Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone - PORADY - część II

[kascysko]

Napisane przez Flavis

...kolei olejek rycynowy daje najlepsze efekty ze wszystkich olejów, ale jego staram się rzadko używać, bo może wysuszyć włosy.

Nieprawda, może jedynie spuszyć - jeśli Ci służy, to używaj na zdrowie
KLIK!

[pannawys]

Dziewczyny, zabijcie, jeżeli zadam głupie pytanie, ale... gdzie i jakie oleje kupujecie? Jestem zielona w temacie, a chciałabym rozpocząć proces reanimacji swojego siana na głowie...

[kascysko]

Napisane przez pannawys

Dziewczyny, zabijcie, jeżeli zadam głupie pytanie, ale... gdzie i jakie oleje kupujecie? Jestem zielona w temacie, a chciałabym rozpocząć proces reanimacji swojego siana na głowie...

Zacznij od tego oleju, na którym smażysz i który masz już w kuchni

[ugorek]

Napisane przez pannawys

Dziewczyny, zabijcie, jeżeli zadam głupie pytanie, ale... gdzie i jakie oleje kupujecie? Jestem zielona w temacie, a chciałabym rozpocząć proces reanimacji swojego siana na głowie...

W aptekach (np. doz - można zamówić online i odebrać w aptece), w sklepach ze zdrową żywnością, w lepszych sklepach spożywczych - tam kupisz takie oleje jak kokosowy, lniany, awokado, rycynowy, olej z pestek winogron, sezamowy i inne.

W rossmanach i podobnych drogeriach znajdziesz mieszanki - olej na rozstępy Fur mama, oleje green pharamcy, inne "drogeryjne".

No i internet, tu już bez ograniczeń.

[masija]

Cześć

W sobotę miałam rozjaśniane włosy u fryzjera.
Obecnie są niestety gumowate, szorstkie i w średniej kondycji.
Zastanawiam się cały czas na pielęgnacją.
Do tej pory stosowałam olej ryżowy i był dla mnie w miarę dobry.
Ale myślę jakie maski mogę dokupić-Wax? Biovax? I z odżywek Garnier AiK?

Co mogę jeszcze robić żeby podratować te moje włosy?

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

W jakim markecie/dyskoncie dorwę olej lniany oprócz Biedronki? Ten już testowałam i czytałam wiele opinii, które mówią, że wydziela on większy "smrodek" niż inne oleje lniane. Ja wyczuwałam z biedronkowego trochę "rybią" woń

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez masija

Cześć

W sobotę miałam rozjaśniane włosy u fryzjera.
Obecnie są niestety gumowate, szorstkie i w średniej kondycji.
Zastanawiam się cały czas na pielęgnacją.
Do tej pory stosowałam olej ryżowy i był dla mnie w miarę dobry.
Ale myślę jakie maski mogę dokupić-Wax? Biovax? I z odżywek Garnier AiK?

Co mogę jeszcze robić żeby podratować te moje włosy?

ja w lutym rozjaśniłam włosy o jakieś 2 tony, ale były wcześniej jeszcze kilkakrotnie katowane farbą (w tym Palette) i zdołało je to nieźle podniszczyć. Teraz różnica w dotyku między naturalnymi a farbowanymi jest wyczuwalna, ale wizualnie udało mi się ją opanować i odrost już zlewa się z farbowanymi a poradziłam sobie z tym następująco
- maska WAX na allegro, o wiele taniej niż w aptece (ok. 9 zł/480 g). Pierwsze opakowanie działało cuda, ale kolejne już nie robiło szału, więc zrezygnowałam. Ale za tę cenę warto spróbować
- używałam również Garniera Avocado i również poprawiał stan włosów, ale nie był wg mnie wydajny i zapach mnie trochę męczył
- olejowanie, aczkolwiek ja czyniłam to dość nieregularnie. Bardzo pomogła mieszanka olejku rzepakowego z rycyną i olej lniany
- mycie metodą OMO - na włosy (na ich długość) nakładałam odżywkę, za którą średnio przepadam, potem myłam skalp szamponem i na koniec nakładałam treściwszą odżywkę
- maska do włosów farbowanych Ziaja - co prawda nie wpłynie ona raczej na trwałość koloru, jeśli ktoś farbuje, ale naprawdę poprawia ich stan, kosztuje tylko 6,50, a działa cuda. Jestem oczarowana!
- zabezpieczanie końcówek po każdym myciu, a jeśli włosom zdarza się spuszyć, to i na długości. Używam na zmianę serum Gliss Kur Million Gloss i arganowego serum Mariona, które wydaje mi sę być bardzo treściwe. Marion nakładam tylko na końcówki, bo na długości skleja włosy w strączki, ale mimo to uwielbiam ten produkt
- podcięłam nieco końcówki i póki co w miarę opanowałam ich rozdwajanie. Moje naturalne w ogóle się nie rozdwajają.

co do Biovaxów się nie wypowiem, bo jakoś jeszcze nie miałam okazji ich użyć, ale na pewno niebawem nabędę jakiś ich produkt ale jeśli chodzi o coś tańszego i ekonomicznego, to bardzo pomógł Kallos Omega mam nadzieję, że pomogłam, jak coś mi się przypomni, to jeszcze napiszę

[Wolha wRedna]

Napisane przez pannawys

Dziewczyny, zabijcie, jeżeli zadam głupie pytanie, ale... gdzie i jakie oleje kupujecie? Jestem zielona w temacie, a chciałabym rozpocząć proces reanimacji swojego siana na głowie...

Zacznij od olejów kuchennych. Na pewno masz w domu olej słonecznikowy, rzepakowy czy też oliwę z oliwek. Są taniutkie (bo to w końcu najpopularniejsza spożywka) ale mogą działać lepiej niż niejeden droższy i bardziej egzotyczny olej.

A dalej tak jak już ktoś odpowiedział: mieszanki olejowe np z Rossmana, inne oleje w większych marketach spożywczych.

W internecie moża tez kupić oleje specjalnie przeznaczone do pięlegnacji ciała i włosów. Mnie już nie kuszą, bo od 2óch lat z czystej oszczędności korzystam z tych rafinowanych spożywczych i moim włosom wystarczają.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

aha, co do mojego "poradnika" to chcę dodać, że włosy olejowałam na sucho jest to metoda wydajniejsza, idzie mniej oleju i włosy łatwiej mi domyć. no i można je spleść w warkocz i nie widać, że coś na nich jest olejuję tylko długość

[Flavis]

Napisane przez kascysko

Nieprawda, może jedynie spuszyć - jeśli Ci służy, to używaj na zdrowie
KLIK!

ja wyczytałam na którymś z blogów, że może wysuszyć. nigdy tego nie zaważyłam, bo moje włosy pokochały się z rycyną i mogę mieszać je z różnymi innymi dodatkami lub solo - włosy zawsze wyglądają jakbym była gwiazdą Hollywood. szkoda tylko, że na krótko

[Soupir bordeaux]

Napisane przez kascysko

Zacznij od tego oleju, na którym smażysz i który masz już w kuchni

Ja kupiłam ten lniany, ale chyba wykorzystam go w kuchni bo jego zapachu na włosach nie zniosę, przeraźliwie śmierdzi. :/
Wracam do indyjskich, wczoraj zamówiłam Sesę. Zobaczymy co z tego będzie...

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Soupir bordeaux

Ja kupiłam ten lniany, ale chyba wykorzystam go w kuchni bo jego zapachu na włosach nie zniosę, przeraźliwie śmierdzi. :/
Wracam do indyjskich, wczoraj zamówiłam Sesę. Zobaczymy co z tego będzie...

gdzie kupiłaś lniany? pamiętaj, że nie wolno go poddawać obróbce termicznej, bo straci wszystkie właściwości, no i ma krótki termin przydatności (przeważnie ok. 3 miesięcy) i koniecznie przechowywać w lodówce
podobno Sesa to straszny śmierdziel. Miałam Bhringraj i Heenaarę. Oba jak dla mnie zalatują kostką do toalety, zwłaszcza ten pierwszy najlepsze efekty dają u mnie te najtańsze i najlepiej dostępne oleje, chociaż tak naprawdę żaden olej nie zaszkodził moim włosom i każdy im pasuje nawet kokos nie zaszkodził porowatej od farbowania części włosów, wręcz przeciwnie

[Flavis]

Ja również głównie stosowałam najpopularniejsze oleje - lniany, oliwa z oliwek, etc. W sumie ostatnio pomyślałam, że pora spróbować bardziej specjalistycznych olejków (czyt. do włosów, a nie do kuchni). Tak więc zastanawiam się nad kupnem Olejku Sesa. Z drugiej strony chcę kupić również olejek Khadi, ale dla wysokoporów może być puszący, a ja nie chcę płacić tyle pieniędzy za bubel dla moich włosów.
Który olejek powinnam kupić? Włosy zniszczone, wysokoporowate, olejuje od pond pół roku, suche końce, w połowie rozjaśnione

[Wolha wRedna]

Napisane przez Flavis

Ja również głównie stosowałam najpopularniejsze oleje - lniany, oliwa z oliwek, etc. W sumie ostatnio pomyślałam, że pora spróbować bardziej specjalistycznych olejków (czyt. do włosów, a nie do kuchni). Tak więc zastanawiam się nad kupnem Olejku Sesa. Z drugiej strony chcę kupić również olejek Khadi, ale dla wysokoporów może być puszący, a ja nie chcę płacić tyle pieniędzy za bubel dla moich włosów.
Który olejek powinnam kupić? Włosy zniszczone, wysokoporowate, olejuje od pond pół roku, suche końce, w połowie rozjaśnione

Czy Twoje włosy miały kiedykolwiek styczność z olejem kokosowym? Zaczęłabym od jego czystej wersji, bo jeśli Twoim wysokoporowatym włosom się nie spodoba spokojnie zużyjesz np. jako olejek do ciała. Sesy ani Khadi raczej do ciała nie da się zużyć i są o wiele droższe. Obydwa są na bazie kokosa więc warto przetestować najpierw jego

[Flavis]

Napisane przez Wolha wRedna

Czy Twoje włosy miały kiedykolwiek styczność z olejem kokosowym? Zaczęłabym od jego czystej wersji, bo jeśli Twoim wysokoporowatym włosom się nie spodoba spokojnie zużyjesz np. jako olejek do ciała. Sesy ani Khadi raczej do ciała nie da się zużyć i są o wiele droższe. Obydwa są na bazie kokosa więc warto przetestować najpierw jego

Tak, kupiłam kokosa z ekologicznego sklepu tłoczonego na zimno, za każdym razem jak go używałam (bo nie chciałam się poddać za pierwszym razem) robił mi niesamowity puch na włosach. Nigdy z kokosa nie byłam zadowolona, leży niechciany w lodówce.

[pannawys]

Napisane przez Wolha wRedna

Zacznij od olejów kuchennych. Na pewno masz w domu olej słonecznikowy, rzepakowy czy też oliwę z oliwek. Są taniutkie (bo to w końcu najpopularniejsza spożywka) ale mogą działać lepiej niż niejeden droższy i bardziej egzotyczny olej.

A dalej tak jak już ktoś odpowiedział: mieszanki olejowe np z Rossmana, inne oleje w większych marketach spożywczych.

W internecie moża tez kupić oleje specjalnie przeznaczone do pięlegnacji ciała i włosów. Mnie już nie kuszą, bo od 2óch lat z czystej oszczędności korzystam z tych rafinowanych spożywczych i moim włosom wystarczają.

W zasadzie, to nie używam oleju, ale skoro tak, to nabędę drogą kupna i w sobotę będę próbować. W sobotę, bo chyba boję się tego zapachu...

[Wolha wRedna]

Napisane przez Flavis

Tak, kupiłam kokosa z ekologicznego sklepu tłoczonego na zimno, za każdym razem jak go używałam (bo nie chciałam się poddać za pierwszym razem) robił mi niesamowity puch na włosach. Nigdy z kokosa nie byłam zadowolona, leży niechciany w lodówce.

Hm... nie chcę Cię straszyć, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że oleje indyjskie na bazie kokosa mogą okazać się niewypałem. W moim przypadku kokos odpada i to nawet w momencie kiedy mam już prawie całe zdrowe włosy (są po prostu wysokoporowate lub na granicy wysokoporowatości - z natury). Jeśli zależy Ci na oleju typowym do przyspieszenia porostu, do używania na skalp, może spróbuj łopianowy?

Napisane przez pannawys

W zasadzie, to nie używam oleju, ale skoro tak, to nabędę drogą kupna i w sobotę będę próbować. W sobotę, bo chyba boję się tego zapachu...

Jeśli chodzi o podstawowe kuchenne oleje nie ma problemu z zapachem. Nie pozostaje na włosach po myciu, a i w trakcie olejowania nie jest uciążliwy (no ewentualnie taki lniany - zalatujący rybką). Schody zaczynają się gdy korzystamy np. z olejów indyjskich, które mają mocne i specyficzne zapachy często nie zmywające się za pierwszym ani nawet drugim myciem szamponem.

Przede wszystkim pilnuj, żeby dokładnie domyć olej i powodzenia

[pannawys]

W każdym razie, pierwszy raz lepiej zaliczyć w weekend

Dzięki

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Jeśli chodzi o oleje służące porostowi włosów, to u mnie dobrze się sprawdzały maceraty stosowałam pokrzywowy i kozieradkowy i naprawdę dawały efekty. A zrobiłam je w bardzo prosty sposób: do słoiczków wsypałam zioła, zalałam je najzwyklejszym olejem do smażenia i odstawiłam na jakieś 2-3 tygodnie

W ten sposób planuję uczynić także maceraty z łopianu, bylicy bożego drzewka i innych dobrości. I jest to o wiele tańsza opcja do wypróbowania, jeśli ktoś obawia się wydać kilkadziesiąt złotych na olej. Z tym, że oleje ziołowe mogą niektórym przesuszać włosy, ale nie muszą. Ale na porost będą w sam raz i jeśli macie jakieś suszone zioła, to warto przyrządzić

[SceneQueene]

Napisane przez masija

Cześć

W sobotę miałam rozjaśniane włosy u fryzjera.
Obecnie są niestety gumowate, szorstkie i w średniej kondycji.
Zastanawiam się cały czas na pielęgnacją.
Do tej pory stosowałam olej ryżowy i był dla mnie w miarę dobry.
Ale myślę jakie maski mogę dokupić-Wax? Biovax? I z odżywek Garnier AiK?

Co mogę jeszcze robić żeby podratować te moje włosy?

Same dobre produkty. Aczkolwiek, jeśli włosy są jak guma to tylko nożyczki im pomogą...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[masija]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5268227 5]W jakim markecie/dyskoncie dorwę olej lniany oprócz Biedronki? Ten już testowałam i czytałam wiele opinii, które mówią, że wydziela on większy "smrodek" niż inne oleje lniane. Ja wyczuwałam z biedronkowego trochę "rybią" woń

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------



ja w lutym rozjaśniłam włosy o jakieś 2 tony, ale były wcześniej jeszcze kilkakrotnie katowane farbą (w tym Palette) i zdołało je to nieźle podniszczyć. Teraz różnica w dotyku między naturalnymi a farbowanymi jest wyczuwalna, ale wizualnie udało mi się ją opanować i odrost już zlewa się z farbowanymi a poradziłam sobie z tym następująco
- maska WAX na allegro, o wiele taniej niż w aptece (ok. 9 zł/480 g). Pierwsze opakowanie działało cuda, ale kolejne już nie robiło szału, więc zrezygnowałam. Ale za tę cenę warto spróbować
- używałam również Garniera Avocado i również poprawiał stan włosów, ale nie był wg mnie wydajny i zapach mnie trochę męczył
- olejowanie, aczkolwiek ja czyniłam to dość nieregularnie. Bardzo pomogła mieszanka olejku rzepakowego z rycyną i olej lniany
- mycie metodą OMO - na włosy (na ich długość) nakładałam odżywkę, za którą średnio przepadam, potem myłam skalp szamponem i na koniec nakładałam treściwszą odżywkę
- maska do włosów farbowanych Ziaja - co prawda nie wpłynie ona raczej na trwałość koloru, jeśli ktoś farbuje, ale naprawdę poprawia ich stan, kosztuje tylko 6,50, a działa cuda. Jestem oczarowana!
- zabezpieczanie końcówek po każdym myciu, a jeśli włosom zdarza się spuszyć, to i na długości. Używam na zmianę serum Gliss Kur Million Gloss i arganowego serum Mariona, które wydaje mi sę być bardzo treściwe. Marion nakładam tylko na końcówki, bo na długości skleja włosy w strączki, ale mimo to uwielbiam ten produkt
- podcięłam nieco końcówki i póki co w miarę opanowałam ich rozdwajanie. Moje naturalne w ogóle się nie rozdwajają.

co do Biovaxów się nie wypowiem, bo jakoś jeszcze nie miałam okazji ich użyć, ale na pewno niebawem nabędę jakiś ich produkt ale jeśli chodzi o coś tańszego i ekonomicznego, to bardzo pomógł Kallos Omega mam nadzieję, że pomogłam, jak coś mi się przypomni, to jeszcze napiszę [/QUOTE]
Dziękuję za tyle informacji
Na pewno skorzystam

Napisane przez SceneQueene

Same dobre produkty. Aczkolwiek, jeśli włosy są jak guma to tylko nożyczki im pomogą...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Dzisiaj po trzymaniu Wax'a 1 h były już inne w dotyku i przy rozczesywaniu.
Natomiast po trzymaniu oleju, umyciu głowy 2x Babydream myślałam, że wyjdą mi wszystkie.. Poplątane, kołtuny, mimo nałożenia odżywki.
Ale zawsze tak miałam po oleju i myciu Babydream..
Nie widzę więc sensu na razie stosowania oleju jeżeli mam wyrwać sobie wszystkie włosy:/
Chyba, że będę je myła jakimś innym szampoenm

[Ewelajna140]

Napisane przez masija

Dziękuję za tyle informacji
Na pewno skorzystam

Dzisiaj po trzymaniu Wax'a 1 h były już inne w dotyku i przy rozczesywaniu.
Natomiast po trzymaniu oleju, umyciu głowy 2x Babydream myślałam, że wyjdą mi wszystkie.. Poplątane, kołtuny, mimo nałożenia odżywki.
Ale zawsze tak miałam po oleju i myciu Babydream..
Nie widzę więc sensu na razie stosowania oleju jeżeli mam wyrwać sobie wszystkie włosy:/
Chyba, że będę je myła jakimś innym szampoenm

obstawiam babydream, bo on niesamowicie plącze włosy

[masija]

Napisane przez Ewelajna140

obstawiam babydream, bo on niesamowicie plącze włosy

okropnie

Możecie polecić coś do zmywania oleju?
Facelle był trochę lepszy ale też szału nie robił

[SceneQueene]

Może spróbuj jakiegoś nawilżającego szamponu po oleju? A jaki to olej?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Wiem też, że niektóre dziewczyny zmywają ojej odżywka. Sama nie próbowałam, ale może tedy droga?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

też przechodziłam etap mycia włosów BD i nie powiem, że to jest zły szampon, ale zarówno skóra głowy jak i włosy są lepiej domywane przez wszędzie demonizowane SLS i o dziwo nawet po szamponie oczyszczającym nie były tak splątane i "tępe" jak po BD

ja również zmywam olej metodą OMO i dzięki temu nie pozostają żadne niedomyte pasma naolejowane włosy dokładnie pokrywam odżywką (nie musi być jakaś super, ma tylko zemulgować olej) na kilka minut i przeczesuję grzebieniem. Potem myję całość szamponem

[Wolha wRedna]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5269396 0]Jeśli chodzi o oleje służące porostowi włosów, to u mnie dobrze się sprawdzały maceraty stosowałam pokrzywowy i kozieradkowy i naprawdę dawały efekty. A zrobiłam je w bardzo prosty sposób: do słoiczków wsypałam zioła, zalałam je najzwyklejszym olejem do smażenia i odstawiłam na jakieś 2-3 tygodnie

W ten sposób planuję uczynić także maceraty z łopianu, bylicy bożego drzewka i innych dobrości. I jest to o wiele tańsza opcja do wypróbowania, jeśli ktoś obawia się wydać kilkadziesiąt złotych na olej. Z tym, że oleje ziołowe mogą niektórym przesuszać włosy, ale nie muszą. Ale na porost będą w sam raz i jeśli macie jakieś suszone zioła, to warto przyrządzić [/QUOTE]

Robiłam macerat na oleju winogronowym z Biedronki używając do niego łopianu, pokrzywy i jeszcze czegoś (nie pamiętam). Mnie na porost nie pomogło (ale u mnie nie istnieje coś takiego jak przyspieszenie), ale długośc była po nim fajna.

Jest to jednak sporo zabawy przy przecedzaniu. Z tego co pamiętam połowę blatów w kuchni pozalewałam olejem cedząc go przez gazę, no i współlokatorzy patrzyli się na mnie dziwnie

Napisane przez masija

Dziękuję za tyle informacji
Na pewno skorzystam

Dzisiaj po trzymaniu Wax'a 1 h były już inne w dotyku i przy rozczesywaniu.
Natomiast po trzymaniu oleju, umyciu głowy 2x Babydream myślałam, że wyjdą mi wszystkie.. Poplątane, kołtuny, mimo nałożenia odżywki.
Ale zawsze tak miałam po oleju i myciu Babydream..
Nie widzę więc sensu na razie stosowania oleju jeżeli mam wyrwać sobie wszystkie włosy:/
Chyba, że będę je myła jakimś innym szampoenm

To nie wina oleju, ale wyłącznie babydream. Wypróbuj inny szampon. Przecież nie musisz do zmywania oleju mieć jakiegoś specjalnego. Jedynym kryterium jest tu domycie włosów.

Napisane przez SceneQueene

Może spróbuj jakiegoś nawilżającego szamponu po oleju? A jaki to olej?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Wiem też, że niektóre dziewczyny zmywają ojej odżywka. Sama nie próbowałam, ale może tedy droga?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Zmywałam olej odżywką przez 2 lata, prawde mówiąc właśnie dopieszczam włosy po lecie i znowu to robię. Skalp traktuję szamponem, olej emulguje samą odżywką. Jest to jednak metoda tylko dla wysokoporów (jak ja) lub mocno zniszczonych włosów. W innych przypadkach olej może zostać niedomyty.

[SceneQueene]

A powiedz, Kochana, jaką odzywka? Co się do tego najbardziej nadaje? Też chcę spróbować. Aktualnie mam na stanie Matrix moisture, Chantal sessio sebum control, Fructis oil repair 3, Syoss repair therapy, Isana intensiv pflege i Lilien balsam intensive care, nada się coś z tego?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Wolha wRedna]

Napisane przez SceneQueene

A powiedz, Kochana, jaką odzywka? Co się do tego najbardziej nadaje? Też chcę spróbować. Aktualnie mam na stanie Matrix moisture, Chantal sessio sebum control, Fructis oil repair 3, Syoss repair therapy, Isana intensiv pflege i Lilien balsam intensive care, nada się coś z tego?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Nie znam składów Twoich odżywek, ale dam wskazówki: do zmywania nadają sie przede wszystkim lekkie odżywki, czyli bez silikonów na początku składu (przynajmniej mnie w dalszej cześci lub po zapachu nie robią przyklapu) i bez wielu substancji odzywczych.

Teraz używam do mycia Kallosa Banana (a on silikon ma po zapachu i to ten wyparowujący), przez zapachem z wartoścowych rzeczy w sumie tylko olej tu jest.

Dawno temu (moje początki włosowariactwa) używałam baslamów Mrs. Potters lub osławionej Isany Babassu. Tera< raczej nie wróciłabym do balsamów bo większość ma proteiny więc co mycie lepiej nie nakładać.

[SceneQueene]

Oj nie, proteiny to u mnie robią masakre jak używam częściej niż raz w tygodniu. Nie daj Boże maska na dłużej!

Dziękuję za wskazówkę. Jak tak patrzę to spróbuję z tym Lilien (nie wiem co to ani skąd to się u mnie wzięło :-D), bo przed zapachem na tylko wodę, cetrimonium chloride i cetaryl alcohol. Zastanawiam też się nad próbą z Isana.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

ja w tej chwili do zmywania oleju z długości używam odżywki Avon Malina i Hibiskus, ponieważ nie podchodzi mi jej lekko mdły zapaszek. Z tym radzi sobie idealnie ale ogólnie odżywki Avonu nie należą do tych treściwych. Na koniec używam obecnie Ziaja Masło Kakaowe. Ładnie wygładza moje podniszczone włosy, a ten zapach...

[Flavis]

Napisane przez Wolha wRedna

Hm... nie chcę Cię straszyć, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że oleje indyjskie na bazie kokosa mogą okazać się niewypałem. W moim przypadku kokos odpada i to nawet w momencie kiedy mam już prawie całe zdrowe włosy (są po prostu wysokoporowate lub na granicy wysokoporowatości - z natury). Jeśli zależy Ci na oleju typowym do przyspieszenia porostu, do używania na skalp, może spróbuj łopianowy?

Mam łopianowy, z papryczką z green pharmancy, używam na skalp, raczej nie narzekam (mimo, że na początku leciało trochę włosów przy nakładaniu).
Jaki olej jeszcze może być mocno nawilżający dla wysokoporów? Moje końcówki to tragedia

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez kascysko

Nieprawda, może jedynie spuszyć - jeśli Ci służy, to używaj na zdrowie
KLIK!

Znalazłam link z blogu Anwen: "A po trzecie i zdecydowanie najważniejsze rycyna przesusza!"
link: http://www.anwen.pl/2013/04/olej-rycynowy-na-wosy.html

Mimo wszystko rycyna jest dla mnie najlepszym olejem na świecie.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Tak z innej beczki, właśnie nałożyłam sobie magiczną miksturę na włosy: olejek łopianowy z czerwoną papryczką na skalp, a następnie nałożyłam mix: miód, kwas l-askorbinowy, olej słonecznikowy i bananowy kallos. Za dwie godziny zmyję i zobaczę jak efekty