❄❆❄Coraz bliżej Święta!❄❆❄Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. XII

[squirrelqa]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja również chcę, żeby już była jesień. Mam dosyć tej zmiennej pogody - albo upał, albo nagle marznę i moknę. Jesień jakaś taka stabilniejsza mi się wydaje. Plus urok kolorowych liści, kasztany.

Kto chce, niech potrzyma za mnie kciuki, bo może tegoroczne święta spędzę z rodziną już w nowym, większym mieszkaniu. Oby to się ziściło.

Trzymam kciuki za nowe mieszkanie super wizja końca roku, zazdroszczę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Ellen gratki. Uwielbiam nowe początki

"Zła pogoda? Znajdź sobie zajęcie w domu!"
Przyszedł do mnie newsletter ze sklepu typu mydło i powidło sugerujący robótki na drutach. Zdecydowanie jesień



A tu póki co 25 stopni za oknem i spuszczona roleta. Ale dobrze, dobrze. Kocham jesień, tylko, że nie mam za bardzo ubrań na tę porę roku, bo waga mi się wahała mocno. Słownie mam 4 golfy, dwa stylowe szaliki w kratę, płaszcz, dwie pary spodni wide leg grubszych i jakieś dwie pary jeansow. Chyba w tym roku będzie grany kaszkiet, choć mam super kapelusze.

[Ellen_Ripley]

Dzięki kochane. Tak, to będzie nowy początek. Oby wszystko wyszło czasowo. Ale nawet jeżeli nie, to i tak będą wyjątkowe święta - albo ostatnie w tym mieszkaniu, albo pierwsze w nowym.

[bronhilda]

Napisane przez Pani_Robot

Ellen gratki. Uwielbiam nowe początki

"Zła pogoda? Znajdź sobie zajęcie w domu!"
Przyszedł do mnie newsletter ze sklepu typu mydło i powidło sugerujący robótki na drutach. Zdecydowanie jesień



A tu póki co 25 stopni za oknem i spuszczona roleta. Ale dobrze, dobrze. Kocham jesień, tylko, że nie mam za bardzo ubrań na tę porę roku, bo waga mi się wahała mocno. Słownie mam 4 golfy, dwa stylowe szaliki w kratę, płaszcz, dwie pary spodni wide leg grubszych i jakieś dwie pary jeansow. Chyba w tym roku będzie grany kaszkiet, choć mam super kapelusze.

Ja mam sporo ubran,ale czekam na nowe jesienne kolekcje ,jestem pewna ,ze cos mi wpadnie nowego do mojej szafy to i owo ,wiekszosc mam w podstawowych kolorach ,wiec jestem typowa nudziara ,biale ,czarne,bezowe ,stylowki proste i minimalistyczne ,na lato juz jest inaczej bo tam juz oprocz bialych letnich spodni,sto topow w podtawowych kolorach i kilku czarnych kiecek ,znajdzie sie sporo kolorowych i wesolych sukni

[dembi]

Napisane przez Pani_Robot

U mnie już jabłecznik i kawiarniany jazz wjechały, w sklepach dynie na półkach. Niedługo czas na korzenne herbatki... a święta szykują się pierwszy raz od prawie 10 lat z kimś bliskim A moze sobie zrobie wlasnie taka herbatkę... noc juz, chlodniej jest


Ja się bardzo staram nie kupić KOLEJNYCH ceramicznych dyń...

ja tez ! mam ich tryliard

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja również chcę, żeby już była jesień. Mam dosyć tej zmiennej pogody - albo upał, albo nagle marznę i moknę. Jesień jakaś taka stabilniejsza mi się wydaje. Plus urok kolorowych liści, kasztany.

Kto chce, niech potrzyma za mnie kciuki, bo może tegoroczne święta spędzę z rodziną już w nowym, większym mieszkaniu. Oby to się ziściło.

Trzymam kciuki


Nie, no lato bomba, nie ma co mowic nie lubie upałów ale helo !!! troche słońca by sie przydalo

No nic, chociaz tego deszczu u nas jest , wiec nie bedzie suszy

Co do garderoby jesiennej to mam mnostwo rzeczy i kapeluszy i torebek. Jedynie potrzebuje bialych trampek i czarnego szalika

[Nimfa20Melman]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja również chcę, żeby już była jesień. Mam dosyć tej zmiennej pogody - albo upał, albo nagle marznę i moknę. Jesień jakaś taka stabilniejsza mi się wydaje. Plus urok kolorowych liści, kasztany.

Kto chce, niech potrzyma za mnie kciuki, bo może tegoroczne święta spędzę z rodziną już w nowym, większym mieszkaniu. Oby to się ziściło.

Lubię słońce i tak około 20*. Taka optymalna pogoda dla mnie. U mnie też pada od rana. U mojego chłopaka podtopienia, zalało im firmę

O, będę trzymała A będzie balkon/ogródek?

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Misia452

Ja nie lubię jesieni. Wolę lato.
Więc nie myślę jeszcze nawet o świętach czy jesiennych wieczorach.
Chociaż w tym roku święta będą wyjątkowe,bo pierwsze jako żona
Ale na razie nie zdążyłam się nacieszyć dobrze latem...

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje Kiedy brałaś ślub?

A ja muszę znowu trochę ubrań wyrzucić i kupić coś nowego. I butów trochę. Mam sporo zimowych, ale nie zawsze jest okazja je założyć, czyt. nie jest na tyle zimno, żeby w nich paradować

[Misia452]

Napisane przez Nimfa20Melman

Lubię słońce i tak około 20*. Taka optymalna pogoda dla mnie. U mnie też pada od rana. U mojego chłopaka podtopienia, zalało im firmę

O, będę trzymała A będzie balkon/ogródek?

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------



Gratulacje Kiedy brałaś ślub?

A ja muszę znowu trochę ubrań wyrzucić i kupić coś nowego. I butów trochę. Mam sporo zimowych, ale nie zawsze jest okazja je założyć, czyt. nie jest na tyle zimno, żeby w nich paradować

Ślub będzie 26.08

U mnie dziś jesień i to taka brzydka...aż nie chciało mi się wychodzić z pracy. Okropnie jest.
Ja na pewno chciałabym jakąś kurtkę przejściowa kupić, mam ,ale jest w sumie dosyć gruba i spokojnie na listopad nawet będzie okej, a chce coś takiego lżejszego.
A tak poza tym to nie wiem,może jakieś buty. Będę o tym myśleć we wrześniu. Mam sporo fajnych letnich ciuchów, które ze względu na pogodę nie mogę założyć i tak mi ich szkoda

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Nimfa20Melman]

Napisane przez Misia452

Ślub będzie 26.08

U mnie dziś jesień i to taka brzydka...aż nie chciało mi się wychodzić z pracy. Okropnie jest.
Ja na pewno chciałabym jakąś kurtkę przejściowa kupić, mam ,ale jest w sumie dosyć gruba i spokojnie na listopad nawet będzie okej, a chce coś takiego lżejszego.
A tak poza tym to nie wiem,może jakieś buty. Będę o tym myśleć we wrześniu. Mam sporo fajnych letnich ciuchów, które ze względu na pogodę nie mogę założyć i tak mi ich szkoda

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Acha, doczytałam w podpisie Jak tam przygotowania?

Leje u mnie od wczoraj rana, cały dzień, całą noc i dzisiaj tak samo.

13* było, teraz jest 16, ale wieje, więc jest chłodno.

Słońce już bliżej zachodzi, jeszcze trochę i znowu będzie o 16 ciemno
Dzisiejszy poranek przypomniał mi, jak właśnie jesienią i zimą na wolnym chodziłam w piżamie Albo cały dzień, albo po pracy jak się wykąpałam

Moja kocica wlazła dzisiaj pod koc i śpi pod nim

[bronhilda]

Przed chwila wrocilam z kika a tam takie slodkie cuda,nie kupilam niczego z dekoracj bo w domu mam calkiem inny klimat ale polaszczylam sie na serwetki w liski

[dembi]

Napisane przez bronhilda

Przed chwila wrocilam z kika a tam takie slodkie cuda,nie kupilam niczego z dekoracj bo w domu mam calkiem inny klimat ale polaszczylam sie na serwetki w liski

Te grzybki

[Pani_Robot]

Oho, już widzę tam coś dla siebie Wdech, wydech… Zreszta dwie dynie, może cztery upatrzylam w Home&You


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bronhilda]

Napisane przez Pani_Robot

Oho, już widzę tam coś dla siebie Wdech, wydech… Zreszta dwie dynie, może cztery upatrzylam w Home&You


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Maja juz dynie ,troche wczesnie , jak dobrze pojdzie pojedziemy do Krakowa za niecaly miesiac i chce tam pobuszowac,moze nie wszystko wykupia i cos dla mnie zostawia

[Nimfa20Melman]

Napisane przez dembi

Te grzybki

... i lisy, i sowy

[Miroku]

Napisane przez bronhilda

Przed chwila wrocilam z kika a tam takie slodkie cuda,nie kupilam niczego z dekoracj bo w domu mam calkiem inny klimat ale polaszczylam sie na serwetki w liski

Jeże mnie urzekły
A nie jestem typem ganiającym za jesiennymi ozdobami


Ja łapię oddech, dzisiejszy ranek i teraz wieczór są tak przyjemnie rześkie Takie chłodniejsze późne lato to ja rozumiem


Misia452, ja dałam się namówić mojemu TŻtowi na kurtkę przeciwdeszczową Qechua i jestem mega zadowolona. Wprawdzie nie jest najpiękniejsza(męska, bo tak chciałam ), ale wygodna i mega chroni przed wiatrem oraz deszczem, na jesienny rower będzie idealna. Teraz też ją sprawdziłam, bo spędziłam urlop w Zakopanem(zakochałam się w Tatrach! <3) i trafiłam na mieszaną pogodę-jednego dnia walące słońce i mega ciepło, a następnego lało jak z cebra
Ale odpoczęłam mega(nie licząc zatrucia pokarmowego), z nową siłą nie mogę doczekać się jesieni oraz pierwszej sesji psychoterapii.

[Snowdrop_]

Ja tutaj wrócę popisać bliżej Świąt. W sobotę mamy pierwszy ślub w rodzinie, wesele siostry i wszyscy, ja też, są strasznie zestresowani i spięci, nie da się wytrzymać w domu. Jutro mam pierwsze pełne farbowanie włosów w życiu a nawet nie wiem jaki chcę kolor. Ehh przetrwać to wszystko, w niedzielę wieczorem powinnam być wolna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Nimfa20Melman

Acha, doczytałam w podpisie Jak tam przygotowania?

Leje u mnie od wczoraj rana, cały dzień, całą noc i dzisiaj tak samo.

13* było, teraz jest 16, ale wieje, więc jest chłodno.

Słońce już bliżej zachodzi, jeszcze trochę i znowu będzie o 16 ciemno
Dzisiejszy poranek przypomniał mi, jak właśnie jesienią i zimą na wolnym chodziłam w piżamie Albo cały dzień, albo po pracy jak się wykąpałam

Moja kocica wlazła dzisiaj pod koc i śpi pod nim

Jeszcze parę rzeczy i będzie wszystko
U mnie jest prawdziwa jesień. Budzę się i jest mi zimno,ale to chyba przesada żeby na początku sierpnia włączać ogrzewanie

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

My już po ślubie siostry, było cudownie przez dwa dni, siostra wyglądała jak księżniczka (choć sukienka i uczesanie skromne, tak miało być), pan młody również. Miejsce (pałac Mierzęcin) będę każdemu bardzo polecała na swój ślub, Wersal mnie tak nie zachwycił jak ten pałac, który można zwiedzać z gośćmi począwszy od wieży, stajni z końmi itd. Ale jednocześnie absolutnie nie jest snobistycznie i nadęto, wręcz przeciwnie, sielski klimat. Pogoda piękna, parki piękne, odnowiłam relacje z rodziną, wielu zaprosiłam do nas, dowiedziałam się co w ich życiu. Najlepsze dwa dni w moim bardzo przykrym ostatnio czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dembi]

Napisane przez Snowdrop_

My już po ślubie siostry, było cudownie przez dwa dni, siostra wyglądała jak księżniczka (choć sukienka i uczesanie skromne, tak miało być), pan młody również. Miejsce (pałac Mierzęcin) będę każdemu bardzo polecała na swój ślub, Wersal mnie tak nie zachwycił jak ten pałac, który można zwiedzać z gośćmi począwszy od wieży, stajni z końmi itd. Ale jednocześnie absolutnie nie jest snobistycznie i nadęto, wręcz przeciwnie, sielski klimat. Pogoda piękna, parki piękne, odnowiłam relacje z rodziną, wielu zaprosiłam do nas, dowiedziałam się co w ich życiu. Najlepsze dwa dni w moim bardzo przykrym ostatnio czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale super, ze wszystko ładnie sie ulozylo no i pogoda dopasowala

Apropos pogody, u nas juz troche zelzaly te ukropy jak tam u was ? Dalej patelnia ?

[Snowdrop_]

Napisane przez dembi

Ale super, ze wszystko ładnie sie ulozylo no i pogoda dopasowala

Apropos pogody, u nas juz troche zelzaly te ukropy jak tam u was ? Dalej patelnia ?

No, mamy pierwszą mężatke w rodzinie wczoraj oglądałam pierwsze zdjęcia, naprawdę to były cudowne dwa dni. Cieszę się, że wiele relacji rodzinnych zostało naprawionych lub zawiązanych na nowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez dembi

Ale super, ze wszystko ładnie sie ulozylo no i pogoda dopasowala

Apropos pogody, u nas juz troche zelzaly te ukropy jak tam u was ? Dalej patelnia ?

Niestety nadal upały. Aż zaczęłam planować urlopy na listopad i grudzień, żeby trochę się pocieszyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bronhilda]

Mielismy druga polowe lipca i poczatek sierpnia deszczowy i chlodny ,teraz jest cieplo ,wrecz upalnie i deszczowo ,fuj wszystko sie lepi do ciala ,pomimo ,ze lubie slonce i cieplo wole w takim razie ten deszcz i chlodno ,bylo przyjemniej .
My mamy zaplanowany jeszcze jeden wyjazd we wrzesniu i pazdzierniku albo listopadzie .
,,Melduje poslusznie ,, ,ze znow mnie przywialo do kika i skusilam sie na dynie ,mala biala,mam teraz 3 biale i miodowa,biale chyba wystawie na regal w pokoju a miodowa pojdzie do kuchni ,ale to dopiero we wrzesniu,skusilam sie tez na obrus w HM ,nie jest w zadne wzory ani kolory jesienne ,zwykly w ciemnym bezu ,przyda sie ,chociaz u mnie obrus na stole prawie nie lezy ,ale moze na okres swiateczny sie przyda

[bronhilda]

Czy ktos tu czeka na jesien ?
Bo jesli tak to ja juz widzialam czerwona jarzebine ,a jak mawia moj tz czerwona jarzebina oznacza nadchodzaca jesien (wkurza mnie z tym ja z tych kochajacych lato ,chociaz przyznam ze ta jesien sloneczna z opadajacymi lisci tez lubie,wlasciwie caly ten czas do swiat lubie ,jakos kojarzy mi sie z szarlotka i dlugimi spacerami po lesie w ladna pogode)

[dembi]

Napisane przez Snowdrop_

No, mamy pierwszą mężatke w rodzinie wczoraj oglądałam pierwsze zdjęcia, naprawdę to były cudowne dwa dni. Cieszę się, że wiele relacji rodzinnych zostało naprawionych lub zawiązanych na nowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez bronhilda

Mielismy druga polowe lipca i poczatek sierpnia deszczowy i chlodny ,teraz jest cieplo ,wrecz upalnie i deszczowo ,fuj wszystko sie lepi do ciala ,pomimo ,ze lubie slonce i cieplo wole w takim razie ten deszcz i chlodno ,bylo przyjemniej .
My mamy zaplanowany jeszcze jeden wyjazd we wrzesniu i pazdzierniku albo listopadzie .
,,Melduje poslusznie ,, ,ze znow mnie przywialo do kika i skusilam sie na dynie ,mala biala,mam teraz 3 biale i miodowa,biale chyba wystawie na regal w pokoju a miodowa pojdzie do kuchni ,ale to dopiero we wrzesniu,skusilam sie tez na obrus w HM ,nie jest w zadne wzory ani kolory jesienne ,zwykly w ciemnym bezu ,przyda sie ,chociaz u mnie obrus na stole prawie nie lezy ,ale moze na okres swiateczny sie przyda

Dyn mam chyba 15 szt ale w tym roku skusze sie na grzybki

Napisane przez bronhilda

Czy ktos tu czeka na jesien ?
Bo jesli tak to ja juz widzialam czerwona jarzebine ,a jak mawia moj tz czerwona jarzebina oznacza nadchodzaca jesien (wkurza mnie z tym ja z tych kochajacych lato ,chociaz przyznam ze ta jesien sloneczna z opadajacymi lisci tez lubie,wlasciwie caly ten czas do swiat lubie ,jakos kojarzy mi sie z szarlotka i dlugimi spacerami po lesie w ladna pogode)

ja czekam i nie czekam Czekam bo bardzo lubie polska, zlota jesien a nie czekam bo zaczyna sie szkola

ale nie mam wychowawstwa w tym roku bedzie lepiej o wiele lepiej

co do pogody to u nas dzisiaj duchota straszna ! ma byc burza a jutro ... 30 stopni

[bronhilda]

Napisane przez dembi

Dyn mam chyba 15 szt ale w tym roku skusze sie na grzybki



ja czekam i nie czekam Czekam bo bardzo lubie polska, zlota jesien a nie czekam bo zaczyna sie szkola

ale nie mam wychowawstwa w tym roku bedzie lepiej o wiele lepiej

co do pogody to u nas dzisiaj duchota straszna ! ma byc burza a jutro ... 30 stopni

15 sztuk dyn ,niezle , ja to chyba bym musiala przez 10 lat zbierac i komu ja sie chwale ze mam az 3 i jedna miodowa , moze jeszcze cos dokupie ,w koncu jesien sie jeszcze nie zaczela

[Pani_Robot]

Napisane przez bronhilda

Czy ktos tu czeka na jesien ?
Bo jesli tak to ja juz widzialam czerwona jarzebine ,a jak mawia moj tz czerwona jarzebina oznacza nadchodzaca jesien (wkurza mnie z tym ja z tych kochajacych lato ,chociaz przyznam ze ta jesien sloneczna z opadajacymi lisci tez lubie,wlasciwie caly ten czas do swiat lubie ,jakos kojarzy mi sie z szarlotka i dlugimi spacerami po lesie w ladna pogode)

Team Jesieniara



Jabłecznik i obowiązkowo korzenna herbata. Już liście zbierałam w parku. TŻ jest kochany, jak tylko zobaczył, to zaraz zaczął sam dla mnie szukać jakichś ładnych. To dość świeża relacja i mam wrażenie, że trafiłam jak kulawa kura w totolotka. Oboje jesteśmy w siebie zapatrzeni, ale on ogarnia za nas oboje, a ja tyle, żeby nie zginąć.

Napisane przez dembi

Dyn mam chyba 15 szt ale w tym roku skusze sie na grzybki
ja czekam i nie czekam Czekam bo bardzo lubie polska, zlota jesien a nie czekam bo zaczyna sie szkola

ale nie mam wychowawstwa w tym roku bedzie lepiej o wiele lepiej

co do pogody to u nas dzisiaj duchota straszna ! ma byc burza a jutro ... 30 stopni

U nas ciagle powyzej 30 Jak pada, to sie cieszę. Przejrzałam dziś zdjęcia z ubiegłego roku... to już niedługo. Dyniek też mam kilkanaście, albo więcej, ale juz sie rozgladam za jedna, czy dwoma nowymi
- Kochanie, co masz w tym wielkim pawlaczu?
- Dynie, dynie w kartonach


U mnie rok akademicki od października, nie mogę się doczekać, ale będzie trochę stresów w sesji, bo muszę utrzymać rektorskie, a mam teraz dwa kierunki. Bez rektorskiego nie dam rady z czesnym.



A obecnie skonczylam tydzien z wynikiem 1/2 etatu siedzenia z psem u weterynarza. Jutro wyniki badań po intensywnym leczeniu... Siły dziadek nabrał jak koń, więc jestem spokojna. 16kg siwy szczur z żebrami na wierzchu, a wywlókł mnie z lecznicy.

[Azarzelka]

Lubie ciasta czy zupy dyniowe i korzenne herbaty czy kawy, ale jesieni to nie cierpię. Dla mnie po lecie mogłaby być od razu śnieżna zima

[Pani_Robot]

Napisane przez Azarzelka

Lubie ciasta czy zupy dyniowe i korzenne herbaty czy kawy, ale jesieni to nie cierpię. Dla mnie po lecie mogłaby być od razu śnieżna zima

A ja żyje w nienawisci do zimy - brud, błoto, nieodśnieżone chodniki, kikuty gałęzi i zmrok o 15 Do tego nie można się ładnie ubrać, tylko człowiek wyglada jak bałwan i gdzie nie wejdzie w tych betach, zaraz spocony. O uchlapanych nogawkach nie wspominając.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[squirrelqa]

Ja już uwielbiam te trochę chłodniejsze poranki i mgłę. Już wypatruję pięknej jesieni oj w tym sezonie chyba trochę zaszaleję z dekoracjami, bo nie mam prawie wcale.
Przed chwilą wypiłam kawę z cynamonem i naszło mnie na klimaty pumpkin spice, więc na szybko wyszukałam taki przepis na syrop do kawy:
https://simplife.pl/2015/10/27/syrop...n-spice-latte/
Czy może któraś z Was robiła? Brzmi smakowicie, ale fajnie by było, gdyby dało się go zrobić raz i móc przechowywać przez dłuższy czas... Zobaczymy, jak wyjdzie, może da się zapasteryzować jak sok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bronhilda]

Napisane przez Pani_Robot

Team Jesieniara



Jabłecznik i obowiązkowo korzenna herbata. Już liście zbierałam w parku. TŻ jest kochany, jak tylko zobaczył, to zaraz zaczął sam dla mnie szukać jakichś ładnych. To dość świeża relacja i mam wrażenie, że trafiłam jak kulawa kura w totolotka. Oboje jesteśmy w siebie zapatrzeni, ale on ogarnia za nas oboje, a ja tyle, żeby nie zginąć.








U nas ciagle powyzej 30 Jak pada, to sie cieszę. Przejrzałam dziś zdjęcia z ubiegłego roku... to już niedługo. Dyniek też mam kilkanaście, albo więcej, ale juz sie rozgladam za jedna, czy dwoma nowymi
- Kochanie, co masz w tym wielkim pawlaczu?
- Dynie, dynie w kartonach


U mnie rok akademicki od października, nie mogę się doczekać, ale będzie trochę stresów w sesji, bo muszę utrzymać rektorskie, a mam teraz dwa kierunki. Bez rektorskiego nie dam rady z czesnym.



A obecnie skonczylam tydzien z wynikiem 1/2 etatu siedzenia z psem u weterynarza. Jutro wyniki badań po intensywnym leczeniu... Siły dziadek nabrał jak koń, więc jestem spokojna. 16kg siwy szczur z żebrami na wierzchu, a wywlókł mnie z lecznicy.

Niech wam sie obojgu dobrze uklada

Co do zimy najbardziej przeszkadzaja mi krotkie dni , szarosc,wrogosc ,wilgoc i deszcze , tez nie sa najmilsze .

A wiecie co ? ja nigdy nie pilam pumpkin spice ,zawsze jak piszecie mam ochote i wyobrazam sobie jak smakuje a pozniej tchorze bo boje sie , ze mi nie zasmakuje i nie zamowilam nigdy sobie
I niedawno dopiero jadlam pierwszy raz mufinki bananowe i to tylko dlatego ze mi sie juz moje banany psuly i zeby nie wyrzucic to zrobilam babeczki ze strony ,,ciastkozercy,, czy jakos tak sie nazywala
Do nas wrocil upal ,jest okropnie duszno , nie ma czym oddychac,myslalam ,ze nigdy tego nie wypowiem ale mam juz dosc,na ta chwile nienawidze upalu i czekam na dwadziescia stopni zeby sobie odsapnac

[Azarzelka]

Napisane przez Pani_Robot

A ja żyje w nienawisci do zimy - brud, błoto, nieodśnieżone chodniki, kikuty gałęzi i zmrok o 15 Do tego nie można się ładnie ubrać, tylko człowiek wyglada jak bałwan i gdzie nie wejdzie w tych betach, zaraz spocony. O uchlapanych nogawkach nie wspominając.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Brud, błoto, ciemności i kikuty gałęzi kojarzą mi sie głównie właśnie z jesienią, do tego wolę o wiele bardziej niska temperaturę gdy są przymrozki niz przeszywającą i zimną wilgoć jesiennych deszczów. Ot, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia