Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[ojustyna]

Napisane przez sale_girl

Powiem lepiej, wczoraj przyszliśmy do niego w odwiedziny i spał. Dotknęłam LEKKO jego włosków, nawet nie przesunęłam dłonią po skórze, tylko musnęłam te odstające kosmyki. Mały lekko się przebudził, jak to noworodek, zrobił jakąś minę i dalej w kimę, za sekundkę znów to samo, a pielęgniarka do mnie: "proszę go nie budzić, bo ma odparzoną pupę" (nie wiem, co to ma do rzeczy). Na co ja, że chyba sam się przebudza, na co ona "jakby ktoś mnie tak szturchnął, to też bym się obudziła"

Na razie nie chcę nigdzie niczego zgłaszać, póki mały tam leży. I tak się tam czuję jak intruz. Pomyślę, co z tym zrobić, jak wyjdzie.

W połogu organizm jest słabszy, więc i odporność niższa, a teraz faktycznie coś krąży, jak ta nasza jelitówka... Dobrze, że już się czujesz lepiej

Dzięki, Dziewczyny, za wsparcie Smutno mi okropnie, znalazłam panią psycholog, która wygląda na pomocną, ale teraz powstał kolejny problem - jest dostępna popołudniami, a te codziennie mamy rozwalone przez odwiedziny u Stasia i przebijanie się przez całe miasto w godzinach szczytu, co nigdy nie wiadomo, ile zajmie. Pojutrze wypadają moje urodziny i zadecydowałam, że po prostu nie będę ich obchodzić. Może jak będziemy w trójkę.

Aż się ciężko czyta o takich pielęgniarkach, to nie na moje nerwy, bym zabiła słowem takich ludzi
Szukaj innego psychologa, tak żeby ci godzinowo pasowało, a z urodzinami to może warto wyjść gdzieś we dwójkę, czy to spacer czy restauracja, albo świece, dobry film i jedzenie na zamówienie, zbieraj kochanie siły, zadbaj o siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez zwyklylogin

Sale tule Cię mocno.. może trafisz na jakąś lepszą zmianę tych położna

Dziewczyny napiszcie jak usypiacie swoje dzieci .moja córa ma już prawie 2 miesiące i ostatnio usypia tylko na rękach. bardzo ciężko tez ją odłożyć. W dostawce budzi się po 10 minutach, a jak kładę ją tam na brzuszku to do pół godziny.wcześniej udawało się ja wkładać do poduszki rogala bo pupka wpadała jej do środka i myślała że nadal jest trzymana na rękach. Ze względu na częste ulewanie mam kupiono taką poduszkę typu klin i wcześniej kładłam ją na niej a ja leżałam obok i głaskałam i tak zadypialysmy. teraz jakoś ciężko ..w zasadzie to zasypia tylko podczas kolysania gdy z nią chodzę a potem układają na sobie na brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pomogę bo u mnie im dalej w las tym gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez zwyklylogin

Dziewczyny napiszcie jak usypiacie swoje dzieci .moja córa ma już prawie 2 miesiące i ostatnio usypia tylko na rękach. bardzo ciężko tez ją odłożyć. W dostawce budzi się po 10 minutach, a jak kładę ją tam na brzuszku to do pół godziny.wcześniej udawało się ja wkładać do poduszki rogala bo pupka wpadała jej do środka i myślała że nadal jest trzymana na rękach. Ze względu na częste ulewanie mam kupiono taką poduszkę typu klin i wcześniej kładłam ją na niej a ja leżałam obok i głaskałam i tak zadypialysmy. teraz jakoś ciężko ..w zasadzie to zasypia tylko podczas kolysania gdy z nią chodzę a potem układają na sobie na brzuchu

U nas różnie. Czasem sam odpływa, to jest najlepsze. Przy piersi często przysypia - zazwyczaj jedno nocne karmienie kończymy tak, że w którymś momencie po prostu się od niego delikatnie odsuwam (karmię na leżąco na boku) i śpi dalej. Jeśli nie, to nieźle działa szumiś + lekkie klepanie po pleckach albo po prostu objęcie ręką (bo i tak śpi koło mnie). Scenariusz, którego nie lubię (a raczej moje plecy nie lubią), to na rękach na piłce (dzisiaj odpada, bo od wczoraj mnie mocno odcinek krzyżowy boli ). W chuście też najczęściej mi odpływa, ale nie wiążę go typowo w celu usypiania, więc to raczej przy okazji. Spanie na którymś z nas też jest często grane.

[sale_girl]

Napisane przez ojustyna

Aż się ciężko czyta o takich pielęgniarkach, to nie na moje nerwy, bym zabiła słowem takich ludzi
Szukaj innego psychologa, tak żeby ci godzinowo pasowało, a z urodzinami to może warto wyjść gdzieś we dwójkę, czy to spacer czy restauracja, albo świece, dobry film i jedzenie na zamówienie, zbieraj kochanie siły, zadbaj o siebie

Udało mi się umówić na wieczór, mąż powiedział, że najwyżej wyjdzie wcześniej z pracy i dostosujemy wszystko tak, żebym zdążyła. Z jakimkolwiek obchodzeniem urodzin będzie raczej ten sam problem, całe popołudnie dominuje jazda do szpitala, w tygodniu knajpy nie są jednak aż tak długo otwarte, a my i tak koło 21:00 już ledwo patrzymy na oczy, no i do tego jeszcze odciąganie mleka. No nie jest to dobry czas, ale może uda się coś wykombinować.

[Avokado2021]

Dziewczyny A jak u Was z usg bioderek? U mnie miasto wojewódzkie i dwie poradnie preluksacyjne w obu odległe terminy tj. grudzień styczeń A badanie powinno być wykonane w 6 tygodniu.

To żeby uzyskać dobry termin to powinnam jeszcze w ciąży się zapisywać.😔

Szukam kogoś prywatnie ale to jest wkurzajace że nawet takie standardowe badanie trzeba robić na własną rękę.

No chyba, że tylko u mnie jest taki problem....

[sale_girl]

Update: dobre wiadomości są takie, że Staś czuje się dziś dużo lepiej i w zasadzie nie ma objawów, gorączka ustąpiła. Niestety musi być w inkubatorze (jako forma izolatki). Oprócz tego lekarze koniecznie chcą zrobić to zaległe badanie z dziś w tym tygodniu, więc to też plus.

Zła informacja - nie mamy co liczyć na wypis w tym tygodniu. Także przegapimy cały okres noworodkowy i dostaniemy do domu miesięczne dziecko.

[justynkag10]

Napisane przez sale_girl

Update: dobre wiadomości są takie, że Staś czuje się dziś dużo lepiej i w zasadzie nie ma objawów, gorączka ustąpiła. Niestety musi być w inkubatorze (jako forma izolatki). Oprócz tego lekarze koniecznie chcą zrobić to zaległe badanie z dziś w tym tygodniu, więc to też plus.

Zła informacja - nie mamy co liczyć na wypis w tym tygodniu. Także przegapimy cały okres noworodkowy i dostaniemy do domu miesięczne dziecko.

Trzymam kciuki i Cie po części rozumiem. My okres noworodkowy spędziliśmy w szpitalu. Tyle że razem, bo to ja miałam złe wyniki. Ale w domu czekał starszy syn, więc też nie było łatwo. Ale trzeba to przetrwać z żalem, ale przetrwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Sale! Trzymam za Was kciuki, naprawdę jesteś bardzo silna !!


[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88942814]Matko Sale ja bym to zgłosiła, taki tekst nie pomaga ani Tobie, ani Twojemu mężowi ani tym bardziej Stasiowi, Wasze emocje są ważne i przechodzą z jednego na drugiego.

Mam nadzieję, że jelitówka szybko minie i będą mogli go dalej badać

Powiem Wam, że aż jestem w szoku jak słabą odporność teraz mam. W czwartek wyszłam z małym na spacer, półtorej godziny w okolicach ładu. Wróciliśmy do domu, zrobiłam sobie kawę i po wypiciu zaczęłam mieć takie dreszcze, że masakra. Potem zmierzyłam temperature i wyszło 39.4, zrobiłam test na covid, bo mamy w domu, wyszedł negatywny. Nie byłam w stanie nic zrobić, ani wstać ani nic, a byłam sama z małym w domu, bo TŻ w pracy. Potem wzięłam paracetamol, zimny okład na czoło i za chwilę temperatura spadła do 39, po 23 już miałam 37, a rano normalną temperaturę jakiś wirus mnie dopadł, ale to było okropne, także uważajcie na siebie, bo ewidentnie coś panuje

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Mnie tez coś ostatnio katar wziął. Boje się że małą zaraze. Nawet nie wiem co mogę brać na odporność, na razie herbata z malinami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Czesc dziewczyny!!

W końcu znalazłam czas tu zajrzeć. U nas trochę się poprawia fizjoterapia nic nie dała dopiero podcięcie wedzidelka, ale to katorga dla malutkiej nawet nie chce przypominać sobie co przeżyliśmy przez pierwsze dni po podcięciu
Teraz wraca trochę do normy na plus malutka już je, ale masaże wedzidelka to serce mi pęka jak płacze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Napisane przez Avokado2021

Dziewczyny A jak u Was z usg bioderek? U mnie miasto wojewódzkie i dwie poradnie preluksacyjne w obu odległe terminy tj. grudzień styczeń A badanie powinno być wykonane w 6 tygodniu.

Pierwsze mieliśmy na 5.5 tygodnia, drugie będzie w odstępie 9 tygodni (miało być 8-10). Zapisywałam go jak miał prawie trzy tygodnie, bo tyle mi zeszło, zanim zapisałam go do przychodni i wpadli nas na teleporadę w celu wystawienia skierowania (ze szpitala nie dostaliśmy - niektóre pomoc od razu wystawiają).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez kghyt

Mnie tez coś ostatnio katar wziął. Boje się że małą zaraze. Nawet nie wiem co mogę brać na odporność, na razie herbata z malinami

Spróbuj Prenalen, jest bez recepty To taka herbatka malinowa z dodatkiem czosnku (jest bezwonny, bez obaw ;P A w smaku ledwo wyczuwalny), bezpieczna w ciąży, więc przy KP też powinno być ok. Ja parę dni temu wypiłam jedną saszetkę, bo bolały mnie węzły chłonne, i po nocy było dużo lepiej.

[kghyt]

Dziewczyny byłyście już u uroginekologa albo zastanawiacie się ? Ja myśle czy nie iść bo powoli bym zaczęła coś ćwiczyć

Kto już po pierwszym skoku rozwojowym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sale_girl]

Napisane przez kghyt

Dziewczyny byłyście już u uroginekologa albo zastanawiacie się ? Ja myśle czy nie iść bo powoli bym zaczęła coś ćwiczyć

Kto już po pierwszym skoku rozwojowym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja już byłam 2x po porodzie polecam, zaleciła mi już ćwiczenie mięśni dna i widzę poprawę. Bliznę po nacięciu też powoli mobilizujemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez kghyt

Dziewczyny byłyście już u uroginekologa albo zastanawiacie się ? Ja myśle czy nie iść bo powoli bym zaczęła coś ćwiczyć

Kto już po pierwszym skoku rozwojowym?

Byłam u fizjoterapeutki uro-gin dwa i pół tygodnia po porodzie i na drugiej wizycie w zeszłym tygodniu. Za miesiąc idę znów.

[zwyklylogin]

Dzięki dziewczyny za wszystkie wskazówki odnośnie snu. A powiedzcie jeszcze czy kojarzycie ze po pewnym czasie niemowlę powinno miec dłuższe serie snu w nocy niż w dzień albo odwrotnie? chyba takie info dostałam na szkołę rodzenia ale nie wiem czy nie chodziło o to żeby dziecko wiedziało że w dzień jest aktywnosc a w nocy sen.w sensie żeby w dzień wybudzać częściej

A ile śpią wasze maluchy w dzień no u mnie to wychodzą takie dwie drzemki po dwie godziny... reszte czasu spędza jedząc i będąc noszona przy usypianiu więc chyba trochę za mało tego faktycznego snu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez sale_girl

Update: dobre wiadomości są takie, że Staś czuje się dziś dużo lepiej i w zasadzie nie ma objawów, gorączka ustąpiła. Niestety musi być w inkubatorze (jako forma izolatki). Oprócz tego lekarze koniecznie chcą zrobić to zaległe badanie z dziś w tym tygodniu, więc to też plus.

Zła informacja - nie mamy co liczyć na wypis w tym tygodniu. Także przegapimy cały okres noworodkowy i dostaniemy do domu miesięczne dziecko.

Super, że jest już lepiej ze Stasiem

Trzymajcie się

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

Napisane przez kghyt

Dziewczyny byłyście już u uroginekologa albo zastanawiacie się ? Ja myśle czy nie iść bo powoli bym zaczęła coś ćwiczyć

Kto już po pierwszym skoku rozwojowym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja chcę się wybrać, ale muszę znaleźć taki termin żeby dobrze zgrać ze zmianami TŻ

My zaliczyliśmy ostatnio, także zaczęło się a jak u Was?

Kurcze wiem, że płacz dziecka jest straszny, szczególnie jak chcesz dobrze podczas tych masaży, ale no trzeba to przeczekać a ile czasu musicie masować po tym podcięciu?

Zwyklylogin u nas Kacper przesypia całą noc na mnie z dwoma pobudkami na jedzenie i zmianę pampersa. Praktycznie za każdym razem jak go próbuje odłożyć do łóżeczka to oczy jak 5 zł i już nie śpi W ciągu dnia śpi też może ze dwie godziny, ale do tego ma tzw. turbodrzemki po 15/20 minut także trochę się tego zbiera i też podczas spaceru śpi (a to jest od godziny do dwóch) i trochę tego snu się zbiera.

Dzisiaj mamy pierwsze szczepienie, także trochę boje się jak to będzie jeszcze wczoraj chcieliśmy kupić altacet baby, ale nie było wczoraj miałam zakręcony dzień, bo pojechałam do swojego prowadzącego na kontrolę, a tam okazało się, że jest 40 minut opóźnienia, więc spokojnie mogliśmy przyjechać później, Kacper trochę marudził, także też trochę i ja denerwowałam się, ale wyszło, że wszystko ładnie wygląda, także tu jest dobrze

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[kghyt]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88944571]Super, że jest już lepiej ze Stasiem

Trzymajcie się

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!



Ja chcę się wybrać, ale muszę znaleźć taki termin żeby dobrze zgrać ze zmianami TŻ

My zaliczyliśmy ostatnio, także zaczęło się a jak u Was?

Kurcze wiem, że płacz dziecka jest straszny, szczególnie jak chcesz dobrze podczas tych masaży, ale no trzeba to przeczekać a ile czasu musicie masować po tym podcięciu?

Zwyklylogin u nas Kacper przesypia całą noc na mnie z dwoma pobudkami na jedzenie i zmianę pampersa. Praktycznie za każdym razem jak go próbuje odłożyć do łóżeczka to oczy jak 5 zł i już nie śpi W ciągu dnia śpi też może ze dwie godziny, ale do tego ma tzw. turbodrzemki po 15/20 minut także trochę się tego zbiera i też podczas spaceru śpi (a to jest od godziny do dwóch) i trochę tego snu się zbiera.

Dzisiaj mamy pierwsze szczepienie, także trochę boje się jak to będzie jeszcze wczoraj chcieliśmy kupić altacet baby, ale nie było wczoraj miałam zakręcony dzień, bo pojechałam do swojego prowadzącego na kontrolę, a tam okazało się, że jest 40 minut opóźnienia, więc spokojnie mogliśmy przyjechać później, Kacper trochę marudził, także też trochę i ja denerwowałam się, ale wyszło, że wszystko ładnie wygląda, także tu jest dobrze

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dostaliśmy zalecenie masować 8 razy dziennie przez miesiąc ale masuje 7 razy bo w nocy nie da rady ja uśpić po tym masażu. Chce pójść szybciej do neurologopedy albo fizjo zeby sprawdzić czy już jest Ok może szybciej przestaniemy


Trzymam kciuki za szczepienie oby udało się bez dużego stresu, my mamy pod koniec miesiąca i już się boje

My ze spaniem mamy podobnie, w łóżeczku sama nie zaśnie albo trzeba ja na rękach uśpić ale musi być to mocny sen bo jak jest na czuwaniu to po odłożeniu od razu oczy jak 5zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

U nas różnie z tym snem. Już wcześniej było tak, że w nocy miał przerwy nieco dłuższe, 3-4,5 godziny od początku karmienia do początku karmienia, a w dzień raczej 1,5-2,5. Wczoraj w dzień spał maksymalnie 40 minut na raz, a przeważnie po 15-20 minut Najdłuższą aktywność mamy jakoś późnym popołudniem, wieczorem - powoli dochodzimy do 4-5 godzin bez choćby dziesięciominutowej drzemki.

Byliśmy dziś na kontroli u neurologopedy. Możemy odpuścić większość ćwiczeń 🥳 Mamy zostawić tylko to na lateralizację języka, bo młody nie chce nim ruszać na boki, a to jest potem istotne przy rozszerzaniu diety I sugeruje nam kolejna wizytę, jak już zaczniemy rozszerzać dietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88944571]Super, że jest już lepiej ze Stasiem

Trzymajcie się

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! [/QUOTE]

Dziękuję za pamięć Kciuki za szczepienie!

Sytuacja u nas to już opary absurdu, zaczynamy się z tego po prostu śmiać, bo nic innego nam nie pozostaje. Staś wyzdrowiał i mogliby zrobić to zaległe badanie nawet jutro, gdyby nie fakt, że... w jego sali jest "sytuacja epidemiologiczna" i wszystko jest zamrożone, dopóki tego nie ogarną. Prawdopodobnie jakieś inne dziecko coś złapało. Tak czy inaczej musieli dzisiaj wstrzymać odwiedziny, więc nie możemy do niego pojechać. Czekamy na rozwój sytuacji

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez theali

U nas różnie z tym snem. Już wcześniej było tak, że w nocy miał przerwy nieco dłuższe, 3-4,5 godziny od początku karmienia do początku karmienia, a w dzień raczej 1,5-2,5. Wczoraj w dzień spał maksymalnie 40 minut na raz, a przeważnie po 15-20 minut Najdłuższą aktywność mamy jakoś późnym popołudniem, wieczorem - powoli dochodzimy do 4-5 godzin bez choćby dziesięciominutowej drzemki.

Byliśmy dziś na kontroli u neurologopedy. Możemy odpuścić większość ćwiczeń 🥳 Mamy zostawić tylko to na lateralizację języka, bo młody nie chce nim ruszać na boki, a to jest potem istotne przy rozszerzaniu diety I sugeruje nam kolejna wizytę, jak już zaczniemy rozszerzać dietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobre wieści, super )

[runawaytrain]

Wszystkiego pięknego z okazji urodzin, Sale! 🥳
Theali, to bardzo długi okres aktywności jak na takiego brzdąca
Życie z dwójką bobasów doprowadza mnie w połowie dnia do takiego zmęczenia jakie wcześniej odczuwałam dopiero na wieczór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Theali, to bardzo długi okres aktywności jak na takiego brzdąca

Momentami mnie szlag trafia xD Wieczorem jak będę pamiętać, żeby zrobić screena z apki z zapisem snu, to wstawię nasz przykładowy dzień.

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Momentami mnie szlag trafia xD Wieczorem jak będę pamiętać, żeby zrobić screena z apki z zapisem snu, to wstawię nasz przykładowy dzień.

Mnie zaczyna trafiać najpóźniej o 12
Zrób zrób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kghyt

Dostaliśmy zalecenie masować 8 razy dziennie przez miesiąc ale masuje 7 razy bo w nocy nie da rady ja uśpić po tym masażu. Chce pójść szybciej do neurologopedy albo fizjo zeby sprawdzić czy już jest Ok może szybciej przestaniemy


Trzymam kciuki za szczepienie oby udało się bez dużego stresu, my mamy pod koniec miesiąca i już się boje

My ze spaniem mamy podobnie, w łóżeczku sama nie zaśnie albo trzeba ja na rękach uśpić ale musi być to mocny sen bo jak jest na czuwaniu to po odłożeniu od razu oczy jak 5zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To trzymam kciuki



Dzieci mają jakiś czujnik jak są odkładane do łóżeczka

Napisane przez theali

Byliśmy dziś na kontroli u neurologopedy. Możemy odpuścić większość ćwiczeń Mamy zostawić tylko to na lateralizację języka, bo młody nie chce nim ruszać na boki, a to jest potem istotne przy rozszerzaniu diety I sugeruje nam kolejna wizytę, jak już zaczniemy rozszerzać dietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super wiadomość!

Napisane przez sale_girl

Dziękuję za pamięć Kciuki za szczepienie!

Sytuacja u nas to już opary absurdu, zaczynamy się z tego po prostu śmiać, bo nic innego nam nie pozostaje. Staś wyzdrowiał i mogliby zrobić to zaległe badanie nawet jutro, gdyby nie fakt, że... w jego sali jest "sytuacja epidemiologiczna" i wszystko jest zamrożone, dopóki tego nie ogarną. Prawdopodobnie jakieś inne dziecko coś złapało. Tak czy inaczej musieli dzisiaj wstrzymać odwiedziny, więc nie możemy do niego pojechać. Czekamy na rozwój sytuacji

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------



To dobre wieści, super )

Dziękuję

Normalnie nie mam słów oby w końcu w tym szpitalu się ogarnęli

Napisane przez runawaytrain

Życie z dwójką bobasów doprowadza mnie w połowie dnia do takiego zmęczenia jakie wcześniej odczuwałam dopiero na wieczór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, to dużo siły Ci życzę chociaż dzisiaj taka pogoda, że energia jest na poziomie -100000

Wizyta była kiepska, tzn młody denerwował się podczas badania i szczepienia, płakał, ale wystarczyło, że go wzięłam na ręce to chwila i już cisza była, a na koniec wizyty zasnął musimy ćwiczyć leżenie na brzuchu i podnoszenie głowy, bo dzisiaj nie przeszedł próby trakcji, ale dr kazała obserwować, bo to mogło być spowodowane nerwami i stresem związanym z wizytą, znalazłam ćwiczenia od mamy fizjoterapeuty, więc jak po szczepieniu będzie czuł się dobrze to od jutra z tym ruszamy od 14 do 16 spał, potem przerwa na zmianę pampersa i jedzenie i dalej spał, teraz znowu je, także narazie nie jest źle oby tak zostało

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Mnie zaczyna trafiać najpóźniej o 12
Zrób zrób

Niebieskie prostokąty po lewej to sen, kropki po prawej - karmienia. Na razie nadal nie śpi - mam nadzieję, że jakoś przed dwudziestą drugą znów go nakarmię i przy odrobinie szczęścia do pierwszej, może nawet drugiej będziemy mieć spokój.
W ogóle to ostatnio w nocy przespał ciągiem ponad sześć godzin, tylko gdzieś w środku trochę zjadł na śpiocha

[sale_girl]

Dziewczyny, uważajcie na swoje maluchy. W tym roku jest plaga wirusa RCV, który dla maluszków, zwłaszcza wcześniaków, może być bardzo niebezpieczny. Zazwyczaj inkubuje się dopiero późną jesienią/zimą, ale w tym roku fala przyszła wcześniej, prawdopodobnie z uwagi na to, że po lockdownach dzieci wróciły do żłobków i przedszkoli i powymieniały się zarazkami. To chore dziecko na sali Staśka to właśnie to, na szczęście nasz maluch jest zdrów, więc to chyba jednak było zrządzenie losu z tą weekendową jelitówką, bo musieli go odizolować i pewnie dlatego się nie zaraził.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Właśnie ja co chwilę słyszę o jakimś chorym dziecku i właśnie, że to jest przez lockdown

A jak tam Stasiu?

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[zwyklylogin]

Dziewczyny a orientujecie się czy jak są wskazania do refundacji tych lepszych szczepionek to zawsze dotyczy to 5w1 czy też może być sześć w jednym?

I czego można się spodziewać po szczepieniu i jak długo może to trwać? słyszałam o gorączce i że nóżka może puchnąć.. co kupić i jak się przygotować na te dolegliwości?

A i czy te wszystkie ukucia to są w ramię?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88946366]Właśnie ja co chwilę słyszę o jakimś chorym dziecku i właśnie, że to jest przez lockdown

A jak tam Stasiu?

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dobrze, jest zdrów, także chyba ta jelitówka i inkubator to było zrządzenie losu, bo dzięki temu nie zaraził się tym RCV. Czekają jeszcze na wynik jakiegoś jednego badania, ale to chyba formalność, i jutro będą umawiać tę zaległą cystografię. Powiedziała, że "wszystkim bardzo zależy", żeby zrobić ją w piątek i może nawet przez weekend uda się skonsultować z chirurgiem w sprawie ewentualnego zabiegu, ale jej zdaniem i bez tej konsultacji są spore szanse na wypis w pierwszej połowie przyszłego tygodnia. Mam nadzieję, że tym razem już te prognozy się sprawdzą. Wydaje mi się, że chcą się popozbywać dzieciaczków, które są w miarę dobrym stanie, żeby zrobić miejsce dla tych z RCV, skoro panuje taka epidemia.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez zwyklylogin

Dziewczyny a orientujecie się czy jak są wskazania do refundacji tych lepszych szczepionek to zawsze dotyczy to 5w1 czy też może być sześć w jednym?

I czego można się spodziewać po szczepieniu i jak długo może to trwać? słyszałam o gorączce i że nóżka może puchnąć.. co kupić i jak się przygotować na te dolegliwości?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z pierwszym nie pomogę, bo my płaciliśmy za szczepionkę.

U nas wczoraj Kacper praktycznie cały dzień przespał i robi więcej niż zwykle, ale też wczoraj przeleżał cały wieczór na mnie i na TŻ i co się budził to przystawiłam go do cyca by jadł, nóżka jak narazie nie spuchła i miał podwyższoną temperaturę. My braliśmy 6w1

Napisane przez sale_girl

Dobrze, jest zdrów, także chyba ta jelitówka i inkubator to było zrządzenie losu, bo dzięki temu nie zaraził się tym RCV. Czekają jeszcze na wynik jakiegoś jednego badania, ale to chyba formalność, i jutro będą umawiać tę zaległą cystografię. Powiedziała, że "wszystkim bardzo zależy", żeby zrobić ją w piątek i może nawet przez weekend uda się skonsultować z chirurgiem w sprawie ewentualnego zabiegu, ale jej zdaniem i bez tej konsultacji są spore szanse na wypis w pierwszej połowie przyszłego tygodnia. Mam nadzieję, że tym razem już te prognozy się sprawdzą. Wydaje mi się, że chcą się popozbywać dzieciaczków, które są w miarę dobrym stanie, żeby zrobić miejsce dla tych z RCV, skoro panuje taka epidemia.

To kurcze był znak żeby był w tym inkubatorze, to teraz pozostaje dalsze trzymanie kciuków, by w przyszłym tygodniu był już z Wami

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez zwyklylogin

Dziewczyny a orientujecie się czy jak są wskazania do refundacji tych lepszych szczepionek to zawsze dotyczy to 5w1 czy też może być sześć w jednym?

I czego można się spodziewać po szczepieniu i jak długo może to trwać? słyszałam o gorączce i że nóżka może puchnąć.. co kupić i jak się przygotować na te dolegliwości?

A i czy te wszystkie ukucia to są w ramię?

5w1.

U takich maluchów w ramię podawana jest tylko BCG (bo przyjęło się, że szczepienie na gruźlicę jest podawane u góry lewego ramienia), ale jeśli szpitalne szczepienia macie zaliczone, to to już za Wami. Inne podawane są w nóżki, u nas przy tych sanepidowskich były dwa wkłucia w jedno i dwa w drugie udo (wyżej i niżej, w jakiejś określonej odległości - zapisują, która szczepionka gdzie podana).

Na pewno od razu kupcie sobie paracetamol dla dzieci (my mamy w płynie - Pedicetamol, w aptece mąż miał wybór między tym a czopkami). U nas szczepienie we wtorek przed 15, najgorszy był wieczór tego dnia (tak od 18, czyli 3-4 godziny po). W środę młody był jeszcze dość marudny i duużo spał, jadł mniej niż zwykle. W czwartek już w sumie okej, może jeszcze delikatny obrzęk na nóżkach był widoczny.
Na obrzęk wg instrukcji z przychodni zalecali okłady z sody, ale na kręcącym się niemowlaku to było nie do zrealizowania. Smarowałam odrobiną Altacetu.

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Dziewczyny, uważajcie na swoje maluchy. W tym roku jest plaga wirusa RCV, który dla maluszków, zwłaszcza wcześniaków, może być bardzo niebezpieczny. Zazwyczaj inkubuje się dopiero późną jesienią/zimą, ale w tym roku fala przyszła wcześniej, prawdopodobnie z uwagi na to, że po lockdownach dzieci wróciły do żłobków i przedszkoli i powymieniały się zarazkami. To chore dziecko na sali Staśka to właśnie to, na szczęście nasz maluch jest zdrów, więc to chyba jednak było zrządzenie losu z tą weekendową jelitówką, bo musieli go odizolować i pewnie dlatego się nie zaraził.

No właśnie tak słyszałam i właściwie od początku się izolujemy od przedszkolnych i szkolnych dzieci, możemy sobie na to pozwolić, bo starszak też nigdzie nie chodzi... Macie ogromne szczęście, że Staś tego nie złapał, teraz byleby do domu
Theali, super ten wykres, można lepiej przeanalizować tryb życia i przyzwyczajenia malucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Theali, super ten wykres, można lepiej przeanalizować tryb życia i przyzwyczajenia malucha

Tylko brakuje mi opcji zestawienia takich wykresów z różnych dni. Mam dostęp do listy drzemek i karmień, ale graficzna reprezentacja jest tylko dla trwającej doby.

Tymczasem: młody w nocy przespał ciągiem 7,5 godziny, tylko w międzyczasie dwa razy zaliczyliśmy karmienie na śpiocha 🤯 A potem szybka pobudka na kolejne karmienie i zmianę pieluchy i kolejne 3 godziny snu. Teraz w dzień też sporo śpi (1,5 godziny - szalone 6 minut jedzenia - i znów od 40 minut śpi), ale od wczoraj śpi tylko w bezpośrednim kontakcie fizycznym z którymś z nas , więc jestem unieruchomiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz