bicie dziecka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-29, 19:03   #1
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479

bicie dziecka


Dziś byłam świadkiem takiej sytuacji. Jesteśmy na placu zabaw. Znajomej synek 3 latek szaleje wspina się gdzie popadnie na każdą drabinkę itd. Wiadomo jak to na placu zabaw. Nagle biegnie nad rzekę (od placu zabaw jest odgrodzona wysokim metalowym płotem) wspina się na niego, matka mówi że nie można bo wpadnie do wody, odciąga go i tak kilkanaście razy, bierze go na bok, zachęca do innej zabawy, rozmawia a ten znowu swoje. Wiec postanowiła że idą do domu a ten, że nie wrzeszczy na cały plac, rzuca się na ziemię, ona cierpliwie czeka aż się uspokoi, coś mu tam tłumaczy. Na moje oko wygląda, że już wszystko ok. I nagle on ucieka od niej, biegnie z placu zabaw na jezdnie nie patrzy na nic, ona za nim. Dosłownie w ostatniej chwili go zabrała bo samochód jechał. Wzięła go na chodnik i dała kilkanaście razy po pupie . On w ryk ale dosłownie chwilkę popłakał i znowu na ulicę jej ucieka, ze śmiechem.
A ja tam stałam jak wryta i mam do siebie żal, że nie wiedziałam jak zareagować. Teraz też nie wiem, co podejść do tej matki i powiedzieć, że nie wolno bić dzieci? A jak ona mi powie coś w stylu " to moje dziecko nie wtrącaj się " lub " zobaczymy jak ty będziesz reagować jak twój będzie starszy". Kiedyś właśnie wdałam się w dyskusję z inną mamą to usłyszałam że jak się dzieci nie bije to później trafiają do programu surowi rodzicie Mnie w domu nikt nie bił i jakoś rodzice nie mieli ze mną większych problemów
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 19:30   #2
mamasierpniowa2
Rozeznanie
 
Avatar mamasierpniowa2
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
Dot.: bicie dziecka

princess, w jakim wieku masz dzieci?
Pytam, bo moja córka ma 20 miesięcy, zaczyna się naprawdę bardzo trudny wiek i chociaż nie biję swojej córki to czasami aż mnie korci żeby ją capnąć w pupę . Trzeba wziąć pod uwagę, ze każdy człowiek jest zbiorem właśnych doświadczeń, każdy był inaczej wychowywany i chociaż jestem przeciwko biciu to jestem w stanie zrozumiec tą matkę ze puściły jej nerwy.Wyobraź sobie ze np. właśnie zwolnili cię z pracy, facet zostawił a dodatkowo na głowie masz komornika. Idziesz z dzieckiem na spacer a ten ci odstawia takie cyrki. Nikt by nie wytrzymał.
Jak juz pisałam córki nie biję ale często na nią krzyczę kiedy juz naprawdę nie mam siły, a jak nie krzyczę to siadam i z bezradności płaczę.Wiem, ze krzyczeć na dzieci nie wolno, ale co z tego ze wiem skoro człowiek jest tylko człowiekiem i ma graice swojej wytrzymałosci i cierpliwości do dziecka?
mamasierpniowa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 19:51   #3
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479
Dot.: bicie dziecka

Nasz jeszcze mały 15mc, pierwsze dziecko.

Kiedyś gadałam z tą mamą, ona ma 2 dzieci, a tego określa jako "problematyczny". Właśnie myślę, że jej te nerwy puściły tak to sobie tłumaczę. Bo było wcześniej widać że coś mu tam tłumaczy.

Ale teraz żałuję, że nie podeszłam do niej żeby chociaż porozmawiać może rzeczywiście ma jakiś problem w domu i by chciała się wygadać. Bo też tak głupio obcej kobiecie od razu zwracać uwagę. My staramy się wychowywać małego w rodzicielstwie bliskości. W sumie moja mama też mnie tak wychowywała tylko wtedy pewnie tak się nie nazywało.
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 19:56   #4
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: bicie dziecka

Trudne pytanie. Nie wiem jak bym zareagowała.
Synek znajomej to wypisz-wymaluj mój syn.
Ja byłam bita, więc na swoje dzieci ręki nie podniosłam nigdy i pewnie nie podniosę. Wydrzeć mi się zdarzało. Wziąć pod pachę również.

Z jednej strony trudno wtrącać się do czyichś metod wychowawczych, a z innej ciężko nie reagować jak ktoś postępuje nieodpowiednio wobec dziecka. Jest różnica między biciem-katowaniem i klapsem, ale w takiej sytuacji, jak dzieciak sobie grabił i miał w d... wcześniejsze łagodniejsze próby perswazji matki, trudno mówić że to złą matka i że reprymenda się jej należy.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 20:06   #5
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479
Dot.: bicie dziecka

Ale ja nigdzie nie mówiłam, że jest zła matką. Nawet by mi do głowy nie przyszło takie określenie.
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 20:42   #6
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: bicie dziecka

No ale tak na serio co byś ty chciała zrobić, jakie widzisz rozwiązanie?

Kobieta była zdenerwowana i gdybyś jej w tym momencie zwróciła uwagę to na pewno nie spotkało by się to z jej głęboką refleksją i zrozumieniem Można przy innej okazji rozmawiać na temat radzenia sobie z nagannymi zachowaniami dziecka, ale pamiętaj jedno - nic tak nie wkurza jak porady od mniej doświadczonej matki, nawet jeśli ona ma dobre intencje. Poza tym prawdą jest, że nikt tak nie umie wkurzyć jak własne dziecko.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 21:34   #7
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479
Dot.: bicie dziecka

Tak serio to nie widzę tu żadnego dobrego rozwiązania, bo 1. jak nic nie zareagowałam to jestem zła na siebie - czuję jakbym pozwoliła na te bicie, 2. jakbym zareagowała też by nie było dobrze, tak jak piszesz.
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-29, 22:15   #8
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez princess_m Pokaż wiadomość
Tak serio to nie widzę tu żadnego dobrego rozwiązania, bo 1. jak nic nie zareagowałam to jestem zła na siebie - czuję jakbym pozwoliła na te bicie, 2. jakbym zareagowała też by nie było dobrze, tak jak piszesz.
Następnym razem możesz zareagować.
Ja tu widzę dwie opcje: odwrócenie uwagi. Czyli zamiast się przyglądać jak matka dziecko tłucze zapytać o coć np. czy wracamy, idziemy i po tym jak się matka uspokoi porozmawiać- z naciskiem na twoje uczucia czyli np. dziwnie się poczułam, jak zaczłęaś małego bić itd.


Drugą opcją jest rozmowa poza tą sytuacją, na spokojnie i pewnie w bardzie poważnym tonie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-30, 09:20   #9
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Trudne pytanie. Nie wiem jak bym zareagowała.
Synek znajomej to wypisz-wymaluj mój syn.
Ja byłam bita, więc na swoje dzieci ręki nie podniosłam nigdy i pewnie nie podniosę. Wydrzeć mi się zdarzało. Wziąć pod pachę również.

Z jednej strony trudno wtrącać się do czyichś metod wychowawczych, a z innej ciężko nie reagować jak ktoś postępuje nieodpowiednio wobec dziecka. Jest różnica między biciem-katowaniem i klapsem, ale w takiej sytuacji, jak dzieciak sobie grabił i miał w d... wcześniejsze łagodniejsze próby perswazji matki, trudno mówić że to złą matka i że reprymenda się jej należy.
Nie raz, nie dwa
Nie zawsze można stać na środku chodnika i czekać, aż dziecię na coś się zdecyduje bądź pójdzie na ugodę.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Następnym razem możesz zareagować.
Ja tu widzę dwie opcje: odwrócenie uwagi. Czyli zamiast się przyglądać jak matka dziecko tłucze zapytać o coć np. czy wracamy, idziemy i po tym jak się matka uspokoi porozmawiać- z naciskiem na twoje uczucia czyli np. dziwnie się poczułam, jak zaczłęaś małego bić itd.


Drugą opcją jest rozmowa poza tą sytuacją, na spokojnie i pewnie w bardzie poważnym tonie.
Ale zrozumiałam, że to była obca matka.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-30, 16:57   #10
princess_m
Raczkowanie
 
Avatar princess_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 479
Dot.: bicie dziecka

Obca matka, widzimy się tylko na placu zabaw, może z 3 razy tylko rozmawiałyśmy
__________________
solarium tak samo jak palenie papierosów powoduje RAKA
----------------------------------------------
odwyk od kupowania kosmetyków zakończony powodzeniem , kupuję tylko co jest niezbędne
princess_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 19:28   #11
keepsmil3
Zadomowienie
 
Avatar keepsmil3
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 001
Dot.: bicie dziecka

Wybaczcie, ale śmiać mi się chce jak czytam takie brednie. Gdyby mi ktoś w takiej sytuacji zwrócił uwage, że źle się poczuł jak dałam własnemu dziecku klapsa to albo bym go wysmiala w twarz albo bym się wydarla. Co innego gdyby się nad tym dzieckiem znecala, ale widać było ze próbuje mu spokojnie tłumaczyć. Sama dostałam nie raz od rodziców jak sobie przechlapalam i nie mam problemów z psychika. Jeśli same uznajecie rodzicielstwo bliskości to super, ale nie każdy musi wychowywać dziecko w ten sposób. To nie jest znęcanie nad dzieckiem i nikt mi tego nie wmówi. Oczywiście powinno się takie sprawy załatwiać spokojnie, ale każdej matce mogą puścić nerwy. A takie święte mamuśki z placu zabaw co mają zawsze coś do powiedzenia niech się najpierw zastanowią czy są tak całkiem bez wad, ze mają prawo wtrącać się do ledwo poznanej kobiety, ktora niezaprzeczalnie kocha swoje dziecko i martwi się o jego życie, bo ze śmiechem wybiega na ulice
keepsmil3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-31, 20:42   #12
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: bicie dziecka

Zgadzam się.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 20:49   #13
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez princess_m Pokaż wiadomość
Obca matka, widzimy się tylko na placu zabaw, może z 3 razy tylko rozmawiałyśmy
To źle zrozumiałam. Myślałam raczej znajoma- koleżanka

Cytat:
Napisane przez keepsmil3 Pokaż wiadomość
Wybaczcie, ale śmiać mi się chce jak czytam takie brednie. Gdyby mi ktoś w takiej sytuacji zwrócił uwage, że źle się poczuł jak dałam własnemu dziecku klapsa to albo bym go wysmiala w twarz albo bym się wydarla. Co innego gdyby się nad tym dzieckiem znecala, ale widać było ze próbuje mu spokojnie tłumaczyć. Sama dostałam nie raz od rodziców jak sobie przechlapalam i nie mam problemów z psychika. Jeśli same uznajecie rodzicielstwo bliskości to super, ale nie każdy musi wychowywać dziecko w ten sposób. To nie jest znęcanie nad dzieckiem i nikt mi tego nie wmówi. Oczywiście powinno się takie sprawy załatwiać spokojnie, ale każdej matce mogą puścić nerwy. A takie święte mamuśki z placu zabaw co mają zawsze coś do powiedzenia niech się najpierw zastanowią czy są tak całkiem bez wad, ze mają prawo wtrącać się do ledwo poznanej kobiety, ktora niezaprzeczalnie kocha swoje dziecko i martwi się o jego życie, bo ze śmiechem wybiega na ulice
1. Brak stosowania kar fizycznych nie jest tożsamy z rodzicielstwem bliskości.
2. Uderzenie kogoś kilkanaście razy- nie jest daniem klapsa, a biciem.
3. Naprawdę nie masz problemów z psychiką? Uważasz akceptowanie przemocy fizycznej wobec dziecka za normę i to ma świadczyć o tym, ze wszystko z tobą ok.?
BTW ciekawy objaw normalności: wydarcie się jako reakcja na zwrócenie uwagi
4. To czy ktoś ma wady czy nie, nie ma nic wspólnego z jego reakcjami na przemoc.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez ajah
Czas edycji: 2015-03-31 o 20:51
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:05   #14
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
To źle zrozumiałam. Myślałam raczej znajoma- koleżanka



1. Brak stosowania kar fizycznych nie jest tożsamy z rodzicielstwem bliskości.
2. Uderzenie kogoś kilkanaście razy- nie jest daniem klapsa, a biciem.
3. Naprawdę nie masz problemów z psychiką? Uważasz akceptowanie przemocy fizycznej wobec dziecka za normę i to ma świadczyć o tym, ze wszystko z tobą ok.?
BTW ciekawy objaw normalności: wydarcie się jako reakcja na zwrócenie uwagi
4. To czy ktoś ma wady czy nie, nie ma nic wspólnego z jego reakcjami na przemoc.
Zgadzam się ze wszystkim, a szczególnie z punktem nr 3. Pomyślałam dokładnie to samo.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:18   #15
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
To źle zrozumiałam. Myślałam raczej znajoma- koleżanka



1. Brak stosowania kar fizycznych nie jest tożsamy z rodzicielstwem bliskości.
2. Uderzenie kogoś kilkanaście razy- nie jest daniem klapsa, a biciem.
3. Naprawdę nie masz problemów z psychiką? Uważasz akceptowanie przemocy fizycznej wobec dziecka za normę i to ma świadczyć o tym, ze wszystko z tobą ok.?
BTW ciekawy objaw normalności: wydarcie się jako reakcja na zwrócenie uwagi
4. To czy ktoś ma wady czy nie, nie ma nic wspólnego z jego reakcjami na przemoc.
Czy ty jesteś robotem? ? Łatwo się tak na zimno komentuje jak sie nie ma dziecka ktore od 1,5 roku nieustannie "ma swoje zdanie". Czlowiek jest tylko czlowiekiem i ma rozne rzeczy na głowie. Kazdy ma swoją wytrzymałość. Ja też mialam swoje ideały ale w przeciagu 5lat niejednokrotnie sięgnęły bruku...

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Od kiedy ukończyło 1,5 roku
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:27   #16
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Czy ty jesteś robotem? ? Łatwo się tak na zimno komentuje jak sie nie ma dziecka ktore od 1,5 roku nieustannie "ma swoje zdanie". Czlowiek jest tylko czlowiekiem i ma rozne rzeczy na głowie. Kazdy ma swoją wytrzymałość. Ja też mialam swoje ideały ale w przeciagu 5lat niejednokrotnie sięgnęły bruku...

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Od kiedy ukończyło 1,5 roku
Ale akceptujesz bicie dzieci? Uważasz, że to dobra metoda wychowawcza? Dałabyś po tyłku "na zimno"?
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:33   #17
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Czy ty jesteś robotem? ? Łatwo się tak na zimno komentuje jak sie nie ma dziecka ktore od 1,5 roku nieustannie "ma swoje zdanie". Czlowiek jest tylko czlowiekiem i ma rozne rzeczy na głowie. Kazdy ma swoją wytrzymałość. Ja też mialam swoje ideały ale w przeciagu 5lat niejednokrotnie sięgnęły bruku...

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Od kiedy ukończyło 1,5 roku
Nie jestem robotem. Jestem człowiekiem, choć niektórzy sądzą, że jest inaczej Potrafię się wściec, zezłościć, krzyknąć.
Mam wiele rzeczy i spraw na głowie- więcej niż przeciętny człowiek jest w stanie udźwignąć.
Mam dzieci, które mają swoje zdanie- właściwie zawsze. Mam dziecko, które zmaga się z trudnościami i jest uznawane za trudne/ bardzo trudne, poza tym cierpi na chorobę przewlekłą, która prawdopodobnie nigdy go nie opuści (dziecko ma aktualnie 8 lat).
Nigdy nie uderzyłam żadnego z moich dzieci.
Nie widzę w tym sensu, jest to dla mnie działanie głupie, niepraktyczne i na dłuższą metę nieskuteczne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:35   #18
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: bicie dziecka

Nie nie akceptuję bicia dzieci i nigdy nie dałam córce klapsa na zimno. Ale klapsa kilka razy dostała. Min kiedy na parkingu przed hipermarketem pomimo ze kilka razy mówiłam ze ma iść za reke bo auta jeżdżą i wyjeżdżają tyłem wyrwała mi się i pobiegła pomiędzy samochody. Dostala klapsa i widzialam oburzone spojrzenie przechodzącej kobiety. Na szczęście nic nie powiedziała bo nie chciałam wtedy wdawać sie z obcą osobą w dyskusje nt wychowywania dzieci...
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 22:28   #19
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: bicie dziecka

Ok, dziecku można klapsa dać, a np partnerowi? Albo jakby samemu dostać? Od partnera za złe zachowanie?
Inna sytuacja?
Owszem, ale tylko pod tym względem, że dziecko jest bardziej bezbronne niż dorosły. Więc to tym bardziej poniżej pasa. Nigdy nie akceptuję przemocy wobec dzieci.
Dopuszczam możliwość problemów z emocjami dorosłego - ale to on się powinien nimi zająć zamiast wyładowywać na dziecku.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-31, 22:39   #20
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: bicie dziecka

ja kilka razy jako dziecko dostałam pare klapsow od rodzicow i zyje, oczywiscie bic dziecko mozna katując go i znęcając sie nad nim, ale takiego czlowieka, ktory tak robi to bym chyba rozerwała, co innego dac wychowawczego klapsa-od tego jeszcze nikt nie umarl, kiedys z dziecmi nikt sie nie cyrtolił, tylko lał w tylek i dziecko jakos sie nauczylo, ze za duzo sobie pozwalac nie moze.
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 22:48   #21
keepsmil3
Zadomowienie
 
Avatar keepsmil3
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 001
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
ja kilka razy jako dziecko dostałam pare klapsow od rodzicow i zyje, oczywiscie bic dziecko mozna katując go i znęcając sie nad nim, ale takiego czlowieka, ktory tak robi to bym chyba rozerwała, co innego dac wychowawczego klapsa-od tego jeszcze nikt nie umarl, kiedys z dziecmi nikt sie nie cyrtolił, tylko lał w tylek i dziecko jakos sie nauczylo, ze za duzo sobie pozwalac nie moze.
No to wg całej społeczności masz teraz ewidentny problem z psychiką skoro wyrażasz taki pogląd. Nikt nie mówi, że bicie dzieci jest dobre, ale takie potępienie matki która widac, ze się stara zapanować nad dzieckiem, a której ostatecznie puszczają nerwy. .no cóż uwazam, że takie zachowanie wszechwiedzacych matek jest okropne. I żeby była jasność. Mam nadzieję, że swojego dziecka nigdy nie uderze, ale jeśli zobaczę matkę która daje dziecku w sklepie klapsa, to na pewno nie spojrzę na nią jak na złą matkę.
keepsmil3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 22:50   #22
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ok, dziecku można klapsa dać, a np partnerowi? Albo jakby samemu dostać? Od partnera za złe zachowanie?
Inna sytuacja?
Owszem, ale tylko pod tym względem, że dziecko jest bardziej bezbronne niż dorosły. Więc to tym bardziej poniżej pasa. Nigdy nie akceptuję przemocy wobec dzieci.
Dopuszczam możliwość problemów z emocjami dorosłego - ale to on się powinien nimi zająć zamiast wyładowywać na dziecku.
Absolutnie nie jestem miłośniczką kar cielesnych dla dzieci, ale bardzo nie lubię tego porównania, które pogrubiłam, z jednego powodu: dorosły człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje postępowanie i musi mierzyć się z konsekwencjami, dziecko ani nie odpowiada za skutki swojego postępowania (bo za nie chcąc czy nie chcąc odpowiada rodzic) a i nie koniecznie musi się zmierzyć z ewentualnymi konsekwencjami. Prosty przykład - jeśli twój facet zabije kogoś w wypadku drogowym poniesie odpowiedzialność karną oraz finansową za spowodowane szkody, jeśli zrobi to nieletnie dziecko (powiedzmy nastolatek na skuterku) nie poniesie karnej odpowiedzialności a za szkody finansowe zapłacą jego rodzice.
Dlatego dla dzieci zasady są inne, dla dorosłych inne. Ja nie mam obowiązku słuchać mojego partnera, on nie decyduje o moim życiu, a dziecko nie ma wyjścia, od rodzica jest zależne. Co oczywiście nie powinno wykluczać szacunku do małego człowieka.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 22:55   #23
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: bicie dziecka

Z tym, że to właśnie dlatego dorosły rodzic sprawuje opiekę nad dzieckiem - bo w teorii posiada umiejętności różnej maści, także panowania nad emocjami.

Co do porównań to ja niestety nie ogarniam zwłaszcza jednego jeśli chodzi o kary cielesne - rodzic uczy i chce nauczyć dziecko że nie wolno nikogo bić, zachowywać się przemocowo, Nie raz i nie dwa dużo się napracuje przy maluchu w tym temacie. Ale jednocześnie dopuszcza możliwość wychowawczego klapsa. Czyli dziecko nie może, a dorosły tak. Bo co? bo dziecko ma mniej siły i nie odda?

Klaps jest głupi pod każdym względem - przede wszystkim dlatego, że argument siły opiera się na wykorzystaniu tego, że dziecko jest słabsze i fizycznie zależne. To świństwo trochę. Nie chodzi o to, że oceniam matkę z gruntu jako złą - na pewno natomiast jako potrzebującą pomocy i innych rozwiązań.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 23:30   #24
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
ja kilka razy jako dziecko dostałam pare klapsow od rodzicow i zyje, oczywiscie bic dziecko mozna katując go i znęcając sie nad nim, ale takiego czlowieka, ktory tak robi to bym chyba rozerwała, co innego dac wychowawczego klapsa-od tego jeszcze nikt nie umarl, kiedys z dziecmi nikt sie nie cyrtolił, tylko lał w tylek i dziecko jakos sie nauczylo, ze za duzo sobie pozwalac nie moze.
Nie masz racji. Zupełnie.
Zimno mi się robi, jak czytam takie teksty.


Przemoc rodzi przemoc, ludzie powtarzają schematy, dorośli bici w dzieciństwie często biją później swoje dzieci, widać to choćby w takich wątkach. Trzeba dużo pracy nad sobą, żeby wyrwać się z tego błędnego koła przemocy. Ale da radę i warto.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-04-01 o 07:46
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 06:43   #25
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Z tym, że to właśnie dlatego dorosły rodzic sprawuje opiekę nad dzieckiem - bo w teorii posiada umiejętności różnej maści, także panowania nad emocjami.

Co do porównań to ja niestety nie ogarniam zwłaszcza jednego jeśli chodzi o kary cielesne - rodzic uczy i chce nauczyć dziecko że nie wolno nikogo bić, zachowywać się przemocowo, Nie raz i nie dwa dużo się napracuje przy maluchu w tym temacie. Ale jednocześnie dopuszcza możliwość wychowawczego klapsa. Czyli dziecko nie może, a dorosły tak. Bo co? bo dziecko ma mniej siły i nie odda?

Klaps jest głupi pod każdym względem - przede wszystkim dlatego, że argument siły opiera się na wykorzystaniu tego, że dziecko jest słabsze i fizycznie zależne. To świństwo trochę. Nie chodzi o to, że oceniam matkę z gruntu jako złą - na pewno natomiast jako potrzebującą pomocy i innych rozwiązań.
Z tym się zgadzam w 100% wszystkim.
Szczególnie z paradoksem typu "jak będziesz bić brata to za karę dostaniesz lanie"

Wg mnie klaps jest wyrazem złości i bezradności rodzica w danej chwili. Opiekun jest zły, bo zachowanie dziecka nie spełnia jego oczekiwań mimo np. wcześniejszych próśb i upomnień słownych więc chce dziecko ukarać w taki sposób, który rozładuje też jego złość przy okazji a także chce dziecko zdominować, pokazać kto tu rządzi, a najłatwiej to osiągnąć wykorzystując przewagę fizyczną. To tak na marginesie dlaczego jestem zwolenniczką nauki panowania nad sobą bez konieczności wyżywania się na czymś innym
Klaps nic nie daje dziecku, po prostu daje możliwość odreagowania na chwilę opiekunowi. Nie znam nikogo, kto by kary cielesne wymierzał "na zimno", zresztą taka osobą bijąca dziecko ze stuprocentowym opanowaniem była by wg mnie chora psychicznie z jakąś skłonnością do sadyzmu, w każdym razie większość ludzi, która uderzyła swoje dziecko zrobiła to będąc mocno zdenerwowana.
Natomiast nie uważam, żeby 1 klaps poczynił dziecku jakieś wielkie szkody moralne, zresztą widać nawet na przykładzie z tego wątku - klaps niczego chłopca nie nauczył, ani nie zrobił na nim wrażenia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2015-04-01 o 06:45
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 07:44   #26
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Z tym się zgadzam w 100% wszystkim.
Szczególnie z paradoksem typu "jak będziesz bić brata to za karę dostaniesz lanie"

Wg mnie klaps jest wyrazem złości i bezradności rodzica w danej chwili. Opiekun jest zły, bo zachowanie dziecka nie spełnia jego oczekiwań mimo np. wcześniejszych próśb i upomnień słownych więc chce dziecko ukarać w taki sposób, który rozładuje też jego złość przy okazji a także chce dziecko zdominować, pokazać kto tu rządzi, a najłatwiej to osiągnąć wykorzystując przewagę fizyczną. To tak na marginesie dlaczego jestem zwolenniczką nauki panowania nad sobą bez konieczności wyżywania się na czymś innym
Klaps nic nie daje dziecku, po prostu daje możliwość odreagowania na chwilę opiekunowi. Nie znam nikogo, kto by kary cielesne wymierzał "na zimno", zresztą taka osobą bijąca dziecko ze stuprocentowym opanowaniem była by wg mnie chora psychicznie z jakąś skłonnością do sadyzmu, w każdym razie większość ludzi, która uderzyła swoje dziecko zrobiła to będąc mocno zdenerwowana.
Niektórzy dają dzieciom klapsy za byle pierdołę. Nie pod wpływem wielkich emocji np. w sytuacji zagrożenia życia dziecka. Takie totalnie bezsensowne klepnięcia. Sama widziałam ostatnio. Matka klepnęła córkę, na oko 5-6-letnią, za to, że szła tyłem, zamiast przodem. Raz zwróciła córce uwagę, córka nie zareagowała, więc dostała w pupę. Nie widać było u matki wściekłości. Nie uderzyła mocno. Strasznie słabe to było, niesmak poczułam.
W sumie coś takiego miałam na myśli, pisząc "na zimno". Takie klepanie bez wielkich emocji, z bzdurnego powodu.

Cytat:
Natomiast nie uważam, żeby 1 klaps poczynił dziecku jakieś wielkie szkody moralne, zresztą widać nawet na przykładzie z tego wątku - klaps niczego chłopca nie nauczył, ani nie zrobił na nim wrażenia.
Też mi się to od razu rzuciło w oczy.

Ja jestem mamą niemowlaka, więc, jak to mówią, wszystko jeszcze przede mną. Nie zarzekam się, że na pewno nigdy nie uderzę dziecka. Bo tego nie wiem. Mogę mieć tylko nadzieję, a nie pewność, że nie uderzę.
W każdym razie nie zakładam z góry, że pewnie czasem dam po tyłku. Bo "każdego czasem nerwy poniosą". Bo "nas też rodzice bili i wyrośliśmy na ludzi". Bo "klapsy to nie bicie".
Oby udało mi się (nam właściwie tzn. mnie i mężowi) nie podnieść ręki na dziecko. Trzymajcie kciuki
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-04-01 o 11:17
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 11:07   #27
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Co do porównań to ja niestety nie ogarniam zwłaszcza jednego jeśli chodzi o kary cielesne - rodzic uczy i chce nauczyć dziecko że nie wolno nikogo bić, zachowywać się przemocowo, Nie raz i nie dwa dużo się napracuje przy maluchu w tym temacie. Ale jednocześnie dopuszcza możliwość wychowawczego klapsa. Czyli dziecko nie może, a dorosły tak. Bo co? bo dziecko ma mniej siły i nie odda?
O to, to. I to jest kompletnie niewychowawcze, bo dziecko uczy się głównie obserwując zachowania dorosłych. To tak jakby mówić dziecku, że nie wolno kraść, jednocześnie chowając do torebki zwiniętą przed chwilą z półki w sklepie bluzkę.
Dajmy na to: dziecko bije swojego brata. Rodzic go odciąga i mówi, że pod żadnym pozorem nie wolno nikogo bić po czym sam wymierza mu klapsa. No gdzie sens, gdzie logika? Dzieciak dostaje sprzeczną informację, gdzie tu wymiar wychowawczy? Czego to dziecko się wówczas nauczy? Ktoś tu już zresztą o takiej sytuacji pisał.

Ja jestem dzieckiem, które nigdy z życiu nie dostało klapsa. U mnie w rodzinie dzieci się nie bije, jest taka niepisana zasada. I pomimo tego, że nikt mnie nigdy nie uderzył, nie wyrosłam na egoistyczną i rozkapryszoną babę, która nie potrafi radzić sobie w życiu. Swoje dziecko też bym chciała wychowywać bez klapsów. Po sobie i po swoich rodzicach widzę, że się da, więc proszę mi tu nie pisać, że niemożliwe jest wychowywanie dziecka bez kar cielesnych.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 11:16   #28
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: bicie dziecka

I jeszcze zazwyczaj "wychowawczy klaps" jest akceptowalny dla tych ktorzy.. sami go doświadczyli. Jakoś sobie muszą przecież skleić w całość ten niespójny obraz rodzica. I niestety zazwyczaj wyraźnie to pamiętają - sytuację okoliczności. Często wyraźniej niż wspomnienie innej treści, bardziej pozytywne. To nie jest przypadek.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 11:25   #29
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
I jeszcze zazwyczaj "wychowawczy klaps" jest akceptowalny dla tych ktorzy.. sami go doświadczyli. Jakoś sobie muszą przecież skleić w całość ten niespójny obraz rodzica. I niestety zazwyczaj wyraźnie to pamiętają - sytuację okoliczności. Często wyraźniej niż wspomnienie innej treści, bardziej pozytywne. To nie jest przypadek.
Zgadza się.
A tu fajny wpis na ten temat -> klik!
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-04-01 o 16:31
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 15:13   #30
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: bicie dziecka

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
I jeszcze zazwyczaj "wychowawczy klaps" jest akceptowalny dla tych ktorzy.. sami go doświadczyli. Jakoś sobie muszą przecież skleić w całość ten niespójny obraz rodzica. I niestety zazwyczaj wyraźnie to pamiętają - sytuację okoliczności. Często wyraźniej niż wspomnienie innej treści, bardziej pozytywne. To nie jest przypadek.
Mnie kiedyś moja mama powiedziała, że bardzo żałuje tych wszystkich klapsów, które mi dała w dzieciństwie, że ma wyrzuty sumienia z tego powodu. Uspokoiłam ją, że nie musi mieć bo ja ani jednego klapsa od mamy nie pamiętam i mówię to całkowicie poważnie. Widać nie robiło to na mnie żadnego wrażenia, skoro żadnej takiej sytuacji nie zapamiętałam. W zasadzie wszystkie moje wspomnienia z wczesnego dzieciństwa są pozytywne poza jednym wypadkiem, którego doświadczył mój kuzyn - strącił na siebie czajnik z wrzątkiem, pamiętam pomieszczenie, w którym się to działo, jego ryk, krzyki dorosłych, zamieszanie. Na szczęście poparzenie nie pociągnęło za sobą konsekwencji trwałych.


Ja chyba jestem w ogóle z 3 linii bo ani za klapsami, ani przeciw. Ja po prostu uważam, że to nie działa, a skoro nie działa to po co to robić. Znam wiele mam, które swoje dzieci klapsały, a te dzieci i tak robiły dokładnie to samo, za co te klapsy dostały. Rozumiem ludzi, których ponosi czasem w tym sensie, że ja też mam chwile takie, gdzie mi się wydaje, że zaraz nie wytrzymam i powyrywam nóżki z pupki ale biorę głęboki oddech i czekam aż mi przejdzie, jak jest bardzo źle z zachowaniem to czasem nakrzyczę i postawię do kąta. Ale szczerze to już nie pamiętam kiedy ostatnio któreś z moich dzieci trafiło do kąta, zazwyczaj wystarczą słowne reprymendy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-07 14:37:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:13.