❄❆❄Coraz bliżej Święta!❄❆❄Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. XII

[Nimfa20Melman]

Napisane przez kasiunia788742

A ja cały tydzień wolny - muszę odpocząć, polenić się i sobie posprzątać chatę bo gdzie nie spojrzę tam mi się nie podoba chce też porobić pierogi z owoców, które mamy zamrożone aby były na obiady zimą

Niedługo będziemy żegnać choinkę - kot coraz śmielej się do niej dobiera, poza tym jest już brzydka. I swiateczne ozdoby (duzo nie ma) też już chować chcemy, tylko światełka zostawimy i może kocyk z poszewkami

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ja byłam 1,5 m-ca na zwolnieniu. Dzisiaj 1 dzień w pracy i mogłabym wrócić na zwolnienie

O, tak, dobrze, że przypomniałaś Zrobię sobie

Ja w piątek po pracy albo w sobotę wszystko pochowam. Zostawię może 2 lampiony jeszcze.

[dembi]

Moja choinka ewidentnie nie chciala isc ode mnie z domu : jak ja chcialam odsunac od sciany, zeby rozebrac, to runeła na mnie ( malo juz miala wody w stojaku ) pobiły sie 4 piekne , szklane bombki i ta resztka wody wylala na podłoge a nastepnie, gdzy mąz ja przepychal na balkon, to tak sie zaparła, ze maz sie na nie wywalil

Piekna, była, miesiac stala i delikatnie igielki sie sypały, miala jeszcze duzo zywicy az szkoda było ja wyawlac
posuwułam juz resztki ozdob, zostały lampiony zimowe tylko i 2 gwiazdy. Smutno tak, jakos ach, oby do wiosny teraz .

No i jeszcze zelazko mi padlo ( mialo prawo, bo okolo 15 lat ma ) i chyba mnie chorobsko bierze, tak wiec jest git

[bronhilda]

Napisane przez dembi

Moja choinka ewidentnie nie chciala isc ode mnie z domu : jak ja chcialam odsunac od sciany, zeby rozebrac, to runeła na mnie ( malo juz miala wody w stojaku ) pobiły sie 4 piekne , szklane bombki i ta resztka wody wylala na podłoge a nastepnie, gdzy mąz ja przepychal na balkon, to tak sie zaparła, ze maz sie na nie wywalil

Piekna, była, miesiac stala i delikatnie igielki sie sypały, miala jeszcze duzo zywicy az szkoda było ja wyawlac
posuwułam juz resztki ozdob, zostały lampiony zimowe tylko i 2 gwiazdy. Smutno tak, jakos ach, oby do wiosny teraz .

No i jeszcze zelazko mi padlo ( mialo prawo, bo okolo 15 lat ma ) i chyba mnie chorobsko bierze, tak wiec jest git

Mnie odkurzacz padl przed swietami ,choinke jeszcze mamy (ale mamy sztuczna w tym roku)dzisiaj rolnik zbieral choinki wiec musialabym wystawic swieza ,on je sobie mieli i na cos wykorzystuje ,albo bym musiala pozniej pociac i do smietnika wyrzucic w razie gdybym ja przetrzymala ,w kazdym razie tez bede rozbierala ja po niedzieli ,juz sobie jako pocieszajke zamowilam nowe poduszki z hm ,tez mysle ze bedzie smutno ,moze gdzies jakies lampki na druciku zaaranzowac jakos by cos swiecilo

[Misia452]

Ja dziś miałam sprzątać i rozebrać choinkę,bo już się z niej bardzo sypie i denerwuje mnie odkurzania,ale tz dziś zaniemógł (ma kaca) i nie wiem czy zrobię to co sobie zaplanowałam, bo on jest mi potrzebny żeby ta choinkę wynieść.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

My właśnie mieliśmy kolędę, wcześnie bo ksiądz zaczął od naszego domu. Miło sobie pogadaliśmy, przyjęliśmy zarówno jego jak i dwóch ministrantów i teraz poszli dalej.
Szkoda, że Yasmine dawno temu zniknęła i już nie pisze o przygotowaniach do Świąt, chętnie bym nadal czytała o paryskim Bożym Narodzeniu. Mam nadzieję, że wszystko u niej ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Ja dzisiaj rozebrałam choinkę i pochowałam ozdoby. Zostały tylko ze 2 sowy w zimowej scenerii i obrazek.

U mnie ostatnio wiosna bardziej. Dzisiaj było słonecznie i ciepło, przyjechał brat z dziewczyną i psem. Siedzieliśmy w ogródku w letnich kurtkach. Brat popijał sok z lodem

A ja mam chyba uczulenie na pomarańcze Wczoraj zjadłam 3 i skóra mnie swędziała, zrobiła się czerwona.
Dzisiaj też zjadłam 3 i myślałam, że się zadrapię

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Ja też rozebrałam choinkę i pochowałam ozdoby. Zostawiłam sobie tylko wieniec na kuchennym oknie, bo jest taki neutralny - galazki iglaka z szyszkami i sznurkową kokardką. Reszta out, bo klimat świat już dawno za mną.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[dembi]

Napisane przez Snowdrop_

My właśnie mieliśmy kolędę, wcześnie bo ksiądz zaczął od naszego domu. Miło sobie pogadaliśmy, przyjęliśmy zarówno jego jak i dwóch ministrantów i teraz poszli dalej.
Szkoda, że Yasmine dawno temu zniknęła i już nie pisze o przygotowaniach do Świąt, chętnie bym nadal czytała o paryskim Bożym Narodzeniu. Mam nadzieję, że wszystko u niej ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez lubiłam jej wpisy

Napisane przez Nimfa20Melman

Ja dzisiaj rozebrałam choinkę i pochowałam ozdoby. Zostały tylko ze 2 sowy w zimowej scenerii i obrazek.

U mnie ostatnio wiosna bardziej. Dzisiaj było słonecznie i ciepło, przyjechał brat z dziewczyną i psem. Siedzieliśmy w ogródku w letnich kurtkach. Brat popijał sok z lodem

A ja mam chyba uczulenie na pomarańcze Wczoraj zjadłam 3 i skóra mnie swędziała, zrobiła się czerwona.
Dzisiaj też zjadłam 3 i myślałam, że się zadrapię

ja mam na mandarynki

Noc była straszna dzisiaj, mialam prawie 39 stopni gorączki nie pamietam kiedy ostatni raz maialam tak wysoka temperature zatoki nawalaly i ten suchy kaszel

wziełam leki na zbicie temperatury i jest lepiej juz
Znajac zycie jutro bede zywczyk i do pracy pojde

Odliczam do ferii

[Misia452]

Ja dziś wszystko pochowam, rozbiore choinkę. Zastanawiam się tylko co z gwiazdą betlejemska. Troszkę schnie,ale nie wygląda to bardzo źle. Nie wiem czy wywalać czy jeszcze może postać.
Koc świąteczny też jeszcze zostawię,bo lubimy się nim przykrywać jak leżymy w salonie, jak kupię jakiś zwykły to zamienię.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[bronhilda]

Ja juz mam wszystko pochowane ,stoi tylko choinka ktora jeszcze czeka na ,,rozbiorke,, ,czekam na nowe poduszki,odswieze tym troche pokoj ,dni jeszcze sa krotkie i ponure jakos trzeba sobie umilic ten czas w domu

[Snowdrop_]

U nas też deszczowo, zrobiłam dzisiaj nieco świąteczne śniadanie - herbaty o smaku grzańca i placki z mąki ryżowej i kakao, takie bardziej sypkie jak ciastka, z konfiturą wiśniową.
Teraz spędzamy czas na chillu, leżymy pod kocem i gadamy. Pogoda za oknem nie zachęca do wyjścia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Dembi zdrowia, oby Cię długo to cholerstwo nie trzymało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

A to u mnie jeszcze "święta" w pełni bo zostaje wszystko do początków lutego Chyba żadne ozdoby w ciągu roku mnie tak nie cieszą jak te świąteczne, ze światełkami włącznie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Miroku]

Ja lampki zdejmę jak ogarnę się po wyjeździe-było super
Nie cierpię się rozpakowywać, mam teraz mnóstwo rzeczy do prania, schowania, wszystkie te prezenty ogarnąć, mam problem z płatnością(zamawiam sukienkę na wesele brata i oczywiście nie może mi to pójść szybko i sprawnie) do tego zmiana pogody, za fajnie było

Grupa krwi mojego TŻta to chyba coca-cola Od jutra detoks i powrót do ćwiczeń. Wprawdzie sporo łaziliśmy po górach i zamkach, ale połowę czasu przeleżeliśmy przed TV, bo też chcieliśmy w końcu się wyspać.


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dziewczyny

[Nimfa20Melman]

Napisane przez Misia452

Ja dziś wszystko pochowam, rozbiore choinkę. Zastanawiam się tylko co z gwiazdą betlejemska. Troszkę schnie,ale nie wygląda to bardzo źle. Nie wiem czy wywalać czy jeszcze może postać.
Koc świąteczny też jeszcze zostawię,bo lubimy się nim przykrywać jak leżymy w salonie, jak kupię jakiś zwykły to zamienię.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Podlewaj, daj w ciemne miejsce (ja mam normalnie w pokoju) i będzie rosła.

Pelargonia mi zakwitła w pokoju I wzeszedł owies dla królika i kotów

[Misia452]

Napisane przez Nimfa20Melman

Podlewaj, daj w ciemne miejsce (ja mam normalnie w pokoju) i będzie rosła.



Pelargonia mi zakwitła w pokoju I wzeszedł owies dla królika i kotów

O widzisz teraz stoi przy oknach. Ale w sumie nie mam jej gdzie indziej dać, mogę do kuchni,ale tam też dwa okna są

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Triszuniek]

Ja musze w weekend pochować ozdoby i choinke, bo w poprzedni weekend mi nie wyszło xD

[Snowdrop_]

Napisane przez Miroku

Ja lampki zdejmę jak ogarnę się po wyjeździe-było super
Nie cierpię się rozpakowywać, mam teraz mnóstwo rzeczy do prania, schowania, wszystkie te prezenty ogarnąć, mam problem z płatnością(zamawiam sukienkę na wesele brata i oczywiście nie może mi to pójść szybko i sprawnie) do tego zmiana pogody, za fajnie było

Grupa krwi mojego TŻta to chyba coca-cola Od jutra detoks i powrót do ćwiczeń. Wprawdzie sporo łaziliśmy po górach i zamkach, ale połowę czasu przeleżeliśmy przed TV, bo też chcieliśmy w końcu się wyspać.


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dziewczyny

A propos coli to nie przepadam za zapachami słodyczy w kosmetykach, ale ostatnio na wyprzedażach kupiłam w dobrych cenach i z naturalnymi składami nektary do kąpieli, które pachną jak korzenna coca - cola, niesamowicie mocno bo czuć je poza łazienką, i balsam do ciała, który non stop używam jako krem do rąk, który na ciele pachnie jak cukierki Nimm 2, musującą cytryną i dobrze nawilża wysuszone zimą łapki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetycznych zakupów, umilają ciężki styczeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Dobry wieczór

Czekam z utesknieniem na odbiór siat z rzeczami na bazarki, bo będę mogła dalej ruszyć z declutteringiem. Na razie miejsce do odkładania (czyli regał i ławka w sieni) się zapchało. Chyba za tydzień te rzeczy powinny pojechać dalej. W moich postanowieniach noworocznych jest więcej ruchu zamiast dupogodzin na fotelu, więc po wysprzątaniu, wystawię na OLX nieużywany fotel, a w jego miejsce mam upatrzony Orbitrek. Niby robiłam te ok 7tys kroków dziennie - tyle jak pokazuja badania, opóźnia proces starzenia umysłu (zaburzenia poznawcze pojawiające się po 60rż - przy ADHD jestem na nie mocno narażona, a wcale nie chcę się żegnać z moim ładnym wynikiem testów na inteligencję ). Niestety nie zawsze mam półtorej godziny na łazing, a badania były przeprowadzone na osobach chodzących taki dystans codziennie, więc pomyślałam, że mogę dobić to ćwiczeniami kardio. Tu pewnie wystarczy ze 30 minut.

Byłam w dwóch galeriach na wyprzedażach. Widzę jak zupełnie inaczej podchodzę do rzeczy. Kiedyś kupowałam wszystko, co na mnie leżało

"No ładne, bardzo ładne te swetry, milusie, ale to akryl, będę upocona jak w saunie - założę raz i nigdy więcej nie tknę straumatyzowana cieknącą strużką po kręgosłupie i wrażeniem jakby ktoś mi nasikał za kołnierz."

"Śliczny, cienki golf, elegancki, uniwersalny - ładnie mi w nim. Mam w szafie kilka podobnych golfów, czy miałam je wszystkie chociaż raz na sobie? No właśnie... To po co mi KOLEJNY golf? Może go obejrzę jak dotrwa do wyprzedaży za pół roku. Jeśli w ogóle będę chodzić w golfach. Albo rozejrzę się za czymś z lepszym składem."

"Spoko te spodnie, potrzebuję takich, ale w domu mam lepiej skrojone. Szukamy dalej. Z gołym tyłkiem nie chodzę."

Też macie wrażenie, że aby nie podnosić drastycznie cen i nadal sprzedawać więcej i zarabiać więcej, marki zafundowały nam kolekcje 98% ubrań z plastiku? Byłam w typowych sieciówkach - Zara, STRDV, H&M, Reserved, Mohito, House. W tym ostatnim zamówiłam trzy bawełniane koszulki longsleeve, w Mohito wpadły mi w oko dwa wiskozowe swetry. A przynajmniej z przewaga wiskozy, ale stacjonarnie ich nie było. A reszta? Brr

Dotykając większości ubrań miałam ochotę mamrotać Co to k... jest?! Jak znalazłam wiskozę, to była niemal przezroczysta. Kilka sezonów temu dresy w tanich sklepach jak Sinsay miały przewagę poliestru - ok, były po domu, kosztowały po 30-40zł. Teraz w Zarze i H&M to widzę standard. Dosłownie sprzed 3 lat mam spodnie 100% bawełny ze Stradivariusa, a rok później wyszły te same, ale już 50% poliestru, cieniutkie, szmaciane z wypychającymi się momentalnie kolanami... Dzisiaj w Zarze przymierzyłam kremowy dres - bluza fajna, grubsza. Wzięłam, bo udana, choć skład taki se. A spodnie? Prześwitywały mi kieszenie jak towar w jakimś chińskim markecie

Czekam na paczkę z kurtką i jednymi dresami do przymiarki. Kurtka mi sie w sklepie podobała, ale zobaczymy.

W tym roku zapisuję ciuchy, tzn zapisywałam i w ubiegłym, ale chciałabym, żeby teraz było ich mało

Z kosmetyków na razie tylko masełko ma moje i pieskowe stopy. Nie mogą dostawać kuchennych kosmetyków, bo zeżro

[bronhilda]

Mnie juz od kilku lat nie ruszaja wyprzedaze ,kupuje od razu to co mam upatrzone i bardzo chce ,u mnie sie to o tyle sprawdza ,ze mam wiecej ubran pasujacych do siebie i takich ktore nosze ,tych z metkami ktore byly kupione i leza nie noszone sa doslownie jakies jednoski ,bo jednak i tak zadrza sie jakis nieudany zakup ,ale nie jest juz tego tyle ,ze zalega w szafie zajmuje miejsce a czlowiek tego nie nosi i rownoczesnie nie ma sie w co ubrac.
Przyszly wczoraj moje poduszki dekoracyjne sztuk 6 mialam 3 wybrac i reszte odeslac ,ale zostawie beda na zmiane ,no i w tym momencie tabletki na zachlannosc by sie przydaly ,ale od razu ,stare,sprane i brzydkie wyrzucilam

[Pani_Robot]

Oj tez mam koce i poduszki na wymianę tak jak bukiety, a wazonów po kilka w każdym pokoju. Lubię sezonowo zmieniać te sprawy. Wyrzuciłaś stare, jesteś rozgrzeszona U mnie już neutralne bukiety, ale podusie i koce jeszcze zimowo futerkowe. Kolorystycznie się zgrywają, bo są w bieli i bezach.

Ja na wyprzedażach sortuje rzeczy tylko po swoich ulubionych kolorach z analizy kolorystycznej. Brąz, beż, ecru. Oprócz tego nosze niebieskie jeansy i mam kilka sztuk czarnej odzieży - top, szorty, marynarkę do szortów, wieczorowe, koronkowe body do tychże i wysokie buty w stylu workerow Prada. Jeszcze mała czarna do sneakersów, bo obcasy niestety zdrowotnie nie dla mnie. Ale wisi z metką, bo nie było okazji.
Rozszerzam troszeczkę garderobę o kolor khaki/olive, ale taki cieplejszy odcień z domieszka żółci i dyniowy pomarancz. Ten drugi bardzo ciężko dostać, a fajnie gra z ecru. Siłą rzeczy przez analizę kolorystyczna i znajomosci linii/typologię Kibbe, wiele rzeczy musiałam zamówić na Shein, bo nie sposób było je dostać w Polsce. Np eleganckie szorty uwzględniające duża różnice talia-biodra. W naszych sieciowkowych wygladalam po prostu tanio, bo obciskały boczki Podobnie majtki do bikini na duża pupę. W polskich sklepach z jedna słuszna figura kobiety wygladalam jak szynka, nawet zakładając rozmiar 42 czy 44 ważąc 60kg.

Wiem o co ci chodzi z kupowaniem wtedy, kiedy się potrzebuje. Ja obecnie nie potrzebuje na cito nic, zbudowałam garderobę w ostatnich dwóch latach, wiec pozwalam sobie zajrzeć podczas przecen na rzeczy, które opcjonalnie by mi się przydały, bo np mam tylko jeden fajny biały top, który zaraz mi zwierzaki brudzą, ale nie aż tak, żeby płacić pełna cenę, bo mam 5 innych kolorów.

Bardzo się z tego cieszę, bo byłam odzieżowa zakupoholiczka. I to taka już z debatami… nie małymi

Dojechała paka z Reserved z kurtkami i dresami. Zobaczymy czy coś się wpasuje do garderoby.

Mam jeszcze do odbioru czapkę. Tez muszę przymierzyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miroku]

Pani_Robot, świetnie się to czyta i mega motywuje



Ja na wyprzedażach pokusiłam się tylko na bluzę przez głowę w pięknym szmaragdowym kolorze-trochę ,,odczerniam'' moją garderobę, a do tego takie proste bluzy(przez głowę bez kapturów czy kieszeni) ostatnio mega polubiłam za wygodę. I koszulkę na którą polowałam już dwa lata, w końcu udało mi się dorwać mój rozmiar i to na wyprzedaży.
Zrobiłam przegląd i jedyne czego mi jeszcze brakuje to sukienki, które nie są zbyt casualowe, ale jednocześnie zbyt oficjalne-potrzebuję czegoś na poprawiny, a wszystko co by pasowało to typowo letnie sukienki

[bronhilda]

U mnie czesciej nie ,,potrzebuje,,a chce ale jednak sa to rzeczy ktore nosze,skompletowane kolorystycznie by do siebie pasowaly ,na wyprzedazach potrafilam nakupowac rzeczy ,ktore nawet nie byly w moim stylu,no ale przymierzylam i patrz fajnie w tym wygladam ,ale juz koniec z tym ,co do figury ja mam inny problem jestem drobna ,moja waga to nieco ponad 50 kg, ale figura nie jest idealna ,mam odstajacy brzuszek i prawie zerowa talie
Na punkcie mieszkania mam bzika ,pinterest to zjadacz czasu ,ale dzieki temu mieszkanie zaczynajac od bazy jest urzadzone tak ,ze czuje sie w nim dobrze,meble i dodatki pasuja do siebie ,wazony ,plakaty ,poduszki koce ,te ostnie poduszki i koce mam na kazda pore roku jest ich duzo ,przyznaje sie bez bicia ale lubie sobie to zmieniac i uzywam

[dembi]

Napisane przez Pani_Robot

Dobry wieczór

Czekam z utesknieniem na odbiór siat z rzeczami na bazarki, bo będę mogła dalej ruszyć z declutteringiem. Na razie miejsce do odkładania (czyli regał i ławka w sieni) się zapchało. Chyba za tydzień te rzeczy powinny pojechać dalej. W moich postanowieniach noworocznych jest więcej ruchu zamiast dupogodzin na fotelu, więc po wysprzątaniu, wystawię na OLX nieużywany fotel, a w jego miejsce mam upatrzony Orbitrek. Niby robiłam te ok 7tys kroków dziennie - tyle jak pokazuja badania, opóźnia proces starzenia umysłu (zaburzenia poznawcze pojawiające się po 60rż - przy ADHD jestem na nie mocno narażona, a wcale nie chcę się żegnać z moim ładnym wynikiem testów na inteligencję ). Niestety nie zawsze mam półtorej godziny na łazing, a badania były przeprowadzone na osobach chodzących taki dystans codziennie, więc pomyślałam, że mogę dobić to ćwiczeniami kardio. Tu pewnie wystarczy ze 30 minut.

Byłam w dwóch galeriach na wyprzedażach. Widzę jak zupełnie inaczej podchodzę do rzeczy. Kiedyś kupowałam wszystko, co na mnie leżało

"No ładne, bardzo ładne te swetry, milusie, ale to akryl, będę upocona jak w saunie - założę raz i nigdy więcej nie tknę straumatyzowana cieknącą strużką po kręgosłupie i wrażeniem jakby ktoś mi nasikał za kołnierz."

"Śliczny, cienki golf, elegancki, uniwersalny - ładnie mi w nim. Mam w szafie kilka podobnych golfów, czy miałam je wszystkie chociaż raz na sobie? No właśnie... To po co mi KOLEJNY golf? Może go obejrzę jak dotrwa do wyprzedaży za pół roku. Jeśli w ogóle będę chodzić w golfach. Albo rozejrzę się za czymś z lepszym składem."

"Spoko te spodnie, potrzebuję takich, ale w domu mam lepiej skrojone. Szukamy dalej. Z gołym tyłkiem nie chodzę."

Też macie wrażenie, że aby nie podnosić drastycznie cen i nadal sprzedawać więcej i zarabiać więcej, marki zafundowały nam kolekcje 98% ubrań z plastiku? Byłam w typowych sieciówkach - Zara, STRDV, H&M, Reserved, Mohito, House. W tym ostatnim zamówiłam trzy bawełniane koszulki longsleeve, w Mohito wpadły mi w oko dwa wiskozowe swetry. A przynajmniej z przewaga wiskozy, ale stacjonarnie ich nie było. A reszta? Brr

Dotykając większości ubrań miałam ochotę mamrotać Co to k... jest?! Jak znalazłam wiskozę, to była niemal przezroczysta. Kilka sezonów temu dresy w tanich sklepach jak Sinsay miały przewagę poliestru - ok, były po domu, kosztowały po 30-40zł. Teraz w Zarze i H&M to widzę standard. Dosłownie sprzed 3 lat mam spodnie 100% bawełny ze Stradivariusa, a rok później wyszły te same, ale już 50% poliestru, cieniutkie, szmaciane z wypychającymi się momentalnie kolanami... Dzisiaj w Zarze przymierzyłam kremowy dres - bluza fajna, grubsza. Wzięłam, bo udana, choć skład taki se. A spodnie? Prześwitywały mi kieszenie jak towar w jakimś chińskim markecie

Czekam na paczkę z kurtką i jednymi dresami do przymiarki. Kurtka mi sie w sklepie podobała, ale zobaczymy.

W tym roku zapisuję ciuchy, tzn zapisywałam i w ubiegłym, ale chciałabym, żeby teraz było ich mało

Z kosmetyków na razie tylko masełko ma moje i pieskowe stopy. Nie mogą dostawać kuchennych kosmetyków, bo zeżro

Zgadzam sie, badziew straszny w tych sieciowkach a ceny masakra

Dlatego juz od roku kupuje polskie marki, ktore gatunkowo bija na glowe, cenowo nie sa niestety tanie ale jakosc i fakt, ze to polska marka , ktora szyje w Polsce a nie w Chinach czy Indiach, tez mnie przekonuje

Jednakze , jak juz pisalam, musze ograniczyc kupowanie ciuchow, bo mam juz tego za duzo i zle sie z tym czuje

Duzo tez sprzedalam na OLX wiec chociaz tyle dobrego

Wczoraj bylam u lekarza, mam grype typu A ale łagodna wersje, wiec nie jest źle. Dostalam zwolnienie na tydzien i na szczescie czuje sie coraz lepiej jeszcze czuje zatoki i kaszel troche meczy, ale damy rade

[Snowdrop_]

Napisane przez bronhilda

U mnie czesciej nie ,,potrzebuje,,a chce ale jednak sa to rzeczy ktore nosze,skompletowane kolorystycznie by do siebie pasowaly ,na wyprzedazach potrafilam nakupowac rzeczy ,ktore nawet nie byly w moim stylu,no ale przymierzylam i patrz fajnie w tym wygladam ,ale juz koniec z tym ,co do figury ja mam inny problem jestem drobna ,moja waga to nieco ponad 50 kg, ale figura nie jest idealna ,mam odstajacy brzuszek i prawie zerowa talie
Na punkcie mieszkania mam bzika ,pinterest to zjadacz czasu ,ale dzieki temu mieszkanie zaczynajac od bazy jest urzadzone tak ,ze czuje sie w nim dobrze,meble i dodatki pasuja do siebie ,wazony ,plakaty ,poduszki koce ,te ostnie poduszki i koce mam na kazda pore roku jest ich duzo ,przyznaje sie bez bicia ale lubie sobie to zmieniac i uzywam

Też niestety tyle ważę i mam problem, że do większości sukienek jestem zbyt chuda (choć mi się podobają), więc nie noszę. Moje bardzo szczupłe ciało idzie w parze z dość pyzatą buzią, mam wyraźne poliki i gdyby ktoś oceniał tylko po twarzy, to na chudzielca nie wyglądam niestety całe życie byłam za chuda, rodzice zawsze namawiali mnie do jedzenia, nawet słodyczy nie lubiłam. Chciałabym przytyć w tym roku, bo mam wesele siostry i chciałabym w końcu mieć ładną, okrągłą sylwetkę na różne sukienki. Chciałabym tak z 10 kg mieć więcej, to byłoby super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

U mnie dziś wielki dzień. Wstawiam w końcu złamany ząb z przodu, ale i tak tymczasowy, bo będę miała wynoszony zgryz przez rok Nie wyobrażacie sobie, jak człowiek jest w stanie dopasować mimikę tak, żeby nie było widać braków w uzebieniu. Kiedys taksówkarz mówił mi o złamanej dolnej jedynce, że nauczył się mówić tak, żeby nie było widać. Mnie ułamała się 3 przy samym dziąśle i nawet nauczyłam się uśmiechać asymetrycznie, żeby nic nie było widać. Takim half smile, nawet z zębami https://pbs.twimg.com/media/DAnK0dSXcAMul52.jpg

Miroku kolor bluzy brzmi świetnie

Dembi to masz czas na wypoczynek Oby minęło jak najszybciej.

U mnie zostają dresy, są ekstra - spodnie z Re i bluza krótka z Zary tworzą komplet. I kurtka, co prawda nie z %%%, ale bardzo lubię takie z dodatkową bluzą z przodu. Wtedy mogę je nosić rozpięte, co o wiele lepiej wygląda. Wcześniej zamówiłam śniegowce. Wszystko akurat do siebie pasuje Zimą jestem dresiarą. Lubię puszyście i mięciutko. Jeszcze czekam na rękawiczki do smartfona z %%%.

Wyjdzie na to, że teraz mam 5 par beżowych i kremowych joggerów, ale w mokre pogody to jedno założenie i pralka... Innych kolorów nie mam.

Pies dobrał się do pierogów, które stały prawie dwa miesiące. Wykopał je ze śmieci. Czekam na atrakcje

I wychodzi, że wydałam zaplanowany budżet na pół roku Akurat do %%% w sierpniu. Oby...

[bronhilda]

Napisane przez Pani_Robot

U mnie dziś wielki dzień. Wstawiam w końcu złamany ząb z przodu, ale i tak tymczasowy, bo będę miała wynoszony zgryz przez rok Nie wyobrażacie sobie, jak człowiek jest w stanie dopasować mimikę tak, żeby nie było widać braków w uzebieniu. Kiedys taksówkarz mówił mi o złamanej dolnej jedynce, że nauczył się mówić tak, żeby nie było widać. Mnie ułamała się 3 przy samym dziąśle i nawet nauczyłam się uśmiechać asymetrycznie, żeby nic nie było widać. Takim half smile, nawet z zębami https://pbs.twimg.com/media/DAnK0dSXcAMul52.jpg

Miroku kolor bluzy brzmi świetnie

Dembi to masz czas na wypoczynek Oby minęło jak najszybciej.

U mnie zostają dresy, są ekstra - spodnie z Re i bluza krótka z Zary tworzą komplet. I kurtka, co prawda nie z %%%, ale bardzo lubię takie z dodatkową bluzą z przodu. Wtedy mogę je nosić rozpięte, co o wiele lepiej wygląda. Wcześniej zamówiłam śniegowce. Wszystko akurat do siebie pasuje Zimą jestem dresiarą. Lubię puszyście i mięciutko. Jeszcze czekam na rękawiczki do smartfona z %%%.

Wyjdzie na to, że teraz mam 5 par beżowych i kremowych joggerów, ale w mokre pogody to jedno założenie i pralka... Innych kolorów nie mam.

Pies dobrał się do pierogów, które stały prawie dwa miesiące. Wykopał je ze śmieci. Czekam na atrakcje

I wychodzi, że wydałam zaplanowany budżet na pół roku Akurat do %%% w sierpniu. Oby...

Piekne wszystko niech sie dobrze nosi

[Mlecznabulka]

Ja właśnie szukam jakiś zestawów bluzka + legginsy Polecacie dobre miejsca gdzie jeszcze są zimowe obniżki czy coś?

[bleuclair]

Tez uważam, że jakość ubrań w sieciówkach strasznie spadła. Za to moim zdaniem nadal trzyma się linia premium dostępna w sieciówkach online. Np w takim Reserved-dużo swetrów, sukienek z wysoką zawartością wełny merino/kaszmiru itd, męskie wełniane dresy. Podobnie w H%M. Ale stacjonarnie nie widziałam

[Mlecznabulka]

INFLACJA! Ostatnio nie natknęłam się na bubla z sieciówki, ale no.. Ma to sens.

[Pani_Robot]

Mnie wkurza zachowawczość i jeden styl ubrań z linii premium. Jakby wszyscy byli tym samym typem kolorystycznym i mieli identyczna sylwetkę Tak gdzieś w okolicy francuskiej modelki w typie ciemnego lata.

Byłam dziś u protetyka w calutkiej nowej stylówce I mam pełną klawiaturę, mogę się usmiechać

Mlecznabułka w H&M stacjonarnie wisi na %%% sporo tych zestawów lounge, ale pojedyncze rozmiary.