Czysta micha cz. 11

[Justysia2203]

Dzień dobry

U mnie ostatnio micha słaba, brak czasu i chęci na cokolwiek... W sumie jem co popadnie i chyba zajadam stres...

Młoda na antybiotyku wiec wychodzimy tylko na krótkie spacerki zeby nie przedobrzyć...

Ehhhh i tak leci.

Mam nadzieję że u Was lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Wolha wRedna

Theali bigos mozna mrozić lub wekować

Mrożenie to jest jakiś pomysł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorota8500]

Napisane przez theali

Mrożenie to jest jakiś pomysł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem dużo lepszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Piszę post już któryś dzień, nie wyślę i zamykam okno przeglądarki. No nic.

Bigosu bym nie jadła. Jedynie w święta jem kapustę z grzybami. No i Tżtowi robię surówkę z kapusty. Ale ogólnie za kapustą to tak sobie przepadam.

Ćwiczyć nie ćwiczę, ale w końcu pracę nadrobiłam. Muszę znowu się ruszyć, nie wiem co się dzieje. Jak zacznę, to jakoś chce mi się codziennie gdzieś ruszyć, a jak już rozleniwię się to ciężko zacząć.

Brody nie lubię. No może na niektórych wygląda w miarę ok taka kilkudniowa gęsta ciemna. Ale dla każdego coś innego Najgorsza jest taka zaniedbana albo jasna rosnąca w kilku miejscach.

Śniegu też nie lubię i ogólnie zimna. Jeszcze kilka dni temu na letnich kołach jechaliśmy, bo kolejki do zmiany były. Na szczęście w mieszkaniu mam cieplutko.

Kiedyś kolega powiedział, że mogę zakładać kanał z narzekaniem na yt, to by mi dał łapkę w górę

[Wolha wRedna]

Justysia, a jak Tz po operacji?

Ja lubię brody, ale właśnie nie takie gęste, bo jak jest gęsta to facet wygląda jak złoto, ale weź przytul, czy pocałuj go w te tarkę na gębie. To już wole trochę mniej żeby tam było Ale styl na wikinga, czyli długie włosy + broda = patrzę maślanym spojrzeniem. Facet z krótkimi włosami nie ma u mnie szans.

Idę w sobotę na burleskę nanan w końcu zorganizowalłam koleżanki, bo zawsze jakaś smęci, ze nie może, bo coś tam.

[Wolha wRedna]

Jeny co tu tak cicho? Nikt się nawet nie waży?


Ja dzisiaj wlazłam na wagę. Ten bigos jednak był w cholerę kaloryczny. Po zeszłym weekendzie w stylu: pączki, kawiarnia, podjadanie kfc, chipsy itp. ważyłam 0,7 mniej niż dziś



Na szczęście dzisiaj już inny obiad.



Może wieczorem walnę sobie włosy różową odżywką koloryzującą Tylko po co ja wczoraj sprzątałam łazienkę?

[Pelagia_W]

Napisane przez Wolha wRedna

Idę w sobotę na burleskę nanan w końcu zorganizowalłam koleżanki, bo zawsze jakaś smęci, ze nie może, bo coś tam.

Ale fajnie
Ja w sobotę, ale następną idę do Filharmonii na Dziadka do orzechów. Chciałabym wyciągnąć tatę i TŻ-ta, ale na razie zapierają się rękami i nogami

Melduję na wadze 60,2 kg - piątko z przodu, nadciągam
Wczoraj byłam z koleżankami w gruzińskiej knajpie i mimo 3 dań - roladka z bakłażana, zupa rybna, 2 szt. chinkali - nie byłam jakoś specjalnie przeżarta. I winko było zacne
Dzisiaj na śniadanie śledziki po sasińsku mojego taty - boskie! i kanapka z mozzarellą, ajwarem, sałatą, kiełkami, do tego rzodkiewki i pomidorki. Potem naczęta pomarańcza, która zalegała w lodówce, zupa meksykańska z Żabki, a w domu na obiad wołowina po koreańsku z ryżem i brokułami.
Nie ćwiczę nic

[Margot85]

61,2 kg, gruba sprawa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Pelagia_W

Wczoraj byłam z koleżankami w gruzińskiej knajpie i mimo 3 dań - roladka z bakłażana, zupa rybna, 2 szt. chinkali - nie byłam jakoś specjalnie przeżarta. I winko było zacne

A gdzie taka knajpa?


U mnie 81,2. Liczę na 7 z przodu przed świętami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Dzień dobry,

u mnie wagi brak bo siedzę u rodziców do jutra


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Justysia2203]

Dzień dobry

Aisha jak u Ciebie wygląda obecnie sytuacja z kręgosłupem? Postawił ktoś jakąś diagnozę? Pytam bo mi wysiadł kręgosłup i nie wiem za co się zabrać 🤦🏻☠♀️

U nas nadal słabo. TŻ lepiej ale Teść leży w szpitalu trzeci tydzień, obecnie jest po trzeciej operacji i przewieźli Go na OIOM

Wiec u mnie dietowo czy ruchowo bardzo słabo...

Ja czekam na termin na RTG, do reumatologa i fizjo...

Mia za to ciśnie jak szalona, juz stawia kroki przy meblach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisha_Q]

Ja mam nowego fizjo obecnie, który twierdzi, że jestem nietypowym przypadkiem i ciężkim. I chciał się nawet poddać na pierwszej wizycie. Ale w końcu znalazł dwie możliwości, których jeszcze nikt nie sprawdzał i pracuje nad nimi. Jednoznacznej diagnozy nie ma, potwierdzeniem byłaby moja reakcja na obecną terapię.

Dziś widzę jakąś zmianę, siedzę trzecią godzinę i ból nie nadszedł, pierwszy raz od dwóch miesięcy tak długo wytrzymałam. Na razie się nie cieszę i nie zapeszam, może to dobry znak, a może nic nie znaczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

U mnie w sumie dzień za dniem mija. W kółko coś,nie ma nawet kiedy jechać po choinkę. Może jutro pojadę z dzieciakami,ale tż nie ma,będzie w niedzielę to może wtedy jeśli wytrzymają. Jak sama pojadę to kupię na pół salonu bo w tym temacie nie znam umiaru

Dookoła nas ostatnio dużo jakichś przykrych wiadomości, śmierci,dziwny ten czas od jesieni. W pracy praktycznie cały czas ktos z covidem, jeden wraca,to już kolejni pozytywni.

Biegać nie mam kiedy,tyle że dużo nie jem. Praktycznie cały tydzień wychodziliśmy z domu o 7,a wracaliśmy po 19,a to fryzjer z którymś,a to dentysta,jakieś zakupy,sprawy, prasowanie czeka,wszystko czeka bardzo mnie cieszy wolny weekend w końcu w domu bo przyszły tydzień druga zmiana to zapieprz x2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Justysa bardzo dużo masz na głowie. Mam nadzieję, że tosię jak najszybciej skończy.


Aisha mnie to nadal zadziwia, XXI w. środek Europy, a Ty tyle się z tym męczysz. Tzn. rozumiem, że wyleczenie/ podleczenie może trwać, ale diagnoza? Oby to teraz to był strzał w dziesiątkę.


Likka u mnie dzisiaj info, że koleżanka odwołuje bezterminowo urodziny (raz przekładała, bo się przeziębiła), bo jej tata przegrał walkę z nowotworem. I że prosi za to o zrzutkę na swoją znajomą, która właśnie jest w trakcie swojej walki. Dziewczyna młodsza ode mnie... Także na prawdę ostatnio jest dziwnie. No i w końcu inne choroby po za covidem nadal istnieją.


Poćwiczyłam chociaż tragicznie mi się nie chciało. Obiadowo wjechał lawasz z biedry wg przepisu od Fit baletnicy (uwielbiam) z twarogiem, jajkiem, mozarellą i szynką. No i dopycham się dzisiaj sałatką tabouleh, bo jej zawsze wychodzi 2 razy więcej niż było w planach. Wróciła mi trochę chęć na robienie jedzenia, bo ostatnio w na widok garnka, czy tam patelni dostawałam gorączki.

[dorota8500]

U mnie przeziębienie roku. Wymarzłam na graniu w pilke w letnich butach brawo Ja

Dzis 83,9

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Dorota no to herbatka z miodem, imbirem i cytryną Polecam.


Ja wczoraj wymarzłam rano masakrycznie, bo mi autobus zwiał i w pracy cały dzień byłam w kiepskim stanie, jeszcze dzisiaj rano tak se, ale ten zestaw powyżej działa cuda.

[dorota8500]

Wlasnie dopiero dziś imbir dorzuciłam. Czekam zatem na efekty dobrze ze Cię nie rozłożyło (i oby tak zostalo)

Justysia ja mam zdiagnozowaną dyskopatia lędźwiowa. Lekarz dodał że mam przemeczony/przeciążony kregoslup. Zakazał mi nosić małego, zalecił aktywność fizyczna i utratę wagi. Powiedział że spacery to nie jest aktywność Nie wyleczę tego ale zmniejszę bol i odsunę rozwój choroby w czasie. Pod koniec lutego idę na rehabilitacje na plecy plus kolano 10x5 zabiegów. Ciągle martwię się powrotem do pracy siedzącej 8h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

I u mnie lekarz rodzinny skierował na rtg i na jego podstawie do poradni rehabilitacyjnej

Dużo się u Ciebie dzieje. Przykro mi z powodu chorób w rodzinie.

Skoro już Mia podrywa się do chodzenia to niedługo ulzysz kręgosłupowi nie nosząc jej. U nas na szczęście już są noce w miarę przespane, jeszcze we wrześniu nosiłam małego kilka razy w nocy bo plakal I nie mogłam go inaczej uspokoić. Tztwoi się nie dal dotknąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Skąd się biorą te choroby w młodym wieku?

Mój ojciec jest cały "polamany", żaden fizjo nawet nie chce się podjąć rehabilitacji,ale on całe dzieciństwo i do emerytury ciężko fizycznie pracował,teraz tez się nie oszczedza (taki typ co nie posiedzi), wiele wypadków (nawet u nas w domu spadł z rusztowania) no i są efekty. Kilka operacji za nim,kilka przed nim,a on dalej szaleje jakby miał 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Likka ja się z rodzicami ostatnio pokłóciłam właśnie w związku z ich podejściem do zdrowia, bo przegięli. I to już nie tak "zabawnie" ale na poważanie.



A co do młodych osób i chorób. Mnie przeraża jak wielka to jest loteria. I to że nie mamy wpływu.


Możesz prowadzić zdrowy tryb życia, ćwiczyć, jeść zieleninę, a mając 30 lat zaczynasz chorować, a twój znajomy mający totalnie siedzący tryb życia, nadwagę i jedzący gófniane jedzenie nie choruje, albo.. choruje tyle co Ty. Nawet nie mówię o nowotworze, ale po prostu chorobach przewlekłych, niewyleczalnych itp, a jednocześnie nie będących śmiertelnymi. Predyspozycji i genetyki nie pokonasz.

[dorota8500]

Likka jeśli pytasz o kregoslup to ja od dziecka mam z nim problem. Do dziś pamiętam okropna dodatkową gimnastykę korekcyjna na którą zmuszali mnie od pierwszej klasy i te ćwiczenia po których chciało mi się wymiotować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Też pamiętam ta gimnastykę bo miałam wystające łopatki
Jeden dzieciak (no już w wieku nastoletnim) w naszej rodzinie musi nosić gorset przez większą część doby.

Kończymy śniadanie i będę pakować ekipę. Muszę kupić śniegowce młodej bo tegoroczne są już za małe... Nie wiem gdzie ja teraz znajdę,wszystko przebrane,chyba do decathlonu uderze. Kołdrę dla młodego no i ta choinkę. Mam nadzieję,ze ja zmieszczę w kombi



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Ja tylko pamietam te rysowanie dlugopisem linii na kregoslupie w gabinecie pielegniarskim w podstawowce.

Okej jestem z siebie dumna. Byl wczoraj u nas kolega i zamowili z A. pizze i chlebki czosnkowe. Kiedy przyjechaly o 23 zjadlam 2 gryzy (nie kawalki) pizzy, jeden taki chclebek (czyli fragment skosnie skrojonej bagietki) i ucieklam do sypilani, bo moja silna wola sie wlasnie konczyla.

Jesuuuuu jak zyc i nie tyc kiedy ktos obok Ciebie srednio 3 razy w tygodniu zamawia/ chce zamawiac/ kupuje chipsy/ kupuje lody.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

Wolha ja to Ci współczuję bo ja lubię takie fast foody, pizze chipsy i itp,pewnie przy takim A.bym była szersza niż wyższa ale na dłuższą metę sobie tego nie wyobrażam,a z drugiej strony przecież nie nikomu nie zabroni jeść tego co lubi,na co ma ochotę. Pozostaje ćwiczyć silna wolę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Likka ja teraz waze jakies 62 kg i to majac wage w domu, myslac o tym ze "ok w weeekend przegielam to teraz trzeba grzecznie". Kiedy mieszkalam sama to 62 mialam w momentach kiedy wlasnie przeginalam juz tak mocno, a kiedy jadlam przecietnie zdrowo to raczej kolo 60. Wiec jestem 2 kg w plecy non stop. Niby malo, ale ja nienawidze lekcewazanie takich pojedynczych kg. I zazwyczaj teksty w stylu " 2 kg? Ale co Ty matudzisz? Na pewno zaraz schudniesz, 2 kg to przeciec nic" wala ludzie ktorzy zlekcewazyli pierwsze, drugie i trzecie 2 kg, a teraz zdziwieni ze w sumie to do schudniecia maja juz 15. Ja podziekuje, regaguje juz przy 2.

Jak sie przenioslam do A. to w pol roku dowalilam 4 kg i to juz byl u mnie mega alrm i czerwone swiatlo.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Hej, współczuję problemów z kręgosłupami. Mnie czasem plecy bolą od siedzenia, ale jak ćwiczę to jest w porządku.
Justysia zdrowia.

Piekę drugi raz takiego makowca: https://www.kwestiasmaku.com/przepis...owe-z-jablkiem. Tylko podmieniłam sobie mąkę na mniejszą ilość gryczanej i część oleju na dodatkowe jajko.

Wolha piona, też mam 2 kg za dużo.
Ale u mnie to wynika ze zmiany trybu życia. Są dni co robię 0 kroków poza mieszkaniem

Tż mnie już 3 dni z rzędu na basen ciąga. Już nawet sam zaczął mnie pakować. Dzisiaj już nie pójdę, roztopię się w tym jacuzzi.

[Likka9]

Kqq a taki mak z puszki się nada?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

10.12.2021

[Wolha wRedna]

kqq u mnie nawet na odwrót, bo ja więcej chodzę niż jak mieszkałam sama w Pozn. także w ogóle muszę dowalac często gęsto za dużo tych kcal.



Okej, siedzę z wściekle różową odżywką kolozryzującą na włosach



Zrobiłam dzisiaj mega obiad, po przepatrzeniu instargama Pelagii. Pierwszy raz w życiu przyrządziłam kurczaka po koreańsku Następnym razem dodam jednak jakiejś mega ostrej papryczki, bo mi tej ostrości brakowało.



Wpadł do nas dzisiaj właściciel mieszkania, bo go żona i teściowa zamęczały znalezieniem sztucznej choinki po tej zmarłęj babci i bąbek. Biedny przewalał stojąc na drabinie jeden z pawlaczy, a później zwiedzał piwnicę Ale dzięki temu mamy kolejne krzesło. Nigdy nie sięgaliśmy do pawlacza z rzeczami po babci więc nie wiedzieliśmy co tam jest. Drugi, przygotowany dla nas zawaliliśmy swoimi rzeczami. One są tak wielkie że 2 osoby mogły by tam wleźć i siedzieć.

[Justysia2203]

Napisane przez Aisha_Q

Ja mam nowego fizjo obecnie, który twierdzi, że jestem nietypowym przypadkiem i ciężkim. I chciał się nawet poddać na pierwszej wizycie. Ale w końcu znalazł dwie możliwości, których jeszcze nikt nie sprawdzał i pracuje nad nimi. Jednoznacznej diagnozy nie ma, potwierdzeniem byłaby moja reakcja na obecną terapię.

Dziś widzę jakąś zmianę, siedzę trzecią godzinę i ból nie nadszedł, pierwszy raz od dwóch miesięcy tak długo wytrzymałam. Na razie się nie cieszę i nie zapeszam, może to dobry znak, a może nic nie znaczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O masakra... To kciuki żeby jednak ten fizjo ogarnął tamat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez dorota8500

Wlasnie dopiero dziś imbir dorzuciłam. Czekam zatem na efekty dobrze ze Cię nie rozłożyło (i oby tak zostalo)

Justysia ja mam zdiagnozowaną dyskopatia lędźwiowa. Lekarz dodał że mam przemeczony/przeciążony kregoslup. Zakazał mi nosić małego, zalecił aktywność fizyczna i utratę wagi. Powiedział że spacery to nie jest aktywność Nie wyleczę tego ale zmniejszę bol i odsunę rozwój choroby w czasie. Pod koniec lutego idę na rehabilitacje na plecy plus kolano 10x5 zabiegów. Ciągle martwię się powrotem do pracy siedzącej 8h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

I u mnie lekarz rodzinny skierował na rtg i na jego podstawie do poradni rehabilitacyjnej

Dużo się u Ciebie dzieje. Przykro mi z powodu chorób w rodzinie.

Skoro już Mia podrywa się do chodzenia to niedługo ulzysz kręgosłupowi nie nosząc jej. U nas na szczęście już są noce w miarę przespane, jeszcze we wrześniu nosiłam małego kilka razy w nocy bo plakal I nie mogłam go inaczej uspokoić. Tztwoi się nie dal dotknąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dyskopatia a rwa to to samo? Czy rwa jest następstwem?

Kurde oby rehabilitacja dała radę nie wiesz fizjo czy fizyko też?

Mia na szczęście nie jest typem dziecka które trzeba sporo nosić ale niestety w obecnej sytuacji jak TŻ nie może to jest to trochę uciążliwe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Likka9

Skąd się biorą te choroby w młodym wieku?

Mój ojciec jest cały "polamany", żaden fizjo nawet nie chce się podjąć rehabilitacji,ale on całe dzieciństwo i do emerytury ciężko fizycznie pracował,teraz tez się nie oszczedza (taki typ co nie posiedzi), wiele wypadków (nawet u nas w domu spadł z rusztowania) no i są efekty. Kilka operacji za nim,kilka przed nim,a on dalej szaleje jakby miał 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z siedzenia na doopie

Ty jakbyś mojego tatę opisywała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez theali

A gdzie taka knajpa?

Shemo, przy Malcie.
Opinie Google o niemiłym właścicielu kiepskie, a potem nawet koleżanka z pracy pytała czy nie mieliśmy jakiejś akcji, ale chyba trafiłyśmy dobrze bo poza kelnerką nikogo w polu widzenia nie było

Napisane przez Justysia2203

U nas nadal słabo. TŻ lepiej ale Teść leży w szpitalu trzeci tydzień, obecnie jest po trzeciej operacji i przewieźli Go na OIOM

Bardzo współczuję

Napisane przez Wolha wRedna

Okej jestem z siebie dumna. Byl wczoraj u nas kolega i zamowili z A. pizze i chlebki czosnkowe. Kiedy przyjechaly o 23 zjadlam 2 gryzy (nie kawalki) pizzy, jeden taki chclebek (czyli fragment skosnie skrojonej bagietki) i ucieklam do sypilani, bo moja silna wola sie wlasnie konczyla.

Ja pizzy nie odmówię

Napisane przez Wolha wRedna

Zrobiłam dzisiaj mega obiad, po przepatrzeniu instargama Pelagii. Pierwszy raz w życiu przyrządziłam kurczaka po koreańsku Następnym razem dodam jednak jakiejś mega ostrej papryczki, bo mi tej ostrości brakowało.

Ja o to mam zawsze wojnę z TŻ-tem bo mamy zupełnie inny próg ostrości (i tolerancji śmierdzących serów).

Słuchajcie a'propos problemów z kręgosłupem, ja mam od jakiegoś czasu pobolewającą prawą stroną karkowo-piersiową. I dzisiaj przy rozciąganiu jak stałam pochylona z głową w dół to TŻ mówi, że tę prawą stronę mam dużo wyżej niż lewą, że coś jest nie tak, powinnam w końcu na rehabilitację itd.
No dobra, ale od czego zacząć? Skierowanie do ortopedy? Kręgarz? Ja jestem mega zielona w lekarzy, zwłaszcza ze sobą. Tylko ginekolog, stomatolog i w tym roku laryngolog bo sobie idiotycznie zatkałam ucho na amen. A tak nic, od 2 lat nawet przeziębiona nie byłam.
Dzisiaj duże śniadanie ciężki chleb ze słonecznikiem, sałata, mozzarella light, pomidor, pasztetowa, sałatka szwedzka, ser żółty, zielony ogórek, kiełki. Potem biały michałek i parę domowych ciasteczek (na próbę ). Na obiad paczka pierogów z łososiem i szpinakiem bo mi głupie naleśniki gryczane nie wyszły. I 30 minut fitnessu z Jillian Michaels
Na bank wleci jeszcze wino i prażynki bo kupiliśmy ale kupiłam dziś też najnowszego Zafona i gatki dla taty, więc nie tylko żarcie mi w głowie