Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...

[xxzxczx me]

Napisane przez -Finezja-

oraz fakt, że niestety jutro nie może iśc na impreze. Plusem to, że pisaliśmy i umówiliśmy sie na niedziele lub poniedziałek.. u mnie Aha - mama zostanie wysłana do domku za miasto w trybie natychmiastowym Jesień w końcu! Pograbić trzeba..

To chyba lepsze niż impreza, kochana

[-Finezja-]

To dwie zupełnie inne sytuacje. Mam nadzieje ze impreza bedzie i tak w tygodniu

[HollyG]

To ja też "wbijam na imprezkę", kurcze zazdroszczę CI ale w taki pozytywnym tego słowa znaczeniu... tesknię za tą radoscia, ze sie kogos zobaczy i spotka. Trzymam kciuki

[-Finezja-]

HollyG rozumiem, mam nadzieje że u Ciebie niedługo też taka radość na spotkanie kogoś sie pojawi A ja narazie w nastroju "fazowym", słucham Katy Perry "Hot N Cold"

[theytalkshitaboutme]

świetna historia..
również tesknię za takimi chwilami uniesień, ale fascynuję się Twoja historią tak, jakbym sama to przeżywała
pozdrawiam i życze powodzenia!

[HollyG]

Napisane przez -Finezja-

HollyG rozumiem, mam nadzieje że u Ciebie niedługo też taka radość na spotkanie kogoś sie pojawi A ja narazie w nastroju "fazowym", słucham Katy Perry "Hot N Cold"

póki co emocjonuje sie Twoimi motylkami

[ewaxx16]

Napisane przez -Finezja-

Prezent pod choinke mam nadzieje ze bedzie się jeszcze działo

Sądzę, że większość z nas ma taką nadzieję tzn. że coś będzie się jeszcze działo

[Motylek Truskawkowy]

Przeczytałam właśnie cały wątek i czułam się jak w kinie, nawet przyniosłam sobie soczek i ptasie mleczko Uśmiecham się, denerwuję, ogólnie przeżywam wszystko razem z Tobą! Napisz jak było u Ciebie, jak spędziliście czas, co robiliście Jesteś pozytywną osobą, życzę happy, ale nie endu tylko ciągłego trwania!

[-Finezja-]

Napisałam. Nie odpisuje. Nie wiem co mam mysleć. Naprawde. Wtedy było pewnie, bardzo chętnie, z przyjemnością. A teraz cisza. Sfiksować idzie

[mkal84]

cierpliwości))

[bravvurka]

Własnie, cierpliwości Nie ma co za duzo mysleć Pobuszuj po wizażu

[-Finezja-]

mkal84, bravvurka łatwo Wam powiedzieć ja zazwyczaj od razu odpisuje jak dostane smsa, a Wy? Tyle że nie wiem czy go już odebrał. A jak nie odpisze ?

[bravvurka]

Ja też zazwyczaj odpisuję zaraz po otrzymaniu wiadomości, ale... czasami bywa tak, że jak jestem zajęta to słysze smsa, ale nie podchdzę, bo jestem pochłonięta zajęciem.

[xxzxczx me]

Skąd ja to znam
Wiem, że zwariować idzie od takiego czekania i do głowy przychodzą najgłupsze powody, dla których on wciąż milczy, ale wasze relacje tak wspaniale się układają, że nie zaprzątałabym sobie głowy tym, że raz czy dwa nie odpisze od razu

Bravvurka dobrze radzi, buszuj na Wizażu, czas zleci szybciej

[-Finezja-]

bravvurka ja też gdy czasami coś robie to słysze że dostałam smsa ale nie łapie od razu za telefon, potem napomne i odczytuje późnym wieczorkiem np. gdy nastawiam budzik na rano ale teraz mam w głowie "1000 powodów aby mnie olać" to jest straszne! raz juz nie odpisał no i teraz naprawde jestem w kropce, wtedy czekał na kolejnego smsa ale tym razem napisałam smsa tak że nic tylko odpisać

xxzxczx me wspaniale ? czasami myśle sobie że może ja juz źle odbieram rzeczywistość Wy dziewczyny widzicie to inaczej, macie jasny umysł. Myśle sobie hmm może on taki jest do wszystkich dziewczyn? No ale hmm nie, raczej nie. Nie wiem co tam porabia i z kim ale w szkole to raczej tylko ze mną sie tak trzyma. Jak tu odgonić te złe myśli? Nie umiem sie na niczym skupić!!! Mam tym razem mniej do roboty i wiecej dni wolnego wiec nie pali sie z odrabianiem zadań ale gdyby były na jutro to bym chyba ocipiała

Chciałabym aby nasze relacje naprawde się układały wspaniale. Może ja to juz zbyt róźowo widziałam ? Moja przyjaciółka powiedziała mi abym skupiła sie na tym co on do mnie mówi. Jaki jest przekaz z jego strony. W końcu nie mówiłby tak myśląc nie ?

[bravvurka]

Do końca to my tez nie wiem, jak wyglądaja rozmowy między wami, jak on sie wtedy zachowuje i jak Ty będzie ok Nie można się narzucać to podstawowa zasada A z tego co piszesz to nie robisz tego.

[xxzxczx me]

Jesteś nim nieźle opętana
To oczywiste, że teraz chodzą Ci po głowie te wszystkie myśli, nie możesz się skupić, pakujesz mydło do lodówki i mleko do wanny, ale to jest właśnie ta fascynująca faza niepewności, jak zaczynasz z kimś kręcić Czasem doprowadza do szału, czasem do euforii, ale to tylko świadczy, że bardzo Ci na nim zależy.

Ale może, żeby uniknąć takiego wielkiego rozczarowania, powinnaś trochę zdystansować, bo w sumie z facetami różnie bywa. Jak na moje oko, z Twoich opowiadań wynika, że wszystko jest cacy, ale nieraz były już historie z pięknym początkiem i łzawym końcem. Oczywiście życzę Ci jak najlepiej i trzymam kciuki dzień i noc. Tylko wiesz o czym mówię. Na tym etapie nic nie jest pewne po prostu. Aczkolwiek i tak uważam, że to cudowna love story i oczekuję odpowiedniego wiadomo-jakiego zakończenia

[bravvurka]

Ja mam takiego kolegę, co miał takie teksty, że nie jedną dziewczyna myślała, że on coś ma do niej... a on po prostu był taki do każdej koleżanki, miły, zabawny i towarzyski. Nie mam pojęcia, jak było między nim a jego dziewczynami.
Ale każdy jest inny
Wow, ile czytelniczek przegląda ten temat

[-Finezja-]

Heh opętana to doskonałe określenie. Na początku poprostu mi sie podobał a teraz wiem, jestem pewna ze chciałabym z nim być. I coraz częściej łapie sie na tym, że bujam w obłokach nie mówiąc już o tym, że dwa razy słodze herbate

Dziewczyny jak zdystansować ? Wiecie co dziś zrobiłam ? Napisałam do mojego byłego. Zerwaliśmy już bardzo dawno, kontakt sie urwał, niedawno on sie odezwał że żałuje tego utraconego kontaktu, że chciałby to zmienić. Wtedy jeszcze nie znałam Iksa Zaczełam pisać z byłym. Ostatnio juz nie pisaliśmy tak często ale dziś to ja napisałam co słychać itp i doszłam do wniosku, że były, którego naprawde bardzo kochałam juz nic dla mnie nie znaczy. A jeszcze niedawno strasznie się ucieszyłam gdy napisał.

Tak. Dużo jest wątków gdzie wszystko idzie w dobrym kierunku a potem nagle trach i nic więcej. Boje się takich sytuacji. Ogólnie tak zachował sie też mój był. Dlatego jeśli jest coś co wzbudza moje obawy to zazwyczj bardzo sie martwie. Boje sie kogoś stracić. Mam wrażenie że każdy chłopak może być fajny, cudowny a potem nagle i niespodziewnie może mu coś strzelić do głowy. Mam nadzieje że tak zachowuje się mniejszość a nie większość. Co myślicie o takich chłopakach ? Czy nie mając juz 15 czy 16 lat nadal można strzelić focha lub "rozmyślić sie"?

[bravvurka]

Jesli chłopakowi zalezy na dzuewczynie to nie ma fochów

[xxzxczx me]

Mam dokładnie tak samo. Myśli, że nagle, bez zapowiedzi on po prostu oleje sprawę, a ja nie będę mogła mieć pretensji, bo tak naprawdę jeszcze nic poważnego się nie wydarzyło, często nie dają mi spokoju. Z jednej strony powinno iść się na żywioł, mieć pozytywne nastawienie i żyć chwilą, ale z drugiej strony w każdej z nas siedzi ten wewnętrzny lęk przed odrzuceniem. To powoduje, że raz umieram ze szczęścia, bo napisał, a zaraz leżę pod łóżkiem, schowana przed światem, bo on nie daje znaków życia. Taka karuzela może wykończyć człowieka psychicznie

Co do drugiej części Twojego posta, to uważam, że chyba nie wiek ma tu znaczenie, a dojrzałość. Niejeden 20-parolatek okazuje się kompletnym dzieciakiem i dupkiem bawiącym się kobietami, ale jest też wielu porządnych facetów, więc nie pozostaje nic, tylko próbować, smakować, poznawać. I nie za wcześnie ufać

[-Finezja-]

Karuzela ja własnie albo ściskam nerwowo telefon albo wyciszam go i wywalam pod poduche aby mieć komfort psychiczny. Nie słysze smsa bo tel. wyciszony a nie dlatego że nie daj Boże On nie pisze.. Właśnie teraz tak zrobiłam
Ja zazwyczaj miałam ślicznych, towarzyskich chłopaków którzy potem okazywali się totalnymi dzieciakami którzy myśleli że złapali Boga za nogi.. A wiek był jaki był bo to było liceum Ale przez to nie do końca ufam. Ciągle mam w sobie ten strach "a może napisał/odezwał sie ostatni raz?" Bo nigdy nie wiadomo co mu strzeli do głowy.. A co do urody to nie kierowałam sie nią specjalnie (napisałam "ślicznych") poprostu ja jestem wymagająca i hmm tak juz mam że wybieram to co oj ładne a jeśli chodzi o ubrania to do tego drogie

Idę dziewczyny. Może odpisze.. Napewno dam Wam jutro znać. Dobranocka !

[Daenerys]

Bardzo jestem ciekawa tego spotkania.
Czekam na wiesci.
Taki poczatek znajomosci to chyba marzenie kazdej z nas.

[kate_rossi]

trzymam kciuki! mam nadzieję że do końca mojego dnia pracy (do 15:30) coś się ruszy bo jestem strasznie ciekawa . przez weekend byłam u rodziców gdzie nie ma dostępu do neta i czasami myślałam o tym wątku, zastanawiałam się co się wydarzyło na imprezie i pocieszałam się że jak tylko w pracy usiądę do biurka do wchodzę na ten wątek .
Powodzenia!!

[cyanide sun]

Finezja ja tez sledze watek. kurde fajna ta twoja historia, piekna, tylko pozazdroscic. trzymam kciuki zeby wszystko skonczylo sie szczesliwie

[dodek89]

Przyznaję się... Przeczytałam od początku do końca Ah, gdybyś teraz widziała moją minę... oczy szeroko otworzone, uśmiech od ucha do ucha a w serdu niedosycie Z niecierpliwością czekam na rozwój sytuacji, no i życzę aby Twoja chwila "uniesienia" trwała jak najdłużej!

[szaramieta]

No dobra... Ja też czytam od początku
Marzę o takiej znajomości jak Twoja, tylko pozazdrościć! Na pewno będę śledzić jeszcze ten wątek, bo daje mi nadzieję na to, że i mi kiedyś się coś takiego przydarzy...
Trzymaj się ciepło

[Charmain]

Trzymam kciuki

[-Finezja-]

Wczoraj kładąc się spać myślałam sobie jestem superdziewczyna, napewno wszystko będzie dobrze i jeszcze wiele się wydarzy. Dziś wstałam, pierwsze co to cap za telefon. Tak! sms tyle że od koleżanki.. Musiałam wyjść po zakupy, wracając spojrzałam na pewien szczegół na ulicy. Bardzo mu się podobał. No i "jakotaki" humor legł w gruzach. Doszłam do domu ze łzami w oczach.
Weszłam na chwilke na gadu, z nadzieją że jest może mój przyjaciel Tomek (tak o dziwo to facet). Niestety go nie było. Po minucie napisał jednak do mnie taki chłopak, który kiedyś był we mnie strasznie zakochany. Nie utrzymujemy jakiś bliskich kontaktów, poprostu mieszkał obok mnie, teraz odzywa sie raz na jakiś czas. Napisał "byłem u Ciebie na NK jesteś piękna i seksowna" i tyle.. On jest troche prosty heh i walnie czasami takim tekstem. Ja piękna i seksowna ? (Może nie jestem brzydka ale nie jestem typem kobiety-wampa ani sweet-laleczki) Dlaczego z reguły "latają" za nami faceci którzy się nam nie podobają ?!

Jest piękny, wyjątkowo ciepły jak na listopad dzień. Mogło być cudownie ale nie jest. Ciekawa jestem co mi powie. Kolezanka mi powiedziała że pewnie czekał na drugiego smsa tak jak wtedy i wręcz kazała mi strzelić mu focha albo totalnie olać, z uśmiechem na twarzy.

[Ija]

Oj z tymi facetami to niestety prawda do mnie zawsze Ci "mniej fajni" sie przyczepiają... chociaż może nie tyle mniej fajni co nie dla mnie po prostu ;p

Jestem strasznie ciekawa czemu nie odpisał...

Twoja koleżanka ma rację Powinnaś go delikatnie olać... w końcu to już nie pierwszy raz jest taka akcja... no chyba ze będzie miał dobre, wiarygodne usprawiedliwienie ;D