu po świętach. To były wspaniałe święta, ze wszystkimi się spotkaliśmy ☺️. To była również wspaniała odskocznia od codzienności. Ale niestety jutro już trzeba do niej wrócić 😓.

[Tepsa]

W radiu znowu puszczali starocie, fajne się ich słuchało 💖

[dieRaserei]

Napisane przez Imperfecta

Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale nie lubię swojego ośmioletniego brata, jest okropny, złośliwy, rozpieszczony i robi wszystko, żeby mnie zdenerwować i nawet się z tym nie kryje. Wiem, że to wina jego rodziców, bo to oni są odpowiedzialni za jego zachowanie, ale jest straszny i naprawdę go nieznoszę.
Mam z tego powodu okropne wyrzuty sumienia, bo to w końcu dziecko i mój przyrodni brat w dodatku, ale po prostu jak go widzę, to mnie słabi, psuje wszystkie uroczystości, cieszę się kiedy idzie spać. Czy ja jestem złym człowiekiem?

Nie jesteś. To, że to rodzina nie znaczy automatycznie, że się kogoś lubi i to jest normalne.

Ja np z przykrością odkryłam po tych świętach, że gdyby nie to, że moja rok młodsza siostra jest moją siostrą to nie chciałabym nawet z kimś takim mieć kontaktu i że czuję się nieswojo w jej towarzystwie. Nie interesuje mnie jej życie, bo ona zawsze ma jakieś dziwaczne niestworzone historie, które aż głupio powtarzać, niczym sie nie interesuje, na niczym się za bardzo nie zna, nie potrafi utrzymać rozmowy,wtrąca sie do rozmowy mówiąc nie na temat, nie zapytała mnie teraz dosłownie o nic, nie zainteresowała się ani dzieckiem ani domem, nic, zero. Siedziała ciągle naburmuszona a jak już o czymś chciała gadać to o swojej ex albo o cudzych problemach ze znalezieniem 2 połówki. Powiedziała mojemu mężowi, że "nie widzi go w roli ojca" z sugestią, że się do tego nie nadaje. Mam dosyć jej, jej zachowania, wyborów życiowych, gadania w kółko bzdur, braku refleksji nad swoim zachowaniem i jeżeli nic ze sobą nie zrobi to ja z kimś takim nie chce mieć do czynienia. Plus jest taki, że o ile do niedawna rozważałam ją jako chrzestną tak teraz chyba bym wolała wziąć koleżankę z pracy niż ją, serio. Sama się wyeliminowała, nie potrafi ogarnąć siebie,swojego życia, jest wredna, agresywnie odpowiada na zwykłe pytania, plecie trzy po trzy, mną się nie interesuje a gdzie dzieckiem? Bylam cierpliwa i tolerowałam jej zachowanie ale to się skończylo. Dzisiaj chcialam zrobic sobie zdjecie we 3 to stwierdzila, ze "ona nie ma humoru" i nawet nie pomyslala, ze moze mi bedzie milo miec razem zdjecie w 8 miesiacu ciazy, ze takie zdjecie moze sie juz nie powtorzyc. Samolub i egoistka. Siostra, ktora ma 20 lat stwierdzila, ze jej po prostu nie slucha jak zaczyna wygadywac bzdury, rodzice tez maja jej dosyc, generalnie nie jest lubiana u nas w rodzinie jakos zbytnio..



Fajnie napisala ana909, ze jej siostra ma taki charakter, ze nie jest lubiana. O mojej rok mlodszej siostrze mozna w zasadzie powiedziec to samo teraz. Że nie da sie jej już lubić i ja nic z tym nie zrobię.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Pocieszę Cię: zupełnie naturalne jest to, że musisz nauczyć się tej matczynej miłości, jak i to że pojawienie się dziecka przewraca życie do góry nogami i na początku po prostu musisz przywyknąć do nowej roli.

Ja sama byłam w szoku, że nie pokochałam mojego dziecka od razu. Jakieś uczucia się pojawiły, jak tylko ujrzałam synka, ale taka prawdziwa ogromna miłość przyszła nieoczekiwanie, dopiero po jakimś czasie. Nie mówiłam o tym głośno, bo zapewne zostałabym zjedzona, ale naprawdę tak było.
Teraz kocham syna całym sercem, jest moim oczkiem w głowie i poświęciłbym dla niego wszystko. To jest zupełnie inna miłość niż do mężczyzny czy rodziców. Nie do opisania.

Życzę Ci pięknego rodzicielstwa!

Właśnie to.. Pewnie wiele kobiet ma podobne myśli, ale się o tym nie mówi, bo jak to tak? To bardzo ważne, co napisałaś.


Dziękuję

[Mija62]

Nigdy się z tobą nie dogadam. NIGDY

[kasia0912]

To nie były miłe święta.
Jedynie Twoja radość koiła to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez dieRaserei

Nie jesteś. To, że to rodzina nie znaczy automatycznie, że się kogoś lubi i to jest normalne.

Ja np z przykrością odkryłam po tych świętach, że gdyby nie to, że moja rok młodsza siostra jest moją siostrą to nie chciałabym nawet z kimś takim mieć kontaktu i że czuję się nieswojo w jej towarzystwie. Nie interesuje mnie jej życie, bo ona zawsze ma jakieś dziwaczne niestworzone historie, które aż głupio powtarzać, niczym sie nie interesuje, na niczym się za bardzo nie zna, nie potrafi utrzymać rozmowy,wtrąca sie do rozmowy mówiąc nie na temat, nie zapytała mnie teraz dosłownie o nic, nie zainteresowała się ani dzieckiem ani domem, nic, zero. Siedziała ciągle naburmuszona a jak już o czymś chciała gadać to o swojej ex albo o cudzych problemach ze znalezieniem 2 połówki. Powiedziała mojemu mężowi, że "nie widzi go w roli ojca" z sugestią, że się do tego nie nadaje. Mam dosyć jej, jej zachowania, wyborów życiowych, gadania w kółko bzdur, braku refleksji nad swoim zachowaniem i jeżeli nic ze sobą nie zrobi to ja z kimś takim nie chce mieć do czynienia. Plus jest taki, że o ile do niedawna rozważałam ją jako chrzestną tak teraz chyba bym wolała wziąć koleżankę z pracy niż ją, serio. Sama się wyeliminowała, nie potrafi ogarnąć siebie,swojego życia, jest wredna, agresywnie odpowiada na zwykłe pytania, plecie trzy po trzy, mną się nie interesuje a gdzie dzieckiem? Bylam cierpliwa i tolerowałam jej zachowanie ale to się skończylo. Dzisiaj chcialam zrobic sobie zdjecie we 3 to stwierdzila, ze "ona nie ma humoru" i nawet nie pomyslala, ze moze mi bedzie milo miec razem zdjecie w 8 miesiacu ciazy, ze takie zdjecie moze sie juz nie powtorzyc. Samolub i egoistka. Siostra, ktora ma 20 lat stwierdzila, ze jej po prostu nie slucha jak zaczyna wygadywac bzdury, rodzice tez maja jej dosyc, generalnie nie jest lubiana u nas w rodzinie jakos zbytnio..



Fajnie napisala ana909, ze jej siostra ma taki charakter, ze nie jest lubiana. O mojej rok mlodszej siostrze mozna w zasadzie powiedziec to samo teraz. Że nie da sie jej już lubić i ja nic z tym nie zrobię.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------




Właśnie to.. Pewnie wiele kobiet ma podobne myśli, ale się o tym nie mówi, bo jak to tak? To bardzo ważne, co napisałaś.


Dziękuję

Jak czytam o Twojej siostrze to jakby o mojej, serio, na wigilii słowem się nie odezwała postów do nikogo i tak jest zawsze na każdej imprezie czy nawet jak na herbacie się spotkamy. Kiedyś przyjechałam na urodziny babci, wpadła, zjadła ciasto i wyszła. I tak jest zawsze. Nigdy jej nie interesuje nikt poza nią, a i tak od zawsze uważa że w życiu to ona jest najbardziej poszkodowana. Kiedyś nawet wypominała wszelkim w około że na nikogo nie może liczyć, a jak się jej mówiło, że to efekt jej zachowania wobec innych to rzucała fochem, dopóki czegoś nie potrzebowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

rozmowy z tobą mają w sobie coś takiego, że bardzo chcę cię poznać na żywo.

[khloe]

Dostałam dzisiaj wiadomość z DKMS że mogę komuś oddać szpik!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Urlop w lutym, w końcu wyjedziemy!

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[saskiab]

Nie chcę się tak czuć. Wkurza mnie kiedy ktoś mi nie odpisuje albo robi to po kilku godzinach. To po prostu przykre. Czuje się wtedy nie ważna.
Z nim było tak że jeśli ja nie napisałam czy się nie skontaktowałam to on nie. I wcale do mnie nie dzwonił na koniec. Serio ja się łudziłam cały czas.
Jeszcze ja bym mu wszystko oddała, był dla mnie na pierwszym miejscu. A potem się z☠☠☠ało. Tyle rzeczy usłyszałam od niego jaka jestem zła i niedobra.
Ja serio nie mam na to siły, jeszcze na twoje do fochy , ty mnie powinnaś wspierać

Wysłane z mojego Pixel 7 przy użyciu Tapatalka

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez khloe

Dostałam dzisiaj wiadomość z DKMS że mogę komuś oddać szpik!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[linaya]

O rany, cudowne są! Takie, jak lubię.


Ready or not, here I come

[LiviaVe]

Przytulenie, całus w policzek. Niech przyszły rok będzie dla nas bardziej owocny.


Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Marina3]

Napisane przez khloe

Dostałam dzisiaj wiadomość z DKMS że mogę komuś oddać szpik!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O Boże. Trzymam kciuki, ogromnie. Za Was oboje.
Też jestem w DKMS. Czasem się zastanawiam, jak by to było, gdyby do mnie zadzwonili. Choć mam nadzieję, że moj bliźniak genetyczny ma się dobrze.


Chyba i mnie to coś dopadło

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[kasia0912]

No to 2.01 na 10 do pracy.
Stresuję się, ale i nie mogę się doczekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lianhua]

Miałam sobie przedłużyć paznokcie, ale jako, ze to nie takie łatwe jak wyglada i straciłam cierpliwość, to pod pretekstem dla samej siebie, ze nie mam tego pyłku, który zamówiłam i nie doszedł… zrobiłam tylko zwykła hybrydę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mija62]

Napisane przez khloe

Dostałam dzisiaj wiadomość z DKMS że mogę komuś oddać szpik!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow! Zazdroszczę! Tak komuś pomóc. Mega 💗

[Milkyhoney]

"W szambie można długo i wygodnie żyć,
Byle tafla ścieku była gładka..."

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Muszę najpierw zadbać o siebie, żeby mieć siłę potem troszczyć się o innych. Inaczej nie dam rady. Nie chcę żyć w ciągłym poczuciu winy.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[izan1222]

Dziś zmarła moja babcia...Ledwie przed świętami rodzice oddali ją do hospicjum, bo musiała być całodobowo pod opieką lekarza po operacji, dziś telefon o jej śmierci. Pamiętam jak mama mówiła ,,że wszystkich przeżyje'' bo nie chorowała w ogóle, do czasu tej operacji....Tato w święta powiedział z przekąsem, że hospicjum jest na pół roku, a potem ,,czas umierać'''. Niby niewinnie, a jednak w złej godzinie padły te słowa.... Nie spodziewaliśmy się pogrzebu jeszcze w tym roku...

Dobrze, że na sylwestra nie planowaliśmy imprezy...

[ateris]

Napisane przez izan1222

Dziś zmarła moja babcia...Ledwie przed świętami rodzice oddali ją do hospicjum, bo musiała być całodobowo pod opieką lekarza po operacji, dziś telefon o jej śmierci. Pamiętam jak mama mówiła ,,że wszystkich przeżyje'' bo nie chorowała w ogóle, do czasu tej operacji....Tato w święta powiedział z przekąsem, że hospicjum jest na pół roku, a potem ,,czas umierać'''. Niby niewinnie, a jednak w złej godzinie padły te słowa.... Nie spodziewaliśmy się pogrzebu jeszcze w tym roku...

Dobrze, że na sylwestra nie planowaliśmy imprezy...

Wyrazy współczucia, trzymaj się.. rok temu w listopadzie też przez to przechodziłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miroku]

Napisane przez izan1222

Dziś zmarła moja babcia...Ledwie przed świętami rodzice oddali ją do hospicjum, bo musiała być całodobowo pod opieką lekarza po operacji, dziś telefon o jej śmierci. Pamiętam jak mama mówiła ,,że wszystkich przeżyje'' bo nie chorowała w ogóle, do czasu tej operacji....Tato w święta powiedział z przekąsem, że hospicjum jest na pół roku, a potem ,,czas umierać'''. Niby niewinnie, a jednak w złej godzinie padły te słowa.... Nie spodziewaliśmy się pogrzebu jeszcze w tym roku...

Dobrze, że na sylwestra nie planowaliśmy imprezy...

Tulę mocno
Moja ukochana babcia zmarła w Wielkanoc, podczas gdy ja na rezurekcji w myślach komentowałam wymyślne stroje przyjezdnych to ona odchodziła od nas. Tęsknię za nią bardzo.




Mamo kocham Cię, ale nie uznaję twojego największego ,,sukcesu,, wychowawczego jakim jest fakt, że twoja córka się Ciebie boi. Mimo, że bardzo Cię kocha i nie wyobraża sobie życia bez Ciebie. I chce byś miała z nią dobre i ciepłe relacje oparte na zaufaniu oraz miłości.

[Imperfecta]

Napisane przez izan1222

Dziś zmarła moja babcia...Ledwie przed świętami rodzice oddali ją do hospicjum, bo musiała być całodobowo pod opieką lekarza po operacji, dziś telefon o jej śmierci. Pamiętam jak mama mówiła ,,że wszystkich przeżyje'' bo nie chorowała w ogóle, do czasu tej operacji....Tato w święta powiedział z przekąsem, że hospicjum jest na pół roku, a potem ,,czas umierać'''. Niby niewinnie, a jednak w złej godzinie padły te słowa.... Nie spodziewaliśmy się pogrzebu jeszcze w tym roku...



Dobrze, że na sylwestra nie planowaliśmy imprezy...

Wyrazy współczucia.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez izan1222

Dziś zmarła moja babcia...Ledwie przed świętami rodzice oddali ją do hospicjum, bo musiała być całodobowo pod opieką lekarza po operacji, dziś telefon o jej śmierci. Pamiętam jak mama mówiła ,,że wszystkich przeżyje'' bo nie chorowała w ogóle, do czasu tej operacji....Tato w święta powiedział z przekąsem, że hospicjum jest na pół roku, a potem ,,czas umierać'''. Niby niewinnie, a jednak w złej godzinie padły te słowa.... Nie spodziewaliśmy się pogrzebu jeszcze w tym roku...

Dobrze, że na sylwestra nie planowaliśmy imprezy...

przykro mi. trzymajcie się.

napisznapisznapisz.

to był taki dobry dzień. ta przyjaźń jest czymś bardzo cennym.

[mojachwila]

Jest bardzo duża śmiertelność wśród pacjentów oddawanych do hospicjum lub domu spokojnej starości tuż przed świętami, ludzie ci odbierają ten fakt jako porzucenie i umierają ze zgryzoty. To bardzo wygodne dla rodziny mieć "spokój" na święta, tymczasem dla seniorów to ostatnie święta i zamiast spędzić z rodziną ten szczególny czas, umierają w rozpaczy.
W szpitalach zresztą to samo, celowe lekkie zaniedbanie starszej osoby i cyk, można się cieszyć świętami bez kuli u nogi a po świętach odebrać pacjenta ze szpitala jak gdyby nic się nie stało.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Już zapomniałam, jakie to miłe siedzieć w kinie i trzymać się za ręce.

[Higurashi]

Napisane przez mojachwila

Jest bardzo duża śmiertelność wśród pacjentów oddawanych do hospicjum lub domu spokojnej starości tuż przed świętami, ludzie ci odbierają ten fakt jako porzucenie i umierają ze zgryzoty. To bardzo wygodne dla rodziny mieć "spokój" na święta, tymczasem dla seniorów to ostatnie święta i zamiast spędzić z rodziną ten szczególny czas, umierają w rozpaczy.
W szpitalach zresztą to samo, celowe lekkie zaniedbanie starszej osoby i cyk, można się cieszyć świętami bez kuli u nogi a po świętach odebrać pacjenta ze szpitala jak gdyby nic się nie stało.

Nie sądzisz, że taki komentarz jest tu bardzo nie na miejscu? Szczególnie wobec użytkowniczki, która przeżywa śmierci babci? Babcia była po operacji, w hospicjum miała zapewne znacznie lepszą opiekę. Zastanów się czasem zanim coś napiszesz, bo kiedyś udławisz się własnym jadem.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[angeegna]

No to mam po spaniu, bo ktoś stwierdził, że będę świetnym arbitrem w kłótni...

---
izan1222, bardzo mi przykro. Wiem, co czujesz. Przesyłam moc dobrej energii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz