Czysta micha cz. 11

[Nurek1119]

Napisane przez Wolha wRedna

Zarówno mama jak i ciocia same siedzą za granicą od dłuższego czasu. Ciocia wie i uważa, że to moja decyzja. Matka jeszcze nic nie wie. Generalnie rodzice mnie ostatnio mega wkurzyli więc nie bardzo chce mi się z nimi gadać. Pewnie im powiem jak już złożę wypowiedzenie.


U mnie z wyjazdem ze strony rodziny nie ma problemu. Moja mama i ciocia zawsze mi kładły do głowy, że mam uciekać z naszej dziury i ja chyba w wieku 5 lat wiedziałam, że na pewno będę mieszkać gdzieś indziej. Nie ma u mnie takiej niedociętej pępowiny na zasadzie telefon codziennie przez godzinę, nigdy też nie przyjeżdżałam co weekend itp.

A u A? Bo tam w miarę często jeździliście ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Napisane przez Nurek1119

A u A? Bo tam w miarę często jeździliście ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jego matka to jego samego najchętniej by widziała w mieście rodzinnym, albo najlepiej to żebyśmy jeździli co tydzień, ale ona ma obsesję. Za to jak sama ma przyjechać do Warszawy to jest dramat,bo "daleko".



W końcu się pogodziła, a ustawił ją mąż, bo on sam jest Niemcem, pół życia spędził w Andorze, a skończył w Warmińskim miasteczku


Mimo wszystko wiemy, że będzie jęczeć.



Ja, moją ustawię, bo generalnie zawaliła kilka rzeczy ze swojej strony więc nawet jakby się coś oburzała to szybko skończy.

[Higurashi]

Wolha, to Wam ma być dobrze, rodzina może pomarudzić ale musi się przyzwyczaić

A ja być może w najbliższych miesiącach wyląduję w Wawie. Świat się kończy.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Higu jeśli wylądujesz przed moim wyjazdem to może się spotkamy?



I jak chcesz listę fajnych miejsc to dawaj znać. Od razu napiszę, kliknij na insta lu fb Purr Purr, myślę że Twoje klimaty

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Higu jeśli wylądujesz przed moim wyjazdem to może się spotkamy?



I jak chcesz listę fajnych miejsc to dawaj znać. Od razu napiszę, kliknij na insta lu fb Purr Purr, myślę że Twoje klimaty

Dziękuję, zapiszę chętnie!

Pewnie nie wyląduję przed Twoim wyjazdem, bo najwcześniej chyba kwiecień, ale jak się zrobi pod kątem aury mniej nieprzyjemnie, to mogę do Wawy wpaść, daleko nie mam

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[nestle301]

Higu patrz jakie życie przewrotne jest. Jeszcze nam tu kiedyś o bejbiku wspomnisz

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Napisane przez nestle301

Higu patrz jakie życie przewrotne jest. Jeszcze nam tu kiedyś o bejbiku wspomnisz

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

O bejbiku to najwyżej jak się kiedyś moja siostra zdecyduje i będę planowała bycie najlepszą ciocią na świecie.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Napisane przez Higurashi

Dziękuję, zapiszę chętnie!

Pewnie nie wyląduję przed Twoim wyjazdem, bo najwcześniej chyba kwiecień, ale jak się zrobi pod kątem aury mniej nieprzyjemnie, to mogę do Wawy wpaść, daleko nie mam

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Ja nawcześniej na początku maja będę wykeżdżać wiec kto wie



Myślę że można by coś z Nurkiem, Margot i Aishą zorganizować Kawa zwłaszcza w cenie!


Mówią to ja, człowiek, który sobie w kalendarzu zaznacza, że przeżywa właśnie 6 dzień bez kawy i zielnej herbaty. Sprawę zawartości niklu w czekoladzie zignorowałam...

Napisane przez Higurashi

O bejbiku to najwyżej jak się kiedyś moja siostra zdecyduje i będę planowała bycie najlepszą ciocią na świecie.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Huehuehue no wiesz, zarzekałąś się że Warszafka fee, a tu takie zmiany. To może za 10 lat i bejbik?


Mnie A. przeraził z kilka tygodni temu, bo wypalił, że obawia się, że w normalnym kraju, czyt. w Danii, to może mu się dziecka zachcieć. Ja mu na to, że jak mi zafunduje psychologa, zabiegi medycyny estetycznej, nianię i trenera personalnego to możemy pomyśleć.

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja nawcześniej na początku maja będę wykeżdżać wiec kto wie



Myślę że można by coś z Nurkiem, Margot i Aishą zorganizować Kawa zwłaszcza w cenie!


Mówią to ja, człowiek, który sobie w kalendarzu zaznacza, że przeżywa właśnie 6 dzień bez kawy i zielnej herbaty. Sprawę zawartości niklu w czekoladzie zignorowałam...





Huehuehue no wiesz, zarzekałąś się że Warszafka fee, a tu takie zmiany. To może za 10 lat i bejbik?


Mnie A. przeraził z kilka tygodni temu, bo wypalił, że obawia się, że w normalnym kraju, czyt. w Danii, to może mu się dziecka zachcieć. Ja mu na to, że jak mi zafunduje psychologa, zabiegi medycyny estetycznej, nianię i trenera personalnego to możemy pomyśleć.

To mój M. wie doskonale, że dupa by z niego była nie ojciec ja się też zresztą nie nadaję, więc naprawdę żebym zmieniła zdanie moje poglądy by się musiały zmienić o 180, stopni. Bo to, że ja jestem leniwa, wygodnicka, lubię ciszę i przeraża mnie poród to jedno. Nie wypieram tego. Ale drugie to to, że ja zwyczajnie wiem, że nie byłabym w stanie zapewnić małemu człowiekowi stabilnej psychicznie matki. Sama za siebie czasem mam problem żeby ponieść odpowiedzialność i zjeść posiłek przed 15, a co tu dopiero mały, zależny ode mnie człowiek.

Dalej uważam, że Wawa trochę fuj dla mnie do mieszkania, ale jednak wiem, że w Łodzi z M. nie zostaniemy na długo, bo on tu średnio ma opcje, a ja nie chcę związku na odległość, szczególnie, jak już razem pomieszkaliśmy. On zresztą do Łodzi by już potem nie wrócił raczej długo, więc z dwojga złego liczę się z przeprowadzką. A w Wawie sporo stanowisk na coś, co mnie zawodowo docelowo interesuje (znaczy teraz mówię, że docelowo, co mi przyjdzie do głowy za rok to nie wie nikt).

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

22 k kroków, ale sobie jeszcze wieczorem gdzieś wyjdę

Niestety warzywa i owoce inne niż latem, część widać, że importowane. Ale i tak mam całą lodówkę.
Chyba mają teraz sezon na kapustę, marchewkę ziemniaki i jakieś zielsko.Załącznik 7766332Załącznik 7766333

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Margot85]

Kqq w jakim miejscu jesteś? Widoki są pięknie, inny świat

Dziewczyny, ale jestem tępa dzidą... Od trzech dni jem z Tz te pistacje i liczę sobie kurcze 600 kcal w 100g bla bla a dziś mnie olśniło żeby zważyć skorupki i się okazuje, że jednak 100 g ze skorupkami to 50 g czystych pistacji i niecałe 300 kcal 🤣🤣🤣 całe życie liczyłam ze skorupka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorota8500]

Kqq to taka nasza polska jesień jarzynowa szkoda tych wielkich pomidorow jakie nam tu wklejałas. Tak mi teraz tego brakuje. Mało co jem z warzyw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Margot Peloponez, południe Grecji.

Mi też tych pomidorów brakuje. Kilka zielonych przypominający te z lata widziałam tylko. Kupiłam jakieś zwykłe, ciężko mi rozpoznać czy to jakiejś chłodni czy importowane.
Dziwi mnie że nie mają jakichś szklarni, bo trawa zielona i nawet jakiejś kwiatki w niej rosną.
Ale ogólnie lato/jesień bardziej mnie satysfakcjonowały.

W następnym tygodniu ma być ujemna temperatura w nocy. Większość budynków wygląda jak te rbnb co wynajmujemy. Starsze budynki nie mają ocieplenia, ogrzewanie od kryzysu nie włączane. A jak grzeje się klima w nieocieplony budynku to ciepło tylko w ogrzewanym pomieszczeniu. A niektórzy nie mają klimy. Jak oni żyją, może jakieś elektryczne grzejniki mają albo coś.

Jak słońce w ciągu dnia zaświeci to jeszcze może być. Dzisiaj widziałam 3 osoby pływające w morzu .

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[theali]

21.01.2022

[Wolha wRedna]

Heej


Wczoraj niestety popełniłam grzech jedzeniowo - alkoholowy. Baaardzo pogrzeszyłam.



Z tej okazji dzisiaj już 2 h spaceru, później mam angielski, a po angielskim jeszcze wpadnie trening.



Mam śmiały plan żeby 1 marca ważyć równe, równiutkie 61,0 kg. Ciekawe czy się uda, bo mnie jest ciężko chudnąć więcej niż 0,5 - 1 kg miesięcznie, a tutaj brakuje jakieś 1,4...

[Aisha_Q]

Ja bez grzechów ale waga mi stoi drugi tydzień. Przed świętami na tej kaloryczności mi spadało, potem było kilka tygodni przerwy i myślałam, że jak wrócę na te kalorie to będzie spadać jeszcze lepiej, a tu lipa. Pewnie powinnam uciąć, ale nie spodziewałam się, że przy aktualnej wadze (ponad setka...) będę musiała tak nisko schodzić z kaloriami (teraz mam 1800, więc cięcie byłoby na 1500-1600).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Aisha ja to się czasami zastanawiam jak faktycznie jest z tymi kcal, bo niby to powinna być żelazna logika, że tyle i tyle jesz, to chudniesz albo tyjesz. Tylko, że ludzki organizm nie jest maszyną i raz np. lekko się odwodnisz i waga poleciałą w dół, innym razem jesz tak samo, ale zalewasz się dużą ilością płynów i już inny wynik na wadze. Już nie wspomnę o wizytach w kibelku + naszym cyklu.



Także wydaje mi się, że jeżeli ktoś chudnie bardzo wolno to takie "wzloty i upadki", jakieś +/- 1 kg to jest chyba normalna sprawa.

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Aisha ja to się czasami zastanawiam jak faktycznie jest z tymi kcal, bo niby to powinna być żelazna logika, że tyle i tyle jesz, to chudniesz albo tyjesz. Tylko, że ludzki organizm nie jest maszyną i raz np. lekko się odwodnisz i waga poleciałą w dół, innym razem jesz tak samo, ale zalewasz się dużą ilością płynów i już inny wynik na wadze. Już nie wspomnę o wizytach w kibelku + naszym cyklu.



Także wydaje mi się, że jeżeli ktoś chudnie bardzo wolno to takie "wzloty i upadki", jakieś +/- 1 kg to jest chyba normalna sprawa.

No tak, bo kwestia kcal to kwestia utraty tłuszczu raczej, a na wadze to różnie bywa, choćby w zależności od cyklu u mnie nawet przy liczeniu kcal były spore wahania

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

U mnie dzisiaj też sporo spaceru. Narazie 17k kroków, ale może jeszcze wieczorem gdzieś wyjdę. Niestety zjadam chyba też sporo.
Godzinę szłam do plaży bez samochodów.
Na wakacje pewnie zaopatrzymy się w rowery.
Sporo ludzi spacerowało przy morzu. Jedynie co to przeszkadzają mi samochody.

Żeby waga spadła pewnie bym musiała bardziej pilnować jedzenia. Załącznik 7766376Załącznik 7766377

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha trzymam kciuki za spadek wagi.

Ja to już powoli niestety zastanawiam się czy nie kupić większych jeansów. Ale na razie jeszcze się wstrzymam. Bo jednak 63 a 58 to różnica i teraz bardziej obcisłe. Niestety wstrętny tłuszcz zbiera mi się zawsze w dole brzucha.
Rano nawet ćwiczę 20 min jogi, ale to tak bardziej dla rozruszania się.
Pewnie ban na słodkie rzeczy w domu by pomógł.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Kkq nie dziekuje

Ja tez mam podobna roznice miedzy moja najwieksza i najmniejsza zarejestrowana waga kiedy tutaj dolaczalam. Bylo chyba 64 a najmniej wazylam 59. Teraz waham sie niestety miedzy 62 i 63, a chcialabym te 60-61. Tylko ja roznicy w ubraniach za bardzo nie czuje, bo tyje raczej w tylku i w udach a brzuch ten sam wiec nic nie cisnie bardziej. Ponizej 60 w moim przypadku jest malo realne wiec juz nawet nie probuje



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[nestle301]

Hejho

Wolhna Tys Twarda dziewczyna,dasz radę

Napisałam do Likki,bo początkiem stycznia ostatni osie logowała..może jak dostanie maila,że ma coś w prywatnej skrzynce na wizażu to się odezwie. No martwię się

Kqq piękne zdjęcia jak zawsze tylko tak +20 stopni

Ja nadal bez apetytu. Człowiek wie,że ma jeść,ale na samą myśl ma

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Nestle ja to taki miętki klusek z porywami Ale dziękuję


Też dzisiaj myślałam o Licce i zastanawiałam się czy nie napisać. Kurcze, długo jej nie ma. Mam nadzieję, że to tylko nawał roboty, a nie, że coś mocno u nich nie tak się dzieje.


U mnie jutro lekarz i modlę się, żebym dostała antybiotyk. Znowu w godzinach pracy muszę lecieć.


Popełniliśmy dzisiaj łososia pieczonego. Będzie jutro mega obiad. Uwielbiam, a tak rzadko jem, bo cena odstrasza.

[Wolha wRedna]

A ja po kolejnym lekarzu, wymazach z gardła (bez których bab mi nie chce dać antybiotyku) i wiem tylko że nic nie wiem. Kolejne leki na alergię, kolejne maści sterydowe...

Życie jest k***wa "piękne".

[nestle301]

Ja wróciłam do pracy po prawie dwóch tygodniach i padam na pyszczek. A założenia na styczeń miałam takie,że cały przepracuję

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Nestle wiesz jak rosmieszyc pana boga? Powiedz mu o swoich planach

Mnie wczoraj wpadł trening, ładnie mi ostatnio idzie z częstotliwością. Musze dzisiaj po pracy odebrać bransoletkę z naprawy i zamierzam z pełną premedytacja narobić sporo kroczków

Ma ktoś może ochotę nie teraz, ale w lutym zrobić sobie coś w rodzaju wyzwania na wyrobienie określonej ilości kroków (średniej) lub km w całym miesiącu?

Mysle ze mogłoby to fajnie mobilizująco podziałac

[nestle301]

Moja domeną jest nic nie planować Jestem za krokowym wyzwaniem

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

jeeej! Nestle to będziemy liczyc

Kurde nadal nic nie wiemy o Licce...

Wyświetliło mi się na insta, że Power wylądowała w szpitalu przez C. .... Na szczeście już z nią lepiej.

[nestle301]

Też do Power od razu pisałam jak zobaczyłam nagranie

Wysłane z mojego M1908C3JGG przy użyciu Tapatalka

[dorota8500]

Ja tez chętnie dolacze do wyzwania krokowego. Na razie z tym u mnie .upa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Zwłaszcza, że tz znowu od wczoraj na urlopie na szczęście to ostatnie 4 dni z zeszłego roku. Tylko szkoda ze nie mógł wykorzystać tych dwóch tygodni za miesiąc jak będę mieć rehabilitacje ale cóż uskubie z nowego albo będę musiała targać małego do dziadkow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz