2016-10-27, 21:03 | #1531 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Mam 10 firm, czyli nie jakoś dużo mimo to czuję się przytłoczona, bo wiem że mam braki w znajomości przepisów, i czuję się taka "ciemna".Obawiam się czy podołam, bo są to odpowiedzialne rzeczy. Dwie firmy w których jest pełna księgowość, pozostałe KPiR. Zniechęciłam się do proszenia o pomoc
więc programów też sama się uczę metodą prób i błędów, i sporo czytam w domu.To pierwszy tydzień...Liczę, że z czasem będzie łatwiej.Daję mi satysfakcję jak uda mi się samej rozwiązać jakiś problem. Myśle ze niechęć koleżanek do pomocy mi nie wynika z nadmiaru pracy, nie zostają po godzinach. wyrabiają się ze wszystkim.Czasami nawet jak rozmawiają, siedzą w internecie lub plotkują i poproszę o pomoc to z łaską ktoś do mnie przyjdzie. A na prawdę nie latam do nich co 5 minut, a tylko wtedy gdy naprawdę nie wiem jak coś zrobić |
2016-10-27, 21:10 | #1532 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 254
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Współczuję. Mogę dodać jeszcze od siebie - patrz w dokumenty - dużo powiedzą, pokażą jak robiła to poprzednia księgowa. Mnie to bardzo pomagało. I miałam zeszyt, w którym wszystko zapisywałam.
__________________
" Piekło jest puste. Wszystkie diabły są tutaj. " |
2016-10-27, 21:14 | #1533 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
To zostałaś łagodnie potraktowana. Z 10 firmami powinnaś sobie spokojnie poradzić.
I tak jak pisze samantagrey, zazwyczaj co miesiąc pojawiają się te same faktury. Zaglądaj do poprzednich miesięcy i rób tak samo. Tylko nie bezmyślnie, bo tamta dziewczyna też mogła się pomylić. Zeszyt też miałam |
2016-10-27, 21:15 | #1534 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Agnieszka Gie świetnie podsumowała jak to wygląda. Twoje bardziej doświadczone koleżanki pewnie przeszły przez to co Ty i nie będą Ci teraz ułatwiać. Pewnie też nie przejęłaś wszystkich firm po poprzedniej księgowej, a pozostałe zostały podzielone między innych pracowników. Jedyne co Ci zostaje, jeśli zależy Ci na tej pracy i zdobyciu doświadczenia, to samemu się uczyć. Jeśli chodzi o programy to instrukcja obsługi i metoda prób i błędów. Jaki macie system pracy? Prowadzisz firmę od początku do końca? Klientów poproś, żeby o zgłoszeniu do ZUS nie informowali ostatniego dnia terminu, bo może być chociażby jakiś problem techniczny i nie da się zgłoszenia wysłać.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-10-27, 21:31 | #1535 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Okazuje się, że wszędzie jest tak samo. Myślałam, że to ja kiepsko trafiałam.
|
2016-10-27, 21:35 | #1536 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Firmy po poprzedniej księgowej zostały rozdzielone miedzy mnie i szefową. Z czasem ma mi jakieś firmy "dorzucać". Każdy z pracowników zajmuję się swoimi firmami od początku do końca. Z księgowaniem faktur raczej sobie poradzę robiłam to na stażu. Bardziej obawiam się wyliczania składek ZUS, płac, deklaracji VAT.
Zamierzam się rozejrzeć za jakimś kursem. Dzięki za porady |
2016-10-27, 21:43 | #1537 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Deklaracja VAt to najmniejszy problem.
W jakim programie robicie płace? W tych programach zazwyczaj jest tak, że same wszystko wyliczają po wprowadzeniu danych. Potem robi się eksport do płatnika i tam już nie trzeba nic wypełniać. Ja zrobiłam tak, że nauczyłam się liczyć listę płac sama na papierze. W internecie jest dużo przykładów. Po zrobieniu tego w programie, sprawdzałam czy zgadza się z moimi obliczeniami. Jak nie, to szukałam błędu. Robiłam tak dopóki nie nauczyłam się obsługi programu i wiedziałam, że zrobiłam na pewno dobrze. |
2016-10-28, 06:22 | #1538 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Płace robimy w programie AGA.Czy zawsze trzeba sprawdzać po tym programie? On się może pomylić?
|
2016-10-28, 07:34 | #1539 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 113
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Odniosę się jeszcze do Twojego głównego problemu, czyli bycia rzuconą na głęboką wodę - sama zaczynałam od pracy w biurze doradcy podatkowego, teraz prowadzę własne biuro rachunkowe i z perspektywy swojego doświadczenia i całej drogi zawodowej powiem tak: samodzielne stanowisko to nie staż, księgowy to nie uczeń w szkole, wiedzę nabywa się samemu, nikt jej łopatką do głowy wkładał nie będzie. Ja zaczęłam pracę jeszcze w trakcie studiów, pierwszego dnia koleżanka z pracy pokazała mi, jak funkcjonuje program księgowy, od drugiego dnia księgowałam. Jeśli miałam pytania bądź wątpliwości natury podatkowej, przyjęte było, że szukam odpowiedzi sama - w ustawie, w urzędzie, w ZUSie, w dokumentach poprzednich miesięcy. Tak jak napisała Agnieszka Gie, jak sama spróbujesz rozwiązać problem i z rozwiązaniem podejdziesz do koleżanek czy szefowej, na pewno spojrzą na Ciebie przychylnym okiem. Ja do dzisiaj nie zapomnę, jak pewnego pięknego dnia (w pierwszym roku pracy) dostałam nagle do księgowania firmę na pełnej księgowości, która zajmowała się importem. Szef przyniósł stos SAD-ów, pierwszy raz w ogóle coś takiego widziałam na oczy, było już po 10. dniu następnego miesiąca, na rozliczenie zostało parę dni roboczych, a mnie 2 dni zajęło rozkminienie zasad importu towarów i rozliczania tego importu na potrzeby VAT i podatku dochodowego. A to była jedna z 20 firm, które rozliczałam Tak było. Jak jest teraz? Teraz mam w obsłudze takie firmy, w których są zatrudnione samodzielne księgowe, a ja je nadzoruję. Jak dotąd tylko jedna dziewczyna wg mnie nadawała się do zawodu - taka, która sama dążyła do znalezienia rozwiązania. Najgorszy pracownik w księgowości to taki, który mówi "ale nikt mi tego nie pokazał". Księgowość jest o tyle specyficzną branżą, że przepisy zmieniają się tak często, że za miesiąc pojawi się zagadnienie, z którym nikt nigdy wcześniej nie miał do czynienia i nie będzie komu "pokazać, jak to się robi". Ja kiedyś dostałam w pracy do obsługi spółkę z o.o. zajmującą się działalnością rolniczą (produkcja mleka). Nikt nie wiedział, jak to księgować, nawet szefowa, więc sama szukałam. Jak klient przyniósł rozliczenie pierwszej sprzedaży mleka do mleczarni, to po prostu do tej mleczarni zadzwoniłam i pani mi wytłumaczyła jak - sic - krowie na rowie, co jest czym i z czego wynika, bo bez tego po prostu bym dokumentu nie zaksięgowała. Trzeba czytać ustawy, stronę Ministerstwa Finansów, publikacje branżowe. Jeśli macie w pracy zaprenumerowane jakieś czasopisma dla księgowych, korzystaj. Jeśli nie - niektóre biblioteki dysponują takimi czasopismami. Ale nie czytaj od deski do deski, bo to bez sensu. Wybierz sobie jakiś artykuł, przeczytaj początek (czyli pytanie lub problem) i najpierw rozwiąż sama, a potem sprawdź z dalszą częścią artykułu, pomyśl, czy miałaś rację, a jeśli nie, to dlaczego. Jeśli trudne jest dla Ciebie obliczanie płac, ćwicz różne warianty - zatrudnienie w połowie miesiąca, chorobę, urlop wychowawczy w trakcie miesiąca, nieobecność usprawiedliwioną niepłatną, itp. I pamiętaj o trzech zasadach: 1) myśl - nawet jeśli księgowałaś coś sto razy, za sto pierwszym wciąż myśl, bo może przepisy się akurat zmieniły albo jest jakaś drobna różnica w fakturze, 2) wątp - nie polegaj na koleżankach, one też mogą popełniać błędy. Niektóre księgowe na przykład sądzą, że "towar" albo "kawa" to prawidłowy opis zdarzenia gospodarczego w KPiR. Przez 14 lat pracy w księgowości przekonałam się, że błędy popełniają wszyscy: - główne księgowe, - doradcy podatkowi, - pracownicy urzędów skarbowych, - pracownicy ZUS, - pracownicy GUS itp, itd 3) sprawdzaj - sprawdzaj innych, ale przede wszystkim sprawdzaj siebie. Znam księgowe, które myślą, że jak sprawdziły wydruk księgi przychodów i rozchodów, to rejestrów VAT już sprawdzać nie trzeba I powodzenia
__________________
Cel 1 - Triathlon 2018 Cel 2 - 15 lat, 15 języków Książki 2017 - 3 Filmy 2017 - 21 |
|
2016-10-28, 15:21 | #1540 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Ja 2 listopada zaczynam staż w biurze rachunkowym i już się zaczynam stresować. Na razie umiem tylko księgować wyciągi bankowe i wprowadzać faktury do rejestru vat. Znam się trochę na kodeksie pracy, wiem też jak się liczy płace, bo miałam z tego solidne szkolenie. Robię teraz sobie szkolenie online z kpir. Wiedza ta jest jednak bardzo teoretyczna i boję się niektórych rzeczy od strony praktycznej, technicznej.
Zastanawiam się jak to jest z nadzorem pracy ? Miałam okazję księgować wyciągi bankowe przez kilka dni w biurze rachunkowym i wiele rzeczy było źle wprowadzone na kilka miesięcy wstecz, a przecież nie jest to żadna zaawansowana wiedza. Widziałam przypadek, że wszystko było zaksięgowane tylko po stronie KW. Zastanawiam się jak takie biuro w ogóle funkcjonuje? ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Cytat:
Poza tym z tego co piszesz mam wrażenie, że szefowa idzie po najmniejszej linii oporu, czyli zatrudnia tych, którym nie musi dużo płacić, a pracownicy boją się o własne stołki, dlatego niechętnie pomagają. |
|
2016-10-28, 15:55 | #1541 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Co do staży w biurach rachunkowych. Zazwyczaj firmy biorą stażystów po to żeby pomagali w pracy, robili najprostsze zadania np. porządkowanie dokumentów itp., a nie po to, żeby ich czegoś uczyć. Ja powierzałam stażystkom wpinanie dokumentów do segregatorów i numerowanie, a jak widziałam, że któraś jest bardziej rozgarnięta to jakieś proste księgowanie. Nie miałam tyle czasu, żeby co kilka tygodni przyuczać nową osobę, tłumaczyć, powtarzać kilka razy to samo, a potem jeszcze sprawdzać. Szybciej zrobić to samemu. Nie chciałam siedzieć w pracy po godzinach po to, żeby stażystka się czegoś nauczyła. Tak to niestety wygląda. Szefowa też jasno mówiła, że stażyści są do pomocy i mamy robić tak, żeby nam się szybciej i lepiej pracowało i nie tracić czasu niepotrzebnie. |
|
2016-10-28, 16:26 | #1542 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Co do pogrubionego, ja też byłam niedoświadczona i robiłam to pierwszy raz w życiu. Problem w tym, że firmy biorą ludzi na staż jak leci, osoba może nie wiedzieć ile to jest 2+2, ale grunt, że jest darmowym pracownikiem. |
|
2016-10-28, 16:44 | #1543 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Zgadzam się z Tobą. Nie zmienia to faktu, że tak jest.
Większości tych biur nie zależy na nowym, dobrym pracowniku, bo nie mają wolnych etatów, ani pieniędzy na zatrudnianie dodatkowych osób. Do tego trzeba by było wyznaczyć opiekuna, który nie zajmowałby się księgowaniem tylko szkoleniem takiego stażysty, a to kolejne koszty. |
2016-10-28, 20:41 | #1544 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Te wszystkie opowieści nt. biur rachunkowych to jakbym czytał swój przypadek (dawno nie pisałem, ale kiedyś kiedyś były tutaj moje pojedyncze posty).
Ja przyszedłem na staż 5 miesięczny, przede mną była dziewczyna oraz dwóch chłopaków do pomocy (studentów). Pierwszego dnia już miałem księgowanie (a ja kompletnie z tego zielony), potem z biegiem czasu dostaję spółkę. I tak na dziś mam ok. 40 KPiR, 5 spółek z o.o. na głowie. Resztę dekretuję. Aha, ZUSami i ogólnie płacami zajmuje się oddzielna osoba, ja tylko listy księguję. Na początku jak miałem problemy to szedłem do szefowej (zresztą dla pewności niekiedy też idę). Ponieważ biuro mam z sobą 4-osobowe, to nie mam innej opcji. Księgowej jak się pytam, to odpowiedź zasadniczo jest "nie wiem jak to ująć". Generalnie z biegiem czasu, to praca coraz mniej mi odpowiada. Mając tylu klientów na głowie trudno jest to wszystko ogarnąć, zwłaszcza w miesiącach "kwartalnych"(samych faktur do wrzucenia/zaksięgowania jest 2000). Norma to praca po 9 godzin minimum, zwłaszcza jak biuro nie ma sekretariatu, a telefon non stop potrafi bombardować. Do tego klienci - jedno wielkie użeranie: braki w dokumentach, pytania do faktur, bo nie opisane, w październiku było jedno wielkie mailowanie z każdym; kadrowy ma też ciężko - klienci wymagają by np. pilnie im zrobił świadectwo pracy (bywa, że w przeciągu godziny). Jeden wielki pęd. Co do zatrudniania to ja jestem zwodzony tak od pół roku - przyszedł klient, że on nie ma czasu na przywożenie dokumentów no i czy szefowa nie może kogoś delegować. No i próba była wlepienia mnie, ale się "postawiłem", sugerując, że mam nadmiar obowiązków i by któryś mi zabrano. Ostatnia próba miała być we wrześniu, ale osoba "po znajomości" się rozmyśliła. A ponieważ biuro nie ma nadal pracownika na zastępstwo, więc nie chodzę na L4, a po powrocie z urlopu jest masa dokumentów (urlopy oczywiście pomiędzy 25tym, a 5tym). |
2016-10-28, 23:59 | #1545 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Dokładnie tak samo miałam. 9 godzin to była norma, w gorących okresach 10, a mój rekord to 13. Ale wtedy miałam zdrowie, teraz już nie dałabym rady.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka |
2016-10-29, 08:44 | #1546 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Obawiam się jednak, że ciężko znaleźć pracę umysłową, która będzie "lekka". Nie te czasy. Edytowane przez MsLizard Czas edycji: 2016-10-29 o 08:47 |
|
2016-10-29, 08:51 | #1547 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 113
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Kiedyś zastanawiałam się nad zatrudnieniem pracownika, ale część klientów już na wstępie podkreślała, że wymagają, abym ja osobiście prowadziła ich księgowość, a poza tym poza jednym przypadkiem (niestety dziewczyna za głosem serca wyjechała do innego miasta) nie trafiłam na osobę, której mogłabym powierzyć pracę bez lęku o to, czy zrobi wszystko dobrze, a wierzcie mi, sprawdzanie po kimś jest o wiele bardziej czasochłonne niż zaksięgowanie samemu. Wiem, bo mam dwóch takich klientów, u których nadzoruję księgowość, co sprowadza się w praktyce do tego, że biorę dokumenty i wydruki i faktura po fakturze wszystko sprawdzam, bo niestety samodzielne księgowe z 10-letnim doświadczeniem potrafią robić takie byki, że włos na głowie się jeży xD Cytat:
Albo: - ja zapomniałem (10 lat prowadzi działalność i zapomniał o przywiezieniu dokumentów), - ja jestem w Hiszpanii, - ja pani wyślę zdjęcia faktur - a mogę być w niedzielę koło 20:00? Klientka roku - nie przywiozła dokumentów, ja skończyłam pracę na dany dzień i wieczorem szłam na spotkanie ze znajomymi - do kawiarni i do kina. Ona dzwoni i mówi, że chce właśnie teraz przywieźć dokumenty. Mówię jej, że niestety, nie ma mnie w biurze, zapraszam następnego dnia. Dalszy ciąg: - ale gdzie pani jest? - wyszłam na spotkanie - ale gdzie? ja pani poszukam na mieście i dam pani te dokumenty - to jest niemożliwe - ale spokojnie, nawet jak pani się przemieszcza, to będziemy na telefonie i gdzieś panią złapię, - droga pani, idę do kina, czy chce pani wejść na salę kinową w trakcie seansu i szukać mnie w ciemnościach?
__________________
Cel 1 - Triathlon 2018 Cel 2 - 15 lat, 15 języków Książki 2017 - 3 Filmy 2017 - 21 |
||
2016-11-05, 13:50 | #1548 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 959
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Dziewczyny potrzebuję porady:
Od poniedziałku zaczynam pracę w nowej firmie, gdzie będę korzystać z programu COMARCH OPTIMA. Nigdy nie miałam z nim styczności, jestem zaintrygowana i trochę przerażona zarazem Znacie ten program? Jak bardzo jest zaawansowany? Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi
__________________
14.02.2015 03.06.2017 18.08.2018 |
2016-11-05, 15:01 | #1549 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
|
|
2016-11-06, 17:39 | #1550 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 146
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
|
|
2016-11-13, 13:57 | #1551 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Od 2 tygodni jestem na stażu w księgowości. Zajmowałam się już zusami, teraz głównie pkpir. Jestem po kursie z kadr i płac i jeśli chodzi o te rzeczy, to przynajmniej wiem z czym to się je i jakie są przepisy. Natomiast w kwestii pkpir i pełnej księgowości wiem niewiele. Dziewczyny w pracy są bardzo pomocne, tłumaczą mi jak się to robi, przeglądam też wcześniejsze księgi i dostrzegam pewne schematy, ale zupełnie nie wiem skąd się biorą pewne rzeczy. Dużo jest materiałów i podręczników do pełnej księgowości, ale z kpir jakoś nie widzę. Teoretycznie zaczęłam robić kurs z kpir na internecie, ale to były podstawy podstaw, których się nauczyłam w pracy.
Mam zatem pytanie, jest sens się tego uczyć teoretycznie, czy warto mieć jakiś podręcznik, materiały? Czy po prostu czytać przepisy? Powiem szczerze, że nie lubię się uczyć z suchych przepisów, bo mniej rozumiem. |
2016-11-14, 09:45 | #1552 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
A akademia PARP? Tam widziałem że kurs z pkpir jest
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-11-26, 11:19 | #1553 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Jestem już prawie miesiąc na tym stażu i mam zupełnie inne odczucia niż większość osób tutaj piszących o swojej pracy. Sama nie wiem co myśleć o niektórych rzeczach związanych z moją pracą, otóż w tym biurze, w którym jestem nie ma tzw. "urwania głowy", a wręcz przeciwnie, widzę, że dziewczyny wręcz się lenią. Nie mogę na nie narzekać, bo zawsze jak o coś zapytam to mi pomogą, ale teraz pod koniec miesiąca praktycznie nie mam pracy (choć one twierdzą, że mają zaległości, ale nie przeszkadza im to siedzieć na internecie, albo rozmawiać z rodziną przez telefon). Dziewczyny obsługują ok. 60 firm, w tym 5 z pełnej księgowości. Ja w tym miesiącu zrobiłam 8 pkpir, 2 ryczałty, zusy dla ok. 30 firm i ogarnęłam trochę spraw kadrowych. Nie jest to dużo, ale znaczna część mojej pracy to było opisywanie zaległych miesięcy i patrzenie jak się robi pkpir. Teraz jak już nie ma za dużo pracy też opisuje segregatory, bo są w tym duże braki. Szef to chodząca encyklopedia, do tego wszystko co robimy sprawdza osobiście czy nie ma żadnych błędów. Nie ma mobbingu, dużej rotacji pracowników (dziewczyny pracują tam kilka lat, nie zachwalają pracy, ale też specjalnie nie narzekają), nie zauważyłam też, żeby biuro miało jakieś problemy finansowe, ale mimo wszystko zastanawia mnie jak to BR się utrzymuje, bo 60 firm jak sobie wykalkulowałam to nie jest duży zysk na 2 pracowników. Siebie nie liczę, bo jestem stażystką, ale wiem, że przez długi okres czasu szef miał 3 pracowników. |
|
2016-11-26, 11:31 | #1554 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Ja z kolei mam pytanie: korzystał ktoś może z kursów księgowości online "Profesjonalne Kursy Rachunkowości" organizowane przez Mentoris?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-11-27, 20:33 | #1555 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
OMG, aż zazdroszczę. Do mnie przychodzi od stycznia 2 nowych klientów - dużych. Przyszła też dziewczyna na zlecenie, ale jest 2 dni w tygodniu, potem ma być 3. To już wiem skąd takie różnice - u mnie jest w biurze dysproporcja: księgowa zajmuje się 4 spółkami miesięcznymi, 2ma sporymi kwartalnymi i 10 bardzo małymi kwartalnymi (i to tylko te wszystkie księguje, ja dekretuję, robię wyciągi itd). Cała reszta jest dla mnie, więc księgowa jest przez tydzień w pracy przy dobrych wiatrach, w miesiącach kwartalnych jest góra 3 tyg. Szefowa oczywiście nie wkleja jej następnych; a samo zlecenie - trochę nie widzę w tym sensu, ktoś przychodzi w pn a następnie w czw i tyle dni mam czekać na skończenie firmy (osoba ma podlegać mnie)? To się bardzo rozciągnie w czasie, jeśli osoba na zleceniu ma robić firmę od początku do końca. Tak w ogóle pracuje ktoś na Optimie? Rozliczanie rozrachunki tylko w module kasa-bank, czy też na koncie? |
|
2016-11-27, 21:23 | #1556 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie województwo,
Wiadomości: 13 331
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Hej mogę się dołączyć w księgowości pracuje od stycznia wcześniej miałam kurs kpir
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
2017 : picie H2O czytanie książek ubieranie się kobieco nie przejmowanie się głupotami regularnie spisywanie wydatków angielski: fce + filmy i seriale głosowanie na lp 3 patenty żeglarskie V i VI nauka pływania c.d. Zakochana od 12.11.2015 roku |
2016-12-20, 13:51 | #1557 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Ja teraz dostałam pracę w biurze, mam wprowadzać faktury itp. Będę pracować na xxx i czeka mnie jeszcze nauka raportowania JPK. Ktoś z was ma jakieś doświadczenia z JPK i może coś podpowiedzieć?
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-12-27 o 22:50 Powód: Reklama. |
2016-12-23, 17:09 | #1558 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Moim zdaniem nudna robota. Trzeba to na prawdę lubić
__________________
Cicha woda zawsze płynie głęboko. |
2016-12-28, 09:36 | #1559 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Dziewczyny (i chłopaki ) chciałabym się poradzić...
Wybierając zawód w wieku 19 lat wahałam się bardzo między FiR-em a grafiką. Od zawsze lubiłam matematykę, byłam cierpliwa, dokładna, skrupulatna ale też interesowała mnie grafika, komputery, sztuka. Ostatecznie wybór padł na grafikę na ASP. W tym momencie lat mam 26 (pewne życiowe zawirowania wydłużyły czas) i jestem absolwentką studiów licencjackich w trakcie pierwszego roku magisterki na grafice. Po tych paru miesiącach spędzonych na uczelni utwierdziłam się w przekonaniu, że niczego więcej nie wycisnę już z tych studiów i nie ma sensu kontynuować. Pracuję jako grafik i jest to praca niezwykle ciężka, męczy mnie nieustający stres i przede wszystkim przymus kreatywnego myślenia pod CIĄGŁĄ presją czasu. Marzę o tym by idąc do pracy każdego dnia wiedzieć co mnie czeka, łaknę tzw. rutyny, choć zdaję sobie sprawę z tego, że w pracy księgowej konieczne jest ciągłe dokształcanie - nie mam z tym problemu, lubię się rozwijać. Ostatecznie podjęłam decyzję o przebranżowieniu się albo raczej "poszerzeniu horyzontów" (jako że nie wykluczam, że będę chciała kiedyś wrócić do zawodu grafika, w tym momencie - zmęczenie materiału). I teraz prośba o pomoc doświadczone osoby: Zastanawiam się nad paroma rozwiązaniami. Na pewno w grę wchodzą jedynie studia zaoczne, weekendowe - muszę pracować. Nie chciałabym również zamykać sobie drogi do wyższych poziomów "wtajemniczenia" i kwalifikacji - stąd pomysł na studia mimo, że wiem że zawód księgowej można wykonywać nawet po szkole średniej - ale z tego co zrozumiałam są pewne ograniczenia i jednak większą szansę na awans, lepsze zarobki w PL czy za granicą mają absolwenci szkół wyższych ze skończonymi kursami. Czy jest sens iść na studia od początku, tzn zacząć od licencjatu, potem magister czy wystarczy że teraz, kiedy mam już licencjat z grafiki pójdę na magistra z FiRu? Wiem, że nikt nie jest mi w stanie powiedzieć czy się utrzymam na studiach, czy dam radę, nie tego oczekuję. Wiadomo, że wybierając teraz magistra z FiRu czeka mnie multum nauki i nadrabiania zaległości z I stopnia (planuję przerobić podręczniki z I stopnia we własnym zakresie przynajmniej na tyle, by nie być kompletnie zieloną + przypomnieć sobie matematykę) Chciałabym wiedzieć czy mieliście w ogóle do czynienia na studiach magisterskich z osobami, które robiły wcześniej licencjat na kompletnie niezwiązanym z księgowością kierunku? Czy takie przypadki się zdarzają? Wiem, że wiele ludzi przebranżawia się na księgowego i jest to częste zjawisko ale nie znalazłam nigdzie informacji czy to przebranżowienie polega na zaczynaniu studiów od początku czy postanawiają zrobić od razu magistra. Dowiadywałam się również na uczelniach mnie interesujących, że nie trzeba mieć dyplomu licencjackiego z FiRu ani nawet ekonomicznych kierunków, żeby zostać przyjętym na zaoczną magisterkę. Można pójść po dowolnym kierunku i o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń lub konkurs dyplomów. Wiem też, że sporo ludzi decyduje się pójść na podyplomówkę mimo, że wcześniejsze studia mają skończone na innym kierunku ale jeśli mam do wyboru 2 lata magistra lub 1-2 lata podyplomowych, w sytuacji kiedy mam jedynie licencjat - wybieram magistra. Będę BARDZO wdzięczna za wszelkie wskazówki PS: Zastanawiam się również nad zapisaniem się na kurs SKWP I stopnia. W styczniu rozpoczyna się kolejna edycja kursu - myślę, że mógłby być to dobry wstęp do księgowości jeszcze przed rozpoczęciem studiów FiR. Edytowane przez Anka2790 Czas edycji: 2016-12-28 o 10:01 |
2016-12-28, 11:43 | #1560 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zawód księgowa/księgowy
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:14.